Wiosna nadeszła, lato tuż tuż, będziemy miały dzidziusia i to już! - cz.XIV

[soniuska]

Cali ja mam taki krotszy bez tych zaczepow,naciagany taki .

Lwica trzymajcie sie

[Kissmisiaa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;51322653]
Mój Groszek

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]


Lwica kciuki za teściowa

[Kissmisiaa]

Sprzedałam suknie ślubną!

Trochę mi szkoda...

[fiona27]

Hej

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;51317307]Serduszko 117 uderzeń na minutę za 2 tygodnie kolejna wizyta mamy 0.84 cm

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]



Podobnie jak Cali ja też nie wiem ile biło serduszko i jaką mam długość szyjki Lekarz mówił, że wszystko ok i mi to wystarczało.

Taki mały Groszek, a jak cieszy Lada moment będą nóżki i rączki

Napisane przez Lwic88a

Love :-*

ja wlasnie ze szpitala wracam bo tesciową zawieźlismy na IP. Od godz 17 do teraz czekalismy na przyjecie na oddzial. Masakra. Zeby tyle czekac za wynikami. Tesciowa choruje na bialaczke i jest w trakcie chemii. Od soboty temperatura w granicach 39 st. Antybiotyk nie zadzialal bo lekarz w przychodni źle go dobral. Nawet na wyniki nie spojrzal i powiedzial ze jest ok. A dzis inna lekarka kazala od razu na szpital.

Dlatego zawsze lepiej iść do dwóch lekarzy .

Napisane przez Kissmisiaa

Sprzedałam suknie ślubną!

Trochę mi szkoda...

Jak Ci szkoda, to trzeba było nie sprzedawać . Kup coś za to synkowi, to od razu Ci się polepszy humor.

Sonia ja też nosiłam pas poporodowy przez jakieś 5-6 miesięcy . Teraz nie wiem czy go kupować, bo rozleniwia mięśnie brzucha.

[Kissmisiaa]

Napisane przez fiona27

Hej





Podobnie jak Cali ja też nie wiem ile biło serduszko i jaką mam długość szyjki Lekarz mówił, że wszystko ok i mi to wystarczało.

Taki mały Groszek, a jak cieszy Lada moment będą nóżki i rączki




Dlatego zawsze lepiej iść do dwóch lekarzy .



Jak Ci szkoda, to trzeba było nie sprzedawać . Kup coś za to synkowi, to od razu Ci się polepszy humor.

Sonia ja też nosiłam pas poporodowy przez jakieś 5-6 miesięcy . Teraz nie wiem czy go kupować, bo rozleniwia mięśnie brzucha.

Szkoda mi noooo

Ale jak ma kurzyc to niech idzie

[aggo_di]

KISS- a wiesz, my zrobiliśmy sobie jeszcze zdjęcia ślubne po 1,5 roku
moja sukienka kosztowała niedużo i jest skromna, zastanawiam się, czy jej nie przefarbować- bo z takim zamiarem ją kupowałam, ale może jeszcze zrobimy jakieś zdjęcia

[Kissmisiaa]

Napisane przez aggo_di

KISS- a wiesz, my zrobiliśmy sobie jeszcze zdjęcia ślubne po 1,5 roku
moja sukienka kosztowała niedużo i jest skromna, zastanawiam się, czy jej nie przefarbować- bo z takim zamiarem ją kupowałam, ale może jeszcze zrobimy jakieś zdjęcia

Tez chciałam powtórzyć sesje ale mój mąż ciężko się namawia.
Suknia moja sporo kosztowała ale ja chciałam nową.
Miałam szyć i krawcowej ale zrezygnowałam i kupiłam w salonie.

Była zbyt piękna by ją przefarbować.
Zresztą kasa się przyda bo chcemy narożnik kupić.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kiss super, że się udało. Moja nadal nie wystawiona nawet w pralni nie była

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[aggo_di]

Napisane przez Kissmisiaa

Tez chciałam powtórzyć sesje ale mój mąż ciężko się namawia.
Suknia moja sporo kosztowała ale ja chciałam nową.
Miałam szyć i krawcowej ale zrezygnowałam i kupiłam w salonie.

Była zbyt piękna by ją przefarbować.
Zresztą kasa się przyda bo chcemy narożnik kupić.

zamienie suknie na narożnik
mnie żadna suknia w salonie nie porwała, nie umiałam w nich się poruszać, coś mnie cisnęło, dziwnie zakładało brrrr wyprawa po suknie była dla mnie katorgą.
No i skończyło się na sukience wizytowej tudzież koktajlowej, która mnie zachwyciła, wystarczyło zagadać tu i ówdzie i dało rady uszyć taką białą

[Kissmisiaa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;51326662]Kiss super, że się udało. Moja nadal nie wystawiona nawet w pralni nie była

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
To będzie Ci ciężko ją doprać
Bo znajoma krawcowa mi opowiadała jak jej koleżanka prała dwa razy w pralni i nie chciało zejść.

