Sabat czarownic - część 6 :)

[Czekoladowe_Serce]

Cos takiego dorwalam. 2sa oversize, jeden dresowy zakiet bialy i jedna chyba raczej zwykla bluzka ale fajna i jeszcze 3tez takie zwykle dluzszw bluzki

[Lottie69]

Napisane przez mansikkaa

Prezenty kupujecie dla wykładowców? Wszystkich?

Ja bym im nic nie dała

Lubię polować po sh ale nie mam już miejsca na ciuchy, szkoda mi je wywalić, a jestem zbyt leniwa żeby to wszystko wstawiać na feja i może kto kupi
Najlepiej by było jakbym miała kogoś moich gabarytów żeby się powymieniać ciuchami, ale to zbyt wielkie marzenia są chyba.

Zgubiły mi się w domu nożyczki do paznokci i nie mam jak obciąć, a mi pękł

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Lottie69

Ja bym im nic nie dała

Lubię polować po sh ale nie mam już miejsca na ciuchy, szkoda mi je wywalić, a jestem zbyt leniwa żeby to wszystko wstawiać na feja i może kto kupi
Najlepiej by było jakbym miała kogoś moich gabarytów żeby się powymieniać ciuchami, ale to zbyt wielkie marzenia są chyba.

Zgubiły mi się w domu nożyczki do paznokci i nie mam jak obciąć, a mi pękł

Ja tez mam duzo ciuchow ale co jakis czas robie remamemt i wrzucam do kontenera te ciuchy ktore jeszcze sa w miare dobrym stanie a te poniszczone ida do smieci.

[kaaarii]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

No masz warta stowe

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Jak sie porwaly portfel zajeczal?

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Mam jedne spodnie w ktorych dziura sie na kolanie zrobila ale mysle jeszcze na jednej nogawce dorobic dziure i bedzie git. Bede mogla dalej w nich smigach

I 2pary ale z dziurkami w kroku i nie wiem jak je naprawic bo sa to jedne z moich ulubionych a ucinac nogami to mi szkoda.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Zupa gotowa tylko jajka musza sie ugotowac i obiad gotowy

Tz uwielbia moje zupy

Właśnie nie, koronkę miałam w domu, a krawcowa za doszycie wzięła 10 zł

Napisane przez Lottie69

Ja bym im nic nie dała

Lubię polować po sh ale nie mam już miejsca na ciuchy, szkoda mi je wywalić, a jestem zbyt leniwa żeby to wszystko wstawiać na feja i może kto kupi
Najlepiej by było jakbym miała kogoś moich gabarytów żeby się powymieniać ciuchami, ale to zbyt wielkie marzenia są chyba.

Zgubiły mi się w domu nożyczki do paznokci i nie mam jak obciąć, a mi pękł

Ja też, ale nie mogę nic zrobić jak tak podjął starostwa grupy i jego ulubieńcy. Jak ja bym miała podejmować decyzję to dałabym jakiś upominek opiekunowi roku i promotorowi, bo na prawdę pomógł mi z pracą. Był dostępny o każdej porze

[Lottie69]

Jak ktoś faktycznie pomógł to owszem, mogłabym pomyśleć o jakimś prezencie, ale tak żeby każdemu to bym protestowała, za mało szekli mam w kieszeni.

Czeko, ale ja mam taki problem, że te ciuchy nie są jakieś znoszone, tylko wiecznie nie wyprasowane albo schowane i nie noszę Mam za mało miejsca w szafce, pomyśle co z tym wykombinować, ale tak po prawdzie to bym musiała mieć szafkę, gdzie mogę powiesić, a nie złożyć, a drugiej takiej nie mam. W swoim mieszkaniu koniecznie zrobię szafę na całą ścianę, wtedy sie wszystko pomieści

[kaaarii]

Lotie tutaj chodzi, że niektórzy którzy idą na kierunek bezpieczenstwo narodowe na mgr chcą się po prostu podlizać , na początku powiedziałam NIE z innymi osobami, to starosta nas zwyzyał od buraków

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez kaaarii

Lotie tutaj chodzi, że niektórzy którzy idą na kierunek bezpieczenstwo narodowe na mgr chcą się po prostu podlizać , na początku powiedziałam NIE z innymi osobami, to starosta nas zwyzyał od buraków

To niech sam kupuje dla wykladowcow prezenty..

