Matura to dla nas nie strach, każda z nas ją dobrze zda! Matura 2014 cz.4.

[retrospect]

Ja wybieram się później na Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach a dokładniej na rachunkowość.. jednak zawsze tam za mną chodziła księgowość, myślę, że w tym odnajdę się najbardziej. Od zawsze lubiłam cyferki

[201607111040]

Dostała m 4 z matematyki!!!!:jupi :

[cherry boom]

Napisane przez retrospect

cześć dziewczyny! również zdaję maturę w tym roku no i dodatkowo egzamin zawodowy na technika ekonomistę. Zdaję język niemiecki bo pewniej się w nim czuję niż w angielskim no i dodatkowo chyba geografię. Reszta sama podstawa bo nie ukrywam zależy mi bardzo na egzaminie zawodowym.. chcę zostać księgową..

hej

jestem zła, bo dzisiaj pisaliśmy niezapowiedzianą kartkówkę z historii, nawet nie można było zgłosić nieprzygotowania przed lekcją, pewnie pierwszy laczek w tym roku wleci

jutro piszę z gegry i niemca, ale napisze to byle napisać, w końcu dotarło do mnie, że muszę się skupić na tym co zdaję na maturze. a w tym tygodniu 2 sprawdziany z bioli i muszę je dobrze napisać

[retrospect]

ja ostatnio pisałam kartkówkę z prawdopodobieństwa a dokładniej z drzewek i dostałam 5 : ) a u mnie to niecodzienne żeby dostać 5 z matmy aktualnie mam zapalenie oskrzeli i siedzę na tyłku w domu. Przygotowuję sobie różne streszczenia z polskiego razem z opisami bohaterów, problematyką utworu.. żeby mieć się z czego później przygotowywać

[201612080925]

Gratuluję pięknych ocenek

Ja za to dziś dostałam 2 z wosu, ale właściwie to za nic i na własne życzenie, gdyż wyraziłam swoją opinię na pewien temat, za co pan a zarazem mój wychowawca postanowił mi wpisać 2 za aktywność. Przy okazji dał mi jedno upomnienie za spóźnienia, tylko mi, choć pół klasy powinno dostać, drugie za nie usprawiedliwione godziny, czego zazwyczaj też nie robi, a żeby jeszcze mnie wkurzyć, nie chciał mnie zwolnić z ostatniej lekcji. Jego starania niestety poszły na marne, gdyż nie wywołał we mnie złości a jedynie rozbawienie i politowanie nad jego osobą. Zawsze się woził po mnie i moich koleżankach, ale dziś przeszedł samego siebie.

[jadbozy]

Witam wszystkie maturzystki Dołączam do Waszego grona, mam nadzieję, że zmotywuje mnie to do ruszenia dupy i wzięcia się do roboty

[latesate]

Napisane przez ToffeBear

Na ekonomię, mam nadzieję na SGH. Wątek już działa na mnie mobilizująco, bo zaczęłam ogarniać WoS Mój chemik zapytał mnie dziś na co się wybieram, a potem stwierdził "Ten kraj potrzebuje więcej inżynierów niż ekonomistów. Już mieliśmy takiego jednego Balcerowicza"

oj tam, oj tam, już bez przesady, każdy idzie na co chce, a po SGH zawsze robota się znajdzie

Napisane przez jadbozy

Witam wszystkie maturzystki Dołączam do Waszego grona, mam nadzieję, że zmotywuje mnie to do ruszenia dupy i wzięcia się do roboty

siemka co zdajesz?

ja dzisiaj zostałam w domu, bo się nie opłacało iść ogółem to nie mam za ciekawych ocen, jak tak czytam o tym, że wam wpadają same dobre haha a wczorajszy sprawdzian z bioli to był śmiech na sali nawet jakbym się nauczyła to bym nie umiała, więc na jedno wychodzi jestem na podstawie a muszę ciorać sprawdziany z zadaniami dla rozszerzenia, co jeszcze...

