Rozstanie z facetem, część XXV - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-11-26, 13:59   #751
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
akszek - anoska wkleiła coś dla Ciebie:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=630

Sama po sobie wiem, ze nawet jak dzialo i dzieje sie cos zlego a chlopak mowi, ze kocha ale ze cos to my czekamy bo kochamy rowniez. Dlatego rozumiem gdy cos czeka. Ale teraz, ahh sie zdziwi. Pojade do Polski, udam ze nic nie wiem Coz, bedzie ciekawie. Tej gnoj je**ny pozaluje tych klamst - sorry za slownictwo ale nie umiem inaczej. Slodzilam mu, bylam mila, wierzylam, kazdemu mowilam, ze on sie zmienil. A co jest dalej takim smieciem jak byl
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...

Edytowane przez Kwiatuszek133
Czas edycji: 2012-11-26 o 14:00
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 14:10   #752
akszek
Raczkowanie
 
Avatar akszek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
akszek - anoska wkleiła coś dla Ciebie:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=630
Eh, właśnie wczoraj wieczorem przyjaciółka mi przysłała ten obrazek. I gdyby to było takie łatwe, to zostawiłabym to wszystko za sobą. Jesteś taki, taki i taki, więc to koniec. Tylko, że wczoraj gdy wyszedł bez słowa poczułam się najgorzej na świecie, serce pękło mi na milion kawałków. Mam 22 lata, wiele przeszłam (mam za sobą związek 3 letni z moim pierwszym poważnym chłopakiem, który przez 1,5 roku żył ze mną i inną laską w słodkim trójkąciku, mam za sobą związek kilku miesięczny z psychopatą, który włamał mi się do mieszkania, nachodził mnie, wmawiał, że nikt mnie nie będzie chciał oprócz niego, wysyłał pogróżki, szantażował). To wszystko przeżyłam, przekreśliłam grubą krechą, zakochałam się, zaufałam. Nigdy wcześniej się tak nie czułam. Motyle w brzuchu, w głowie wizja przyszłości, wszechogarniające szczęście. I mam teraz pogodzić się, że to koniec? Nie mogę w to uwierzyć...
akszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 14:15   #753
paputek00
Raczkowanie
 
Avatar paputek00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 438
GG do paputek00
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Dziewczyny, mogłybyście zerknąć na mojego posta z wcześniejszej strony i napisać coś odnośnie braku zaufania w nowych relacjach z facetami?

Dostałam kolejne info od koleżanki, która przechodzi bardzo trudne rozstanie chodząc do psychologa. Usłyszała od swojego lekarza, że uczucie porzucenia przysłania nam umiejętność logicznej oceny sytuacji. Czujemy się jak "na głodzie", ponieważ jesteśmy emocjonalnie uzależnione od partnera, do którego nie mamy już dostępu. Kontakty z EXem zapewniają nam chwilową ulgę ale jednocześnie nigdy nie są wystarczajace ponieważ pobudzają nasze pragnienie powrotu, dlatego należy odciąć się od naszego "nakrotyku" czyli byłego partnera - nie pisać, nie przystawać na propozycje spotkań, nie śledzić go na portalach itp. Po jakimś czasie potrzeba kontaktu będzie niewielka (u każdego ten okres czasu jest inny), ponieważ nauczymy się funkcjonować bez niego.
Ma to sens
paputek00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 14:27   #754
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mogłybyście zerknąć na mojego posta z wcześniejszej strony i napisać coś odnośnie braku zaufania w nowych relacjach z facetami?

Dostałam kolejne info od koleżanki, która przechodzi bardzo trudne rozstanie chodząc do psychologa. Usłyszała od swojego lekarza, że uczucie porzucenia przysłania nam umiejętność logicznej oceny sytuacji. Czujemy się jak "na głodzie", ponieważ jesteśmy emocjonalnie uzależnione od partnera, do którego nie mamy już dostępu. Kontakty z EXem zapewniają nam chwilową ulgę ale jednocześnie nigdy nie są wystarczajace ponieważ pobudzają nasze pragnienie powrotu, dlatego należy odciąć się od naszego "nakrotyku" czyli byłego partnera - nie pisać, nie przystawać na propozycje spotkań, nie śledzić go na portalach itp. Po jakimś czasie potrzeba kontaktu będzie niewielka (u każdego ten okres czasu jest inny), ponieważ nauczymy się funkcjonować bez niego.
Ma to sens

