Lubelskie Żonki!!

[jodie]

Ruda w jak tam Twój awans???mamy już co świętować??

[ruda3d]

hehehe, kochane, masakra
dwóch kierowników zabiegało o moje "względy" - zawodowe oczywiście, kusili mnie tym i owym... a to wszystko jeszcze przed jakimś zamierzonym awansem...
drugi etap konkursu mam next week - ale i po tym etapie to jeszcze pewnie miesiąc minie zanim się wszystko wyjaśni, wiec nie ma sie co niecierpliwić
powiem tak - rokowania są pomyślne - ale przecież do wszystkiego trzeba mieć dystans, i nie stawiać wszystkiego na jedną kartę, dlatego dopóki nie będę miała papieru i 100% pewności to cieszyć się nie będę

ponieważ miałam naprawdę ciężki tydzień (a jeszcze jutro przecież trzeba iść do roboty... )m i dużo pracy i psychicznie ciężki, do tego psujący się samochód, i takie tam, to szczerze mówiąc muszę się w weekend wybyczyć w domu, na serio... ale zorganizujemy sobie jakieś spotkanie w jakimś optymalnym terminie, co dziewczyny? nawet i w Rzeszowie - jeśli Jodie jeszcze nas będzie tam chciała

P.S. na dokładkę mam trochę dłuższe włosy i waham się czy dalej zapuszczać czy ściąć, ale czuje się beznadziejnie w tej przejściowej fryzurze, jakbym miała co najmniej czterdziestkę....

[tola3804]

Dziewczyny!

Błagam Was ustalmy wreszcie jakiś termin spotkania, choćby za miesiąc, ale ustalmy, bo się w życiu nie zbierzemy...

Buziaki!

[mila25]

Czesc zonki!
A ja musze sie pochwalic bo zakonczylam zmagania z prawem jazdy i w koncu zostala pelnoprawnym kierowca Za tydzien zaczne jezdzic Co do dzieci, to chcemy zaczekac jeszcze okolo roku, ale roznie w zyciu vywa :0 Pozdrawim Was serdecznie i w razie czego pisze sie na spotkanie z mamusiami :p i nie mamusiami :p

[paticzka]

mila25 gratuluję Ci zmagań z prawkiem Ale jak sobie przypominam moje sprzed 6 lat to dostaję białej gorączki, bo zostałam zmuszona przez mojego tatuśkaAle teraz jestem mu wdzięczna że mnie zmusił bo dziś bardzo jest mi pomocne prawko
ruda3d mam nadzieję ,że w najbliższym czasie będziesz mogła trochę odpocząć, mając wyższą posadkę
Co do spotkania: chętnie też się wybiorę, zwłaszcza,że teraz mam dużo czasu

[mila25]

Ja zapisalam sie sama ale nie z checi a poczucia powinnosci- wlasnie na zasadzie ze sie w zyciu przyda.. Na szczescie bardzo wspieral mnie moj mezus, nawet zapisywal na egzamin jak nie chcialam juz tam isc

[nicky_1981]

Dziewczyny najszczersze gratulacje! Paticzce gratuluję ciązy a Mili prawka.
Ja tez zaczęłam juz łykac kwasik foliowy oraz dbac o swoje zdrówko i tylko jak męzus wróci z kontraktu w Monachium zaczynamy działać.
Jak juz sie chwalimy to i ja sie pochwale, ze zamieszkaliśmy w koncu w naszym mieszkanku. Urządziliśmy juz całą sypialnie, kuchnie, łazienke i kibelek. Salon jest nastepny w kolejce, a pokój, który obecnie jest nazywany graciarnią czeka na własciciela.
Pozdrawiam

[jodie]

Napisane przez nicky_1981

Dziewczyny najszczersze gratulacje! Paticzce gratuluję ciązy a Mili prawka.
Ja tez zaczęłam juz łykac kwasik foliowy oraz dbac o swoje zdrówko i tylko jak męzus wróci z kontraktu w Monachium zaczynamy działać.
Jak juz sie chwalimy to i ja sie pochwale, ze zamieszkaliśmy w koncu w naszym mieszkanku. Urządziliśmy juz całą sypialnie, kuchnie, łazienke i kibelek. Salon jest nastepny w kolejce, a pokój, który obecnie jest nazywany graciarnią czeka na własciciela.
Pozdrawiam

Ja WAS przyjmę zawsze wiecie o tym, to może 1 weekend marca ???
mam drugi materac wiec możecie przyjeżdzać na cały weekenda
MILA gratulacje mi się teraz marzy prawko na motor i tira

[mila25]

Napisane przez jodie

Ja WAS przyjmę zawsze wiecie o tym, to może 1 weekend marca ???
mam drugi materac wiec możecie przyjeżdzać na cały weekenda
MILA gratulacje mi się teraz marzy prawko na motor i tira

Masz racje Jodie prawko na motor to jest cos. Chcialabym jezdzic na motorze, ale to raczej nierealne

[ruda3d]

Napisane przez tola3804

Dziewczyny!

