Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :)

[malmac23]

Napisane przez Alithia

Witam wszystkie Puchatki!!!!!!
Wrócilam juz dzis do domu. Niestety nie z dobrymi wieściami. W końcu wiem co mi jest i chyba wolałabym nie wiedzec, bo ze tak powiem jeszcze mi kuźwa tylko tego brakowało..... Stwierdzono u mnei PCOS- zespól policystycznych jajników. Ehhhh....załamałam się.....

Ide sie cieszyc domem ...Buziaki i trzymajcie się cieplutko. Buziaczki dla Wszystkich Misiów: cmok:

Alithia słyszalam trochę o tej chorobie i strasznie mi przykro że tak się stało Wiesz że życzę Ci wszystkiego dobrego . Nie załamuj się słonko - dziewczyny pisały wcześniej że to jeszcze niczego nie przesądza i wszystko przed tobą Alithia skarbie ja trzymam cały czas kciuki żeby wszystko Ci się ułożyło Trzymaj się dzielnie


Kociaczku co się z tobą dzieje??? Pewnie jesteś zajęta

[robótka]

Witaj Alithia, nie załamuj się, na pewno jakoś się wszystko ułoży.Dbaj o siebie.Pozdrawim ciebie gorąco i wszystkie dziewczyny szczególnie z tą chorobą. Życzę, by wasze zdrowie, wróciło do normy.

[Alithia]

Witajcie Kochane

Kuki, dziękuję.

Kancia, Bieta widze ze nie tylko mnie jako puchatka dopadło to paskudztwo... Dziękuje za wsparcie

Kancia widzisz ja "mam czas na dzidziuisa" ,bo ani partnera zadnego do tego nie mam, ani wiek jeszcze nie ten, ale własnie tego sie boje najbardziej, ze nigdy mogę go nie miec. No i tej męczarni z lekami do końca zycia. Do całego wora moich nieszczesc i choróbsk wrodzonych porzyplątało sie jeszcze to ehhhh....jak komus kamienei w oczy i kłóody pod nogi to do końca i wszędzie.....
Czytałam o tym duzo, nawet moaj pani doktor dała mi pare broszur i jakis arykul na ten temat. Jutro ide dokłdnie leki sobie ustawic....ehhh.....
Bieta a o jakich objawach mówisz? i jakie leki bierzesz, jesli mogę wiedziec. Ja jutro mam miec wszystko wypisane i ustawione. zobaczymy. a Pomyslec ze przez 2 lata u innej pani doktor byłam leczona z tymi samymi objawami na zupełnie cos innego....choc obraz usg był taki sam... wrrrr.....

Kulbit dziękuję za przytulaki i trzymanie kciuków

Świat Pasji ja mysle ze Wasze pozytywne fluidy tona pewno mi pomogą

Malmac dziękuję Ci bardzo. Jesteś Kochana. Staram sie nei załamywac i mam nadzieje ze jakos to wszystko będzie.....

Robótka dzięuję. Mam własnei taki zamiar dbac o siebie bardzo bardzo

Dziękuję Puchatkom za wsparcie. I Ściskam i Buziakuje Wszytskie Pluszaki!!!!: cmok:

[malmac23]

Alithia jesteś naprawdę dzielna Zobaczysz, jestem pewna ze wszystko sie ułoży i życie wynagrodzi ci te "kamienie w oczy i kłody pod nogi". Nie można caly czas mieć "pod górkę", nadejdzie taki czas że będziesz miała "z górki" Wiem co mówię (piszę ). Buziaki

[bieta]

