Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[zuken]

Daisy dot sprobuj swojego mleka dziecko juz jest przyzwyczajone i preferuje slodki smak

Ja bym chciala snieg dopiero na swieta:P

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Co do witaminy D to ja mialam zalecenie zeby podawac do 3 miesiaca

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

a ja nie chcę śniegu...u mnie na wsi to będzie armagedon. Niby ładnie i fajnie jak jest biało i ze Świętami się kojarzy...ale na razie nie mam ochoty na śnieg. Jak dla mnie może sypnąć dopiero 24 grudnia

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------


no właśnie tak swoją droga to ile ta Twoja księżniczka waży?? Bo chyba mała nie jest
moja mi się wydaje taka kruszynką...ale patrząc realnie to do tych szczuplejszych dzieci należy.

24go listopada ważyła 6200 i to był, uwaga..97 centyl ;-) teraz mamy wizytę 26go to zobaczymy. Ale coś czuję, że może dobijać do 8 kilo ;-)
Ostatnio tak się ułożyła na brzegu łóżka że w miarę mi się udało ją zmierzyć to mi wyszło 64 cm. A ciuszki nosimy na 68/74...

Napisane przez h4linka

Nienawidzę śniegu i zimy. Bo jest zimno i ciemno i ogólnie depresja. A jeszcze teraz z wózkiem brnac przez zaspy i pluche... w bagażniku będę mieć meksyk od tego syfu....

Odkryłam ze mój szary kot w nocy wlazi do łóżeczka i kładzie się pod przewijakiem u syna w nogach i śpi

Ahaha niezły jest!

[Gatita]

24 października? no to nieźle! Mój teraz tyle waży, ale on raczej z tych szczuplejszych

[TheFall]

Napisane przez gosia3103

Zaczarowana bo Ty karmisz piersią no i to się zgadza z tymi nowymi zaleceniami

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Chciałam ubrać Adelkę w jeansy na trzy miesiące. Nie przeszły przez biodra... ;-)

Taka młoda i już w biodra poszło

Napisane przez zaczarowanadlaniego

The Fall a przecież teraz jest zimno na dworzu słońca praktycznie nie ma to nie powinnaś dawać codziennie tej witaminy D ?

Widzę, że ciemno, buro i ponuro. To co robić z problemami kupkowymi jak ją będę podawać codziennie? Już daję Biogaię codziennie i się zastanawiam ile mogę mu to dawać.

Napisane przez Gatita

no na szczęście... ale tak mu skacze temp... przez chwile było 38,4 potem znów spadło... przy jakiej mu pakować paracetamol?

Nam pediatra powiedział, że od 38,5 możemy podać coś na gorączkę, ale ja dałabym już przy 38.

Napisane przez zuken

Daisy dot sprobuj swojego mleka dziecko juz jest przyzwyczajone i preferuje slodki smak

Ja bym chciala snieg dopiero na swieta:P

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Co do witaminy D to ja mialam zalecenie zeby podawac do 3 miesiaca

U nas tak samo mówili, że do 3 miesiąca, ale ja jeszcze ten miesiąc będę mu dawała.

[daisy dot]

Napisane przez h4linka

Nienawidzę śniegu i zimy. Bo jest zimno i ciemno i ogólnie depresja. A jeszcze teraz z wózkiem brnac przez zaspy i pluche... w bagażniku będę mieć meksyk od tego syfu....

