...Zrzucamy balast po złych nawykach lub ciąży...cz.II

[Wioletta 098]

Gosia gratulacje! Elu zdrowiej. Ja wczoraj się załatwiłam na cacy,nie dość że w plecach boli coraz mocniej , to zatrułam się serkeimwiejskim. Był 1 dzień po terminie i szkoda mi buło wyrzucić więc zjadłam na kolacje całą noc i dzisiejszy dzień horror. na wadze mniej ,ale to odwodnienie nie spadek wagi. Diety nie ma bo praktycznie nie jem.zobaczymy w sobote czy bedzie ponizej 79, a na wyniki dopiero po niedzieli pojadę bo teraz nie dam rady. Gosiu ja najbardziej cieszyłam sie ze spadku w brzuchu, ale to zależy od budowy , u mnie "puchnie" wpierw brzuch

[Wioletta 098]

I znów cisza. Byłam wczoraj u lekarza mam leżeć przez minimum 7 dni, zapalenie krtani z początkiem zapalenia oskrzeli plus bonus zapalenie korzonków( cokolwiek to znaczy??). Zatem z treningow nici na co najmniej 2 tyg. Póżniej pomalutku bez obciążania zbytniego organizmu.Ale za to waga w dół dziś było 78,4 nie mam apetytu, tyle dobrze.Jak u was?

[konwalia57]

Napisane przez Wioletta 098

I znów cisza. Byłam wczoraj u lekarza mam leżeć przez minimum 7 dni, zapalenie krtani z początkiem zapalenia oskrzeli plus bonus zapalenie korzonków( cokolwiek to znaczy??). Zatem z treningow nici na co najmniej 2 tyg. Póżniej pomalutku bez obciążania zbytniego organizmu.Ale za to waga w dół dziś było 78,4 nie mam apetytu, tyle dobrze.Jak u was?

Znowu chora? Oj biedaczek wracaj do zdrowia jak najszybciej, mnie powoli puszcza na szczęście, ale z ruchu tylko spacery do przedszkola

[gochaa_p]

ja dzis syna po raz pierwszy od 3 tyg do przedszkola zaprowadziłam, ciagle były jakies choroby. ZDROWKA

[Wioletta 098]

Taa znowu albo nadal chora. tak to jest jak się lekceważy zalecenia lekarskie. ale jest ok, tylko nie leze bo na to nie ma siły w moim przypadku he he. Gosia siostrzenica męża ma 3 latka i srednio w przedszkolu jest 4-5 dni w miesiącu, ludzie cze sto przyprowadzają dzieci chore które zarazją inne, ostatnio mamusi przyprowadziła chłopca z rózyczka, i na telefon od opiekunek powiedziała,że go nie odbierze bo nie . Szwagierkę normalnie zatrzęsło bo mała była dopiero co po chorobie.Mam nadzieje,że jak juz wroci wiosna to będę zdrowa, przecież muszę jechać w końcu po ten obiecany rower!

[konwalia57]

Spokojnie jak niedługo słoneczko błysnie to skończą się te choróbska...

[gochaa_p]

przedszkole i choroby to norma niestety
az sie boje przyszłego roku : Wojtek pierwsza klasa a Ewcia pierwszy rok w przedszkolu

[konwalia57]

Napisane przez gochaa_p

przedszkole i choroby to norma niestety
az sie boje przyszłego roku : Wojtek pierwsza klasa a Ewcia pierwszy rok w przedszkolu

Może synek juz się uodporni ale córeczka raczej będzie musiała swoje odchorowac , choć kto wie może odporność ma dobrą i nie będzie tak źle ;-)
Moja mała chorowała pierwsze pół roku teraz sporadycznie, ale synek mojej sąsiadki był bardzo zdrowym dzieckiem a jak poszedł do przedszkola to co drugi tydzień antybiotyk bierze i co jakiś czas w szpitalu leżą.... Nie życzę nikomu....

[gochaa_p]

ja z corcia lezałam juz 3 razy :/ zapalenie płuc za kazdym razem z dusznosciami, pierwszy raz miała miesiac

[Wioletta 098]

Hej.Dziś czuję się już lepiej ,ale mam rewelacje żołądkowe od leków. Waga skacze od 78,4do 79.5 mam bardzo wzdęty brzuch, pewnie od antybiotyków i to fałszuje wagę> staram sie jeść w normie, ale brak większego ruchu robi swoje niestety. Al e co mi tam, ważne że ni tyje nadal. Kurcze nawet nie wiecie, jak się ciesze, ze choroby małych dzieci mam za sobą.. Ale teraz są inne i nie wiem czy nie gorsze..ha ha. My mamy zawsze mamy powód do zmartwień niestety, nawet jak dzieci dorosną, ( a myslałam, ze będę miała spokój he he)

[Wioletta 098]

Wątek zanika niestety. Szkoda. Pozdrawiam

[gochaa_p]

a co tutaj tak ucichło ???

i jak tam dziewczeta po Swietach ???

u mnie 61, czyli -10 za mna jeszcze z 4 , max 5 i osiagne cel

[Wioletta 098]

Gosia gratulacje i zazdroszczę. U mnie bez zmian 79,4 czyli do zrzucenia 9,4 lub jeśli dążyć do wcześniejszego założenia14,4 kg. W tym tygodniu ruchu zero i z dietą kiepsko, byliśmy z synem na operacji , siedząc w szpitalu diety raczej się nie trzyma do tego z płynami kiepsko,ale już sie ogarniam dziś z dieta prawie ok, a z płynów już 1,5l . Pozdrawiam

[konwalia57]

Cześć ;-)
Gosia ode mnie również gratulacje!
U mnie po świętach bez zmian było 77 ale od świat czuje ze podroslam :-(
Mam wesele 6 czerwca, postanowiłam jakoś wyglądać, ale za cholerę nie mogę się wziąć w garść:-(

[eewelinaa92]

Hej Gosia Gratulacje. Ja od jutra wracam do dobrego jedzenia bo już ponad miesiąc się objadami zaczyna mi to przeszkadzać ;/ któraś ze mną ?