[aneidra]

Wyczytałam przed chwilą: spodnie przetarte w kroku. Mi się bardzo na udach od wewnątrz wycierają. Mama kupiła kiedyś w sh jakieś dżinsy za bodajże złotówkę lub dwa złote, które kolorem były podobne do moich i wycięła łatkę i maszyną podszyła od wewnątrz. Jak się człowiek za bardzo nie rozkrocy to nic nie widać, ot.
Ja w tym roku postanowiłam nie kupować żadnych ubrań i jak na razie bardzo doskonale mi idzie
Wyczytałam też, że ktoś się złościł na tż, że jedzie na 3dniowy kawalerski, też nie rozumiem tej mody, ale jakbym miała faceta to bym wybuchła jak wulkan chyba.
Moi dziadkowie obaj mieli nowotwór, a babcia raka piersi i ztej strony też poszło w tarczycę, mama miała nowotwór tarczycy i pewnie mnie też takowy czeka, albo piersi
Przpraszam dziewczyny, że ja tak z doskoku, ale nauka sama niestety nie wejdzie do głowy

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez aneidra

Wyczytałam przed chwilą: spodnie przetarte w kroku. Mi się bardzo na udach od wewnątrz wycierają. Mama kupiła kiedyś w sh jakieś dżinsy za bodajże złotówkę lub dwa złote, które kolorem były podobne do moich i wycięła łatkę i maszyną podszyła od wewnątrz. Jak się człowiek za bardzo nie rozkrocy to nic nie widać, ot.
Ja w tym roku postanowiłam nie kupować żadnych ubrań i jak na razie bardzo doskonale mi idzie
Wyczytałam też, że ktoś się złościł na tż, że jedzie na 3dniowy kawalerski, też nie rozumiem tej mody, ale jakbym miała faceta to bym wybuchła jak wulkan chyba.
Moi dziadkowie obaj mieli nowotwór, a babcia raka piersi i ztej strony też poszło w tarczycę, mama miała nowotwór tarczycy i pewnie mnie też takowy czeka, albo piersi

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Wyczytałam przed chwilą: spodnie przetarte w kroku. Mi się bardzo na udach od wewnątrz wycierają. Mama kupiła kiedyś w sh jakieś dżinsy za bodajże złotówkę lub dwa złote, które kolorem były podobne do moich i wycięła łatkę i maszyną podszyła od wewnątrz. Jak się człowiek za bardzo nie rozkrocy to nic nie widać, ot.
Ja w tym roku postanowiłam nie kupować żadnych ubrań i jak na razie bardzo doskonale mi idzie
Wyczytałam też, że ktoś się złościł na tż, że jedzie na 3dniowy kawalerski, też nie rozumiem tej mody, ale jakbym miała faceta to bym wybuchła jak wulkan chyba.
Moi dziadkowie obaj mieli nowotwór, a babcia raka piersi i ztej strony też poszło w tarczycę, mama miała nowotwór tarczycy i pewnie mnie też takowy czeka, albo piersi
Przpraszam dziewczyny, że ja tak z doskoku, ale nauka sama niestety nie wejdzie do głowy

No dziura w kroku nie wielka ale jest. Chyba kupie late ktora mozna naprasowac od wewnatrz i moze bedzie ok.

[kaaarii]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

To niech sam kupuje dla wykladowcow prezenty..

Wiesz, ja jestem osobą, która nie lubi się kłócić, więc dla świętego spokoju przelałam to 50 zł..

[Lottie69]

Napisane przez aneidra

Wyczytałam przed chwilą: spodnie przetarte w kroku. Mi się bardzo na udach od wewnątrz wycierają. Mama kupiła kiedyś w sh jakieś dżinsy za bodajże złotówkę lub dwa złote, które kolorem były podobne do moich i wycięła łatkę i maszyną podszyła od wewnątrz. Jak się człowiek za bardzo nie rozkrocy to nic nie widać, ot.
Ja w tym roku postanowiłam nie kupować żadnych ubrań i jak na razie bardzo doskonale mi idzie
Wyczytałam też, że ktoś się złościł na tż, że jedzie na 3dniowy kawalerski, też nie rozumiem tej mody, ale jakbym miała faceta to bym wybuchła jak wulkan chyba.
Moi dziadkowie obaj mieli nowotwór, a babcia raka piersi i ztej strony też poszło w tarczycę, mama miała nowotwór tarczycy i pewnie mnie też takowy czeka, albo piersi
Przpraszam dziewczyny, że ja tak z doskoku, ale nauka sama niestety nie wejdzie do głowy