Błagam Was ustalmy wreszcie jakiś termin spotkania, choćby za miesiąc, ale ustalmy, bo się w życiu nie zbierzemy...

Buziaki!

tak, zróbmy tak...
wiecie co, jak przychodzi koniec tygodnia to ja zawsze mam wrażenie, że nie będę w stanie sie ruszyć z domu... tak nie mam siły przesilenie wiosenne?

PS ja tez bym chciała mieć prawko na tira i śmigać sobie po Europie, byle nie stać na granicach... albo być operatorem koparki - do Irlandii bym śmignęła zarabiać... ech, takie marzenia hehehe

[jodie]

Napisane przez ruda3d

tak, zróbmy tak...
wiecie co, jak przychodzi koniec tygodnia to ja zawsze mam wrażenie, że nie będę w stanie sie ruszyć z domu... tak nie mam siły przesilenie wiosenne?

PS ja tez bym chciała mieć prawko na tira i śmigać sobie po Europie, byle nie stać na granicach... albo być operatorem koparki - do Irlandii bym śmignęła zarabiać... ech, takie marzenia hehehe

ruda Ty to masz marzenia...mi poprostu spodobała sie jazda dużymi autamina codzień jeżdzę wielkim autem i sie przyzyczaiłam, prawie jak królowa szos, z wysoka wszystko widze, mam tylko problem ze wsiadaniem w szpilkach

jak ustalicie termin to dajcie mi znaćuzupełnię zapasy w lodówce

a teraz zmykam, wyjeżdzam w niedzielę nad morze a w środę pędzimy do zakopanego - musimy zrobić cos ze sobą bo mamy cykliniarza i lakierowaie podłóg w mieszkanku spokojnego tygodnia w takim razie wszystkim życzę

Tola sprawdź priv.

[tola3804]

No to może ten 1 marzec, co?

[ruda3d]

mnie pasuje

ja niestety nie jeżdżę dużym samochodem
ani nie chodzę na szpilkach no w każdym razie rzadko...
a już jeżdżenie w szpilkach - makabra

zero kobiecości... prawda? buuuu

[tola3804]

Ruda! Ty i brak kobiecości?! No chyba żartujesz! Gdzie ten, co powinien Ci wybijać z głowy takie bzdury? Wyjechał gdzieś czy znowu w pracy po nocy? Za mało komplementów!

[ruda3d]

Napisane przez tola3804

Ruda! Ty i brak kobiecości?! No chyba żartujesz! Gdzie ten, co powinien Ci wybijać z głowy takie bzdury? Wyjechał gdzieś czy znowu w pracy po nocy? Za mało komplementów!

hehehe ot jakiś taki piątkowy dołek
mężu już trzeci dzień użera się z samochodem, już był w dwóch naprawach i nic nie pomogło

[tola3804]

Napisane przez ruda3d

hehehe ot jakiś taki piątkowy dołek
mężu już trzeci dzień użera się z samochodem, już był w dwóch naprawach i nic nie pomogło

Nasz samochód po tym wypadku też ciągle w warsztacie...

[ruda3d]

Napisane przez tola3804

Nasz samochód po tym wypadku też ciągle w warsztacie...

nasz wczoraj wreszcie naprawili,
ale był w trzech warsztatach, w każdym coś tam zrobili - i w sumie tysiąc poszedł się... hmm....

[tola3804]

Napisane przez ruda3d

nasz wczoraj wreszcie naprawili,
ale był w trzech warsztatach, w każdym coś tam zrobili - i w sumie tysiąc poszedł się... hmm....

No niestety samochód to jest masakryczna skarbonka... Nam już też pochłonął masę kasy. a teraz nie wiem, czy w 5000 zł się zmieścimy... Na szczęście dostaniemy tą kasę z ubezpieczenia tego kolesia, co wjechał w mojego Krzyśka. Ale co się musieliśmy nazałatwiać... Eh, miejmy nadzieję, że już w przyszłym tygodniu będzie po wszystkim.

