O tych na świecie i o tych w brzuszkach - spędzamy czas na pogaduszkach.

[ana909]

My to będziemy mieli problem z chrzestnym, o ile ja myślę wziąć kuzynke, to tz ma dość dalekich kuzynów i kontakt średnio słaby z nimi... A bliskich przyjaciół to my nie mamy. Nie takich którzy będą na bank za 10 czy 20 lat

[cynamon_]

Ana, u nas jest taki sam problem z chrzestnymi od strony męża a raczej z ich brakiem, wszyscy są albo ok 50 albo gówniarstwo. Sebastiana chrzestnymi są mój brat i moja kuzynka a chrzestnymi Klaudii będzie moje kuzynostwo (rodzenstwo) śmiesznie no ale co zrobić, a przyjaciół jako chrzestnych raczej nie chcieliśmy brać

[AnnMarie1985]

My niby mamy wybranych chrzestnych - koleżanka z mężem - Ci którzy nam tak "pomagali" podczas przeprowadzki, ale się zastanawiam czy warto. Koleżanka i tak dużo się wtrąca w nasze sprawy, a jak jeszcze się poczuje matką chrzestną z krwi i kości to już całkiem będzie nie do zniesienia. Teoretycznie funkcjonuje również taka instytucja jak "świadek chrztu". Jest on tylko obecny podczas całej ceremonii i składa w księgach jedynie podpis, poświadczający, że dziecko faktycznie zostało ochrzczone. My może pójdziemy tą drogą. Sądzę, że Młodemu rodzice chrzestni do niczego potrzebni nie będą bo na pewno nie będziemy go wychowywać w takim odczuciu, że są oni tylko dla prezentów, a i obligowanie kogoś do tego by zjawiał się na "ważnych" uroczystościach i stawianie go w kłopotliwej sytuacji - "co tu kupić", "ile dać" też jest raczej bez sensu, gdyż w dzisiejszych czasach rzadko kiedy spotyka się takich prawdziwych rodziców chrzestnych, którzy odgrywają swoją rolę tak jak powinni czyli "pomagają rodzicom dziecka w jego wychowaniu w wierze".

[Karo 01]

My mamy rodziców chrzestnych przyjaciół najlepsza decyzja mojej przyjaciółce już w wieku 6 lat powiedziałam że będzie chrzestna mojego dziecka

[cynamon_]

Marta, wow super👍

[ana909]

Napisane przez cynamon_

Ana, u nas jest taki sam problem z chrzestnymi od strony męża a raczej z ich brakiem, wszyscy są albo ok 50 albo gówniarstwo. Sebastiana chrzestnymi są mój brat i moja kuzynka a chrzestnymi Klaudii będzie moje kuzynostwo (rodzenstwo) śmiesznie no ale co zrobić, a przyjaciół jako chrzestnych raczej nie chcieliśmy brać

Ja u siebie z chrzestnym też miałabym problem, z 6 braci tylko 1 jest hmm zdatny ale ma już 3 dzieci jako chrzesniakow. Poza tym też zbyt odpowiedzialny to nie jest, byłby tylko chrzestnym na papierze. Moja siostra to przynajmniej dzieci lubi i wiem że jeszcze chętniej, jako chrzestna, będzie się z córką bawić i nią interesować, nie tylko w jej święta.
Tz ma kuzynów chyba dwóch, jeden ma 21 a drugi 23 lata chyba. Nikogo starszego niestety. A znajomych właśnie też nie chcemy. Więc albo któryś z nich albo nie wiem :/

[Karo 01]

Nasza przyjaźń trwa 21 lat mysle ze bedzie trwala do grobu jest dla mnie jak siostra

[Catherine86]

U nas chrzestnymi sa moja przyjaciolka i meza brat. Chcialam zeby zamiast brata byl jego kolega, no ale niech bedzie, jednego go ma. Na sile po rodzinie nie szukalam bo po co mi chrzestni ktorzy nie beda odwiedzac dziecka, a o kontakt najbardziej mi chodzi, nie tam zadne prezenty.

Monia zabki na calego. A jak tak sie budzila z placzem to chciala mleko za kazdym razem czy wystarczylo uspac? U nas tez bylo dzis niefajnie od 24 do prawie 3 nie chciala spac tylko cyc i zabawa :-O

[cynamon_]

Kasiu, u nas to przeziębienie albo i co gorszego😔 no i musi być cycek w nocy jak się przebudzi bo inaczej nie zaśnie

[Catherine86]

A myslalam ze jeszcze zabki. No to nie zazdroszcze. Az sie boje co to bedzie u nas jak mala jakis katar zlapie i nie bedzie mogla pic przez zatkany nos wrr

[cynamon_]

U nas chyba zapalenie ucha😱 ropa jej wyciekła i jak pocałowalam ją wcześniej w uszko to się rozpłakała, a przedwczoraj wieczorem przed uśnięciem strasznie je podrapała...😩

[karolinaaa_21]

Biedna Klaudia ;( możliwe że po tym basenie co ? :/ zdradliwe to jest i też się boję jej męczyć uszu..

[cynamon_]

Możliwe ze ten basen nie wyszedł nam na zdrowie 😢 wyczytalam w necie ze to przez chlor może być i przez to ze w tej wodzie jest jakieś inne ph eh jak nie urok to sraczka

[Kropcia88]

Biedna Klaudusia, najgorzej to jak dzieciaczki cierpią :-(

No Ania wypakuj już malucha taka piękna pogoda, szkoda jej na siedzenie w brzuchu :-D

U nas dziś piękna burza była o godz 13 super powietrze się po niej zrobiło, tylko szkoda że na chwilę bo znowu upał i duchota...



Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

[cynamon_]

No szkoda mi jej bo smutna taka, chłopaki pojechali się bawić a ja kuruje córeczkę 😢
Natalia, widziałam zdjęcia dziewczynek na fb, są prześliczne 😍 Julka ma zadatki na fotomodelkę

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

U nas 17 stopni i deszcz

[AnnMarie1985]

Biedna Klaudusia Dorosłemu ciężko znieść ból ucha a co dopiero takiemu maleństwu. Ale dobrze, że wyciekło co tam było. Gorzej jakby zalegało i powiększało stan zapalny

Szczerze Wam powiem, że chciałabym już go wypakować Wg wagi z ostatniego usg i innych, chyba 2 parametrów termin mam na jutro Dziś Młody przechodzi sam siebie. Kokosi się w tym brzuchu, przeciąga... Rzadko kiedy tak aktywny w ciągu dnia był. Ostatnio to tylko wieczorami po kąpieli jak leżeliśmy we trójeczkę w łóżku i Sebastian z nim rozmawiał

A i właśnie się dowiedziałam, że synowie Sebastiana mają do nas przyjechać na wakacje. Chcą na cały miesiąc. Mam nadzieję, że po tym czasie nie wywiozą mnie do Świecia...

[cynamon_]

Ann, ojoj chyba słaby okres na wakacje, no chyba ze chłopaki są "samowystarczalni" do mnie chciała przyjechać na ferie bratanica męża, ale musiałam jej odmówić bo nie dałabym rady z dwójka dzieci i trzecim noworodkiem (mąż ciągle w pracy) ona jest nastolatką ale w domu nic nie pomoże, jeszcze przy niej trzeba robić także ten...

[AnnMarie1985]

No słaby okres, ale co zrobić? Ich matka i tak robi problemy jak chłopaki mają do nas przyjechać więc szczerze powiem, że dziwię się, iż na tak długo chce ich puścić. Cóż... Sebastian będzie musiał się nimi zajmować bo ja na pewno nie dam rady. Obiad jeszcze mogę ugotować, ale wymyślać rozrywki i zabawiać nie zamierzam...

[misia880]

Napisane przez ana909

My to będziemy mieli problem z chrzestnym, o ile ja myślę wziąć kuzynke, to tz ma dość dalekich kuzynów i kontakt średnio słaby z nimi... A bliskich przyjaciół to my nie mamy. Nie takich którzy będą na bank za 10 czy 20 lat

My na chrzestnych wzielismy mojego kuzyna i nasza przyjaciolka.
oboje ucieszeni jak nie wiem - uwazam ze wybralismy najlepszych chrzestnych
Mimo ze maz ma siostre, nie chcielismy jej.


Ja mocze Igorowi uszy normalnie, nie boje sie. Wiem ze zapalenie ucha jest wirusowe albo bakteryjne.
zreszta ja jestem mama niepanikara jakos tak nie chucham i nie dmucham :p

[AnnMarie1985]

Zaczyna mnie niepokoić to wiercenie się Młodego. Zastanawiam się czy nie jechać na IP

[cynamon_]

Ania, jezeli ma Cię to uspokoić to pojedz, ktg Ci zrobią i będziesz spokojniejsza

[AnnMarie1985]

Poleciłam mamie aby napisała do kuzynki położnej i zapytała ją czy ma dziś dyżur i czy ewentualnie przyjechać

[ana909]

I jak Aniu?

[Catherine86]

Monia kurcze a tak sie cieszylyscie z tego basenu :-( szkoda malutkiej. Jutro pewnie do lekarza idziesz? Ja chcialam bardzo z mala chodzic na basen ale tez sie boje takich akcji, niech troche podrosnie to wtedy sie wybierzemy. A i tak do lata blisko to troche sie pociapie jak nad jeziorko pojedziemy. Zdrowka dla Klaudii. To dlatego tak co godzine ci sie budzila, biedactwo. A nie plakala przy karmieniu? Bo niby przy zapaleniu ucha boli przu zasysaniu pokarmu.

[karolinaaa_21]

Ania daj znać.

Ja jestem padnięta... Idę spać. Jutro na 9.30 do dentysty :/ Ehh... dobranoc.

[AnnMarie1985]

Napisane przez ana909

I jak Aniu?

Odpowiedź położnej - dopóki nie ma regularnych bóli to siedzieć w domu i nie panikować. No to siedzę i staram się nie myśleć za dużo.

Wizaz coś krzaczy...

[ana909]

Napisane przez AnnMarie1985

Odpowiedź położnej - dopóki nie ma regularnych bóli to siedzieć w domu i nie panikować. No to siedzę i staram się nie myśleć za dużo.

Wizaz coś krzaczy...

Też nie mogłam wejść przez jakiś czas.
No to zostaje czekać...

[Kropcia88]

Dzień dobry co tak pusto?
Ania jak tam sytuacja na froncie?

[cynamon_]

Dzień dobry, no właśnie Ania jak tam?

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Dzisiaj u nas nocka super, 2 pobudki😀 szok, mimo tego kataru.
Kasia, właśnie je normalnie, nie płacze, jest marudna trochę ale jak to przy przeziębieniu, chyba jednak nie jest tak źle. Idziemy do lekarza dzisiaj jak się uda dopchac to się dowiemy.

[Catherine86]

Wlasnie chcialam zapytac co tam u Klaudii. To sie ciesze ze nie jest tak zle :-D

Ania co tam??? ;-)