daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz.5!

[MalaPau]

Napisane przez Micraell

Ja o finansowej stronie staram sie na razie nie myśleć. Plan jest taki, żeby ogarnąć pracę na wakacje, przrobić trochę grosza na początek roku, a potem.. A potem jakoś to ogarnąć z TŻtem i rodzicami.
Poza tym mam nadzieję dostać stypendium socjalne i dodatek mieszkaniowy z uczelni.

ja bym sie załapała do akademika, na socjalne i wgl. Ale co tego socjalnego jest... moj brat studiujac w Wawie gdzie jedna osob na 4 pracowała miał 200 zl... wiec duzo to nie jest.. a akademik, kurde nie wiadomo na kogo sie trafi a ja typem imprezowiczki przy nowych hitach w kusej spodniczce nie jestem
ja na szczescie wyjezdzam z moim TŻ na wakacje za granice, 90% ze złapiemy prace, mieszkanie mamy platne tanio. Mam zamiar sie ubrac, wyszalec i odllozyc cos bo na studiach na wszystko jest kasa potrzebna

ja dzis wymiekłam z nauka. siedzialam dwie h teoretycznie nad wosem czyli godznie praktycznie. w sumie sama nie wiem co mam opanowane a co nie angielski gdzies bokiem mijam, matma to zadania robie wiec pozostalo czytac streszczenia i wos. zabijcie mnie, polowa moich streszczen w pdf jest jakas do bani

[MrowkaZ12]

Hej mam pytanko
Co dokładnie powtarzacie z lektur ? czytacie streszczenie i co jeszcze ? bohaterów,czas i miejsce,motywy,geneze itd ?

[cllaudek]

Napisane przez MrowkaZ12

Hej mam pytanko
Co dokładnie powtarzacie z lektur ? czytacie streszczenie i co jeszcze ? bohaterów,czas i miejsce,motywy,geneze itd ?

Ja czytam książkę z opracowaniami z Grega Czyli miejsce i czas akcji, krótka charakterystyka najważniejszych bohaterów, streszczenie i ogólna problematyka.

[Hurricane_]

dostałam porażkowy arkusz z operonu z matmy od mojej korepetytorki..jeśli coś takiego będzie na maturze to z tablicami poprosze też szubienice.. nie umiem wkleic, bo to jest plik :/

przyklad zadnia zamknietego:
Karolina, aby kupić nowy odtwarzacz MP3, postanowiła odkładać codziennie do skarbonki
pewną kwotę pieniędzy. Pierwszego dnia włożyła 5 zł, zaś każdego następnego dnia wkładała
do skarbonki o 3 złote więcej niż dnia wcześniejszego. Przez ile dni Karolina musi odkładać
pieniądze, jeżeli odtwarzacz MP3 kosztuje 258 zł?


pamietam, ze podobne miałam kiedys otwarte, za 4 punkty..


nastepny kwiatek:
W trójkącie równobocznym ABC wierzchołek A ma współrzędne (−3, 5), zaś wierzchołek B
ma współrzędne (−6, 1). Promień okręgu wpisanego w ten trójkąt ma długość:

i to nie są koncowe zadania, a 10,11... nie są to jakies mega trudne, ale jak ktos czyta to mysli sobie wtf. abc powinny byc proste i szybkie do zrobienia..

[rousik]

Napisane przez cllaudek

Ja czytam książkę z opracowaniami z Grega Czyli miejsce i czas akcji, krótka charakterystyka najważniejszych bohaterów, streszczenie i ogólna problematyka.

Czytam to samo Właśnie się biorę za polski, bo już mi matma uszami wychodzi

[Zuzaa_21]

ja tam żałuję, że nie zaczęłam się uczyć w taki sposób, jak teraz, tyle że jakieś 4 tygodnie temu chociaż nie wyrobię się ze wszystkim, nie ma takiej opcji... już którąś godzinę powtarzam gramę, aż chyba zaraz odpuszczę, bo jest najmniej punktowana, a ze słownictwem jestem w tyle o polskim nawet nie wspominam ...

