Mój pierwszy raz - wątek zbiorczy!

[czoornoo]

moj pierwszy raz byl latem w domku nad jeziorem...w jednym pokoju ze spiacym kolega,a w nastepnym z inna para...dosc przypadkowo to wyszlo...niestety naleze do grupy dziewczyn ktore odczuwaly bol...moj byl ogromny!!! ale teraz jest jak najbardziej oj...

przypadeknr9 trzymam kciuki zeby bylo bezbolesnie

[przypadeknr9]

dzikuje dziewczyny jestem pozytywnie zaskoczona goscinnoscia na tym forum milutko

[leuwen]

na kolonii w czechach,skończyłem 8 klasę szedłem do liceum, ona była 4 lata starsza. Było jakby to powiedzieć krótko. Ale ona była wspaniałą wyrozumiała dziewczyną. Wspominam to mile do dziś.

[Foofik]

Mam pytanko...czy to prawda ze jak się "to"robi to najpierw chłopak musi włozyc palec dziewczynie do pochwy bo inaczej członek tam nie wejdzie... czekam na odpowiedzi

[czoornoo]

Napisane przez Foofik

Mam pytanko...czy to prawda ze jak się "to"robi to najpierw chłopak musi włozyc palec dziewczynie do pochwy bo inaczej członek tam nie wejdzie... czekam na odpowiedzi

nic o tym nie slyszalam,ale wydaje mi sie to troche absurdalne

[Lord Z]

Napisane przez Foofik

Mam pytanko...czy to prawda ze jak się "to"robi to najpierw chłopak musi włozyc palec dziewczynie do pochwy bo inaczej członek tam nie wejdzie... czekam na odpowiedzi

hmm...troche absurd. nie musi ale może . nawet głowe albo stope można tam włożyć o ile fizjonomia pozwala a kochankowie mają fantazje

[Foofik]

POprostu o tym slyszałam ale tez mi się wtdaje to absurdalne..ale dzięki za odp.chcialam sie tylko dowiedzieć bo planuje ze swoim chłopakiem rozpocząć współżycie

[dazy]

Mój pierwszy raz przeżyłam w wieku 23 lat, partner miał 31 lat. Większość moich znajomych w tym wieku dawno miało to już za sobą. Strasznie mnie to przygnębiało, źle się z tym czułam, że mam 23 lata i nadal jestem dziewicą. Wiem, że dziewictwo to nie jest powód do wstydu, ale większość facetów tego nie rozumie, wręcz przeciwnie - wyśmiewa. Kiedy mi się pytano czy jestem dziewicą, zaprzeczałam nie chcąc zostać wyśmianą. Może to głupie, ale niestety otaczające nas społeczeństwo ma na nas niewiarygodnie duży wpływ, któremu się poddajemy. To przykre, ale coraz częściej kieruje nami starch, nie chcemy czuć się gorsi od innych, nie chcemy być wyśmiewani, nie chcemy stać się obiektem rozmów typu "ona ma tyle lat i jeszcze tego nie robiła..." Przed pierwszym razem dużo na ten temat czytałam. Nie rozumiem jak można to robić w wieku 13, 14, czy nawet 16 lat. Seks kojarzy mi się z dorosłością, a osobę mającą 13 lat można nazwać jeszcze dzieckiem, przynajmniej w kwestii współżycia. Wiele osób robi to tylko po to by mieć to już za sobą, by nie być gorszą. Mając 19 lat myślałam tak samo, chciałam to zrobić, by w "tym wieku" nie być dziewicą. Miałam ku temu wiele okazji, ale za każdym razem paraliżował mnie strach, że być może zajdę w ciążę, że będę mocno krwawić i co ja wtedy zrobię. Poza tym nie chciałam zrobić tego z byle kim, nie chciałam być kolejną zdobyczą dla faceta. Sama zaś chciałam zrobić to z kimś na kim będzie mi zależało, poza tym chciałam czuć, że bardzo tego chcę a nie że muszę bo to już te lata. No i tak też się stało. Niestety mój pierwszy raz nie był taki jaki bym chciała. Nie bolało, choć przez chwilę odczułam lekki ból, ale za to mocno krwawiłam. Ale każdy kolejny raz był coraz lepszy. Dzisiaj wiem jedno, cnota to jest coś najcenniejszego co posiada każda kobieta, to jest jedyna rzecz, która nie może być dla wszystkich, dlatego nie można jej oddać byle komu, zwykłemu koledze, czy też osobie dopiero co poznanej. Cnota jest dla tego jedynego, tego który Cię pokocha, dla którego będziesz całym życiem. Dla niego zaś, o ile będzie porządnym facetem, będzie to wielkie wyróżnienie, z całą pewnością to doceni i poczuje się jak ktoś wyjątkowy.

