10-15kg / Plotkujemy, nie tyjemy a wręcz nawet i chudniemy ;)

[xTync]

Napisane przez Agata921

Jestem dobrej myśli. Szkoda tylko ze prawie nikt się nie udziela na tym forum...

Nie wierze ze wszyscy juz pochudli : )
99% osob sie nie udziela.

[Agata921]

Napisane przez xTync

Nie wierze ze wszyscy juz pochudli : )
99% osob sie nie udziela.

Jestem właśnie po turbospalaniu. 8 runda jak zwykle oszukiwana

[xTync]

Napisane przez Agata921

Jestem właśnie po turbospalaniu. 8 runda jak zwykle oszukiwana

Haha ! Ja pod wieczor bede cwiczyc.

Dzis zjadlam:

Jogurt z bananem
banana
na obiad bd kurczak ponoc. Wiec zjem ziemniaki i surowke.

[Le_Souvenir]

Jestem, aby napisać, że żyję i mam się dobrze

Od roku szkolnego (czyli od jutra) nie będę się udzielać prawie wcale, bo mam testy gimnazjalne i w ogóle zamierzam poświęcać jak najwięcej czasu na naukę. Niestety... Więc z wizażu rezygnuję. Co nie oznacza, że nie będę się odchudzać! Mam zamiar do następnych wakacji dobić przynajmniej do 58 kg. Trzymajcie kciuki!

Życzę Wam jak najlepiej. Może w weekendy się pokażę albo w święta. Miło było Was poznać, dziewczyny Jeszcze dzisiaj jestem do Waszej dyspozycji.

[shuumi]

Dziewczyny jak nastawienie przed jutrem?!
ah, wszytskie dziwczyny w mojej klasie przytyły, a ja schudłam 3 kg do celu spinam dupkę, bo w styczniu studnióweczka!

A wam widzę też łądnie idzie! Gratuluję! ja zaczynam znowu z mell B fikać, b ostatnio trochę przestałam ...

[Le_Souvenir]

Napisane przez shuumi

Dziewczyny jak nastawienie przed jutrem?!
ah, wszytskie dziwczyny w mojej klasie przytyły, a ja schudłam 3 kg do celu spinam dupkę, bo w styczniu studnióweczka!

A wam widzę też łądnie idzie! Gratuluję! ja zaczynam znowu z mell B fikać, b ostatnio trochę przestałam ...

Hej, dawno Cię nie widziałam Gratuluję wagi, ja o takiej marzę. I mamy podobny cel, bo też zamierzam schudnąć do 48 kg, ale to za dwa lata chyba. Na razie na wadze 61. Masakra. Co do jutra - dzisiaj robię się na bóstwo, zakręcam loki, maseczka na buźkę, depilacja, kąpiel z bąbelkami, sexy bielizna i jutro podbijam szkołę Muszę zrobić wrażenie na pewnym miłym panu, który rok temu okropnie mnie zranił i dla którego nie byłam zbyt szczupła i ładna... Mam nadzieję, że te siedem zgubionych kilogramów pokaże mu, co stracił!

Wierzę, że uda Ci się schudnąć do stycznia, w końcu trzy kg to bardzo malutko. Dajesz radę!

[kwiatek sie buja]

..

[Le_Souvenir]

???

[Agata921]

Napisane przez shuumi

Dziewczyny jak nastawienie przed jutrem?!
ah, wszytskie dziwczyny w mojej klasie przytyły, a ja schudłam 3 kg do celu spinam dupkę, bo w styczniu studnióweczka!

A wam widzę też łądnie idzie! Gratuluję! ja zaczynam znowu z mell B fikać, b ostatnio trochę przestałam ...

Gratulacje ! Do studniówki to będziesz mega laska !

[xTync]

Gratuluje wagi dziewczyny !

