Monsieur...

[Barbarella05]

O jezusicku, jaki bajzel.
Salalina, po co ciągniesz ten wątek?
Elvegirl go zamknęła, bo skala śmiechu i hejtu jakie wywołały Twoje historyjki są niepotrzebne dla nikogo.
No ale Ty, się podobno sprzeciwiłaś i za Twoją stanowczą prośbą, znowu wątek został otwarty.
Wytłumacz mi prosze, po co ? Znowu będziesz wklejała historyjki, opowiastki bla bla bla, ku ...czemuś tam? No po co, skoro większość ludzi na tym forum nie wierzy w te opowiastki ?
Chcesz pisac historie czy to realne czy nie, założ sobie bloga, ale miej do siebie szacunek i daj już spokój z tym wątkiem bo to jest czysty cyrk.

Ja sama wnosze prośbę o zamknięcie tego wątku, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

[Rilla82]

Napisane przez Salalina

Swoimi też nie...? :-D phehe.

Wydaje mi się, że uwaga iż nie należy się dzielić wiadomościami pm na forum dotyczyła (albo powinna dotyczyć) równie dobrze moderatorki. Pisz dalej, sympatycznie się to czyta. Odbieram to wprawdzie jako częściową kreację literacką, ale nie przeszkadza mi to. Wszystko jedno, czy bohaterką jesteś Ty, czy jest to postać fikcyjna - jest pomysł, jest w tym dobra energia, jest polot, jest akcja. Niestety są też inne Wizażanki... no ale, trudno się mówi, taki koszt forum publicznego Nie zrażaj się!

[liselotta]

Ja mówiłam od początku - załóż bloga, pisz książkę, ale nie, tutaj będzie tłukła jeden grafomanski post za drugim xD

[Barbarella05]

Napisane przez liselotta

Ja mówiłam od początku - załóż bloga, pisz książkę, ale nie, tutaj będzie tłukła jeden grafomanski post za drugim xD

No blog, książka dobry pomysł jak ktoś lubi bajeczki pisać,ale wciskanie ludziom historyjek,że niby "to moje życie" to już przesada.
Może Salalina to tak naprawdę Kopciuszek ?

[Rilla82]

[QUOTE=Barbarella05;502936 09]No blog, książka dobry pomysł jak ktoś lubi bajeczki pisać,ale wciskanie ludziom historyjek to już przesada.[/QUOTE]
W takim razie należałoby z dobrą połowę wątków na intymnym pozamykać Kto i na jakiej podstawie ma decydować, czy dany wątek to "historyjka" nadająca się do zamknięcia? CSI wizaż?

[Kocurasek]

Napisane przez Barbarella05

O jezusicku, jaki bajzel.
Salalina, po co ciągniesz ten wątek?
Elvegirl go zamknęła, bo skala śmiechu i hejtu jakie wywołały Twoje historyjki są niepotrzebne dla nikogo.
No ale Ty, się podobno sprzeciwiłaś i za Twoją stanowczą prośbą, znowu wątek został otwarty.
Wytłumacz mi prosze, po co ? Znowu będziesz wklejała historyjki, opowiastki bla bla bla, ku ...czemuś tam? No po co, skoro większość ludzi na tym forum nie wierzy w te opowiastki ?
Chcesz pisac historie czy to realne czy nie, założ sobie bloga, ale miej do siebie szacunek i daj już spokój z tym wątkiem bo to jest czysty cyrk.

Ja sama wnosze prośbę o zamknięcie tego wątku, bo nic dobrego z tego nie wyniknie.

a po co wchodzą tu osoby, którym tak przeszkadza ten wątek?
Emocje na tym wątku jak na olimpiadzie ide po popcorn i colę

[Salalina]

Ostatni raz odnoszę się do kwestii prawdziwości wątku:
1) Zastanawiam się po co ukrywalabym się z wiekiem i miastem, budując wymyslona historię - prędzej wymyslilabym przypadkowe dane. Odruch kamuflowania takich szczegolow jest odruchem referenta, nie twórcy historii, czyz nie...?

2) Sporo pisałam o filozofii dobrej energii i serdecznych intencji, jako o mojej dewizie życiowej. Załóżmy, że wątek jest zmyslony - nie macie wrażenia, że to byłoby nieprzyzwoite, wyrachowane i cyniczne? Czy taka postawa wydaje się Wam spójna z tym wszystkim, na temat czego się produkowalam wcześniej...?