[Lilo90]

masz racje dazy teraz to zaczyna sie uprawiac sex w wieku 13lat... masakra po prostu.

[marciulek]

Ja swój pierwszy raz przeżyłam 10.07.2005 roku.
Znaliśmy się ponad 3 miesiace.
Miałam 20lat.
Nie wspominam tamtego dnia szczególnie. Było jakos dziwnie,niezręcznie mimo że mój TŻ (jestesmy nadal razem-prawie 3lata) był doświadczony,starszy i w ogóle...
Kolejne następne razy były coraz lepsze,a teraz jest bajka

[mart989]

a ja mam problem w sylwestra przezylam swoj pierwszy raz,nie zabezpieczylismy sie,ale nie doszlo do wytrysku bo wycofalam sie w pewnym momencie bo badz co badz mamusia zostac jeszcze nie chce,okres powinnam dostac 20-tego stycznia czyli wczoraj,kochalismy sie bez zabezpieczenia na 5 dni przed planowanym okresem,spoznia mi sie niby jeden dzien ale od 1,5 roku okres mam zupelnie regularnie a teraz ani widu a ni slychu i szczeze mowiac martwie sie czy moze to normalne ze mi sie po pierwszym razie spoznia??

[czoornoo]

Napisane przez mart989

a ja mam problem w sylwestra przezylam swoj pierwszy raz,nie zabezpieczylismy sie,ale nie doszlo do wytrysku bo wycofalam sie w pewnym momencie bo badz co badz mamusia zostac jeszcze nie chce,okres powinnam dostac 20-tego stycznia czyli wczoraj,kochalismy sie bez zabezpieczenia na 5 dni przed planowanym okresem,spoznia mi sie niby jeden dzien ale od 1,5 roku okres mam zupelnie regularnie a teraz ani widu a ni slychu i szczeze mowiac martwie sie czy moze to normalne ze mi sie po pierwszym razie spoznia??

o jejku...nastepna ktora mysli ze podczas pierwszego razu nie mozna zajsc w ciaze!!podczas wspolzycia(nie wazne czy pierwszy,drugi czy setny)zawsze jest mozliwosc ze zajdziesz w ciaze!!!a jezeli nie chcesz zostac mamusia to albo sie zabezpieczaj albo w ogole nie uprawiaj seksu!

[beatka030500]

Mój pierwszy raz może nie był cudowny, poniewaz nim się zorientowałam było juz po wszystkim! Oczywiście taki scenariusz przewidywałam, gdyz dla mojego partnera to również był pierwszy raz. Nie czułam żadnego rozczarowania poniewaz bardzo się kochalismy i wcześniej rozmawialiśmy o tym,że może tak być. Zrobiliśmy to po 6 miesiącach znajomości- w marcu minie już 4 lata. Ja miałam 22 lata, on również. Dla mnie pierwszy raz nie miał większego znaczenia. Liczyło się tylko to,że sie kochamy. Decyzje o współżyciu podjeliśmy wtedy gdy byliśmy pewni tego, że chcemy być ze sobą na "poważnie". Zdecydowanie lepiej wspominam kolejne razy, kiedy to uczyliśmy się siebie na wzajem. Jeśli partnerom na sobie zależy to musza sie w tych sprawach wykazać dużą cierpliwością i szczerością co do tego jakie maja oczekiwania i co im się podoba, a wszystko się ułoży. Ktos wczesniej powiedział, że czeka na tą chwile do ślubu uważam, ze to cudowna decyzja. Co prawda ja z tym nie poczekałam, ale męzczyzna z którym to zrobiłam pierwszy raz jest obecnie moim meżem. Oboje cieszymy się z tego, że nie mieliśmy przed sobą innych partnerów. Dzięki temu nasze "razy" sa teraz WYJĄTKOWE. Nie ma żadnych porównań do innych partnerów co myśle jest istotne, przynajmniej dla mnie. Teraz jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi mimo, że od ślubu minęło już 1,5 roku. Mogę śmiało powiedzieć, że jest coraz lepiej- jesli to wogóle możliwe!!!!!!!. Także dziewczyny nie spieszcie się z ta decyzją, poczekajcie na tego właściwego. Ja tak zrobiłam i jestem teraz najszczęsliwszą kobieta pod słońcem!!!!

