Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[magda1706]

Mój tz raczej z tych sportowych więc koszule na spinki są mu totalnie obce. W garniturze też na codzień nie chodzi ale kupimy taki żeby mógł pójść jeszcze na inne uroczystości

[visionAM]

Jest wyraźna różnica w butach skórzanych a zwykłych, noga inaczej się zachowuje, oddycha, jest zdecydowanie wygodniej. Wiadomo, że można trafić na wygodne tanie nie skórzane buty, ale moje stopy źle reagują na kilka godzin w takim obuwiu, w życiu nie zdecydowałabym się na ślub w nie skórzanych butach już tutaj kiedyś pisałam, że polskie firmy robią dobre jakościowo ładne buty skórzane, które są tańsze od sieciówkowych. Tż ma buty do garnituru za 120zl.

[magda1706]

Napisane przez visionAM

Jest wyraźna różnica w butach skórzanych a zwykłych, noga inaczej się zachowuje, oddycha, jest zdecydowanie wygodniej. Wiadomo, że można trafić na wygodne tanie nie skórzane buty, ale moje stopy źle reagują na kilka godzin w takim obuwiu, w życiu nie zdecydowałabym się na ślub w nie skórzanych butach już tutaj kiedyś pisałam, że polskie firmy robią dobre jakościowo ładne buty skórzane, które są tańsze od sieciówkowych. Tż ma buty do garnituru za 120zl.

No to widzisz 120 to nie 200 a to już różnica wystarczy poszukać

[visionAM]

Napisane przez magda1706

No to widzisz 120 to nie 200 a to już różnica wystarczy poszukać

No jasne, wg mnie warto właśnie poszukać skórzanych butów. Jak jest czas i możliwość szperać po różnych sklepach to czemu nie. Lepsze skórzane za 120 niż plastiki za 80zl

[oleandra123]

wlasnie sie zaczynaja wyprzedaze wiec mozna cos upolowac taniej!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[Aniela88]

Co do garnituru, to uważam, że dobrej jakości, klasyczny garnitur, bez udziwnień jest najbardziej elegancki, uniwersalny i przydatny także później (np. mój mąż zakłada garnitur od święta, w pracy nie potrzebuje).

Za to warto postawić na dodatki: białą koszulę z bawełny, skórzane buty i pasek, jedwabny krawat, ładną poszetkę. Jak również na dobre dopasowanie rozmiaru, dobrą długość rękawów i nogawek (wielu panów na ślubnych zdjęciach ma źle dobrany garnitur).

Jeśli chodzi o buty to mam bardzo delikatne stopy, podatne na odciski i muszę mieć wygodne, naturalne buty, więc zgadam się, że tylko skóra.

[201604250957]

Napisane przez Aniela88

Co do garnituru, to uważam, że dobrej jakości, klasyczny garnitur, bez udziwnień jest najbardziej elegancki, uniwersalny i przydatny także później (np. mój mąż zakłada garnitur od święta, w pracy nie potrzebuje).

Za to warto postawić na dodatki: białą koszulę z bawełny, skórzane buty i pasek, jedwabny krawat, ładną poszetkę. Jak również na dobre dopasowanie rozmiaru, dobrą długość rękawów i nogawek (wielu panów na ślubnych zdjęciach ma źle dobrany garnitur).

zgadzam się

też uważam, że diabeł tkwi w szczegółach więc dodatki są istotne,plus dla Tż garnitur szyje się na miarę bo jest wysoki i bardzo szczupły więc Pan w salonie stwierdził, że łatwiej i ładniej będzie uszyć pod wymiar niż nanosić tyle poprawek ja uważam, że nawet najładniejszy garnitur,który źle leży nie wygląda dobrze

[visionAM]

Tak, to prawda. Często faceci mają za długie rękawy i za długie nogawki czasami też zakładają jakieś udziwiane koszule albo brązowe buty...a wieczorem nosi się tylko czarne. Jest mnóstwo zasad, warto się z nimi zapoznać żeby nie zrobić faux pas

[201801191006]

ja ostatnio mierzyłam fajne buty od polskiego producenta właśnie, 219zł kosztowały, a dla porównania moje upatrzone w gino rossi były po 400zł o ile dobrze pamiętam.
no i żałuję, ze tych butów nie kupiłam, ale tż mówił, że może jeszcze poczekam, że może coś bla bla i ostatecznie wyszłam ze sklepu. mogłam go nie słuchać