Ja jestem w szkole od 2 tyg i zauwazyli zmiane

[Agata921]

Napisane przez Le_Souvenir

Hej, dawno Cię nie widziałam Gratuluję wagi, ja o takiej marzę. I mamy podobny cel, bo też zamierzam schudnąć do 48 kg, ale to za dwa lata chyba. Na razie na wadze 61. Masakra. Co do jutra - dzisiaj robię się na bóstwo, zakręcam loki, maseczka na buźkę, depilacja, kąpiel z bąbelkami, sexy bielizna i jutro podbijam szkołę Muszę zrobić wrażenie na pewnym miłym panu, który rok temu okropnie mnie zranił i dla którego nie byłam zbyt szczupła i ładna... Mam nadzieję, że te siedem zgubionych kilogramów pokaże mu, co stracił!

Wierzę, że uda Ci się schudnąć do stycznia, w końcu trzy kg to bardzo malutko. Dajesz radę!

Też gratuluję ! Jak wam się udaje tak ładnie gubić kilogramy ? Mi jakoś opornie idzie.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez xTync

Gratuluje wagi dziewczyny !

Ja jestem w szkole od 2 tyg i zauwazyli zmiane

Chcialabym żeby u mnie ktoś coś zauważył ale pewnie nie mam na co liczyć. Chyba że schudne doo tego października z 6 kg co jest niemożliwe

[Le_Souvenir]

Napisane przez xTync

Gratuluje wagi dziewczyny !

Ja jestem w szkole od 2 tyg i zauwazyli zmiane

No nie dziwię się! Jesteś teraz mega zgrabniutka Tak bardzo Ci zazdroszczę! Ale chyba tu nie o to chodzi, prawda? W każdym bądź razie gratuluję, jesteś bardzo blisko swojego celu. Jak dobijesz do 60 to zamierzasz jeszcze chudnąć?

Napisane przez Agata921

Też gratuluję ! Jak wam się udaje tak ładnie gubić kilogramy ? Mi jakoś opornie idzie.

Większość zgubiłam na obozie harcerskim. Poranna rozgrzewka, długie spacery, ćwiczenia, zabawy w terenie. Samo jakoś znikło. Ale i tak zostało mi jeszcze 13 kg. I to najlepiej do komersu, który mam pod koniec roku szkolnego.

[Elsay]

Napisane przez xTync

Ja jestem w szkole od 2 tyg i zauwazyli zmiane

No bo schudłaś już sporo. Wysiłek się opłaca.

Ja wczoraj byłam na osiemnastce lepiej nie powiem co zjadłam, bo nie ma się czym chwalić, ale starałam się ograniczać (gdyby nie to to bym pewnie więcej jeszcze pożarła).
Teraz muszę porządnie zacząć odchudzanie. Postanowiłam, że do przyszłego lata, chcę mieć już z głowy to 15kg. Wydaje mi się, że rok to wystarczająco dużo czasu.

[Le_Souvenir]

Napisane przez Elsay

Teraz muszę porządnie zacząć odchudzanie. Postanowiłam, że do przyszłego lata, chcę mieć już z głowy to 15kg. Wydaje mi się, że rok to wystarczająco dużo czasu.

Też sobie tak obiecuję Od kilku lat.

Ile ważysz i ile masz wzrostu? Bo w sumie o Tobie chyba tutaj wiemy najmniej

[Elsay]

Napisane przez Le_Souvenir

Też sobie tak obiecuję Od kilku lat.

Ja sobie zawsze obiecywałam, mówiłam sobie: "odchudzam się" i na tym był koniec, ale od tamtego roku coś zaczynam robić w tym kierunku, w prawdzie jak narazie to były krótkie próby po których się poddawałam, ale zawsze jakiś krok w przód.