[czarna_90]

Ja swój pierwszy raz przeżyłam tydzień temu. Mam 18 lat, mój TŻ jest rok starszy. Stało się to po dwóch miesiącach bycia razem i połtora roku znajomości. Ja byłam totalnie zielona, on nie i uważam, ze to lepiej gdy jedno z parterów ma juz jakies doswiadczenie. Bałam sie pierwszego razu, jednak teraz myśle, ze nie było czego. Nic mnie nie bolało, zero krwi. Nie chce powiedziec, ze czuje sie rozczerowana, bo ta bliskosc i taka jakby jednosc jest cudowna, jednak petting podoba mi sie duzo bardziej. Pewnie to kwestia doswiadczenie i dalszego poznawanie naszych ciał.

[dzuma]

Ja wspominam bardzo dobrze)) nadal jestesmy razemmm 5 rok

[marika19]

Powiedzcie mi jak to wyglądało u was ile miałyście lat i kiedy to było?Ja mam za 2 miesiące 19 a było to 2 dni temu a wspominam to nie najlepiej po pierwsze bardzo bolało po drugie pękła nam prezerwatywa ;/ i musiałam zaraz lecieć do ginekologa po tabletkę po i tu własnie moje drugie pytanie to była tabletka escapelle nie słyszałam o niej nic a wy zażywałyscie ją kiedyś?

[Shady44]

a powiedz, zorientowaliście sie że gumka pękła po wszystkim czy w trakcie "zabawy" ??
uwazam ze powinnas bardziej sprecyzować pytanie. ja sie nie znam na tych tabletkach

[cattt]

Witaj

skorzytaj z wyszukiwarki znajdziesz w niej dużo informacji
http://www.wizaz.pl/forum/search.php

wszystko to o co pytasz było wcześniej poruszane na forum.

[marika19]

zorientowaliśy sie w trakcie ale ja jestem panikara i wolalam nie ryzykowac a do tego mam epilepsje nie moge sobie pozwloic na ciąze

[Jadeitea]

Ja raz wzięłam. Nie mogę powiedzieć nic konkretnego poza brakiem dodatkowych skutków ubocznych. Nawet okresu dostałam o czasie.

[justyss]

to zdarzylo sie 3 tyg temu bolalo ale wspominam milo - mialam 20 lat to bylo dzien przed moimi urodzinami

[anecikk]

Napisane przez dragonfly123

ja 20 on 22 lata..z moim Chłopakiem jestesmy juz ponad dwa lata. to dla nas obojga pierwsza miłość, pierwszy raz... Rozmowy o sexie nigdy nie były dla nas taboo. Ale nigdy żadne z nas nie powiedziało "juz teraz chce"- oboje czuliśmy, że to jeszcze nie pora. Z czasem poznawaliśmy nasze ciała..potrzeby..to co lubimy..co sprawia przyjemnośc..Teraz szykujemy się powoli do "tego", bo dojżeliśmy do tej myśłi, chcemy to zrobić. Ja byłam juz u Gina, biorę tabletki.. on też idzie do lekarza (mój dzielny) zbadać sie. sam chciał ( ! ) sprawdzic czy niczym mnie nie zarazi, czy wszystko jest ok. oczywiście nie wyznaczyliśmy żadnej daty! nie jest to takie jak w jakimś charmonogramie! czekamy na TEN moment.. ah będzie cudownie..

mi tez sie podoba takie podejscie do sprawy!

