Panny Młode 2015 część 36 - nasz sezon!

[Cherry_Muffin]

wróciłam z salonu. oprócz jednej 7/8 jak się okazało przymierzyłam chyba jeszcze 4 czy 5 innych. i mam jeden wniosek - suknia ślubna nie jest dla mnie
krótka kompletnie na mnie nie leżała, poszerzała biodra. babka z mamą powiedziały, że mam zmierzyć wtedy A, taka prosta koronkowa. okropna, tzn krój A mi pasuje ale wgl nie była dla mnie. potem mama poprosiła żebym przymierzyła to: http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40563.html kiedy mi się takie nie bardzo widzą owszem talia się zrobiła super, stwierdzam, że dekolt w serduszko mi pasi, ale tylko czekałam aż ze mnie to zdejmie potem była jakaś inna nawet jej nie pamiętam, ale kompletnie na nie. następnie w greckim kroju lekkim i ta była najlepsza, ale i tak nie czułam się dobrze. potem taką też A z koszulką, ale też się nie czułam http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40592.html. ogólnie idę do ślubu w swetrze i spodniach

[joasia-a]

Cherey, nie poddawaj sie.. Ja po dwóch poszukiwaniach tez bylam srednio zadowolona, zle się czułam, wręcz jak baleron, bylam zawiedziona ze nie znalazłam nic co by mnie tak zachwycilo.. Ale do trzech razy sztuka - u mnie zadzialalo

[Cherry_Muffin]

Napisane przez joasia-a

Cherey, nie poddawaj sie.. Ja po dwóch poszukiwaniach tez bylam srednio zadowolona, zle się czułam, wręcz jak baleron, bylam zawiedziona ze nie znalazłam nic co by mnie tak zachwycilo.. Ale do trzech razy sztuka - u mnie zadzialalo

nie wiem szczerze mówiąc nie czuję tego. jeszcze babeczka wiem, że nie chcący ale skomentowała moje blizny na łokciach po operacji. zrobiło mi się tak nijak. nie widzę się jako panny młodej no chyba wolę polatać po sieciówkach i innych sklepach i coś takiego znaleźć. ech. jeszcze czułam się naciskana na rezerwowanie, bo mało czasu. wiem, że mało, ale chciałam krótką zawsze, wsadzili mnie w długą i szok

[201801191006]

ja chyba od razu pójdę do krawcowej.
martwię się tylko, że nie będzie miała takie gomateriału jak chcę. ale w końcu to krawcowa, powinna mieć, co nie?

[seductivee]

Napisane przez Cherry_Muffin

nie wiem szczerze mówiąc nie czuję tego. jeszcze babeczka wiem, że nie chcący ale skomentowała moje blizny na łokciach po operacji. zrobiło mi się tak nijak. nie widzę się jako panny młodej no chyba wolę polatać po sieciówkach i innych sklepach i coś takiego znaleźć. ech. jeszcze czułam się naciskana na rezerwowanie, bo mało czasu. wiem, że mało, ale chciałam krótką zawsze, wsadzili mnie w długą i szok

To może celuj w krótkie, ale nie tiulowe i rozkloszowane, ale proste coś takiego? - http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,21847.html

[seductivee]

Napisane przez loloo

ja chyba od razu pójdę do krawcowej.
martwię się tylko, że nie będzie miała takie gomateriału jak chcę. ale w końcu to krawcowa, powinna mieć, co nie?

To może na początku sama poszukaj takiego materiału, o jaki Ci chodzi i w razie czego pokaż krawcowej

[201801191006]

Napisane przez seductivee

To może na początku sama poszukaj takiego materiału, o jaki Ci chodzi i w razie czego pokaż krawcowej

postaram się

a chodzi mi o coś takiego więc to chyba żadna filozofia dla krawcowej?
http://www.groszki.pl/groszki/51,111...0268.html?i=24

[seductivee]

Napisane przez loloo

postaram się

a chodzi mi o coś takiego więc to chyba żadna filozofia dla krawcowej?
http://www.groszki.pl/groszki/51,111...0268.html?i=24

