Filologia polska - WĄTEK ZBIORCZY

[absurdalna89]

Cześć dziewczyny. Ja jestem na 2 roku, studia bardzo mi się podobają, zwłaszcza gramatyka historyczna (na razie, nie wiem jak będzie dalej).

Najstraszniejsza jest w moim odczuciu poetyka, nieważne czy historyczna czy jakakolwiek inna... Jest jakiś cudowny sposób na to, by rozumieć teksty teoretyczne, które czytamy? Robię Głowińskiego na jutro i już umieram ze strachu, że też nie mogłoby być takich przyjemnych studiów bez mojej zmory...

[mar_ta1]

A ja ponownie zwracam się o pomoc. Poszukuję tematu na esej. Ma on dotyczyć jakiegoś arcydzieła literatury. Myślałam o Panu Tadeuszu, ale nie wymyśliłam nic konkretnego. Jakieś propozycje?

Ponadto nadal nie zdecydowałam się na temat pracy zaliczeniowej z romantyzmu, więc jak macie i tu jakieś ciekawe propozycje, to czekam.

[makeupnotwar]

ja na romantyzm będę pisała o gotycyźmie

[kat123]

Wszystko zależy od człowieka i uczelni... Dlatego np. UJ ma lepszą renomę niż UWr a UWr od np. UZetu
Chcecie przejść bezboleśnie przez studia? Zapraszam na UZ, ale wiele po tym umieć nie będziecie

[gelus]

Może i pyt. banalne, ale co tam ; p Wejściówka. Takową będę miała na poetyce. I chciałabym się dowiedzieć, co ona dokładnie oznacza.. Czy będziemy pisać wejściówkę z tego, co było już na wykładzie, czy z tego, co mamy przygotować na następne ćwiczenia, a mianowicie przeczytać rozdział z książki 'Trojaczków' i skupić się na środkach stylistycznych, czy może być i to i to? ;-)

[kat123]

Napisane przez gelus

Może i pyt. banalne, ale co tam ; p Wejściówka. Takową będę miała na poetyce. I chciałabym się dowiedzieć, co ona dokładnie oznacza.. Czy będziemy pisać wejściówkę z tego, co było już na wykładzie, czy z tego, co mamy przygotować na następne ćwiczenia, a mianowicie przeczytać rozdział z książki 'Trojaczków' i skupić się na środkach stylistycznych, czy może być i to i to? ;-)

Hehe o to powinniście zapytać wykładowcę chyba bo to jego wola ale zwykle wejściówki robi się z tego co miało się przeczytać

[mar_ta1]

Jaki może być temat pracy z romantyzmu o "Beniowskim" Słowackiego? Bo mój wykładowca stwierdził, że mam sobie wymyślić.

[mmadzik]

jestem na I roku narazie nieciekawa - jestem zakochana w lit.regionu( choc mam drastyczne sny po czytania lektur)
a najwieksza moja zmora to wok - jak to wogole da sie lubic , ciagle to samo nie dam rady tego sluchac ;p
a za 2 tygodnie kolokwium z laciny , nic nie ogarniam ale <ok>

[Megan19]

Napisane przez mmadzik

jestem na I roku narazie nieciekawa - jestem zakochana w lit.regionu( choc mam drastyczne sny po czytania lektur)
a najwieksza moja zmora to wok - jak to wogole da sie lubic , ciagle to samo nie dam rady tego sluchac ;p
a za 2 tygodnie kolokwium z laciny , nic nie ogarniam ale <ok>

To dziwne, ja mam WOK na drugim roku. Owszem nie da się słuchać, dlatego byłam na dwóch wykładach.

Na łacinę polecam ściągi z deklinacjami i innymi rewelacjami. Zaliczysz, zapomnisz.

[nafiyqa]

Tez mialam WOK na pierwszym roku i dziwilam sie, jak innych moze to interesowac...

[mmadzik]

wyklady wykladami - a cwiczenia jakas masakra - teksty po 120 stron i w kazdym to samo
no innej opcji nie ma moze dam rade.
wogole mam wrazenie ze jakos narazie nie moja bajka , chyba ze tylko w tym semestrze takie przedmioty nudne.

