Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)

[pumas]

Kurcze, zazdroszcze Ci tej beztroski Oby jak najdluzej !

[bossy]

Gorzka o jak fajnie, że jesteś, i że u Ciebie ok
Ja padam na twarz. Czekam aż mi meliska ostygnie, doleje krople citroseptu i idę spać

[gorzka prawda]

Wiesz co pumas, moja ostatnia praca to był istny koszmar, najgorszy okres w moim życiu i największemu wrogowi takiego czegoś bym nie życzyła. Jednak czegoś mnie to doświadczenie nauczyło. Mimo wielu trudów związanych z szukaniem pracy mam do tego tematu zdrowe podejście.
Teraz nie mam ciśnienia, by pchać się do przodu za wszelką cenę. Mam jakieś tam pieniądze, nie pracuje na zmywaku, więc nie muszę obecnego zajęcia pomijać w CV, bo przeszłam tez kilka ciekawych szkoleń i mam nawet certyfikat. Ale nie po to tu przyjechałam, żeby robić ,,karierę" w call center.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

bossy jestem jestem
A co się stało, że taka wykończona jesteś? Czy też cię choroba dopadła?

[bossy]

Gorzka jakaś tam infekcja. Ale bez gorączki i takich tam.

[delicja_paryska]

Cześć dziewczyny ... dzięki za słowa otuchy

u mnie już trochę lepiej ... powoli wracam do żywych choć gardło mam tak zrypane, że nikt kto do mnie telefonuje mnie nie rozpoznaje

tia ... odpoczęłam od poszukiwania roboty i tematów z tym związanych ale wcale mi nie "lżej" z tego powodu

a Wy jak tam się czujecie?

[titina]

A ja zajrzałam wypompowana i wymaglowana po II etapie w H&M

Pozdrowionka dla wszystkich

[pumas]

Delicja, ja mam swietny humor, nie dołuje się byle czym, a wrecz uzmyslawiam, co jest w zyciu wazne w tym momencie. I na pewno nie sa to pieniadze ani wielka kariera. Poza tym jutro wesele, jestem strasznie tym faktem podniecona - doslownie jakbym to ja wychodzila za mąż (podkrslam, wesel ogolnie nie cierpie). Wszystko mam juz przyszykowane, jedynie ide jutro uczesac wlosy i ciekawe, co mi wymysla na tej łepetynie....
Siedze sama w domu, crema cafe w tle, chinszczyzne wsunelam, maseczke z gęby zmyłam, wieczor pieknosci mialam

Titina, napisz, jak bylo

[Jula]

Co to crema cafe? Muzyczka?
Udanej zabawy jutro Ja też nie przepadam za weselami, chociaż mojej przyjaciółki było boskie

[pumas]

cafe crema to radio na open fm. na gg, swietne naprawde. zawsze wlaczam je rano przy sniadaniu i wieczorem to wesele na pewno bedzie fajne !!!!

[delicja_paryska]

o kurka, pumas to się tam wytańcz i wyszalej kochana za mnie przy okazji też - bo przez ten tydzień w łóżku chodzę połamana jak nie wiem : / strasznie mnie osłabia gnicie w łóżku z gorączką - mam nadzieję że to już za mną

to idę ... czytać

titina ... humor widzę mimo zmęczenia dopisuje więc wnioskuję że poszło super

dobranoc dziewczynki

PS. ciekawe jak tam Arienka

[titina]

Napisane przez pumas

Titina, napisz, jak bylo

Napisane przez delicja_paryska

titina ... humor widzę mimo zmęczenia dopisuje więc wnioskuję że poszło super

No niekoniecznie ale nie złamuje się tym

Znam siebie i w tych grach i zabawach potwierdziło się dokładnie to z czego zdaje sobie sprawę. Oczywiście wyszły wszystkie moje dobre strony i te gorsze Z tego co sie orientuje to nie do końca wiadomo na co rekrutujący zwracają uwagę - ponieważ różne cechy na różnych stanowiskach mogą być w zależności od wykonywanej pracy zaletami lub wadami.