[konwalia57]

Napisane przez eewelinaa92

Hej Gosia Gratulacje. Ja od jutra wracam do dobrego jedzenia bo już ponad miesiąc się objadami zaczyna mi to przeszkadzać ;/ któraś ze mną ?

No ja! Jakże by inaczej.....;-)

[konwalia57]

Hej, i co zaczynamy wspólnie?
Dziś się ważyłam jest 77,5, ledwo w spodnie weszłam po weekendzie :-o
Mam półtora miesiąca, chciałabym zejść do 70, będzie ciężko ale do zrobienia, tylko o wsparcie proszę!?;-)

[gochaa_p]

powodzenia

[Wioletta 098]

Hej ! Zaczynamy razem tylko ja mam 79,4
a chcę do lipca 70!! Byłam dziś zrobić badanie, TSH jutro będą wyniki i zobaczymy jak jest ok , to nie ma zmiłuj bo w żadną spódnicę się nie mieszczę. Coś mi brak motywacji, a wyniki to wymówka dla obżarstwa. .Zatem zaczynamy!!Ela 3maj się!!

[eewelinaa92]

Tez zaczynam U mnie 64,5 kg chce takie 62 jak zawsze, a jakby jakimś cudem udało się niżej tym lepiej.

[konwalia57]

Fajnie ze jesteście
U mnie pierwszy dzień jak najbardziej dobrze idzie, zero słodyczy, teraz wcinam z Lenka sałatke owocowa ;-)
Wiolka mamy podobny cel także musimy się wziąć pożądnie w garść...

[Wioletta 098]

Właśnie Elu cel podobny tylko czy zaparcia starczy??? Odebrałam wyniki i są super tylko teraz trzeba zacisnąć pasa i zęby,. Dziś z ruchem kiepsko, ale wczoraj zaliczyłam założone cele. Jutro chcę na rower się wybrać mam nadzieję ,że przestanie wiać bo przy takim wietrze nie da się jeżdzić przynajmniej Ja nie lubię.Jtro się wyspowiadam wieczorem jak poszło.pa

[eewelinaa92]

Co tam słychać ? Jak się trzymacie dziewczyny ?

Od poniedziałku diete trzymam , czuje się znacznie lepiej, lżej Aby do sobotniego ważenia. W niedziele mam imieniny babci wiec moze byc ciezko, ale postaram się ograniczyć. Szykuje się słoneczny weekend

[konwalia57]

Hej, ja też dietę trzymam tylko ruchu miałam mało dopiero dziś ruszyłam dupsko ;-) i nawet owsianke zjadłam po południu pójdę pobiegać za córka na rowerze ;-)
Miłego dnia

[Wioletta 098]

Hej. Niestety wczoraj z rowerka nici, ale popracowałam w sadzie i byłam na aerobiku. Dziś zaliczyłam 20 km rowerkiem w 70 minut.. Dieta wzorowa ,aby tak dalej to może jakis spadek w sobotę bedzie.. Całe szczęście wekeend mam na sportowo, więc mam nadzieję na jeszcze większe spadki w przyszłym tygodniu. Aby tylko zapału starczyło..

[konwalia57]

Brawo Wiolu oby tak dalej... U mnie jeszcze trochę brakuje do idealnej diety ale mam nadzieje ze w końcu wpadnę w rytm ;-) dobrej nocki....

[Wioletta 098]

Zapisałam sie na rajd rowerowy na 23 maja. Do przejechania 22 km plus dojazd i powrót z miejsca zbiórki 18 km :razem 40km. wczoraj ćwiczonka zaliczone dziś mamy zamiar z mężem jechac po rower zobaczymu jak będzie , bo mąż coś niezdrowy , ale poczekam jak wróci z pracy i jak się będzie czuł.Spadek niewielki , zobaczymy jak to będzie w sobotę . Pozdrowionka

[konwalia57]

Ja tez zaczęłam sezon rowerowy w niedziele 26 km wczoraj zaliczyłam ćwiczenia na brzuch i pośladki ;-) i troszkę bardziej uważam na to co jem.... Tak ciepło na dworze a ja znowu musze się grzać w długich portach :-(

[gochaa_p]

kurde a ja nawet roweru nie mam miałam juz rok temu kupic ale jakos nie wyszlo, oby tym razem sie udało, czaka nasz zakup roweru dla mnie , dla synka i dla meza bo ma juz w baaardzo opłakanym stanie


a ja byłam dzis u dietetyczki. waze 60 kg. hciałam pierwotnie 57 ale czuje sie z ta waga ok, wydaje mi sie ze z wygladem tez ok, wiec poprosiłam o stabilizacje. zaczynam sie stabilizowac po weekendzie majowym

[konwalia57]

Napisane przez gochaa_p

kurde a ja nawet roweru nie mam miałam juz rok temu kupic ale jakos nie wyszlo, oby tym razem sie udało, czaka nasz zakup roweru dla mnie , dla synka i dla meza bo ma juz w baaardzo opłakanym stanie


a ja byłam dzis u dietetyczki. waze 60 kg. hciałam pierwotnie 57 ale czuje sie z ta waga ok, wydaje mi sie ze z wygladem tez ok, wiec poprosiłam o stabilizacje. zaczynam sie stabilizowac po weekendzie majowym

Gratulacje Gosiu! Życzę utrzymania wagi ;-)