No normalnie trafione w sedno. Ale roznie to bywa. Wiadomo tez ze od razu nie mozna tak odciagnac sie od "narkotyku" nie da sie tak, ze konczysz i tyle. Moim zdaniem najlepiej powoli, ograniczajac az w koncu calkowicie We wszystkim tak jest, w diecie tez przeciez
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 14:42   #755
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek133 Pokaż wiadomość
Sama po sobie wiem, ze nawet jak dzialo i dzieje sie cos zlego a chlopak mowi, ze kocha ale ze cos to my czekamy bo kochamy rowniez. Dlatego rozumiem gdy cos czeka. Ale teraz, ahh sie zdziwi. Pojade do Polski, udam ze nic nie wiem Coz, bedzie ciekawie. Tej gnoj je**ny pozaluje tych klamst - sorry za slownictwo ale nie umiem inaczej. Slodzilam mu, bylam mila, wierzylam, kazdemu mowilam, ze on sie zmienil. A co jest dalej takim smieciem jak byl
Kwiatuszku a jesteś pewna, że nie zmiękniesz i nie rzucisz mu się w ramiona, zapominając co pisał, itp. Bo podchodzisz do spraw póki co bardzo na świeżo i żeby czasem nie było, że pojedziesz z myślą zemsty a skończy się na usprawiedliwianiu faceta... Wiem, bo kiedyś sama przez to przeszłam.
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 14:51   #756
akszek
Raczkowanie
 
Avatar akszek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez paputek00 Pokaż wiadomość
U mnie różnie - raz rozmyślam o nim, wchodzę na jego profil i doszukuję się niewiadomo czego, a za chwilę mam przekonanie, że to nie był facet dla mnie, że wcale nie było idealnie. Myślę, że mimo wszystko jest nieźle
Martwi mnie jedynie mój nagły brak zaufania do mężczyzn Zawsze byłam raczej pewna siebie, moi partnerzy zabiegali o mnie. W sobotę spotkałam się z pewnym chłopakiem - fajny, przystojny, zabawny - słowem, spodobał mi się. I nagle pojawiły się myśli, że nie mogę mu ufać, że musze trzeymać dystans, że nie mogę się angażować bo nigdy nie wiadomo co mu odbije za miesiąc lub dwa. To wina M., który na początku chciał mi dać gwiazdkę z nieba, a potem po kilku trudnych chwilach odszedł jakbym była nikim. Czuję się tak strasznie niepewnie Pierwszy raz w moim 27letnim życiu jestem nieufna.
Długo byłaś ze swoim facetem? Bo jestem nie w temacie. Jeśli chodzi o zaufanie, to uwierz, minie! Chociaż teraz jest beznadziejnie, chociaż na chwilę obecną wydaje Ci się, że już nikt nie da Ci szczęścia, a Ty nikomu nie zaufasz to tak nie jest! Uwierz mi, gdy spotkasz kogoś, kto nie będzie Cię nabierał na słodkie słówka, mamił obietnicami gwiazdki z nieba, a raczej będzie więcej robił,a mniej mówił (jak to mówią, krowa która dużo ryczy, mało mleka daje), to wtedy zaufasz, powoli, ale zaufasz. Bądź ostrożna, ale nie sceptyczna, dawaj szansę, ale nie bądź naiwna, słuchaj, analizuj, ale naucz się oddzielać to co prawdziwe i szczere od tego co jest tylko słodkim kłamstewkiem. Bo mężczyźni tacy są, najpierw słodkie słówka, milutko, misiaczku, koteczku, kotku, pieseczku, "jak to możliwe, że on tak Cię skrzywdził, przecież jesteś taka idealna, ja bym na pewno zachował się inaczej!". A potem nagle, po uzyskaniu celu, bądź znudzeniu się zabaweczką koniec. I to przez duże K.

