Chamy, prostaki i niekulturalni ludzie

[Silloe]

Napisane przez MalarskiSen

Spoko mnie dziś babka zjechała bo nie mogłam jej sprzedać towaru na wagę (szef kazał w całości) i 1500 razy usłyszałam, że ONA NIE ROZUMIE CZEMU !!! Powiedziałam grzecznie,że ja już jej tego jaśniej wytłumaczyć nie umiem ale ona dalej stała i darła się jak małe dziecko,że ona chce na wagę to szef wyszedł i kazał jej to sprzedać na wagę bo on już tego słuchać nie może i zaraz do papieża zadzwoni się pożalić.

Na TapTalk z antycznego telefonu

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Inna na mnie psy powiesiła bo wyszłam do toalety i nie było mnie całe 2 minuty i już tekścik "jaki zaszczyt,że Pani wróciła"
Na TapTalk z antycznego telefonu

Trzeba było jej powiedzieć: "Warto było czekać?"

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez zakonna

Ale ja bym się przecież chętnie odsunęła żeby ona miała wolną drogę, wystarczyło zwykłe "przepraszam". Już pomijam fakt, że tak naprawdę, to mogła swobodnie wyjść przechodząc obok mnie, bo drzwi nie tarasowałam.

Nic jej nie powiedziałaś?

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez zakonna

Ale ja bym się przecież chętnie odsunęła żeby ona miała wolną drogę, wystarczyło zwykłe "przepraszam". Już pomijam fakt, że tak naprawdę, to mogła swobodnie wyjść przechodząc obok mnie, bo drzwi nie tarasowałam.

Oszalałaś, JAŚNIE PANI będzie Ci mówiła 'przepraszam' ?! Jeszcze czego !

Mnie ostatnio jakaś stara kobita popychała w kolejce jak stałyśmy po chleb do takiej budy na targu. Przyszła moja kolej, osoba przede mną zbierała się żeby odejść, kobieta w tej budce pyta co chcę kupić i już chciałam ruszyć bliżej lady, a ta baba za mną dawaj pchać mnie do przodu. Normalnie łapą mnie popychała. Odwróciłam się, ofuknęłam ją żeby mnie nie pchała i trzymała ręce przy sobie to ta do mnie, że mam się żywiej ruszać, a nie jak staruszka Miałam pewnie wejść na plecy osobie przede mną, albo ją wypchnąć na bok jak tylko jej wydano resztę, bo po co dać komuś w spokoju zapakować chleb do woreczka. Gdzie się tym starym ludziom wiecznie tak cholernie spieszy ?

A wczoraj na poczcie weszła kobieta z małym chłopcem, takim już z dwuletnim. Dziecko weszło, powiedziało do zgromadzonych w środku dorosłych 'dzień dobry' i co ? Nikt się nie kwapił żeby odpowiedzieć, bo to przecież tylko dziecko się wita Żenada do sześcianu. A potem narzekania jaka ta młodzież okropna i niewychowana.

[cassie91910]

Biedny chłopczyk Sama pamiętam jak byłam w przedszkolu i babcia zawsze mnie popychała na środek sali aby mówić dzień dobry itp. a jak wszyscy mnie olewali to bardzo to przeżywałam później i nie chciałam już być miła.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez cassie91910

Biedny chłopczyk Sama pamiętam jak byłam w przedszkolu i babcia zawsze mnie popychała na środek sali aby mówić dzień dobry itp. a jak wszyscy mnie olewali to bardzo to przeżywałam później i nie chciałam już być miła.

Ja mu odpowiedziałam (chociaż już byłam obsługiwana i zajęta rozmową z panią w okienku, słyszałam jak się dzieciak wita, byłam pewna, że ktoś mu odpowie) i dodałam z uśmiechem, że jest bardzo kulturalny
Postawiłam się w jego butach, bo mam takiego chama sąsiada (taki starszy już, po 60tce), który nikomu nie odpowiada na powitanie i raz się na niego nadziałam (pierwszy i ostatni powiedziałam mu 'dzień dobry'), to wiem, jakie to niemiłe uczucie być tak olanym.