dzisiaj 2 wypracowania: rozprawka na korki z ang i wypracowanie na polski. jak się uda to nadrobię rozprawkę na wczorajszy szkolny ang, bo zgłosiłam sobie np. + pouczę się na geo z Azji, bo przełożone mamy z tamtego tyg i wgl jakaś łaska z nieba chyba na moją klasę spadła, bo ani dzisiaj ani jutro nie ma matmy i wypada sprawdzianik muszę spiąć dupę, to w końcu maturalna klasa

[retrospect]

Napisane przez ewull

Gratuluję pięknych ocenek

Ja za to dziś dostałam 2 z wosu, ale właściwie to za nic i na własne życzenie, gdyż wyraziłam swoją opinię na pewien temat, za co pan a zarazem mój wychowawca postanowił mi wpisać 2 za aktywność. Przy okazji dał mi jedno upomnienie za spóźnienia, tylko mi, choć pół klasy powinno dostać, drugie za nie usprawiedliwione godziny, czego zazwyczaj też nie robi, a żeby jeszcze mnie wkurzyć, nie chciał mnie zwolnić z ostatniej lekcji. Jego starania niestety poszły na marne, gdyż nie wywołał we mnie złości a jedynie rozbawienie i politowanie nad jego osobą. Zawsze się woził po mnie i moich koleżankach, ale dziś przeszedł samego siebie.

to faktycznie nieciekawy typ.. moja wychowawczyni na szczęście jest wporządku strasznie ja dalej siedze w domu na tyłku i ogarniam sprawdzian z angielskiego z czasów przeszłych

[ThinSpire]

Cześć dziewczyny

Podziwiam Wasz zapał i to ile dajecie radę robić każdego dnia. Ja staram się mobilizować jak tylko mogę ale na razie kiepsko mi to idzie. Przez ostatnie 3-4 dni nie zrobiłam dosłownie nic w związku z tym, że lekarz przepisał mi nowy lek przy którym na początku przyjmowania występują m.in. migreny, bóle brzucha i senność.
Dzisiaj czuję się już o niebo lepiej i chcę wycisnąć z tego dnia tak dużo jak tylko się da. W końcu zabiorę się za matmę i angielski oraz oczywiście kolejne zadanka z kartografii z geo + ogarnięcie teorii z tego działu. Mam zamiar dzisiaj na prawdę posiedzieć przy nauce. W końcu trzeba porządnie ruszyć na przód. Myślę, że po 2 godzinki dziennie na każdy z przedmiotów to optymalna dawka. Więcej może wypowiem się już po fakcie, kiedy uda mi się to zrealizować

Dla jeszcze większej motywacji założyłam sobie specjalny zeszyt, w którym mam zamiar wypisywać co danego dnia, z jakiego przedmiotu przerobiłam i się nauczyłam Znając siebie wiem, że mój zapał będzie rosnąć z każdą kolejną zapisaną kartką.

[latesate]

jeeeju, ja z geo jeszcze nic nie zaczęłam robić oprócz bycia na bieżąco z rolnictwem, które mamy w 3 klasie i mapami... musze kupić jeszcze jedną książkę, dwa zbiorki i atlas i będę mogła startować póki co chyba jednak kupie tylko książkę i atlas, mam 750 zadań Włada, najwyżej potem dokupię te dwa inne zbiory

[retrospect]

Podziwiam Was wszystkie dziewczyny za to, że bierzecie tyle przedmiotów na maturze! ja praktycznie ograniczam się tylko do podstaw a i tak boję się, że mam jakieś braki niby miałam w 3 technikum świadectwo z paskiem ale to chyba bardziej przez szczęście i przypadek -,- czuje, że mam ogromne tyły z matmy, no i daje się we znaki nie czytanie lektur tylko streszczeń


wybieracie się na studia dzienne?

