Seriale cz. II

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Ja oglądam, pierwszy sezon pochłonęłam w dwa dni, ale w drugim utknęłam w połowie.

Napisane przez PinkVanille

Ja podobnie - pierwszy pochłonęłam w jeden weekend, a drugi zaczęłam i utknęłam po 3 odc. i jakoś nie idzie mi dalej.

Ładnie ostudziłyście dziewczynie zapał

[PinkVanille]

Napisane przez kosovitz

Ładnie ostudziłyście dziewczynie zapał

Polecamy się na przyszłość

A tak serio to mnie HoC jakoś znudził, ale znam entuzjastów serialu więc może to nie mój klimat po prostu. Nie wykluczam, że kiedyś dokończę.

[kosovitz]

Napisane przez PinkVanille

Polecamy się na przyszłość

A tak serio to mnie HoC jakoś znudził, ale znam entuzjastów serialu więc może to nie mój klimat po prostu.

Ja właśnie przez te wszechobecne zachwyty (i polecenie wujka Filmweba ) dałam mu szansę, bo z zasady unikam polityki jak ognia, nawet w serialach, ale za Chiny nie mogłam dostrzec źródła tych zachwytów.

[kasztanka3]

Napisane przez PinkVanille

Polecamy się na przyszłość

A tak serio to mnie HoC jakoś znudził, ale znam entuzjastów serialu więc może to nie mój klimat po prostu. Nie wykluczam, że kiedyś dokończę.

Ja pewnie dokończę, bo mi chłop marudzi, że to kolejny serial, który zaczęłam i nie oglądam do końca bez wyraźnego powodu
Ale trzeci sezon pewnie sam sobie będzie oglądał.

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Ja pewnie dokończę, bo mi chłop marudzi, że to kolejny serial, który zaczęłam i nie oglądam do końca bez wyraźnego powodu
Ale trzeci sezon pewnie sam sobie będzie oglądał.

Zawsze można jakiś wynaleźć

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Zawsze można jakiś wynaleźć

Uniwersalny powód "bo nie" jest najlepszy
Niestety często mam tak, że zacznę oglądać jakiś serial czy film i rzucam w połowie (przy filmach) albo po paru odcinkach/sezonach.
Jak dochodzę do wniosku, że oglądanie nie sprawia mi przyjemności, to się nie męczę dalej.

[iixi]

Napisane przez kasztanka3

Ja pewnie dokończę, bo mi chłop marudzi, że to kolejny serial, który zaczęłam i nie oglądam do końca bez wyraźnego powodu
Ale trzeci sezon pewnie sam sobie będzie oglądał.

mi tam jak się jakiś serial przestaje podobać to zostawiam, dla mnie to wystarczający powód

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Uniwersalny powód "bo nie" jest najlepszy
Niestety często mam tak, że zacznę oglądać jakiś serial czy film i rzucam w połowie (przy filmach) albo po paru odcinkach/sezonach.
Jak dochodzę do wniosku, że oglądanie nie sprawia mi przyjemności, to się nie męczę dalej.

Ja jeszcze w zeszłym roku starałam się dociągać do końca, ale The Vampire Dramas nadwątliło moją cierpliwość do seriali i teraz staram się je rzucać, zanim zdążę je do reszty znienawidzić.

[PinkVanille]

Napisane przez kosovitz

Ja właśnie przez te wszechobecne zachwyty (i polecenie wujka Filmweba ) dałam mu szansę, bo z zasady unikam polityki jak ognia, nawet w serialach, ale za Chiny nie mogłam dostrzec źródła tych zachwytów.

To tak jak ja. Kolega zachwala mi jakiś nowy serial o sekretarz stanu czy coś takiego, ale pomyślałam sobie znowu polityka, to nie dla mnie. A może któraś oglądała? Ciekawy czy niekoniecznie?

[kosovitz]

Napisane przez PinkVanille

To tak jak ja. Kolega zachwala mi jakiś nowy serial o sekretarz stanu czy coś takiego, ale pomyślałam sobie znowu polityka, to nie dla mnie. A może któraś oglądała? Ciekawy czy niekoniecznie?

