Koty - część XI - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-03-17, 15:14   #751
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Florki zajadają się nową mieszanką
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1426601598242.jpg (63,5 KB, 28 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1426601652627.jpg (54,8 KB, 25 załadowań)
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2015-03-17 o 15:17
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:20   #752
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Florki zajadają się nową mieszanką
Ile wody, żeby to Misia tak jadła

Dzisiaj znów się wypięła na mieszankę, a taką rozwodnioną to jadła całe 2 dni

Fajne talerzyki, skąd? Bo podkładki z ikea
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-17 o 15:22
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:29   #753
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Ile wody, żeby to Misia tak jadła

Dzisiaj znów się wypięła na mieszankę, a taką rozwodnioną to jadła całe 2 dni

Fajne talerzyki, skąd? Bo podkładki z ikea
One od początku były przeze mnie uczone, że mokra karma to karma + woda. Więc nie grymaszą.
Woda wypełnia im te brzuchy bez dna

Misia to wybredna koteczka, zdecydowanie

A pomyśl skąd mogą być
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2015-03-17 o 15:30
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:32   #754
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Tak wygląda tuż po nałożeniu. Kto się oczywiście pcha do talerzyka?

I złączone dupeczki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1426602728102.jpg (62,9 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1426602736199.jpg (77,0 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1426602744886.jpg (47,4 KB, 21 załadowań)
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:37   #755
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
One od początku były przeze mnie uczone, że mokra karma to karma + woda. Więc nie grymaszą.
Woda wypełnia im te brzuchy bez dna

Misia to wybredna koteczka, zdecydowanie

A pomyśl skąd mogą być
Misia też była uczona, tak do 1,5 roku jadła wszystko, a teraz, to wiadomo

Ja naprawdę nie mam nic przeciwko, nich sobie je codziennie co innego, nawet co 2 posiłek, tylko niech mi powie na które ma ochotę Bo czasem zanim ja na to wpadnę, to otworzę kilka innych

Z ikea? To te?

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Tak wygląda tuż po nałożeniu. Kto się oczywiście pcha do talerzyka?

I złączone dupeczki
Zazdroszczę
Apetytu, nie kotów
Koty oczywiście niczego sobie, ale kocham tego mojego wybrzydzacza
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:42   #756
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Misia też była uczona, tak do 1,5 roku jadła wszystko, a teraz, to wiadomo

Ja naprawdę nie mam nic przeciwko, nich sobie je codziennie co innego, nawet co 2 posiłek, tylko niech mi powie na które ma ochotę Bo czasem zanim ja na to wpadnę, to otworzę kilka innych

Z ikea? To te?

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------



Zazdroszczę
Apetytu, nie kotów
Koty oczywiście niczego sobie, ale kocham tego mojego wybrzydzacza
Apetyt jej tak minął po stracie Grubcia?

Nie wiem skąd się w kotach biorą te skłonności do wybrzydzania, chciałabym to wiedzieć normalnie. Jak to jest, że jedne koty jedzą wszystko, inne muszą mieć na każdy posiłek coś innego.

Tak To te W ogóle ta zastawa mi się podoba, mamy co prawda już podobną, miętową (już jej niestety nie ma, a szkoda, bo utłukł się podczas zmywania talerz), także jeszcze się wstrzymuję z wymianą, ta jest strasznie droga...

Wiadomo, że swojego kocha się najbardziej Chociażby nie wiadomo jaki był. A może Misi wróci apetyt jak będzie miała towarzysza?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:52   #757
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Apetyt jej tak minął po stracie Grubcia?

Nie wiem skąd się w kotach biorą te skłonności do wybrzydzania, chciałabym to wiedzieć normalnie. Jak to jest, że jedne koty jedzą wszystko, inne muszą mieć na każdy posiłek coś innego.

Tak To te W ogóle ta zastawa mi się podoba, mamy co prawda już podobną, miętową (już jej niestety nie ma, a szkoda, bo utłukł się podczas zmywania talerz), także jeszcze się wstrzymuję z wymianą, ta jest strasznie droga...