3) No i jeśli byłby zmyslony - to po co niby miałby powstać? Próbka literacka? Czy nie sadzicie, że wtedy pewnie tekst mialby mniej błędów, więcej polskich znaków i przecinkow, bo przekleilabym tekst z Worda, etc. a nie klepala z komórki...?

4) Może rzeczywiście pisanie przychodzi mi łatwiej niż innym. Jest za to milion rzeczy, których kompletnie nie potrafię, jak jazda na nartach, programowanie czy używanie zalotki. Nie umiem też zrobić dobrej herbaty, zawsze zaparzam za mocną lub za słabą, choć wydawaloby się, że to najprostsza rzecz świata. Mam swiadomosc masy swoich ograniczen. Cześć osób probuje mi wmówić, że się egzaltuje i chcę poczuć lepsza, klamiac, że ta historia zadarzyla się naprawdę. Tylko jaka niby w tej historii moja zasługa? Czy przypisuje sobie tu jakieś osiągnięcia? Naprawdę, nie bardzo rozumiem w czym problem.

Dobranoc

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[Rilla82]

Autorko, nie daj się prowokować, nie musisz się tłumaczyć. Niewątpliwie w tej historii jesteś Ty, bo to Ty ją opowiadasz.

[berenka]

Jestescie the best wszystkie lektura interesująca

[201712071518]

Napisane przez Salalina

Ostatni raz odnoszę się do kwestii prawdziwości wątku:
1) Zastanawiam się po co ukrywalabym się z wiekiem i miastem, budując wymyslona historię - prędzej wymyslilabym przypadkowe dane. Odruch kamuflowania takich szczegolow jest odruchem referenta, nie twórcy historii, czyz nie...?

2) Sporo pisałam o filozofii dobrej energii i serdecznych intencji, jako o mojej dewizie życiowej. Załóżmy, że wątek jest zmyslony - nie macie wrażenia, że to byłoby nieprzyzwoite, wyrachowane i cyniczne? Czy taka postawa wydaje się Wam spójna z tym wszystkim, na temat czego się produkowalam wcześniej...?

3) No i jeśli byłby zmyslony - to po co niby miałby powstać? Próbka literacka? Czy nie sadzicie, że wtedy pewnie tekst mialby mniej błędów, więcej polskich znaków i przecinkow, bo przekleilabym tekst z Worda, etc. a nie klepala z komórki...?

4) Może rzeczywiście pisanie przychodzi mi łatwiej niż innym. Jest za to milion rzeczy, których kompletnie nie potrafię, jak jazda na nartach, programowanie czy używanie zalotki. Nie umiem też zrobić dobrej herbaty, zawsze zaparzam za mocną lub za słabą, choć wydawaloby się, że to najprostsza rzecz świata. Mam swiadomosc masy swoich ograniczen. Cześć osób probuje mi wmówić, że się egzaltuje i chcę poczuć lepsza, klamiac, że ta historia zadarzyla się naprawdę. Tylko jaka niby w tej historii moja zasługa? Czy przypisuje sobie tu jakieś osiągnięcia? Naprawdę, nie bardzo rozumiem w czym problem.

Dobranoc

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

No wiec poraz kolejny pytam. Po uj tu piszesz, skoro tego nie chcesz?

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Napisane przez stupid-girl

No wiec poraz kolejny pytam. Po uj tu piszesz, skoro tego nie chcesz?

Nawet ten tekst powyzej jest nadęty i pretensjonalny. A każdy troll sie zawsze zaklina, ze ''dlaczego mialby zmyslac tiaaaa''.
Jak juz musisz pisac to wymysl gdzie byl mesje i co czujesz jak Ci pipka powiadomienie od niego. Twoje liczne grono odbiorcow czeka z utesknieniem. W koncu skoro Grey sie podoba to najwyrazniej Twoja grafomania tez.

[liselotta]

Ale Salalina, ty dalej nie rozumiesz.

Tobie się wydaje że to co ci się przydarzyło to powód do dumy a uwierz mi, jak się obedrze twoją historię z egzaltacji i myślenia magicznego to wyziera cala goła i brzydka prawda. I naprawdę nie ma się tutaj czym chwalić a ty usilnie próbujesz nam wmówić że to jest coś więcej niż żenująca historia romansu podtatusiałego mesje (który zdradza z tobą wieloletnią partnerkę) z naiwną gąską o maślanych oczkach.