[ThinSpire]

Napisane przez latesate

mam 750 zadań Włada, najwyżej potem dokupię te dwa inne zbiory

ja z geo korzystam z :
- zbiorów Horodeckich
- "Skrzypczaków"
- vademecum + testy i arkusze Operon
- zbiór + trener z PWN
- i wiele innych mniej znanych

Napisane przez retrospect

wybieracie się na studia dzienne?

planuję dzienne na rachunkowości po zdaniu dodatkowych przedmiotów na maturze ale na ile mi się uda ogranąć z nauką po 5 latach od czasów liceum to nie mam pojęcia.. ale staram się zrealizować swoje postanowienia

[retrospect]

ThinSpire- oo rachunkowość, również się na nią wybieram tyle, że ja zaocznie. Mam plan żeby iść przez pierwszy rok studiów na staż do biura rachunkowego (co prawda płacą za niego tylko 750zł ale to zawsze coś, na opłacenie studiów na pewno wystarczy), a później.. zobaczymy co czas pokaże. Albo uda mi się zostać w tym biurze rachunkowym albo znajdę jakąś inną pracę a studia będe robić weekendami. Mam też nadzieje, że zdam egzamin zawodowy na technika ekonomistę i będzie mi z tym łatwiej.

[twenty_eleven]

hejka przyszłe studentki wczoraj zaszalałam i dostałam w końcu z pracy z tekstem 4 w pt piszemy wypracowanie roz, już się boje
w czw przyniesie nam z matematyki sprawdziany z geometrii, porażka dzisiaj czeka mnie pisanie pozwu z wosu, zadania z funkcji wykładniczej i powtarzanie słówek do matury ustnej na jutro jupiiii kolejny wesoły dzień !!

a jesteś już pewne wyboru uczelni? czy jeszcze się wahacie?

[retrospect]

ja jeszcze do niedawna wahałam się pomiędzy Wyższą Szkołą Bankową a Uniwersytetem Ekonomicznym.. ale chyba już jestem pewna. Uniwersytet Ekonomiczny bardziej mnie przekonuje..

[xoxo_p]

ja tez na uniwersytet ekonomiczny

[retrospect]

Napisane przez xoxo_p

ja tez na uniwersytet ekonomiczny

a w jakim mieście ?

[latesate]

Napisane przez retrospect

wybieracie się na studia dzienne?

tak

Napisane przez ThinSpire

ja z geo korzystam z :
- zbiorów Horodeckich
- "Skrzypczaków"
- vademecum + testy i arkusze Operon
- zbiór + trener z PWN
- i wiele innych mniej znanych

ja to tyle nie będę materiałów ogarniać, bo niepotrzebne. greg, operon i zielona sowa +zbiory 2/3 i atlas

chociaż w sumie to nie wiem czy Zieloną Sowę kupuję

[ThinSpire]

Napisane przez retrospect

ThinSpire- oo rachunkowość, również się na nią wybieram tyle, że ja zaocznie. Mam plan żeby iść przez pierwszy rok studiów na staż do biura rachunkowego (co prawda płacą za niego tylko 750zł ale to zawsze coś, na opłacenie studiów na pewno wystarczy), a później.. zobaczymy co czas pokaże. Albo uda mi się zostać w tym biurze rachunkowym albo znajdę jakąś inną pracę a studia będe robić weekendami. Mam też nadzieje, że zdam egzamin zawodowy na technika ekonomistę i będzie mi z tym łatwiej.

Ja w sumie idę na dzienne tylko po papierek mgr. Mam dyplom technika rachunkowości ale wiadomo, że na magistra lepiej spojrzą - przynajmniej takie mam wrażenie przy poszukiwaniu pracy... Wszędzie tylko "wymagane wykształcenie wyższe kierunkowe"
Nie wiem czy technik rachunkowości i ekonomista mają podobne arkusze egzaminów zawodowych ale gdybyś potrzebowała materiałów to mam ponad 30 różnych egzaminów praktycznych z rachunkowości rozwiązanych od A do Z (wykazy prac, tabele dekretacyjne, analizy wskaźnikowe) - mogę przesłać skany

[sistermorphine]

Napisane przez Ilike_it

Wow, super, też bym chciała się tak zebrać.... Zadania robisz z tego kursu czy skąd?