Wiadomo, że swojego kocha się najbardziej Chociażby nie wiadomo jaki był. A może Misi wróci apetyt jak będzie miała towarzysza?
Już wcześniej widać było, że idzie w tę stronę, ale podjadanie Grubciowi kusiło, więc najpierw podjadała jemu, a potem zjadała swoje, żeby on jej nie podjadł
Teraz nie ma komu podjadać, to co to za frajda
A pamiętam jak przyjechała do nas, pierwsze co zrobiła, to rzuciła się na miskę i wyjadła wszystko do dna

Może wróci, może nie, z towarzyszem raczej nieprędko, więc czeka mnie dalsze kombinowanie. Ale przyznam, że mnie to już męczy, budzę się rano z myślą, co by tu jej dać, żeby zjadła i znowu się nie zmarnowało

Właśnie widzę, że talerzyki już w Kraku niedostępne z powodu wycofania.
Zawsze tak mam jak coś mi się spodoba albo wycofają zanim kupię albo tuż po tym jak kupię i mi się spodoba.
Ostatnio się przestraszyłam bo nigdzie nie ma tego preparatu na odporność, a to jedyny, który na Misię działa, w dodatku zlizuje go mi z palca bez stresu.
Na szczęście producent mnie zapewnił, że to chwilowe braki i już w w przyszłym tygodniu ma być. Jakby wycofali to ja nie wiem

Próbowałam ją dopoić butelką, ale jak jej podam na raz więcej niż 2 ml (podaję powoli), to zwraca. A w takim tempie to nam doby braknie, żeby całą dawkę podać. Coś dzisiaj zniechęcona jestem
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-17 o 15:54
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 15:58   #758
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Już wcześniej widać było, że idzie w tę stronę, ale podjadanie Grubciowi kusiło, więc najpierw podjadała jemu, a potem zjadała swoje, żeby on jej nie podjadł
Teraz nie ma komu podjadać, to co to za frajda
A pamiętam jak przyjechała do nas, pierwsze co zrobiła, to rzuciła się na miskę i wyjadła wszystko do dna
Rozpuściłaś ją i teraz foszki strzela

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Może wróci, może nie, z towarzyszem raczej nieprędko, więc czeka mnie dalsze kombinowanie. Ale przyznam, że mnie to już męczy, budzę się rano z myślą, co by tu jej dać, żeby zjadła i znowu się nie zmarnowało
A jest coś, co ona zawsze zje z ochotą?

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Właśnie widzę, że talerzyki już w Kraku niedostępne z powodu wycofania.
Zawsze tak mam jak coś mi się spodoba albo wycofają zanim kupię albo tuż po tym jak kupię i mi się spodoba.
To muszę teraz o nie dbać, bo to świetne talerzyki są, akurat zaokrąglone na brzegach, że mogą łatwo powyjadać wszystko, nic im nie spada.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 16:03   #759
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Rozpuściłaś ją i teraz foszki strzela



A jest coś, co ona zawsze zje z ochotą?
.
Może i rozpuściłam, ale jak?
Był czas, że z Grubciem puszkę 800g na dwa dni zjadali.
A teraz nawet 100g często nie dokończy.

Nie ma, są takie, które mogę z większym prawdopodobieństwem podać, ale pewności nigdy nie ma. Zmienia się jak w kalejdoskopie. Przegłodzenie nic nie da, bo jest uparta. Jak stwierdzi, że coś jest niezjadliwe, to nie będzie jadła nawet 2 dni (aż pańcia się złamie), ale nie tknie.
Nauczyłam się mniej więcej rozpoznawać, którego nie ma szans, żeby dojadła, a które zje jak zgłodnieje albo się trochę pobawi. Ale nie chcę jej głodzić, bo i tak je jak ptaszek, a szczególnie teraz, jak jeszcze nie mamy pewności co i jak ze zdrowiem, musi być dobrze odżywiona.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-17 o 16:05
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 16:31   #760
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Może i rozpuściłam, ale jak?
Był czas, że z Grubciem puszkę 800g na dwa dni zjadali.
A teraz nawet 100g często nie dokończy.

Nie ma, są takie, które mogę z większym prawdopodobieństwem podać, ale pewności nigdy nie ma. Zmienia się jak w kalejdoskopie. Przegłodzenie nic nie da, bo jest uparta. Jak stwierdzi, że coś jest niezjadliwe, to nie będzie jadła nawet 2 dni (aż pańcia się złamie), ale nie tknie.
Nauczyłam się mniej więcej rozpoznawać, którego nie ma szans, żeby dojadła, a które zje jak zgłodnieje albo się trochę pobawi. Ale nie chcę jej głodzić, bo i tak je jak ptaszek, a szczególnie teraz, jak jeszcze nie mamy pewności co i jak ze zdrowiem, musi być dobrze odżywiona.
Różnorodnością Nie bywało nigdy tak, że nie chciała czegoś jeść i jej dawałaś coś innego? Wiesz, że nauczyła się, że jak czegoś nie chce to i tak będzie po jej myśli.