Ludzie reagują agresją bo usilujesz im sprzedać gowno w sreberku robiąc z nich głupa ze przecież nie śmierdzi.

[Karena 73]

Napisane przez liselotta

Ale Salalina, ty dalej nie rozumiesz.
Ludzie reagują agresją bo usilujesz im sprzedać gowno w sreberku robiąc z nich głupa ze przecież nie śmierdzi.

No i chyba właśnie o to chodzi.
Pamiętam jeden wątek, bardzo pozytywny. Dziewczyna opisywała historię swojej miłości, najpierw wielkie obawy, że facet może okazać się pozerem i bardzo nie w porządku, a potem wszystko szczęśliwie się skończyło. Fajnie się to czytało, bo czasem jest inaczej. Piękna historia, choć niezwykła. I jakoś nikt nie zarzucał mijania się z prawdą, bo tam nie było takiego odczucia. Fakty się zgadzały, mimo, że historia na prawdę niezwykła i baaardzo romantyczna.
Nie rozumiem oburzenia, że Wizażanki nie wierzą w tę historię skoro autorka miała być na jakiś platformach i rekrutować pracowników, a jakoś o tym cisza. Więcej jest takich przykładów, wystarczy poczytać wątek.

I Liselotta masz rację, gdy odrzucić te piękne i malownicze opisy to wychodzi nie fajna historia miłej dziewczyny i niezbyt uczciwego pana, który mami dziewczynę zapomnianymi ładowarkami, dziczą czy czym tam jeszcze. No i jeszcze ta Francuzka w tle.
Takich historii jest tu tysiące, nic w tym niezwykłego i bajecznego.

[Marbella85]

Napisane przez Salalina

Czy przypisuje sobie tu jakieś osiągnięcia?

pisz dalej, pośmiejemy się
co z platformą wiertniczą? Jakich arabski szejk może będzie?

[201607050913]

Nie rozumiem jednej rzeczy. Ludzie tutaj się dzielą na tych, którzy przestali wierzyć w Twoją historię i wręcz stała się groteskowa i jest parę osób, które Ci kibicują. Na pierwszych się obraziłaś i nie chcesz pisać. Ale otwierasz wątek znowu, bo przecież masz prawo i jak stwierdziłaś, jest więcej odbiorców. Tylko po kij, skoro pytania o platformy wiertnicze i o to, gdzie był Mesje zostawiasz bez odpowiedzi? Gdzie jest sens tego wątku? Bo chcesz dobrej energii, a tylko dalej odpierasz zarzuty, chociaż miałaś już dość. Przeczysz sobie. To bez sensu wszystko jest

[Barbarella05]

Napisane przez liselotta

Ale Salalina, ty dalej nie rozumiesz.

Tobie się wydaje że to co ci się przydarzyło to powód do dumy a uwierz mi, jak się obedrze twoją historię z egzaltacji i myślenia magicznego to wyziera cala goła i brzydka prawda. I naprawdę nie ma się tutaj czym chwalić a ty usilnie próbujesz nam wmówić że to jest coś więcej niż żenująca historia romansu podtatusiałego mesje (który zdradza z tobą wieloletnią partnerkę) z naiwną gąską o maślanych oczkach.

Ludzie reagują agresją bo usilujesz im sprzedać gowno w sreberku robiąc z nich głupa ze przecież nie śmierdzi.

O TO TO WŁAŚNIE.

Napisane przez Karena 73

No i chyba właśnie o to chodzi.
Pamiętam jeden wątek, bardzo pozytywny. Dziewczyna opisywała historię swojej miłości, najpierw wielkie obawy, że facet może okazać się pozerem i bardzo nie w porządku, a potem wszystko szczęśliwie się skończyło. Fajnie się to czytało, bo czasem jest inaczej. Piękna historia, choć niezwykła. I jakoś nikt nie zarzucał mijania się z prawdą, bo tam nie było takiego odczucia. Fakty się zgadzały, mimo, że historia na prawdę niezwykła i baaardzo romantyczna.
Nie rozumiem oburzenia, że Wizażanki nie wierzą w tę historię skoro autorka miała być na jakiś platformach i rekrutować pracowników, a jakoś o tym cisza. Więcej jest takich przykładów, wystarczy poczytać wątek.

