Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II

[a34]

Napisane przez drabineczka

serio ja dostaję rzucawek jak czytam o ludziach, którzy płacą 300-500 zł za mieszkanie (czyli komunalne, spółdzielcze, od miasta, nie socjalne bo w nich nie ma czynszu) które im z nieba spadło, płodzą dzieci i proszą o srebrną biżuteria z grawerami. no trzęsie mnie. serio. tak fizycznie czasem mam ochotę pięścią zasadzić w monitor.

Większość ograniczając liczbę dzieci o 90% do 1-2, żyłaby sobie spokojnie w tych mieszkankach, ale nie, nie byłoby przecież tak wesoło

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ale dzieci z domu dziecka chyba dostają na start jakąś pomoc w postaci mieszkania...?

Kiedyś dostawały wyprawkę w postaci gotówki i koca.

Na pewno nie jest tak, że każdy kto opuszcza dom dziecka, otrzymuje jakiś lokal. Czytałam ostatnio wypowiedź chłopaka, który martwił się o siostrę, że kończy szkołę, ma 19 lat i musi opuścić dom dziecka i będzie bezdomna.

[nelciak]

Napisane przez drabineczka

nelciak - nieprawda. zależy od gminy. są gminy bogatsze u których to prawie norma i biedniejsze.

http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spole...w-dziecka.html

jeśli chłopak wynajmuje, to znaczy, że nie dostał z gminy...

[201604181004]

wiecie co, idę się zalkoholizować. tj wypić wino. za rok zrzucacie mi się na paczkę, określę się jako osobę która zwyciężyła postępującą chorobę.

[_vixen_]

Wiem, ze to niezgodne z wszelkimi zasadami, ale takim typowym dzieciorobom dzieci powinny być odbierane zaraz na porodówce. Jakie te biedne dzieci maja przyszłość w tej bidzie i zagrzybionej norze? Jeszcze jakos wątpię w te rodzicielska troskę, zwykle pewnie matki cale dnie oglądają seriale z faja przed telewizorem, bo nic tak nie degeneruje jak bieda i brak perspektyw, a dzieci chowają sie same. Szczyt szczęścia jak zasilek dostana, rozwalony pewnie często na fajki, bzdetne zabawki, słodycze i chipsy, żeby choc raz na jakiś czas na bogato bylo.

[201604181004]

Napisane przez nelciak

http://blogi.newsweek.pl/Tekst/spole...w-dziecka.html

jeśli chłopak wynajmuje, to znaczy, że nie dostał z gminy...

kobieto. przeczytaj ten opis. i to co napisałam o niejasności opisu. jednocześnie piszą że wynajmuje i jednocześnie piszą o remontowaniu go i "cieszy sie że ma własne".
mogli to ująć tak "wynajmuje od gminy" - czyli ma mieszkanie spółdzielcze/lokatorskie. de facto - własne.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez a34

Większość ograniczając liczbę dzieci o 90% do 1-2, żyłaby sobie spokojnie w tych mieszkankach, ale nie, nie byłoby przecież tak wesoło

moze o 90% to nie, bo w dziesięcioosobowych rodzinach przy ósemce dzieci musieliby odciąć nogi żeby się statystyka zgadzała ale rzecz jasna się zgadzam

[GgochaA]

Napisane przez _vixen_

Wiem, ze to niezgodne z wszelkimi zasadami, ale takim typowym dzieciorobom dzieci powinny być odbierane zaraz na porodówce. Jakie te biedne dzieci maja przyszłość w tej bidzie i zagrzybionej norze? Jeszcze jakos wątpię w te rodzicielska troskę, zwykle pewnie matki cale dnie oglądają seriale z faja przed telewizorem, bo nic tak nie degeneruje jak bieda i brak perspektyw, a dzieci chowają sie same. Szczyt szczęścia jak zasilek dostana, rozwalony pewnie często na fajki, bzdetne zabawki, słodycze i chipsy, żeby choc raz na jakiś czas na bogato bylo.

Wg mnie powinny być sterylizowane i tyle. Masz dwójkę dzieci i nie masz jak ich utrzymac? Powinny być odbierane, tak na otrzeźwienie, a jak dalej nic się nie zmieni albo nie daj Bóg pojawi się kolejne - sterylizacja.