Napisane przez Le_Souvenir

Ile ważysz i ile masz wzrostu? Bo w sumie o Tobie chyba tutaj wiemy najmniej

Waga: 90kg
Wzrost: 182cm

[Le_Souvenir]

Napisane przez Elsay

Ja sobie zawsze obiecywałam, mówiłam sobie: "odchudzam się" i na tym był koniec, ale od tamtego roku coś zaczynam robić w tym kierunku, w prawdzie jak narazie to były krótkie próby po których się poddawałam, ale zawsze jakiś krok w przód.

Zgadzam się. Najważniejsze to żeby nie siedzieć na tyłku i nie żreć słodyczy, a przy tym mówić sobie: "Od jutra się odchudzam", bo to do niczego nie prowadzi Był taki moment, kiedy tak robiłam. Teraz gdy zjem choćby loda czuję straszne wyrzuty sumienia.

Napisane przez Elsay

Waga: 90kg
Wzrost: 182cm

Ja piernicze... 182?! Czy Ty aby na pewno jesteś kobietą? Oddaj mi z 15 cm!

Booże, kobieto, kiedyś tak wyrosła? Jak ja Ci zazdroszczę. A ile masz lat?

[Elsay]

Napisane przez Le_Souvenir

Ja piernicze... 182?! Czy Ty aby na pewno jesteś kobietą? Oddaj mi z 15 cm!

Booże, kobieto, kiedyś tak wyrosła? Jak ja Ci zazdroszczę. A ile masz lat?

Jestem kobietą. Tak mi się poprostu wyrosło. Zawsze chciałam być tak z 10 cm niższa, ale już się pogodziłam, że się nie da.
Mam 17 lat.

[Le_Souvenir]

Napisane przez Elsay

Jestem kobietą. Tak mi się poprostu wyrosło. Zawsze chciałam być tak z 10 cm niższa, ale już się pogodziłam, że się nie da.
Mam 17 lat.

Powinnaś być dumna z wysokiego wzrostu Wysokie kobiety są mega sexy, no i nie musisz ważyć 50 kg, żeby wyglądać szczupło. Kurduple mają niestety gorzej. Jesteś najwyższą dziewczyną, jaką znam! Ale pewnie każdy Ci to mówi

No to prawie tyle co ja.

[Elsay]

Napisane przez Le_Souvenir

Powinnaś być dumna z wysokiego wzrostu Wysokie kobiety są mega sexy, no i nie musisz ważyć 50 kg, żeby wyglądać szczupło. Kurduple mają niestety gorzej. Jesteś najwyższą dziewczyną, jaką znam! Ale pewnie każdy Ci to mówi

No to prawie tyle co ja.

Dawniej się załamywałam, że jestem taka wysoka, ale teraz uznałam, że w sumie to też ma swoje plusy .
Nie muszę ważyć 50kg, ale moja waga nawet przy tym wzroście jest za duża. (Ale to się zmieni.)
Często słyszę "jaka ty jesteś wysoka", a moja koleżanka to się ciągle śmieje, bo zakochała się w chłopaku, który jest jeszcze wyższy ode mnie i mówi, że przymierza wzrost ale jakich by szpilek nie ubrała, jest ode mnie niższa.


Muszę sobie jakoś ćwiczenia zaplanować, bo zaczyna się rok szkolny i będzie mniej czasu.

[xTync]

Napisane przez Agata921

Też gratuluję ! Jak wam się udaje tak ładnie gubić kilogramy ? Mi jakoś opornie idzie.

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------



Chcialabym żeby u mnie ktoś coś zauważył ale pewnie nie mam na co liczyć. Chyba że schudne doo tego października z 6 kg co jest niemożliwe

Hehe, ja powiedzialam ze sie odchudzalam jak spytali i powiedzialam ze 7kg za mna. Wywalili galki.

Napisane przez Le_Souvenir

No nie dziwię się! Jesteś teraz mega zgrabniutka Tak bardzo Ci zazdroszczę! Ale chyba tu nie o to chodzi, prawda? W każdym bądź razie gratuluję, jesteś bardzo blisko swojego celu. Jak dobijesz do 60 to zamierzasz jeszcze chudnąć?