I Liselotta masz rację, gdy odrzucić te piękne i malownicze opisy to wychodzi nie fajna historia miłej dziewczyny i niezbyt uczciwego pana, który mami dziewczynę zapomnianymi ładowarkami, dziczą czy czym tam jeszcze. No i jeszcze ta Francuzka w tle.
Takich historii jest tu tysiące, nic w tym niezwykłego i bajecznego.

Napisane przez Marbella85

pisz dalej, pośmiejemy się
co z platformą wiertniczą? Jakich arabski szejk może będzie?

o Tego też jestem ciekawa

Sama się przyznam,że do pewnego momentu historia naprawdę była fajna, prawdziwa czy nie...ale faktycznie jak się zacznie czytać między wierszami, to wychodzi to co wytłuszczone czyli tak jak napisała Liselotta - gówno w sreberku.

[Salalina]

Liselotta, Karena - dzięki za ostatnie posty, dały mi do myślenia. Odniose się do nich niedługo, tylko teraz biegnę na urodzinowe piwo kolegi, a muszę zebrać myśli.

Co do "platformy" - projekt polega na rekrutacji pracowników na platformę do Iraku. Praca jest w Polsce, tylko są wyjazdy służbowe co jakiś czas na tzw. "on-site".
Proces rekrutacyjny do projektu ostatecznie wygrał mój kolega z firmy, który pobił mnie na głowę doświadczeniem w rekrutacji dla branży inzynierskiej i dłuższym doświadczeniem w rekrutacji w ogóle. Wzięłam udział w innym procesie wewnętrznym i zaczynam od marca rekrutację na rynku brytyjskim, w zakresie bankowości inwestycyjnej, czyli ta sama branża, tylko już nie na polskim rynku.
Pozdrawiam.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[cukier_bialy2]

Co robić. Marokański książę i ja. To długa historia, dziękuję wszystkim którzy mieli cierpliwość i takie tam.

"kosmiczny projekt z wyjazdami do Iraku, więc jaram się tym i nie mam ochoty się rozpraszac..."
"Z Iraku zrezygnowalam, podjelam decyzję, żeby kupić mieszkanie i muszę być na miejscu. "
"Proces rekrutacyjny do projektu ostatecznie wygrał mój kolega z firmy, który pobił mnie na głowę doświadczeniem"
"projekt polega na rekrutacji pracowników na platformę do Iraku. Praca jest w Polsce, tylko są wyjazdy służbowe co jakiś czas na tzw. "on-site""


"Jakoś po całej tej historii miałam niedosyt, że.... nie zaciągnelam go do łóżka Zatem gdy tylko nadarzyla się okazja, postaralam się o to :-D Było genialnie!"
***
"Jest uczciwym człowiekiem. Nie zaciagnal mnie nigdy do łóżka."
***

Wszystkie te informacje zdobyłam używając wyszukiwarki, nadmieniam że wymagało to ode mnie przepisania słownie kaczorek.

[liselotta]

Napisane przez cukier_bialy2

Co robić. Marokański książę i ja. To długa historia, dziękuję wszystkim którzy mieli cierpliwość i takie tam.

"kosmiczny projekt z wyjazdami do Iraku, więc jaram się tym i nie mam ochoty się rozpraszac..."
"Z Iraku zrezygnowalam, podjelam decyzję, żeby kupić mieszkanie i muszę być na miejscu. "
"Proces rekrutacyjny do projektu ostatecznie wygrał mój kolega z firmy, który pobił mnie na głowę doświadczeniem"
"projekt polega na rekrutacji pracowników na platformę do Iraku. Praca jest w Polsce, tylko są wyjazdy służbowe co jakiś czas na tzw. "on-site""


"Jakoś po całej tej historii miałam niedosyt, że.... nie zaciągnelam go do łóżka Zatem gdy tylko nadarzyla się okazja, postaralam się o to :-D Było genialnie!"
***
"Jest uczciwym człowiekiem. Nie zaciagnal mnie nigdy do łóżka."
***

Wszystkie te informacje zdobyłam używając wyszukiwarki, nadmieniam że wymagało to ode mnie przepisania słownie kaczorek.

Cukier!!!! <3

[Salalina]

1. Pisze do mnie kierownik zespołu od projektu dot Iraku, ktorego znam z jednej inicjatywy charytatywnej: jest projekt u mnie, fajny, aplikuj, sprawdzisz się
2. Dopytuję o szczegóły, dostaję je i się jaram.
3. Po tygodniu pisze jeszcze raz: aplikowali ludzie z mocnym inzynierskim doświadczeniem, także odpuść raczej.
4. Rezygnuję, skupiam się na szukaniu mieszkania
5. Po paru tygodniach dowiaduje się od kumpla innego, że dostał to stanowisko - kojarzę fakty - ma super doświadczenie techniczne.