z kursu jak dotąd nie dała nam wiele - w sumie 60 z budowy atomu, przemian jądrowych i liczb kwantowych. tłukę Witowskiego na bieżąco, przed testami z kursu robię Pazdro, a jak już zaczniemy powtórki w szkole, to przed sprawdzianami 'Tydzień po tygodniu do matury'. w sumie słaby zbiór, ale jak już kupiłam, to porozwiązuję. mam nadzieję, że ta taktyka okaże się spoko i podołam.

czy Wam też tak ciężko znaleźć korepetytora z prawdziwego zdarzenia? poszłam wczoraj niby do egzaminatora maturalnego + doktora na UG i się załamałam. dyktował mi ciągle notatki z jakiegoś swojego repetytorium (bez kitu, miałam wrażenie, że on to tylko czyta, a nic nie czai...), po chwili zadawał pytania z zupełnie innego działu z matury, którą sobie wyszukał w necie, a następnie chwalił się, że przychodzą do niego nawet studenci medycyny. takich korków też mogę udzielać i kasować 70 zł. w połowie lekcji podziękowałam mu jak najgrzeczniej potrafiłam i wróciłam do domu.

[cherry boom]

Napisane przez retrospect

studia dzienne?

tak

Napisane przez sistermorphine

z kursu jak dotąd nie dała nam wiele - w sumie 60 z budowy atomu, przemian jądrowych i liczb kwantowych. tłukę Witowskiego na bieżąco, przed testami z kursu robię Pazdro, a jak już zaczniemy powtórki w szkole, to przed sprawdzianami 'Tydzień po tygodniu do matury'. w sumie słaby zbiór, ale jak już kupiłam, to porozwiązuję. mam nadzieję, że ta taktyka okaże się spoko i podołam.

czy Wam też tak ciężko znaleźć korepetytora z prawdziwego zdarzenia? poszłam wczoraj niby do egzaminatora maturalnego + doktora na UG i się załamałam. dyktował mi ciągle notatki z jakiegoś swojego repetytorium (bez kitu, miałam wrażenie, że on to tylko czyta, a nic nie czai...), po chwili zadawał pytania z zupełnie innego działu z matury, którą sobie wyszukał w necie, a następnie chwalił się, że przychodzą do niego nawet studenci medycyny. takich korków też mogę udzielać i kasować 70 zł. w połowie lekcji podziękowałam mu jak najgrzeczniej potrafiłam i wróciłam do domu.

w połowie lekcji, odważna jesteś
70 zł za lekcję u niego ?

[_incredible_]

Napisane przez ThinSpire

Nie wiem czy technik rachunkowości i ekonomista mają podobne arkusze egzaminów zawodowych ale gdybyś potrzebowała materiałów to mam ponad 30 różnych egzaminów praktycznych z rachunkowości rozwiązanych od A do Z (wykazy prac, tabele dekretacyjne, analizy wskaźnikowe) - mogę przesłać skany

Ooo, ja bym bardzo chciała, bo ja też technik ekonomista Może by się przydało. W sumie jeszcze nawet nam nie powiedzieli jak ten cały egzamin wygląda, na rachunkowości robiliśmy już projekty (tzn.tą część "projekt realizacji prac..." i te wszystkie punkty, na specjalizacji też robimy projekt, ale tę część z wprowadzaniem danych do programów i dekratację na kartce. A jak to wygląda na egzaminie, całość... nie mam pojęcia

Byłam dziś przy tablicy na matmie z zadaniem z rachunku prawdopodobieństwa i w sumie nawet ogarniałam

[Ilike_it]

Ja dostałam pierwszą 4 ze spr z matematyki <3

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ToffeBear]

Napisane przez retrospect

wybieracie się na studia dzienne?

Yup. Nawet jakbym nie chciała, to nie mam pieniędzy na zaoczne.