Nie no, zgrabniutka jeszcze nie jestem, dopiero bede ! Nie zamierzam chudnac wiecej, chyba ze 3kg bo spotkalam kobietke mojego wzrostu i wazyla 57 kg i miala piekna figure


Większość zgubiłam na obozie harcerskim. Poranna rozgrzewka, długie spacery, ćwiczenia, zabawy w terenie. Samo jakoś znikło. Ale i tak zostało mi jeszcze 13 kg. I to najlepiej do komersu, który mam pod koniec roku szkolnego.

Napisane przez Elsay

No bo schudłaś już sporo. Wysiłek się opłaca.

Ja wczoraj byłam na osiemnastce lepiej nie powiem co zjadłam, bo nie ma się czym chwalić, ale starałam się ograniczać (gdyby nie to to bym pewnie więcej jeszcze pożarła).
Teraz muszę porządnie zacząć odchudzanie. Postanowiłam, że do przyszłego lata, chcę mieć już z głowy to 15kg. Wydaje mi się, że rok to wystarczająco dużo czasu.

Uda Ci sie napewno ! Ja mam jeszcze 6kg i mam zamiar zwalic to do listopada.

Napisane przez Elsay

Jestem kobietą. Tak mi się poprostu wyrosło. Zawsze chciałam być tak z 10 cm niższa, ale już się pogodziłam, że się nie da.
Mam 17 lat.

Bycie wysokim ma swoje zalety. Ja mam 173cm (tylko?) i nigdy nie bylam tzw. kulka

Na obiad zjadlam 5ziemniakow, ogorka kiszonego, widelec buraczkow tartych i surowke (ogorek + salata+jogurt naturalny i przyprawy)

[Le_Souvenir]

Napisane przez Elsay

Dawniej się załamywałam, że jestem taka wysoka, ale teraz uznałam, że w sumie to też ma swoje plusy .
Nie muszę ważyć 50kg, ale moja waga nawet przy tym wzroście jest za duża. (Ale to się zmieni.)
Często słyszę "jaka ty jesteś wysoka", a moja koleżanka to się ciągle śmieje, bo zakochała się w chłopaku, który jest jeszcze wyższy ode mnie i mówi, że przymierza wzrost ale jakich by szpilek nie ubrała, jest ode mnie niższa.

Wysocy ludzie mają lepiej, tak uważam. Ale nie dlatego, że jestem niska. Jak się waży 60 kg to nawet przy wzroście 170 będzie to bardzo dobrze wyglądało. Natomiast 60 kg przy wzroście 159 to totalny grubas... Głupio, nie?
Znam to! Moja koleżanka ma właśnie 170 i nawet jak ubrałam szpile to byłam od niej niższa. A najgorsze, że już nie rosnę... Czuję się jak kurdupel, bo większość ludzi w klasie przewyższa mnie wzrostem.

Napisane przez xTync

Bycie wysokim ma swoje zalety. Ja mam 173cm (tylko?) i nigdy nie bylam tzw. kulka

Taaak, większość zalet, niż bycie niskim

Niestety jestem taką kulką. A 173cm to wcale nie jest mało!

[Agata921]

Napisane przez xTync

Hehe, ja powiedzialam ze sie odchudzalam jak spytali i powiedzialam ze 7kg za mna. Wywalili galki.




Uda Ci sie napewno ! Ja mam jeszcze 6kg i mam zamiar zwalic to do listopada.