Trudno powiedzieć
Jeśli krawcowa jest 'na czasie' to nie będzie problemu, bo materiały przez internet zamówi

[aga99792]

Napisane przez Nusia1988

Jejciu a ja myślałam że tylko my tacy "internetowi" a tu jak Was dzisiaj podczytuję w pracy to widzę co rusz ktoś z wirtuala przeszedł do reala Mój M. odważył się do mnie napisać jak zobaczył moje zdjęcie, które skomentował jego znajomy Ja wtedy byłam 4 miesiące po zerwanych zaręczynach i raczej facetów traktowałam z przymrużeniem oka. Ale skoro się odważył i napisał no to dałam mu szansę Na pierwszą randkę poszliśmy na Krakowskie przedmieście na spacer i całą prawie przegadaliśmy o psach Później było kino, spacery, przyjazdy po moich zajęciach na uczelni no i wyjazd do Zamościa Chciał na cały weekend ale ja tylko "no way" i cała drogę przegadaliśmy. Nawet na chwile nam się buźki nie zamykały no i zobaczyłam że jest naprawdę dobrym kierowcą. Na następny dzień umówiliśmy się do niego na działkę a ja już wtedy byłam w niego wkręcona i tylko myślałam kiedy mnie pocałuje a on nic...dopiero wieczorem 3.04 na barbakanie skradł mi pierwszy pocałunek

my przez neta się poznaliśmy

Napisane przez Cherry_Muffin

wróciłam z salonu. oprócz jednej 7/8 jak się okazało przymierzyłam chyba jeszcze 4 czy 5 innych. i mam jeden wniosek - suknia ślubna nie jest dla mnie
krótka kompletnie na mnie nie leżała, poszerzała biodra. babka z mamą powiedziały, że mam zmierzyć wtedy A, taka prosta koronkowa. okropna, tzn krój A mi pasuje ale wgl nie była dla mnie. potem mama poprosiła żebym przymierzyła to: http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40563.html kiedy mi się takie nie bardzo widzą owszem talia się zrobiła super, stwierdzam, że dekolt w serduszko mi pasi, ale tylko czekałam aż ze mnie to zdejmie potem była jakaś inna nawet jej nie pamiętam, ale kompletnie na nie. następnie w greckim kroju lekkim i ta była najlepsza, ale i tak nie czułam się dobrze. potem taką też A z koszulką, ale też się nie czułam http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40592.html. ogólnie idę do ślubu w swetrze i spodniach

i jak ta 7/8? wiesz jaki producent i model?

[magda_mjt]

Właśnie dzwoniłam do kancelarii parafialnej, parafii w której byłam chrzczona. Chciałam się upewnić czy bez problemu w przyszłym tygodniu dostanę akt chrztu do ślubu... Prawie zapomniałam ozora w gębie, jak jakiś poważny, groźny głos odebrał :P.... zmieszałam się, jak głupek . Ale "akward" sytuacja :P. Jak młotek palnęłam na koniec z pytaniem o ofiarę (coś na styl czy się daje czy nie ). Usłyszałam "jak chcecie to dacie" . Aż się boję dzwonić do kancelarii parafii, w której M był chrzczony....

[Cherry_Muffin]

aga - chyba ta albo bardzo podobna:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40701.html

[aga99792]

Napisane przez Cherry_Muffin

aga - chyba ta albo bardzo podobna:
http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40701.html

yy to jest 3/4 ale spoko
i Ci się nie podobała?

[Cherry_Muffin]

Napisane przez aga99792

yy to jest 3/4 ale spoko
i Ci się nie podobała?

ale na osobie była 7/8 serio. nie była w moim rozmiarze. ogólnie nie mój krój bo mnie poszerzała mocno ktoś z talią będzie wyglądał lepiej

[magda_mjt]

Ej, hahah, zaryzykowałam i zadzwoniłam... słyszę, że telefon został odebrany, ale cisza.... już mam powiedzieć "halo?!" i słyszę "szczęść Boże (w tym momencie chciałam odpowiedzieć, ale nie było mi dane, bo..) parafia XXX, proszę czekać na połączenie" ........ normalnie nagraną wiadomość mieli, a ja głupia myślałam, że ktoś odebrał . No, ale czekam na połączenie..... a tu kolejne zdziwko "szczęść Boże, nie mogę teraz rozmawiać, proszę zostawić wiadomość po sygnale, oddzwonię" . odpuściłam . Chyba zaryzykujemy i pójdziemy z nadzieją, że od ręki dostaniemy akty chrztu . Stresujące te telefony do kancelarii parafialnych są :P.

