Polecamy:

samoo · 2012-06-28, 15:59

30 minut rowerka

winklepicker · 2012-06-28, 19:15

Cześć dziewczyny, mam pytanie - chciałabym sobie kupić rower stacjonarny, ale zastanawiam się czy w ogóle warto kupić sobie taki najtańszy z Allegro czy lepiej sobie darować i zbierać kasę na coś porządniejszego? Chciałabym magnetyczny i cena z przesyłką to ok. 216zł i chciałabym się zapytać, jakie macie doświadczenia z tańszymi rowerami. Chciałabym na nim jeździć prawie codziennie, bo mam do zgubienia z 5kg. No i wiadomo - chciałabym, żeby mi posłużył trochę. Na aukcjach jest napisane, że to model BK-0102M, ale nie wiem jaka firma

.

Czy mogę tu wkleić linki do aukcji czy to będzie reklama? Pytam, bo naprawdę mi zależy mi na pomocy, a nie mam w tym zupełnie obeznania

.

DaGaDa · 2012-06-29, 08:39

Ja polecam rower magnetyczny. Sama mam Kettlera (mam go już chyba z pięć lat albo i dłużej) dałam za niego coś ok. 500 zł. Jestem zadowolona.
Z tego co czytałam na tym forum we wcześniejszych wpisach to powinno się zwrócić uwagę na koło zamachowe. Prawdopodobnie trzeba kupować takie co ma minimum 5 kg. Sama jak kupowałam swój rower to o kole zamachowym w ogóle nie wiedziałam i nie wiem jakie ma mój rower - muszę to sprawdzić.

Co do tych tańszych rowerków to chyba zależy jak trafisz. Jedni sobie chwalą, a inni piszą, że są chybotliwe i szybko zaczynają szwankować.

Myślę, że jak chcesz na prawdę często jeździć, a nie mieć kolejny "wieszak" w domu to warto zainwestować w trochę droższy sprzęt. A jak to ma być tylko te 5 kg i pożegnanie z rowerkiem to może taki za 300 zł wystarczy.

Musisz sama się po prostu zastanowić jak będziesz ten rower wykorzystywać.

Życzę powodzenia w zrzucaniu kilogramów i oczywiście zdawaj raporty. Musimy się tu wszyscy motywować.

Wczoraj kolejne 40 minut.

ania8628 · 2012-06-29, 16:26

Wczoraj 90 min rowerka

**201609270959** · 2012-06-30, 11:11

wczoraj 40 min, dziś też 40 min.

samoo · 2012-07-01, 13:23

20 minut rowerka

DaGaDa · 2012-07-02, 08:55

Piątek, sobota i niedziela po 40 minut.

Muszę się pochwalić bo przez ostatni tydzień spadło mi kolejne 0,5 kg. Może to nie jest dużo, ale w takim tępie w ciągu miesiąca można zgubić 2 kg - a to mnie już cieszy.

**201609270959** · 2012-07-02, 10:13

ja dziś 40 min rower plus 8min arms (wszystko inaczej niż normalnie, trochę rozwalone przez sesję, ćwiczę raz dziennie i prócz rowerka ograniczyłam inne ćwiczenia). wczoraj nic nie robiłam, zawsze w niedzielę mam wolne. ale już od środy wszystko wróci do normy. DaGaDa, gratuluję

każda utrata wagi jest fajna, jak widzisz, że coś się rusza to motywacja wzrasta. u mnie przez ostatni czas też wolne chudniecie. jakiś czas temu stanęło i myślałam, że to już koniec, ale poszło powolutku następne 2 kg, także też jestem zadowolona.

