Szczurzy temat, szczury, szczur - WĄTEK ZBIORCZY

[moee]

Napisane przez Syringa

Moee

To był impuls Zaplanowałam w PKSie, a zwiedziałam 5 sklepów zoologicznych zanim znalazłam tę kruszynkę

ja juz tez sie szykuje na nowego , ale na koniec nastepnego tygodnia widzialam na dzien dziecka jedego i kurna siła mnie malo ze sklepu nie wygonili
ale Ten Twoj to slicznosci doslownie

a ja pojutrze maniusia usypiam

[rachela]

Napisane przez moee

a ja pojutrze maniusia usypiam

Moee, kochana...
Iść z Tobą? Czy rodzina będzie wspierać?

[Syringa]

Napisane przez moee

a ja pojutrze maniusia usypiam

Bardzo mi przykro

To są najgorsze momenty

[moee]

Napisane przez rachela

Moee, kochana...
Iść z Tobą? Czy rodzina będzie wspierać?

niunia ja nawet nie pojde bo sie zarycze( po rufim to plakalam przez tydzien , a u weta histerie zrobilam, tym bardziej ze musielismy go zabrac i sami pochowac.. lezy w lasku jak jedziesz na wesola-zielona) ale zawsze zapraszam do siebie

a manius juz ciezko je jeszcze ale w wiekszosci przesypia i piszczy w trakcie snu, na zmiane z paula przy nim siedzimy.. a wet dopiero w srode mnie przyjmnie bo dzisiaj dzwonilam..

[Syringa]

Moee Znów beczę... Ja nie mogę... Jaki ze mnie czub

[moee]

Napisane przez Syringa

Moee Znów beczę... Ja nie mogę... Jaki ze mnie czub

niunia popatrz na swojego szkraba jakiego masz fajnego

[Syringa]

Napisane przez moee

niunia popatrz na swojego szkraba jakiego masz fajnego

Nio, tak... Ale ja zawsze rozpaczam jak się coś takiego dzieje Dziś mi było przykro, bo musiałam tylko jednego szczurka wybrać... A ja chciałam wszystkie... I mi się przykro zrobiło... Bo sobie pomyślałam, że im jest smutno, że ja wybrałam innego ogonka... Ależ ja jestem infantylnie głupia...

Przepraszam...

[moee]

Napisane przez Syringa

Nio, tak... Ale ja zawsze rozpaczam jak się coś takiego dzieje Dziś mi było przykro, bo musiałam tylko jednego szczurka wybrać... A ja chciałam wszystkie... I mi się przykro zrobiło... Bo sobie pomyślałam, że im jest smutno, że ja wybrałam innego ogonka... Ależ ja jestem infantylnie głupia...

Przepraszam...

no przykro, przykro ale hodujac szczurki musimy sie z tym liczyc , ze zyja krotko, czasto choruja itp ale i tak wiem z ebede miala nastepnego szczurka

[Syringa]

Moee ja też

[lafigue]

Moee biedne te ogonki, takie śliczne i kochane, a takie choróbska się do nich przyczepiają
pamiętaj, że jesteśmy z Tobą bardzo podziwam Twoją postawę, że mimo swojego smutku oszczędzasz ogonkowi cierpienia...

[Syringa]

Maluszek dostał imię Szarim

Ja chyba się za bardzo przejmuję... wydaje mi się, ze on nie pije...

[rachela]

Napisane przez Syringa

Maluszek dostał imię Szarim

Ja chyba się za bardzo przejmuję... wydaje mi się, ze on nie pije...

Syringo, moja też sprawiała takie wrażenie
Na pewno jest troszkę zestresowany, albo zbyt zajęty nowym otoczeniem, żeby zwracać uwagę na sprawy tak przyziemne jak jedzenie czy picie
Spokojnie, nic mu się nie stanie, jak go pragnienie zegnie, to się napije

[Syringa]

Ja też jestem nim nazbyt zaaferowana

[rachela]

Napisane przez Syringa

Ja też jestem nim nazbyt zaaferowana

Szoruj do lodówki!

[Syringa]

Ale ten mały jest żywotny - strasznie wszystko ząbeczkami próbuje Hihi

[Malla]

Syringa - podoba mi się Twoje podejście. Nie jesteś infantylna, dzieci są bardzo mądre, my już straciłyśmy tę świeżość myślenia, ale Tobie widocznie jeszcze została - dzięki takim jak Ty świat jest lepszy!
Czy Szarim ma czerwone oczka, czy to tak tylko na zdjęciach? Ciekawe jak się zmieni jego barwa.
Moje na początku nigdy nie chciały pić, może dlatego, że miały w sklepie inne poidełka. Potem dały czadu.

moee - pewnie już się trochę pogodziłaś z niedługim odejściem Mania. Gdy Dexter chorował, wiedziałam że niedługo będzie koniec i było mi trochę łatwiej... Mimo wszystko...

Dzisiaj byłam znowu w zoologu w M1. Ile kosztują u Was klatki z piętrem? Takie standardowe... Tam 80zł, nie wiem czy jechać gdzie indziej sprowadzić. Większość szczurków zniknęła stamtąd - pewnie rezultat Dnia Dziecka (oby nie hodowców węży, maluchy były zabójcze). Chciałabym mieć dumbo, ale nie wiem skąd wziąć. Niby jestem przeciwna takim odmianom, ale skoro każdy ma inny pogląd na to, chciałabym osobiście to sprawdzić (biolog eksperymentalny ze mnie).