[m0nia1986]

Napisane przez dazy

Mój pierwszy raz przeżyłam w wieku 23 lat, partner miał 31 lat. Większość moich znajomych w tym wieku dawno miało to już za sobą. Strasznie mnie to przygnębiało, źle się z tym czułam, że mam 23 lata i nadal jestem dziewicą. Wiem, że dziewictwo to nie jest powód do wstydu, ale większość facetów tego nie rozumie, wręcz przeciwnie - wyśmiewa. Kiedy mi się pytano czy jestem dziewicą, zaprzeczałam nie chcąc zostać wyśmianą. Może to głupie, ale niestety otaczające nas społeczeństwo ma na nas niewiarygodnie duży wpływ, któremu się poddajemy. To przykre, ale coraz częściej kieruje nami starch, nie chcemy czuć się gorsi od innych, nie chcemy być wyśmiewani, nie chcemy stać się obiektem rozmów typu "ona ma tyle lat i jeszcze tego nie robiła..." Przed pierwszym razem dużo na ten temat czytałam. Nie rozumiem jak można to robić w wieku 13, 14, czy nawet 16 lat. Seks kojarzy mi się z dorosłością, a osobę mającą 13 lat można nazwać jeszcze dzieckiem, przynajmniej w kwestii współżycia. Wiele osób robi to tylko po to by mieć to już za sobą, by nie być gorszą. Mając 19 lat myślałam tak samo, chciałam to zrobić, by w "tym wieku" nie być dziewicą. Miałam ku temu wiele okazji, ale za każdym razem paraliżował mnie strach, że być może zajdę w ciążę, że będę mocno krwawić i co ja wtedy zrobię. Poza tym nie chciałam zrobić tego z byle kim, nie chciałam być kolejną zdobyczą dla faceta. Sama zaś chciałam zrobić to z kimś na kim będzie mi zależało, poza tym chciałam czuć, że bardzo tego chcę a nie że muszę bo to już te lata. No i tak też się stało. Niestety mój pierwszy raz nie był taki jaki bym chciała. Nie bolało, choć przez chwilę odczułam lekki ból, ale za to mocno krwawiłam. Ale każdy kolejny raz był coraz lepszy. Dzisiaj wiem jedno, cnota to jest coś najcenniejszego co posiada każda kobieta, to jest jedyna rzecz, która nie może być dla wszystkich, dlatego nie można jej oddać byle komu, zwykłemu koledze, czy też osobie dopiero co poznanej. Cnota jest dla tego jedynego, tego który Cię pokocha, dla którego będziesz całym życiem. Dla niego zaś, o ile będzie porządnym facetem, będzie to wielkie wyróżnienie, z całą pewnością to doceni i poczuje się jak ktoś wyjątkowy.

Masz rację. Fakt, że takie młode "dziewczynki" zaczynają współzycie miedzy 13 a 16 rokiem życia... Co z tego ze sa wyrośnięte i wyglądają na więcej??? Ich psychika jeszcze nie jest zupełnie nastawiona na takie przeżycia. No, ale cóz dziewczynki w tym wieku są bardzo naiwne i łatwowierne, chłopcy to wykorzystują.
Znam wiele dziewczyn które nie mają 16 lat [] a miały juz po kilku partnerów w łożku...
Ja osobiście też wstydziłam się że większość moich koleżanek ma ten pierwszy raz już za sobą. Dlatego straciłam cnote nie z miłości Na szczęście bądz nie 13 lat nie miałam ale prawie 18, co nie zmienia faktu, że wtedy i tak jeszcze nie byłam na to gotowa...

