Panny Młode 2017 cz. 5

[butcher_girl]

Tak narzeka, że mu pieniędzy brakuje itd, ale już ileś razy było tak, że przychodził dzień wypłaty, zrobił opłaty, spłacił ratę kredytu a na drugi dzień szedł na tatuaż i wydawał 1000zł na sesję (bo robi rękaw) i nie miał już kasy. Wtedy się nie martwi o brak pieniędzy. Wtedy ja robię opłaty za mieszkanie, ja robię zakupy, i przez cały miesiąc żyjemy z moich pieniędzy.I nawet to ja potrafię jeszcze coś odłożyć. Wtedy brak kasy mu nie przeszkadza. Jedzenie jest, opłaty zrobione, tatuaż jest i on jest zadowolony. A jak on ma za coś zapłacić to kręci nosem i narzeka, że nie ma pieniędzy, bo odłożyć nie potrafi.
Nie żałuję mu tatuaży, ale no kurczę...trochę nie tak.

[malgosiaw123]

Napisane przez aguleekk

Ta szkoła trwała chyba 5 lat, bo to takie studia jakby, kończy się tytułem oficera/podoficera, nie znam się na tym. Przez 5 lat przepustki raz na kilka miesięcy, a jeszcze ta szkoła była z 8 godzin jazdy od domu. A po skończeniu tego też nie byłoby cudownie bo musielibyśmy mieszkać tam gdzie jednostka sobie życzy i przeprowadzać się nagle bo tak. Ja nie widzę takiego życia dla siebie. To nie byłoby 'chwilowe źle żeby potem było lepiej' bo dla mnie cały czas byłoby źle.

No własnie dla Ciebie byłoby źle,a tak to może to dla niego skończyło się źle. Poświecił się dla Ciebie,a Ty dla niego nie chciałaś
Na poczatek pewnie słuzyłby tam gdzie go przydzielono,ale później mozna się przenosić.

[motylek825]

Napisane przez butcher_girl

Tak narzeka, że mu pieniędzy brakuje itd, ale już ileś razy było tak, że przychodził dzień wypłaty, zrobił opłaty, spłacił ratę kredytu a na drugi dzień szedł na tatuaż i wydawał 1000zł na sesję (bo robi rękaw) i nie miał już kasy. Wtedy się nie martwi o brak pieniędzy. Wtedy ja robię opłaty za mieszkanie, ja robię zakupy, i przez cały miesiąc żyjemy z moich pieniędzy.I nawet to ja potrafię jeszcze coś odłożyć. Wtedy brak kasy mu nie przeszkadza. Jedzenie jest, opłaty zrobione, tatuaż jest i on jest zadowolony. A jak on ma za coś zapłacić to kręci nosem i narzeka, że nie ma pieniędzy, bo odłożyć nie potrafi.
Nie żałuję mu tatuaży, ale no kurczę...trochę nie tak.

Nieodpowiedzialne to troche z jego strony, wydaje mi sie, że tak na prawde nigdy mu pieniędzy nie brakowało i nie potrafi docenić tego co ma. Rządza pieniądza jest straszna !

Powinniście na spokojnie porozmawiać.

[malgosiaw123]

Napisane przez butcher_girl

Tak narzeka, że mu pieniędzy brakuje itd, ale już ileś razy było tak, że przychodził dzień wypłaty, zrobił opłaty, spłacił ratę kredytu a na drugi dzień szedł na tatuaż i wydawał 1000zł na sesję (bo robi rękaw) i nie miał już kasy. Wtedy się nie martwi o brak pieniędzy. Wtedy ja robię opłaty za mieszkanie, ja robię zakupy, i przez cały miesiąc żyjemy z moich pieniędzy.I nawet to ja potrafię jeszcze coś odłożyć. Wtedy brak kasy mu nie przeszkadza. Jedzenie jest, opłaty zrobione, tatuaż jest i on jest zadowolony. A jak on ma za coś zapłacić to kręci nosem i narzeka, że nie ma pieniędzy, bo odłożyć nie potrafi.
Nie żałuję mu tatuaży, ale no kurczę...trochę nie tak.