Teraz walnę z grubej beczki - gdzie chowacie zwierzaki? Ja zakopywałam nad rzeką, ale mieszkałam na osiedlu, gdzie było dużo zieleni i dzikich miejsc. Teraz, w betonowym mieście, nie miałabym pojęcia gdzie to zrobić. Wcześniej pisałyście o oddawaniu do utylizacji. Gdzie można to zrobić?

[rachela]

Napisane przez Malla

Teraz walnę z grubej beczki - gdzie chowacie zwierzaki? Ja zakopywałam nad rzeką, ale mieszkałam na osiedlu, gdzie było dużo zieleni i dzikich miejsc. Teraz, w betonowym mieście, nie miałabym pojęcia gdzie to zrobić. Wcześniej pisałyście o oddawaniu do utylizacji. Gdzie można to zrobić?

Mieszkam w Warszawie - ogonki chowam pod grupką krzaczków przy małych Polach Mokotowskich; w zasadzie to naprzeciwko wydziału, na którym studiuję. Psy tam biegają sporadycznie (bo wszyscy chodzą z nimi na duże PM), jest cicho...

[Syringa]

Szarim ma czerwone oczka

Malla

[moee]

Napisane przez Malla

moee - pewnie już się trochę pogodziłaś z niedługim odejściem Mania. Gdy Dexter chorował, wiedziałam że niedługo będzie koniec i było mi trochę łatwiej... Mimo wszystko...

dzieki

Napisane przez Malla

Teraz walnę z grubej beczki - gdzie chowacie zwierzaki? Ja zakopywałam nad rzeką, ale mieszkałam na osiedlu, gdzie było dużo zieleni i dzikich miejsc. Teraz, w betonowym mieście, nie miałabym pojęcia gdzie to zrobić. Wcześniej pisałyście o oddawaniu do utylizacji. Gdzie można to zrobić?

ja mieszkam w dzielnicy Marysin Wawerski wiec mam 15 minut autobusem i las. Po uspieniu szczurka mozesz go zostawic u weterynarza.. moj sobie liczy za to 150 zl dodatkowo

[Malla]

150zł? To ja już wolę pochować go w miłym, ustronnym miejscu, własnymi rękami.

[lafigue]

Moje ogonki leżą bliziutko, bo w ogródku (mieszkam na parterze, więc mi się trafiło). Teraz mam działkę, tam jest duży teren, więc w przyszłości pewnie tam będą moje skarby - z ogródka nie mogę przecież zrobić cmentarzyska....a innym wyjściem, choć płatnym, jest cmentarz dla zwierząt; z tego co wiem to miejsce dla kota jest płatne pod wawą ok. 40 zł rocznie, nie wiem jak mniejsze miejsce, w każdym razie fajne jest to, że zwierzak ma tam swój grób z tabliczką (lub pomnikiem jak mu się postawi) i można go odwiedzać, ma się poczucie, że okazuje mu się miłość i troskę także po śmierci itd. dla osób sentymentalnych to chyba lepsze wyjście niż utylizacja u weta, która też kosztuje...

[Shemreolin]

U mnie zostawienie szczurka u weterynarza kosztuje jakies 30 - 50 zł. Ja oddaję zwierzaki do utylizacji, bo nie mogłabym ich pochowac i siezastanawiać czy ich przypadkiem jakiś pies nie wygrzebał. Zreszta w Warszawie to są średnie warunki raczej na kopanie gdziekolwiek. No chyba, że w Kabatach, ale tam przeciez jest masa zwierząt, czyli "patrz wyżej". Wole jednak oddać do spalenia. Sama zresztą też bym wolała być spalona niż żebym miała gdzieś tam gnić w ziemi.

[Syringa]

Moje dwa szczurki tata zakopał w ogródku na działce. Nie byłam w stanie przy Tym być...

[rachela]

Moee, słodki avatar! Nie zmieniaj go, uwielbiam Amelkę

Syringo, jak tam Tofik? (Pal licho, że ma inne imię, dla mnie na zawsze pozostanie Tofikiem ) Lubi ganiać za żółtą piłeczką?

[Syringa]

Napisane przez rachela

Syringo, jak tam Tofik? (Pal licho, że ma inne imię, dla mnie na zawsze pozostanie Tofikiem ) Lubi ganiać za żółtą piłeczką?

Tofik ma się dobrze - śpi u mnie na kolanach teraz I sam wygląda jak żółta piłeczka

[moee]

Napisane przez rachela

Moee, słodki avatar! Nie zmieniaj go, uwielbiam Amelkę

dzieki Twoj tez wymiata

btw. ja dzisiaj na 18 do weta z Maniusiem ;( i staram sobie poprawic humor co jakis czas ale mi nie wychodzi tak samo jak pracowac nie moge

[rachela]

Napisane przez moee

btw. ja dzisiaj na 18 do weta z Maniusiem ;( i staram sobie poprawic humor co jakis czas ale mi nie wychodzi tak samo jak pracowac nie moge

Klusia śpi, ale przekażę o 18.00, żeby życie Maniusia chwilką ciszy (i bezruchu ) uczciła. Może posłucha?...

[moee]

Napisane przez rachela

Klusia śpi, ale przekażę o 18.00, żeby życie Maniusia chwilką ciszy (i bezruchu ) uczciła. Może posłucha?...

kochana dziołcha z Ciebie

[lafigue]

Napisane przez moee

btw. ja dzisiaj na 18 do weta z Maniusiem ;( i staram sobie poprawic humor co jakis czas ale mi nie wychodzi tak samo jak pracowac nie moge

[Syringa]

Napisane przez moee

btw. ja dzisiaj na 18 do weta z Maniusiem ;( i staram sobie poprawic humor co jakis czas ale mi nie wychodzi tak samo jak pracowac nie moge

Moee, jestem z Tobą i z Maniusiem