[201604181004]

Napisane przez _vixen_

Wiem, ze to niezgodne z wszelkimi zasadami, ale takim typowym dzieciorobom dzieci powinny być odbierane zaraz na porodówce. Jakie te biedne dzieci maja przyszłość w tej bidzie i zagrzybionej norze? Jeszcze jakos wątpię w te rodzicielska troskę, zwykle pewnie matki cale dnie oglądają seriale z faja przed telewizorem, bo nic tak nie degeneruje jak bieda i brak perspektyw, a dzieci chowają sie same. Szczyt szczęścia jak zasilek dostana, rozwalony pewnie często na fajki, bzdetne zabawki, słodycze i chipsy, żeby choc raz na jakiś czas na bogato bylo.

mi się słabo robi na taką patologię, co rodzina się cieszyła że ojciec miał wypadek w legalnej pracy, bo praca była i nie będzie a zasiłek zostanie, co tam, że nogi nie ma.
a w ogóle weź naprawdę, idę pić

[mm444]

Treść usunięta

[GgochaA]

A tymczasem na fejsie: " tak samo powinnyscie sprawdzac darczyncow,bo zdarza sie ze sie oferuja a w paczce nie ma rzeczy o co sie prosilo i znam kilka osob ze byly bardzo zawiedzione i plakaly z tego powodu bo bylo im przykro"

[a34]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Pewnie nie lubi złota - w takim wypadku białe złoto

[201604181004]

Napisane przez GgochaA

A tymczasem na fejsie: " tak samo powinnyscie sprawdzac darczyncow,bo zdarza sie ze sie oferuja a w paczce nie ma rzeczy o co sie prosilo i znam kilka osob ze byly bardzo zawiedzione i plakaly z tego powodu bo bylo im przykro"

płacze za kazdym razem gdy właściciel mieszkania przychodzi odebrać tysiąc+ za wynajem i rachunki
ale nikt o tym nie mówi

[a34]

Napisane przez GgochaA

A tymczasem na fejsie: " tak samo powinnyscie sprawdzac darczyncow,bo zdarza sie ze sie oferuja a w paczce nie ma rzeczy o co sie prosilo i znam kilka osob ze byly bardzo zawiedzione i plakaly z tego powodu bo bylo im przykro"

Proponuję nie wypuszczać darczyńcy, dopóki nie sprawdzą dokładnie, czy wszystkie Ferbi są

[skazana_na_bluesa]

szkoda, że nie ma możliwości prawnych zastosowania takiego przymusu...

[201607111042]

Napisane przez drabineczka

cottan - mi się słabo robi jak widzę zasiłki i stypenia renty i zapomogi na kwoty idące w tysiącach. serio, słabo mi.

Jeszcze pal licho żeby to szło na ludzi naprawdę potrzebujących. Nie mam nic do tego by państwo finansowało leczenie dzieciom czy ogólnie ludziom naprawdę ciężko chorym - no rak nie wybiera. Ale ta kasa idzie na nierobów i kombinatorów najczęściej, ja ci mogę pokazać gościa z rentą 2 tysie który zasuwa w lesie.

W ogóle szlag mnie trafia że w tym kraju nie ma na nic, ale jest na zasiłki dla dzieciorobów i nierobów, a najczęściej dwa w jednym.

[_vixen_]

Napisane przez GgochaA

Wg mnie powinny być sterylizowane i tyle. Masz dwójkę dzieci i nie masz jak ich utrzymac? Powinny być odbierane, tak na otrzeźwienie, a jak dalej nic się nie zmieni albo nie daj Bóg pojawi się kolejne - sterylizacja.

To juz za daleko posunięte, różne sa sytuacje losowe, strata pracy, choroba i juz nie ma jak dzieci utrzymać. Zdarza sie, ludziom należy sie wtedy pomoc, żeby mieli sily i możliwości wyjścia z trudnej sytuacji.

To nie to samo co Dorabianie dzieci kiedy bida aż piszczy.