[aga99792]

Napisane przez Cherry_Muffin

ale na osobie była 7/8 serio. nie była w moim rozmiarze. ogólnie nie mój krój bo mnie poszerzała mocno ktoś z talią będzie wyglądał lepiej

a to tak jak moja 7/8 . na mnie była do kostek jak ją przymierzałam

[sQuaara]

Napisane przez zonamojegomeza

Na korytarzu albo w malo używanym pokoju. Czeka na szafę i swoje miejsce.

Edit: mialo być o odkurzaczu

a zabrzmiało jakbys sugerowala asicy gdzie męża moze trzymać

(przepraszam musialam) strasznie mnie to rozbawiło

temat randek... My z K. na takiej randce nie randce bylismy przypadkiem.. wracalismy z pracy w 5, ostatni dzien naszej wspolpracy i zajechalismy do Starbucksa przy autostradzie.. ja bez portfela, on zaplacil a pozniej nie dał sobie oddac
tydzien pozniej zaprosil mnie na kolacje... sadzilam ze to nie randka do czasu az nie zobaczylam ze czeka na mnie z różą
pozniej byly 2 tygodnie ciaglych smsków... a jak jechalam do domu na 1.11 to zadzwonilam ze jestem w korku "nie martw sie nie dojechalam jeszcze bo stoje w korku" i doszlo do mnie ze chce zeby wiedział..bo wiem ze sie martwi
10.11 spotkalismy sie znow..ale buzi buzi nie bylo..bo mialam taki kaszel ze sie nie dało
11.11 za to nadrobiliśmy

[aga99792]

Napisane przez magda_mjt

Ej, hahah, zaryzykowałam i zadzwoniłam... słyszę, że telefon został odebrany, ale cisza.... już mam powiedzieć "halo?!" i słyszę "szczęść Boże (w tym momencie chciałam odpowiedzieć, ale nie było mi dane, bo..) parafia XXX, proszę czekać na połączenie" ........ normalnie nagraną wiadomość mieli, a ja głupia myślałam, że ktoś odebrał . No, ale czekam na połączenie..... a tu kolejne zdziwko "szczęść Boże, nie mogę teraz rozmawiać, proszę zostawić wiadomość po sygnale, oddzwonię" . odpuściłam . Chyba zaryzykujemy i pójdziemy z nadzieją, że od ręki dostaniemy akty chrztu . Stresujące te telefony do kancelarii parafialnych są :P.

jak dzwonilam w sprawie nauk to tak samo się stresowałam. aż zapisałam sobie na kartce co mam mówić xD

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez sQuaara

a zabrzmiało jakbys sugerowala asicy gdzie męża moze trzymać

(przepraszam musialam) strasznie mnie to rozbawiło

temat randek... My z K. na takiej randce nie randce bylismy przypadkiem.. wracalismy z pracy w 5, ostatni dzien naszej wspolpracy i zajechalismy do Starbucksa przy autostradzie.. ja bez portfela, on zaplacil a pozniej nie dał sobie oddac
tydzien pozniej zaprosil mnie na kolacje... sadzilam ze to nie randka do czasu az nie zobaczylam ze czeka na mnie z różą
pozniej byly 2 tygodnie ciaglych smsków... a jak jechalam do domu na 1.11 to zadzwonilam ze jestem w korku "nie martw sie nie dojechalam jeszcze bo stoje w korku" i doszlo do mnie ze chce zeby wiedział..bo wiem ze sie martwi
10.11 spotkalismy sie znow..ale buzi buzi nie bylo..bo mialam taki kaszel ze sie nie dało
11.11 za to nadrobiliśmy

fajnie!!

