Wiosna z brzuszkiem, Lato z wózkiem - Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VI

[Alguien]

Napisane przez hd2005

ach, jak słodko
Te łóżeczka dziewczynek

to nastepna musisz sobie sprawic coreczke

Napisane przez niezawsze

Piekne i super mebelki pasuja do podlogi

wlasnie taki byl zamiar My akurat lubimy jasne meble wbrew aktualnej modzie

Napisane przez anoxa

aa wogole wam nie pisalam siostra (bedzie chrzestna malego) ostatnio zaproponowala ze jak sie urodzi to kupi mu karuzele do lozeczka tak wiec super bo wlasnie tego narazie nie chcialam kupowac a bedzie z glowy

super! ja tez nie kupowalam, bo wiedzialam, ze dostane na prezent
a jak Twoj brat w ogole sie miewa??

Napisane przez Misiulka1

śliczne łużeczko podsunełaś mi pomysł z koszykami we wnęce w komodzie

alez prosze bardzo to dobra organizacja, bo posegregowalam akcesoria tematycznie, a na dodatek lepiej wyglada, niz wszystko tak na wierzchu mialoby stac

Napisane przez roztrzepaniec989

Dziewczyny, a wiecie może co tam u Carmeny - wydaje mi się, czy dawno nie zaglądała?

no wlasnie, gdzies nam sie zapodziala Mam nadzieje, ze wszystko ok u niej, pamietam ostatnio z tym mieszkaniem walczyla

Napisane przez jaszczka

wklejam moje brzuszysko, dziś pełne 33 tygodnie, 49 dni do porodu

super fotki

Ja tez dzisiaj po wizycie. Pobrali mi material do zbadania na paciorkowca, wyniki powiedza mi za tydzien na nastepnej wizycie. Zapytalam o pare rzeczy i z ciekawostek, to polozna powiedziala, ze przez ostatni rok nacinali tylko 2-3 kobiety!! Mowila, ze grunt to wspolpraca miedzy pacjentka a polozna, a wtedy nie powinno nic tam peknac, ani nie bedzie potrzeby naciecia. No i mowila, ze raczej nie pozwalaja przenosic ciazy powyzej 41 tydzien. Aaa no i powiedziala, ze fakt, ze ktos ma rozwarcie np na 2 cm o niczym nie swiadczy, mozna tak czasem miesiac chodzic i nic sie nie bedzie dzialo

[papeteria]

bajka dzięki
a na tescia szkoda nerwów
madziorek super ze wsio ok
pokoik uroczy i twój maly mężczyzna słodko śpi
i super brzuś
pszczolka dobrze, ze to wyjasnilas
jaszczka ślicznie

Napisane przez aniaa22

jejku ale mnie bola te zebra z prawej strony. juz nie moge....
jutro wizyta. ciekawe co tam moja gin powie. poprosze ja zeby spojzala miedzy nozki jak bedzie tetno podgladac moze sie uda zobaczyc. mam nadzieje ze sie nic nie pogorszylo i nie bedziemy musieli wrocic do szpitala

Napisane przez wiolek1

u mnie pisze, że w M szerokość w biuście to 94 a 94 mam teraz ale kurcze nie chce dużego worka ;/

papeteria mogłabyś zmierzyć swoja i sprawdzić czy to co pisze w aukcji faktycznie było idealnie podane ? bo już nie wiem czy to M nie będzie za małe a z 2 strony jak anuszka pisała, że jej worki przyszły takie duże

anuszka pisała o innym fasonie, że worek i dobrze mówi z tymi wymiarami
Jutro dokładnie zmierze te moją, jak dla mnie ok jeszcze troszke zapasu mam, ale leży dobrze, w biuście mam koło 100 czyli tak jak moja koszula.
Więc wg wymiarów powinna być M na ciebie dobra.
Ta z żyrafą też fajna, jeszcze lepiej, ze bez rękawów

Napisane przez bajka1807

a ja dzisiaj na poprawe humoru kupilam sobie spodnie 7/8 w h&m bo juz mam dosyc lazenia w leginsach a jeansy cisna mnie w pasie jak w nich siedze. akurat jest fajna promocja 2 za 1. za drozsza rzecz placisz a tansza masz gratis, wiec do spodni dorzucilam sobie bluzeczke za 59 zl, a za spodnie dalam 79

fajna okazja

[pszczolka87]

bajka, wiesz może ile jescze będzie trwać ta promocja w h&m? bo ja po wypłacie też bym z niej z chęcią skorzystała

[jaszczka]

Bajka, Pszczółka - nie zazdroszczę teściów :/ na szczęście nie z nimi ślubowałyście i prędzej czy później będziecie mogły się od nich odciąć moi póki co są w porządku, ale jestem pewna, że byłoby całkiem inaczej jakbyśmy musieli razem mieszkać

Niezawsze - urósł, urósł i to nieźle, kształt ten sam, ale gabaryty się zmieniły

Dziękuję Wam za miłe słowa odnośnie mojego brzuszyska

Dziś na SR miałam głównie o różnych opcjach znieczulenia w czasie porodu i wiem, że jak dam radę, to za chiny ludowe nie wezmę Epiduralu (u was to chyba ZZO?), tyle jest skutków ubocznych, że szok!! Ogólnie to dziękuję, ale postoję
A jak wy się zapatrujecie na znieczulenia i inne takie?