[pumas]

Titina, a opowiesz cos wiecej o tych sławetnych grach?
Ariena grzeje dupsko w morzu czerwonym yhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh ale wkrotcr wraca, zeby nas zdolowac swoimi zdjeciami !!
Delicja, wlasnie wrocilam, jestem wykonczona!

[titina]

Napisane przez pumas

Titina, a opowiesz cos wiecej o tych sławetnych grach?

Hehe no właśnie nie mogę, tajemnica firmy. Ale ogólnie sprawdzające jak współpracujesz w grupie, czy jesteś otwarta itp. itd.

[pumas]

eeeeee no bez jaj... co za tajemnice

[titina]

Napisane przez pumas

eeeeee no bez jaj... co za tajemnice

Takie dla dobra wszystkich chcących tam się zatrudnić. Po prostu nie da się ani nie można się przygotowywać do tych zabaw, lepiej mieć "czysty" umysł i podejść zupełnie na luzie.

[pumas]

rozumiem

[Jula]

Napisane przez titina

Takie dla dobra wszystkich chcących tam się zatrudnić. Po prostu nie da się ani nie można się przygotowywać do tych zabaw, lepiej mieć "czysty" umysł i podejść zupełnie na luzie.

Jednak mnie też, w końcu zaprosili. Akurat siedziałam wyluzowanana ławce w parku po spacerku po pergoli.
Wysłałam do nich aplikację 3 razy. Ciekawa jestem jak będzie. A rekrutację robią juuuuż długo

[pumas]

Trzymam za was kciuki

[pumas]

Fatalnie sie czuje, choroba mnie rozlozyla. Cale szczescie, ze mojego przyszlego pracodawce tez i przelozyl szkolenie na po weekendzie.
Mialam dzisiaj gosci, bylo naprawde fajnie, pogralismy troche w PS, niezla zabawa

[titina]

Napisane przez Jula

Jednak mnie też, w końcu zaprosili. Akurat siedziałam wyluzowanana ławce w parku po spacerku po pergoli.
Wysłałam do nich aplikację 3 razy. Ciekawa jestem jak będzie. A rekrutację robią juuuuż długo

Super, trzymam kciuki
Pamiętaj luz, uśmiech i zero stresu

[Ariena]

O wy obgadujecie mnie

Wróciłam w piątek i jeszcze się przyzwyczajam, czas wrócić do szarej rzeczywistości. BYło super, jak będę mieć trochę czasu to wrzucę parę zdjęć.
Na razie oglądamy z mężem fotki ze ślubu od reszty rodziny. Jak chcecie pooglądać to proszę bardzo. https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3403

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3404

Czdekamy na fotki od fotografa, plener za nami, no i oczywiście czekamy na video.

[stokrotka1404]

Pumas fajny ten wątek

Ariena wszystkiego naj naj naj...na NOWEJ DRODZE...

[pumas]

Ariena, boskie zdjecia, az nie chce chyba widziec tych z Egiptu, bo sie poplacze z zazdrosci (( No ale dobra, wklejaj, czekamy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!


Wybralam kolor do nastepnego pokoju, juz sie nie moge doczekac malowania. Poki co czekam na transport mebli, poniewaz nie mam ich gdzie dac, a malowac z nimi w pokoju niestety sie nie da. W ogole caly pokoj juz mam zaplanowany, mysle, ze powinno wyjsc swietnie ))))))) Na szczescie nie bedzie to duzym kosztem, poniewaz musze kupic tylko szafe - duza dla mnie, biurko dla mojego tz, blat dla mnie i jakies polki na sciane oraz wieszak stojacy na ciuchy takie, ktore sie zdejmuje i rzuca zwykle na krzeslo

[Ariena]

Wiesz Pumas mamy mało ciekawe zdjęcia takie razem. Po prostu nie miał kto nam robić, była to ciągła gonitwa w następne miejsca. Każdy robił sobie foty i jechaliśmy dalej. Coś tam wyskrobię, ale większość mam np. że jestem sama, albo zdjęcie samego obiektu. Po prostu albo ja robiłam mężowi albo on mi.

