Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

a masz duzo miejsca zeby zawrócić? bo jeśli tak, to na 2 bym robiła i nie mieszała biegów, jeśli byłaby konieczność ztrzymania się to 1 i ustawiasz się tak jak potrzebujesz odpychając się nogami

Jest dość wąsko, bo to wjazd, taki typowy pod auto, z bramą W dodatku jest połączony z wyjazdem na ulicę, więc trzeba uważać. Ostatnio tak jechałam na 2, zmieniłam na 1 i kurczę ledwo wyrobiłam

[renia19941]

Napisane przez Klepsydra88

ja czekam z niecierpliwością na przesyłkę od Reni

Musisz ćwiczyć cierpliwość bo Renia dopiero jutro ją kupi


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malwi89]

Napisane przez dwudziestolatka

Jest dość wąsko, bo to wjazd, taki typowy pod auto, z bramą W dodatku jest połączony z wyjazdem na ulicę, więc trzeba uważać. Ostatnio tak jechałam na 2, zmieniłam na 1 i kurczę ledwo wyrobiłam

w sumie to ja przed samym skrętem bym zmieniła, jesli już miałabym to robić, ale wiem, że to do łatwych rzeczy nie należy aaa jeśli rzeczywiście jest bardzo ciasno i nie wyrabiasz, to zatrzymuj się i sobie nakręć tak, żeby było Ci wygodnie.

[justyna_dt]

Ja bym zmieniła na 1, nie ma co przedobrzać, jak się nie jest pewnym. Przy nawracaniu właściwie zawsze zmieniam, chyba że jestem na szerokim parkingu itp.

Renia, powiedz mi, nie masz problemów przy zawracaniu SV-ką? Ja mam dość spore, tzn. zawrócić zawrócę bez przygód czy tam niestabilności, ale robię to bardzo powoli, bo mi szarpie motocyklem. Przy rzędówce nie miałam tego problemu, a uświadomił mi to kolega, który też ma SV i mnie jakiś czas temu zapytał, czy też mam problemy z nawracaniem, bo on ma ogromne. Możliwe, że już Cię pytałam i się zakręciłam, ale przyjmę każdą radę odnośnie płynnego nawracania wolę sobie cofnąć w bok, żeby zmniejszyć kąt nawracania niż męczyć normalnie.

[dwudziestolatka]

Napisane przez malwi89

w sumie to ja przed samym skrętem bym zmieniła, jesli już miałabym to robić, ale wiem, że to do łatwych rzeczy nie należy aaa jeśli rzeczywiście jest bardzo ciasno i nie wyrabiasz, to zatrzymuj się i sobie nakręć tak, żeby było Ci wygodnie.

Napisane przez justyna_dt

Ja bym zmieniła na 1, nie ma co przedobrzać, jak się nie jest pewnym. Przy nawracaniu właściwie zawsze zmieniam, chyba że jestem na szerokim parkingu itp.

Renia, powiedz mi, nie masz problemów przy zawracaniu SV-ką? Ja mam dość spore, tzn. zawrócić zawrócę bez przygód czy tam niestabilności, ale robię to bardzo powoli, bo mi szarpie motocyklem. Przy rzędówce nie miałam tego problemu, a uświadomił mi to kolega, który też ma SV i mnie jakiś czas temu zapytał, czy też mam problemy z nawracaniem, bo on ma ogromne. Możliwe, że już Cię pytałam i się zakręciłam, ale przyjmę każdą radę odnośnie płynnego nawracania wolę sobie cofnąć w bok, żeby zmniejszyć kąt nawracania niż męczyć normalnie.

No trochę problemów mi to sprawiło i myślałam, że nie dam rady

Macie dla mnie jakieś rady odnośnie ewentualnej przesiadki ze 125 na 600?

[renia19941]

Napisane przez justyna_dt

Ja bym zmieniła na 1, nie ma co przedobrzać, jak się nie jest pewnym. Przy nawracaniu właściwie zawsze zmieniam, chyba że jestem na szerokim parkingu itp.

Renia, powiedz mi, nie masz problemów przy zawracaniu SV-ką? Ja mam dość spore, tzn. zawrócić zawrócę bez przygód czy tam niestabilności, ale robię to bardzo powoli, bo mi szarpie motocyklem. Przy rzędówce nie miałam tego problemu, a uświadomił mi to kolega, który też ma SV i mnie jakiś czas temu zapytał, czy też mam problemy z nawracaniem, bo on ma ogromne. Możliwe, że już Cię pytałam i się zakręciłam, ale przyjmę każdą radę odnośnie płynnego nawracania wolę sobie cofnąć w bok, żeby zmniejszyć kąt nawracania niż męczyć normalnie.