[Selfish Girl]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5288143 9]Gdzie się tym starym ludziom wiecznie tak cholernie spieszy ? [/QUOTE]

Też mnie to zastanawia.... Miałam kilka przygód z babciami. W markecie wiadomo przyjdzie dzień targowy to dużo ludzi się kręci i babcie też. Raz narzekają, że o jejku jakie kolejki tyle trzeba czekać a jak ma już skasowane zakupy to sama zanim swoje zapakuje to ja czasami zdąże skasować 10 klientów z 2 bułkami, serkiem i batonikiem.... Raz miałam taką sytuacje, że była sobie babcia z dwójką dzieci (wnuki chyba bardziej cierpliwe od babci) i zrobiła się kolejka więc automatycznie wołam do kasy obok (mówie do której ma już ustawić swoje zakupy) i poczekać kilka sekund za kasjerką to jak tylko położyła na taśmie zakupy zaczęła wykrzykiwać, że JAK W TEJ CHWILI NIKT NIE PRZYJDZIE TO ONA ZOSTAWIA TE ZAKUPY.

[lwia paszcza]

Często widzę takie obłudne babunie, co to w kolejkach, sklepach, lumpeksach, rozpychają się łokciami jak nikt inny, dziarsko buszują, okazy zdrowia po prostu, ale w autobusie jak im nie ustąpisz, to jeszcze któraś gotowa laską przywalić

[201609140906]

Napisane przez lwia paszcza

Często widzę takie obłudne babunie, co to w kolejkach, sklepach, lumpeksach, rozpychają się łokciami jak nikt inny, dziarsko buszują, okazy zdrowia po prostu, ale w autobusie jak im nie ustąpisz, to jeszcze któraś gotowa laską przywalić

Unikam takich, nie chcę się do nich ani odzywać, ani ich... wąchać
;____________;

[pannaatopowa]

Dla mnie mega chamskie jest mówienie do innych w trzeciej osobie. Dziś facet przy kasie "skasuje mnie te piwa", wyciąga rękę z kasą "policzy sobie". No ludzie!

[201605311017]

No do mnie lekarz weterynarii mowił jeszcze lepiej w liczbie mnogiej typu" przyjdzcie, zrobcie" lol.

Dzis Rom jadacy rowerem srodkiem chodnika uraczył mnie soczystym "â˜â˜â˜☠pier...sie" bo nie raczyłam sie odsunac przed mknacym rowerzysta. Myslalam , ze od jazdy rowerem jest jezdnia a nie chodnik na przystanku.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez pannaatopowa

Dla mnie mega chamskie jest mówienie do innych w trzeciej osobie. Dziś facet przy kasie "skasuje mnie te piwa", wyciąga rękę z kasą "policzy sobie". No ludzie!

Teściowa tak do mnie mówi

[201609140906]

Napisane przez Gryczanka21

No do mnie lekarz weterynarii mowił jeszcze lepiej w liczbie mnogiej typu" przyjdzcie, zrobcie" lol.

Jest jeszcze wariant bezosobowy: pociąg/wyciąg to, zrobić mi te wiązanke, podejść mje tu itp

[201607121236]

Napisane przez pannaatopowa

Dla mnie mega chamskie jest mówienie do innych w trzeciej osobie. Dziś facet przy kasie "skasuje mnie te piwa", wyciąga rękę z kasą "policzy sobie". No ludzie!

Do mojej licealnej klasy tak zwracala sie babka z fizyki. Ja i jedna dziewczyna dostapilysmy zaszczytu mowienia do siebie w drugiej osobie. Kolezanka byla najlepsza z fizy, ja dla odmiany na drugim biegunie dlaczego dostapilam takiego zaszczytu to nie wiem

[33aec33abe3406fa59f14efb4923aef579232ce7_67fd9379a02b7]

Mama mojej koleżanki zaginęła ponad 3 lata temu. Dzisiaj wpadłam do tej koleżanki na kawę. W którymś momencie jej młodsza siostra (12 lat) wpada do domu cała zaryczana. Okazało się, że na mieście spotkała znajomą matki z pracy (starszą babkę, blisko emerytury), która po krótkim wstępie (och, pracowałam z twoja mamusią, ale jesteś podobna, ple ple ple) wyjechała do niej z takim tekstem: "A powiedz mi, ja nikomu nie powiem, mama się do was odzywa? Mi możesz powiedzieć. Ja wiem, że ona nie mogła wytrzymać z waszym ojcem. To jak? Dzwoni do was?" Normalnie kopary nam opadły. Młodej przez godzinę nie dało się uspokoić. Ojcu nic dziewczyny nie chcą mówić nawet, bo jest po zawale. Z takim perfidnym chamstwem i to wobec dzieciaka chyba nigdy jeszcze nie miałam do czynienia.