A co do "narkotyku", to 100 % prawdy. Ja dzisiaj jestem jak na głodzie, jak w jakimś zespole odstawienia, co 5 minut patrzę na telefon, na niczym nie mogę się skupić, siedzę w jego swetrze i o ironio! jak idiotka udzielam rad, chociaż sama potrzebuje pocieszenia. I ciągle myślę o nim, co robi, gdzie jest, czy o mnie myśli, czy tęskni. Opycham się niezdrowym jedzeniem tak żeby nie czuć tego głodu, po czym po chwili obiecuję sobie, że będę piękna, biegnę do rossmana, kupuję kosmetyki, nakładam milion pachnących mazi na siebie, upiększam, upiększam, żeby znów po chwili wrócić do łóżka, do swetra, do tej beznadziei. Totalna rozsypka
akszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 14:52   #757
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Kwiatuszku a jesteś pewna, że nie zmiękniesz i nie rzucisz mu się w ramiona, zapominając co pisał, itp. Bo podchodzisz do spraw póki co bardzo na świeżo i żeby czasem nie było, że pojedziesz z myślą zemsty a skończy się na usprawiedliwianiu faceta... Wiem, bo kiedyś sama przez to przeszłam.

No mysle sobie , ze nie jestesmy razem wiec moze robic co chce ale nie nie. Niestety nie. Nic go nie usprawiedliwa, w ogole mam wrazenie ze wszyscy jego znajomi mysla,ze ja jestem jakas jego rodzina, ze nie wiem z kuzynka wyjechal z kuzynka sie spotykal i kuzynka u niego siedziala. Na serio zaczynam tak myslec. Bo w ogole nie bylo nigdzie wspomnianie o mnie, ze a co "Kaska wie ze ja oklamujesz?" " a co kaska na to" nic z tego. Po prostu zalatwili mu dziewczyne jak to cytuje " Moja dziewczyna ma niezle ku*wy w klasie, wiec moze cie zapoznac " "jedna mamy juz dla ciebie" a on " a jest w chu* napalona? " mam nadzieje ze dzis sie przynajmniej bedziemy calowac " Tak wlasnie pisze chlopak o ktorego staralam sie cale dwa miesiace. Ktoremu mowilam jak tesknie, o ktorego sie martwialm kazdego dnia. Tak wlasnie sie odwdziecza chlopak Nie mowil, ze chce ze mna byc powiedzial, ze teskni ale nie wie jak bedzie, chce sprobowac ale dwa razy wierzyl i na miejscu zobaczymy. Coz . Wczoraj uslyszalam, ze nie pisze on do mnie bo nie chce mi nadziei robic - no wiadomo skoro mysli, ze zaliczy inna A potem napisal, ze czuje sie zle smutny i chce zostac sam dlatego tak pisze i dalej sie trzyma ze na miejscu zobaczymy. Wiecie, ja go kocham chociaz on o tym nie wie dlatego nawet jak pisal, ze sam nie wie to i tak wierzylam, bo chcialam dobrze. Robilam wszystko dobrze, sama dla siebie - myslalam ze los sie mi jakos odwdzieczy. Jednak teraz wiem, ze nie, pokazal ze czy dobry czy zly i tak dostaniesz kopa. Nie szukam zabawy. On sie mnie spotykal ze mna pisal mi tak tak i tak, a w miedzy czasie innym bedzie pisal tez rozne rzeczy a kumplom bedzie mowil ze nie wiem kim jestem.


Teraz nie powiem ze wiem, w polsce zobaczy. bede na tyle silna by juz to skonczyc bo nie bede sie ponizac. Wystarczajaco wylaczylam , ze teraz powinno byc z gorki a jest gorzej gdy tylko dojechal do polski i znow pokazal swoje Kure**skie oblicze
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-26, 15:17   #758
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
A ja w ciągu trzech tygodni zaangażowałam sie i wczoraj koniec jest mi przykro..