DaGaDa · 2012-07-02, 10:20

Dzięki

tekila901 · 2012-07-02, 12:07

ja dzisiaj wracam z nową siłą - wakacje i czas na ruch

DaGaDa · 2012-07-02, 12:14

No to witamy ponownie

anka310576 · 2012-07-02, 13:10

Cześć dziewczyny, dołączam do Was, ponieważ odnawiam przyjaźń z rowerem stacjonarnym. Kiedyś jeździłam bardzo regularnie (przez rok). Niezależnie od sytuacji, a niekiedy również pory dnia siadałam i pedałowałam. Rozstałam się z rowerem przez chorobę. Dopadło mnie zapalenie oskrzeli, byłam bardzo osłabiona i tak z każdym dniem oddalałam się od mojego hobby. Potem zamiast jeździć , zaczęłam ćwiczyć callanetics, ale tęsknię za rowerem, bo jeżdżąc na nim, mogę łączyć przyjemne z pożytecznym, czyli pedałuję i czytam książki.
Na razie jeżdżę na rowerze, który kupiłam za pośrednictwem Allegro, ale nie jestem z niego zadowolona, gdyż nie mogę już zmieniać oporu, coś się zepsuło. Planuję kupić Kettlera, bo słyszałam o tej firmie wiele dobrego, co również Wy potwierdzacie.
Mam ogromną prośbę, czy macie jakiś sprawdzony sposób na nieziemski ból tyłka. Kupiłam kiedyś żelową nakładkę na siodełko, ale niewiele pomaga. Kiedy zsiadam z roweru, to ledwo chodzę. Jazda byłaby przyjemnością, gdyby nie ten problem. Ciągle zmieniam pozycję, przesuwam się, ale to tylko potęguje ból. Proszę o pomoc.

DaGaDa · 2012-07-02, 13:57

Mnie na szczęście tyłek nie bolał, ale z tego co wiem to niektóre dziewczyny kładą poduszki na siodełka. Niby pomaga.
A tak poza tym jak trochę pojeździsz to tyłek się przyzwyczai i nie będzie już bolało.

**201609270959** · 2012-07-02, 13:58

na ból tyłka to chyba jedynie potrzeba czasu, aby się przyzwyczaić

. mnie przez miesiąc bolał, jak zaczęłam jeździć. czasem miałam naprawdę dość, próbowałam podkładać koc itp., ale niewiele pomagało. później przestałam czuć ten ból i jest ok. powodzenia

.

ania8628 · 2012-07-02, 15:02

kolejne 60 min.
Ja jeżdżę już na rowerze regularnie od 2 lat po minimum 60 min i tyłek mi się nie przyzwyczaił..... - po ok 90 minutach musze przestać jeździć, mimo iż miałabym siły na więcej.....

A może przyczyną jest "kościstość" tyłka??

tekila901 · 2012-07-02, 16:05

Cytat:

Napisane przez ania8628

A może przyczyną jest "kościstość" tyłka??

ja właśnie z tego powodu cierpię podczas dłuższej jazdy, ale na to już chyba nie ma rady

anka310576 · 2012-07-02, 17:18

Tak jak piszecie, mogłabym jeździć dłużej, gdyby nie ten problem. Nogi chcą, a tyłek nie

.
Spróbuję dziś z małą poduszką, może będzie lepiej.
Dziewczyny, jeśli macie rowery firmy Kettler, napiszcie, jakie w nich są siodełka oraz dlaczego, według Was, warto zainwestować w taki sprzęt. W czym te rowery są lepsze od tzw. "marketowych".

DaGaDa · 2012-07-03, 07:54

Nie wiem w czym Kettler jest lepszy od rowerka marketowego bo takowego nie miałam. Mam za to Kettlera i jestem zadowolona.
Według mnie siodełko wystarczająco duże i odpowiednio miękkie. Kierownicę można regulować, siodełko oczywiście też. Mam licznik, który wskazuje prędkość, ilość kilometrów, czas, kalorie i w kierownicy jest pulsometr. Nie wiem czy można tak całkiem wierzyć we wskazanie tego licznika (po za czasem oczywiście), ale nawet jak trochę oszukuje to mogę porównać czy w kolejnych dniach jeżdżę np. tą samą prędkością czy może się lenię.

Mój rower ma coś ponad pięć lat (sama już dokładnie nie pamiętam). Na początku używałam go bardzo intensywnie, później chyba przez trzy lata robił za wieszak, a teraz znowu jest w codziennym użyciu. Jak na razie wszystko jest w nim w porządku, obciążenie działa, licznik działa, rower nie skrzypi, nie hałasuje, jest po prostu OK. Myślę, że jak kiedyś będę go zmieniać (na tzw. lepszy model) to też kupię Kettlera.
Czasami myślę o kupieniu Orbitreka i też oczywiście z Kettlera. Po prostu jestem zadowolona z tej firmy, a to jest chyba najważniejsze.

Fakt, że rowerki z Kettlera nie należą do najtańszych, ale czasami warto zapłacić raz więcej niż później zmieniać rower raz na dwa lata lub jeszcze częściej bo będzie nam coś nie pasować lub na przykład skrzypieć, a wtedy to się po prostu nie chce jeździć.