Odkryłam ze mój szary kot w nocy wlazi do łóżeczka i kładzie się pod przewijakiem u syna w nogach i śpi

Koty maja dobre bioprądy

Napisane przez zuken

Daisy dot sprobuj swojego mleka dziecko juz jest przyzwyczajone i preferuje slodki smak

Ja bym chciala snieg dopiero na swieta:P

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Co do witaminy D to ja mialam zalecenie zeby podawac do 3 miesiaca

Nie pomylilas z wit K? Bo ja sie podaje do 3msca a D dluzej.
Probiwalamm mleka i fakt jest slodkie. Ja tylko mowie co powiedziela polozna na warsztatach i mi sie to spodobalo zeby najpierw warzywko. Kazda mama wie najlepiej co dla jej dziecka dobre

[kasia_ruda]

Ale jestem głąbem... Chcialam zrobić w końcu jakiś porządny obiad, od dawna gotuję tylko jakiesś kasze, makarony, warzywa, moje autorskie obiady w 15 minut, bo jakoś nie mam weny do gotowania, no ale dzś uznałam, że będzie dobry obiad, wymyśliłam faszerowane warzywa, poszliśmy z Maksymem do sklepu, wszystko kupiliśmy, wracam do domu, robię farsz, chcę pakować go do warzyw i zonk... Nie kupiłam warzyw! Na szczęście szybko polecieliśmy w chuście do sklepu na dole po paprykę i cukinię i obiad już siedzi w piekarniku, ale byłam zła na siebie... A do tego przy obieraniu pistacji do farszu się skaleczyłam łupinką.

[zaczarowanadlaniego]

dziwne ze do 3 miesiąca
przecież witamina D jest też na zeby
u nas się ją długo podaje

[daisy dot]

Dziewczyny pisalam wczesniej ale zapytam jeszcze raz. Czy dziecko po szczepieniu ma obnizona odpornosc i powinno siebunikac skupisk ludzkich typu zjazd rodzinny?

[h4linka]

Napisane przez daisy dot

Dziewczyny pisalam wczesniej ale zapytam jeszcze raz. Czy dziecko po szczepieniu ma obnizona odpornosc i powinno siebunikac skupisk ludzkich typu zjazd rodzinny?

Pierwsze słyszę o takiej teorii.

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez kasia_ruda

Ale jestem głąbem... Chcialam zrobić w końcu jakiś porządny obiad, od dawna gotuję tylko jakiesś kasze, makarony, warzywa, moje autorskie obiady w 15 minut, bo jakoś nie mam weny do gotowania, no ale dzś uznałam, że będzie dobry obiad, wymyśliłam faszerowane warzywa, poszliśmy z Maksymem do sklepu, wszystko kupiliśmy, wracam do domu, robię farsz, chcę pakować go do warzyw i zonk... Nie kupiłam warzyw! Na szczęście szybko polecieliśmy w chuście do sklepu na dole po paprykę i cukinię i obiad już siedzi w piekarniku, ale byłam zła na siebie... A do tego przy obieraniu pistacji do farszu się skaleczyłam łupinką.

Jaki farsz robiłaś ?

ech każdemu się może zdarzyć kochana

[patrycja19894]

Napisane przez karoseria

Kasia u mnie to samo. 3 noc z pobudka na jedzenie., Ninka ewidentnie głodna.. Najpierw wstała o północy, wczoraj o 2.00 a dzisiaj o 4.00. Wcześniej nie było pobudek, ale już jej robię 180 i zjada..
Super że widać poprawę u Maksyma








To najpierw mam dawać marchew itd a potem zupke? Jaką zupke? Taka ze sloiczka?
No to dziewczyny KP macie zgwozdke co tu robić...
To był Patrycja jakiś dobry lekarz? Może co lekarz to inna opinia?


Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Pada śnieg, pada śnieg... Ja chce śnieg, ale Ci dobrze

Wysyłane z mojego GT-S5300 za pomocą Tapatalk 2

Bylam u specjalisty chorób dziecięcych,przyjmuje tylko prywatnie i jest głównym lekarzem w Centrum Zdrowia Kobiety i dzieci w Zabrzu. Lekarz bardzo konkretny.

