Ludzkie zachowania i... Tj tajemnica twierdzy szyfrow cz 24

[aer]

Dobrze jak się przesuną, kiedy poprosisz. A niejednokrotnie usłyszysz, że masz sobie objechać bo one będą stać i ich nie interesuje że chcesz przejechać.

Ale to młodzież taka niekulturalna.

[Darkoz]

Napisane przez takasobie93

Ja tak nie ''mówię'' nawet w myślach :-D

Nigdy nigdy? Nawet jak masz okropnie zły humor, a gromada starych bab, matek z wózkami i Januszów w ciąży spożywczej tarasuje Ci przejście, spychając Cię na regał z durnostrojkami z porcelany?

[201604181004]

Ja bym sie ucieszyla. Krakowski kredens kosztuj milijony a i tak domowe toto nie jest

[201604200942]

Napisane przez Darkoz

Też się czasem boicie, że pomylicie dymki? I powiecie ,,suń dupę'' myśląc ,,przepraszam''?

Napisane przez Darkoz

Nigdy nigdy? Nawet jak masz okropnie zły humor, a gromada starych bab, matek z wózkami i Januszów w ciąży spożywczej tarasuje Ci przejście, spychając Cię na regał z durnostrojkami z porcelany?

najgorsze są te stare prukwy, które pchają się na Ciebie, Ty się odsuwasz a one za Tobą.


przy kasie to już jest apogeum. Albo zajmują blokują miejsce wózkiem, a ja stoję z zakupami i nie mogę się wypakować, bo baba musi wózek mieć prz sobie zamiast dać go obok kasy. Albo jakaś flegmatyczka będzie stała i pakowała zakupy w żółwim tempie. A kasjerka oczywiście już kasuje moje produkty.
Boże, mam ochotę wstrząsnąć tymi wkurzającymi ludźmi

[aer]

I te które specjalnie wjeżdżają Ci wózkami w tyłek/kręgosłup.

[dudipopka]

http://sport.fakt.pl/sport-inne/zoba...511519,13.html

[201604200942]

Napisane przez aer

I te które specjalnie wjeżdżają Ci wózkami w tyłek/kręgosłup.

głupie @$%^^&

[Darkoz]

Napisane przez takasobie93

Swoją drogą, co sądzicie o daniu komuś na prezent coś domowej roboty, np. mydło, balsam, nalewkę, sok, syrop itp.? Uważacie, że to mało i wstyd dać to lub tylko to, czy raczej że to miły prezent?

Zależy od osoby, okazji i tego, co się utarło. Krępujące by było, gdy jedna osoba przygotowała dżem i laurkę, a druga ekspres do kawy. Domowe wina, peelingi itd. to fajne prezenty, ale osobiście sprezentowałabym coś w tym stylu przyjaciółce, kiedy wiadomo, że wymienimy się drobiazgami od serca, a np. mamie jako część prezentu.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez SamaraMorganx

najgorsze są te stare prukwy, które pchają się na Ciebie, Ty się odsuwasz a one za Tobą.

Taa. Czytałam takie historie z przymrużeniem oka, dopóki jakaś starsza kobiecina prawie nie uwiesiła mi się na plecach w kolejce w Empiku, jakby każdy tylko czekał, żeby wślizgnąć się w dziurę między nami.

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez aer

I te które specjalnie wjeżdżają Ci wózkami w tyłek/kręgosłup.

Przeczytałam kiedyś na wizażu o celowym popychaniu wózkiem brzuchów ciężarnych kobiet.

[coffee]

Napisane przez Darkoz

Zależy od osoby, okazji i tego, co się utarło. Krępujące by było, gdy jedna osoba przygotowała dżem i laurkę, a druga ekspres do kawy. Domowe wina, peelingi itd. to fajne prezenty, ale osobiście sprezentowałabym coś w tym stylu przyjaciółce, kiedy wiadomo, że wymienimy się drobiazgami od serca, a np. mamie jako część prezentu.