Wczoraj byliśmy u teściowej. Zaczyna mnie powoli drażnić. Mam wrażenie, że ciągle jestem porównywana do jej córek i drugiej synowej. No masakra! A Madzia to, Gosia tamto... Wkurza mnie to! Ostatnio poprosiła mnie o pomoc w wyborze serwisu obiadowego i kawowego, który chciała kupić na prezent. Skręcałam się jak mogłam, żeby jej nie urazić... Gusty mamy zupełnie inne. Niestety ciągle chce mi narzucać swoje zdanie, a ja nie wiem, jak jej powiedzieć, że czegoś nie chce, bo mi się w ogóle nie podoba. Wy też tak macie? Czy to tylko może ja jestem jakaś dziwna?

[ruda3d]

moja teściowa na szczęście nie ma córek, ani drugiej synowej, wiec nie czuję sie porównywana do kogokolwiek... mamy trochę inne gusta, podejście do życia i... "kulturę organizacyjną" ale da się wytrzymać na dłuższą metę... ważne, żeby zachować dystans, i takie wewnętrzne poczucie, mniej więcej na zasadzie "gadaj sobie co chcesz, ja i tak wiem swoje"

poza tym zobacz - to Ciebie poprosiła o pomoc - więc może chce, żebyś poczuła się doceniona, żebyś wiedziała, że liczy się z Twoim zdaniem... a to, że opowiada o córkach i drugiej synowej - może odbierasz to jako porównywanie, a to po prostu taka babska chęć opowiadania, co słychać...?

[anadun]

Moja teściowa drugą synową ma za oceanem i rzadko widuje, więc raczej trudno jej nas porównywać.
Ale co do gustu, to tez mam czasem problem jak Tola - żeby nie urazić, ale i bez sensu nie przytakiwać. Nie zawsze mi się udaje - mam gdzieś w szafie torebkę od niej, której raczej nie będę nosić Ale jakoś nie miałam siły powiedzieć, że mi się nie podoba, może za jakiś czas...

[tola3804]

Napisane przez ruda3d

poza tym zobacz - to Ciebie poprosiła o pomoc - więc może chce, żebyś poczuła się doceniona, żebyś wiedziała, że liczy się z Twoim zdaniem... a to, że opowiada o córkach i drugiej synowej - może odbierasz to jako porównywanie, a to po prostu taka babska chęć opowiadania, co słychać...?

Wiesz, dlaczego to mnie poprosiła o pomoc? Bo po pierwsze jej ukochana córcia nr 1 mieszka w Gdyni, synowa nr 1 mieszka pod Starachowicami, a córcia nr 2 pracowała tego dnia do 18. A po drugie chciała kupić ten serwis w Marcopolu, który jest 2 kroki od mojej firmy, a że ja kończyłam o 16, to żeby nie musiała iść sama... I oto powód, dlaczego to ja z nią byłam, a nie kto inny. A ukochany synuś (mój mąż) nawet nie pofatygował się, żeby spotkać się z mamusią, mimo tego, że miał wolne i że przecież jego mama nie przyjeżdża tak często do Lublina! No masakra!

[ruda3d]

Napisane przez tola3804

Wiesz, dlaczego to mnie poprosiła o pomoc? Bo po pierwsze jej ukochana córcia nr 1 mieszka w Gdyni, synowa nr 1 mieszka pod Starachowicami, a córcia nr 2 pracowała tego dnia do 18. A po drugie chciała kupić ten serwis w Marcopolu, który jest 2 kroki od mojej firmy, a że ja kończyłam o 16, to żeby nie musiała iść sama... I oto powód, dlaczego to ja z nią byłam, a nie kto inny. A ukochany synuś (mój mąż) nawet nie pofatygował się, żeby spotkać się z mamusią, mimo tego, że miał wolne i że przecież jego mama nie przyjeżdża tak często do Lublina! No masakra!

eeeee, to trzeba było powiedzieć, że masz w d**** taki interes
oczywiście w stylu "bardzo mi przykro, ale muszę zostać w pracy dwie godziny dłużej, no kryzysowa sytuacja"

[tola3804]

Napisane przez ruda3d

eeeee, to trzeba było powiedzieć, że masz w d**** taki interes
oczywiście w stylu "bardzo mi przykro, ale muszę zostać w pracy dwie godziny dłużej, no kryzysowa sytuacja"

No właśnie ja tak nie potrafię. Nawet zrezygnowałam tego dnia ze swoich wcześniej zaplanowanych rzeczy, żeby z nią pójść. Bo oczywiście zadzwoniła do mnie we wtorek, że przyjeżdża w środę i tyle. Nawet nie zapytała, czy nie mam czasem innych planów...

No dobra, wyżaliłam się. Już mi lepiej.