Znam ten ból. Właśnie nam wpisali do indeksu i jednego z egzaminów nie zdałam. Jak praktycznie reszta roku
A teraz robię już ostatnią część w solidzie i później tylko przerysuje duży złożeniowy sobie na czysto i będzie już z głowy, zostanie sama nauka na egzamin

[aneidra]

Napisane przez Lottie69

Znam ten ból. Właśnie nam wpisali do indeksu i jednego z egzaminów nie zdałam. Jak praktycznie reszta roku
A teraz robię już ostatnią część w solidzie i później tylko przerysuje duży złożeniowy sobie na czysto i będzie już z głowy, zostanie sama nauka na egzamin

Ja mam dzisiaj apoptozę, uszkodzenia i naprawę DNA do przerobienia, a jutro całość powtarzam, a w piątek dzień egzaminu i wyprowadzka z akademika (w końcu, bo już mam tak serdecznie dość dzieciorów, fontanny, hałasów, duchoty, spalin i burdelu w kuchni) i może nawet profesor szybko sprawdzi, to wyniki w ten sam dzień będą i się okaże, czy szykować się na egzamin w lipcu, czy dopiero na wrzesień. Oczywiście zakładam wersję optymistyczną i się tak wszyscy pocieszamy, ale nawet nie da się przewidzieć, jakie pytania mogą się pojawić...

[Lottie69]

No to jak ja z elektro, ale pozwolił nam poprawiać też w lipcu, bo sie pojawi na obronach tego dnia
Może do tego czasu więcej się nauczę, na praktykach jak sie będę nudziła przypadkiem to pewnie się pouczę.
Teraz czekam na wyniki zaliczenia, napisałam wszystko, rysunki też, ale kobieta nieobliczalna jest

Teraz chyba czas na kąpiel i umyć głowę, a potem rysowanko jeszcze. Yay!

DNA i genetyka to był najciekawszy dział z biologii w liceum i pamiętam, że uzyskałam max punktów ze sprawdzianu Strasznie mnie to kręciło wszystko, chętnie bym wpadła na twoje wykłady z tego!

[aneidra]

Nienawidzę genetyki, od tego po stokroć wolę pasożyty

Ale jak będziesz we Wro to zapraszam na genetykę molekularną po dziś dzień nie wiem czego ja się w ogóle uczyłam xD

A egzamin w lipcu to egzamin licencjacki (bo my nie piszemy pracy licencjackiej)

[mansikkaa]

Co za upierdliwe muchy u TŻ. Lepy nawet nie pomagają. Powiesi się i za 2 godziny juz pełny lep much

[kaaarii]

Napisane przez aneidra

Nienawidzę genetyki, od tego po stokroć wolę pasożyty

Ale jak będziesz we Wro to zapraszam na genetykę molekularną po dziś dzień nie wiem czego ja się w ogóle uczyłam xD

A egzamin w lipcu to egzamin licencjacki (bo my nie piszemy pracy licencjackiej)

na czym polega taki egzamin licencjacki skoro nie piszecie pracy?

[Kolorowa89]

80 min jazdy na rowerku za mną

Napisane przez kaaarii

Wiesz, ja jestem osobą, która nie lubi się kłócić, więc dla świętego spokoju przelałam to 50 zł..

50 zł to nie majątek, gdyby składka wynosiła wiecej to pewnie bym się kłóciła. Swoją drogą nigdy nie slyszlam o kupowaniu upominków wykładowcom.

[Lottie69]

Napisane przez Kolorowa89

80 min jazdy na rowerku za mną



50 zł to nie majątek, gdyby składka wynosiła wiecej to pewnie bym się kłóciła. Swoją drogą nigdy nie slyszlam o kupowaniu upominków wykładowcom.