Jakby miała jakieś pewne karmy to byś miała łatwiej, nawet jakby były szitem. Bo lepiej żeby cokolwiek zjadła w tym wypadku.
Nie byłoby żadnego problemu jakby Misia piła poza jedzeniem, a pisałaś, że ona niezbyt, co nie? Rosołu też nie ruszy? Wody z czymś tłustym i smakowitym?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 16:47   #761
withi_as
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 775
Dot.: Koty - część XI

Kupił już ktoś nową kocią książkę?
Widziałam dzisiaj w Empiku, w końcu wybrałam inną, ale cytat na pierwszej stronie był tak piękny, że aż zdjecie zrobiłam:

2015-03-17 10.20.31.jpg
withi_as jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 16:52   #762
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Koty - część XI

Ta książka ma świetny marketing. Dostanie ją na urodziny w tym roku wiele kociar.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 16:53   #763
withi_as
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 775
Dot.: Koty - część XI

Ja właśnie w ogóle o niej nie słyszałam, przez przypadek na nią spojrzałam w sklepie Nie wiem ... nic specjalnego jak tak na szybko przejrzałam
withi_as jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 16:56   #764
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 535
Dot.: Koty - część XI

Ostatnio czytałam Kleo i ja. Płakałam ze śmiechu😊
Szkoda ze nie ma książki o fotografowaniu kotów to bym zamówiła na urodziny☺
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:06   #765
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Szkoda ze nie ma książki o fotografowaniu kotów to bym zamówiła na urodziny☺
Dziękuję, mam we wrześniu. Adres masz w planie mieszkania
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:15   #766
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 535
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Dziękuję, mam we wrześniu. Adres masz w planie mieszkania
Ha ha ha zrobi się
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:18   #767
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Różnorodnością Nie bywało nigdy tak, że nie chciała czegoś jeść i jej dawałaś coś innego? Wiesz, że nauczyła się, że jak czegoś nie chce to i tak będzie po jej myśli.

Jakby miała jakieś pewne karmy to byś miała łatwiej, nawet jakby były szitem. Bo lepiej żeby cokolwiek zjadła w tym wypadku.
Nie byłoby żadnego problemu jakby Misia piła poza jedzeniem, a pisałaś, że ona niezbyt, co nie? Rosołu też nie ruszy? Wody z czymś tłustym i smakowitym?
Trudno żebym nie dała jak kot nie je 2 dni, kiedyś nawet prawie 3 były.
Akurat u kota przy niejedzeniu bardzo szybko może dojść do uszkodzeń wątroby, nie zamierzam ryzykować. Tym bardziej, że woda w jedzeniu to jedyne nawodnienie. Nie będę sprawdzać czy może jednak tego 5 dni coś zje.

Takich dziadowskich karm tym bardziej nie chce

Nie, tak jak już kiedyś pisałam, rosołek jest dobry na dwa liźnięcia, woda z kropelką smalcu z gęsi skończyła tak, że kropelkę wylizała, woda jak stała tak została.

Dałam jej teraz barfa, bo od wczorajszej nocy nic nie jadła, to wyjadła kawałki mięska, resztę zostawiła. Od kilku dni tak robi

Ja mam urodziny za niecałe 2 miesiące, zamiast kociej książki, kotek mi się marzy
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:31   #768
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Trudno żebym nie dała jak kot nie je 2 dni, kiedyś nawet prawie 3 były.
Akurat u kota przy niejedzeniu bardzo szybko może dojść do uszkodzeń wątroby, nie zamierzam ryzykować. Tym bardziej, że woda w jedzeniu to jedyne nawodnienie. Nie będę sprawdzać czy może jednak tego 5 dni coś zje.
Czyli od zawsze była niejadkiem i wybrzydzała, to co piszesz, że kiedyś jadła wszystko w każdej ilości i mnie w błąd wprowadzasz, a ja próbuję dojść czemu akurat teraz wybrzydza

