skończyłam studia i jestem bezrobotna

[iizabelaa]

Napisane przez AsiaW**

Dziewczyny widziałam że piszecie iż skłądacie (wysyłacie dokuemnty aplikacyjne) mimo, ze z danej firmy nie ma oferty pracy, hmm chyba musze zrobic tak samo, bo ofert jak na lekarstwo, pracy dalej nie mam, więc moze w taki sposob mi się uda, interesuje mnie co piszecie w treści e-mailaz takimi dokumentami, zeskladacoie dokuemnty mimo braku oferty,...wiem zeto moze glupie pyatnie, ale ja kompletnie nie wiem jak to ugryźć

No ja tak zrobiłam Bo nie było ofert po prostu, tylko wiadomo, że wtedy szanse na odzew się nikłe, ale coś trzeba robić, zresztą jak tak dostałam teraz pracę.

Ja piszę krótko w treści maila np. :

Dzień dobry,
jestem zainteresowana pracą w Państwa spółce. W załączeniu przesyłam
życiorys oraz list motywacyjny.

Z poważaniem
Izabela


lub

Dzień dobry,
jestem zainteresowana pracą w Państwa firmie. Poszukuje pracy
związanej z finansami, księgowością, controllingiem. W załączeniu
przesyłam życiorys oraz list motywacyjny.

Z poważaniem
Izabela

lub

Witam,
jestem zainteresowana pracą w Państwa firmie. W załączniku przesyłam życiorys oraz list motywacyjny, przydatne przy rozważeniu możliwości zaproszenia mnie na rozmowę.

Z poważaniem
Izabela

Może ci to pomoże

[AsiaW**]

Bardzo Ci dziękuję, pomogłaś mi bardzo

[moni_ka.g]

ja list motywacyjny zamieszczałam w treści maila, w razie gdyby komuś nie chciało się otwierać załączników, to od razu może rzucić okiem i stwierdzić czy otwierać załącznik z CV. mój LM jest raczej krótki, więc wklejałam w treść. nie wiem czy dobrze robię. jak powinno się to "załatwiać"? LM jako załącznik czy w treści? bo CV to wiem, że w załączniku.

[kasia083]

Ja wszystko zawsze daję w załączniku, a w tytule piszę "dokumenty aplikacyjne", a w treści tylko 1 zdanie, że nazywam sie tak i tak i załączam swoje CV i LM. Krótko zwięźle i na temat...
Ale nie wiem, czy to też dobrze robię, bo jak na razie to odzewu brak (nie licząc 1 firmy szukającej frajerów)

[moni_ka.g]

Napisane przez kasia083

Ja wszystko zawsze daję w załączniku, a w tytule piszę "dokumenty aplikacyjne", a w treści tylko 1 zdanie, że nazywam sie tak i tak i załączam swoje CV i LM. Krótko zwięźle i na temat...
Ale nie wiem, czy to też dobrze robię, bo jak na razie to odzewu brak (nie licząc 1 firmy szukającej frajerów)

ja na początku tak napisałam, po czym stwierdziłam że "łyso" to wygląda i wkleiłam LM. kierowałam się, tym, że potencjalny pracodawca po takim jednym zdaniu może nie być wystarczająco "zachęcony" do otwierania załączników, a jak ma w treści to siłą rzeczy rzuci na to okiem. ale pracy nadal nie mam, więc nie wiem czy dobrze robię.

[iizabelaa]

Napisane przez moni_ka.g

ja na początku tak napisałam, po czym stwierdziłam że "łyso" to wygląda i wkleiłam LM. kierowałam się, tym, że potencjalny pracodawca po takim jednym zdaniu może nie być wystarczająco "zachęcony" do otwierania załączników, a jak ma w treści to siłą rzeczy rzuci na to okiem. ale pracy nadal nie mam, więc nie wiem czy dobrze robię.

Myślę, że z tymi pracodawcami nie jest aż tak źle i jednak te nasze życiorysy czytają, albo chociaż rzucą okiem jaka branża my jesteśmy.