A na co czekasz?😊

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez aggo_di

zamienie suknie na narożnik
mnie żadna suknia w salonie nie porwała, nie umiałam w nich się poruszać, coś mnie cisnęło, dziwnie zakładało brrrr wyprawa po suknie była dla mnie katorgą.
No i skończyło się na sukience wizytowej tudzież koktajlowej, która mnie zachwyciła, wystarczyło zagadać tu i ówdzie i dało rady uszyć taką białą

Hehe każdy lubi ci innego.

Mój mąż tak nalegał abym miała nowa i piękna suknie.

Moja mnie zauroczyla i tak ją wzięłam
Jeszcze zanim w ciąży nie byłam to ja zakladalam

Moja tak wyglądała http://olx.pl/i2/oferta/suknia-slubn...-ID6tG8X.html#

[Calineczka 27]

Ja bym swoją chętnie sprzedała tylko jest z dodatkiem czerwieni, nie wiem, czy pójdzie. Mnie krawcowa nie kazała prać w pralni tylko ręcznie, bo często jej dziewczyny płakały, że w pralni poszarzały im sukienki. Można sobie welon zostawić na pamiątkę albo inny dodatek.

[aggo_di]

Napisane przez Kissmisiaa

To będzie Ci ciężko ją doprać
Bo znajoma krawcowa mi opowiadała jak jej koleżanka prała dwa razy w pralni i nie chciało zejść.

A na co czekasz?😊

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------


Hehe każdy lubi ci innego.

Mój mąż tak nalegał abym miała nowa i piękna suknie.

Moja mnie zauroczyla i tak ją wzięłam
Jeszcze zanim w ciąży nie byłam to ja zakladalam

Moja tak wyglądała http://olx.pl/i2/oferta/suknia-slubn...-ID6tG8X.html#

Racja każdy lubi co innego i trzeba się dobrze czuć, zwłaszcza w dniu swojego ślubu. Nie ma nic gorszego niż panna młoda płacząca przy zaciskaniu gorsetu, czy nie sikająca całe wesele (to przykład mojej siostry ciotecznej )

CALI- ja prałam w pralce na delikatnym programie, tylko u mnie to materiał to żaden jedwab, czy tiul- zdjęcie, które kiedyś miałam w albumie/ wrzucałam w starym klubie to właśnie w sukience ze ślubu- z sesji poślubnej

[Kissmisiaa]

Napisane przez Calineczka 27

Ja bym swoją chętnie sprzedała tylko jest z dodatkiem czerwieni, nie wiem, czy pójdzie. Mnie krawcowa nie kazała prać w pralni tylko ręcznie, bo często jej dziewczyny płakały, że w pralni poszarzały im sukienki. Można sobie welon zostawić na pamiątkę albo inny dodatek.

Ja oddawałam do pralni specjalizującej się w praniu sukien i bardzo ładnie wróciła do mnie

Zostawiłam sobie welon, buty i bieliznę plus podwiazka z naszymi imieniami ☺

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Koleżanka tez swoją wrzuciła w automat na pranie delikatne i w poszewce ja prała

[Magiusa]

Napisane przez fiona27

Hej





Podobnie jak Cali ja też nie wiem ile biło serduszko i jaką mam długość szyjki Lekarz mówił, że wszystko ok i mi to wystarczało.

Taki mały Groszek, a jak cieszy Lada moment będą nóżki i rączki




Dlatego zawsze lepiej iść do dwóch lekarzy .



Jak Ci szkoda, to trzeba było nie sprzedawać . Kup coś za to synkowi, to od razu Ci się polepszy humor.

Sonia ja też nosiłam pas poporodowy przez jakieś 5-6 miesięcy . Teraz nie wiem czy go kupować, bo rozleniwia mięśnie brzucha.

I pomogl ten pas? Pytam bo u mnie po tej druhiej ciazy tez kiepsko z brzuchem i jakby pomogl jakos to bym jednak nosila

[soniuska]

Mi pomogl pas juz teraz bardzo. Mialam mega duzy brzuch po i wisial a teraz ladniejszy duzo

[fiona27]

Magi a ja wiem czy pomógł ... bez rewelacji tak naprawdę. Nie wiem, jakby wyglądał mój brzuch gdybym tego pasa nie nosiła bynajmniej brzuch nie wrócił do wyglądu sprzed ciąży. Dla mnie to no o tyle był fajny, że jak wychodziłam i go zakładałam to czułam się szczupła i nic mi nie odstawało, a każdy sie zachwycał, jak szybko wróciłam do formy sprzed ciąży Gorzej jak go zdejmowałam to brzuch i tak był galaretowaty

[Kissmisiaa]

Rośniemy

[Lwic88a]

Napisane przez Kissmisiaa

Sprzedałam suknie ślubną!