Napisane przez pati1078

super ze jest poprawa , może teraz diagnoza jest słuszna


a jakimi liniami lecialas jeśli mogę spytac, ja mysle żeby leciec z East Midlands a pewnie kazde lotnisko inne zasady

Wizzair

[Optymistka26]

Napisane przez TheFall

Ja też na łóżku nie przewijam, ale jak przewijak w kupie, dziecko w kupie i ja w kupie to rozłożyłam na łóżku ręcznik, młodego ogarnęłam jako tako na przewijaku i siup go na ten ręcznik żeby przewijak ogarnąć. No to młody wykorzystał sytuacje
A i właśnie mój też często robi kupkę jak go przewijam. Podkładam świeżą pieluszkę a ten siup. Kiedyś się zamyśliłam i mnie mega przestraszył jak mu ten pyton nagle zaczął wychodzić.
Nawet się ostatnio zastanawiałam czy to normalne, że on czeka na mnie aż ja zacznę przewijać, żeby tą kupkę zrobić, bo wiadomo łatwiej mu jak mu te nóżki podnoszę ..straszny leń z niego.

Napisane przez h4linka

Natknęłam się w internecie na idealne określenie na korek. Ktoś to określił jako konsystencję pasty do zębów.

z zaschnietym koncem od niezakreconej tubki?

Napisane przez gosia3103

Yy ja jak przysnę przy karmieniu to się budzę po godzinie - dwóch i już mi się zwykle nie chce jej przekładać.. ;-)

jeslli karmie na lezaco i usne to ja spie a mlody budzi sie co chwila i czestuje ile chce

Napisane przez h4linka

Ja na siedząco też potrafię sobie w nocy kimnąć z młodym na rękach. Ostatnio tak dwie godziny przespaliśmy.

Dzisiaj pierwsza kolacja ze smoczkiem 3+ mój dzielny chłopak nie uronił ani kropelki, od razu załapał jak się je.

I jesteśmy już po skoku skończyło się marudzenie i fochy, znowu mam w domu wesołego bobasa. Efektem skoku jest ciągnięcie się do siadu, nowe słownictwo: buuu, bleee, aaahhh, gruchanie i odnalezienie swoich stóp.

brawa za smoczek

Napisane przez karoseria

A mówi mama? Podobno już może mówić...
Moja Ninka przeszła dziś samą siebie. Słuchajcie, mówię do niej: Powiedz mama-mama, mama a ona nagle mówi: Agata...
Jak tak można? Po imieniu?

moj nie mowi tak skomplikowanych rzeczy tylko leeeeeeee, leeee, leeee na wszystko jest leeee a od dwoch dni lejaaaaaaaaaaaaaa

Napisane przez zVenus

Zapomnialabym...rosnie nam drugi zabek
Jeszcze sie nie wyklul calkiem ale sie przebija.
Oczywiscie sa piski przy karmieniu...

Co do umiejetnosci pdciagania sie to Iga dzis lezac plasko na lozku dzwigala glowe iplecy...az sie wystraszylam. Do tej pory unosila sie do siadu z ozycji pollezacej ale z lezenia perwszy raz.
Nozki tez widzimy...i niedlugo chyba zacznie nimi dostawac do ust
Oprocz tego zaczela strasznie duzo i melodyjnie gadac jak sie na czyms zwiesi to spiewa i spiewa np do obrazu
No i w koncu u nas raczki lapia i pchaja do buzi wszystko...to jakos pozno przyszlo.

o kurka wodna, drugi?
Natek nie dzwiga sie do siadu jeszcze

Napisane przez kasia_ruda

Ale super! U ns póki co nie pada nic

Gosia, a może to rumień noworodkowy? Chociaż może na to już za poźno...

Maksym zaczął się budzić mi w nocy, co się od dawna nie zdarzało, wczoraj o 3.30, dzis o 4. Ewidentnie jest głodny, bo zjada i momentalnie pada dalej spać. Chyba zacznę mu na noc robić 180 ml.