Często to jest jednak zadanie kadrowej, w poprzedniej firmie nasza kadrowa czytała wszystkie przychodzą CV, drukowała je i wpinała do odpowiedniej teczki, w razie np. zapotrzebowania.

W jednej z bardzo dużych firm, gdzie miałam praktyki wszystkie CV były wprowadzane do bazy danych.

A jeśli chodzi o małe firmy, gdzie nie ma jako takich kadr, to ja jakbym była szefem to z ciekawości bym przeczytała życiorys

Ale może jestem zbyt dużą optymistką

[bravvurka]

Podobnie jak iizabelaa dostałam swoja pierwsza pracę
Jak wysyłam maila to zawsze cv jest w załączniku.

[iizabelaa]

Napisane przez bravvurka

Podobnie jak iizabelaa dostałam swoja pierwsza pracę
Jak wysyłam maila to zawsze cv jest w załączniku.

Bravvurko dostałaś pracę????

Tak się pytam czy dobrze zrozumiałam, bo moja to nie pierwsza praca tylko trzecia

[bravvurka]

Napisane przez iizabelaa

Bravvurko dostałaś pracę????

Tak się pytam czy dobrze zrozumiałam, bo moja to nie pierwsza praca tylko trzecia

Nie, ja ciągle szukam. Tylko w taki sam sposób dostałam pierwsza pracę a teraz szukam drugiej pracy w sensie drugiej w życiu

[iizabelaa]

Napisane przez bravvurka

Nie, ja ciągle szukam. Tylko w taki sam sposób dostałam pierwsza pracę a teraz szukam drugiej pracy w sensie drugiej w życiu

No właśnie coś mi nie pasowało

Ale myślę, że wkrótce znajdziesz pracę.

Ja pierwszą prace dostałam, bo wysłałam CV na ogłoszenie o pracę, w którym potrzebowali księgową z 2 letnim stażem a ja miałam zero.


Bravvurko piękny ładny awatarek.

[bravvurka]

Napisane przez iizabelaa

Bravvurko piękny ładny awatarek.

Dzieki Dziś zrobiłam podliczenia ile wysłałam cv jak szukałam pierwszy raz pracy 22 a teraz na razie 15

Wyszukałam też super ofertę złożę tam też

[iizabelaa]

Napisane przez bravvurka

Dzieki Dziś zrobiłam podliczenia ile wysłałam cv jak szukałam pierwszy raz pracy 22 a teraz na razie 15

Wyszukałam też super ofertę złożę tam też

Oooo super, co to za oferta

Czyli jeszcze kilka CV i sukces murowany

[moni_ka.g]

wiecie co, pisałam ostatnio, że znalazłam w necie ofertę pracy (pojawiła się w piątek). dziś ta oferta zniknęła, była na necie tylko przez 4 dni robocze. co to może oznaczać? że znaleźli już kogoś i nie mam co liczyc na jakikolwiek odzew? inne oferty (nieaktualne, bo dawno po terminie rozmów kwalifikacyjnych) nadal "wiszą" na necie.

[bravvurka]

Napisane przez moni_ka.g

wiecie co, pisałam ostatnio, że znalazłam w necie ofertę pracy (pojawiła się w piątek). dziś ta oferta zniknęła, była na necie tylko przez 4 dni robocze. co to może oznaczać? że znaleźli już kogoś i nie mam co liczyc na jakikolwiek odzew? inne oferty (nieaktualne, bo dawno po terminie rozmów kwalifikacyjnych) nadal "wiszą" na necie.

Miałam podobną sytuację. W czwartek pojawiła się oferta pracy w pupie, od razu zadzwoniłam tam i po rozmowie wysłałam cv. W poniedziałek dzwonię żeby zapytać o szczegóły tej oferty (co to za rodzaj pracy będzie, bo podczas wcześniejszej rozmowy takie ogólniki podano) a koleś na to, że niekatulane W pupie dalej wisi ta oferta

Ta oferta, którą dziś znalazłam jest w księgowości. Trochę mam mieszane uczucia.