Bycie wysokim ma swoje zalety. Ja mam 173cm (tylko?) i nigdy nie bylam tzw. kulka

Na obiad zjadlam 5ziemniakow, ogorka kiszonego, widelec buraczkow tartych i surowke (ogorek + salata+jogurt naturalny i przyprawy)

Tylko?? Jestes o 11 cm wyższa ode mnie ! :p

daaajcie mi jeszcze z 5 cm, bo bycie kurduplem faktycznie jest ciezkie
Ja na obiad zjadłam trochę ziemniaczków, kawalek piersi z kurczaka i tez buraczki

[Le_Souvenir]

Napisane przez Agata921

Tylko?? Jestes o 11 cm wyższa ode mnie ! :p

daaajcie mi jeszcze z 5 cm, bo bycie kurduplem faktycznie jest ciezkie
Ja na obiad zjadłam trochę ziemniaczków, kawalek piersi z kurczaka i tez buraczki

I o 15 cm wyższa ode mnie Coś czuję, że 5 cm by nie pomogło.

Ja zjadłam ziemniaki (ociupinkę), pierś z kurczaka i gotowaną kapustę.

[Elsay]

Napisane przez xTync

Bycie wysokim ma swoje zalety. Ja mam 173cm (tylko?) i nigdy nie bylam tzw. kulka

Kiedyś wyglądałam bardziej jak kulka. Miałam taką pucowatą twarz, ale to było z 10cm temu. Teraz jeszcze urosłam i poprostu mam gruuube nogi, tyłek i trochę brzuch, a tak po twarzy to nie widać, żebym miała nadwagę. (Dlatego na większości zdjęć widać mnie tylko tak do biustu.)

Napisane przez Le_Souvenir

Ja zjadłam ziemniaki (ociupinkę), pierś z kurczaka i gotowaną kapustę.

Byłaś u mnie na obiedzie? Miałam dokładnie to samo

[xTync]

Napisane przez Le_Souvenir

Wysocy ludzie mają lepiej, tak uważam. Ale nie dlatego, że jestem niska. Jak się waży 60 kg to nawet przy wzroście 170 będzie to bardzo dobrze wyglądało. Natomiast 60 kg przy wzroście 159 to totalny grubas... Głupio, nie?
Znam to! Moja koleżanka ma właśnie 170 i nawet jak ubrałam szpile to byłam od niej niższa. A najgorsze, że już nie rosnę... Czuję się jak kurdupel, bo większość ludzi w klasie przewyższa mnie wzrostem.



Taaak, większość zalet, niż bycie niskim

Niestety jestem taką kulką. A 173cm to wcale nie jest mało!

Jest w sam raz . Na szczescie moj tz jest 10 cm wyzszy i moge nosic 10 cm szpile ;d

Napisane przez Agata921

Tylko?? Jestes o 11 cm wyższa ode mnie ! :p

daaajcie mi jeszcze z 5 cm, bo bycie kurduplem faktycznie jest ciezkie
Ja na obiad zjadłam trochę ziemniaczków, kawalek piersi z kurczaka i tez buraczki

Nie oddam ! Kilogramy moge dac

Napisane przez Le_Souvenir

I o 15 cm wyższa ode mnie Coś czuję, że 5 cm by nie pomogło.

Ja zjadłam ziemniaki (ociupinkę), pierś z kurczaka i gotowaną kapustę.

Gotowana kapusta mmm..

Napisane przez Elsay

Kiedyś wyglądałam bardziej jak kulka. Miałam taką pucowatą twarz, ale to było z 10cm temu. Teraz jeszcze urosłam i poprostu mam gruuube nogi, tyłek i trochę brzuch, a tak po twarzy to nie widać, żebym miała nadwagę. (Dlatego na większości zdjęć widać mnie tylko tak do biustu.)

Byłaś u mnie na obiedzie? Miałam dokładnie to samo

Ja czuje ze mam pucowata twarz, a moja szefowa i kliencie wczoraj stwierdzili ze wygladam na bardzo zmeczona bo mi twarz zmalala :P

Powiem krotko : Kazdy w sobie widzi okropienstwo a w kims innym cudo.