[ruda3d]

oj, no to następnym razem ściemnisz potrenujesz trochę i ściemnisz, na pewno się uda
no a ja zaczynam łapać doła, bo znowu mi coś na buzi wyskakuje
już od jakiegoś czasu miałam fajną buźkę, coś tam przed okresem wyskoczyło, ale to pestka... a teraz musiałam wrócić do hormonów (wcale nie chciałam, ale okazało się, że muszę ) i już mi się wypakowały jakieś pasukdy! jak to jest, żę innym to pomaga na syfki a mi właśnie zaszkodziło...?! idę czytać specjalistyczne watki....

[alusia*]

Witajcie dziewczyny! Siedze w pracy jakoś nie ma już co robić i zajrzałam do Was.
Paticzka i Martuko GRATULACJE!!!Witajcie w klubie!!!U mnie juz 23 tydzień.Jak ten czas leci...Mdłości,wymioty męczyły mnie starsznie do 4 miesiąca,schudłam.Dopiero w 5 zaczełam noramlnie jeść i przytyłam 3 kg.Dzidzia niezle kopie na USG wyszło ,ze synek.Zobaczymy...
Ciekawe co tam u Freci ,nie zagląda wogóle na wizaż.

[alusia*]

Napisane przez mila25

Czesc zonki!
A ja musze sie pochwalic bo zakonczylam zmagania z prawem jazdy i w koncu zostala pelnoprawnym kierowca Za tydzien zaczne jezdzic Co do dzieci, to chcemy zaczekac jeszcze okolo roku, ale roznie w zyciu vywa :0 Pozdrawim Was serdecznie i w razie czego pisze sie na spotkanie z mamusiami :p i nie mamusiami :p

Super ,gratulacje!Za którym razem zdałas?Ja wczoraj miałam swój pierwszy egzamin i oblałam pod sam koniec jazdyZa wymuszenie pierwszeństwa...Nie mam drygu do jazdy ale chce miec prawko!Będę robić do skutku!

[martuko]

alusiu, niestety, nie udało mi się z tą ciążą A juz sie zacząłam cieszyc i przyznawać... tak bywa Zastanawiałam się czy Wam pisać, ale chciałabym tu co jakiś czas wpaść, więc postanowiłam dać znać co u mnie. teraz dochodze do siebie i zbieram siły, trochę mi się życie przeorganizowało
Dla Ciebie i paticzki ( i może innych ukrywających się mamusiek) gratulacje serdeczne, dbajcie o siebie.
A innym gratuluję awansów, egzaminów i i innych sukcesów i wszystkiego co poprawia samopoczucie.
a propos egzaminu na prawo jazdy - ja zdałam za trzecim razem, choc napaliłam sie za pierwszym. potem chwilę jeździłam, ,miałam ponad rok przerwy a teraz ciężko mi się zdecydować,żeby znów siąść za kółkiem- lepiej mi jak mnie ktoś wozi... Ale to się przydaje i musze się w końcu przełamać/ Dryg do jazdy ujkawnia się dopiero jak sie zacznie jeździć samemu... Więc powodzenia.

[alusia*]

Napisane przez martuko

alusiu, niestety, nie udało mi się z tą ciążą A juz sie zacząłam cieszyc i przyznawać... tak bywa Zastanawiałam się czy Wam pisać, ale chciałabym tu co jakiś czas wpaść, więc postanowiłam dać znać co u mnie. teraz dochodze do siebie i zbieram siły, trochę mi się życie przeorganizowało
Dla Ciebie i paticzki ( i może innych ukrywających się mamusiek) gratulacje serdeczne, dbajcie o siebie.
A innym gratuluję awansów, egzaminów i i innych sukcesów i wszystkiego co poprawia samopoczucie.
a propos egzaminu na prawo jazdy - ja zdałam za trzecim razem, choc napaliłam sie za pierwszym. potem chwilę jeździłam, ,miałam ponad rok przerwy a teraz ciężko mi się zdecydować,żeby znów siąść za kółkiem- lepiej mi jak mnie ktoś wozi... Ale to się przydaje i musze się w końcu przełamać/ Dryg do jazdy ujkawnia się dopiero jak sie zacznie jeździć samemu... Więc powodzenia.

Martuko zasmuciłas mnie...Przykro mi ,że się nie udało ale napewno nastepnym razem się uda i bedzie wszystko dobrze do końca!Trzymam kciuki mocno,mocno.

[nicky_1981]

Martuko jest mi bardzo przykro. Trzymaj sie ciepło!

[tola3804]

Martuko! Tak mi przykro... Trzymaj się jakoś!