Ta maść robiona na łojotokowe zapalenie skóry to cud! Po jednej aplikacji wszystko zbladło, jestem zachwycona, M.wygląda dużo lepiej, no może poza faktem, że jest umazany na biało

co to za masc? moze mojej siorce pomoze bo tez z tym walczy

[kasia_ruda]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Jaki farsz robiłaś ?

ech każdemu się może zdarzyć kochana

Mozarella,mnatka pietruszki, prażone pistacje, suszone pomidory, cebula i kasza jaglana, tym faszeruję warzywa, a całość zalewam bulionem z passatą pomidorową.

Napisane przez Optymistka26

z zaschnietym koncem od niezakreconej tubki?


jeslli karmie na lezaco i usne to ja spie a mlody budzi sie co chwila i czestuje ile chce


brawa za smoczek


moj nie mowi tak skomplikowanych rzeczy tylko leeeeeeee, leeee, leeee na wszystko jest leeee a od dwoch dni lejaaaaaaaaaaaaaa

o kurka wodna, drugi?
Natek nie dzwiga sie do siadu jeszcze

co to za masc? moze mojej siorce pomoze bo tez z tym walczy

Dermatolodzy nazywają ją białą papką. Wyrzuciłam karteczkę ze składem

[gosia3103]

Napisane przez kasia_ruda

Ale jestem głąbem... Chcialam zrobić w końcu jakiś porządny obiad, od dawna gotuję tylko jakiesś kasze, makarony, warzywa, moje autorskie obiady w 15 minut, bo jakoś nie mam weny do gotowania, no ale dzś uznałam, że będzie dobry obiad, wymyśliłam faszerowane warzywa, poszliśmy z Maksymem do sklepu, wszystko kupiliśmy, wracam do domu, robię farsz, chcę pakować go do warzyw i zonk... Nie kupiłam warzyw! Na szczęście szybko polecieliśmy w chuście do sklepu na dole po paprykę i cukinię i obiad już siedzi w piekarniku, ale byłam zła na siebie... A do tego przy obieraniu pistacji do farszu się skaleczyłam łupinką.

Hahaha dobre ;-)

Dostaliśmy od znajomych dwa kartony ciuszków. Mam q co ubierać małą gdzieś do drugiego roku życia ;-)

[Gatita]

Napisane przez daisy dot

Dziewczyny pisalam wczesniej ale zapytam jeszcze raz. Czy dziecko po szczepieniu ma obnizona odpornosc i powinno siebunikac skupisk ludzkich typu zjazd rodzinny?

daisy dot, ja nie wiem, ale jak będziecie mieć jazdy z gorączką i tak marudnym dzieckiem jak ja dzisiaj to pewnie TZtowi się odechce...

Napisane przez kasia_ruda

Ale jestem głąbem... Chcialam zrobić w końcu jakiś porządny obiad, od dawna gotuję tylko jakiesś kasze, makarony, warzywa, moje autorskie obiady w 15 minut, bo jakoś nie mam weny do gotowania, no ale dzś uznałam, że będzie dobry obiad, wymyśliłam faszerowane warzywa, poszliśmy z Maksymem do sklepu, wszystko kupiliśmy, wracam do domu, robię farsz, chcę pakować go do warzyw i zonk... Nie kupiłam warzyw! Na szczęście szybko polecieliśmy w chuście do sklepu na dole po paprykę i cukinię i obiad już siedzi w piekarniku, ale byłam zła na siebie... A do tego przy obieraniu pistacji do farszu się skaleczyłam łupinką.

kasia_ruda, ogarniasz dziecko, dom, i pierdylion rzeczy na raz, to, że coś się zapomniało ze sklepu to nic przecież

[Moni 26]

Napisane przez zVenus

dziewczyny, co sprawdza pielęgniarka środowiskowa?
dzwoniła, że przyjedzie na patronaż w poniedziałek, że zważy, zmierzy dziecko i co jeszcze będzie robić?
u mnie p. środowiskowa pierwszy raz przychodzi m. 3/4 miesiącem.