No wiesz, za 50zł to ja zrobię sobie zakupy na co najmniej 2-3 dni, więc dla mnie to drobne nie są. U mnie raczej nikt tak nie będzie wymyślał na szczęście

[Kolorowa89]

Napisane przez Lottie69

No wiesz, za 50zł to ja zrobię sobie zakupy na co najmniej 2-3 dni, więc dla mnie to drobne nie są. U mnie raczej nikt tak nie będzie wymyślał na szczęście

Ja pisałam typowo o składce na prezenty, nie o zakupach. Jak dla takiej ilości osob to nie jest duzo. U mnie składka wynosiła 60 zł na prezent dla promotorki i 2 członków komisji. Ta kwota była jedną z najniższych wsrod moich znajomych.

[Paratrophy]

Moj zestaw do hybrydowego mani dziś przyszedł! Moje pierwsze hybrydki wyglądają całkiem niezłe!

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez aneidra

Nienawidzę genetyki, od tego po stokroć wolę pasożyty

Ale jak będziesz we Wro to zapraszam na genetykę molekularną po dziś dzień nie wiem czego ja się w ogóle uczyłam xD

A egzamin w lipcu to egzamin licencjacki (bo my nie piszemy pracy licencjackiej)

Co studiujesz, bo mi umknelo.


Genetykę w liceum na rozszerzonej biologii uwielbiałam.

[Lottie69]

Napisane przez Kolorowa89

Ja pisałam typowo o składce na prezenty, nie o zakupach. Jak dla takiej ilości osob to nie jest duzo. U mnie składka wynosiła 60 zł na prezent dla promotorki i 2 członków komisji. Ta kwota była jedną z najniższych wsrod moich znajomych.

Wg mnie jest dużo, mam zapłacić 50zł na pierdółki dla ludzi, którzy wykonywali swoją pracę i jeszcze im źle nie płacą? Póki któryś faktycznie nie był bardzo z powołania i mi nie pomógł to się nie poczuwam nijak.
Tak samo na zakończenie roku nauczycielom kwiatki, i to wszystkim, nawet tym dyktującym każdą lekcję z zeszytu. Śmiechu warte...

[Kolorowa89]

Napisane przez Lottie69

Wg mnie jest dużo, mam zapłacić 50zł na pierdółki dla ludzi, którzy wykonywali swoją pracę i jeszcze im źle nie płacą? Póki któryś faktycznie nie był bardzo z powołania i mi nie pomógł to się nie poczuwam nijak.
Tak samo na zakończenie roku nauczycielom kwiatki, i to wszystkim, nawet tym dyktującym każdą lekcję z zeszytu. Śmiechu warte...

Nic nie poradzisz, trzeba się dostosować.
U mojej koleżanki składali się jeszcze na catering .

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Lottie69

Wg mnie jest dużo, mam zapłacić 50zł na pierdółki dla ludzi, którzy wykonywali swoją pracę i jeszcze im źle nie płacą? Póki któryś faktycznie nie był bardzo z powołania i mi nie pomógł to się nie poczuwam nijak.
Tak samo na zakończenie roku nauczycielom kwiatki, i to wszystkim, nawet tym dyktującym każdą lekcję z zeszytu. Śmiechu warte...

Mam takie samo zdanie. Bym wolala dac prezent temu nauczycielowi, ktory mi faktycznie pomogl itd itp.

[Margarita94]

tż miał dziś wolne to cały dzień razem spędziliśmy Mój chłop oszalał na moim punkcie

Napisane przez panna_felicjanna

TŻ mnie wkurzył. Zakomunikował mi, że za 3,5 tygodnia jedzie z kumplami na wieczór kawalerski jednego z nich do Sopotu. I to na 3 dni!



Już sobie wyobrażam co będzie się tam działo. Byłam w Sopocie, widziałam jak to wszystko wygląda. I jeszcze dziwi się, że jestem na niego zła.

3 dnia kawalerskiego? ooo nie też bym się mocno wkurzyła... co on na to jak powiedziałaś co o tym myślisz?

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Cos takiego dorwalam. 2sa oversize, jeden dresowy zakiet bialy i jedna chyba raczej zwykla bluzka ale fajna i jeszcze 3tez takie zwykle dluzszw bluzki

Nie mój styl

Napisane przez kaaarii

Lotie tutaj chodzi, że niektórzy którzy idą na kierunek bezpieczenstwo narodowe na mgr chcą się po prostu podlizać , na początku powiedziałam NIE z innymi osobami, to starosta nas zwyzyał od buraków

Uwielbiam takie lizanie du.py

Napisane przez Kolorowa89

80 min jazdy na rowerku za mną

Brawo!