[Aniela88]

Napisane przez visionAM

Tak, to prawda. Często faceci mają za długie rękawy i za długie nogawki czasami też zakładają jakieś udziwiane koszule albo brązowe buty...a wieczorem nosi się tylko czarne. Jest mnóstwo zasad, warto się z nimi zapoznać żeby nie zrobić faux pas

+kamizelki ślubne z błyszczącym wzorem z fotela (coraz rzadziej na szczęście), zapięte wszystkie guziki marynarki (także przy siedzeniu...), gniazdo z kwiatów wepchnięte do kieszeni marynarki, nazywanej w dodatku butonierką .

[visionAM]

Napisane przez Aniela88

+kamizelki ślubne z błyszczącym wzorem z fotela (coraz rzadziej na szczęście), zapięte wszystkie guziki marynarki (także przy siedzeniu...), gniazdo z kwiatów wepchnięte do kieszeni marynarki, nazywanej w dodatku butonierką .

TAK!

Uwielbiam te białe błyszczące kamizelki w jakieś wzory i dobrego obowiązkowo taki sam krawat.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez Aniela88

+kamizelki ślubne z błyszczącym wzorem z fotela (coraz rzadziej na szczęście), zapięte wszystkie guziki marynarki (także przy siedzeniu...), gniazdo z kwiatów wepchnięte do kieszeni marynarki, nazywanej w dodatku butonierką .

Haha... Aż widzę taki obrazek oczami wyobraźni... A te kwiaty zamiast poszetki to juz hit. A propos, kiedyś w jakimś durnym teleturnieju jakiś pan na pytanie "co sie nosi w butonierce" odpowiedział bez wahania, "buty!"

[oleandra123]

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;51884230]Haha... Aż widzę taki obrazek oczami wyobraźni... A te kwiaty zamiast poszetki to juz hit. A propos, kiedyś w jakimś durnym teleturnieju jakiś pan na pytanie "co sie nosi w butonierce" odpowiedział bez wahania, "buty!" [/QUOTE]
w sensie ze ktos wsadza kwiaty do butonierki???? serio???? szczerze mowiac ja sie spytalam w kwiaciarni i w sklepie z garniturami gdzie ten kwiat sie wpina (bo nigdy tego nie robilismy) to nam wytlumaczyli

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[Aniela88]

Świadomość się powili zmienia, ale kwiaty w kieszeni to nadal standard (bardzo rzadko widzę żeby ktoś faktycznie miał kwiat w butonierce).

Za to polecam pooglądać zdjęcia ślubów, które odbyły się kilkanaście lat temu. Jest tam wszystko: garnitury a długie i za duże o 100 rozmiarów, kremowe, beżowe garnitury, białe lub wiśniowe buty, kamizelka i jakiś dziwny węzeł z wzorem z dywanu.

oleandra123 kwiat się właśnie wkłada do butonierki .

[201801191006]

Napisane przez Aniela88

Świadomość się powili zmienia, ale kwiaty w kieszeni to nadal standard (bardzo rzadko widzę żeby ktoś faktycznie miał kwiat w butonierce).

Za to polecam pooglądać zdjęcia ślubów, które odbyły się kilkanaście lat temu. Jest tam wszystko: garnitury a długie i za duże o 100 rozmiarów, kremowe, beżowe garnitury, białe lub wiśniowe buty, kamizelka i jakiś dziwny węzeł z wzorem z dywanu.

w tym momencie jestem dumna z moich rodziców, bo na ślubie tata wyglądał mega akurat wczoraj sobie oglądałam zdjęcia.

[201604250957]

mój Tata też w ogóle muszę sobie przywieźć z domu rodzinnego jakieś zdjęcie ślubne Rodziców

[weronika9999]

Oj tak, niektórzy panowie młodzi wyglądają strasznie...kwiaty w brustaszy -kiedyś standard, teraz na szczęście coraz rzadziej widuję Nie podoba mi się też, jak pan młody jest "dodatkiem" do pani młodej albo wesela - wszystkie dodatki w "kolorze przewodnim", choć pasuje to jak pięść do oka, koszula ecru albo kość słoniowa, żeby "suknia nie wyglądała na brudną" itd.
niestety same panie pracujące w niby-"prestiżowych" sklepach z garniturami mają bardzo nikłą wiedzę o towarze, który sprzedają i to też jest problem, bo automatycznie źle doradzają przyszłym panom młodym - uważały, że ok są za długie/źle układające się nogawki, koszula bez krytej plisy do muchy, za długi rękaw marynarki itp. - jak byliśmy z narzeczonym na poszukiwaniach jego stroju to widzieliśmy mnóstwo takich sytuacji. Standardem już jest, że do smokingu doradzają koszulę frakową, typową koszulę smokingową bardzo ciężko znaleźć.

w tym momencie jestem dumna z moich rodziców, bo na ślubie tata wyglądał mega akurat wczoraj sobie oglądałam zdjęcia.