[MalarskiSen]

Ja dziś dostałam ochrzan od klientki bo zamieniłam dwa słowa z nową zmienniczką (nie ma innej opcji jak przy stanowisku pracy)

Podeszłam z uprzejmością do nowej zmienniczki a ta popatrzyła na mnie z góry i powiedziała,że ona sobie dorobia tu tylko bo ma rentę (cała wyfiołkowana i w żadnym stopniu nie wyglądała na chorą) i stwierdziła,że ona tylko dorabia sobie i to dla rozrywki i (spojrzenie na mnie chamskie) nie musi tak tyrać

Na TapTalk z antycznego telefonu

[blackcherryx94]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5288143 9]Oszalałaś, JAŚNIE PANI będzie Ci mówiła 'przepraszam' ?! Jeszcze czego !

Mnie ostatnio jakaś stara kobita popychała w kolejce jak stałyśmy po chleb do takiej budy na targu. Przyszła moja kolej, osoba przede mną zbierała się żeby odejść, kobieta w tej budce pyta co chcę kupić i już chciałam ruszyć bliżej lady, a ta baba za mną dawaj pchać mnie do przodu. Normalnie łapą mnie popychała. Odwróciłam się, ofuknęłam ją żeby mnie nie pchała i trzymała ręce przy sobie to ta do mnie, że mam się żywiej ruszać, a nie jak staruszka Miałam pewnie wejść na plecy osobie przede mną, albo ją wypchnąć na bok jak tylko jej wydano resztę, bo po co dać komuś w spokoju zapakować chleb do woreczka. Gdzie się tym starym ludziom wiecznie tak cholernie spieszy ?

A wczoraj na poczcie weszła kobieta z małym chłopcem, takim już z dwuletnim. Dziecko weszło, powiedziało do zgromadzonych w środku dorosłych 'dzień dobry' i co ? Nikt się nie kwapił żeby odpowiedzieć, bo to przecież tylko dziecko się wita Żenada do sześcianu. A potem narzekania jaka ta młodzież okropna i niewychowana.[/QUOTE]

Na targ może

---------- Dopisano o 01:20 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Napisane przez lwia paszcza

Często widzę takie obłudne babunie, co to w kolejkach, sklepach, lumpeksach, rozpychają się łokciami jak nikt inny, dziarsko buszują, okazy zdrowia po prostu, ale w autobusie jak im nie ustąpisz, to jeszcze któraś gotowa laską przywalić

Mnie najbardziej rozwala, jak latają takie starsze kobiety właśnie po targu, potemz tymi rzeczami dosłownie BIEGNĄ na autobus i co najlepsze zajmują dwa miejsca, no bo zakupy muszą sobie usiąść, bo tyle leżały zmęczone na tym targu/sklepie.itp. I jeszcze zazwyczaj jest tak, że nie siadają koło okna, tylko na wylocie, tak ,żeby ludzie jej chyba nikt koło niej czasem nie usiadł.

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Napisane przez pannaatopowa

Dla mnie mega chamskie jest mówienie do innych w trzeciej osobie. Dziś facet przy kasie "skasuje mnie te piwa", wyciąga rękę z kasą "policzy sobie". No ludzie!

Nie chcę obrażać tego Pana, ale moim zdaniem to taki chamski trochę styl wypowiadania się

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------

[1=33aec33abe3406fa59f14ef b4923aef579232ce7_67fd937 9a02b7;52898983]Mama mojej koleżanki zaginęła ponad 3 lata temu. Dzisiaj wpadłam do tej koleżanki na kawę. W którymś momencie jej młodsza siostra (12 lat) wpada do domu cała zaryczana. Okazało się, że na mieście spotkała znajomą matki z pracy (starszą babkę, blisko emerytury), która po krótkim wstępie (och, pracowałam z twoja mamusią, ale jesteś podobna, ple ple ple) wyjechała do niej z takim tekstem: "A powiedz mi, ja nikomu nie powiem, mama się do was odzywa? Mi możesz powiedzieć. Ja wiem, że ona nie mogła wytrzymać z waszym ojcem. To jak? Dzwoni do was?" Normalnie kopary nam opadły. Młodej przez godzinę nie dało się uspokoić. Ojcu nic dziewczyny nie chcą mówić nawet, bo jest po zawale. Z takim perfidnym chamstwem i to wobec dzieciaka chyba nigdy jeszcze nie miałam do czynienia.[/QUOTE]