[sQuaara]

Napisane przez Cherry_Muffin

nie wiem szczerze mówiąc nie czuję tego. jeszcze babeczka wiem, że nie chcący ale skomentowała moje blizny na łokciach po operacji. zrobiło mi się tak nijak. nie widzę się jako panny młodej no chyba wolę polatać po sieciówkach i innych sklepach i coś takiego znaleźć. ech. jeszcze czułam się naciskana na rezerwowanie, bo mało czasu. wiem, że mało, ale chciałam krótką zawsze, wsadzili mnie w długą i szok

w mango czesto są białe długie i na zalando mnostwo (darmowa wysylka i zwroty)

[misiaa91]

U mnie i u TŻta akty chrztu wydali od ręki. Co do dokumentów z USC, podobno.zależy to od miasta, w mniejszych wydają tego samego dnia, w większych się czeka, taką dostaliśmy informację.

[sQuaara]

Napisane przez loloo

ja chyba od razu pójdę do krawcowej.
martwię się tylko, że nie będzie miała takie gomateriału jak chcę. ale w końcu to krawcowa, powinna mieć, co nie?

miec jak miec ale powinna wiedzieć gdzie kupic

[201801191006]

Napisane przez sQuaara

miec jak miec ale powinna wiedzieć gdzie kupic

no, to miałam na myśli właśnie

[sQuaara]

Napisane przez Cherry_Muffin

ale na osobie była 7/8 serio. nie była w moim rozmiarze. ogólnie nie mój krój bo mnie poszerzała mocno ktoś z talią będzie wyglądał lepiej

a jakie Ty masz wymiary? (chyba pisalas? ze 93-60-93)? ogladam na tel i nie bardzo moge ogarnąć co sie dzieje...

Napisane przez magda_mjt

Ej, hahah, zaryzykowałam i zadzwoniłam... słyszę, że telefon został odebrany, ale cisza.... już mam powiedzieć "halo?!" i słyszę "szczęść Boże (w tym momencie chciałam odpowiedzieć, ale nie było mi dane, bo..) parafia XXX, proszę czekać na połączenie" ........ normalnie nagraną wiadomość mieli, a ja głupia myślałam, że ktoś odebrał . No, ale czekam na połączenie..... a tu kolejne zdziwko "szczęść Boże, nie mogę teraz rozmawiać, proszę zostawić wiadomość po sygnale, oddzwonię" . odpuściłam . Chyba zaryzykujemy i pójdziemy z nadzieją, że od ręki dostaniemy akty chrztu . Stresujące te telefony do kancelarii parafialnych są :P.

biedna

Napisane przez misiaa91

U mnie i u TŻta akty chrztu wydali od ręki. Co do dokumentów z USC, podobno.zależy to od miasta, w mniejszych wydają tego samego dnia, w większych się czeka, taką dostaliśmy informację.

to teraz ta moja zielona góra ktora wioski wchłonęła wszelkie ktore tylko sie dało to pewnie DUZE miasto i nic sie nie da załatwic

[Cherry_Muffin]

SQ jakbym takie miała byłabym szczęśliwa
nie pisałam o wymiarach nic swoich ale właściwie nie mam talii, jestem jabłkiem

[201711281030]

Napisane przez wikas

Chodzi o to, że sukienka nie miała metki, ale właścicielka powiedziała że to Nikola czy coś w ten deseń, ale na stronie producenta jej nie ma.

W tym salonie sprzedają również sukienki w komis, i wydaje mi się że coś kręci, albo chce mi sprzedać sukienkę z komisu w cenie pełnowartościowej

jakbyś opisała jak sukienka wygląda, to może by było łatwiej Często w salonach stosują swoje nazwy.

Ja mam rozmiar palca 14, niestety kości mnie blokują, tak mógłby być mniejszy

Napisane przez zonamojegomeza

Na korytarzu albo w malo używanym pokoju. Czeka na szafę i swoje miejsce.

Edit: mialo być o odkurzaczu

z tym cytowaniem fajnie wyszło

Cherry nie poddawaj się, na pewno znajdziesz swoją suknię!