[bajka1807]

Napisane przez pszczolka87

bajka, wiesz może ile jescze będzie trwać ta promocja w h&m? bo ja po wypłacie też bym z niej z chęcią skorzystała

oj nie mam pojecia kochana bo wpadlam dzisiaj do galaxy tylko cos zjesc a oczywiscie wlazlam tez do h&m ale nie pytalam do kiedy ta promocja, cos tam gadala jesli chodzilo o wymiane czy tam zwrot, ale nie sluchalam jej wiec mi w glowie nie zostalo :/

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez jaszczka

Bajka, Pszczółka - nie zazdroszczę teściów :/ na szczęście nie z nimi ślubowałyście i prędzej czy później będziecie mogły się od nich odciąć moi póki co są w porządku, ale jestem pewna, że byłoby całkiem inaczej jakbyśmy musieli razem mieszkać

Niezawsze - urósł, urósł i to nieźle, kształt ten sam, ale gabaryty się zmieniły

Dziękuję Wam za miłe słowa odnośnie mojego brzuszyska

Dziś na SR miałam głównie o różnych opcjach znieczulenia w czasie porodu i wiem, że jak dam radę, to za chiny ludowe nie wezmę Epiduralu (u was to chyba ZZO?), tyle jest skutków ubocznych, że szok!! Ogólnie to dziękuję, ale postoję
A jak wy się zapatrujecie na znieczulenia i inne takie?

ja sie nastawiam na pelna nature... u mnie w szpitalu nawet nie robia zzo na zyczenie ani za kase. nawet zreszta jakby dawali to bym sie nie zdecydowala, jakos nie dalabym sobie wbic igly w kregoslup... co to to nie... zreszta brat mi opowiadal jak to "fajnie" kiedy wbijaja ci sie w kregoslup - taka mala jazda bez trzymanki no ale jemu pobierali plyn mozgowo-rdzeniowy to chyba ciut inaczej, no ale mimo wszystko wole ból niz strzala w kregoslup

[ola_k11]

No i wróciłam
To znaczy wróciłam już wcześniej, koło 22. Do tej pory Was nadrabiałam!!! Pisarki...

Na spotkaniu z pracy było super, generalnie nasłuchałam się samych ochów i achów na swój temat Wypiłam wodę z cytryną, zjadłam tortillę i lody grycana z polewą karmelową

Idę lulać, bo jestem zmęczona...

ps. Ogólnie bardzo się cieszę, że nie muszę jeździć do pracy, bo te 3h w środkach komunikacji miejskiej mnie dobiły (i jechałam w godzinach bez korków).

Dobranoc pchły na noc i karaluchy pod poduchy!!!

[roztrzepaniec989]

Napisane przez jaszczka

wklejam moje brzuszysko, dziś pełne 33 tygodnie, 49 dni do porodu

Śliczny brzuszek - taka piłeczka

jaszczka nie wiem czy w szpitalu do którego się wybieram podają jakiekolwiek znieczulenia - nastawiają się raczej na naturę, co mi bardzo odpowiada, bo liczę, że uda mi się załapać na wannę i uniknąć nacięcia o ile nie będzie niezbędne

[pszczolka87]

Napisane przez jaszczka

Bajka, Pszczółka - nie zazdroszczę teściów :/ na szczęście nie z nimi ślubowałyście i prędzej czy później będziecie mogły się od nich odciąć moi póki co są w porządku, ale jestem pewna, że byłoby całkiem inaczej jakbyśmy musieli razem mieszkać

Niezawsze - urósł, urósł i to nieźle, kształt ten sam, ale gabaryty się zmieniły

Dziękuję Wam za miłe słowa odnośnie mojego brzuszyska

Dziś na SR miałam głównie o różnych opcjach znieczulenia w czasie porodu i wiem, że jak dam radę, to za chiny ludowe nie wezmę Epiduralu (u was to chyba ZZO?), tyle jest skutków ubocznych, że szok!! Ogólnie to dziękuję, ale postoję
A jak wy się zapatrujecie na znieczulenia i inne takie?