Alithia, rozumiem, że z obrazu usg zdiagnozowali PCO? Mialaś robione badania hormonalne? Uprzyj się też na wolny testosteron, ja się po paru latach dowiedziałam, że coś takiego w ogóle jest. Oprócz tego podstawa, czyli m.in. testosteron, progesteron, androstendion. Przebadaj się też, jeśli masz możliwość i jeśli tego nikt nie zrobił na poziom cukru, ewent. jeszcze test na wchłanianie insuliny, ale to już z hormonami nic wspólnego nie ma. Ja mam też to zachwiane i każdą dietę można o kant *** rozbić
Co do leków - ja się leczę na to od lat (choć podobnie jak Ty piszesz, naprawdę mnie zdiagnozowano dopiero po iluś tam latach "leczenia", jak mi się udało do mądrego lekarza w końcu trafić).
Najpierw brałam Diane 35 - pomogło doraźnie, skóra się uspokoiła i okres wrócił. Jednak wyniki, i to nie tylko po odstawieniu, były marne. Potem (po paru ładnych latach ) mi do tego dołożyli Androcur.
Od tego roku w ogóle zmieniono leki na Flutamid plus Lutenyl, mi to zestawienie pomaga, a wyniki badań, ktore robiłam ostatnio miałam wręcz rewelacyjne (odpukać).
Nie chcę Cię straszyć, bo to nie na tym polega, ale naprawdę obserwuj włosy. Ci geniusze doprowadzili do tego, że swoich mało nie straciłam, do teraz to mój najsłabszy punkt, choć po tej kuracji plus intensywne ratowanie ich środkami kosmetycznymi nieco poprawiło ich stan. Pisałam o tych latach leczenia bezskutecznego, właśnie po czuprynie, a raczej jej znikaniu, było widać, że jest ono bezsensowne. Dlatego tak ważne są te badania, nie daj sobie wmówić, że niepotrzebne, nie pozwól na bagatelizowanie problemu. Poza tym - nie wiem jakie Tobie leki dadzą - ale profilaktycznie chroń wątrobę, co jakiś czas leki osłonowe np. Najlepiej zapytaj swojej lekarki.
I nie załamuj się, wiem, że pewnie brzmi strasznie, mi też nie do śmiechu było, ale dobry lekarz i odpowiednio dobrane leki są podstawą. I wierz mi, że teraz o tej chorobie wiadomo już naprawdę sporo, ja jestem, jak sądzę z Twoich wypowiedzi, od Ciebie "nieco" starsza wierz mi, że te ileś lat temu to był dopiero kosmos, nikt nie wiedział co to jest, a badania hormonalne raczkowały. Szlaki są już przetarte i głowa do góry
Wizja leków faktycznie jest nieco przygnębiająca, ale pomyśl, że to się leczyć da, a takiej na przykład głupoty nie I co mają niektórzy biedacy zrobić?

[Alithia]

Napisane przez bieta

Alithia, rozumiem, że z obrazu usg zdiagnozowali PCO? Mialaś robione badania hormonalne? Uprzyj się też na wolny testosteron, ja się po paru latach dowiedziałam, że coś takiego w ogóle jest. Oprócz tego podstawa, czyli m.in. testosteron, progesteron, androstendion. Przebadaj się też, jeśli masz możliwość i jeśli tego nikt nie zrobił na poziom cukru, ewent. jeszcze test na wchłanianie insuliny, ale to już z hormonami nic wspólnego nie ma. Ja mam też to zachwiane i każdą dietę można o kant *** rozbić
Co do leków - ja się leczę na to od lat (choć podobnie jak Ty piszesz, naprawdę mnie zdiagnozowano dopiero po iluś tam latach "leczenia", jak mi się udało do mądrego lekarza w końcu trafić).
Najpierw brałam Diane 35 - pomogło doraźnie, skóra się uspokoiła i okres wrócił. Jednak wyniki, i to nie tylko po odstawieniu, były marne. Potem (po paru ładnych latach ) mi do tego dołożyli Androcur.
Od tego roku w ogóle zmieniono leki na Flutamid plus Lutenyl, mi to zestawienie pomaga, a wyniki badań, ktore robiłam ostatnio miałam wręcz rewelacyjne (odpukać).
Nie chcę Cię straszyć, bo to nie na tym polega, ale naprawdę obserwuj włosy. Ci geniusze doprowadzili do tego, że swoich mało nie straciłam, do teraz to mój najsłabszy punkt, choć po tej kuracji plus intensywne ratowanie ich środkami kosmetycznymi nieco poprawiło ich stan. Pisałam o tych latach leczenia bezskutecznego, właśnie po czuprynie, a raczej jej znikaniu, było widać, że jest ono bezsensowne. Dlatego tak ważne są te badania, nie daj sobie wmówić, że niepotrzebne, nie pozwól na bagatelizowanie problemu. Poza tym - nie wiem jakie Tobie leki dadzą - ale profilaktycznie chroń wątrobę, co jakiś czas leki osłonowe np. Najlepiej zapytaj swojej lekarki.
I nie załamuj się, wiem, że pewnie brzmi strasznie, mi też nie do śmiechu było, ale dobry lekarz i odpowiednio dobrane leki są podstawą. I wierz mi, że teraz o tej chorobie wiadomo już naprawdę sporo, ja jestem, jak sądzę z Twoich wypowiedzi, od Ciebie "nieco" starsza wierz mi, że te ileś lat temu to był dopiero kosmos, nikt nie wiedział co to jest, a badania hormonalne raczkowały. Szlaki są już przetarte i głowa do góry
Wizja leków faktycznie jest nieco przygnębiająca, ale pomyśl, że to się leczyć da, a takiej na przykład głupoty nie I co mają niektórzy biedacy zrobić?