Jednym słowem polecam Kettlera, ale myślę, że znajdą się też dziewczyny które kupiły rower w markecie za 200-300 zł i też są z niego zadowolone. W końcu i w markecie można trafić na ciekawy produkt.

ania8628 · 2012-07-03, 14:49

Wczoraj 100 minutek

ania8628 · 2012-07-04, 11:30

70 minut

tekila901 · 2012-07-04, 11:41

ja wczoraj 7 minut. choróbsko mnie dopadło

anka310576 · 2012-07-04, 20:13

Dzisiaj dotarł do mnie używany rower Kettler Stratos GT kupiony na Allegro. Jest w dobrym stanie, zatem jestem zadowolona. Jednak mam poważny problem. Kiedy siadam na niego i zaczynam pedałować, czuję spory opór, a na moim poprzednim rowerze jeździłam na minimalnym obciążeniu. Niestety, w tym rowerze nie umiem zmienić siły obciążenia

. Proszę, pomóżcie. Mam nadzieję,że któraś z Was ma podobny rower i podpowie, co mam zrobić. Wszystkie pokrętła już sprawdziłam, służą do innych celów.

DaGaDa · 2012-07-05, 08:55

Wczoraj 40 min.

ania8628 · 2012-07-05, 10:40

60 minut

DaGaDa · 2012-07-06, 08:46

wczoraj 40 min

Strasznie ciężko się jeździ w te upały. Ciekawe kiedy ta pogoda się unormuje.

tekila901 · 2012-07-06, 10:11

ja w ogóle nic nie robię

rozchorowałam się... od trzech dni mam 40 stopni gorączki i ciągle śpię. nawet na Wizaż nie wchodzę, o sporcie to już w ogóle nie mówię. na szczęście dzisiaj czuję się trochę lepiej, ale na rower wolę jeszcze nie wskakiwać. a co do upałów to albo muszę zmienić dyscyplinę, albo zainwestować w jakiś wiatraczek do pokoju, bo się ugotuję.

DaGaDa · 2012-07-06, 10:22

Cytat:

Napisane przez tekila901

ja w ogóle nic nie robię

rozchorowałam się... od trzech dni mam 40 stopni gorączki i ciągle śpię. nawet na Wizaż nie wchodzę, o sporcie to już w ogóle nie mówię. na szczęście dzisiaj czuję się trochę lepiej, ale na rower wolę jeszcze nie wskakiwać. a co do upałów to albo muszę zmienić dyscyplinę, albo zainwestować w jakiś wiatraczek do pokoju, bo się ugotuję.

Jak jesteś chora to się lecz, a rower nie zając nie ucieknie. Wyzdrowiejesz, poczujesz się lepiej to i chętniej na rower wskoczysz. Może już pogoda się poprawi i będzie się lepiej jeździło.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

**201609270959** · 2012-07-06, 12:26

wczoraj 60 min. dziś 20, po innych ćwiczeniach.

anka310576 · 2012-07-06, 22:37

Od czterech dni codziennie po 50 minut na starym rowerze, ponieważ do nowego coś nie mogę się przekonać.

samoo · 2012-07-07, 18:21

20 minut

2012-06-28, 15:59	#751
samoo Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 101	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 30 minut rowerka

2012-06-28, 19:15	#752
winklepicker Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 2 014	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Cześć dziewczyny, mam pytanie - chciałabym sobie kupić rower stacjonarny, ale zastanawiam się czy w ogóle warto kupić sobie taki najtańszy z Allegro czy lepiej sobie darować i zbierać kasę na coś porządniejszego? Chciałabym magnetyczny i cena z przesyłką to ok. 216zł i chciałabym się zapytać, jakie macie doświadczenia z tańszymi rowerami. Chciałabym na nim jeździć prawie codziennie, bo mam do zgubienia z 5kg. No i wiadomo - chciałabym, żeby mi posłużył trochę. Na aukcjach jest napisane, że to model BK-0102M, ale nie wiem jaka firma. Czy mogę tu wkleić linki do aukcji czy to będzie reklama? Pytam, bo naprawdę mi zależy mi na pomocy, a nie mam w tym zupełnie obeznania . __________________ Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 Edytowane przez winklepicker Czas edycji: 2012-06-28 o 19:16

2012-06-29, 08:39	#753
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Ja polecam rower magnetyczny. Sama mam Kettlera (mam go już chyba z pięć lat albo i dłużej) dałam za niego coś ok. 500 zł. Jestem zadowolona. Z tego co czytałam na tym forum we wcześniejszych wpisach to powinno się zwrócić uwagę na koło zamachowe. Prawdopodobnie trzeba kupować takie co ma minimum 5 kg. Sama jak kupowałam swój rower to o kole zamachowym w ogóle nie wiedziałam i nie wiem jakie ma mój rower - muszę to sprawdzić. Co do tych tańszych rowerków to chyba zależy jak trafisz. Jedni sobie chwalą, a inni piszą, że są chybotliwe i szybko zaczynają szwankować. Myślę, że jak chcesz na prawdę często jeździć, a nie mieć kolejny "wieszak" w domu to warto zainwestować w trochę droższy sprzęt. A jak to ma być tylko te 5 kg i pożegnanie z rowerkiem to może taki za 300 zł wystarczy. Musisz sama się po prostu zastanowić jak będziesz ten rower wykorzystywać. Życzę powodzenia w zrzucaniu kilogramów i oczywiście zdawaj raporty. Musimy się tu wszyscy motywować. Wczoraj kolejne 40 minut. __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...* Edytowane przez DaGaDa Czas edycji: 2012-06-29 o 08:42

