Wężowe spodnie to nasz znak, za rok powiemy TŻtom tak! - PM 2016 cz.33

[white_bear]

Cześć dziewczyny! Nareszcie dotarłam na wizaż. Z tydzień mnie tutaj nie było, ale to przez ogrom załatwień różnego rodzaju. Przez weekend chętnie z Wami pospamuje!

[lolusl]

Iza i smerfetka, super,że tak się dograłyście

Taedio,mam podobnie z dziećmi. w sumie ostatnio coraz bardziej mi się wlącza znowu

Ale wymyśliliśmy z tż szalony plan. Gdyby udało mu się zdobyc stypendium na doktoracie,to zamiast podróży poślubnej chcielibyśmy zrobić półroczną podróż dookoła świata. Zostawiłby pracę, jakoś we wrześniu/październiku byśmy wyruszyli i pozwiedzalibyśmy szczególnie Azję,szczególnie Indie, Japonię, Tajlandię. Chcielibyśmy w każdym z panstw spędzić ok. miesiac i tam pracować,tak,żeby nie wyszło nas tragicznie drogo. A gdyby sie udało,to też byśmy polecieli do Ameryki południowej i może zahaczyli o Meksyk Nie wiem na ile jest to realne,ale powiem szczerze,że mega się podjarałam i jeśli miałoby szansę wypalić,to byłabym najszczęśliwsza na świecie

[Fragaria_]

Napisane przez lolusl

Ale wymyśliliśmy z tż szalony plan. Gdyby udało mu się zdobyc stypendium na doktoracie,to zamiast podróży poślubnej chcielibyśmy zrobić półroczną podróż dookoła świata. Zostawiłby pracę, jakoś we wrześniu/październiku byśmy wyruszyli i pozwiedzalibyśmy szczególnie Azję,szczególnie Indie, Japonię, Tajlandię. Chcielibyśmy w każdym z panstw spędzić ok. miesiac i tam pracować,tak,żeby nie wyszło nas tragicznie drogo. A gdyby sie udało,to też byśmy polecieli do Ameryki południowej i może zahaczyli o Meksyk Nie wiem na ile jest to realne,ale powiem szczerze,że mega się podjarałam i jeśli miałoby szansę wypalić,to byłabym najszczęśliwsza na świecie

Aaa Plan szalony, ale myślę, że jak się czegoś bardzo chce i się do tego dąży to myślę, że wszystko jest możliwe
A miejsca, które chcecie odwiedzić, są też na naszej liście mam nadzieję, że starczy nam życia żeby się tam kiedyś wybrać

[Stella275]

Lolusl Ty i te twoje szalone pomysły

[izk_a]

Dzię-ku-je-my

Ale ciepło na dworze

[Stella275]

Od rana pod oknem lecą hity disco polo. Byle do 19.

[taedio]

Napisane przez Fragaria_

No widzisz to dobra wiadomość a martwiłaś się, że może nie wrócić na ten weekend

No bo na weekend nie wróci do przejechania 200 km zepsutym autem a potem 1400 km assistance + czas oczekiwania na niego (inna ekipa czekała 6 godzin na podstawienie samochodu). Wróci jutro ale pewnie późnym popołudniem/wieczorem

Napisane przez lolusl

Taedio,mam podobnie z dziećmi. w sumie ostatnio coraz bardziej mi się wlącza znowu

Ale wymyśliliśmy z tż szalony plan. Gdyby udało mu się zdobyc stypendium na doktoracie,to zamiast podróży poślubnej chcielibyśmy zrobić półroczną podróż dookoła świata. Zostawiłby pracę, jakoś we wrześniu/październiku byśmy wyruszyli i pozwiedzalibyśmy szczególnie Azję,szczególnie Indie, Japonię, Tajlandię. Chcielibyśmy w każdym z panstw spędzić ok. miesiac i tam pracować,tak,żeby nie wyszło nas tragicznie drogo. A gdyby sie udało,to też byśmy polecieli do Ameryki południowej i może zahaczyli o Meksyk Nie wiem na ile jest to realne,ale powiem szczerze,że mega się podjarałam i jeśli miałoby szansę wypalić,to byłabym najszczęśliwsza na świecie

Fajnie, że nie tylko ja tak mam

Super plan ostatnio zachwycam się takimi pomysłami, nie chcę na starość żałować, że tylko uczyłam się, pracowałam i wychowałam dzieci

[klakla91]

Hej. U mnie dzisiaj pobudka o 6 i do sadu. Nazbieralam dużo porzeczek, trochę agrestu. Dostałam od wujka jarmuz, kapustę, kalarepke. Takie jedzonko to ja lubię po południu pewnie słoiki będziemy robić Jeszcze wiejska kaczkę przyeiezlimy. Będzie rosół



A teraz jest już masakrycznie gorąco..

My ze świadkami nie mamy problemu. Oboje wiedzą od dawna i oboje są bardzo zadowoleni z tego powodu

[lolusl]

Napisane przez taedio

Super plan ostatnio zachwycam się takimi pomysłami, nie chcę na starość żałować, że tylko uczyłam się, pracowałam i wychowałam dzieci

No dokładnie. Ja nie szalałam nigdy,nie imprezowałam,nawet buntu w sumie nie miałam więc muszę się wyżyć podróżując.