Napisane przez bajka1807

oj nie mam pojecia kochana bo wpadlam dzisiaj do galaxy tylko cos zjesc a oczywiscie wlazlam tez do h&m ale nie pytalam do kiedy ta promocja, cos tam gadala jesli chodzilo o wymiane czy tam zwrot, ale nie sluchalam jej wiec mi w glowie nie zostalo :/

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------



ja sie nastawiam na pelna nature... u mnie w szpitalu nawet nie robia zzo na zyczenie ani za kase. nawet zreszta jakby dawali to bym sie nie zdecydowala, jakos nie dalabym sobie wbic igly w kregoslup... co to to nie... zreszta brat mi opowiadal jak to "fajnie" kiedy wbijaja ci sie w kregoslup - taka mala jazda bez trzymanki no ale jemu pobierali plyn mozgowo-rdzeniowy to chyba ciut inaczej, no ale mimo wszystko wole ból niz strzala w kregoslup

co do znieczulenia to nastawiam się ak samo... zwłaszcza że większość skutków ubocznych po takim znieczuleniu dotyczy dziecka a nie nas... czasami dziecko trzeba odtruwać po takim znieczuleniu... i w ogóle na szkole rodzenia mówili jakie to jest szkodliwe dla maluszka więc napewno znieczulenia chcieć nie będę

[Siala_Bala]

Napisane przez jaszczka

wklejam moje brzuszysko, dziś pełne 33 tygodnie, 49 dni do porodu

Super brzusio I ja jakoś nie widzę żeby urósł bardzo
Choć rozmiar już ma "właściwy"

Napisane przez jaszczka

Dziś na SR miałam głównie o różnych opcjach znieczulenia w czasie porodu i wiem, że jak dam radę, to za chiny ludowe nie wezmę Epiduralu (u was to chyba ZZO?), tyle jest skutków ubocznych, że szok!! Ogólnie to dziękuję, ale postoję
A jak wy się zapatrujecie na znieczulenia i inne takie?

Ja bym wzięła każde jakie tylko mają.. dożylnio, dokręgosłupowo, gazowanie jakieś a nawet uśpienie na całkiem xD Wszystko naraz byle bólu nie czuć xD
Wchodząc do szpitala będzie "znieczulenie proszę, dzień dobry"

[Basia84]

a ja sie nastawiam wlasnie na epidural o ile nie przyjade do szpitala za pozno bo podaja do 5cm rozwarcia. z tego co slyszalam to jednych znieczuli calkowicie i kompletnie nic nie czuja a na inne kobiety wogole. nie wiem od czego to zalezy. a i u mnie na SR mowili ze srednio porod trwa 8h bo na wejsciu dostaje sie kroplowke z czyms tam przyspieszajacym porod.
podziwiam was ze chcecie rodzic naturalnie ja nie mam odwagi a z drugiej strony wiem ze nic mi sie nie stanie po zastrzyku bo tutaj sa dobrzy anestezjolodzy i nie pozwolili by sobie na pomylke bo pozniej by sie nie wyplacili. czy ktoras z was jeszcze ma zamiar rodzic ze znieczuleniem czy tylko ja?

[wikimi]

cześć jest tu jeszcze ktoś?
Dziewczyny mam takie pytanie odnośnie wózka, czy któraś z was miała doczynienia z cooperem firmy anmar??? bo już sie zdecydowalismy, a ja sie wacham chodzi mi tez o kółka czy w waszych wózkach są one plastikowe???
i ogólnie co o nim sążdzicie???
oto on z allegro : http://www.allegro.pl/item1044016574...uper_cena.html

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:12 ----------

czy mówicie o znieczuleniu zewnątrzoponowym w kregosłup?? słyszałam różne rzeczy odnośnie zastrzyków w kręgosłóp ale to chyba żeczywiście zależy od anestezjologa. ja osobiście odpadam chyba ze bedzie to konieczne!

[olakola]

Napisane przez Basia84

czy ktoras z was jeszcze ma zamiar rodzic ze znieczuleniem czy tylko ja?

ja raczej CC, więc znieczulenie na bank

mój lekarz nie lubi cesarek i skrzywił się na kartkę od okulisty, spytał czy to prawda co tam napisane. Powiedziałam, że prawda. Czy on mi może odmówić CC? Czy może być tak, że jest wskazanie do CC, a lekarz odmawia i każe rodzić SN albo wspomagany z kleszczami?