Jak to szarpie, w jaki sposób? To są krótkie lekkie szarpnięcia, kilka na sekundę czy mocniejsze i rzadsze troche? Może na zbyt wysokim biegu to robisz w sensie niskich obrotów( nie sądzę)? Moja żaba zawraca prawie sama i z szarpaniem nigdy się nie spotkałam. Nie widzę różnicy między v-ką a rzędówką pod tym względem. Przy zawracaniu Ci szarpie a przy normalnej wolniutkiej jezdzie bez skręcania nie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Napisane przez renia19941

Jak to szarpie, w jaki sposób? To są krótkie lekkie szarpnięcia, kilka na sekundę czy mocniejsze i rzadsze troche? Może na zbyt wysokim biegu to robisz w sensie niskich obrotów( nie sądzę)? Moja żaba zawraca prawie sama i z szarpaniem nigdy się nie spotkałam. Nie widzę różnicy między v-ką a rzędówką pod tym względem. Przy zawracaniu Ci szarpie a przy normalnej wolniutkiej jezdzie bez skręcania nie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na 1 zawracam. Jak jadę na prostym odcinku, dajmy na to, za samochodem do świateł, na jedynce i niskich obrotach, to też mi poszarpuje, nie mocno i rzadko, raczej częściej i mniej, i tak jak na prostym mi to nie robi różnicy, tak przy zakręcaniu jest uciążliwe. Myślałam kiedyś, że może minimalnie ruszam manetką przy zawracaniu, ale sprawdziłam i nie robię tego.

[renia19941]

Napisane przez justyna_dt

Na 1 zawracam. Jak jadę na prostym odcinku, dajmy na to, za samochodem do świateł, na jedynce i niskich obrotach, to też mi poszarpuje, nie mocno i rzadko, raczej częściej i mniej, i tak jak na prostym mi to nie robi różnicy, tak przy zakręcaniu jest uciążliwe. Myślałam kiedyś, że może minimalnie ruszam manetką przy zawracaniu, ale sprawdziłam i nie robię tego.

Robiłaś mu serwis po zakupie? Zawory, świece, gaźniki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Napisane przez renia19941

Robiłaś mu serwis po zakupie? Zawory, świece, gaźniki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Y... to na wtrysku jest nie, płyny i filtry, nie robiłam regulacji. Świece czekają na założenie, ale one raczej niewiele wspólnego mają z tym szarpaniem.

[renia19941]

Napisane przez justyna_dt

Y... to na wtrysku jest nie, płyny i filtry, nie robiłam regulacji. Świece czekają na założenie, ale one raczej niewiele wspólnego mają z tym szarpaniem.

Wtrysk to sterowanie ilością podawanego paliwa w stosunku do obrotów, to nie ma nic do rzeczy...
Skąd pomysł, że świece nie mają z tym nic wspólnego? To jeden z najczulszych elementów japońskich motocykli, trzeba je regularnie wymieniać, jeśli się tego nie robi to można się zdziwić co może się stać (z wywiadu w najbliższym otoczeniu).
Zacznij od tych trzech rzeczy: gaźniki, zawory i świece. Stawiam na zawory lub świece.
W Sv zawory trzeba regulować co 25000 km ale niestety prawie nikt tego nie robi i efekty są właśnie takie. Radzę Ci zrobić to w miarę szybko bo skutki mogą być widoczne już teraz (moto słabe na niskich obrotach), później wypalają się gniazda zaworowe i pozamiatane.

[justyna_dt]

Teraz to mnie stać co najwyżej na nowy smar do łańcucha wszelkie przeglądy przez najbliższe tygodnie odpadają.
Nie świece, bo nie "czuć" tego jak problemu z zapłonem. Bardziej napęd albo właśnie jakieś luzy, tak jak piszesz.
Renia... motocykl na wtrysku nie może być na gaźnikach

[Klepsydra88]

Napisane przez renia19941

Musisz ćwiczyć cierpliwość bo Renia dopiero jutro ją kupi

czekam czekam

[renia19941]

Napisane przez justyna_dt

Teraz to mnie stać co najwyżej na nowy smar do łańcucha wszelkie przeglądy przez najbliższe tygodnie odpadają.
Nie świece, bo nie "czuć" tego jak problemu z zapłonem. Bardziej napęd albo właśnie jakieś luzy, tak jak piszesz.
Renia... motocykl na wtrysku nie może być na gaźnikach

A jak czuć problem z zapłonem? Bo ja chyba nie wiem...
Jak masz stare świece to moto może Ci np nie palić na 1 cylinder co też jest tak odczuwalne (szarpanie).

Tak się mówi, skrót myślowy, chodzi o synchronizację przepustnic, w końcu robią z wtryskiem tą samą robotę co gaźniki.

Prosta sprawa- zmień świece, jeśli nie pomoże to prawdopodobnie zawory, powinnaś je wyregulować tak czy siak no ale to już sama decydujesz.

[justyna_dt]

To dziwne, bo nie spotkałam się nigdy z takim skrótem myślowym, synchro przepustnic to synchro przepustnic i tyle.
Ciekawa jestem, kto i za ile to u mnie robi. Mam to też na swojej liście rzeczy "do zrobienia".