[ld2GdYYL1cb]

ja też nie wiem gdzie sie podzialy moje plany ze wrzesnia tak, to bym teraz lezala na trawce i ew przegladala od czasu do czasu cos, bo nawet arkusze bym miala porobione ktoś mi ukradl te 7 miesięcy

[twenty_eleven]

Napisane przez fattyfat

A jakie? Konne czy F1?
Swego czasu jak miałam iść na polibudę to miał mi brat załatwiać posadę kierowcy testowego (albo ja miałam se sama załatwić, tylko musiałabym wyrobić licencję wyścigową - co bym zrobiła, ale jak tam nie idę, no to )

kochamkochamkocham! może jak uda mi się w wakacje zarobić, to zrobię jakiś kurs albo cuś, bo raczej na wyjazd np. na Węgry, to już za późno, ale na pewno się wybiorę kiedyś

Napisane przez rousik

A ja przegrałam ;/ Wstałam po 9 ;/ I też mam same czarne myśli, coś czuje że popłacze się na tej matmie PR

Ale z nauki ie rezygnuje: Dziś musze dokończyć streszczenia - została mi literatura powszechna i wałkować matmę. Od 18 musze pozałatwiać sprawy więc nie będę miała czasu/ Jutro cały dzień z TŻ ale mam nadzieje, że wygospodaruje trochę czasu na naukę.
Kocham go ale czasem myślę że gdyby nie on to uczyłabym się więcej

mam to samo! robię te arkusze, zadania i nic...kurcze 50% miałam wczoraj, ale to i tak mało, jak potrzebuje koło 70, a najbardziej denerwujące jest to, że robię takie głupie błędy

Napisane przez fattyfat

To ja
Odpowiedź jest prosta - jest to wymówka, bo nie chce mi się robić matmy, to porobię coś co i tak mam zrobić i nie będę mieć wyrzutów sumienia że nic nie robię do matury

Ale teraz już mam wszystkie przeczytane (mam zamiar jeszcze jakieś przykładowe tematy wypracowań przejrzeć, ale to już pod koniec tygodnia) i ślęczę nad matmą. Denerwuję się, bo brzuch mnie ******* boli (nie, to nie stres, a damska sprawa ) i nie mogę się skupić, robię zadania, niby wiem, wszystko fajnie, a wchodzę w rozwiązanie a to w ogóle nie tak narysowane na przykład... I pukam się w głowę, jak można było tego czy tamtego nie pomyśleć
ale jeszcze dużo czasu, matma rozszerzona jest w piątek, więc mam jeszcze ponad tydzień

też się tym pocieszam..bo w sumie teraz to robię tylko matme, z polskiego to poczytałam wczoraj kilka streszczeń, ale musze w końcu przesiąść i skończyć wszystko

wróciłam z miasta dopiero teraz, więc pół dnia stracone (ale dla pisaka w cenie 5zł z rossmanna było warto

[poziomka_]

nie umiem się dzisiaj zmobilizować do pracy :/
wydrukowałam jakies 2 maturki z bio, może je zrobie, żeby nie było, że kolejny dzień zmarnowałam

[fattyfat]

Ja pamiętam że we wrześniu obiecałam sobie najpóźniej zacząć się uczyć od grudnia... W grudniu zaczął się szał z sukienkami, potem ze świętami i wtedy przysiadłam. Po Sylwestrze nie miałam siły nawet się z łóżka ruszać a kilka dni potem wyznaczono mnie jako szefa dekoracji studniówkowych (z zastępstwa, bo laska która się ogólnie tym zajmowała nie mogła jakoś ogarnąć ludzi i zrezygnowała na miesiąc przed - a nawet nie było projektu). I w ten sposób przebimbałam całe 4 tygodnie, jedynie w ferie w wolnym czasie siadałam do nauki.
Mobilizacja zaczęła się po studniówce, ale skutecznie zabiła ją sorka od matmy organizując nam spr. z prawdopodobieństwa - trzeba było się przyłożyć. Potem wyciąganie ocen, żeby już darować sobie w kwietniu chodzenie do szkoły. Dodatkowo jeszcze jeździłam na zawody (co akurat było fajne ) i nie miałam siły przysiadać do nauki.

Jakoś na początku kwietnia zachorowałam na zapalenie tchawicy, gardła i czegoś tam jeszcze na raz i się kurowałam w domu - wtedy przycisnęłam z geografii mocno, no i jakoś od dwóch tygodni pociskam matmę. Angielski - w wolnych chwilach BBC i jakieś arkusze, egzaminy... Mam nadzieję sie wyrobić, ale dziś mam taką demotywację, że nic mi się nie chce nawet pisać

twenty_eleven ja jestem fanką Webbera i Buttona ale ostatnimi czasy coś nie mam czasu oglądać (ciekawe dlaczego? ) więc nawet nie wiem co tam się dzieje i gdzie są.
A na Hungaroring wpadliśmy kiedyś przypadkiem (jechaliśmy do Chorwacji i nawigacja nas wyprowadziła pod tor, gdzie były chyba kwalifikacje do GP Węgier właśnie); i byłam na tej imprezie z Kubicą i Renault na Torze Poznań supeeeer było, jeszcze stare bolidy, świetny hałas

[Muniette]

Napisane przez cllaudek

Ja czytam książkę z opracowaniami z Grega Czyli miejsce i czas akcji, krótka charakterystyka najważniejszych bohaterów, streszczenie i ogólna problematyka.