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ta książka ma świetny marketing. Dostanie ją na urodziny w tym roku wiele kociar.
Nawet nie wiem co to za książka Jakiś tytuł ma?
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:40   #769
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość

Nawet nie wiem co to za książka Jakiś tytuł ma?
no właśnie też nie wiem
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:47   #770
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Czyli od zawsze była niejadkiem i wybrzydzała, to co piszesz, że kiedyś jadła wszystko w każdej ilości i mnie w błąd wprowadzasz, a ja próbuję dojść czemu akurat teraz wybrzydza
Jak od zawsze jak nie od zawsze, tak jak pisałam, jadła wszystko do skończenia ok. 1,5 roku, wtedy jadły największą puszkę przez 2 dni na spółkę. Potem jedzenie i samo zabranie się za nie, zaczęło trwać coraz dłużej. Pojawiło się niedojadanie. Wet niczego nie stwierdził.
Z czasem jak się zaparła, to 2 dni nie jadła dopóki nie dostała innego smaku karmy. Więc w końcu dawałam, nie będę kota głodzić tyle czasu, poza tym każdemu karma może się znudzić po jedzeniu jej przez długi czas.
Najczęściej jadła, bo już widziała, że nic innego nie będzie, poza tym jak ona nie zje, to znajdzie się taki co zje. Więc w końcu z ociąganiem w ciągu dnia coś tam zjadała, a wieczorem wyrabiała dobową normę.
Żeby zapobiec znudzeniu przeszłam na puszki 400g, w różnych smakach (nadal ma spory zapas). Dopiero odkąd jest sama kupuję te najmniejsze.

Teraz czekam 12 godzin, jak wtedy nie zje, to daję coś innego.
Martwić się zaczynam wieczorem jak całodzienne przegłodzenie nie pomaga i nie chce jeść, tzn. zje, ale po wielkim marudzeniu i zaglądaniu do miseczki. Ale czasem nie wyjada dziennej dawki i to mnie martwi. Bo raz, że niedożywiona, dwa wody jeszcze mniej przyjmie, a i tam jest za mało, bo nic się nie da rozwodnić.

I tyle

Misia ma 2 lata i 8 miesięcy, przez taki czas może się sporo zmienić
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-17 o 17:51
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 17:51   #771
withi_as
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Rzeszów->Warszawa->Białystok
Wiadomości: 3 775
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Nawet nie wiem co to za książka Jakiś tytuł ma?
Historia kotów
withi_as jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 18:13   #772
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 197
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Teraz czekam 12 godzin, jak wtedy nie zje, to daję coś innego.
Martwić się zaczynam wieczorem jak całodzienne przegłodzenie nie pomaga i nie chce jeść, tzn. zje, ale po wielkim marudzeniu i zaglądaniu do miseczki. Ale czasem nie wyjada dziennej dawki i to mnie martwi. Bo raz, że niedożywiona, dwa wody jeszcze mniej przyjmie, a i tam jest za mało, bo nic się nie da rozwodnić.

I tyle

Misia ma 2 lata i 8 miesięcy, przez taki czas może się sporo zmienić
karmisz ja tylko mieszankami barfowymi / mokrym (puszkami)?

Moj kot ma 2 lata i 11 miesiecy, prawie tyle samo co Misia. Jak byl maly jadl wszystko, teraz jedyne nad czym nie protestuje to chrupki (suche) i filetowki rybne, ewentualnie ryba + kurczak. Probuje go przekonac do innych smakow, ale jest bardzo oporny. Woda w misce mam wrazenie, ze go brzydzi, toleruje tylko kawalki miesa. Ostatnio dalam mu wolowine z kurczakiem, to wybral wszystko lapa z miseczki i wyrzucil na podloge Przeglodzenie tez nie wchodzi w gre, bo mam wrazenie, ze moglby kilka dni nic nie jesc i byloby mu to obojetne.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 18:21   #773
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Jak od zawsze jak nie od zawsze, tak jak pisałam, jadła wszystko do skończenia ok. 1,5 roku, wtedy jadły największą puszkę przez 2 dni na spółkę. Potem jedzenie i samo zabranie się za nie, zaczęło trwać coraz dłużej. Pojawiło się niedojadanie. Wet niczego nie stwierdził.
Z czasem jak się zaparła, to 2 dni nie jadła dopóki nie dostała innego smaku karmy. Więc w końcu dawałam, nie będę kota głodzić tyle czasu, poza tym każdemu karma może się znudzić po jedzeniu jej przez długi czas.
A ja pytałam o coś zupełnie innego, na co Ty odpowiedziałaś mi, że nie będziesz głodzić kota, bo to niezdrowe Także jestem skołowana Pytałam czy "rozpuściłaś" ją wcześniej (jak jeszcze jadła ze smakiem wszystko) różnorodnością, że codziennie inna puszka, a jak nie ma ochoty to jej podkładałaś od razu (nie po dobie, a od razu) inny smak. To było moje pytanie. Bo by wyjaśniało czemu może się ociągać z jedzeniem - bo wie, że i tak dostanie coś, co chce.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 19:12   #774
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
karmisz ja tylko mieszankami barfowymi / mokrym (puszkami)?