Cytat:
Napisane przez nothinggood Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny.
Nie było mnie parę dni... Generalnie u mnie wszystko dobrze, chodzę uśmiechnięta, wszystko jest super. Dzisiaj coś mnie naszło, zobaczyłam samotnego eksa na korytarzu i zagdałam do niego. Gadało nam się super, więc stwierdziłam, że skoro nic już do siebie nie czujemy, moglibyśmy przejść na relacje koleżeńskie i w ogóle, żeby zmienił swój stosunek do mnie. A wiecie co on odpowiedział? Że nie, bo ja nie wiem co on czuje Spytałam go się, co w takim razie czuje, a on wtedy zaczął się wykręcać, że nic. Powiedziałam mu, że tym lepiej dla mnie i sobie poszłam.
Rozmowa była naprawdę przyjemna, śmialiśmy się, zatrzymywał mnie, zagadywał... Chciałabym się z nim kolegować, ale on nie chce, bo on nie wie co czuje. No świetnie, że zerwał ze mną, bo mnie nie kocha. Śmiechu warte


jesteś moją motywacją!
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:17   #759
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez behemotkot Pokaż wiadomość

Eh co zrobić, dobrze ze to tylko 3 tyg., a nie kilka lat,ale i tak trzymaj sie i nie daj się

Powiedz prosze warto ćwiczyc z Ewką? sa efekty?

Może to dobra rozwiązanie pojechać do przyjaciółki...nie będziesz sama.[/QUOTE]

Dają i to duzo, chociaz ostatnio mało cwicze. Zniknał cellulit, i ogólnie duzo wyszczuplałam.

3 tygodnie i facet naprawde nie wart zachodu a ja bardziej przezywam niz rozstanie po 4 latach
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:23   #760
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

asia1010 ja też byłam krótko w związku, bo oficjalnie 2 miesiące, ale zaangażowałam się... dlaczego się rozstaliście?

wow, ile skalpeli i killerów i ogolnie ćwiczeń... co najbardziej polecasz?
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:25   #761
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Takze stwierdzajac: Kazdy koles jest gnojem.


Nikt tu nie karze im nas kochac, ale po co trwaja w czyms na czym im nie zalezy, albo skoro zalezy po co robia takie szopki? Jeszcze wczoraj bylam milutka ale to koniec

W sumie z jednej strony chcemy wiedziec ale jak to i mowic, zeby dali szanse a z drugiej zeby byli szczerzy. No ale nie wiem. Ja chce szczerosci ale myslalam ze ta szczerosc wyglada tak, ze mu zalezy i teraz to on czeka na mnie ale jednak nie Nie moze wytrzymac Musi sobie znalezc pocieszenie na moja nieobecnosc a potem przyjsc jakby nigdy nic. Zastanawiam sie czy nie zasopokoic swoj potrzeb jak bede w polsce z nim i potem pojechac bo czasem mam wielka ochote a nie pojde z byle kim do lozka :P
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:32   #762
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez charlie charlie Pokaż wiadomość
asia1010 ja też byłam krótko w związku, bo oficjalnie 2 miesiące, ale zaangażowałam się... dlaczego się rozstaliście?

wow, ile skalpeli i killerów i ogolnie ćwiczeń... co najbardziej polecasz?
Wkurzył mnie w sobote powiedziałam mu kilka słów po czym stwierdził ze on jest pamiętliwy i że nie zapomni tego, i że to koniec. Wiec nie wiem czy to był pretekst? Pozatym po tym zaczął mowic jaki to ja mam charakter nie taki jak trzeba i, że mu to nie pasuje...