Ps.Chyba musialabym byc chora psychicznie zeby wybrac specjalizacje kulturoznawcza

[Megan19]

Napisane przez mmadzik

wyklady wykladami - a cwiczenia jakas masakra - teksty po 120 stron i w kazdym to samo
no innej opcji nie ma moze dam rade.
wogole mam wrazenie ze jakos narazie nie moja bajka , chyba ze tylko w tym semestrze takie przedmioty nudne.

Ps.Chyba musialabym byc chora psychicznie zeby wybrac specjalizacje kulturoznawcza

Chora psychicznie? Może raczej nierozważna. Co można po tym robić, tak z czystej ciekawości? To każdym razie i tak lepsze niż uczenie dzieci.

A z czytaniem wszystkiego co zadają też odpuść. Przeczytaj trochę. Poudzielaj się z tego co wiesz a i tak Cię zapamiętają. Nie ma co się nadwyrężać. Choćbyś chciała i tak wszystkiego nie ogarniesz. Radzę się bardziej skupić na gramatyce, bo jeśli się nie przyłożysz to będzie klęska. No i przedmioty specjalizacyjne.

[gelus]

Chyba żartujecie!!??? WOK, jak dla mnie to najlepsze zajęcia na całej tej filologii polskiej ;D Można chociaż podyskutować na rozmaite to tematy.. mi się tam podoba ;-)

[Zuza229]

A mi się podoba strasznie
Luuubie to studia. Bardziej niz pierwszy kierunek;/

[mmadzik]

moze nie chora psychicznie ale dla kogos kogo to nie interesuje to zabojstwo
nie da sie wszystkiego przeczytac to normalne, a z gramatyki mam kobiete bardzo sympatyczna ktora wszystko ladnie nam tlumaczy.

w sumie nie wiem co bede robic po tych studiach bo na prace w moim miescie liczyc nie moge .

co do woku to chyba zalezy od nauczyciela - u mnie babka tak przynudza ze spie przez 90 minut

to nic ze polowy nie rozumiem z tego co czytam....
podobno na pierwszym roku to normalne -.-

[gelus]

Napisane przez mmadzik

moze nie chora psychicznie ale dla kogos kogo to nie interesuje to zabojstwo
nie da sie wszystkiego przeczytac to normalne, a z gramatyki mam kobiete bardzo sympatyczna ktora wszystko ladnie nam tlumaczy.

w sumie nie wiem co bede robic po tych studiach bo na prace w moim miescie liczyc nie moge .

co do woku to chyba zalezy od nauczyciela - u mnie babka tak przynudza ze spie przez 90 minut

to nic ze polowy nie rozumiem z tego co czytam....
podobno na pierwszym roku to normalne -.-

I tu się zgodzę, że to zależy od nauczyciela, u nas na studiach - facet jest genialny! A co do samej filologii polskiej, to nie martw się, mam tak samo, to znaczy narazie są strasznie nudne przedmioty, oprócz oczywiście WOKu i stylistyki ;-) Ja po f.p chcę pracować w wydawnictwie, ale nie u mnie w mieście, bo też Tu nie dostanę żadnej pracy.. A i też nie rozumiem tego, co czytam np. z poetyki, której nie ogarniam po prostu!!! ; / aa i jeszcze angielski jest ciężki. Jako, że zawsze szło mi z angola tak sobie, tak teraz chyba będzie szło mi tragicznie.. Tego faceta nie da się zrozumieć po polsku, a co dopiero po ang. Totalna masakra.. Ja czekam na drugi rok i na przedmioty specjalnościowe ;-)

[absurdalna89]

Ja też nic nie rozumiem z tekstów na poetykę. Zabija mnie ten przedmiot, bez niego byłoby tak pięknie...