Nie zaciągnął mnie do łóżka. To ja go zaciagnelam. A nieee, wróć. Omotal mnie, wykorzystał i porzucił z dziećmi. I śmieje się ze mnie.

Jeszcze coś? Coraz lepiej się bawię.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[cukier_bialy2]

Jeszcze tylko ten drobiazg i spadam pozdro liselotta

W związku z wysoce niestabilną sytuacją bezpieczeństwa w Iraku, wynikającą z opanowania przez oddziały bojowników ISIL północnych prowincji Niniwa i Salahadin, a także związaną z trwającymi działaniami wojskowymi w prowincjach Kirkuk, Diyala i Anbar, mając jednocześnie na uwadze występujące w szeregu innych prowincji i miast, w tym zwłaszcza w Bagdadzie, zagrożenie zamachami terrorystycznymi, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróżowanie do Republiki Iraku.
9 sierpnia 2014

[Lianca]

Hahaha dziewczyny Wy to macie talenty. Ja tu widzę zadatki na CBŚ kocham Was

[201607050913]

No to skoro to Ty go wykorzystujesz, to jaki właściwie masz problem? Że nie odezwał się po wspólnej nocy? Przecież od dawna wiesz, że lubi znikać, gubić ładowarki albo gdzieś biega po łące na bosaka.

PS fakty się jasno nie zgadzają, więc nie wiem, czemu się o to obrażasz, ludzie nie lubią ściem po prostu i tak trudno jest normalnie wyjaśnić bez głupich ironii i arogancji?

[201712071518]

Napisane przez mineralka bez gazu

No to skoro to Ty go wykorzystujesz, to jaki właściwie masz problem? Że nie odezwał się po wspólnej nocy? Przecież od dawna wiesz, że lubi znikać, gubić ładowarki albo gdzieś biega po łące na bosaka.

PS fakty się jasno nie zgadzają, więc nie wiem, czemu się o to obrażasz, ludzie nie lubią ściem po prostu i tak trudno jest normalnie wyjaśnić bez głupich ironii i arogancji?

No co. Autorka po zgonie na kiblu chciala zerznac mesje a on ja olal i nie raczyl sie odezwac, a autorka kierowana swoimi serdecznymi uczuciami, pomimo swojej blyskotliwej inteligencji musiala zapytac wizazanki co robic jak facet ktorego zaprosila do lozka, jednak postanowil nie skorzystac z okazji.

I oczywiscie byl w tak magicznym miejscu, ze i tak nie uwierzymy, a autorka miala kisiel w majtach jak pipnelo jej powiadomienie o smsie od mesje.

Dawaj dalej te grafomanie. Wierni odbiorcy sie niecierpliwia. Jak nie mesje, arabski milioner i pan z telewizji, to moze wymysl jakiegos wybitnego sportowca, ktorego spotkalas niespodziewanie i dzieki Twojej serdecznosci znow przydarzylo sie cos niezwyklego.
Albo odgrzej kotleta z mesje i zaserwuj z karta w koszyczku.
Pieprzenie o Iraku juz jest nudne-Twoje fanki chca lofciania

[201607050913]

Szkoda tego Iraku, liczyłam na nawrócenie Mesje i oświadczyny na platformie wiertniczej, a pan z TV by z tego reportaż zrobił bo zostałby serdecznym przyjacielem.

[Barbarella05]

CSI wizaż :-P

[Salalina]

Cukier, a czy słowo "odradza" ma w sobie kategorycznosc zbliżoną do "nie wyraża zgody" lub "zakazuje"? I czy naprawdę wierzysz, że tzw. "potrzeba biznesowa" zostanie zablokowana słowem "odradza"? I wreszcie czy wiesz, dlaczego ministerstwo wydaje takie oświadczenie, a McDonald's umieszcza na pokrywce od kawy napisy w stylu caution-hot?

Mineralka, ja się obrazam? Pochlebiasz sobie.
Moja ironia jest odpowiedzią na ironię Cukru - tej już nie widzisz? Utrzymanie konwencji w komunikacji to naturalna rzecz.