Tak samo, dla mnie, czym innym jest podarowanie domowej roboty nalewki czy wina, a czym innym mydła albo soku. Tak samo, jak mogę dać komuś w prezencie wódkę ze sklepu czy wino, a nie dam mydła Nivea, albo kupnego dżemu czy syropu babci Paoli(?).
Tak samo mogę komuś upiec tort na urodziny, ale nie przyniosę schabowego z ziemniakami i surówką i nie zacznę śpiewać "Sto lat".

[myszenka87]

Napisane przez SamaraMorganx

najgorsze są te stare prukwy, które pchają się na Ciebie, Ty się odsuwasz a one za Tobą.


przy kasie to już jest apogeum. Albo zajmują blokują miejsce wózkiem, a ja stoję z zakupami i nie mogę się wypakować, bo baba musi wózek mieć prz sobie zamiast dać go obok kasy. Albo jakaś flegmatyczka będzie stała i pakowała zakupy w żółwim tempie. A kasjerka oczywiście już kasuje moje produkty.
Boże, mam ochotę wstrząsnąć tymi wkurzającymi ludźmi

Dziś na zakupach dostałam wózkiem w tyłek i kostkę tak,że aż mi się ciemno w oczach zrobiło.
Co do pakowania to na większe zakupy jadę z mężem bo za nic nie zdążyłabym zapakować zakupów tak jak trzeba.Wiem,że kasjerki muszą kasować jak najszybciej,ale jak mam w strefie skasowanych produktów jeszcze ze 20 rzeczy to mogłaby się kasjera powstrzymać aż spakuję.Dziś w Marcpolu do kasy przyszedł pan z pretensją, że ktoś zabrał jego masło czy ser za kilkanaście zł bo pani na kasie pomieszała zakupy.Czekali na kierownika, sytuacja nie była przyjemna.

[Luba]

Napisane przez takasobie93

Finansowo nie jest to takie drogie, ale czy nie liczy się ta chęć, praca, własna robota?

Nie no sorry, z glodu nie umieram, ale jak dla mnie to nie jest jakas strasznie tania "impreza".
Spirytus wiesz ile kosztuje? Wodka? Same truskawki tez nie sa u mnie bardzo tanie, chociaz zbieram sama na specjalnym polu. Malin nie licze, bo zbieram w lesie a pigwe zbieram pod kosciolem

[201604200942]

Napisane przez myszenka87

Dziś na zakupach dostałam wózkiem w tyłek i kostkę tak,że aż mi się ciemno w oczach zrobiło.
Co do pakowania to na większe zakupy jadę z mężem bo za nic nie zdążyłabym zapakować zakupów tak jak trzeba.Wiem,że kasjerki muszą kasować jak najszybciej,ale jak mam w strefie skasowanych produktów jeszcze ze 20 rzeczy to mogłaby się kasjera powstrzymać aż spakuję.Dziś w Marcpolu do kasy przyszedł pan z pretensją, że ktoś zabrał jego masło czy ser za kilkanaście zł bo pani na kasie pomieszała zakupy.Czekali na kierownika, sytuacja nie była przyjemna.

ja staram się pakować od razu, nie czekam jak święta krowa aż mi pani wyda resztę i nie gramolę się, bo to jest niefajne i dla mnie i dla osoby za mną, która musi rozdzielać zakupy swoje i moje. Jestem klientem idealnym.

Niektórzy ludzie myślą, że są jedyni w sklepie i wolno im wszystko.

[dudipopka]

jestem po 12 h w pracy czy mógłby ktoś sensownie mi streścić o co chodzi w tym arty kule BO NIE ROZUMIEM NIC!!!
http://gosc.pl/doc/2287003.Nie-zdazyli-z-plodem

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

ja jestem sprzedawcom idealnym sama pakuje klijentom w reklamowki
i kobiety w widocznej ciąży obsługuje poza kolejnością

[201604181004]

O tym mowa

Czy w opolskim szpitalu zabito żywego noworodka? Ordo Iuris ...
prawo.rp.pl › rp.pl › PRAWO
2 dni temu - Zawiadomienie o podejrzeniu uśmiercenia dziecka, które urodziło się żywe po nieudanej aborcji w ...