najpierw robiłam tylko skalpel przez miesiac pozniej juz killer i teraz raz killer raz turbo. Skalpel, rzeźbi sylwetkę, reszta spala tkanke tłuszczowa
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:43   #763
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez akszek Pokaż wiadomość
Dzisiaj mija 7 miesięcy naszego związku. I niecała doba od czasu jak nie jesteśmy razem. W piątek były moje urodziny, przyjechał trzy godziny po czasie, gdzie ja z moimi znajomymi siedzieliśmy i każdy zadawał mi pytanie "gdzie jest L.?", wszedł jak jakiś alvaro, otoczony przez 7 kolegów, których nawet nie zapraszałam. Po 15 minutach wyszli na kolejną imprezę. W sobotę wysłał marnego smsa "przepraszam, przykro mi, zrozum mnie". W niedziele jak już się pozbierałam, to zadzwoniłam, że chcę się spotkać, pogadać. Jak przyszedł zostawiłam go, nie usłyszałam ani słowa przepraszam, ani tego że mu zależy. Po prostu wstał i wyszedł, bez słowa. Później przyjechał i przez 3 godziny ze mną rozmawiał. Pierwszy raz tak szczerze, otwarcie. Podczas tej rozmowy dowiedziałam się, że :
-jestem za dobra, za bardzo się staram, za bardzo mi zależy (jak ma mi nie zależeć skoro go kocham?!)
-nie jestesmy małżeństwem, a ten związek miał być tylko tym co dobre, a więc zero problemów, pretensji, dobra zabawa
-zastało mu 1,5 roku do końca studiów, więc jak na razie nie może dać nikomu stabilizacji, musi się wyszaleć
-cały czas nie może podźwignąć się z zawodu, który przeżył ze swoją ex będąc dla niej za dobrym, za kochanym, za bardzo zaangażowanym (rozstali się rok temu, po trzech latach związku, mieszkali razem, mieli plany, chciał się jej oświadczyć, a ta szm*ta zdradzała go, po czym jak od nie odszedł zaręczyła się trzy miesiące później i już jest po ślubie)
-ciężko mu zaufać (chociaż zaznaczam, że dla niego byłam idealną dziewczyną, troszczyłam się, kochałam, byłam we wszystkich trudnych momentach, pomagałam, zawsze mógł na mnie liczyć, taka zakochana, wpatrzona, oddająca mu serce na dłoni, tylko po to żeby on mógł to serce wsadzić sobie w... tyłek)
-ma braki, kompleksy i wie, że ja jestem dla niego szczęściem, wygraną na loterii, ale on także chciałby być kimś takim dla kogoś (Boże, nic o tym wcześniej nie wiedziałam, nigdy o tym nie mówił, nie sprawiał nawet takiego wrażenia. Wysportowany, z piękną buźką, na genialnym kierunku studiów, duma rodziny, mądry, zabawny! Nie wystarczało mu to, że uwielbiałam go nad życie? Że patrzyłam na niego z podziwem, że powtarzałam mu, że dla mnie jest idealny?)
-chce spróbować ze mną zbudować to wszystko na przyjaźni, że nie chce kończyć tego co nas łączy, bo ciągle mu zależy i mnie kocha, chce po prostu spowolnić, dobrze się ze mną bawić, bez niepotrzebnych na tym etapie problemów aż wspólnie "urośniemy do czegoś dojrzałego".

Nie wiem tylko na czym ta przyjaźń miałaby polegać, zapytałam go czy mam być kolejną z jego licznych koleżanek czy będzie to wyglądać, że spotykamy się, randkujemy, wychodzimy gdzieś wspólnie. I z tego co widzę to on sam też nie wie jak to ma wyglądać, bo jak sam przyznał nigdy wcześniej nie próbował czegoś takiego. Oczywiście zaznaczył, że nie chodzi mu o jakiś wolny związek, że nie chce mieć jakiś laseczek do bzykania na boku, ale chce w niepoważny sposób stworzyć coś poważnego.
Stanęło na tym, że pożegnaliśmy się, on zaznaczył, ze w tym tygodniu raczej się nie spotkamy, że dobrze jakbym zaczęła planować nasz wyjazd w góry na sylwestra ze znajomymi (z jednej strony mówi, że nie wie czego chce, a z drugie chce spędzać ze mną sylwestra???). Później wysłał smsa "Fajna z Ciebie dziewczyna". I od tego momentu cisza.

Nie wiem co mam myśleć, mam mętlik w głowie, nie mogłam spać, nie mam na nic ochoty, tęsknię. Na samą myśl o tym, że mogłoby się to skończyć robi mi się niedobrze i zaczynam płakać. Na zajęciach ciągle analizuję tą rozmowę, to wszystko...
Żałosne... :/

No i chyba się rozminęliście w oczekiwaniach.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:45   #764
charlie charlie
Zadomowienie
 
Avatar charlie charlie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 784
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

to chyba jutro zrobię turbo (1szy raz... )
__________________
happiness is easy
charlie charlie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:49   #765
wariatka345
Raczkowanie
 