Stupid_girl, sama mnie zmuszasz poziomem swoich wypowiedzi do tego, by Cię ignorować. Rozumiem, że chcesz dorównać cietoscia jezyka Cukrowi, ale jak to się dzieje, że mam dojmujace wrażenie, że daleko Ci do niej i jej sprawności językowej? Jeśli klucza upartujesz w rynsztokowym slownictwe i agresji komunikacyjnej to - muszę Cię rozczarować - błądzisz.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[201712071518]

Napisane przez Salalina

Cukier, a czy słowo "odradza" ma w sobie kategorycznosc zbliżoną do "nie wyraża zgody" lub "zakazuje"? I czy naprawdę wierzysz, że tzw. "potrzeba biznesowa" zostanie zablokowana słowem "odradza"? I wreszcie czy wiesz, dlaczego ministerstwo wydaje takie oświadczenie, a McDonald's umieszcza na pokrywce od kawy napisy w stylu caution-hot?

Mineralka, ja się obrazam? Pochlebiasz sobie.
Moja ironia jest odpowiedzią na ironię Cukru - tej już nie widzisz? Utrzymanie konwencji w komunikacji to naturalna rzecz.

Stupid_girl, sama mnie zmuszasz poziomem swoich wypowiedzi do tego, by Cię ignorować. Rozumiem, że chcesz dorównać cietoscia jezyka Cukrowi, ale jak to się dzieje, że mam dojmujace wrażenie, że daleko Ci do niej i jej sprawności językowej? Jeśli klucza upartujesz w rynsztokowym slownictwe i agresji komunikacyjnej to - muszę Cię rozczarować - błądzisz.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

Blablabla.
Zadalam Ci proste pytanie: po co tu piszesz skoro jak sama raczylas nas poinformowac, wcale tego nie chcesz.
desperacja lvl hard.

Ja nie musze nikomu w niczym dorownywac. Jestem chamem, uwielbiam rynsztokowe slownictwo, mam za☠☠☠iste życie a Twoja grafomania umila mi czas na sedesie.

[liselotta]

Napisane przez Salalina

Cukier, a czy słowo "odradza" ma w sobie kategorycznosc zbliżoną do "nie wyraża zgody" lub "zakazuje"? I czy naprawdę wierzysz, że tzw. "potrzeba biznesowa" zostanie zablokowana słowem "odradza"? I wreszcie czy wiesz, dlaczego ministerstwo wydaje takie oświadczenie, a McDonald's umieszcza na pokrywce od kawy napisy w stylu caution-hot?

Mineralka, ja się obrazam? Pochlebiasz sobie.
Moja ironia jest odpowiedzią na ironię Cukru - tej już nie widzisz? Utrzymanie konwencji w komunikacji to naturalna rzecz.

Stupid_girl, sama mnie zmuszasz poziomem swoich wypowiedzi do tego, by Cię ignorować. Rozumiem, że chcesz dorównać cietoscia jezyka Cukrowi, ale jak to się dzieje, że mam dojmujace wrażenie, że daleko Ci do niej i jej sprawności językowej? Jeśli klucza upartujesz w rynsztokowym slownictwe i agresji komunikacyjnej to - muszę Cię rozczarować - błądzisz.

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

Gdzie te konkrety na które czeka część wizazanek? Bo skutecznie je ignorujesz, na rzecz nadętych pseudo-docinków i udawania, że ach jak ty się swietnie bawisz gdy czytasz zjadliwe komentarze, przecież jesteś taka wyluzowana i bez napinki.
Skoro otworzyłas wątek i wypowiadają sie dziewczyny które są żywo zainteresowane twoja historia to czysta ŻYCZLIWOŚĆ i SERDECZNOŚĆ o której tak trąbisz by wymagała ustosunkowania sie do ich pytań.

[201607050913]

Napisane przez Salalina

Mineralka, ja się obrazam? Pochlebiasz sobie.
Moja ironia jest odpowiedzią na ironię Cukru - tej już nie widzisz? Utrzymanie konwencji w komunikacji to naturalna rzecz.

No wiesz, więcej osób zarzucało Ci niezgadzające się fakty, nie tylko Cukier.

Nie pochlebiam sobie, Twoje wypowiedzi mają taki wydźwięk a nie inny. Widać, że Cię to wkurza, choćbyś nie wiem ile pisała o pozytywnej energii.

[Salalina]

Napisane przez liselotta

Gdzie te konkrety na które czeka część wizazanek?

Jakich konkretów jeszcze brakuje?


Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app