Też planuję właśnie przeczytać opracowania z Grega jeszcze maturą, ale cały czas sobie powtarzam jak to dużo czasu zostało jeszcze. Bo zostało jeszcze duuużo czasu, prawda? Błagam, nie zaprzeczajcie

Napisane przez poziomka_

nie umiem się dzisiaj zmobilizować do pracy :/
wydrukowałam jakies 2 maturki z bio, może je zrobie, żeby nie było, że kolejny dzień zmarnowałam

Oj, ja też mam dziwny zastój i brak jakiejkolwiek nadziei na mobilizację do nauki. Może po obiedzie

[poziomka_]

Napisane przez Muniette

Też planuję właśnie przeczytać opracowania z Grega jeszcze maturą, ale cały czas sobie powtarzam jak to dużo czasu zostało jeszcze. Bo zostało jeszcze duuużo czasu, prawda? Błagam, nie zaprzeczajcie


Oj, ja też mam dziwny zastój i brak jakiejkolwiek nadziei na mobilizację do nauki. Może po obiedzie

może kawa coś poprawi
a zostało jeszcze duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu użo czasu :P

[Hurricane_]

A myślałam, ze to ja jestem stuknieta jak oglądalam co niedziele wyscigi w tv (jak jeszcze jezdzil Kubica)

Podrzuccie tytuł opracowan z Grega, moze znajde pdf

[fattyfat]

Napisane przez Hurricane_

A myślałam, ze to ja jestem stuknieta jak oglądalam co niedziele wyscigi w tv (jak jeszcze jezdzil Kubica)

Podrzuccie tytuł opracowan z Grega, moze znajde pdf

hahaha no to jest nas jednak więcej
po wypadku Kubicy to moje kibicowanie ograniczało się do tego:
"OBY VETTEL NIE WYGRAŁ"

jakoś go nie lubię, bo jak jeszcze Kubica jeździł to pamiętam że nasz miał już jakieś dobre miejsce (na podium) w kieszeni a ten go "jakimś cudem" zepchnął a sędziowie go nie ukarali od tamtej pory tylko mnie wkurzał

[faeria]

mnie jakaś depresja złapała aż płakać się chce
jeszcze mam wrażenie, że TŻ się ode mnie odsuwa, sama już nie wiem..
albo ja już sobie wyobrażam i się nakręcam, bo w sumie nic takiego nie robi, tylko z perspektywy czasu jak patrzę to myślę, że kiedyś bardziej się starał
albo nie wiem, już sobie sama problemy wymyślam, byle o maturze nie myśleć..

[Hurricane_]

Napisane przez faeria

mnie jakaś depresja złapała aż płakać się chce
jeszcze mam wrażenie, że TŻ się ode mnie odsuwa, sama już nie wiem..
albo ja już sobie wyobrażam i się nakręcam, bo w sumie nic takiego nie robi, tylko z perspektywy czasu jak patrzę to myślę, że kiedyś bardziej się starał
albo nie wiem, już sobie sama problemy wymyślam, byle o maturze nie myśleć..

Skup sie teraz na sobie Może on sam wie, ze masz stresujacy czas i nie chce Ci przeszkadzac?

[alex24112]

Ja dziś wstałam o 6 ale co z tego. Jest 14:15 a ja jeszcze nic nie ruszyłam.
Dziś:
- matura z matmy
- 3 streszczenia (Lalka, Pan Tadeusz, Potop)
- słówka z angola i franca (po 20 z każdego języka, musze sobie jakieś trudne i dobre na maturę znaleźć)
- powtórka gramy z angola (zdania warunkowe-tryby mieszane).