[LoieFuller]

A ja muszę w tym semestrze napisać pracę z WOK-u

[naciulatko]

Dziewczyny, naprawdę Wam się nie podoba WOK? Jak to wiele zależy od nauczyciela! Ja mam bardzo sympatycznego, inteligentnego. Teksty, które mamy czytać są niesamowicie ciekawe! Uwielbiam ten przedmiot

I nie wyobrażam sobie innego kierunku! Filologia polska jest piękna

[Megan19]

Napisane przez gelus

I tu się zgodzę, że to zależy od nauczyciela, u nas na studiach - facet jest genialny! A co do samej filologii polskiej, to nie martw się, mam tak samo, to znaczy narazie są strasznie nudne przedmioty, oprócz oczywiście WOKu i stylistyki ;-) Ja po f.p chcę pracować w wydawnictwie, ale nie u mnie w mieście, bo też Tu nie dostanę żadnej pracy.. A i też nie rozumiem tego, co czytam np. z poetyki, której nie ogarniam po prostu!!! ; / aa i jeszcze angielski jest ciężki. Jako, że zawsze szło mi z angola tak sobie, tak teraz chyba będzie szło mi tragicznie.. Tego faceta nie da się zrozumieć po polsku, a co dopiero po ang. Totalna masakra.. Ja czekam na drugi rok i na przedmioty specjalnościowe ;-)

To jesteś optymistką. Jestem na specjalizacji edytorskiej, mam zajęcia z panią redaktor, właścicielką jednego ze znanych wydawnictw. W tym fachu nie jest łatwo początkującym. Trzeba być naprawdę dobrym, aby dano Ci szansę. Zarobki też nie są wymarzone.

Co do angielskiego... Hm. To tylko lektorat. Owszem, jest egzamin po drugim roku, ale lektoraty to nie największy problem. Nie chcę Cię straszyć, ale poczekaj do sesji.

[nafiyqa]

Napisane przez Megan19

To jesteś optymistką. Jestem na specjalizacji edytorskiej, mam zajęcia z panią redaktor, właścicielką jednego ze znanych wydawnictw. W tym fachu nie jest łatwo początkującym. Trzeba być naprawdę dobrym, aby dano Ci szansę. Zarobki też nie są wymarzone.

Co do angielskiego... Hm. To tylko lektorat. Owszem, jest egzamin po drugim roku, ale lektoraty to nie największy problem. Nie chcę Cię straszyć, ale poczekaj do sesji.

Oj tak, rowniez mialam zajecia z wlascicielem wydawnictwa, tyle ze on byl wieeelkim optymista. Twierdzil, ze wystarczy byc dobrym, a wszystkie wydawnictwa z otwartymi ramionami nas przyjma.
Gdyby to bylo takie latwe...

gelus, nie wiem czy cos sie zmienilo, ale do tej pory z angielskiego byly tylko kola zaliczeniowe, zadnych egzaminow...
Takze to jest do przejscia

[mmadzik]

u mnie poetyka to rozmowa ciagle o internecie i facebooku smieszny gosc...
a jak to jest ze specjalizacjami?
ja musze wybrac juz w lutym , powiedziano mi ze po 20 osob na jedna specjalizacje , kto nie wybierze ten musi chodzic na konserwatoria...
no ale na jakies podstawie bedzie robiona rekrutacja na nie? kto pierwszy ten lepszy?

[Megan19]

gelus, nie wiem czy cos sie zmienilo, ale do tej pory z angielskiego byly tylko kola zaliczeniowe, zadnych egzaminow...
Takze to jest do przejscia [/QUOTE]

Zmieniło się niestety. Każdy student musi mieć zaliczony egzamin z języka obcego.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez mmadzik

u mnie poetyka to rozmowa ciagle o internecie i facebooku smieszny gosc...
a jak to jest ze specjalizacjami?
ja musze wybrac juz w lutym , powiedziano mi ze po 20 osob na jedna specjalizacje , kto nie wybierze ten musi chodzic na konserwatoria...
no ale na jakies podstawie bedzie robiona rekrutacja na nie? kto pierwszy ten lepszy?

Na mojej uczelni liczba miejsc jest nieograniczona. Każdy może mieć nawet dwie, trzy specjalizacje. Uczelnia jest otwarta na studentów, tylko trzeba chcieć się kształcić...