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------

Napisane przez wikimi

i ogólnie co o nim sążdzicie???
oto on z allegro : http://www.allegro.pl/item1044016574...uper_cena.html

Coś allegro nie działa - mają przerwę serwisową

---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------

Ja dzisiaj czuję się strasznie. Cały dzień Kuba bawi się moimi flakami, jak wcześniej kopał koło żeber, tak dzisiaj mi przestawia na dole wnętrzności.
Do tego mam okropną zgagę, wzdęty brzuch i gazy
Wczoraj miałam imieniny, 3 dni wcześniej przypominałam TŻtowi, dzień wcześniej mu przypominałam i jeszcze wczoraj rano.
I co - i k.... nic
Jeszcze rano pytałam czy będą kwiatki. Tak, tak, będą.
Tylko ciekawe kiedy. Na świętego Dygdy.
A jak szedł się położyć, powiedziałam, żeby teraz nie wchodził, bo wietrzę (no nie wiem czemu mam takie gazy dzisiaj ) a on się wkurzył i poszedł spać do dużego pokoju na nierozkładaną sofę.
Poryczałam się, nawet nie przyszedł spytać czemu płaczę.
Jest mi strasznie smutno.

[wikimi]

dobranoc mamusie!!!
odezwęsie jutro

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:37 ----------

ola oni czasem mają takie odchyły, nie smuć sie <glaszcze>

[Siala_Bala]

Napisane przez olakola

Ja dzisiaj czuję się strasznie. Cały dzień Kuba bawi się moimi flakami, jak wcześniej kopał koło żeber, tak dzisiaj mi przestawia na dole wnętrzności.
Do tego mam okropną zgagę, wzdęty brzuch i gazy
Wczoraj miałam imieniny, 3 dni wcześniej przypominałam TŻtowi, dzień wcześniej mu przypominałam i jeszcze wczoraj rano.
I co - i k.... nic
Jeszcze rano pytałam czy będą kwiatki. Tak, tak, będą.
Tylko ciekawe kiedy. Na świętego Dygdy.
A jak szedł się położyć, powiedziałam, żeby teraz nie wchodził, bo wietrzę (no nie wiem czemu mam takie gazy dzisiaj ) a on się wkurzył i poszedł spać do dużego pokoju na nierozkładaną sofę.
Poryczałam się, nawet nie przyszedł spytać czemu płaczę.
Jest mi strasznie smutno.

Co go kurde ugryzło ?!
Kochana wszystkiego dobrego z okazji imienin
A ja bym tżtowi wygarnęła z samego rańca.. dziękuję ci za mile spędzone imieniny... albo dzięki za kwiaty....i cisza. Ojj ja to nie mogę przeboleć nigdy jak mnie coś urazi, prędzej czy później wygarnę.. raczej prędzej i z takim większym wyrzutem Ale ja to zołza jestem

[Basia84]

olakola wszystkiego najlepszego z okazji imienin
ja na twoim miejscu tez bym podziekowala za prezent ktorego nie bylo. niech mu sie zrobi glupio

[karolcia228]

Piszecie jak szalone, ja cale popoludnie zajete, dzis odrane musze pozalatwiac sprawy...wczoraj malo zjadlam bardzo...i wnocy obudzil mnie burczacy brzuch zjadlam kawalek ciasta drozdzowego i popilam mlekiem, bo az nie moglam spac

[kasandra82]

Aaaaa padam z nog, dzisiaj od 9 rano do 8 wieczorem bylam poza domem, najpierw badania krwi a potem fryzjer, farbowanie wloskow i pasemka blond, godzinny powrot do domu. Facet co pobieral mi krew bo mowi ze on uwielbia jak ludzie sie boja pobierania krwi bo on kocha sie nad nimi znecac i wyciaga mi ta krew i mowi "tasty" czyli smakowita, eccchh niektorzy sa dziwni

Napisane przez olakola

ja raczej CC, więc znieczulenie na bank

mój lekarz nie lubi cesarek i skrzywił się na kartkę od okulisty, spytał czy to prawda co tam napisane. Powiedziałam, że prawda. Czy on mi może odmówić CC? Czy może być tak, że jest wskazanie do CC, a lekarz odmawia i każe rodzić SN albo wspomagany z kleszczami?

Ja dzisiaj czuję się strasznie. Cały dzień Kuba bawi się moimi flakami, jak wcześniej kopał koło żeber, tak dzisiaj mi przestawia na dole wnętrzności.
Do tego mam okropną zgagę, wzdęty brzuch i gazy
Wczoraj miałam imieniny, 3 dni wcześniej przypominałam TŻtowi, dzień wcześniej mu przypominałam i jeszcze wczoraj rano.
I co - i k.... nic
Jeszcze rano pytałam czy będą kwiatki. Tak, tak, będą.
Tylko ciekawe kiedy. Na świętego Dygdy.
A jak szedł się położyć, powiedziałam, żeby teraz nie wchodził, bo wietrzę (no nie wiem czemu mam takie gazy dzisiaj ) a on się wkurzył i poszedł spać do dużego pokoju na nierozkładaną sofę.
Poryczałam się, nawet nie przyszedł spytać czemu płaczę.
Jest mi strasznie smutno.