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez sQuaara

to teraz ta moja zielona góra ktora wioski wchłonęła wszelkie ktore tylko sie dało to pewnie DUZE miasto i nic sie nie da załatwic

u nas też od ręki w 3 kościołach, bo ja niestety chrzest w innym, bierzmowanie w innym, a TŻ jeszcze w innym

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

mały poradnik dla wszystkich przyszłych PM

[zinka123]

Hej dziewczyny
Dołączam do wątku, ciekawie tu piszecie Podczytuję trochę i postanowiłam wtrącić parę groszy

Napisane przez Cherry_Muffin

wróciłam z salonu. oprócz jednej 7/8 jak się okazało przymierzyłam chyba jeszcze 4 czy 5 innych. i mam jeden wniosek - suknia ślubna nie jest dla mnie
krótka kompletnie na mnie nie leżała, poszerzała biodra. babka z mamą powiedziały, że mam zmierzyć wtedy A, taka prosta koronkowa. okropna, tzn krój A mi pasuje ale wgl nie była dla mnie. potem mama poprosiła żebym przymierzyła to: http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40563.html kiedy mi się takie nie bardzo widzą owszem talia się zrobiła super, stwierdzam, że dekolt w serduszko mi pasi, ale tylko czekałam aż ze mnie to zdejmie potem była jakaś inna nawet jej nie pamiętam, ale kompletnie na nie. następnie w greckim kroju lekkim i ta była najlepsza, ale i tak nie czułam się dobrze. potem taką też A z koszulką, ale też się nie czułam http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,...tem,40592.html. ogólnie idę do ślubu w swetrze i spodniach

Nie załamuj się jak się czułam dokładnie tak samo. Też mi się inne suknie podobały w necie takie luźne z zabudowaną górą, albo po prostu z ramiączkami, a okazało się, że wyglądałam paskudnie. I w końcu stanęło na tym, że muszę mieć typ księżniczki z gorsetem i całkiem odkrytą górą (przed czym się strasznie wzbraniałam, nie mój typ), bo w takiej wyglądałam najładniej Jest to oczywiście cholernie niewygodne, ale czego się nie robi, żeby w tym dniu wyglądać jak najlepiej
Jeździłam po kilku salonach, a w drugim zamierzyłam taką, która tak mi się spodobało, że jakąkolwiek później mierzyłam w innych salonach, to coś mi w nich brakowało i ciągle szukałam cech to pierwszej
Wierzę, że Ci się uda znaleźć suknie, którą założysz i powiesz "wow, to jest to"

[Mariuszowa]

S & M
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

08.08.2015

Razem jesteśmy od 17 stycznia 2009 roku. M. poprosił mnie o rękę 28 października 2013, a ślub planujemy na 8 sierpnia 2015

Ja: Pani byk z 1991 roku, bezrobotny nauczyciel, wkrótce „poradniczka”, uwielbiająca dzieci. Pochłaniająca książki oraz różne seriale. Uparta, wredna i mściwa, chciałaby mieć wszystko pod kontrolą, choć czasem śpiewa „olejmy jutro liczy się tylko to co teraz...”
On: Pan ryba z 1988, Złota Rączka, wszystko zrobi sam, wyluzowany, a jednocześnie zapracowany w swej firmie, hipochondryk z dziwnymi objawami pedantyzmu garażowego.

Znamy się od? Od zawsze! M, podrywał wstydliwą 12 latkę i obiecał, że poczeka za nią w gimnazjum i że kiedyś będzie jego. Nie poczekał. Kolejne spotkanie odbyło się w 2008 r. na przystanku pks, a następne pod sklepem. Po 3 miesiącach sms'owania okazało się, że jestem zimna jak ciekły azot i zrezygnowaliśmy z nas... Po pół roku zatęskniliśmy i od stycznia 2009 roku jesteśmy nierozłączni. Oprócz tego, że mamy skrajnie różne charaktery i czasem nawet mamy ochotę się pozabijać, to jesteśMY