Avatar wariatka345
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 328
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ale mam polew z mojego byłego <lol> Gdy wchodzę na fb to on od razu znika. Jakbym pisała do niego miliony wiadomości i błagała o powrót. Dlatego żeby go nie irytować i pozwolić mu na spokojnie przeglądać fb zablokowałam go na czacie. Żeby ptaszyna się kolejny raz nie spłoszyła


Tak jak czytam te wiadomości to facetom bardzo szybko miłość przechodzi. W tydzień potrafią zmienić zdanie. A mówią, że to kobieta zmienna jest
__________________
Zamierzam:
Zdrowo się odżywiać
Ograniczyć słodycze


wariatka345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:55   #766
akszek
Raczkowanie
 
Avatar akszek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez wariatka345 Pokaż wiadomość
Ale mam polew z mojego byłego <lol> Gdy wchodzę na fb to on od razu znika. Jakbym pisała do niego miliony wiadomości i błagała o powrót. Dlatego żeby go nie irytować i pozwolić mu na spokojnie przeglądać fb zablokowałam go na czacie. Żeby ptaszyna się kolejny raz nie spłoszyła
Jesteś moim mistrzem! Mój były też bawi się ze mną w takiego kotka i myszkę, po czy jak wczoraj kompletnie zniknęłam, to wysłał mi sms "Cześć, zamierzasz w ogóle ze mną rozmawiać?" . Ale jeszcze nie mam siły żeby go zablokować
akszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 15:58   #767
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Ja się zastanawiam dlaczego mnie mój eks nie usunął jeszcze z fb tylko na razie ukrył status, ale wszystkie jakieś posty, które mu wklejałam itp. są u niego nadal. Czy on się nadal zastanawia, czy może o co innego mu chodzi... Nie robię sobie nadziei tylko ciekawa jestem.
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:03   #768
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiam dlaczego mnie mój eks nie usunął jeszcze z fb tylko na razie ukrył status, ale wszystkie jakieś posty, które mu wklejałam itp. są u niego nadal. Czy on się nadal zastanawia, czy może o co innego mu chodzi... Nie robię sobie nadziei tylko ciekawa jestem.
Ja bym usunęła ze znajomych tylko i wyłącznie kogoś, kto np. udaje, że mnie nie zna nie powie ''cześć'' jak mnie widzi. Jeśli pozostawałabym z eksem na stopie koleżeńskiej to bym nie kasowała

A z tymi aktywnościami, postami, które mu wklejałaś na tablicę - wątpię by mu się chciało to wszystko kasować
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:08   #769
wariatka345
Raczkowanie
 
Avatar wariatka345
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 328
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez akszek Pokaż wiadomość
Jesteś moim mistrzem! Mój były też bawi się ze mną w takiego kotka i myszkę, po czy jak wczoraj kompletnie zniknęłam, to wysłał mi sms "Cześć, zamierzasz w ogóle ze mną rozmawiać?" . Ale jeszcze nie mam siły żeby go zablokować
Ojj tam mistrzem Już raz go też zablokowałam, nie wytrzymałam i odblokowałam. Nie wiem może chce mi dać do zrozumienia, że ma mnie w du.pie? Ale nie musi, bo ja to wiem już od dawna :/
__________________
Zamierzam:
Zdrowo się odżywiać
Ograniczyć słodycze


wariatka345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:08   #770
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Ja się zastanawiam dlaczego mnie mój eks nie usunął jeszcze z fb tylko na razie ukrył status, ale wszystkie jakieś posty, które mu wklejałam itp. są u niego nadal. Czy on się nadal zastanawia, czy może o co innego mu chodzi... Nie robię sobie nadziei tylko ciekawa jestem.
Nie łudź się. Po prostu nie przykłada do tego wagi.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:08   #771
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez magda170325 Pokaż wiadomość
Ja bym usunęła ze znajomych tylko i wyłącznie kogoś, kto np. udaje, że mnie nie zna nie powie ''cześć'' jak mnie widzi. Jeśli pozostawałabym z eksem na stopie koleżeńskiej to bym nie kasowała

A z tymi aktywnościami, postami, które mu wklejałaś na tablicę - wątpię by mu się chciało to wszystko kasować
Znaczy się chodziło mi o to, że nie usunął ze związku, nie ze znajomych U siebie ukrył status związku, ale u mnie nadal funkcjonuje, że jestem z nim w związku.