[makeupnotwar]

a u nas ostatnio obcięli tą dowolność i można mieć tylko jedną.

poetykę lubię i to bardzo ale moja specjalizacja zamiast III sem. ma analizę dzieła literakiego, to jest nie do przejścia, można umrzeć z nudów, głównie za sprawą prowadzącej a i romantyzm w mojej grupie jest ciekawie prowadzony...

[nafiyqa]

Napisane przez Megan19

Zmieniło się niestety. Każdy student musi mieć zaliczony egzamin z języka obcego.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------



Na mojej uczelni liczba miejsc jest nieograniczona. Każdy może mieć nawet dwie, trzy specjalizacje. Uczelnia jest otwarta na studentów, tylko trzeba chcieć się kształcić...

Ja mam w tym roku lektorat (UG) i nie konczy sie on egzaminem.
Widac co uczelnia, to inny zwyczaj.

[Megan19]

Napisane przez nafiyqa

Ja mam w tym roku lektorat (UG) i nie konczy sie on egzaminem.
Widac co uczelnia, to inny zwyczaj.

Chodziło mi o cały kurs języka obcego czyli cztery semestry. U mnie egzamin jest na koniec drugiego roku.

[naciulatko]

U nas (UG) już na pierwszym spotkaniu decydowaliśmy się na specjalizację. Na każdej jest do 30 osób.

Oj, dziewczyny, ale Wy narzekacie! Dziwicie się, że nie ma pracy? Powiedzcie mi po jakim kierunku ma się pewność znalezienia pracy i to jeszcze dobrze płatnej. Myślę, że takich kierunków wymieniłybyśmy bardzo niewiele... Nic w tych czasach nie przychodzi łatwo. Niestety. Ale zamiast narzekać trzeba kształcić się, nosić CV, starać się o pracę... Raz, drugi, setny nie wyjdzie, ale w końcu na pewno się uda.

[makeupnotwar]

po inżynierii lądowej jest praca
z racji tego, że magistrów jak psów, pracę w zawodzie znajdują tylko najlepsi, albo... ci, którzy mają znajomości żadna to tajemnica. zresztą, jakby rocznie fil. polską kończyło 200 osób w całej polsce, a nie 200 na jednym uniwerku, to nie byłoby tego problemu.

[gelus]

nafiyqa - Zdaje mi się, że Ty jesteś na spec. edytorskiej (UG).. chyba dobrze zapamiętałam? Chciałabym się zapytać, czego się tam uczycie? Jakieś znaki korektorskie np.? Czy jest trudno? Interesująco?

[nafiyqa]

Napisane przez gelus

nafiyqa - Zdaje mi się, że Ty jesteś na spec. edytorskiej (UG).. chyba dobrze zapamiętałam? Chciałabym się zapytać, czego się tam uczycie? Jakieś znaki korektorskie np.? Czy jest trudno? Interesująco?

Swietna pamiec

Ja juz wlasciwie skonczylam zajecia z tej specjalizacji.
Powiem Ci tak... Przedmioty same w sumie sa interesujace i moglyby byc naprawde ciekawie prowadzone... Ale niestety nie sa. Nie da sie ukryc, ze czesc wykladowcow to nie specjalisci i za bardzo sami nie wiedza o czym maja mowic.
Tak, na opracowaniu redaktorskim uczylismy sie znakow korektorskich, zajmowalismy sie glownie znajdowaniem i poprawianiem wszelkiego rodzaju bledow. Inne przedmioty to: estetyka i kompozycja ksiazki, tekstologia, nowoczesne techniki druku i skladu, historia ksiazki.
Nie jest trudno. Wszystkie przedmioty sa na zaliczenie, w wiekszosci decyduje jedynie obecnosc. Tak naprawde jest to straszne - bardziej cisnela kobieta z laciny niz profesorowie, z ktorymi mialam, wydawaloby sie najwazniejsze, zajecia specjalizacyjne.
Wlasciwie to nikt do nich wiekszej wagi nie przywiazuje... Smutne, ale prawdziwe.