2012-06-29, 16:26	#754
ania8628 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 1 671	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Wczoraj 90 min rowerka

2012-06-30, 11:11	#755
201609270959 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 981	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 wczoraj 40 min, dziś też 40 min.

2012-07-01, 13:23	#756
samoo Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 101	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 20 minut rowerka

2012-07-02, 08:55	#757
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Piątek, sobota i niedziela po 40 minut. Muszę się pochwalić bo przez ostatni tydzień spadło mi kolejne 0,5 kg. Może to nie jest dużo, ale w takim tępie w ciągu miesiąca można zgubić 2 kg - a to mnie już cieszy. __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-02, 10:13	#758
201609270959 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 981	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja dziś 40 min rower plus 8min arms (wszystko inaczej niż normalnie, trochę rozwalone przez sesję, ćwiczę raz dziennie i prócz rowerka ograniczyłam inne ćwiczenia). wczoraj nic nie robiłam, zawsze w niedzielę mam wolne. ale już od środy wszystko wróci do normy. DaGaDa, gratuluję każda utrata wagi jest fajna, jak widzisz, że coś się rusza to motywacja wzrasta. u mnie przez ostatni czas też wolne chudniecie. jakiś czas temu stanęło i myślałam, że to już koniec, ale poszło powolutku następne 2 kg, także też jestem zadowolona.

2012-07-02, 10:20	#759
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Dzięki __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-02, 12:07	#760
tekila901 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Biegun północny Wiadomości: 8 098	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja dzisiaj wracam z nową siłą - wakacje i czas na ruch __________________

2012-07-02, 12:14	#761
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 No to witamy ponownie __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-02, 13:10	#762
anka310576 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 79	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Cześć dziewczyny, dołączam do Was, ponieważ odnawiam przyjaźń z rowerem stacjonarnym. Kiedyś jeździłam bardzo regularnie (przez rok). Niezależnie od sytuacji, a niekiedy również pory dnia siadałam i pedałowałam. Rozstałam się z rowerem przez chorobę. Dopadło mnie zapalenie oskrzeli, byłam bardzo osłabiona i tak z każdym dniem oddalałam się od mojego hobby. Potem zamiast jeździć , zaczęłam ćwiczyć callanetics, ale tęsknię za rowerem, bo jeżdżąc na nim, mogę łączyć przyjemne z pożytecznym, czyli pedałuję i czytam książki. Na razie jeżdżę na rowerze, który kupiłam za pośrednictwem Allegro, ale nie jestem z niego zadowolona, gdyż nie mogę już zmieniać oporu, coś się zepsuło. Planuję kupić Kettlera, bo słyszałam o tej firmie wiele dobrego, co również Wy potwierdzacie. Mam ogromną prośbę, czy macie jakiś sprawdzony sposób na nieziemski ból tyłka. Kupiłam kiedyś żelową nakładkę na siodełko, ale niewiele pomaga. Kiedy zsiadam z roweru, to ledwo chodzę. Jazda byłaby przyjemnością, gdyby nie ten problem. Ciągle zmieniam pozycję, przesuwam się, ale to tylko potęguje ból. Proszę o pomoc. __________________ Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca.

2012-07-02, 13:57	#763
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Mnie na szczęście tyłek nie bolał, ale z tego co wiem to niektóre dziewczyny kładą poduszki na siodełka. Niby pomaga. A tak poza tym jak trochę pojeździsz to tyłek się przyzwyczai i nie będzie już bolało. __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-02, 13:58	#764
201609270959 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 981	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 na ból tyłka to chyba jedynie potrzeba czasu, aby się przyzwyczaić . mnie przez miesiąc bolał, jak zaczęłam jeździć. czasem miałam naprawdę dość, próbowałam podkładać koc itp., ale niewiele pomagało. później przestałam czuć ten ból i jest ok. powodzenia .

