czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[beata1718]

witam
wróciam z fitnessu i kawy
kupiłam zestaw do malowania paznokci wiec dziś testuje na córce

[cocci]

ja już po pracy

odmówiłam pazurki z dzisiaj, bo wichura jest okropna u nas. Niby ciut się już uspokoiło, ale w radio mówią, że to taka cisza między burzami jest.

nie wiem, co jeszcze chciałam....

[aga__tka]

dzień dobry
ale żeście naklepały... jak ja mam to nadrabiać, coś mi ostatnio na komputer sił brakuje...
wczoraj tort do przedszkola dla Jeremka, dziś dla Oli, dzieciaki zadowolone bo im torty smakowały, ale trochę roboty w to włożyłam Oli na szczęście prostszy, bo wztka z czekoladą ze wszystkich stron, Jeremkowi zrobić tę galaretkę dookoła wszędzie to jednak więcej roboty... do tego mi Basia szwankuje... jak ja nie szłam spać żeby torty kończyć to ona też nie, do tego cały wieczór zapłakana, że aż mąż się pytał o kolki... próbujemy wszystkiego i zupełnie nie wiem o co chodzi... myślałam że to wina kaszki, bo już od jakiegoś czasu czasami trochę marudzi wieczorami, ale od kilku dni się nasiliło a kaszki nie dawałam... może zęby? tylko że dziąsła na to nijak nie wskazują wczoraj z ciastem skończyłam koło pierwszej a spać poszłam dopiero o 2.30... dałam jej w końcu takie coś na zęby, ale doustne (nie mam żelu, a to mi zostało po Oli), to jest trochę przeciwbólowe i uspokajające, bo się bałam że ją za chwilę upuszczę - nosiłam cały czas, ale zmęczona byłam bo poprzednią noc 3h spałam i już nie mogłam jej utrzymać szczególnie że się strasznie wyrywała i biła mnie rękoma...
za to dziś rano jak odprowadziłam dzieciaki to wróciłam do niej do łóżka, nakarmiłam i spałyśmy do 10...
o 11 zaczęłam ją ubierać po dzieciaki i tak się buntowała, że się uderzyła ręką w oko i myślałam że trzeba będzie na pogotowie jechać, bo oka nie chciała otworzyć... ubrałam do końca i pojechałam do przedszkola, w końcu i tak musieliśmy wyjść, na szczęście robiło się coraz lepiej z każdą chwilą i nie pojechałam, teraz śpi i mam nadzieję że jak się obudzi to już nie będzie nawet łzawić na światło...


Danusiu: super wieści, gratulacje na pewno jesteś fajny pracownik, skoro Ci przedłużyli, bo rzeczywiście te staże traktują jak tanią siłę

Kasia: piękna chusta
ile wyszło Ci włóczki?

Napisane przez little_ola

Kasiu swietna chusta

Uwielbiam dziergac na drutach z takich wloczek

a ile schodzi na szal z takiej włóczki? ewentualnie może masz pomysł na zagospodarowanie 50g białej takiej? kupiłam kiedyś na pelerynkę dla Oli do chrztu, ale potem jednak nie wykorzystałam i teraz nie wiem jak to wykorzystać...

[little_ola]

Napisane przez aga__tka

a ile schodzi na szal z takiej włóczki? ewentualnie może masz pomysł na zagospodarowanie 50g białej takiej? kupiłam kiedyś na pelerynkę dla Oli do chrztu, ale potem jednak nie wykorzystałam i teraz nie wiem jak to wykorzystać...

Aga na przyklad na taki szaliczek powinno wystarczyć
http://www.ravelry.com/patterns/library/scarf-for-ally


i zdrówka Wam wszystkim, a Tobie snu

[agnes99]

U mnie zaczeło lać... Rany jak się będzie koszmarnie z pracy wracało

[little_ola]

i jeszcze taki:
http://www.ravelry.com/patterns/libr...yes-lace-scarf

[SlonecznikB]

Kasiu, chusta śliczna

Aniu co lekarz powiedział na tą wysypkę. Ja dostaję wysypki po zjedzeniu np niedomytych owoców, albo cytrusów, które czasem przed obraniem zdarzy mi sie nie umyć. Są to takie podskórne plamy które zlewają się w całość i to w ogóle nie swędzi, ale wygląda nie ciekawie.