W ogóle od jutra szukanie pracy, już mam doła. Do tego mąż mi też mówił żebym od jutra już się wzięła skoro on też do pracy jutro idzie, ehhh. Byliśmy na zakupach i była karteczka "przyjmę do pracy" na jakimś stoisku z ozdobami do włosów i mąż już się podniecił żebym tam CV dała. :/ Nie chcę do takich badziewów startować...ale jak widzę jego podejście-obojętnie jaka praca byle bym pracowała to mnie szlag trafia.

[bossy]

Ja niedawno wróciłam do swojego pokoju Od piątku byłam poza mieszkaniem.
A dzisiaj sobie byłam w zoo, chodziłam po parku, potem byłam na zakupach (sukienka, torba, majty ) i na jedzeniowych zakupach.

[pumas]

Ariena, wrzuc jakiekolwiek zdjecia, mozesz byc sama, moga byc plaze, palmy, hotel, zabytki, cokolwiek. Jestem żądna pieknych cieplych i kolorowych pocztowek z wakacji !!!!!!! )))))))
Rozumiem Cie z tym szukaniem pracy. wielu moich znajomych nie rozumie moich rezygnacji z kazdej pracy albo nieprzyjmowania ofert prac beznadziejnych!!! A przeciez cholera, ja nie chce robic byle czego Łączę się w bólu.... Sprobuj przemowic mezowi, ze nie wyobrazasz sobie pracy na takim stoisku. Niechze on to w koncu zrozumie.....

Bossy, fajny dzien mialas. W wawie pogoda dzisiaj dopisala z tego, co wiem No i zastanawiam sie, gdzie bylas, jak Cie nie bylo....

[bossy]

Napisane przez pumas

Bossy, fajny dzien mialas. W wawie pogoda dzisiaj dopisala z tego, co wiem No i zastanawiam sie, gdzie bylas, jak Cie nie bylo....

tak, pogoda piękna. gdzie byłam? upijałam się na rynku w poznaniu

[pumas]

hehe o prosze, tam Cie wywialo... a juz myslalam, ze znowu jakas vipowska impreza, albo weekend w rodzinnych stronach

[bossy]

A teraz leżę pępkiem do góry, jem camemberta a w kuchni gotuje się na jutro dziki ryż. zblanszuję do niego trochę selera albo zjem samego z olejem lnianym. lubię tak. potem ugotuję pierś z kurczaka i wezmę sałatkę jakąś. tyle, że tę pierś na 2, bo są wielkie te co kupiłam i ważą po 200gr więc 1 pierś na 2 posiłki mam. no, to na śniadanie owsianka, na 2 kefir duży, jajko i warzywka, na obiadek nr 1 dziki ryż, potem pierś z warzywami, potem siłownia a po siłowni pierś z ogórkiem

pumas, niet spęd znajomych ze szna był w poznaniu = było megaaaaa ostro.

Chciałabym do Krakowa pojechać i do Zakopanego i może niedługo w jakiś łikęd skoczę, póki nie mam uczelni i są ładne łikędy. Pewnie sama będę jechała, to się poszwędam gdzieć.

[pumas]

Kurde, nie wydolilabym na takich posilkach
sniadanie (zwykle): kanapki z szynka, serem ż, pomidorem, ogorkiem, jajkiem
obiad (różnie):piers z kurczaka grillowana z surowka i ryzem albo kus kus, makarony, zwykle z krewetkami i cukinia, albo all'arrabbiata-moje ulubione, kus kus z warzywami i miesem, poledwiczki w sosie kurkowo-smietanowym itddddddddddd, roznosci.
kolacja (jesli jem, co rzadko sie zdarza): kanapki lub cos na cieplo, jajecznica, chorizo z przegrzebkami, omlet, i rozne zapiekane dania w piekarniku.

Ostro mowisz?
Jak wpadniesz do KRk to mozesz sie ze mna poszwedac po miescie i nie tylko :P Do Zakopanego sie wybieram wkrotce, "dawno" nie bylam.