Szczerze? nieodpowiedzialny facet. Naprawdę przemyślałaś sprawę ślubu? W przyszlości tez bedzie tak,że tylko Ty bedziesz się martwić o pieniądze i opłaty?
Bo ślub nei trudno wziąć,ale slub jest krokiem ku wspólnej przyszlości. Ślub i wesele trwa dzień-dwa, a póxniej przychodzi rzeczywistość,której trzeba sprostać. A skoro on tak robi to ja nie wiem..

[motylek825]

Była mowa o psach mi tez sie strasznie mopsy podobają ale my z TZ w przyszłości chcemy mieć amstaffa srebrnej maści (taki szary) są piękne!

Miłego dnia

[butcher_girl]

Napisane przez motylek825

Nieodpowiedzialne to troche z jego strony, wydaje mi sie, że tak na prawde nigdy mu pieniędzy nie brakowało i nie potrafi docenić tego co ma. Rządza pieniądza jest straszna !

Powinniście na spokojnie porozmawiać.

ja próbuję na spokojnie, bo wiem, że nerwy nie pomogą, ale się nie da.
od razu krzyki, nerwy, przekleństwa, a potem foch jakbym mu jakąś wielką krzywdę zrobiła.

[aguleekk]

Napisane przez malgosiaw123

No własnie dla Ciebie byłoby źle,a tak to może to dla niego skończyło się źle. Poświecił się dla Ciebie,a Ty dla niego nie chciałaś
Na poczatek pewnie słuzyłby tam gdzie go przydzielono,ale później mozna się przenosić.

No związek w którym tylko jedna strona jest szczęśliwa to chyba trochę nie bardzo. To nie chodziło o miesiąc czy nawet pół roku rozłąki tylko o kawał czasu bez gwarancji, że potem będzie cudownie. Po prostu nie chcę mieć męża żołnierza i już :p A co jeśli musiałby wyjechać na jakąś misję? Nie wyobrażam sobie tego. Czemu ja miałabym się męczyć?
Nie skończyło się źle bo tez nie chodziło tylko o mnie ale też o rodzinę. I teraz cieszy się, że wyszło jak wyszło.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Napisane przez butcher_girl

ja próbuję na spokojnie, bo wiem, że nerwy nie pomogą, ale się nie da.
od razu krzyki, nerwy, przekleństwa, a potem foch jakbym mu jakąś wielką krzywdę zrobiła.

No dlatego daj z tym na spokój na razie, musi się atmosfera uspokoić bo jak jest taka napięta to ciągle tylko będziecie się kłócić.

[malgosiaw123]

Napisane przez aguleekk

No związek w którym tylko jedna strona jest szczęśliwa to chyba trochę nie bardzo. To nie chodziło o miesiąc czy nawet pół roku rozłąki tylko o kawał czasu bez gwarancji, że potem będzie cudownie. Po prostu nie chcę mieć męża żołnierza i już :p A co jeśli musiałby wyjechać na jakąś misję? Nie wyobrażam sobie tego. Czemu ja miałabym się męczyć?
Nie skończyło się źle bo tez nie chodziło tylko o mnie ale też o rodzinę. I teraz cieszy się, że wyszło jak wyszło.

No własnie, ale u Was wtedy Ty byłas szczęsliwa,a on nie. Dobrze,że tak bardzo nie był za tym wojskiem i jakoś to przetrawił Ja raczej TŻ bym nie zabroniła.

[motylek825]

Napisane przez butcher_girl

ja próbuję na spokojnie, bo wiem, że nerwy nie pomogą, ale się nie da.
od razu krzyki, nerwy, przekleństwa, a potem foch jakbym mu jakąś wielką krzywdę zrobiła.