Moj kot ma 2 lata i 11 miesiecy, prawie tyle samo co Misia. Jak byl maly jadl wszystko, teraz jedyne nad czym nie protestuje to chrupki (suche) i filetowki rybne, ewentualnie ryba + kurczak. Probuje go przekonac do innych smakow, ale jest bardzo oporny. Woda w misce mam wrazenie, ze go brzydzi, toleruje tylko kawalki miesa. Ostatnio dalam mu wolowine z kurczakiem, to wybral wszystko lapa z miseczki i wyrzucil na podloge Przeglodzenie tez nie wchodzi w gre, bo mam wrazenie, ze moglby kilka dni nic nie jesc i byloby mu to obojetne.
No to nam się trafiły podobne koty.
Z tym, że Misia od zawsze ryby nie i za filetówkami, nawet kurczakowymi nie przepada, zje max 40g i tyle.

Tak tylko barf i mokre, za suchym nie przepada, zje max kilkanaście chrupek. Zresztą przez to, że nie pije, to raczej nie chcę suchego dla niej.

Z wodą mam takie samo wrażenie. Kilka dni temu zmoczyła sobie nosek w barfie, otrząsnęła się i sobie poszła. Od tamtej pory nie chce barfa, jedynie jak dostanie to wyjada największe kawałki, ale to też pod warunkiem, że nie pływają w wodzie (znaczy są otoczone wodą, bo wody nie ma tyle, żeby mogły pływać).
Ona ma jakiś wstręt do picia wody, nie wiem skąd się jej to wzięło, ale skutecznie ją to odstrasza.

Właśnie Misia nie prosi o jedzenie. Nie ma jedzenia to nie ma i już.
Grubcio jak robił się głodny to siadał przy misce i czekał, jak nie reagowałam to "gruchał" i prowadził mnie do miski.
Misia jak widzi, że przygotowuję coś dla niej to biegnie, ociera się, a potem powącha miskę i odchodzi
Jak jest bardzo głodna, to po kilkunastu minutach wraca, wącha ponownie, obchodzi miskę kilka razy, aż znajdzie odpowiednią stronę i zaczyna jeść.

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A ja pytałam o coś zupełnie innego, na co Ty odpowiedziałaś mi, że nie będziesz głodzić kota, bo to niezdrowe Także jestem skołowana Pytałam czy "rozpuściłaś" ją wcześniej (jak jeszcze jadła ze smakiem wszystko) różnorodnością, że codziennie inna puszka, a jak nie ma ochoty to jej podkładałaś od razu (nie po dobie, a od razu) inny smak. To było moje pytanie. Bo by wyjaśniało czemu może się ociągać z jedzeniem - bo wie, że i tak dostanie coś, co chce.
Ale przecież pisałam, że jadły 800g puszkę na dwa dni, więc siłą rzeczy wiadomo, że nie zmieniałam smaku co posiłek i na ten post mi napisałaś, że może różnorodnością.
Zmiana smaku puszki co dwa dni, gdzie wszystkich samków są 3-4 rodzaje raczej trudno nazwać rozpuszczaniem i podtykaniem pod nosek.

Dopiero jak tymi zaczęła wybrzydzać, to przeszłam na 400g i więcej smaków.