Moja siostra w polsce tez miala takie przeboje z lekarzem bo nie chcial uznac papaierow od okulisty, ale na szczescie udalo jej sie tak wszystko zalatwic ze w koncu zrobili jej cesarke. Z tego co mowila to lekarz moze zrobic co chce bo to on podejmuje ostateczna decyzje co do sposobu porodu poniewaz to on odpowiada za pacjentke w trakcie porodu a nie okulista. Pozatym wada wzroku nie kwalifikuje nikogo bezposrednio do cc.

Co do imienin to ci nie pomoge bo ja ich nie obchodze Moj M tez nie i nawet nie wiem kiedy on ma imieniny Wiec nie mamy problemu z prezentami.

Napisane przez Basia84

a ja sie nastawiam wlasnie na epidural o ilex nie przyjade do szpitala za pozno bo podaja do 5cm rozwarcia. z tego co slyszalam to jednych znieczuli calkowicie i kompletnie nic nie czuja a na inne kobiety wogole. nie wiem od czego to zalezy. a i u mnie na SR mowili ze srednio porod trwa 8h bo na wejsciu dostaje sie kroplowke z czyms tam przyspieszajacym porod.
podziwiam was ze chcecie rodzic naturalnie ja nie mam odwagi a z drugiej strony wiem ze nic mi sie nie stanie po zastrzyku bo tutaj sa dobrzy anestezjolodzy i nie pozwolili by sobie na pomylke bo pozniej by sie nie wyplacili. czy ktoras z was jeszcze ma zamiar rodzic ze znieczuleniem czy tylko ja?

Ja mam cc wiec znieczulenie bede miala Co do anestezjologow to rzeczywiscie jest o tyle fajnie ze kazdy sie stara jak najlepiej zeby go czasem potem po sadach nie ciagac za jakies tam niedociagniecia.

[niezawsze]

Napisane przez wiolek1

niezawsze a mnie ciekawi czy się popłakała bo jej się podbało czy dlatego, że niby jej chłopak widział

hmm o chlopaku jej nie pomyslalam, ale moze dlatego, ze to byl ich pierwszy pocalunek i niespodziewany

Napisane przez jaszczka

Dziś na SR miałam głównie o różnych opcjach znieczulenia w czasie porodu i wiem, że jak dam radę, to za chiny ludowe nie wezmę Epiduralu (u was to chyba ZZO?), tyle jest skutków ubocznych, że szok!! Ogólnie to dziękuję, ale postoję
A jak wy się zapatrujecie na znieczulenia i inne takie?

Nie wyobrazam sobie rodzic bez znieczulenia, jakie skutki uboczne sa? Wszystkie moje kolezanki z zzo rodzily i o niczym nie mowily, mowily tylko, ze to nic nie czuc jak wbijaja igle bo jest napierw znieczulenie miejscowe, anastezjolog chyba wie co robi.

Napisane przez Basia84

a ja sie nastawiam wlasnie na epidural o ile nie przyjade do szpitala za pozno bo podaja do 5cm rozwarcia. z tego co slyszalam to jednych znieczuli calkowicie i kompletnie nic nie czuja a na inne kobiety wogole. nie wiem od czego to zalezy. a i u mnie na SR mowili ze srednio porod trwa 8h bo na wejsciu dostaje sie kroplowke z czyms tam przyspieszajacym porod.
czy ktoras z was jeszcze ma zamiar rodzic ze znieczuleniem czy tylko ja?

Ja tez z u nas sie podaje do 7cm rozwarcia.

Generalnie u nas polozna mowi, ze na 5 kobiet 1 rodzi bez znieczulenia i nas bardzo przekonywala do niego, po co sie meczyc mysle, ze nie mowila tego tak po protu, wv tym szpitalu co mowila o zzo to sie za nie nie placi. Mowilam ze jak jest mniejszy bol to lepiej mozna skoncentrowac sie na poleceniach i wspolpracy z polozna a nie tylko na tym jak bardzo boli.

[kwiatuszekk88]

Chyba nigdy Was nie nadrobie pół dnia mnie nie było, a tu tyle stron naprodukowałyście Ja za godz idę do lekarza i też nie będzie mnie do popołudnia, bo wstąpie pewnie po drodze do mamy Jutro jadę pooglądać do tego sklepu gdzie wyprzedaż mają może akurat już coś kupie A w przyszłym tyg. zamawiam to łóżeczko http://allegro.pl/item1040972591_loz...uper_cena.html Jest tanie, a my niestety mamy ograniczony budżet no i może nie najlepsze jakościowo, ale na lepsze nas nie stać.