koniec wypowiedzi mnei rozbawił
Teraz jak byłam w szpitalu to miałam wszytskie możliwe badania , tzn usg, badania hormonalne, densystometrię i inne. Cukier badam sobei sama w domu co jakis czas profilaktycznie, bo u mnie w rodzinie cukrzyca jest dziedziczona niestety, ale na szczęscie ten nieszczęsny cukier mam w normie Tak jak mniej wiecej spradziłam wartosci hormonów które ja mam a z tymi prawidłowymi to najbardziej źle z moja prolaktyna i progesteronem, reszta ma małe zachwianai, ale to i tak do końca trudno stwierdzic mnie laikowi, i nei wiadomo dokładnei w którym dniu cyklu jestem bo ja tego cyklu po prostu nie mam....tzn teoretycznie to jest długa druga faza cyklu. Jutro ide do moje pani doktor i zobaczymy co razem uradzimy.
U mnei diety raczej tez nie przynosza efektu.....
Co do włosów to regularnie od 3 lat lecą mi z głowy No ale zobaczymy, jakos je tam ratuje i najgorzej nie jest. Oby tylko leciec bardziej nei zaczely bo bede łysolkiem A o fatalnej cerze to juz nei wspomne nawet bo az żal moją tylna "j.lo" ściska.....
Ahhh zobacyzmy.
Dziękuję Ci za informacje:cm ok:

[Alithia]

Napisane przez malmac23

Alithia jesteś naprawdę dzielna Zobaczysz, jestem pewna ze wszystko sie ułoży i życie wynagrodzi ci te "kamienie w oczy i kłody pod nogi". Nie można caly czas mieć "pod górkę", nadejdzie taki czas że będziesz miała "z górki" Wiem co mówię (piszę ). Buziaki

I ja się właśnie tej myśli trzymam... Kiedys będzie z górki....
Miłego dnia Kochana

[bieta]

Zapewniam, że po lekach cera będzie rewelacyjna, wiem coś o tym, bo co ja się z cerą namęczyłam to moje. "Pizza" to dość adekwatne porównanie Odpowiednio dobrane też powinny przystopować wypadanie włosów (tylko zaznacz lekarce, że lecą i że to problem dla Ciebie). Mi pomogło zestawienie, po którym widzę poprawę: Wax (uczciwie pół godziny w cieple czapka albo pod suszarką), Dermena (szampon, żelu jeszcze nie próbowałam), co pół roku kuracja ampułkami Vichy (efekty nie są widoczne od razu), również średnio co pół roku opakowanie Vitapilu - to ostatnio mój zestaw żelazny, o eksperymentach dodatkowych nie wspomniam plus te nowe leki oczywiście i po nieco roku naprawdę widzę znaczną poprawę (i nie tylko ja ). A byłam już w takim stanie, że o przeszczepie bardzo poważnie myślałam.
Ja poziom cukru też mam zawsze w normie (również cukrzyca w rodzinie, tyle że ta odmiana dopadająca w raczej późnym wieku). Dopiero z testu wchłaniania insuliny wyszło, że zaburzenia są.

[Alithia]

Oj tak pizza to adekwatne określenie.... dzis ide do pani doktor i sie w sumie boje troszke, no ale w sumie nie wiem czego....

Buziaki dla Wszystkich Puchatków!!!!!!!:cm ok::cmo k:

p.s. Kociaczku a co sie u Ciebie dzieje? i u Pkaweckiej?