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez dudipopka

ja jestem sprzedawcom idealnym sama pakuje klijentom w reklamowki

Nie lubię jak ktoś mi pakuje zakupy Np w Auchan - domestos z pieczywem, albo kruche kukurydziane płatki na dno a na wierzch kilka butelek mleka

[201604200942]

Napisane przez dudipopka

ja jestem sprzedawcom idealnym sama pakuje klijentom w reklamowki
i kobiety w widocznej ciąży obsługuje poza kolejnością

"Paaaaani, a to mięso z czego??"
"Taaa, pewnie chemia sama, a drogo"
"Wszczykujo te chemie wszędzie gdzie się da"
"Pani, a czemu tak drogo jak na metce jest coś innego????!!!!"
"Złodzieje!!!"

[Trzepotka]

Treść usunięta

[coffee]

Napisane przez Luba

Nie no sorry, z glodu nie umieram, ale jak dla mnie to nie jest jakas strasznie tania "impreza".
Spirytus wiesz ile kosztuje? Wodka? Same truskawki tez nie sa u mnie bardzo tanie, chociaz zbieram sama na specjalnym polu. Malin nie licze, bo zbieram w lesie a pigwe zbieram pod kosciolem

Bo nalewki to coś zupełnie innego niż syrop czy dżem. A ona pisze o sokach i syropach. Woda, owoc i cukier jednak kosztuje niewiele.
Uduszenie owoców, dodanie cukru, zapakowanie w słoik, och, ileż roboty i piniądzów. Warto dawać dżemy na każdą okazję, każdemu, 21-latka na pewno w prezencie na urodziny bardziej ucieszy się ze słoika dżemu (których zrobisz 10 za jednym razem) niż z książki Kinga, którego jest fanką. I w dodatku będzie ekskluziw.

[dudipopka]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Nie lubię jak ktoś mi pakuje zakupy Np w Auchan - domestos z pieczywem, albo kruche kukurydziane płatki na dno a na wierzch kilka butelek mleka

ja sprzedaję w mięsnym także osobno mieso osobno wędlina i kiełbasy


na FB jestem w kilku grupach kulinarnych
ludzie szaleją nie piszą boczek tylko boczuś marcheweczka pomidorki mięsko wędlinka
noooo boguuu

[201604181004]

Ahahhaha a ja tam wole dzem niz ksiazke xD

Mentalnosc grubasa gora

[dudipopka]

Napisane przez SamaraMorganx

"Paaaaani, a to mięso z czego??"
"Taaa, pewnie chemia sama, a drogo"
"Wszczykujo te chemie wszędzie gdzie się da"
"Pani, a czemu tak drogo jak na metce jest coś innego????!!!!"
"Złodzieje!!!"

u mnie odwrotnie mamy samą wieprzowinę a ceny jak w hurtowni bo idzie wsio z masarni
ludzie w szoku bo niskie stałe ceny

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez dudipopka

ja sprzedaję w mięsnym także osobno mieso osobno wędlina i kiełbasy


na FB jestem w kilku grupach kulinarnych
ludzie szaleją nie piszą boczek tylko boczuś marcheweczka pomidorki mięsko wędlinka
noooo boguuu

Aaa mięsko, czyli nie dorzucasz do kiełbasy domestosa

To się chyba nazywa odjedzeniowe zapalenie mózgu - barszczyk, karpik, kluseczki... ALbo odświąteczne zm

[coffee]

Napisane przez drabineczka

Ahahhaha a ja tam wole dzem niz ksiazke xD

Mentalnosc grubasa gora

Ale tam była fanka literatury.
Ty jesteś filolożką z mentalnością grubasa, to co innego.