To co ta kobieta zrobiła to można zinterpretować jako, że albo udawała nieświadomą i chciała po prostu zrobić na złość albo naprawdę jest jakaś nie teges

---------- Dopisano o 01:30 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------

Napisane przez MalarskiSen

Ja dziś dostałam ochrzan od klientki bo zamieniłam dwa słowa z nową zmienniczką (nie ma innej opcji jak przy stanowisku pracy)

Podeszłam z uprzejmością do nowej zmienniczki a ta popatrzyła na mnie z góry i powiedziała,że ona sobie dorobia tu tylko bo ma rentę (cała wyfiołkowana i w żadnym stopniu nie wyglądała na chorą) i stwierdziła,że ona tylko dorabia sobie i to dla rozrywki i (spojrzenie na mnie chamskie) nie musi tak tyrać

Na TapTalk z antycznego telefonu

Jak będzie miałą taki stosunek do wszystkich to najwyżej nikt jej w pracy nie pomoże (np. przy rozmienianiu drobnych typu "Beata masz rozmienić?" ) Nie masz co się przejmować


DOPIS:
W ogóle to przypomniałam sobie moje czasy technikum. Mieliśmy taką wychowawczynie, która była totalną nogą z matmy...
Raz przyszła do klasy i liczyła nas nie 1,2,3 ... tylko pół, jeden, jeden i pół, a potem wpisała to do dziennika

[201607121236]

Nie wiem jak Was, ale mnie irytuje przepychanie sie pasazerow w komunikacji miejskiej. Siedzi sobie taka kwoka/kwok od okna i nie powie przepraszam, tylko sie przepycha i depcze po nogach.
Noszzzz kurka czy tak trudno, kogos przeprosic?

[funk_you]

Napisane przez wredna biedronka

Nie wiem jak Was, ale mnie irytuje przepychanie sie pasazerow w komunikacji miejskiej. Siedzi sobie taka kwoka/kwok od okna i nie powie przepraszam, tylko sie przepycha i depcze po nogach.
Noszzzz kurka czy tak trudno, kogos przeprosic?

Ja zawsze przepraszam. Niektórzy przy próbie, gdy ty starasz się wyjść i przeprosić wywracają oczami i wysyłają gromy. Oczywiście mam przegapić swój przystanek bo im się nie chce przesunąć nóg.

Jeśli jesteśmy już przy tematach autobusowych. Denerwują mnie starsi ludzie, którzy pytają o czas odjazdu autobusu. Pytania te to typu: o której piątka podobno to młodzi nie są kulturalni, ale to staruszkowie nie znają kompletnie słowa przepraszam i dziękuję.

[GOśka T.]

Napisane przez wredna biedronka

Nie wiem jak Was, ale mnie irytuje przepychanie sie pasazerow w komunikacji miejskiej. Siedzi sobie taka kwoka/kwok od okna i nie powie przepraszam, tylko sie przepycha i depcze po nogach.
Noszzzz kurka czy tak trudno, kogos przeprosic?

oj taak, ,mie to denerwuje i od jakiegoś czasu nie reaguję jak ktoś sie pcha po chamsku, póki nie usłyszę przepraszam,albo czy pani wysiada,chciałabym wysiąsc .Od słowa przepraszam nikt nie umarł ,ono nic nie kosztuje.

Tak samo jak jest tłok; a tu osobnik na chama ciśnie ciężko zrozumieć,że najpierw wysiadają ci co przy drzwiach potem ze srodka-normalna kolej rzeczy,[LIST]


lub akurat na zakrecie ktoś sie pcha,bo chce przejsc i z tekstem"zabierz pani reke",albo po prostu nagina na rękę i mało co nie połamie...czego mam sie trzymać powietrza?? "Zwracam uwagę grzecznie acz stanowczo,że" proszę chwilę poczekać,bo jest zakret i sie wywale jak nie bede trzymać "-ale ja wysiadam, -dobrze zaraz przepuszczę-ale ja muszę -muszę to sie przytrzymać ja

Tak młodzi powinni być kulturalni,kłaniać się, ustępować,byc życzliwym,ułożonym, nie przeklinajacym, i wogle och i ach,a starszych nie obowiazują te"zasady" kultury.