[kulbit]

Alithia przesyłam pozytywne fluidy I sciskam bardzoooo cieplo

[malmac23]

Napisane przez kulbit

Alithia przesyłam pozytywne fluidy I sciskam bardzoooo cieplo

Alithia ja też łącze się z tobą telepatycznie I mocno przytulam
I jeszcze buziak

[Alithia]

Malmac, Kulbit dziękuję Jesteście Kochane

[et-ka]

Alithia, ja także mocno Cię przytulam.
chwile mnie w necie nie ma, a w puchatkowym gronie tyle rzeczy się dzieje..

[bieta]

Alithia, byłaś u lekarki? Co przepisała, jeśli mogę zapytać?

[Alithia]

Napisane przez et-ka

Alithia, ja także mocno Cię przytulam.
chwile mnie w necie nie ma, a w puchatkowym gronie tyle rzeczy się dzieje..

Dziękuje:cmok :

[Alithia]

Napisane przez bieta

Alithia, byłaś u lekarki? Co przepisała, jeśli mogę zapytać?

Dostałam narazie Proverę na wywołanie, a potem będę barac Yasmin - ma lekkie działanie antyandrogenne i zapobiega zatrzymywaniu wody w organiźmie, tak jak to sie u mnie dzieje.... Mam nakazane schudnąc tyle ile moge. Jesli mi nie będzie szło, to wtedy będę miec zrobione badania na insulinoopornoisc i dopiero włączone na to leki. Żeby niepotrzebnie sie nei szpikowac. Poniewaz pani doktor powiedziałą ze badania nie są złe jak na PCOS to narazie te leki wystarczą, a jak ich troche wyjem to wtedy badania i zobaczymy co wtedy Androgeny mieszcza mi sie w normie, ale sa w górnych granicach, wiec musze na nie uważac bo zewnętrzne objawy juz mam Prolaktyne mam podwyzszona, no i ponizej normy znacznie progesteron i estrogen. Reszta w normie. Aha no i densystometria bardzo dobra, czyli hormony nie szaleja tak bardzo.


I ogólnie mam przykazane sie nie martwic i "zaprzyjaźnic z moimi chorymi jajniczkami" - to słowa pani doktor

[Alithia]

A co słychac u pozostałych Pluszków????? Jak im lato mija?

Kociaczek pewnie sie zapracował na śmierc

Malmac jak Twoje piesiolki i wogóle co u Ciebie?

no i każdej z Was: u Kublit, Kuki, Kanci, Et-ki, AnielicyS, Robótki, Pkaweckiej , Evilci i wszystkich wszystkich Puchatków

[paulinka_vel_paulinka]

oyeyq...biedactwo, moja koleżanka też była na to chora, ale trafiła na jakąś niekometentną lekarke i przez dwa lata źle ją leczyła ale już jest wszystko dobrze

[malmac23]

Napisane przez Alithia

Malmac jak Twoje piesiolki i wogóle co u Ciebie?

U moich pieskow wszystko ok.
U mnie też...Jakiś czas temu dostaliśmy z mężem dom (od moich rodziców ),ale on jest w "surowym stanie" i teraz jesteśmy w trakcie remontu. Narazie planujemy wyremontowac dół (tzn. kuchnię ,salon, sypialnię + jeszcze jeden pokoj no i przedpokoj i łazienkę Na remont góry nie starczy nam kasy, ale i tak strasznie się cieszę z tej chawirki Już nie mogę się doczekać kiedy się przeprowadzimy...:rolleye s:

Buziaki dla "puchatej paki"

[AnielicaS]

Witam
Alithia trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło A tak na marginesie to dla wszystkich PCO-wych kobietek polecam stronkę www.nasz-bocian.pl Dawno, dawno temu ją dorwałam i sobie czytałam o różnych problemach Aż szoku doznałam, że tylko jest par, które pragną dzidziusia, a nie mogą go mieć

Cio u mnie słychać? Lenię się niemiłosiernie, poczytuję sobie moje zaległe gazetki i książki Dzisiaj wybieram się na małe zakupy (lodówka już pusta) i troszkę sobie pochodzę Teraz znikam sobie czytać książkę (cegiełka 900 str. ) Trzymajcie się i całuski dla wszystkich Puchatków *

P.S. Wysyłam zaległą foteczkę mojej osóbki Aż mam tremę

[et-ka]

AnielicaS, a skąd ta trema? zupelnie niepotrzebnie !
a im więcej zdjęc, tym tu rodzinniej

[AnielicaS]

et-ka bo to moje pierwsze upublicznienie się Jeszcze na wizażyku nie pokazywałam swojego zdjęcia