Edit
moni_ka.g - weszłam na Twoje decoupage na twoim miejscu bym na allegro wrzuciła i zobaczyła czy ktoś kupi cudne

[moni_ka.g]

Napisane przez bravvurka

Miałam podobną sytuację. W czwartek pojawiła się oferta pracy w pupie, od razu zadzwoniłam tam i po rozmowie wysłałam cv. W poniedziałek dzwonię żeby zapytać o szczegóły tej oferty (co to za rodzaj pracy będzie, bo podczas wcześniejszej rozmowy takie ogólniki podano) a koleś na to, że niekatulane W pupie dalej wisi ta oferta
Ta oferta, którą dziś znalazłam jest w księgowości. Trochę mam mieszane uczucia.

ta oferta właśnie była z UP, tyle, że znaleziona na stronie w necie, na której są oferty pracy z UP a nie w samym UP. ale dla mnie oferta pracy, to oferta pracy i niezależnie od tego gdzie się pojawia sugeruje, że ktoś poszukuje pracownika. więc czemu niektóre pojawiają się na 4 dni a inne "dyndają" mimo, ze nieaktualne są od 3 tygodni?
ja nie dzwoniłam, tylko wysłałam cv. jutro może zadzwonię i zapytam, bo dziś nikogo już tam nie będzie (w instytucji, w której szukali pracownika).

Edit: bravvurka, większość rzeczy z tamtego wątku jest bardzo podatnych na zniszczenia, więc z wysyłaniem ciężko by było raczej. i póki co większość zdobi moje mieszkanko, albo rodzice zabrali, albo na kiermasze charytatywne oddałam.

[iizabelaa]

Napisane przez bravvurka

Miałam podobną sytuację. W czwartek pojawiła się oferta pracy w pupie, od razu zadzwoniłam tam i po rozmowie wysłałam cv. W poniedziałek dzwonię żeby zapytać o szczegóły tej oferty (co to za rodzaj pracy będzie, bo podczas wcześniejszej rozmowy takie ogólniki podano) a koleś na to, że niekatulane W pupie dalej wisi ta oferta

Ta oferta, którą dziś znalazłam jest w księgowości. Trochę mam mieszane uczucia.

ja też miałam w swoim PUPie taką ofertę która wisiała tylko z 3 dni i znikła, a właściwie to były dwie oferty do jednej firmy, jedna do księgowości i jedna do kadr. Nie zadzwoniono do mnie chociaż spełniałam wymagania, które wypisali. Moja koleżanka wsłała na tą odnośnie kadr i też do niej nie zadzwnili a ona ma 10 lat doświadczenia.

Więc, zaczęłam podejrzewać że coś jest nie tak z tymi dwiema ofertami. Tak myślę, czy firmy nie mają jakiegoś profitu za to, że wywieszą ofertę w PUP a potem zatrudnią bezrobotnego?? Jeśli tak to może zrobili to tylko dla zasady a już widzieli kogo zatrudnią Ale plan spiskowy wymyśliłam

Mieszane uczucia??

[moni_ka.g]

czyli raczej nie mam co czekać na odzew odnośnie ogloszenia z UP :/ z poprzednią było tak, że wywiesili i jeszcze w tym samym tygodniu były rozmowy kwalifikacyjne, oferta pracy wisi dalej, mimo, że rozmowy były 3 tygodnie temu. oczywiście nie odezwali się do mnie z tamtego ogłoszenia. z tego co dziś zniknęło też nie. myślałam że za szybko chce odpowiedzi, i trzeba poczekać, w końcu cv wysłałam w piątek wieczorem, a tu ogłoszenia już nie ma.

[iizabelaa]

Sama nie wiem, jak to jest z tymi ogłoszeniami. Myślę, że szansa jeszcze jest, może dostali tyle CV, że zrezygnowali już z wystawiania ogłoszenia.