Kościół: W naszej parafii, pw. Św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Data: 08.08.2015 rok.
Sala: OSP Kamień.
Obrączki: Zdjęcie w załączniku.
Kamerzysta:VideoKalisz.
Fotograf:Piotr Raabe.
Zespół: Sławek.
Kolor przewodni: Biało – chabrowy.
Bukiet: Delikatny biały z polnymi chabrami.
Suknia: Zdjęcie w załączniku.
Buty: chabrowe, z paskiem, obcas ok. 7 cm.
Biżuteria: prawdopodobnie długie kolczyki + bransoletka.
Makijaż: mocniej podkreślone oczy, usta delikatne.
Fryzura: prosta, delikatnie podpięta, lub wyprostowane włosy,
Paznokcie: hybrydy, w kolorze białym lub chabrowym.
Pierwszy taniec: TO lub TO
Wygląd M: granatowy garnitur.
Wódka: Pan Tadeusz / Maximus / Wyborowa
Auto: marzy mi się Fiat 125p .
Dodatki: Zawieszki na wódkę, propsy na plener...

[Malwina_89]

Wpadam na chwilę, żeby się pochwalić, że zamówiliśmy zaproszenia Mam nadzieję, że wszystko będzie z zamówieniem w porządku.

Co u Was?

[Kimitri]

Napisane przez blink07

[/color]mały poradnik dla wszystkich przyszłych pm :d

:d:d:d

[Maalinkaaaa]

Napisane przez Mariuszowa

S & M
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

08.08.2015

Razem jesteśmy od 17 stycznia 2009 roku. M. poprosił mnie o rękę 28 października 2013, a ślub planujemy na 8 sierpnia 2015

Ja: Pani byk z 1991 roku, bezrobotny nauczyciel, wkrótce „poradniczka”, uwielbiająca dzieci. Pochłaniająca książki oraz różne seriale. Uparta, wredna i mściwa, chciałaby mieć wszystko pod kontrolą, choć czasem śpiewa „olejmy jutro liczy się tylko to co teraz...”
On: Pan ryba z 1988, Złota Rączka, wszystko zrobi sam, wyluzowany, a jednocześnie zapracowany w swej firmie, hipochondryk z dziwnymi objawami pedantyzmu garażowego.

Znamy się od? Od zawsze! M, podrywał wstydliwą 12 latkę i obiecał, że poczeka za nią w gimnazjum i że kiedyś będzie jego. Nie poczekał. Kolejne spotkanie odbyło się w 2008 r. na przystanku pks, a następne pod sklepem. Po 3 miesiącach sms'owania okazało się, że jestem zimna jak ciekły azot i zrezygnowaliśmy z nas... Po pół roku zatęskniliśmy i od stycznia 2009 roku jesteśmy nierozłączni. Oprócz tego, że mamy skrajnie różne charaktery i czasem nawet mamy ochotę się pozabijać, to jesteśMY





Kościół: W naszej parafii, pw. Św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Data: 08.08.2015 rok.
Sala: OSP Kamień.
Obrączki: Zdjęcie w załączniku.
Kamerzysta:VideoKalisz.
Fotograf:Piotr Raabe.
Zespół: Sławek.
Kolor przewodni: Biało – chabrowy.
Bukiet: Delikatny biały z polnymi chabrami.
Suknia: Zdjęcie w załączniku.
Buty: chabrowe, z paskiem, obcas ok. 7 cm.
Biżuteria: prawdopodobnie długie kolczyki + bransoletka.
Makijaż: mocniej podkreślone oczy, usta delikatne.
Fryzura: prosta, delikatnie podpięta, lub wyprostowane włosy,
Paznokcie: hybrydy, w kolorze białym lub chabrowym.
Pierwszy taniec: TO lub TO
Wygląd M: granatowy garnitur.
Wódka: Pan Tadeusz / Maximus / Wyborowa
Auto: marzy mi się Fiat 125p .
Dodatki: Zawieszki na wódkę, propsy na plener...

Mariuszowa , jesteś z okolic Kalisza? )

[Mariuszowa]

Napisane przez Maalinkaaaa

Mariuszowa , jesteś z okolic Kalisza? )

Nieee, 70 km mam do Kalisza