[Misiulka1]

Napisane przez madziorek026

no i dodaję fotki pokoju naszego "dorosłego" dziecka( tak sam o sobie mówi) i mój wielki brzuchol. Smieję się że do porodu będę potrzebowała taczkę na ten "brzuszek"

jakiego masz dużego syna, widział zdjęcia na nk cały tatuś, śliczny brzusio
pszczolka87 no to teściowa pojechała ale dobrze, że jej o tym powiedziałaś, to zaleta ja też nauczyłam się mówić co mnie trapi do osób, które robią lub mówią tak, że nas ranią - ale tego nauczyłąm mnie moja praca

Napisane przez jaszczka

byłam na SR, ostatnie zajęcia... i teraz znowu mam 5 stron do nadrobienia jesteście nieziemskie!!


wklejam moje brzuszysko, dziś pełne 33 tygodnie, 49 dni do porodu

ślicznusi
Alguien super, ze na wizycie wszystko wporządku, też chcę żeby mi zrobili ten wymaz na paciorkowca wizyta w sobotę więc powiem ginowi, żeby mi to zrobił, co do rozwarcia też słyszłam, że jak jest niewiele to wcale nbie oznacza, że zaraz będzie więcej i zaczniemy rodzić

Napisane przez jaszczka

Dziś na SR miałam głównie o różnych opcjach znieczulenia w czasie porodu i wiem, że jak dam radę, to za chiny ludowe nie wezmę Epiduralu (u was to chyba ZZO?), tyle jest skutków ubocznych, że szok!! Ogólnie to dziękuję, ale postoję
A jak wy się zapatrujecie na znieczulenia i inne takie?

ja puki co nie chce zzo ale wyjdzie w trakcie jaki mam próg bólu, żeby u dentysty na dole leczyłam bez znieczulenia więc może i teraz dam radę, ale własnie też słyszałam, że zzo można podać tylko do 5cm rozwarcia później już nie jest wskazane i trzeba podpisać jakiś papier, że chcemy je na własne ryzyko.

Napisane przez olakola

Ja dzisiaj czuję się strasznie. Cały dzień Kuba bawi się moimi flakami, jak wcześniej kopał koło żeber, tak dzisiaj mi przestawia na dole wnętrzności.
Do tego mam okropną zgagę, wzdęty brzuch i gazy
Wczoraj miałam imieniny, 3 dni wcześniej przypominałam TŻtowi, dzień wcześniej mu przypominałam i jeszcze wczoraj rano.
I co - i k.... nic
Jeszcze rano pytałam czy będą kwiatki. Tak, tak, będą.
Tylko ciekawe kiedy. Na świętego Dygdy.
A jak szedł się położyć, powiedziałam, żeby teraz nie wchodził, bo wietrzę (no nie wiem czemu mam takie gazy dzisiaj ) a on się wkurzył i poszedł spać do dużego pokoju na nierozkładaną sofę.
Poryczałam się, nawet nie przyszedł spytać czemu płaczę.
Jest mi strasznie smutno.

Spóźnione ale szczere, wszystkiego naj, naj lepszego, co do TŻ oni mają takie jakieś humory nie wiadomo o co chodzi, zobczsz przejdzie mu, przyjdzie i przeprosi trzymam kciuki, żeby było dobrze

Hej mamuśki ja po śnaidanku, leje na dworze, idę do kosmetyczki na poprawę humoru, zrobię sobie żele na stopkach. Ostatnio śniło mi się, ze sama jadę do szpitala po tym jak mnie skurcze dopadły i co i oczywiście korek na trasie i zaczęłam wyzywać, obudziłam się i mówię o tym M on na to że takiej obcji nie mam żebym jechała sama i co i wczoraj wchodzimy na stronę jego uczelni na plan zajęć a tam dość dużo w czerwcu zajęć odwołanych i przełożonych na lipiec i mu mówię, że mi nie wierzył w sen

[aniaa22]

Napisane przez jaszczka

byłam na SR, ostatnie zajęcia... i teraz znowu mam 5 stron do nadrobienia jesteście nieziemskie!!