Czasami czas przynosi dobre rezultaty, moze sam to przemyśli i dojdzie do jakiegoś wniosku

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez malgosiaw123

No własnie, ale u Was wtedy Ty byłas szczęsliwa,a on nie. Dobrze,że tak bardzo nie był za tym wojskiem i jakoś to przetrawił Ja raczej TŻ bym nie zabroniła.

Moj TZ tez chciał iść do takiej szkoły a ja miałam sama wyjechać do UK lecz jednak doszliśmy do wniosku, ze razem bedzie nam lepiej

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Dodam jeszcze, ze nie miałam iść do technikum w Pl tylko w Uk miałam sie dalej uczyć, od razu po gimnazjum miałam szanse wyjechać ale nie zostawiłabym mojego TZ i dla niego zrezygnowałam bardzo sie cieszę z tej decyzji

[VinVinara]

Napisane przez malgosiaw123

Trzy oddechy, wyluzuj. Ale też bym ubiła
To standard u większości facetów.

U nas nigdy to standardem nie było. I nie będzie. Jakieś zasady trzeba mieć.
Tz napisal o 3 w nocy. Przeprosil. A teraz skacowany jest w pracy.

Napisane przez malgosiaw123

Ja to chyba mam troche inne podejście do zycia niż Wy tu piszecie... Tak czytam i sobie myslę,że naprawdę TŻ musi rezygnowac ze swoich jakiś tam marzeń czy pragnień,bo przez chwilę byście byli osobno? My tez się bardzo kochamy,ale wiem że czasem nawet związek wymaga wyrzeczeń,by lepiej się żyło. Takie mamy czasy. Jakby TŻ miał szanse dostać się do strazy i musiałby jechać na szkółkę na 3 miesiace,a później służyc gdzieś daleko,zanim go przeniosą to zamiast się zamartwiac i mówic mu ze nas związek nei przetrwa to bym skakała do gory,że udalo mu się to o czym marzył i to czego chcial. Ja bym miala za złe gdybym chciała iść do wojska i miała na to dużą szansę,a TŻ powiedziałby albo ja albo wojsko.

Ale Tz butcher zadecydował SAM o jego/ich przyszlosci. To nie jest fajne.

[201604261006]

Napisane przez malgosiaw123

Ja pisałam to odnośnie tego co agulek pisała. Bo wyjazdu do Niemiec nie rozumiem.

Ale to też trochę nie fajnie. Przez 5 lat widywać się co parę miesięcy? Dla mnie odpada. Co innego jakby to miało trwa kilka tygodni.

Napisane przez motylek825

Była mowa o psach mi tez sie strasznie mopsy podobają ale my z TZ w przyszłości chcemy mieć amstaffa srebrnej maści (taki szary) są piękne!

Taaak, są piękne ja w domu mam rudego amstafika

Napisane przez VinVinara

Ale Tz butcher zadecydował SAM o jego/ich przyszlosci. To nie jest fajne.

Dokładnie! Co innego razem pogadać, przedyskutować. A co innego powiedzieć "Jadę i w upie mam wszystko, a Ty rób co chcesz"

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Mój Tż dziś w straży.Rano jeździli do domu pewnej pani (w moim rodzinnym mieście), bo było podejrzenie że coś jej się stało, jeździli otwierać drzwi. Niestety umarła. Leżała tam już chwilę, w taki upał, wyobraźcie sobie 'zapach'.

[motylek825]

Napisane przez angela2017

Ok
Od ponad roku mieszkamy razem w Grudziądzu. znamy się ponad 4 lata, a jesteśmy parą jakieś 2 lata (nie było formalnego pytania: Czy chcesz ze mną chodzić? :P) Zaręczeni nie jesteśmy, ale Tż (Tak to się tu pisze?) coś przebąkiwał, że w przyszłym roku na Woodstocku. JESTEM ZA! Ja mam 24 lata, a Tż jest ode mnie o 10 lat starszy. Oboje jesteśmy już po studiach i pracujemy. Za 3 miesiące wprowadzamy się do naszego wymarzonego mieszkania więc będzie grube oszczędzanie na ślub, bo to pożeracz każdej ilości gotówki.
Mam wrażenie, że gdyby miało się 20 tys. do wydania na wesele i np. 50 tys. to tak czy siak byłoby mało.