Napisane przez Kolorowa89

U mojej koleżanki składali się jeszcze na catering .

[ArabicPrincess]

u mnie na obronie dawalo sie tylko kwiaty
promotorce wiekszy bukiet reszcie komisji mniejszy i tyle
ale to bylo dawno i od razu magisterka
moze inne zasady kiedys byly

[panna_felicjanna]

Napisane przez Margarita94

tż miał dziś wolne to cały dzień razem spędziliśmy Mój chłop oszalał na moim punkcie


3 dnia kawalerskiego? ooo nie też bym się mocno wkurzyła... co on na to jak powiedziałaś co o tym myślisz?

Zazdroszczę, bo ja ostatnio ciągle się na mojego wkurzam.
I zaczęłam się już zastanawiać czy to ja przesadzam, czy on. Jak rozmawiam ze znajomymi, to jedni podzielają moje zdanie a inni mi mówią, że przesadzam i że nie powinnam się o takie rzeczy denerwować.



Zdziwił się, że jestem na niego zła. Ogólnie dużo by gadać, ale stanęło na tym, że próbował mnie ugłaskać i powiedział, że głupio mu było odmówić bo to dobry kumpel, że my też gdzieś wyjedziemy na długi weekend.


Ale i tak mam teraz milion myśli i rozkmin w głowie, jestem zła o całokształt jego ostatniego zachowania i jakoś chyba nie do końca potrafię sobie z tym poradzić, a rozmowy nie całkiem pomagają.

Źle mi z tym, dziś humor mam do bani pomimo tego, że prawdopodobnie ja wyjadę sobie w góry w tym samym terminie co on do Sopotu.

[ArabicPrincess]

a ja nie lubie bluzek oversize ani tym bardziej spodni z wysokim stanem

[Czekoladowe_Serce]

Marg a jakie ciuchy lubisz?

[kaaarii]

Napisane przez Kolorowa89

80 min jazdy na rowerku za mną



50 zł to nie majątek, gdyby składka wynosiła wiecej to pewnie bym się kłóciła. Swoją drogą nigdy nie slyszlam o kupowaniu upominków wykładowcom.

50 zł to może nie majątek, ale zaznaczymy, że nas jest na roku 80. 80*50=4000. A jednak 4 tysiące złotych to jest mega dużo kasy

Hej!
Co tam?

[Margarita94]

Napisane przez panna_felicjanna

Zazdroszczę, bo ja ostatnio ciągle się na mojego wkurzam.
I zaczęłam się już zastanawiać czy to ja przesadzam, czy on. Jak rozmawiam ze znajomymi, to jedni podzielają moje zdanie a inni mi mówią, że przesadzam i że nie powinnam się o takie rzeczy denerwować.



Zdziwił się, że jestem na niego zła. Ogólnie dużo by gadać, ale stanęło na tym, że próbował mnie ugłaskać i powiedział, że głupio mu było odmówić bo to dobry kumpel, że my też gdzieś wyjedziemy na długi weekend.


Ale i tak mam teraz milion myśli i rozkmin w głowie, jestem zła o całokształt jego ostatniego zachowania i jakoś chyba nie do końca potrafię sobie z tym poradzić, a rozmowy nie całkiem pomagają.

Źle mi z tym, dziś humor mam do bani pomimo tego, że prawdopodobnie ja wyjadę sobie w góry w tym samym terminie co on do Sopotu.

Wczoraj jak by go naszło.. cały czas się chciał miziać, przytulać, całować i grzeszyć i co chwile coś rzucał, ale masz np. ładną pupę i mizia, drapie itd


Ja Cię rozumiem..też bym się wkurzyła.. bo przed oczami bym miała najgorsze.. ale przecież mu nie zabronisz..

Napisane przez ArabicPrincess

a ja nie lubie bluzek oversize ani tym bardziej spodni z wysokim stanem

Ja bluzek oversize też nie ale sukienkę taka mam i jest spoko
Wysoki stan nie dla moich bioder

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Marg a jakie ciuchy lubisz?

Nie wiem nie mam aż takiego sprecyzowanego stylu kobiece, bardziej sportowe też raczej takie przylegające do ciała, podkreślające biust, talie