u mnie była wczoraj, jak zawsze nie zapowiedziana...(położna była aż 4 razy, ani jedna wizyta nie byłą zapowiedziana)U mnie tylko weszła nawet nie musiałam małego rozbierać bo powiedziała, że widzi ze dziecko jest zadbane i wszystko w jak najlepszym poprządku Akurat mały był wystrojony bo czekałam na koleżanę z córcią Randkę organizowałyśmy Zapytała czy mały trzyma główke i czy nie mam problemów itp...Na koniec stwierdziłą ze nie bedzie przychodziłą już bo nie widzi potrzeby i tyle ją widziałąm

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez daisy dot

Dziewczyny pisalam wczesniej ale zapytam jeszcze raz. Czy dziecko po szczepieniu ma obnizona odpornosc i powinno siebunikac skupisk ludzkich typu zjazd rodzinny?

wydaje mi się ze nie ma przeciwwskazań

[Optymistka26]

Wizyta u lekarza wczoraj mnie troche rozczarowala. Lekarz przejrzal tylko jeden a nie dwa wypisy ze szpitala. Zmierzyli, zwazyli malego. Stwierdzono, ze duzo przybiera na wadze to jest zdrowy i tyle (zastanawiam sie czy nie za duzo w ciagu ostatniego miesiac a bo schupch w oczach).

Sluz w kupce non stop, obnizona morfologia, bakterie...? Olac to bo maly przytyl a matka panikuje Za 1-2m-ce rozszerzac diete i dawac dalej wit D. Kontrola? Nie, nie trzeba. Koniec zalecen.

[zVenus]

Napisane przez h4linka

Nienawidzę śniegu i zimy. Bo jest zimno i ciemno i ogólnie depresja. A jeszcze teraz z wózkiem brnac przez zaspy i pluche... w bagażniku będę mieć meksyk od tego syfu....

Odkryłam ze mój szary kot w nocy wlazi do łóżeczka i kładzie się pod przewijakiem u syna w nogach i śpi

o shit...ja bym sie bala o dziecko...nie ufam zwierzętom.

Napisane przez zuken

Daisy dot sprobuj swojego mleka dziecko juz jest przyzwyczajone i preferuje slodki smak

Ja bym chciala snieg dopiero na swieta:P

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Co do witaminy D to ja mialam zalecenie zeby podawac do 3 miesiaca

hmmm dziwne...bo ja np mam vit d podawac caly czas min do 1 roku!

Napisane przez gosia3103

24go listopada ważyła 6200 i to był, uwaga..97 centyl ;-) teraz mamy wizytę 26go to zobaczymy. Ale coś czuję, że może dobijać do 8 kilo ;-)
Ostatnio tak się ułożyła na brzegu łóżka że w miarę mi się udało ją zmierzyć to mi wyszło 64 cm. A ciuszki nosimy na 68/74...

Ahaha niezły jest!

ozesz kurna...to moja w tym czasie ważyła kilo mniej to ladnego pulpecika hodujesz

[Optymistka26]

Jeszcze jak zawracalam pod szpitalem to samochod mi sie zepsul i stanelam na drodze - na ukos i pod prad blisko wyjazdu karetek.
Stalam tak dosc dlugo w zimnym samochodzie, Natek w foteliku(na szczescie spal przykryty kocem) i znikad pomocy.

Poprosilam przechodnia by mi pomogl zepchac samochod na pobocze i mialam wracac z dzieckiem taxi do domu. Na szczescie facet sie znal na samochodach, zawolal jeszcze kogos z ulicy i pomogli mi odpalic.
Do domu zajechalam ale auto jest unieruchomione. A wrocilo 3tyg temu od DWÓCH mechanikow po generalnym przegladzie i naprawie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Gosia 8 kg?? I jaka dlugasna jest Adelka ho ho
Natek wazy 6400 Juz mi ciezko go nosic
Ma 61 cm ale w ubranka rozm.62 ledwo sie miesci

[gosia3103]

Napisane przez Optymistka26

Wizyta u lekarza wczoraj mnie troche rozczarowala. Lekarz przejrzal tylko jeden a nie dwa wypisy ze szpitala. Zmierzyli, zwazyli malego. Stwierdzono, ze duzo przybiera na wadze to jest zdrowy i tyle (zastanawiam sie czy nie za duzo w ciagu ostatniego miesiac a bo schupch w oczach).