[jola2243]

Jestem, żyję, ale co to za życie do lekarza sie nie dostałam, pierwszy wolny termin na wtorek zadzwoniłam do szefowej i wzięłam urlop do poniedziałku, normalnie się wykończę
Agata:cmok: jaszczurko
dlaczego Agnes ma AniOstapiuk avatar

[gagatu]

Napisane przez jola2243

Jestem, żyję, ale co to za życie do lekarza sie nie dostałam, pierwszy wolny termin na wtorek zadzwoniłam do szefowej i wzięłam urlop do poniedziałku, normalnie się wykończę
Agata:cmok: jaszczurko
dlaczego Agnes ma AniOstapiuk avatar

Jola, faktycznie kiepsko z Tobą, haluny już masz

Robię sweter dla siebie, właściwie to ma być taka tunika, oczywiście bez gotowego wzoru, kombinowana - podejście nr 3

[jola2243]

Taa, to gorączka zapewne

[babydelfi]

odzyskałam wreszcie "prund"

mieliśmy z mężem nieplanowany obiad przy świecach
szkoda że była ryba i problemy z ościami


Aga wyśpij się porządnie, bo się wykończysz w ten sposób

Jola zdrówka

[kalina1984]

Halo halo co tu się dzieje, kto tu halunami się żywi?
Na poprawę nastrojów rzucam oponkami

[babydelfi]

przeczytałam, że Basia rzuca ogonkami

[kalina1984]

Noo i to świńskimi

[babydelfi]

jak zakręcone to biorę w ciemno

[little_ola]

Napisane przez babydelfi

jak zakręcone to biorę w ciemno

same jestescie nieżle zakręcone

[kalina1984]

Zakręcone jak ruskie termosy

[babydelfi]

ależ Iwonka my jesteśmy śmiertelnie poważne



a wiecie gdzie jutro jadę???


na dziergadanie

[agnes99]

Proszę chwila nieuwagi a tu jakieś haluny, omamy i... inne ogony

[babydelfi]

oglądam film złodziejka książek i znowu będę płakać

[agnes99]

Biurowy pracownik miesiąca

[SilverAguti]

bry jak to dobrze, że nareszcie weekend już mi było ciężko wytrzymać z tymi pańciami z pracy. zwłaszcza takie dwie - wiejskie dziewuchy (oczywiście nie obrażając nikogo ze wsi), a zachowują się jak damulki z Paryża, które nie jedzą chleba i ziemniaków, tylko ciastka dziś słuchałam ich mądrości na temat włosów, sama słowem się nie odezwałam, ale prawie się udusiłam od powstrzymywania śmiechu. dowiedziałam się między innymi, że te naturalne farby do włosów to są gorsze od tych na amoniaku, bo amoniak szybko wyparuje z włosa, a substancje z naturalnych farb wżerają się we włosy i je duszą i to jest najprawdziwsza prawda, bo jednej z damulek tak powiedziała fryzjerka dla jasności dodam, że damulka owa ma rozjaśniane blond włosy bez połysku, które "nie wiem czemu nie chcą rosnąć", a w rzeczywistości zwyczajnie się kruszą na końcach

na dodatek nadal nie mam wypłaty pewnie puścili dziś popołudniu i do stażystów dotrą dopiero w poniedziałek w najlepszym razie ale mama się nade mną ulitowała i zaproponowała mi pożyczkę na zakup aparatu, więc siedzę i się bawię nową zabawką

[agnes99]

Asia to teraz nic tylko dobrego światła Ci życzyć, co?

Co do włosów - to ja pewnie niedługo będę łysa z jednej strony głowy, bo córka mnie czesze namiętnie od 30 minut

[gagatu]

Napisane przez agnes99

Biurowy pracownik miesiąca

Nadaje się na szefową, dla ściemy obłożona papierami, ale baja na monitorze

Napisane przez SilverAguti

substancje z naturalnych farb wżerają się we włosy i je duszą

W mózgi im się wżarły

[beata1718]

ja tez nie miałam prądu
a córka siedziała jak na szpilkach bo paznokcie miałam jej zrobić
ale jest już prąd i paznokcie zrobione -może za grube niektóre ale to pierwsze

[little_ola]

Napisane przez gagatu

W mózgi im się wżarły

[cocci]

ło raju, tu się zawsze zagląda po poprawę humorku

R dostał wiadomość, że w pon jedzie 300km od domu na chyba 2 tyg. a ja będę miała urwanie głowy

Dzwonił gościu od autka i na jutro umówieni jesteśmy na odbiór. A że R jedzie, to spróbujemy przyjechać do domu na wydrę.

nikt mnie nie pożałował

[gagatu]

Napisane przez little_ola

I chyba nie tylko im...
Przed chwilą jakaś babka wsuwa mi dwa awiza i mówi: "korespondencję chciałam odebrać"

Iwonka, możemy Cię pożałować, ale żebyś potem nie pożałowała, że w ogóle o tym wspomniałaś

[SilverAguti]

Napisane przez gagatu

W mózgi im się wżarły

gdyby używały naturalnych farb, to bym już tylko czekała, aż je te farby zaduszą ale niestety, jedna znalazła gdzieś w necie jakieś super profesjonalne farby w taaaaakiej pięknej palecie barw, "no blondy jakie tylko chcesz, beże, piaski" i zastanawia się czy zaryzykować

[babydelfi]

Asia a może to jakaś wyższa szkoła fryzjerstwa, na której Ty się nie znasz

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

a z Basi dyrektorka jak się patrzy, klucze na szyi, czekolada w buźce i do tego ta bajka, noo uroczy obrazek