Hej ja tez jestem z kuj-pom

[malgosiaw123]

Napisane przez VinVinara

Ale Tz butcher zadecydował SAM o jego/ich przyszlosci. To nie jest fajne.

Czytajcie ze zrozumieniem. JA TO PISAŁAM DO POSTU AGI.

[VinVinara]

Ale my gadałyśmy o sytuacji butcher. A Ty napisałaś "Mam inne podejście do życia niż Wy"

[201604261006]

Wizaż jest beznadziejny dziś już 3 raz poprawiam podpis a on się nadal psuje

[aguleekk]

Napisane przez VinVinara

U nas nigdy to standardem nie było. I nie będzie. Jakieś zasady trzeba mieć.
Tz napisal o 3 w nocy. Przeprosil. A teraz skacowany jest w pracy.

No u mnie takie coś na pewno by nie przeszło

Napisane przez mysza93

Ale to też trochę nie fajnie. Przez 5 lat widywać się co parę miesięcy? Dla mnie odpada. Co innego jakby to miało trwa kilka tygodni.

No właśnie, Tż raz pojechał sam do pracy do Niemiec na prawie 2 miesiące i wtedy nie tupałam nóżką, że nie i koniec bo nie wytrzymam. No z tym, że wiedziałam, że na pewno po tym czasie wróci bo to była sezonowa praca no i miał tu studia.

Wyszłam tylko na chwilę na ogródek - 100 razy bardziej duszno niż wczoraj nie chce wiedzieć jak jest na południu Polski

[butcher_girl]

Napisane przez mysza93

Wizaż jest beznadziejny dziś już 3 raz poprawiam podpis a on się nadal psuje

Jestem fanką Twojego Lucjana!

[VinVinara]

Nie chcesz wiedzieć ale ja powiem DUUUUSZNO

[motylek825]

A u mnie 16 stopni

[aguleekk]

Napisane przez VinVinara

Nie chcesz wiedzieć ale ja powiem DUUUUSZNO

Masakra. No u mnie teoretycznie chyba ma być najchłodniej, a na południu nawet po 40 stopni

[malgosiaw123]

Napisane przez VinVinara

Ale my gadałyśmy o sytuacji butcher. A Ty napisałaś "Mam inne podejście do życia niż Wy"

Ale ja cytowałam post Agi. Póxniej napisałam że sytuacja butcher jest nie do zaakceptowania. Nie przeczytałaś widocznie wszystkich postów.

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez mysza93

Mój Tż dziś w straży.Rano jeździli do domu pewnej pani (w moim rodzinnym mieście), bo było podejrzenie że coś jej się stało, jeździli otwierać drzwi. Niestety umarła. Leżała tam już chwilę, w taki upał, wyobraźcie sobie 'zapach'.

To wyobraź sobie ze w zeszłym roku w maju, TŻ był przy akcji gdzie znaleźli trupa w domu, ktory leżał tam od stycznia. to tu sobie wyobraź smród. Ze szczegółów powiem tylko,że glowe miał wielkości piąstki.

[aguleekk]

Napisane przez malgosiaw123

To wyobraź sobie ze w zeszłym roku w maju, TŻ był przy akcji gdzie znaleźli trupa w domu, ktory leżał tam od stycznia. to tu sobie wyobraź smród. Ze szczegółów powiem tylko,że glowe miał wielkości piąstki.

Coo? Jak to możliwe?

[zambeza]

Napisane przez malgosiaw123

To wyobraź sobie ze w zeszłym roku w maju, TŻ był przy akcji gdzie znaleźli trupa w domu, ktory leżał tam od stycznia. to tu sobie wyobraź smród. Ze szczegółów powiem tylko,że glowe miał wielkości piąstki.

O jezu...