Czy ktoś tu korzysta z Giełdy Maturalnej Operonu i powie mi, czy też miał taki problem z testami, że przy pewnym pytaniu odmawiały współpracy i nie chciały przejść do kolejnego pytania? Tak mi się przy wosie robi -.-

A, gratuluję wszystkim dobrych ocen

[ThinSpire]

Napisane przez _incredible_

A jak to wygląda na egzaminie, całość... nie mam pojęcia

Część praktyczna jest na komputerze z programem księgowym. Ja zdawałam na Symfonii wersja 2007. Wszystkie dane firmy, plan kont, dane kontrahentów etc. są wprowadzone do programu. 3/4 praktycznego to ogólnie jedna wielka pisanina.. tytuł, założenia wynikające z treści zadania, tabela dekretacyjna, wykazy prac do bilansu bądź rachunku zysków i strat no i wskaźniki, który w sumie oblicza ci program a ty tylko musisz wypisać co oznacza otrzymany wynik - w Symfonii nawet podana jest regułka, wystarczy przepisać
Nie martw się, nie jest tak strasznie jak się wydaje. Ja na początku też się bardzo bałam, ale po rozwiązaniu ponad 30 projektów i pracy z programem w domu udało mi się zdać na 94%

Napisane przez ToffeBear

Yup. Nawet jakbym nie chciała, to nie mam pieniędzy na zaoczne.

mam ten sam odwieczny problem.. kasa, kasa, kasa.. a raczej jej nieustanny brak

[_incredible_]

Napisane przez ThinSpire

Część praktyczna jest na komputerze z programem księgowym. Ja zdawałam na Symfonii wersja 2007. Wszystkie dane firmy, plan kont, dane kontrahentów etc. są wprowadzone do programu. 3/4 praktycznego to ogólnie jedna wielka pisanina.. tytuł, założenia wynikające z treści zadania, tabela dekretacyjna, wykazy prac do bilansu bądź rachunku zysków i strat no i wskaźniki, który w sumie oblicza ci program a ty tylko musisz wypisać co oznacza otrzymany wynik - w Symfonii nawet podana jest regułka, wystarczy przepisać
Nie martw się, nie jest tak strasznie jak się wydaje. Ja na początku też się bardzo bałam, ale po rozwiązaniu ponad 30 projektów i pracy z programem w domu udało mi się zdać na 94%

Ja wiem, że pewną część trzeba wpisać do programów, a resztę na kartki, ale nie wiem jak to wygląda jak dostanę te wszystkie kartki z arkuszem W sensie, że nie wiem jak zacząć: najpierw zrobić to wszystko na kartkach, te wszystkie założenia itd., a dopiero na końcu na komputerze ksiegowanie czy na odwrót

[ThinSpire]

Napisane przez _incredible_

Ja wiem, że pewną część trzeba wpisać do programów, a resztę na kartki, ale nie wiem jak to wygląda jak dostanę te wszystkie kartki z arkuszem W sensie, że nie wiem jak zacząć: najpierw zrobić to wszystko na kartkach, te wszystkie założenia itd., a dopiero na końcu na komputerze ksiegowanie czy na odwrót

Najlepiej najpierw wszystko sobie napisać a dopiero później zabrać się za księgowanie w programie. Jeżeli wypiszesz sobie najpierw całą tabelę dekretacyjną to później po prostu wprowadzasz do programu to co wypisałaś - masz wtedy gotowe ustalone przez siebie numery kont i lecisz z tym szybciutko..

[xoxo_p]

Reetrospect, Zastanawiam się nad Wrocławiem i Krakowem a Ty?

[latesate]

wypracowanie i rozprawka napisane

[retrospect]

ThinSpire- wiesz co, ja mam akurat to fajne w mojej szkole, że mogłam sobie wybrać specjalizacje w 3 klasie i wybrałam rachunkowość w programach księgowych. Więc ja non stop od A do Z właśnie egzaminy zawodowe przerabiam z wszystkimi założeniami, wykazami, tabelami, analizą finansową etc. Też mam ich dość sporo bo przynajmniej jeden tygodniowo robię więc wydaje mi się, że nie powinnam mieć żadnego problemu z zawodowym i nie zamierzam się jakoś specjalnie na niego uczyć.

xoxo- ja na pewno w Katowicach

ToffeBear- ja narazie też nie mam kasy na te studia.. bo rodzice nie będą mi ich opłacali. Ale wychodzą około 400zł miesięcznie (w jakiejś mniej prestiżowej uczelni nawet koło 250zł) więc myślę, że uda mi się zarobić na nie