Ja mam wrażenie, że ona jest mądrzejsza niż daje po sobie poznać i w ogóle się nie przejmuje, że jak nie zje, to będzie głodówka. Co tam, ona poczeka nawet te 2 dni, w końcu coś lepszego się trafi. Jest uparta, widać to było jak była mała, z uporem próbowała przeforsować swoje zachowania, dopiero koło roku zaczęła udawać, że słucha i się podporządkowuje. A i tak mam wrażenie, że robi tak, bo jej wygodnie, a nie dlatego, że pańcia każe
A z drugiej strony jest łagodną, milusińską i strachliwą koteczką, bez cienia dominacji.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-17 o 19:17
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 19:31   #775
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Ale przecież pisałam, że jadły 800g puszkę na dwa dni, więc siłą rzeczy wiadomo, że nie zmieniałam smaku co posiłek i na ten post mi napisałaś, że może różnorodnością.
Zmiana smaku puszki co dwa dni, gdzie wszystkich samków są 3-4 rodzaje raczej trudno nazwać rozpuszczaniem i podtykaniem pod nosek.

Dopiero jak tymi zaczęła wybrzydzać, to przeszłam na 400g i więcej smaków.
Akurat "różnorodność" nie była odpowiedzią na to, że jadły puszkę 800g na dwa dni, to była moja odpowiedź, na zasadzie żartu, na Twoje pytanie czym mogłaś ją rozpuścić
I jak pisałam - nie wiem jak ją karmiłaś, więc zapytałam czy były takie sytuacje, że nie chciała czegoś zjeść i co w takich sytuacjach robiłaś. Odpowiedziałaś, że nie możesz głodzić kilka dni kota, co nie było odpowiedzią na moje pytanie biorąc pod uwagę, że wcześniej nie miała takich przerw w jedzeniu
O to się rozchodzi. Jak wcześniej w ogóle nie wybrzydzała i nie było sytuacji, że ona chciała coś innego - po czym jej to dawałaś, to już jest wyjaśnione, że nie stąd się wzięło jej teraźniejsze zachowanie

Mnie strasznie ciekawi to zjawisko wybrzydzania. W DT koty nie wybrzydzają, mają nałożone karmy, często nowej, której jeszcze nie jadły i tyle. Jedzą Tylko u jednej znajomej koty nie potrafią zjeść żadnej innej karmy mokrej niż Gourmet, nie są też pierwszymi takimi kotami z gourmetowym problemem jakie znam, więc z tą karmą chyba jest coś nie tak.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 19:47   #776
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Akurat "różnorodność" nie była odpowiedzią na to, że jadły puszkę 800g na dwa dni, to była moja odpowiedź, na zasadzie żartu, na Twoje pytanie czym mogłaś ją rozpuścić
I jak pisałam - nie wiem jak ją karmiłaś, więc zapytałam czy były takie sytuacje, że nie chciała czegoś zjeść i co w takich sytuacjach robiłaś. Odpowiedziałaś, że nie możesz głodzić kilka dni kota, co nie było odpowiedzią na moje pytanie biorąc pod uwagę, że wcześniej nie miała takich przerw w jedzeniu
O to się rozchodzi. Jak wcześniej w ogóle nie wybrzydzała i nie było sytuacji, że ona chciała coś innego - po czym jej to dawałaś, to już jest wyjaśnione, że nie stąd się wzięło jej teraźniejsze zachowanie

Mnie strasznie ciekawi to zjawisko wybrzydzania. W DT koty nie wybrzydzają, mają nałożone karmy, często nowej, której jeszcze nie jadły i tyle. Jedzą Tylko u jednej znajomej koty nie potrafią zjeść żadnej innej karmy mokrej niż Gourmet, nie są też pierwszymi takimi kotami z gourmetowym problemem jakie znam, więc z tą karmą chyba jest coś nie tak.
Tak i odpisałam Ci, że trudno nie dać nic innego jak kot nie je 2 lub 3 dzień. I, że przegłodzenie nic nie daje. Więc wiadomo, że nie od razu i takie epizody już się zdarzały, ale teraz już kota głodzić nie będę, więc tyle nie czekam.
W każdym razie na pewno nie jestem pańcią, co jak kotek powącha i odejdzie od razu leci po inną puszkę. Próbuję ją przeforsować cały dzień, dopiero wieczorem/nocą zaczynam się martwić i się łamię i podaję coś innego.
Dlatego nie wiem skąd jej się to wzięło
Ale dopóki jadła jeden smak puszki na dzień, to nie narzekałam, pisałam nie raz, że tak ma i już, ale teraz to najchętniej na każdy posiłek dostawałby coś innego i to nie zawsze coś innego będzie smakować.
I kompletnie nie mam pojęcia jak to ukrócić, jak tak dalej pójdzie, to zbankrutuję i osiwieję (chociaż siwieć, to już siwieję od 3 lat ).