[201604261006]

Napisane przez aguleekk

No właśnie, Tż raz pojechał sam do pracy do Niemiec na prawie 2 miesiące i wtedy nie tupałam nóżką, że nie i koniec bo nie wytrzymam. No z tym, że wiedziałam, że na pewno po tym czasie wróci bo to była sezonowa praca no i miał tu studia.

No właśnie

Napisane przez butcher_girl

Jestem fanką Twojego Lucjana!

Kolejna

Mój Tz czasem jak idzie na piwo to też się zagubi w czasoprzestrzeni Ostatnio poszedł, o 20 mi pisał że już wraca a wrócił 21:30 a do sklepu mamy jakieś 500-700m

[taedio]

Napisane przez papaPapaya

Aguleekk ja tez nie pije wodki, nawet drinkow nie lubie wino doje jak szalona ale wodka jest oblesna takze jesli chodzi o wybor wodki na wesele to zdam sie na opinii starszych

Mam tak samo

butcher ja nie mogłabym być z takim człowiekiem ciągle się focha, kłóci, nerwuje, przeklina, nie dba o bezpieczeństwo ogniska domowego (w sensie kasa). To nie powinno tak być. Nie i już Możecie mnie zjechać, że nad związkiem trzeba pracować i iśc na kompromisy ale trzeba też dbać o drugą osobę, wysłuchać jej. Nie można być lekkomyślnym bo ona zapłaci a ja chce tatuaż. Butcher pisze, ze to nie jest pierwszy raz więc ja tu kompromisu nie widze. A ludzie się tak szybko i nagle nie zmieniają

[malgosiaw123]

Dziewczyny czy któraś zna się na rozliczeniach podatkowych?

[201604261006]

Napisane przez malgosiaw123

To wyobraź sobie ze w zeszłym roku w maju, TŻ był przy akcji gdzie znaleźli trupa w domu, ktory leżał tam od stycznia. to tu sobie wyobraź smród. Ze szczegółów powiem tylko,że glowe miał wielkości piąstki.

No cóż... Ja bym się porzygała.

[malgosiaw123]

Napisane przez aguleekk

Coo? Jak to możliwe?

no po prostu,wysechł...
Nie mówię,że piąstki naszej, tylko męskiej. Także to była czaszka pokryta cienką skórą. TŻ rzygał jak kot.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez taedio

Mam tak samo

butcher ja nie mogłabym być z takim człowiekiem ciągle się focha, kłóci, nerwuje, przeklina, nie dba o bezpieczeństwo ogniska domowego (w sensie kasa). To nie powinno tak być. Nie i już Możecie mnie zjechać, że nad związkiem trzeba pracować i iśc na kompromisy ale trzeba też dbać o drugą osobę, wysłuchać jej. Nie można być lekkomyślnym bo ona zapłaci a ja chce tatuaż. Butcher pisze, ze to nie jest pierwszy raz więc ja tu kompromisu nie widze. A ludzie się tak szybko i nagle nie zmieniają

No własnie o tym samym pisałam. wiadomo trzeba pracować nad związkiem,ale partner, ktory najpierw idzie na tatuaz za tysiaka nie mysląc jak przeżyjemy cały miesiąc jest niedojrzały.

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Pilnujemy znowu tej córki sasiadki..
Przyszła pół godziny temu w tym czasie zdążyła napluć na mnie jedzeniem, pobić mnie, podrapać, mojej mamie wyrwac pół włosów, zrzucić okulary..
Dziecko anioł.
Własnie miała atak histerii,aż się zaniosla bo szła na dwór i nie chciała butów założyć..

[winterlly]

Cześć wszystkim można dołączyć?
Za równe dwa lata- 5 sierpnia 2017 r. i ja będę ślubować

[aguleekk]

Napisane przez winterlly

Cześć wszystkim można dołączyć?
Za równe dwa lata- 5 sierpnia 2017 r. i ja będę ślubować

Witaj Powiedz nam coś o sobie, o Was