wklejam moje brzuszysko, dziś pełne 33 tygodnie, 49 dni do porodu

sliczny

Napisane przez Alguien

Ja tez dzisiaj po wizycie. Pobrali mi material do zbadania na paciorkowca, wyniki powiedza mi za tydzien na nastepnej wizycie. Zapytalam o pare rzeczy i z ciekawostek, to polozna powiedziala, ze przez ostatni rok nacinali tylko 2-3 kobiety!! Mowila, ze grunt to wspolpraca miedzy pacjentka a polozna, a wtedy nie powinno nic tam peknac, ani nie bedzie potrzeby naciecia. No i mowila, ze raczej nie pozwalaja przenosic ciazy powyzej 41 tydzien. Aaa no i powiedziala, ze fakt, ze ktos ma rozwarcie np na 2 cm o niczym nie swiadczy, mozna tak czasem miesiac chodzic i nic sie nie bedzie dzialo

fajnie jest u was ze nie nacinaja. nie to co w PL

Napisane przez Basia84

a ja sie nastawiam wlasnie na epidural o ile nie przyjade do szpitala za pozno bo podaja do 5cm rozwarcia. z tego co slyszalam to jednych znieczuli calkowicie i kompletnie nic nie czuja a na inne kobiety wogole. nie wiem od czego to zalezy. a i u mnie na SR mowili ze srednio porod trwa 8h bo na wejsciu dostaje sie kroplowke z czyms tam przyspieszajacym porod.
podziwiam was ze chcecie rodzic naturalnie ja nie mam odwagi a z drugiej strony wiem ze nic mi sie nie stanie po zastrzyku bo tutaj sa dobrzy anestezjolodzy i nie pozwolili by sobie na pomylke bo pozniej by sie nie wyplacili. czy ktoras z was jeszcze ma zamiar rodzic ze znieczuleniem czy tylko ja?

ja tez sie nastawiam na ZZO

Napisane przez olakola

Ja dzisiaj czuję się strasznie. Cały dzień Kuba bawi się moimi flakami, jak wcześniej kopał koło żeber, tak dzisiaj mi przestawia na dole wnętrzności.
Do tego mam okropną zgagę, wzdęty brzuch i gazy
Wczoraj miałam imieniny, 3 dni wcześniej przypominałam TŻtowi, dzień wcześniej mu przypominałam i jeszcze wczoraj rano.
I co - i k.... nic
Jeszcze rano pytałam czy będą kwiatki. Tak, tak, będą.
Tylko ciekawe kiedy. Na świętego Dygdy.
A jak szedł się położyć, powiedziałam, żeby teraz nie wchodził, bo wietrzę (no nie wiem czemu mam takie gazy dzisiaj ) a on się wkurzył i poszedł spać do dużego pokoju na nierozkładaną sofę.
Poryczałam się, nawet nie przyszedł spytać czemu płaczę.
Jest mi strasznie smutno.

biedna... tak jak dziewczyny pisza. podzekowala bym za prezent i strzelila focha

no i wszystkiego najlepszego

Napisane przez niezawsze

Nie wyobrazam sobie rodzic bez znieczulenia, jakie skutki uboczne sa? Wszystkie moje kolezanki z zzo rodzily i o niczym nie mowily, mowily tylko, ze to nic nie czuc jak wbijaja igle bo jest napierw znieczulenie miejscowe, anastezjolog chyba wie co robi.

Ja tez z u nas sie podaje do 7cm rozwarcia.

Generalnie u nas polozna mowi, ze na 5 kobiet 1 rodzi bez znieczulenia i nas bardzo przekonywala do niego, po co sie meczyc mysle, ze nie mowila tego tak po protu, wv tym szpitalu co mowila o zzo to sie za nie nie placi. Mowilam ze jak jest mniejszy bol to lepiej mozna skoncentrowac sie na poleceniach i wspolpracy z polozna a nie tylko na tym jak bardzo boli.

mam takie samo podejscie. po co sie meczyc skoro mozna dostac znieczulenie ja sie nie daje temu glupiemu kultowi matki polki ktora wszystko przetrzyma i jest taka wspaniala. jesli tylko zdarze to prosze o znieczulenie. rozmawialam juz o tym z moja gin i ona tez uwaza ze to nic zlego. tak wogole to poza PL zadko ktora kobieta bez znieczulenia rodzi i jakos dzieciaczki sa cale i zdrowe

[lazurowa]

Dzień dobry.
Jestem zła. Obudziła mnie sąsiadka puszczająca muzykę na cały regulator o godzinie 7:30
Troszkę poleżałam, popatrzyłam na ruszający się brzuch. Poczułam pierwsze ruchy powyżej pępka
Za oknem szaro i buro- nic się człowiekowi nie chce w taką pogodę...