[Agata921]

Jakbym miala 180 wzrostu to nie miałabym chyba zamiaru chudnąć Achh ten nasz wzrost :p Wszystko od niego zalezy. Ja jestem grubaską

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez xTync

Jest w sam raz . Na szczescie moj tz jest 10 cm wyzszy i moge nosic 10 cm szpile ;d



Nie oddam ! Kilogramy moge dac


Gotowana kapusta mmm..



Ja czuje ze mam pucowata twarz, a moja szefowa i kliencie wczoraj stwierdzili ze wygladam na bardzo zmeczona bo mi twarz zmalala :P

Powiem krotko : Kazdy w sobie widzi okropienstwo a w kims innym cudo.

Jeszcze czego ! Daj chociaż te 2 cm zawsze to coś ;p
Wychodzą mi zęby mądrości I mam spuchniętą buzię;/

[Le_Souvenir]

Napisane przez Elsay

Byłaś u mnie na obiedzie? Miałam dokładnie to samo

Hahaha, jaki zbieg okoliczności

Napisane przez xTync

Powiem krotko : Kazdy w sobie widzi okropienstwo a w kims innym cudo.

Idealne podsumowanie! Moje koleżanki uparcie wciskają mi, że jestem szczupła, a ja widzę co innego. Cóż.

Napisane przez Agata921

Jakbym miala 180 wzrostu to nie miałabym chyba zamiaru chudnąć Achh ten nasz wzrost :p Wszystko od niego zalezy. Ja jestem grubaską

Dokładnie... też czasem tak myślę. Ale nie mam po kim być wysoka - mama ma 162cm, a babcia 150. I wcale nie jesteś grubaską!!! Ja nią jestem

[xTync]

Napisane przez Agata921

Jakbym miala 180 wzrostu to nie miałabym chyba zamiaru chudnąć Achh ten nasz wzrost :p Wszystko od niego zalezy. Ja jestem grubaską
... Ale ublizac sobie kochana nie musimy..

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------



Jeszcze czego ! Daj chociaż te 2 cm zawsze to coś ;p
Wychodzą mi zęby mądrości I mam spuchniętą buzię;/

NIE DAM !:d Moje wychodza i nie wychodza..

Napisane przez Le_Souvenir

Hahaha, jaki zbieg okoliczności



Idealne podsumowanie! Moje koleżanki uparcie wciskają mi, że jestem szczupła, a ja widzę co innego. Cóż.



Dokładnie... też czasem tak myślę. Ale nie mam po kim być wysoka - mama ma 162cm, a babcia 150. I wcale nie jesteś grubaską!!! Ja nią jestem

Mi tez wciskaja ze jestem szczupla, a to G prawda. U mnie mame i tate przeroslam , za to brat mojej mamy ma 190cm. Taty kuzyni maja jeden 2m, a drugi ma 2,04 :d

[Agata921]

Napisane przez Le_Souvenir

Hahaha, jaki zbieg okoliczności



Idealne podsumowanie! Moje koleżanki uparcie wciskają mi, że jestem szczupła, a ja widzę co innego. Cóż.



Dokładnie... też czasem tak myślę. Ale nie mam po kim być wysoka - mama ma 162cm, a babcia 150. I wcale nie jesteś grubaską!!! Ja nią jestem

Nie mam zamiaru sie przekomarzać kto tu jest grubszy :P

[Le_Souvenir]

Napisane przez xTync

Mi tez wciskaja ze jestem szczupla, a to G prawda. U mnie mame i tate przeroslam , za to brat mojej mamy ma 190cm. Taty kuzyni maja jeden 2m, a drugi ma 2,04 :d

Bo jesteś. I nie kłóć się, ponieważ jesteś z Naszej czwórki najszczuplejsza! Taka prawda, moja droga Fajnie pewnie mieć 2m *marzy* Tak na wszystkich paczeć z góry, łaaał!

Napisane przez Agata921

Nie mam zamiaru sie przekomarzać kto tu jest grubszy :P

Bo i tak wyjdzie na moje