[201604181004]

ale taka typiara ci jeszcze napisze

EHEHEHE XD BEKA NO MAM PIONTKE DZIECI NO BUK CHCIAL XD CO JA CI PORADZE XD NIE TWOJA SPRAWA IDE GRAĆ W FARMERA NA FEJSBUKU PUKI OJCIEC TRZECIEGO Z OSMIU DZIECI NIE WROCI Z PRACY BO AKTUALNIE SIE Z MEZEM POKLUCILAM XD HEHE NO BEKA NO HE PRZYSLIJ BAKALIE

tak widze czesc tych osob na fejsbuku

[mm444]

Treść usunięta

[201607111042]

Napisane przez _vixen_

Wiem, ze to niezgodne z wszelkimi zasadami, ale takim typowym dzieciorobom dzieci powinny być odbierane zaraz na porodówce. Jakie te biedne dzieci maja przyszłość w tej bidzie i zagrzybionej norze? Jeszcze jakos wątpię w te rodzicielska troskę, zwykle pewnie matki cale dnie oglądają seriale z faja przed telewizorem, bo nic tak nie degeneruje jak bieda i brak perspektyw, a dzieci chowają sie same. Szczyt szczęścia jak zasilek dostana, rozwalony pewnie często na fajki, bzdetne zabawki, słodycze i chipsy, żeby choc raz na jakiś czas na bogato bylo.

Ja jeszcze miesiąc temu powiedziałabym, że generalizujesz. Ale jako że żyję w sąsiedztwie kilku takich rodzin, powiem: masz kobieto słuszność
Znam rodziny wielodzietne gdzie te dzieciaki wychodzą na ludzi, ba, na wspaniałych ludzi, ale jakimś dziwnym trafem ich rodzice pracują a nie ciągną od państwa...

[201604181004]

AHA I MUJ SYN PSZEMEK (23) PROSI O BUTY NAJKA ORGINALNE BO NA DZIELNI SIARA. TYLKO ORGINALNE. MUWILAM.



-nie daliscie, pszykro, pszemek płakał, mam gdzies taka paczke

[nelciak]

Napisane przez drabineczka

kobieto. przeczytaj ten opis. i to co napisałam o niejasności opisu. jednocześnie piszą że wynajmuje i jednocześnie piszą o remontowaniu go i "cieszy sie że ma własne".
mogli to ująć tak "wynajmuje od gminy" - czyli ma mieszkanie spółdzielcze/lokatorskie. de facto - własne.

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------



moze o 90% to nie, bo w dziesięcioosobowych rodzinach przy ósemce dzieci musieliby odciąć nogi żeby się statystyka zgadzała ale rzecz jasna się zgadzam

ok, opis jest od bani

ale znam tez takich, ktorzy mocno remotuja wynajmowane mieszkania, serio...

[201604181004]

Napisane przez cottan

Ja jeszcze miesiąc temu powiedziałabym, że generalizujesz. Ale jako że żyję w sąsiedztwie kilku takich rodzin, powiem: masz kobieto słuszność
Znam rodziny wielodzietne gdzie te dzieciaki wychodzą na ludzi, ba, na wspaniałych ludzi, ale jakimś dziwnym trafem ich rodzice pracują a nie ciągną od państwa...

i wiecie co mnie odstrasza w kupowaniu mieszkania na rynku wtórnym?
że sobie zakupię takie mieszkanko wypruwając flaki (żeby kupić alpaki) na 30 lat kredytu, a sąsiedzi luje za ścianą z 45 dzieci będą takie samo mieli za darmo i nie będą mieli szacunku do niczego, na pewno do części wspólnej - przerabiałam to nie raz. w człowieku się aż gotuje.

[mm444]

Treść usunięta

[daydreaming_]

Iwona - perfumy, Stanisław - kosmetyki do golenia lub zegarek, Sebastian - pamięć RAM DDR@ do PC 2 GB, Adrian - piłka nożna, Krystian - zestaw wędkarski, akcesoria wędkarskie

Jak dokładnie wytłumaczone

Pan Radosław (36 l.) i pani Barbara (30 l.) są rodzicami uroczych czworaczków: Mai (2 l.), Tosi (2 l.), Amelki (2 l.) oraz Tatiany (2 l.).
Czworaczki

[201604181004]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

no, ja, filolog to mogę ci nawet poematy pisać

[skazana_na_bluesa]