[aniaa22]

Napisane przez lazurowa

Dzień dobry.
Jestem zła. Obudziła mnie sąsiadka puszczająca muzykę na cały regulator o godzinie 7:30
Troszkę poleżałam, popatrzyłam na ruszający się brzuch. Poczułam pierwsze ruchy powyżej pępka
Za oknem szaro i buro- nic się człowiekowi nie chce w taką pogodę...

fajnie z tymi ruchami oby tylko nie po zebrach
a sasiadke to bym

[anuszka1401]

hej u mnie dziś mgła więc może pogoda się poprawi... Mam taką nadzieję, bo tż ma wolne i planujemy małego grilla na obiad

jaszczka śliczna piłeczka
olakola wszystkiego najlepszego z okazji imienin A tż wygranij co myślisz
kwiatuszek mnie się bardzo podoba to łóżeczko i faktycznie cena spoko jak na takie z szufladą

Wczoraj się wkurzyłam na You Can Dance, bo odpadła Ania, a ona tak ładnie tańczyła!! Chciałam, żeby odpadła ta Ilona. A co do sukienki Rusin- bez komentarza!! Po prostu nie mogłam na nią patrzeć I w ogóle drażni mnie jej głos, jakby miała gluty w gardle heheeh

[lazurowa]

Napisane przez aniaa22

fajnie z tymi ruchami oby tylko nie po zebrach
a sasiadke to bym

Myślałam, że wcale nie poczuję ruchów powyżej pępka, bo dziecko jest tak niziutko ułożone.
Jak będzie kopać po żebrach to nie wiem jak przeżyję, bo kiedyś miałam pęknięte żebro i skutki odczuwam do dziś.

Jak spotkam małolatę to jej powiem, że lepiej by zrobiła jakby przed wyjściem do szkoły się pomodliła o dobre oceny a nie budziła sąsiadów

[anuszka1401]

Co do znieczulenia- u mnie w szpitalu nie dają, bo to wymaga obecności anestezjologa, ale przecież ono i tak nie działa przez cały czas... Zresztą ja zniosę wszystko, aby tylko dziecko było zdrowe.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

lazurowa współczuję, dobrze że ja nie mam sąsiadów za ścianą :/

[lazurowa]

Napisane przez anuszka1401

Co do znieczulenia- u mnie w szpitalu nie dają, bo to wymaga obecności anestezjologa, ale przecież ono i tak nie działa przez cały czas... Zresztą ja zniosę wszystko, aby tylko dziecko było zdrowe.

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

lazurowa współczuję, dobrze że ja nie mam sąsiadów za ścianą :/

Zazdroszczę braku sąsiadów. Mnie otaczają z trzech stron. U góry sąsiadka ma straszny kaszel od papierochów i wieczorami ma jakieś ataki. Obok sąsiedzi mają łazienkę i słyszę wszystkie wspaniałe odgłosy...
No a niżej małolata i jej muzyka oraz jej ojciec z bardzo donośnym głosem, który bardzo lubi awantury.

[kasienka2607]

Ja też się cieszę że nie mam sąsiadów za ścianą. Nasz domek leży w takim miejscu, że na lewo - pole, na prawo - pole, z przodu - pole, z tyłu - pole hahaha

a co do kopniaczków - mnie Maleństwo kopie po pęcherzu - bo też leży niziutko. Nóżki i pupka na dole a główka, troszkę nad pępkiem
Mały/-ła wiercipięta.

Dziś 27 tydzień

co do pogody - u mnie też mgła i NIE PADA, więc może się pogoda popawi.

[hd2005]

Dzień dobry
dzisiaj sobie pospałam jak miło...

Jaszczka – przepiękny brzuszek, okrągły, głsadziutki i taki "do przytulania" PIEKNIE



Alguien - tak, następna obowiązkowo dziewczynka )))))))

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

info od mlm
jest poza W-wa i nie ma kompa. Wszystko u niej OK
i POZDRAWIA

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

info od justynacz80
wczoraj na chwilę się podłączyła i napisała do mnie, że

"Nie było mnie dosć dawnona wizażu, bo byłam w szpitalu od soboty. Na szczęście nic powaznego się nie stało, ale mam robić wszystko 2x wolniej Pozdrawiam ciepło i zabieram się za nadrabianie zaległości w wątku. Justyna"

Potem niestety już się nie odezwała. Mam nadzieję, że wszystko OK tylko nie ma siły siedzieć przy kompie...

[lazurowa]

Napisane przez kasienka2607

Ja też się cieszę że nie mam sąsiadów za ścianą. Nasz domek leży w takim miejscu, że na lewo - pole, na prawo - pole, z przodu - pole, z tyłu - pole hahaha

a co do kopniaczków - mnie Maleństwo kopie po pęcherzu - bo też leży niziutko. Nóżki i pupka na dole a główka, troszkę nad pępkiem
Mały/-ła wiercipięta.

Dziś 27 tydzień

co do pogody - u mnie też mgła i NIE PADA, więc może się pogoda popawi.

Zazdroszczę Ci tego, że mieszkasz na "odludziu". Chętnie bym sobie w takim miejscu odpoczęła. Bardzo lubię ciszę i spokój.