[dudipopka]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Aaa mięsko, czyli nie dorzucasz do kiełbasy domestosa

To się chyba nazywa odjedzeniowe zapalenie mózgu - barszczyk, karpik, kluseczki... ALbo odświąteczne zm

baa ja nawet nie myje kiełbasy w domestosie

[201604250941]

Napisane przez Darkoz

Nigdy nigdy? Nawet jak masz okropnie zły humor, a gromada starych bab, matek z wózkami i Januszów w ciąży spożywczej tarasuje Ci przejście, spychając Cię na regał z durnostrojkami z porcelany?

Ja niestety bym ich pchnela mocniej, albo bym sie zaparla mocno stopami, ze by sie ode mnie odbili jak okrągłe boje na morzu Jestę falochronem i niezłomną ostoją trwałości

[myszenka87]

Napisane przez SamaraMorganx

ja staram się pakować od razu, nie czekam jak święta krowa aż mi pani wyda resztę i nie gramolę się, bo to jest niefajne i dla mnie i dla osoby za mną, która musi rozdzielać zakupy swoje i moje. Jestem klientem idealnym.

Niektórzy ludzie myślą, że są jedyni w sklepie i wolno im wszystko.

Rozumiem Cię,ale ja raz w tygodniu robię większe zakupy i naprawdę nie dałabym rady wszystkiego zapakować tak szybko jak kasjerka kasuje.Dlatego jedziemy po południu w sobotę razem z mężem i pakujemy razem,a kiedy kasjerka skasuje wszystko mąż pakuje resztę a ja płacę.Czasem nawet mimo tej taktyki nie zdążamy. co innego gdybym kupowała chleb masło i pomidory,wtedy nie ma problemu.
Jak najpierw pakuję a później płacę to kasjerka patrzy takim wrzokiem jakby chciała zabić, zdarzyło się,że nawet pośpieszała.

[201604200942]

ktoś tu wsześniej pisał o promocji w lidlu.

wiadomość z ostatniej chwili

https://www.facebook.com/naglowki/ph...type=1&theater

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez myszenka87

Rozumiem Cię,ale ja raz w tygodniu robię większe zakupy i naprawdę nie dałabym rady wszystkiego zapakować tak szybko jak kasjerka kasuje.Dlatego jedziemy po południu w sobotę razem z mężem i pakujemy razem,a kiedy kasjerka skasuje wszystko mąż pakuje resztę a ja płacę.Czasem nawet mimo tej taktyki nie zdążamy. co innego gdybym kupowała chleb masło i pomidory,wtedy nie ma problemu.
Jak najpierw pakuję a później płacę to kasjerka patrzy takim wrzokiem jakby chciała zabić, zdarzyło się,że nawet pośpieszała.

Wiesz, ale w tych większych marketach to nie zawsze zależy od kasjerów - często mają narzucone odgórnie 'tempo' kasowania (ilość zeskanowanych towarów na minutę) i po prostu muszą szybko kasować żeby się wyrobić w tej normie.

[myszenka87]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Wiesz, ale w tych większych marketach to nie zawsze zależy od kasjerów - często mają narzucone odgórnie 'tempo' kasowania (ilość zeskanowanych towarów na minutę) i po prostu muszą szybko kasować żeby się wyrobić w tej normie.

Wiem i o rozumiem,ale słyszałam,że liczy się czas od rozpoczęcia kasowania do zakończenia,nie liczy się płacenie,(bratowa pracuje)j,więc dlaczego pani kasjerka wręcz na mnie warczy gdy skasuje wszystko a ja nie wyciągam od razu portfela...

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

omg no ja nie umiem korzystać z wizażowego forum na kompie. od początku używam do tego telefonu i nie mogę się odnaleźć...a tel mi się rozładował a kabelek zostawiłam u rodziców