Trochę mi szkoda...

moja wisi w szafie po wypraniu w pralni i jeszcze nie wystawilam jej do sprzedarzy.

Napisane przez Kissmisiaa

Rośniemy

Super

[Calineczka 27]

Jak patrzę na te wasze słodkie brzuszeta to mój mi sie wydaje wielgasny.
Dzisiaj przywiozą mi stol do salonu z krzesłami. Akuka racza!
Lwica, wreszcie masz weekend

[Kissmisiaa]

Napisane przez Calineczka 27

Jak patrzę na te wasze słodkie brzuszeta to mój mi sie wydaje wielgasny.
Dzisiaj przywiozą mi stol do salonu z krzesłami. Akuka racza!
Lwica, wreszcie masz weekend

To super. My z mężem jedziemy na mały shopping bo musimy prezent kupić na urodziny jego siostrze.

Co ty mam wrażenie ze mam duży brzuszek. Zobaczymy co będzie później.

---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez Lwic88a

moja wisi w szafie po wypraniu w pralni i jeszcze nie wystawilam jej do sprzedarzy.







Super

A chcesz kochana sprzedać?

Mnie mojej tak szkoda jest, ale nie mam warunków w domu aby ją trzymać.
Przerabiać tez nie miałam siły jej. Więc trzeba było ja wystawić. 10 miesięcy ja sprzedawalam.

[Lwic88a]

Planuje sprzedac tylko nie wiem kiedy musze sie dzis wziac za to bo caly zas odkladam. Kilka ksiażek z czasow studenckich tez lezy na wystawienie.

[Calineczka 27]

Ja mam niedługo trzydziestke koleżanki. Nie wiem, co sie kupuje na taka okoliczność.

[Lwic88a]

Ja na 30 bratowej wzielam jej zdjecie i zrobilismy karykature. Super wyszło.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Cali ja nie pomogę, też nie wiem co na taką okazję się kupuje.

Lwica kiedy wizyta?

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Lwic88a]

Jutro sie umawiam na wizyte i zobaczymy. Narazie zaczął sie problem ze swedzeniem.

[mariolaw_132]

Czesc kobietki co tu taka cisza

My dzisiaj bylismy na obiedzie u mojej mamy a pozniej w smyku liczylam ze odwiedze pare dzieciowych sklepow ale w tym CH byl tylko jeden swierdzam ze ceny czasami sa przerazajace.

chyba nie moge sie przelamac zeby cos kupic dla malego. Caly czas gdzies we mnie jest strach

Co tam u Was?

[misiak17]

Hej.

My dziś mieliśmy mszę za dziadków i rodzinka się zjechała. Na cmentarzu załapał nas taki deszcz A potem grad ze musieliśmy się przebrać i wysuszyć. Potem obiad u rodziców a teraz leń. Kieliszek winka wypity, ide się wykąpać i dalej się leniMy . W tym tygodniu owu więc będziemy działać.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja na 11 poszłam do kościoła, później na wybory. Potem do babci na obiad, na wybory z mężem, potem na miasto na lody (mniam, pychota). Później na budowę, małą wycieczkę autem po okolicy, niedawno się obudziłam z drzemki

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Calineczka 27]

Misiak, trzymamy kciuki za ciebie.
Mariolka, nic dziwnego. Ja nie mam za sobą takich doświadczeń a do połówkowych nie umiałam nic kupić. To prawda, na ślubach, dzieciach itp. strasznie zdzierają.

Mój mąż pojechał o 15.00 na szkolenie i wróci w piątek. Smutno mi bez niego chociaż to raptem kilka dni. Dzień spędziłam z koleżanką, której też mi szkoda, bo od kilku lat jakoś jej się nie układa, jest sama, więc każda jej niedziela tak wygląda.
W tym tygodniu zrobię sobie jakieś generalne porządki jak męża nie ma.
Trzymajcie się dziewczyny.

[Kissmisiaa]

Hello!

Mnie praktycznie w domu nie było.
Pomagałam w przygotowaniach do urodzin siostry TŻ.
Dzisiaj sprzatalismy na sali. Jakoś mi ostatnio jest ciężko psychicznie.
Bardzo przeżywam najdrobniejsze problemy lub wszystko mnie denerwuje. Mam nadzieje ze to przejściowe.
Buziaki ;*