Ten z byłą żoną Duchovnego? Widziałam tylko przefotoszopowany plakat

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Ja jeszcze w zeszłym roku starałam się dociągać do końca, ale The Vampire Dramas nadwątliło moją cierpliwość do seriali i teraz staram się je rzucać, zanim zdążę je do reszty znienawidzić.

I tak Cię podziwiam, że oglądałaś tak długo

Napisane przez kosovitz

Ten z byłą żoną Duchovnego? Widziałam tylko przefotoszopowany plakat

Ja w ogóle nie wiem, o czym mowa
Niby czytam te wszystkie artykuły o nadchodzących nowościach, czytam opisy, oglądam zwiastuny, ale co z tego, skoro dzisiaj obejrzę zwiastun, popodniecam się trochę, że pewnie będzie fajny serial i będę oglądać i w ogóle, a za miesiąc w ogóle nie pamiętam o jego istnieniu Jestem pod tym względem beznadziejnym przypadkiem

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

I tak Cię podziwiam, że oglądałaś tak długo



Ja w ogóle nie wiem, o czym mowa
Niby czytam te wszystkie artykuły o nadchodzących nowościach, czytam opisy, oglądam zwiastuny, ale co z tego, skoro dzisiaj obejrzę zwiastun, popodniecam się trochę, że pewnie będzie fajny serial i będę oglądać i w ogóle, a za miesiąc w ogóle nie pamiętam o jego istnieniu Jestem pod tym względem beznadziejnym przypadkiem

Dlatego ja sobie newsy zbieram na bieżąco, potem przed premierą wystarczy zerknąć, co tam już wiadomo, a czego nie.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Mowa o tym

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Dlatego ja sobie newsy zbieram na bieżąco, potem przed premierą wystarczy zerknąć, co tam już wiadomo, a czego nie.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Mowa o tym

Nie kusi na szczęście

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Nie kusi na szczęście

Już to jest bardziej zachęcające

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Już to jest bardziej zachęcające

Chyba nie, panicznie się boję robali

[kosovitz]

Napisane przez kasztanka3

Chyba nie, panicznie się boję robali

Ale taka larwa to chyba za wiele nie robi, co innego wije i im podobne paskudztwa

[kasztanka3]

Napisane przez kosovitz

Ale taka larwa to chyba za wiele nie robi, co innego wije i im podobne paskudztwa

Mów mi tak jeszcze, potrafię się popłakać ze strachu na widok biedronki Dla mnie wystarczy, że te robale istnieją, nie muszą nic dodatkowo robić, żebym się bardziej bała.

[PinkVanille]

Napisane przez kosovitz

Ten z byłą żoną Duchovnego? Widziałam tylko przefotoszopowany plakat

Tak ten. Też mnie niespecjalnie interesuje, tylko znajomy tak zachwala. W ogóle jakoś żadnej nowości nie zaczęłam oglądać, choć planuję spróbować polecane w tym wątku The Affair.

[kosovitz]

Napisane przez PinkVanille

Tak ten. Też mnie niespecjalnie interesuje, tylko znajomy tak zachwala. W ogóle jakoś żadnej nowości nie zaczęłam oglądać, choć planuję spróbować polecane w tym wątku The Affair.

Z jesiennych nowości dramatycznych zdecydowanie najciekawsza pozycja. Ja oglądam jeszcze The Great Fire, ale coś mało w nim ognia i Glue, które rzuciło zapowiadany na główny wątek w kąt i zajęło się młodzieżową dramą.

[agniesiaa]

Napisane przez PinkVanille

Tak ten. Też mnie niespecjalnie interesuje, tylko znajomy tak zachwala. W ogóle jakoś żadnej nowości nie zaczęłam oglądać, choć planuję spróbować polecane w tym wątku The Affair.

Ja od tych poleceń się już odłączam Nie wiem, czy wytrwam do końca I sezonu tego serialu.

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Ja od tych poleceń się już odłączam Nie wiem, czy wytrwam do końca I sezonu tego serialu.

Skąd ta zmiana zdania?

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Skąd ta zmiana zdania?