Sluz w kupce non stop, obnizona morfologia, bakterie...? Olac to bo maly przytyl a matka panikuje Za 1-2m-ce rozszerzac diete i dawac dalej wit D. Kontrola? Nie, nie trzeba. Koniec zalecen.

Napisane przez Optymistka26

Jeszcze jak zawracalam pod szpitalem to samochod mi sie zepsul i stanelam na drodze - na ukos i pod prad blisko wyjazdu karetek.
Stalam tak dosc dlugo w zimnym samochodzie, Natek w foteliku(na szczescie spal przykryty kocem) i znikad pomocy.

Poprosilam przechodnia by mi pomogl zepchac samochod na pobocze i mialam wracac z dzieckiem taxi do domu. Na szczescie facet sie znal na samochodach, zawolal jeszcze kogos z ulicy i pomogli mi odpalic.
Do domu zajechalam ale auto jest unieruchomione. A wrocilo 3tyg temu od DWÓCH mechanikow po generalnym przegladzie i naprawie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Gosia 8 kg?? I jaka dlugasna jest Adelka ho ho
Natek wazy 6400 Juz mi ciezko go nosic
Ma 61 cm ale w ubranka rozm.62 ledwo sie miesci

To faktycznie warto było jechać :-P dobrze że ktoś Ci pomógł.
No taką wagę obstawiam, za tydzień zobaczymy czy mam rację

[zVenus]

Napisane przez gosia3103

To faktycznie warto było jechać :-P dobrze że ktoś Ci pomógł.
No taką wagę obstawiam, za tydzień zobaczymy czy mam rację

ja będę ważyć w pon...i obstawiam 6200-6300
Gosia szczepisz??
my mamy w piątek drugie szczepienie...

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez gosia3103

Hahaha dobre ;-)

Dostaliśmy od znajomych dwa kartony ciuszków. Mam q co ubierać małą gdzieś do drugiego roku życia ;-)

no to super
parę groszy sie zawsze zaoszczędzi

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

ja będę ważyć w pon...i obstawiam 6200-6300
Gosia szczepisz??
my mamy w piątek drugie szczepienie...

Na razie idę porozmawiać. Zobaczę co powiedzą na mój plan szczepień. Jak się zgodzą to się umówię na kolejny raz. Jak nie to powiem że wyjeżdżam z kraju :-P

Napisane przez zaczarowanadlaniego

no to super
parę groszy sie zawsze zaoszczędzi

No i wszystkie są w super stanie wcześniej dostałam od koleżanki dwie torby na 74-80 to 80% się moim zdaniem nie nadawało do użytku... A teraz jak mała trochę do tych ciuszków podrośnie to będziemy się tak lansować że jeszcze Olivkę przebijemy zobaczysz ;-)

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez zVenus

ja będę ważyć w pon...i obstawiam 6200-6300
Gosia szczepisz??
my mamy w piątek drugie szczepienie...

my mamy trzecie szczepienie 02.12 mam nadzieje ze będzie tak jak ostatnio mała nie miała gorączki ani nic

[gosia3103]

Matko dziewczyny jak co roku zaczęli reklamować świąteczną zbiórkę żywności. Zawsze jak słyszę jak ta dziewczynka śpiewa o kompocie z suszonych śliwek to chce mi się płakać...

[cabonkaa]

Jestem dziś po wizycie u neonatologa z małą hemoglobina się poprawiła, dzidzia bez żadnych obciążen waży 5230
HAlinka z tymi zaparciami powiedziała mi że to normalne (u nas przy modyfikowanym) i przy rozszerzaniu diety będzie coraz lepiej

I NAJświeższe informacje neonatolog poradziła że się wprowadza pierwsze łyżeczki OD 4 miesiąca czyli już spokojnie przez ostatnie 2 tygodnie mogłyśmy wcinać owoce i warzywka
A i jeszcze zostałam uświadomiona że mała już ma 4 miesiące (mimo że tak na prawde 3,5...)