[Silloe]

Napisane przez GOśka T.

oj taak, ,mie to denerwuje i od jakiegoś czasu nie reaguję jak ktoś sie pcha po chamsku, póki nie usłyszę przepraszam,albo czy pani wysiada,chciałabym wysiąsc .Od słowa przepraszam nikt nie umarł ,ono nic nie kosztuje.

Tak samo jak jest tłok; a tu osobnik na chama ciśnie ciężko zrozumieć,że najpierw wysiadają ci co przy drzwiach potem ze srodka-normalna kolej rzeczy,[LIST]


lub akurat na zakrecie ktoś sie pcha,bo chce przejsc i z tekstem"zabierz pani reke",albo po prostu nagina na rękę i mało co nie połamie...czego mam sie trzymać powietrza?? "Zwracam uwagę grzecznie acz stanowczo,że" proszę chwilę poczekać,bo jest zakret i sie wywale jak nie bede trzymać "-ale ja wysiadam, -dobrze zaraz przepuszczę-ale ja muszę -muszę to sie przytrzymać ja

Tak młodzi powinni być kulturalni,kłaniać się, ustępować,byc życzliwym,ułożonym, nie przeklinajacym, i wogle och i ach,a starszych nie obowiazują te"zasady" kultury.

Masz rację, uprzejmość działa w obie strony.

[201607121236]

Napisane przez Silloe

Masz rację, uprzejmość działa w obie strony.

Ja spotkalam sie dzis z agresywnym starszym gosciem, ktory wyskoczyl do mnie z tekstem siedzi, taka, a widzi, ze ktos idzie i nie ustapi miejsca nie widze powodu by byc uprzejma dla kogos, kto rzuca we mnie chamskim tekstem

[Silloe]

Napisane przez wredna biedronka

Ja spotkalam sie dzis z agresywnym starszym gosciem, ktory wyskoczyl do mnie z tekstem siedzi, taka, a widzi, ze ktos idzie i nie ustapi miejsca nie widze powodu by byc uprzejma dla kogos, kto rzuca we mnie chamskim tekstem

O to mi chodzi. Powiedz sama czy jakby ten koleś ładnie Cię poprosił to byś nie była miła?

[lwia paszcza]

Napisane przez wredna biedronka

Ja spotkalam sie dzis z agresywnym starszym gosciem, ktory wyskoczyl do mnie z tekstem siedzi, taka, a widzi, ze ktos idzie i nie ustapi miejsca nie widze powodu by byc uprzejma dla kogos, kto rzuca we mnie chamskim tekstem

Ja już tu chyba o czymś takim pisałam. Babcia z laską, ledwie chodząca, zrugała babkę siedzącą przy samych drzwiach, która miała jedną torbę ze sobą, na ramię, i w ten sposób musiała zająć dwa siedzenia ale nawet do głowy by jej nie przyszło żeby ustąpić. I w takiej sytuacji nie dziwię się, że ktoś kto naprawdę musi usiąść jest wkurzony.
Nienawidzę, gdy ktoś dotyka moich rzeczy! W lumpeksie ostatnio babcia złapała w rękę mój koszyk i go przestawiła i to mnie rozjuszyło. Bo to już i chamstwo, i brak wyobraźni. Tam gdzie chodzę, jest masa ludzi, bajzel i duży ruch, ktoś może mi coś z koszyka podprowadzić w każdej chwili z portfelem, który jednak z torebką zostawiam przy kasie włącznie. Ale babcia o tym nie wie, bo skąd. Lepiej samemu rozporządzać cudzymi rzeczami.