Nie byłam zachwycona. Od początku nawet źle nastawiona przez Betrayala, którego mi przypominał. Nie czuję chemii między bohaterami, nic, dlatego nie jest to dla mnie wiarygodne. Babka wygląda jakby była nie do końca normalna, do tego ta jej mimika twarzy, a facet jest mega irytujący. Nie przekonuje mnie to wszystko połączone razem.

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Nie byłam zachwycona. Od początku nawet źle nastawiona przez Betrayala, którego mi przypominał. Nie czuję chemii między bohaterami, nic, dlatego nie jest to dla mnie wiarygodne. Babka wygląda jakby była nie do końca normalna, do tego ta jej mimika twarzy, a facet jest mega irytujący. Nie przekonuje mnie to wszystko połączone razem.

Rozumiem, bohaterowie, którzy irytują nie prowadzą do niczego dobrego. Rzuciłam oglądanie The walking dead po tym, jak się zorientowałam, że wszyscy mnie tam wkurzają

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Rozumiem, bohaterowie, którzy irytują nie prowadzą do niczego dobrego. Rzuciłam oglądanie The walking dead po tym, jak się zorientowałam, że wszyscy mnie tam wkurzają

Cieszę się, że wiesz, co mam na myśli

[PinkVanille]

Napisane przez agniesiaa

Nie byłam zachwycona. Od początku nawet źle nastawiona przez Betrayala, którego mi przypominał. Nie czuję chemii między bohaterami, nic, dlatego nie jest to dla mnie wiarygodne. Babka wygląda jakby była nie do końca normalna, do tego ta jej mimika twarzy, a facet jest mega irytujący. Nie przekonuje mnie to wszystko połączone razem.

No trochę to porównanie do Betrayal mnie zniechęca, ale w wolnej chwili obejrzę pilot i zobaczę czy mnie zainteresuje. Zgadzam się, że jak postacie irytują to nie da się oglądać.

Wczoraj obejrzałam ostatni odcinek Boardwalk Empire i żal, że to już koniec bardzo dobrze mi się oglądało.

[kasztanka3]

Napisane przez PinkVanille

Wczoraj obejrzałam ostatni odcinek Boardwalk Empire i żal, że to już koniec bardzo dobrze mi się oglądało.

Dobrze, że zakończyli produkcję zanim zdążyli ją schrzanić przez zbyt dużą ilość odcinków lub finał z pupy.

[PinkVanille]

Napisane przez kasztanka3

Dobrze, że zakończyli produkcję zanim zdążyli ją schrzanić przez zbyt dużą ilość odcinków lub finał z pupy.

Z jednej strony tak, a z drugiej to było oparte na faktach to może nie mieliby jak schrzanić. Czytałam, że serial miał dużą oglądalność i zamknięto go właściwie nie wiadomo dlaczego, najprawdopodobniej jego twórca ma już nowy projekt, którym chce się zająć i chciał skoczyć Boardwalk.
Ostatni sezon był bardzo króciutki i niektóre wątki pobieżnie pokazane np. Al Capone. Całościowo podobał mi się, retrospekcje w przeszłość świetny zabieg. Będzie mi brakować tego serialu.

[kosovitz]

Napisane przez PinkVanille

No trochę to porównanie do Betrayal mnie zniechęca, ale w wolnej chwili obejrzę pilot i zobaczę czy mnie zainteresuje. Zgadzam się, że jak postacie irytują to nie da się oglądać.

Wczoraj obejrzałam ostatni odcinek Boardwalk Empire i żal, że to już koniec bardzo dobrze mi się oglądało.

Moim zdaniem to porównanie jest naciągane, bo naprawdę poza motywem zdrady nic tych seriali nie łączy, więc nie ma się co zniechęcać na zapas.

[agniesiaa]

To prawda, bo o ile w Betrayal jesteśmy w stanie uwierzyć, że mogło coś zaiskrzyć miedzy głównymi bohaterami, o tyle w The Affair mi tego nie wmówią, aż boli jak się patrzy na ten "romans"

[kosovitz]

Napisane przez agniesiaa

To prawda, bo o ile w Betrayal jesteśmy w stanie uwierzyć, że mogło coś zaiskrzyć miedzy głównymi bohaterami, o tyle w The Affair mi tego nie wmówią, aż boli jak się patrzy na ten "romans"

To go rzuć i nie cierp