Pani Monika (31 l.) i pan Paweł (38 l.) wychowują czwórkę dzieci: Dianę (15 l.), Kubę (12 l.), Kacpra (8 l.) i Marysię (3 l.)
Rodzina pani Moniki jest w trudnej sytuacji od kiedy podjęła ryzyko i przeprowadziła się do większego miasta w celu poszukiwaniu pracy. Zdecydowali się się na tę trudną zmianę, aby polepszyć swoją sytuację finansową i zaspokoić podstawowe potrzeby swoich dzieci, które są ich największym skarbem. Niestety pan Paweł nie może znaleźć zatrudnienia. W związku z tym podejmuje się pracy jako budowlaniec bez podpisywanie umowy o pracę, co nieraz wykorzystują jego pracodawcy i nie zawsze wypłacają mu wynagrodzenie. Z kolei pani Monika doznała uszkodzenia kręgosłupa w związku z czym nie może podejmować pracy fizycznej, a przez wzgląd na swoje średnie wykształcenie bardzo trudno jest jej znaleźć inne zatrudnienie. Pan Paweł zarabia ok. 1400 złotych - po odjęciu kosztów utrzymania, na życie pozostaje ok.225 zł na jednego członka rodziny. Kwota ta często nie wystarcza na podstawowe potrzeby dzieci, a dochodzą do tego jeszcze znaczące wydatki szkolne.

a mnie to zadziwiło. opis z wrocławia. moi kumple pracują po budowach i mają 3 tysie na rękę. nie wiem, jak ten człowiek szuka, ale sporo się buduje i co chwilę poszukują kogoś.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez daydreaming_

Pan Radosław (36 l.) i pani Barbara (30 l.) są rodzicami uroczych czworaczków: Mai (2 l.), Tosi (2 l.), Amelki (2 l.) oraz Tatiany (2 l.).
Czworaczki

chyba bym sobie w łeb strzeliła, a później zrobiła sterylizację

[mm444]

Treść usunięta

[Chatul]

Napisane przez _vixen_

Wiem, ze to niezgodne z wszelkimi zasadami, ale takim typowym dzieciorobom dzieci powinny być odbierane zaraz na porodówce. Jakie te biedne dzieci maja przyszłość w tej bidzie i zagrzybionej norze? Jeszcze jakos wątpię w te rodzicielska troskę, zwykle pewnie matki cale dnie oglądają seriale z faja przed telewizorem, bo nic tak nie degeneruje jak bieda i brak perspektyw, a dzieci chowają sie same. Szczyt szczęścia jak zasilek dostana, rozwalony pewnie często na fajki, bzdetne zabawki, słodycze i chipsy, żeby choc raz na jakiś czas na bogato bylo.

Prawdę powiedziawszy, to według mnie w większości sytuacji wystarczyć powinien bardzo mały metraż, który w sposób oczywisty negatywnie wpływa na rozwój dziecka.
Poza tym, jeśli rodzina od lat jest niewydolna wychowawczo, co roku pojawiają się kolejne dzieci, to jak można takiej rodzinie dalej dawać zapomogi pieniężne? Przecież wiadomo, że niemalże na 100% w kolejnym roku pojawi się kolejne dziecko.

Mnie jeszcze zastanawia, jak dokładnie działa pomoc z opieki społecznej. To są tylko finanse i ewentualne pomoc rzeczowa? Czy też są organizowane jakieś warsztaty dla ludzi korzystających z pomocy? Chociażby takie, jak planować własne wydatki.
Czy te osoby są uświadamiane w kwestii antykoncepcji?

[skazana_na_bluesa]

Pani Ewa (30 l.) i pan Mariusz (39 l.) to kochający rodzice wspólnie wychowujący trójkę synów: Marcelka (2 l.), Mateusza (7 l.) i Mikołaja (10 l.).
Rodzina znajduje się w trudnej sytuacji od 4 lat, kiedy Mateusz zachorował na cukrzycę. Pani Ewa musiała zrezygnować z pracy, żeby zająć się synem. Bardzo źle wpłynęło to na budżet rodziny, która 5 lat temu wzięła kredyty na remont mieszkania, którego do tej pory nie udało się ukończyć. Łączna kwota miesięcznej raty to 1500 zł. Rodzina utrzymuje się z pensji pana Mariusza i zasiłków jakie dostaje pani Ewa. Obecnie dochód na jednego członka rodziny to 589 zł, ale licząc spłatę kredytu często brakuje na życie.

[201604181004]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

nie wiem. naprawdę. takie osoby powinny regularnie co miesiąc stawiać się do ginekologa aby nie utracić zasiłków. i ja sobie nie żartuję, co miesięczna wizyta z monitoringiem antykoncepcji (boże jaka by nie była, spirale tabletki gumki naturalne metody - łatever) ale dla mnie to powinien być warunek do dalszej pomocy a jego złamanie groziłaby odebraniem dziecka. BO ILE MOŹNA, KURDE, jedno, dwa, trzy, PIĘĆ... osiem... dziesięć dzieci?