2012-07-02, 15:02	#765
ania8628 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 1 671	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 kolejne 60 min. Ja jeżdżę już na rowerze regularnie od 2 lat po minimum 60 min i tyłek mi się nie przyzwyczaił..... - po ok 90 minutach musze przestać jeździć, mimo iż miałabym siły na więcej..... A może przyczyną jest "kościstość" tyłka??

2012-07-02, 17:18	#767
anka310576 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 79	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Tak jak piszecie, mogłabym jeździć dłużej, gdyby nie ten problem. Nogi chcą, a tyłek nie . Spróbuję dziś z małą poduszką, może będzie lepiej. Dziewczyny, jeśli macie rowery firmy Kettler, napiszcie, jakie w nich są siodełka oraz dlaczego, według Was, warto zainwestować w taki sprzęt. W czym te rowery są lepsze od tzw. "marketowych". __________________ Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca.

2012-07-03, 07:54	#768
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Nie wiem w czym Kettler jest lepszy od rowerka marketowego bo takowego nie miałam. Mam za to Kettlera i jestem zadowolona. Według mnie siodełko wystarczająco duże i odpowiednio miękkie. Kierownicę można regulować, siodełko oczywiście też. Mam licznik, który wskazuje prędkość, ilość kilometrów, czas, kalorie i w kierownicy jest pulsometr. Nie wiem czy można tak całkiem wierzyć we wskazanie tego licznika (po za czasem oczywiście), ale nawet jak trochę oszukuje to mogę porównać czy w kolejnych dniach jeżdżę np. tą samą prędkością czy może się lenię. Mój rower ma coś ponad pięć lat (sama już dokładnie nie pamiętam). Na początku używałam go bardzo intensywnie, później chyba przez trzy lata robił za wieszak, a teraz znowu jest w codziennym użyciu. Jak na razie wszystko jest w nim w porządku, obciążenie działa, licznik działa, rower nie skrzypi, nie hałasuje, jest po prostu OK. Myślę, że jak kiedyś będę go zmieniać (na tzw. lepszy model) to też kupię Kettlera. Czasami myślę o kupieniu Orbitreka i też oczywiście z Kettlera. Po prostu jestem zadowolona z tej firmy, a to jest chyba najważniejsze. Fakt, że rowerki z Kettlera nie należą do najtańszych, ale czasami warto zapłacić raz więcej niż później zmieniać rower raz na dwa lata lub jeszcze częściej bo będzie nam coś nie pasować lub na przykład skrzypieć, a wtedy to się po prostu nie chce jeździć. Jednym słowem polecam Kettlera, ale myślę, że znajdą się też dziewczyny które kupiły rower w markecie za 200-300 zł i też są z niego zadowolone. W końcu i w markecie można trafić na ciekawy produkt. __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-03, 14:49	#769
ania8628 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 1 671	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Wczoraj 100 minutek

2012-07-04, 11:30	#770
ania8628 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 1 671	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 70 minut

2012-07-04, 11:41	#771
tekila901 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Biegun północny Wiadomości: 8 098	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja wczoraj 7 minut. choróbsko mnie dopadło __________________

2012-07-05, 08:55	#773
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Wczoraj 40 min. __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-05, 10:40	#774
ania8628 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-01 Lokalizacja: Wielkopolska Wiadomości: 1 671	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 60 minut

2012-07-06, 08:46	#775
DaGaDa Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Lubuskie Wiadomości: 937	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 wczoraj 40 min Strasznie ciężko się jeździ w te upały. Ciekawe kiedy ta pogoda się unormuje. __________________ wzrost 170 cm *Nie reyzgnuj z celu tylko dlatego, że wymaga on czasu...Czas i tak upłynie...*

2012-07-06, 10:11	#776
tekila901 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Biegun północny Wiadomości: 8 098	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 ja w ogóle nic nie robię rozchorowałam się... od trzech dni mam 40 stopni gorączki i ciągle śpię. nawet na Wizaż nie wchodzę, o sporcie to już w ogóle nie mówię. na szczęście dzisiaj czuję się trochę lepiej, ale na rower wolę jeszcze nie wskakiwać. a co do upałów to albo muszę zmienić dyscyplinę, albo zainwestować w jakiś wiatraczek do pokoju, bo się ugotuję. __________________

2012-07-06, 12:26	#778
201609270959 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 981	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 wczoraj 60 min. dziś 20, po innych ćwiczeniach.

2012-07-06, 22:37	#779
anka310576 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 79	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 Od czterech dni codziennie po 50 minut na starym rowerze, ponieważ do nowego coś nie mogę się przekonać. __________________ Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca.

2012-07-07, 18:21	#780
samoo Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 101	Dot.: Rower stacjonarny cz 2 20 minut

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)