Pozdrawiam

[201605041146]

Ja już miałam niedawno rok od tamtej daty takiejwaznej i myślę że nic bardziej wymarzonego nie mogło mnie spotkać. 27.01.2007 w wieku 18 lat + pare miesiecy;p Cały zcas ejstesmy razem,ja byłam jego pierwszą on moim też. Trochę bolało ale obyło się bez zadnej krwi czy innych skutkow.Chcielismy tego i było przyjemnie i tak blisko na samo to wspomnienie az mi sie swieczki w oczach ze szczescia robia

[przypadeknr9]

Napisane przez anettka

Ja już miałam niedawno rok od tamtej daty takiejwaznej i myślę że nic bardziej wymarzonego nie mogło mnie spotkać. 27.01.2007 w wieku 18 lat + pare miesiecy;p Cały zcas ejstesmy razem,ja byłam jego pierwszą on moim też. Trochę bolało ale obyło się bez zadnej krwi czy innych skutkow.Chcielismy tego i było przyjemnie i tak blisko na samo to wspomnienie az mi sie swieczki w oczach ze szczescia robia

mam nadzieje, ze tez bede tak wspominac swoj pierwszy raz

[perseusz]

mój pierwszy raz mógłby się nazywać "koszmarem doświadczonej"
partnerka była już po inicjacji,
ja oczywiście "niby" też
byłem pijany jak cholera,
sam stosunek trwał jakieś 4 h (później powiedziała że momentami usypiała) do dziś nie wie chyba że to był mój 1 raz, przynajmniej nigdy nic nie mówiła.Nie jestem z nią. ehhhhhhh szalona młodość

[aleksandzia]

Ja miałam szczęście mieć faceta, dla którego to też był pierwszy raz. Do tej pory wspominamy to z sentymentem, w przyszłym roku bierzemy ślub

[wiosenka84]

Hej. JA miałam 20 lat i on też.Byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami.Pierwszego razu nie planowaliśmy, wszystko wyszło jakoś spontanicznie, chociaż ja nie chciałam bez zabezpieczenia i on w środku nocy musiał iść po prezerwatywy do sklepu. Pierwszy raz bolal, nawet bardzo i była krew (pozycja klasyczna), ale gdy to teraz wspominam to nie myśle o bólu, tylko o tym że byliśmy blisko i że byliśmy bardzo szczęsliwi. Jeszcze dziś pamiętam pot na jego czole... Później mówił mi ze bardzo sie denerwował.A to bylo na stancji i całe mieszkanie mieliśmy dla siebie.Nastepnego dnia razem szczesliwi poszliśmy do sklepu po świeże bułeczki na sniadanie, ale tylko ja je jadłam, bo on nic przełknąć nie mógł.A było to po pół roku wspólnego bycia razem. Niedawno minely 3 lata od tamtej pory i sprawy sie pokomplikowały. Od miesiąca nie jesteśmy razem, ale walcze o ta miłość...
Pozdrawiam

[martha330]

Napisane przez wiosenka84

Hej. JA miałam 20 lat i on też.Byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami.Pierwszego razu nie planowaliśmy, wszystko wyszło jakoś spontanicznie, chociaż ja nie chciałam bez zabezpieczenia i on w środku nocy musiał iść po prezerwatywy do sklepu. Pierwszy raz bolal, nawet bardzo i była krew (pozycja klasyczna), ale gdy to teraz wspominam to nie myśle o bólu, tylko o tym że byliśmy blisko i że byliśmy bardzo szczęsliwi. Jeszcze dziś pamiętam pot na jego czole... Później mówił mi ze bardzo sie denerwował.A to bylo na stancji i całe mieszkanie mieliśmy dla siebie.Nastepnego dnia razem szczesliwi poszliśmy do sklepu po świeże bułeczki na sniadanie, ale tylko ja je jadłam, bo on nic przełknąć nie mógł.A było to po pół roku wspólnego bycia razem. Niedawno minely 3 lata od tamtej pory i sprawy sie pokomplikowały. Od miesiąca nie jesteśmy razem, ale walcze o ta miłość...
Pozdrawiam

Walcz,bo z tego,co napisalas,to chyba warto trzymam kciuki

[wiosenka84]

Brdzo dziekuję Martha330 za wsparcie, bo są to teraz dla mnie trudne chwile. Pozdrawiam serdecznie.