Piona, mój Tata też wyglądał super mama trochę gorzej, ale sukienkę miała ładną wg mnie najlepiej sprawdza się klasyka, jak ktoś postawi na klasykę to i za 40 lat nie będzie się siebie wstydził na zdjęciach

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez magda1706

No właśnie ze jest dużo sukienek które mi się podobają na olx czy nawet na fejsie jest taka strona. Ostatnio byłam bliska zakupu sukienki za 500 zł ale Dowiedziałam się o ciąży no i dupka. Czemu muszę mieć skórzane? Nie jedne wesele tańczyłam w butach za 50 zł i nigdy nie ściągnąłam butów podczas tańca. Jedynie nogi odmawialy mi posłuszeństwa po 4 rano. Nigdy buty na weselu mnie nie obtarly ani nic. Wystarczy dobrze dobrać buciki do nogi i czuć się w nich wygodnie od samego Początku. A szycie mam tańsze bo mam szczęście mieszkania na Podkarpaciu w małej dziurze gdzie nie ma cen z kosmosu moja kuzynka uszyla sukienkę za 300 zł, a że krój mega mi się podoba i materiał wygodny to tylko kolor zmienić
Niestety garnitur sprzedany został, bo Tz przypakowal trochę I się nie mieścił już. Koszula muszka pasek 600 zł? To w UK kupiliśmy za 150 zl. A tak samo z butami nie muszą być skórzane.. Wystarczy jak będą wygodne jakoś nie mam parcia na oryginale, z metką nie wiadomo jaka, skórzane i inne drogie materiały. Zależy kto jak na co patrzy. Nigdy nie miałam skórzanych butów do tańca i było wszystko w porządku nawet na obcasie 10 cm, tż buty też nigdy skórzane a tańczył cała.noc i nix się nie działo

Są nogi stworozne tylko do skóry. Moje takie sa. Plastik odpada. Za 600zł kupiliśmy garnitur, spinki, muchę i pasek.
Do tego koszula za 140 i buty za 200.
Mojemu mężowi poca się strasznie nogi. W sztucznych butach by mu zgniły.
Co do szycia sukienek za 300zł to nie wiem. Bo ten kolor biały = ślubny i trzeba zapłacić 800zł. Przerabiałam temat-sukienka wieczorowa w kolorze białym jest ślubną dla każdej krawcowej.

[visionAM]

Moja przyszła szwagierka szyła ostatnio sukienkę białą koronkową na cywilny. Rękawki 3/4, długość za kolano. Zapłaciła 100zł za materiał i 150zł za krawcową, która ogarnęła wszystko w 5 dni :P

[oleandra123]

moi rodzice tez ale oni brali slub w latach 70tych, styl z lekka boho ale nadal klasycznie, suknia prosta szyta na miare, garnitur tez, a goscie Faceci wygladaja jak Cybulski Babki w super krotkich kieckach i obowiazkowej kresce. Bosko!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A mój ojciec miał białe skarpetki do czarnych mokasynów podobno jak zajechał pod urząd i go mama zobaczyła to go chciała udusić, ale było już za późno na zmianę skarpetek

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez visionAM

Moja przyszła szwagierka szyła ostatnio sukienkę białą koronkową na cywilny. Rękawki 3/4, długość za kolano. Zapłaciła 100zł za materiał i 150zł za krawcową, która ogarnęła wszystko w 5 dni :P

zazdroszcze. Ja miałam problem z uszyciem krótkiej sukni nawet za tysiaka. Krawcowe potrafiły tylko jęczeć

[Aniela88]