[201609140906]

Napisane przez lwia paszcza

Ja już tu chyba o czymś takim pisałam. Babcia z laską, ledwie chodząca, zrugała babkę siedzącą przy samych drzwiach, która miała jedną torbę ze sobą, na ramię, i w ten sposób musiała zająć dwa siedzenia ale nawet do głowy by jej nie przyszło żeby ustąpić. I w takiej sytuacji nie dziwię się, że ktoś kto naprawdę musi usiąść jest wkurzony.
Nienawidzę, gdy ktoś dotyka moich rzeczy! W lumpeksie ostatnio babcia złapała w rękę mój koszyk i go przestawiła i to mnie rozjuszyło. Bo to już i chamstwo, i brak wyobraźni. Tam gdzie chodzę, jest masa ludzi, bajzel i duży ruch, ktoś może mi coś z koszyka podprowadzić w każdej chwili z portfelem, który jednak z torebką zostawiam przy kasie włącznie. Ale babcia o tym nie wie, bo skąd. Lepiej samemu rozporządzać cudzymi rzeczami.

To ja to taki rebel jestem, że kiedy mi wózek w Lidlu/Biedronce tarasuje przejście, a jego właściciel jest hen za górami, lasami - przesuwam go na tyle, bym mogła swobodnie przejechać. Tym bardziej, kiedy za mną człapią jeszcze inni.

[GOśka T.]

Napisane przez Comtesse

To ja to taki rebel jestem, że kiedy mi wózek w Lidlu/Biedronce tarasuje przejście, a jego właściciel jest hen za górami, lasami - przesuwam go na tyle, bym mogła swobodnie przejechać. Tym bardziej, kiedy za mną człapią jeszcze inni.

Ja tez przestawiam,zwłaszcza w Biedronce ,bo mnie irytuje jak ktoś stawia na samym środku w przejściute male na kółkach .Jakby nie można bylo postawić z boku przy regale...

[201607121236]

Napisane przez Silloe

O to mi chodzi. Powiedz sama czy jakby ten koleś ładnie Cię poprosił to byś nie była miła?

Pewnie ze bym byla mila

[201609140906]

Napisane przez GOśka T.

Ja tez przestawiam,zwłaszcza w Biedronce ,bo mnie irytuje jak ktoś stawia na samym środku w przejściute male na kółkach .Jakby nie można bylo postawić z boku przy regale...

...albo w poprzek :[

[lwia paszcza]

Napisane przez Comtesse

To ja to taki rebel jestem, że kiedy mi wózek w Lidlu/Biedronce tarasuje przejście, a jego właściciel jest hen za górami, lasami - przesuwam go na tyle, bym mogła swobodnie przejechać. Tym bardziej, kiedy za mną człapią jeszcze inni.

To rozumiem ale w dużych sklepach są kamery, lump to lump i tam naprawdę jest łatwo komuś coś ukraść. Dlatego tam akurat jestem przeciwko jakiemukolwiek ruszaniu czyichś rzeczy. Poza tym zawsze można poprosić o przestawienie jak coś komuś przeszkadza. Nie rozumiem rowniez, czemu ktoś mi wyciąga leżącego na podłodze ciucha spod nóg i mi o tym nie mówi, bo nie mam ochoty wywalić się na podłogę z płytkami

[MalarskiSen]

W dużych sklepach są kamery, jest ochrona a klienci i tak wyjadają jedzenie, kradną albo niszczą towar i wrzucają na inne półki także bez obaw.


Na TapTalk z antycznego telefonu

[o_Khaleesi_o]

Wkurzają mnie ludzie nie szanujący czyjejś własności- w tym wypadku aut ktore zostawiamy na parkingu, moje jest dosc mocno poobijane przez ludzi którzy zbyt szeroko otwierają swoje drzwi albo sa bardzo grubi albo nie pilnują swoich dzieci albo robią to specjalnie bo niektóre ślady sa duze ...nigdy nie uszkodzilam komuś auta w ten sposób wiec dla mnie to jakis perwers jak ktoś sie w ten sposób zachowuje cham i burak

Irytuje mnie tez to jak paniusie w rossmankach i sp otwierają kosmetyki np balsamy do ciała i wsadzaja do nich nochy albo tusze i oglądają szczoteczki.

Raz w mArkecie widziałam tez jak jakas babcia odwijala masła z papierka i wąchala je przytykajac nos do kostki ..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MalarskiSen]

Dziś klientka na mnie wymuszała bym dała jej jedno ciastko bo ona kupi kota w worku a z jednym ciastkiem nie będzie do kasy leciała , odmówiłam i była niezmiernie obruszona i obrażona . Dalszą rozmowe prowadziła w sposób taki jakbym ją okradła albo oszukiwała w żywe oczy