Napisane przez zVenus

to jeszcze nie gorączka...sprawdzaj regularnie

no to się spóźniłaś

Jezu to ja już nie wiem kiedy wprowadzać tą "pierwszą" łyżeczkę...z jednej strony są zalecenia ale leakrze też mówią, żeby obserwowac dziecko...u nas 4 grudnia 4 miechy to chyba najwyższy czas coś spróbować...zapytam pielęgniarki w poniedziałek. Zobaczymy jakie jest jej zdanie. Napisze Wam co powiedziała,

U nas 4 grudnia też skończone 4 miesiące

Napisane przez zaczarowanadlaniego

my dawalismy przy 38
pediatra mówił ze jak mała będzie płakała cały czas po szczepieniu bądź będzie miała podwyższona temperaturę to żeby dac

nam też zalecili dac paracetamol jakby mała była bardzo marudna (nie koniecznie z goorączką) po szczepieniu....na szczęscie się obyło

[gosia3103]

Napisane przez cabonkaa

Jestem dziś po wizycie u neonatologa z małą hemoglobina się poprawiła, dzidzia bez żadnych obciążen waży 5230
HAlinka z tymi zaparciami powiedziała mi że to normalne (u nas przy modyfikowanym) i przy rozszerzaniu diety będzie coraz lepiej

I NAJświeższe informacje neonatolog poradziła że się wprowadza pierwsze łyżeczki OD 4 miesiąca czyli już spokojnie przez ostatnie 2 tygodnie mogłyśmy wcinać owoce i warzywka
A i jeszcze zostałam uświadomiona że mała już ma 4 miesiące (mimo że tak na prawde 3,5...)




U nas 4 grudnia też skończone 4 miesiące



nam też zalecili dac paracetamol jakby mała była bardzo marudna (nie koniecznie z goorączką) po szczepieniu....na szczęscie się obyło

No ja to tak rozumiem, że skoro przy mm PO czwartym miesiącu ma być jeden posiłek inny to trzeba spróbować po trochę dawać przed
Tylko pytanie kiedy przy tym cycku, bo posiłek ma być nadal PO szóstym miesiącu, przy mm każą dawać od 3,5 miesiąca czyli dwa tygodnie na przyzwyczajenie a u nas co, dwa miesiące? ;-)

[zuken]

No u mnie jest witamina D do 3 miesiaca wiec juz nie daje malej... Witaminy K to ja dawalam tylko kilka dni bo my na mm jestesmy
Nie wiem skad taka rozbieznosc w zaleceniach

[cabonkaa]

Napisane przez gosia3103

No ja to tak rozumiem, że skoro przy mm PO czwartym miesiącu ma być jeden posiłek inny to trzeba spróbować po trochę dawać przed
Tylko pytanie kiedy przy tym cycku, bo posiłek ma być nadal PO szóstym miesiącu, przy mm każą dawać od 3,5 miesiąca czyli dwa tygodnie na przyzwyczajenie a u nas co, dwa miesiące? ;-)

nie 2 tylko 4m na przyzwyczajenie

Wydaje mi się że to dowolność mamy kiedy i co poda dziecku.
Dzieci karmione naturalnie są tak samo rozwinięte jak te karmione mm, przecież teoretycznie nie są w żaden sposób upośledzone przez to że jedzą mleczko mamy więc dlaczego nie miały by tak samo mieć wprowadzonego innego jedzenia już w 4 miesiącu
Ba idąc szerzej to właściwie dzieci cycusiowe wcześniej zapoznają się z innymi smakami, bo przecież mama zjada różne rzeczy i niektóre czuć w mleku, co nie??

Nam o D mówili żeby przynajmniej do roku podawać, a nawet 2