[renia19941]

Napisane przez justyna_dt

To dziwne, bo nie spotkałam się nigdy z takim skrótem myślowym, synchro przepustnic to synchro przepustnic i tyle.
Ciekawa jestem, kto i za ile to u mnie robi. Mam to też na swojej liście rzeczy "do zrobienia".

Czepiamy się słówek czy pytamy o zdanie? Bo się pogubiłam u mnie są gaźniki. W każdym razie wiadomo o co chodzi. Podejrzewam, że ok 200-300

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justyna_dt]

Napisane przez renia19941

Czepiamy się słówek czy pytamy o zdanie? Bo się pogubiłam u mnie są gaźniki. W każdym razie wiadomo o co chodzi. Podejrzewam, że ok 200-300

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem, co Wy robicie, ja prowadzę dyskusję jak każdą, tyle tu offtopu, że to chyba nie jest za duży?
Btw, z którego roku masz moto?

[renia19941]

2003 k2

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malwi89]

Napisane przez justyna_dt

Nie wiem, co Wy robicie, ja prowadzę dyskusję jak każdą, tyle tu offtopu, że to chyba nie jest za duży?
Btw, z którego roku masz moto?

ech ten wątek został stworzony do takich pogaduszek, więc się nie przejmujcie tylko piszcie

[Ja_Soldat]

Napisane przez justyna_dt

To dziwne, bo nie spotkałam się nigdy z takim skrótem myślowym, synchro przepustnic to synchro przepustnic i tyle.
Ciekawa jestem, kto i za ile to u mnie robi. Mam to też na swojej liście rzeczy "do zrobienia".

W Poznaniu kosztuje 200 zł w profesjonalnym serwisie motocyklowym a nie u pana Gienka. U Ciebie powinni brać tyle samo. Na moto nie ma co oszczędzać bo to jak oszczędzać na własnym życiu.

[justyna_dt]

Napisane przez Ja_Soldat

W Poznaniu kosztuje 200 zł w profesjonalnym serwisie motocyklowym a nie u pana Gienka. U Ciebie powinni brać tyle samo. Na moto nie ma co oszczędzać bo to jak oszczędzać na własnym życiu.

No to pocieszające, bo już się bałam, że znowu mnie spłucze. Jakbym miała na gaźnikach, to by było bez problemu, mój kolega ma wakuometry i zrobiłby mi to za uśmiech
No nic, powoli, powoli

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez justyna_dt

No to pocieszające, bo już się bałam, że znowu mnie spłucze. Jakbym miała na gaźnikach, to by było bez problemu, mój kolega ma wakuometry i zrobiłby mi to za uśmiech
No nic, powoli, powoli

Za uśmiech Ja za swój bym musiała zapłacić więcej, niż biorą w warsztatach w takim razie

Miała być pogoda od dziś podobno, a taka bucówka trochę ejst... Na weekend musi wyładnieć

[justyna_dt]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;41278420]Za uśmiech Ja za swój bym musiała zapłacić więcej, niż biorą w warsztatach w takim razie

Miała być pogoda od dziś podobno, a taka bucówka trochę ejst... Na weekend musi wyładnieć[/QUOTE]
To samo pomyślałam, taka miała być pogoda od dziś, a tu lipa :/ chyba że potem się poprawi. Ja dziś chyba wypiorę kombinezon i kask, sama nie wiem... Pewnie jutro mnie będzie nosić na jazdę

[Klepsydra88]

u mnie sie robi ładnie podobno deszcze poszły w cholere

[paula54]

u mnie za oknem co raz ładniej. Chociaż dalej zimnawo.
Myślicie, że jak mi gość w czwartek zadzwonił, że kurtka jest do odbioru w piątek lub najpóźniej w poniedziałek i że da znać dokładnie, a od tej pory się nie odzywa, mogę go zacząć męczyć? Czy po prostu pojechać przy okazji na miejsce i wypytać?

[renia19941]

Napisane przez paula54

u mnie za oknem co raz ładniej. Chociaż dalej zimnawo.
Myślicie, że jak mi gość w czwartek zadzwonił, że kurtka jest do odbioru w piątek lub najpóźniej w poniedziałek i że da znać dokładnie, a od tej pory się nie odzywa, mogę go zacząć męczyć? Czy po prostu pojechać przy okazji na miejsce i wypytać?

Męcz dziada ile wlezie, w końcu juz po terminie!

[Klepsydra88]

Paula męcz męcz ja bym siedziała jak na szpilach

[malwi89]

Dokładnie Paula dzwoń do niego

a w Orzeszu ładnie, nawet słoneczko wyszło mam nadzieję, że tak sie teraz będzie utrzymywało, jutro na wydział a w nd spotkanie z Asią i MUUUUUSI być ładnie

[Klepsydra88]

musi bo inaczej zacznę wierzyć w jakieś fatum

[justyna_dt]

A u nas nie pada od rana, ale rzeka wystąpiła z koryta i zalała fitness klub mojej bratowej...

[dwudziestolatka]

hej

A u mnie od rana pada z przerwami, jest mokro i chyba nici z mojej jazdy dzisiejszej