Ja się nie łudzę już. Sama nie wiem czy chciałabym powrotu. Trochę opadły ze mnie pierwsze emocje i ta dzika rozpacz, chęci rzucenia się z mostu, itp. Wiecie, on kiedy zrywał ze mną, zrobił ze mnie potwora, jakbym nigdy nie zrobiła nic dobrego. A ja cały związek się poświęcałam, gotowałam obiadki, piekłam jego ukochane babeczki, latałam koło niego i dmuchałam i chuchałam na niego. A on też popełnił błędy, raz okłamał mnie patrząc mi prosto w oczy i robiąc ze mnie głupią, ale ja mu wybaczałam kiedy przychodził ze łzami w oczach i różą w ręku. A teraz o tym zapomniał, bo teraz się okazało, że on jest aniołem, moja eks przyjaciółka mu pomogła uwolnić się od zołzy i potwora jakim ja jestem...

Edytowane przez whitney s
Czas edycji: 2012-11-26 o 16:20
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:15   #772
wariatka345
Raczkowanie
 
Avatar wariatka345
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 328
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Te portale społecznościowe to na prawdę zło, a na pewno po rozstaniu. Wstawi jakąś piosenkę zastanawiasz się czy to zmyślą o Tobie. Polubi link z cytatem zastanawiasz się czy to o Tobie. I tak w kółko Macieja. Trudniej jest zapomnieć, bo ciągle oglądasz jego zdjęcia, analizujesz każde zdanie z piosenki. Hmm a może tylko ja tak miałam
__________________
Zamierzam:
Zdrowo się odżywiać
Ograniczyć słodycze


wariatka345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:18   #773
magda170325
Wtajemniczenie
 
Avatar magda170325
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez wariatka345 Pokaż wiadomość
Te portale społecznościowe to na prawdę zło, a na pewno po rozstaniu. Wstawi jakąś piosenkę zastanawiasz się czy to zmyślą o Tobie. Polubi link z cytatem zastanawiasz się czy to o Tobie. I tak w kółko Macieja. Trudniej jest zapomnieć, bo ciągle oglądasz jego zdjęcia, analizujesz każde zdanie z piosenki. Hmm a może tylko ja tak miałam
Nie tylko Ty
magda170325 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-11-26, 16:22   #774
Klaudiad18
Wtajemniczenie
 
Avatar Klaudiad18
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 852
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Jeśli ktoraś miałaby czaś pogadać.. czekam na priv


lovecranberries - nie mogę odpisać, nie wiem co jest

Edytowane przez Klaudiad18
Czas edycji: 2012-11-26 o 16:38
Klaudiad18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:28   #775
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Odmienilo mu sie w ciagu jednego wieczoru.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:47   #776
akszek
Raczkowanie
 
Avatar akszek
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 50
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Jejku, napisał! I znów, serduszko bije szybciej!
Wytrzymałam bez odzywania się wczoraj, całe dzisiaj. i wytrzymałam nawet to, żeby mu nie odpisać w pierwszej sekundzie ani w drugiej, ani 5 minut temu. Bo przecież napisał zwykłe "Co tam? Ja już od 14 jestem w domu u rodziców ". I teraz nie wiem czy odpisać... Może odpisać luźno, że uczę się i że byłam na fitness? Tak żeby nie myślał, że aż takie załamanie przeżywam! Co myślicie?
akszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:53   #777
whitney s
Raczkowanie
 
Avatar whitney s
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Akszek,
wróciłam się do Twojej historii i powiem tak: ja bym nie odpisała. Niech ten facet zastanowi się na spokojnie czego chce.
Nie da się zjeść ciastka i mieć ciastko.
Zerwał, żeby uwolnić się od odpowiedzialności związku, od wspólnego planowania i w razie czego zasłonić się: to nie związek, jestem wolny, mogę robić co chce a z drugiej strony chciałby, żeby między wami się nic nie zmieniło, stąd wspólny sylwester, smski...
whitney s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 16:58   #778
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez whitney s Pokaż wiadomość
Znaczy się chodziło mi o to, że nie usunął ze związku, nie ze znajomych U siebie ukrył status związku, ale u mnie nadal funkcjonuje, że jestem z nim w związku.