Kupiłam kiedyś Gourmeta, Misia powąchała i zakopała
Chociaż tyle, że jest na tyle mądra, że do tego badziewia nie da się przekonać, lepsze ostatecznie zje.

W DT chyba w większości są młode koty, a te jeszcze nie wybrzydzają. Starsze może pamiętają tułaczkę i niedojadanie, stąd pewnie są szczęśliwe, że miska pełna. I to o stałych porach, w stałym miejscu, bez walk i poszukiwań.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2015-03-17 o 19:50
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 19:55   #777
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Ale właśnie ja nie pytałam o teraźniejszą sytuację, że ona naprawdę nic nie je, a o przeszłe zdarzenia I o tą pańcię, którą nie jesteś chodziło Już jest wszystko jasne?

Zostaje Ci tylko kupować małe puszki i saszetki, dawać jej, a jak nie zje to chować do opakowań i ewentualnie mrozić jak nie będzie chciała jeść przez kilka dni tej właśnie karmy. Żeby nie zbankrutować.

W sumie to nie wyjaśniłam - chodziło mi o koty rezydenckie w DT. One też szamają jak reszta tymczasów W DT są też koty, które są tam od długiego czasu, już dorosły w DT i cały czas jedzą bez wybrzydzania. Kwestia wychowania? Tak zawsze myślałam, ale jak widać niekoniecznie, bo Twoja sama z siebie uznała, że nie chce jeść.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 19:58   #778
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Koty - część XI

Skad ja to znam: kiciofoszki i wybrzydzanki Su je teraz w miare normalnie, domaga sie tylko posypywania mieszanek snaczkami cosmy.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 20:01   #779
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Ale właśnie ja nie pytałam o teraźniejszą sytuację, że ona naprawdę nic nie je, a o przeszłe zdarzenia I o tą pańcię, którą nie jesteś chodziło Już jest wszystko jasne?

Zostaje Ci tylko kupować małe puszki i saszetki, dawać jej, a jak nie zje to chować do opakowań i ewentualnie mrozić jak nie będzie chciała jeść przez kilka dni tej właśnie karmy. Żeby nie zbankrutować.

W sumie to nie wyjaśniłam - chodziło mi o koty rezydenckie w DT. One też szamają jak reszta tymczasów W DT są też koty, które są tam od długiego czasu, już dorosły w DT i cały czas jedzą bez wybrzydzania. Kwestia wychowania? Tak zawsze myślałam, ale jak widać niekoniecznie, bo Twoja sama z siebie uznała, że nie chce jeść.
W sumie mogę spróbować mrozić, tylko skąd wziąć miejsce w zamrażalniku
I na ile to jest nieszkodliwe i jak przewidzieć, którą danego dnia odmrozić?

Może z rezydentami, to tak jak z Misią przy Grubciu, zjedzą, bo jak nie, to ktoś inny zje
Jest konkurencja, to trzeba samemu o siebie zadbać, bo do wieczora na misce nie poleży (od razu piszę chowanie jedzenia i wydawanie na czas posiłków, ale bez skutku).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-03-17, 20:04   #780
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 330
Dot.: Koty - część XI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
W sumie mogę spróbować mrozić, tylko skąd wziąć miejsce w zamrażalniku
I na ile to jest nieszkodliwe i jak przewidzieć, którą danego dnia odmrozić?

Może z rezydentami, to tak jak z Misią przy Grubciu, zjedzą, bo jak nie, to ktoś inny zje
Jest konkurencja, to trzeba samemu o siebie zadbać, bo do wieczora na misce nie poleży (od razu piszę chowanie jedzenia i wydawanie na czas posiłków, ale bez skutku).
Na takie mikro porcje może znajdziesz miejsce Zawsze można swojego jedzenia się pozbyć
Myślę, że nieszkodliwe - czemu by miało być szkodliwe? Ale z odmrożeniem odpowiedniej pod dzisiejszy gust Misi już gorzej

Dlatego myślę, że dla kota lepiej jak ma towarzysza, to i w głowie mu się nie poprzewraca od dobrobytu I mam nadzieję, że jak już będziesz mogła się dokocić to problemy z jedzeniem też się skończą.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-21 13:51:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.