Mama rozmawiała z koleżanką, której córka studiuje na SGGW. Dziewczyna mieszka w akademiku, bardzo sobie chwali, płaci 300 zł/msc, dojazd do domu ma za dychę (właśnie to jest fajne, że do Warszawy mam autobusy co 10 minut, do Łodzi co 3 godziny, do Warszawy jest bus za 15 zł w dwie strony, do Łodzi 20 zł w jedną stronę, do Warszawy jedzie się 1,5 godziny, do Łodzi niby km tyle samo, ale autobus jedzie 3h -.- bo droga jest gorsza).
Szła do Warszawy nie znając nikogo i w tym akademiku poznała fajnych ludzi.

[twenty_eleven]

miałam to samo z Vettelem, taki jakiś za pewny się mi wydaje
też przestałam w sumie oglądać, ale wyniki śledzę, niestety zaczyna się dobra passa Hamiego i Rosberga, w sennie tylko oni wygrywają, taka dominacja jest niefajna we wrześniu byłam na imprezie Vervy, co było na stadionie narodowym i łaaaaał ile świrów lubiących wyścigi! w sumie to jakoś nie znam dużo fanów, ale to ukrywają ale ja się wkręciłam na maksa

alex24112 pocieszyłaś mnie mam nadzieje, że jakoś koszty da się zmniejszyć, żeby to nie było aż takie duże obciążenie dla rodziców, ale w sumie 300 za miesiąc to jest super przystępna cena

takie piękne przedpołudnie było, a teraz chmury, grzmoty i deszcz...czekać tylko aż mi internet odłączą...

[faeria]

Napisane przez Hurricane_

Skup sie teraz na sobie Może on sam wie, ze masz stresujacy czas i nie chce Ci przeszkadzac?

próbuję tylko ta moja podświadomość, że coś głębiej może leżeć i to we mnie tak budzi niepokój..

[Hurricane_]

Napisane przez faeria

próbuję tylko ta moja podświadomość, że coś głębiej może leżeć i to we mnie tak budzi niepokój..

Też nie lubie takich sytuacji, jak widze, ze cos jest nie tak, ale nie wiem co...strasznie niszczy takie myslenie i rozkminy o co moze chodzic. Dlatego ja przed matura w nic się nie "wplątuje", zadne nowe relacje, nic.

[alex24112]

Napisane przez twenty_eleven

alex24112 pocieszyłaś mnie mam nadzieje, że jakoś koszty da się zmniejszyć, żeby to nie było aż takie duże obciążenie dla rodziców, ale w sumie 300 za miesiąc to jest super przystępna cena

Siebie też pocieszyłam gdybym miała płacić nawet 400 zł (nie wiem jakie ceny są w akademiku na UW) to bym miała pieniądze, żeby chodzić na kursy językowe gdyby jeszcze mi się udało jakąś pracę, chociaż na 2 godziny dziennie znaleźć... Albo żebym kogoś mogła uczyć języka obcego/udzielać korepetycji, to już by było bosko
Przez 5 miesięcy (od X 2013 do II 2014) uczyłam dziewczynę francuskiego. Trochę sobie zarobiłam, więc mogłabym złapać ze 3 osoby na takie korepetycje Tralala, marzenia
Zaraz sobie zobaczę akademiki na UW.

O, pierwszeństwo mają m.in. ci z utrudnionym dojazdem i przewlekłą, udokumentowaną chorobą. Moja astma mi pomoże
I rok musi składać wniosek o przyjęcie do akademika do tygodnia od złożenia papierów.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Ceny są spoko. Max cena to 560, a w tych akademikach, do których chciałabym trafić ceny 290, 360 lub 450 i 340 i 390. Czyli w najgorszym przypadku 450 zł. To taniej niż jakaś stancja, bo w Warszawce pojedyncze pokoje są od ok. 550-500 zł.

Czytam teraz wypowiedzi dziewczyn na wizazu o akademikach na UW. Podobno jest pula 75 pkt i za każde 10 km odległości dodają 1 pkt a za każde 10 zł dochodu na osobę odejmuje się 0,5 pkt. W takiej konfiguracji chyba nie mam wielkich szans na dostanie się, bo mój ojciec za dużo zarabia XD Próg to 35 pkt

[latesate]

kurde, juz mam dosyć, już chce niedziele, a potem środe. jeszcze znowu dylematy związane ze studiami mnie dopadły. musze się wziąć za naukę a nie zamulać!