Ja się nie łudzę już. Sama nie wiem czy chciałabym powrotu. Trochę opadły ze mnie pierwsze emocje i ta dzika rozpacz, chęci rzucenia się z mostu, itp. Wiecie, on kiedy zrywał ze mną, zrobił ze mnie potwora, jakbym nigdy nie zrobiła nic dobrego. A ja cały związek się poświęcałam, gotowałam obiadki, piekłam jego ukochane babeczki, latałam koło niego i dmuchałam i chuchałam na niego. A on też popełnił błędy, raz okłamał mnie patrząc mi prosto w oczy i robiąc ze mnie głupią, ale ja mu wybaczałam kiedy przychodził ze łzami w oczach i różą w ręku. A teraz o tym zapomniał, bo teraz się okazało, że on jest aniołem, moja eks przyjaciółka mu pomogła uwolnić się od zołzy i potwora jakim ja jestem...
Powód do zerwania trochę z dupy - ja też zwierzałam się znajomym, kiedy coś było nie tak, ale nikt nigdy w poczuciu tzw. "uczciwości" i dziwnie pojmowanej "lojalności" nie leciał z tym prosto do osoby bezpośrednio zainteresowanej.
Gdyby chłop był dojrzalszy, dziwiłby się, dlaczego zamiast do niego, wolałaś przyjść z tym wszystkim do niej i co to jest w ogóle za wścibianie nosa w nieswoje sprawy, mieszanie w cudzym związku na trzeciego. Sprawa ogólnie byłaby jeszcze do przegadania i wszystko dałoby się uratować, nie ukręcać temu związkowi głowy przy pierwszej lepszej okazji, bo tak to trochę dla mnie wygląda - że wreszcie pojawił się pretekst, dzięki któremu można się rozstać.
Mam nadzieję, że powiedziałaś kilka słów do słuchu swojej tzw. "przyjaciółce".

PS Idę wreszcie rozruszać swój tłuszczyk na fitnessie - ale jeszcze pół godzinki siedzenia
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."

Edytowane przez ulicznica
Czas edycji: 2012-11-26 o 17:04
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 17:17   #779
InkluzjaOstateczna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

Cytat:
Napisane przez wariatka345 Pokaż wiadomość
Ale mam polew z mojego byłego <lol> Gdy wchodzę na fb to on od razu znika. Jakbym pisała do niego miliony wiadomości i błagała o powrót. Dlatego żeby go nie irytować i pozwolić mu na spokojnie przeglądać fb zablokowałam go na czacie. Żeby ptaszyna się kolejny raz nie spłoszyła
Dziecinne jedno i drugie. Ja zawsze mam wyłączony czat, jak chcę coś do kogoś napisać, to po prostu piszę i vice versa. Ta dostępność i znikanie z czatu kojarzy mi się nieuchronnie z GG, a to z kolei z czasami gdy się miało 15 lat...
InkluzjaOstateczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-26, 17:22   #780
Kwiatuszek133
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 217
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV

W zwiazku ze mamy jeszcze wspolne rzeczy zapytalam jaka mialwalizke bo jest tu pelno i czy wszystko co wymienilam to jest wszystko czy cos jeszcze - nawet nie odpisal chyba mu laska robila w tedy dobrze. Coz. Bylam na jego fb i nie zaluje, dobrze, ze wszystko wiem ale nie czuje sie zalamana Tyle juz przez niego plakalam, ze to tylko takie sedno wszystkiego. Mama jego mi napisala, ze ktos mu sie wlamal na jego fb, ze nie mozna tam nic pisac (a bylo pisane na temat jego pracy) no coz nie mam wyrzutow sumienia bo bylam cale dwa miesiace najbardziej lajolana osoba jaka kiedykolwiek mial. Nie moge sie doczekac jak nawet o tym nie wspomni a potem bedzie sie wypieral ahh, jak zawsze. Dla mnie to koniec, w koncu. takie cos potrzebowalam, bo z takim klamca nie bede
__________________
W życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca...
Kwiatuszek133 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.