Napisane przez weronika9999

Oj tak, niektórzy panowie młodzi wyglądają strasznie...kwiaty w brustaszy -kiedyś standard, teraz na szczęście coraz rzadziej widuję Nie podoba mi się też, jak pan młody jest "dodatkiem" do pani młodej albo wesela - wszystkie dodatki w "kolorze przewodnim", choć pasuje to jak pięść do oka, koszula ecru albo kość słoniowa, żeby "suknia nie wyglądała na brudną" itd.
niestety same panie pracujące w niby-"prestiżowych" sklepach z garniturami mają bardzo nikłą wiedzę o towarze, który sprzedają i to też jest problem, bo automatycznie źle doradzają przyszłym panom młodym - uważały, że ok są za długie/źle układające się nogawki, koszula bez krytej plisy do muchy, za długi rękaw marynarki itp. - jak byliśmy z narzeczonym na poszukiwaniach jego stroju to widzieliśmy mnóstwo takich sytuacji. Standardem już jest, że do smokingu doradzają koszulę frakową, typową koszulę smokingową bardzo ciężko znaleźć.

Zgadzam się, że w sklepach z modą męską często wciskają kit, np. nam chcieli kilka razy sprzedać za dużą marynarkę, upierając się, że przecież dobra.
Koszula pod kolor sukni to też klasyka. Mąż miała śnieżną i jakoś nikt nie wpadł w panikę, że mam brudną suknię.

[magda1706]

Nam pokazali w UK w salonie jak się dobiera garnitur - koszula musi wystawać na dwa palce za rękaw marynarki, spodnie moga się załamywać, ale nie układać w fałdki. Marynarka maksymalnie na dwa guziki. Jeszcze dużo tego było, ale na obecną chwilę nie pamiętam.
Ale jak nam babka chciała wcisnąć kit w PL że przecież rękaw marynarki musi być do połowy dłoni to się załamałam.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jest taki (chyba) krawiec, bloger i propagator klasycznego i eleganckiego stylu, Tomasz Miler, który na swojej stronie miał chyba kilka artykułów na temat męskiej mody ślubnej, warto poczytać

[201604250957]

Dziewczyny a tak trochę z innej beczki: czy Wasi i Tż rodzice się znają? my jesteśmy razem ponad 4lata, mój Tata poznał rodziców Tż jak pomagał nam przy przeprowadzce do obecnego mieszkania 3lata temu, Mama jeszcze ich nie poznała. Jutro mamy spotkanie u moich rodziców bo stwierdzili, że za niecałe 4 miesiące ślub a oni się nie znają i jak tak może być myślę, że bedzie miło ale zastanawia mnie jak to u innych wygląda

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

askawtn millerszyje.pl mój Tż czyta za to jego bloga millerpije.pl

[magda1706]

Spotkanie rodziców to masakra przynajmniej w naszym przypadku tak było. Dzieli ich duża różnica wieku - TŻ rodzice są w wieku moich dziadków więc rozmowa była mega sztywna.. w każdym razie nie wspominam zbyt dobrze. Następny raz spotkają się chyba docelowo na kościelnym.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Kashmirka, na pewno przez dwa l? Miller? A nie Miler? (wiem, że to nieważny szczegół, ale z ciekawości pytam )

[visionAM]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5188494 5]zazdroszcze. Ja miałam problem z uszyciem krótkiej sukni nawet za tysiaka. Krawcowe potrafiły tylko jęczeć[/QUOTE]

Ta moja szwagierka trafiła do jakiejś krawcowej, która jest mamą jej przyjaciółki, więc wiesz....

Moi rodzice znają tatę TŻta. Mamy nie mieli okazji poznać, ale nie martwię się o to spotkanie

[~Veronique]

Napisane przez kashmirka

Dziewczyny a tak trochę z innej beczki: czy Wasi i Tż rodzice się znają? my jesteśmy razem ponad 4lata, mój Tata poznał rodziców Tż jak pomagał nam przy przeprowadzce do obecnego mieszkania 3lata temu, Mama jeszcze ich nie poznała. Jutro mamy spotkanie u moich rodziców bo stwierdzili, że za niecałe 4 miesiące ślub a oni się nie znają i jak tak może być myślę, że bedzie miło ale zastanawia mnie jak to u innych wygląda

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

askawtn millerszyje.pl mój Tż czyta za to jego bloga millerpije.pl

nasi poznali się 2 miesiące po zaręczynach. Myślałam, że będzie gorzej, ale wyszło całkiem ok. Kolejny raz zobaczą się na ślubie