[teaspoon]

Hej Przepraszam, ze sie tak wbije w dyskusje ale ktoś pytał o powtarzanie biol- ja tez korzystam z vademecum Pylki Gutowskiej (mam nadzieje, ze nie pomylilam nazwiska ) i jestem bardzo zadowolona. Na poczatku powtarzalam z podrecznika Operonu ale doszlam do wniosku, ze tam jest za duzo zbednych informacji. Moja kolezanka tez ma te ksiazke i ja chwali
Tak w ogole to dzis bylam w szkole po naklejki na arkusze i jak rozmawialam ze znajomymi to troche sie pocieszylam- nikt jeszcze nie robil nic na polski pisemny a wiele osob nawet nie zaczelo pisac prezentacji. Troche mi lepiej z mysla, ze nie tylko ja to tak odkladam w czasie
Aaaa i dziewczyny zdajace BIOL R- od jakich lat przerabiacie arkusze? Ja robilam na razie od 2006 bo nie wiem czy jest sens przerabiac te wczesniejsze? Z chemii robilam od 2008 bo te z wczesniejszych lat sa naprawde latwe i chyba odpuszcze sobie ich robienie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jumpersky]

macie może jakieś strony, gdzie znajdę wzorcowe prace z polskiego PR? chciałbym poczytać i wyłapać jakieś fajne zwroty etc.
z góry dzięki!

[Hurricane_]

Napisane przez teaspoon

Hej Przepraszam, ze sie tak wbije w dyskusje ale ktoś pytał o powtarzanie biol- ja tez korzystam z vademecum Pylki Gutowskiej (mam nadzieje, ze nie pomylilam nazwiska ) i jestem bardzo zadowolona. Na poczatku powtarzalam z podrecznika Operonu ale doszlam do wniosku, ze tam jest za duzo zbednych informacji. Moja kolezanka tez ma te ksiazke i ja chwali
Tak w ogole to dzis bylam w szkole po naklejki na arkusze i jak rozmawialam ze znajomymi to troche sie pocieszylam- nikt jeszcze nie robil nic na polski pisemny a wiele osob nawet nie zaczelo pisac prezentacji. Troche mi lepiej z mysla, ze nie tylko ja to tak odkladam w czasie
Aaaa i dziewczyny zdajace BIOL R- od jakich lat przerabiacie arkusze? Ja robilam na razie od 2006 bo nie wiem czy jest sens przerabiac te wczesniejsze? Z chemii robilam od 2008 bo te z wczesniejszych lat sa naprawde latwe i chyba odpuszcze sobie ich robienie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jakie naklejki?Ja nic nie wiem

[alex24112]

Te naklejki, które będziemy przyklejać na arkusze maturalne. U nas będą je rozdawali przed maturą. Przed każdą pisemną musimy przyjść 45 minut wcześniej.

[fattyfat]

Napisane przez Hurricane_

Jakie naklejki?Ja nic nie wiem

Dostaje się je na wejściu i przykleja na karcie odpowiedzi jeśli dobrze pamiętam. To do tego komputerowego sprawdzania jest potrzebne czy coś...

U nas nam dają i zabierają - mamy je ze sobą tylko na sali - bo nie chcą żeby ktoś zapomniał z domu wziąć, albo afera że zgubił

[teaspoon]

Ja wolałabym zeby je nam rozdawali przed matura bo boje sie, ze je zapomne/zgubie/podre. Juz mialam mini zawal serca jak zawieruszyly mi sie w torebce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kropki i paski]

kurcze jaka prosta ta mat R z 2013, w sumie łatwo mówić jak się robi w domku na spokojnie boję się, że
ta nasza właśnie będzie trudna żeby wyniki były niższe i w porównaniu do nowej matury 2015 w miarę zbliżone, a już na pewno nie dużo lepsze (żeby dowieść że ta nowa jest lepsza, która de facto będzie trudna) kurcze, to w sumie logicznie brzmi

[Hurricane_]

Napisane przez alex24112

Te naklejki, które będziemy przyklejać na arkusze maturalne. U nas będą je rozdawali przed maturą. Przed każdą pisemną musimy przyjść 45 minut wcześniej.

Napisane przez fattyfat

Dostaje się je na wejściu i przykleja na karcie odpowiedzi jeśli dobrze pamiętam. To do tego komputerowego sprawdzania jest potrzebne czy coś...

U nas nam dają i zabierają - mamy je ze sobą tylko na sali - bo nie chcą żeby ktoś zapomniał z domu wziąć, albo afera że zgubił

Oczywiście u mnie w szkole nie było omawianych zasad Wiedzialam, ze dostaniemy cos przed matura, ale juz zawał serca, ze powinnismy przed.. Z kalkulatorami też musielismy sie sami pytać wychowawczyni, bo oczywiscie nie poinformowala nas..dobrze, ze spytalismy