[Aninek]

Napisane przez Aggie125

Zwłaszcza, jeśli z taka sytuacja spotyka się młoda osoba, studiująca lub świeżo po studiach. W takim wypadku faktycznie łatwo o załamanie i wątpliwości "co jest ze mną nie tak", jesli na 500 wysłanych CV zostanie zaproszona na trzy rozmowy na krzyż, gdzie będą proponować umowę-zlecenie i jeszcze psie pieniądze.

I tak dobrze,jak odpowiedzą aż 3 miejsca.
Jestem w odrobinę innej sytuacji-mam skończone jedne studia,do ukończenia drugoch zostało mi 1,5roku(dzienne,ponieważ z braku chętnych nie ma tego kieruku zaocznie...a szkoda)-szukam pracy na pól etatu czy na 3/4...pierwsze studia to polonistyka,wysłałam więc ponad 200ofert do szkół-z racji tego,że drugie studia to filozofia ze specjalnością,pisałam,że moge uczyć tez filozofii,wosu czy etyki...dostałam 3odpowiedzi,że nie ma miejsc.Wysłałam koło 100podan do wydawnictw,nie odp.żadne...Wysyłałam do bankow,do ksiegarni,gdzie pasowałam z kryteriami...Pocieszam sie tym,że mam jeszcze troche czasu,że studiuje...ale chciałabym już pracowac,zdobywac jakies doswiadczenie...
I dlatego rozumiem żal i frustracje osob wykształconych,kiedy nie można długo znalezc pracy za godne pieniadze.

[bravvurka]

Wyślę pod koniec tygodnia na te ofertę Mam mieszane uczucia, bo nie wiem czy do końca bym chciała to robić.

[iizabelaa]

witam w kolejnym dniu poszukiwań

Jak tam jakieś ciekawe oferty, telefony???

Ja zaczynam pracę od poniedziałku.

[bravvurka]

Nawet porządnie nie przejrzałam ofert. Ogólnie rzecz ujmując cisza

[Puntodivista]

W końcu udało mi się zapisać na badania..mam "swój" ośrodek do którego żeby się dodzwonić to graniczy z cudem. Już miałam tam jechać jakby się nie udało..

iizabelaa, ja pewnie zacznę we wtorek

[iizabelaa]

Ja ma stresa przed pierwszym dniem w pracy Ale generalnie to chyba normalka. Może bym była trochę spokojniejsza, gdyby szła do księgowości, a tak po raz trzeci trochę inna działka

[Puntodivista]

Będę trzymać za Ciebie kciuki
W ogóle dziewczyny to przetrwałam ten okres poszukiwań praktycznie dzięki Wam..wcześniej nie miałam takiego "forumowego" wsparcia i było gorzej.. Także dla Was wielki

[Wisienki]

chyba się popłaczę kolejnt test który przechodze i w ostatnim etapie rekrutacji kiedy nas już zostało troje słyszę "pani dziękujemy" dziś taka przyjemność spotkała mnie 2 razy - niech mnie ktoś przytuli

[iizabelaa]

nie płacz

Będą żałować że cię nie zatrudnili

A co ty za testy biedaczko przechodzisz?

[Wisienki]

Napisane przez iizabelaa

nie płacz

Będą żałować że cię nie zatrudnili

A co ty za testy biedaczko przechodzisz?

Różne różniste np w administracji publicznej przed rozmową mamy egzamin ze znajomości ustaw, a w niektórych firmach miałam również testy psychologiczne

Najbardziej przykre jest gdy tak jak dzisiaj z 34 kandydatów wejdzie się do finałowej trójki i konieć

[iizabelaa]

No ale ciesz się że zaszłaś tak daleko

Trzymaj się na pewno jakaś lepsza praca na ciebie czeka

[Wisienki]

Napisane przez iizabelaa

No ale ciesz się że zaszłaś tak daleko

Trzymaj się na pewno jakaś lepsza praca na ciebie czeka

łatwo powiedzieć - ja za każdym razem mam nadzieję że sę uda, a i tak wychodzi jak zawsze

Dzięki za słowa otuchy