[Alithia]

Napisane przez AnielicaS

Witam
Alithia trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło A tak na marginesie to dla wszystkich PCO-wych kobietek polecam stronkę www.nasz-bocian.pl Dawno, dawno temu ją dorwałam i sobie czytałam o różnych problemach Aż szoku doznałam, że tylko jest par, które pragną dzidziusia, a nie mogą go mieć

Cio u mnie słychać? Lenię się niemiłosiernie, poczytuję sobie moje zaległe gazetki i książki Dzisiaj wybieram się na małe zakupy (lodówka już pusta) i troszkę sobie pochodzę Teraz znikam sobie czytać książkę (cegiełka 900 str. ) Trzymajcie się i całuski dla wszystkich Puchatków *

P.S. Wysyłam zaległą foteczkę mojej osóbki Aż mam tremę

dziękuję za trzymanie kciuków Bardzo ładne upublicznienie się Ja postaram sie moze jeszcze cos wyszperac z szafy zeskanowac i wkleic.
Mam nadziej eze zakupy sie udłay i ze ksiazka ciekawa

[Alithia]

Napisane przez paulinka_vel_paulinka

oyeyq...biedactwo, moja koleżanka też była na to chora, ale trafiła na jakąś niekometentną lekarke i przez dwa lata źle ją leczyła ale już jest wszystko dobrze

niestety ja na poczatku tez trafiłam na niekompetentną osobę....ehhh widac takei czasy

[Alithia]

Napisane przez malmac23

U moich pieskow wszystko ok.
U mnie też...Jakiś czas temu dostaliśmy z mężem dom (od moich rodziców ),ale on jest w "surowym stanie" i teraz jesteśmy w trakcie remontu. Narazie planujemy wyremontowac dół (tzn. kuchnię ,salon, sypialnię + jeszcze jeden pokoj no i przedpokoj i łazienkę Na remont góry nie starczy nam kasy, ale i tak strasznie się cieszę z tej chawirki Już nie mogę się doczekać kiedy się przeprowadzimy...:rolleye s:

Buziaki dla "puchatej paki"

Ojejku jak fajnie Ciesze sie z Waszej nowej chacjendy Powolutku sobei wszytsko urządzicie,wyremontujecie i sie wprowadzicie Napewno będzie ślicznie Dobrze miec takich rodziców jak Twoi
Dobrze, ze u piesiolków wszytsko dobrze

Biuziaki dla PAKI

[Alithia]

Napisane przez et-ka

AnielicaS, a skąd ta trema? zupelnie niepotrzebnie !
a im więcej zdjęc, tym tu rodzinniej

Miałas Et-ka napisac co u Ciebie a nie tu się śnianem wykręcasz

[malmac23]

Napisane przez AnielicaS

Witam
P.S. Wysyłam zaległą foteczkę mojej osóbki Aż mam tremę

AnielicaS super że nam się pokazalaś Wyglądasz na miłą osóbkę A ta trema to niepotrzebna

Napisane przez et-ka

a im więcej zdjęc, tym tu rodzinniej

zgadzam się z et-ką (na dowod wklejam kolejne swoje fotki )

Napisane przez Alithia

Ojejku jak fajnie Ciesze sie z Waszej nowej chacjendy Powolutku sobei wszytsko urządzicie,wyremontujecie i sie wprowadzicie Napewno będzie ślicznie Dobrze miec takich rodziców jak Twoi
Dobrze, ze u piesiolków wszytsko dobrze
Biuziaki dla PAKI

Alithia jesteś kochana, naprawdę Dzięki za mile słowa Aż mam ochotę Cię uściskać, no ale narazie mogę to zrobiś tylko wirtualnie->

A oto kolejne moje foty

[kuki9]

O jak fajnie.Nowe fotki
Ja lubie oglądac fotki
AnielicaS
Nie potrzebne te nerwy, bardzo sympatycznie wyglądasz.
malmac23
Ależ Ty masz piękne włosy
Zazdroszcze naprawde

[kulbit]

Kuki Własnie tu weszłam napisac Malmac dokładnie te same słowa co ty
Malmac masz cudne włosy!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ajjjj

Anielica miło ogladac kolejna buźke

[kuki9]

Noo włosy nieziemske.
Szczerze mówiąc to u mnie nie dodatkowe kg mi przeszkadzają ale beznadziejne włosy