[white_bear]

Ja ze świadkami mam problem, nie wiem kogo wybrać ;D

[Fragaria_]

Napisane przez taedio

No bo na weekend nie wróci do przejechania 200 km zepsutym autem a potem 1400 km assistance + czas oczekiwania na niego (inna ekipa czekała 6 godzin na podstawienie samochodu). Wróci jutro ale pewnie późnym popołudniem/wieczorem

Ahaaa :/ nie sądziłam, że assistance ma aż tyle km do przejechania... Myślałam, że wróci dzisiaj. Sorki, mój błąd

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

U nas jednym świadkiem będzie moja Siostra, a drugim to jeszcze nie wiemy

[klakla91]

U nas świadkowie to mój kuzynka i przyjaciółka w jednym i kuzyn P. na szczęście udało się znaleźć w rodzinie odpowiednie osoby

[Stella275]

U nas świadkuje moja przyjaciółka i przyjaciel tż.

[lolusl]

A ja nie wiem kogo wziąć na świadkową. Na świadka wybór był proty,bo nasz wspólny najlepszy przyjaciel będzie,ale na świadkową najchętniej wziełabym siostrę (na kościelny),ale bedzie mieć 17 lat,wiec nie wiem,czy sie da,no i bierzmowania nie ma.
A jak nie,to mam wybór miedzy dwoma przyjaciółkami.

[Arya90]

My świadków już prosiliśmy. Oboje byli zaskoczeni, ale cieszyli się jak dzieci
U mnie będzie przyjaciółka z czasów liceum jeszcze, a u Tż narzeczony jego siostry, który jest równocześnie jego najlepszym przyjacielem

[klakla91]

Loluś zapytaj. Wydaje mi się ze skoro to jest tylko kościelny to jest szansa ze świadek nie musi być pełnoletni. Także zapytaj jakiegoś księdza A na cywilny kogo bierzesz?

[smerfetk_a]

Dziewczyny, 2 pytania mam do was:

1) Za 2 tygodnie idę na wesele, nie ma opcji żebym w takim upale wytrzymała w obcasach bez rajstop/pończoch bo mi zaraz spuchną nogi i będą obtarte. Jak wygląda sprawa z rajstopami w sprayu? One robią jakąś warstwę czy tylko wyrównują kolor?

2) Miała któraś do czynienia z torebkami z Mango? Jak z jakością?

[lolusl]

Napisane przez klakla91

Loluś zapytaj. Wydaje mi się ze skoro to jest tylko kościelny to jest szansa ze świadek nie musi być pełnoletni. Także zapytaj jakiegoś księdza A na cywilny kogo bierzesz?

No właśnie w tym tyg tż ma pytać swojego kolegi ksiedza.
A z cywilnym nie mam pojęcia. Serio,mam mega dylemat. Z jedną przyjaciółką znam się 7 lat i mamy wiecej wspólnych przeżyć,ale jest dośc nieśmiała i niezbyt przebojowa.A druga z kolei nie ma z tym problemu,ale znamy sie dopiero ze studiów i w sumie to nie wiem,czy tamtej nie bedzie przykro gdybym wzeiła ta drugą. Tym bardziej,że ta druga jest przekonana,że wezmę tą z liceum :/

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, 2 pytania mam do was:

1) Za 2 tygodnie idę na wesele, nie ma opcji żebym w takim upale wytrzymała w obcasach bez rajstop/pończoch bo mi zaraz spuchną nogi i będą obtarte. Jak wygląda sprawa z rajstopami w sprayu? One robią jakąś warstwę czy tylko wyrównują kolor?

2) Miała któraś do czynienia z torebkami z Mango? Jak z jakością?

1 nie wiem,bo ja z kolei nie umiem w rajstopach wystrzymac.\
a 2 - raz miałam,była okej,normalna sieciówkowa jakosc

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, 2 pytania mam do was:

1) Za 2 tygodnie idę na wesele, nie ma opcji żebym w takim upale wytrzymała w obcasach bez rajstop/pończoch bo mi zaraz spuchną nogi i będą obtarte. Jak wygląda sprawa z rajstopami w sprayu? One robią jakąś warstwę czy tylko wyrównują kolor?

Tylko kolor to taki samoopalacz, który da się zmyć.

[Sophie24]

Napisane przez visionAM

Ale tu nie chodzi o planowanie dziecka, tylko podejście do posiadania dzieci
Sophie napisała, że nie wyobraża sobie siedzieć w domu z dzieckiem, a nie "Chcę dziecko, ale nas nie stać"

Tu nie chodzi o finanse. Nawet bez mojej pracy stać nas na dziecko (tylko wtedy trzeba by ruszyć kasę na wesele jeśli chodzi o to by uporać się z największymi wydatkami jak wózek czy inne). Potem normalnie kasa jest na utrzymanie, dalibyśmy radę spokojnie. No ale z drugiej strony mogłoby to być trochę "od 1 do 1".

Napisane przez Stella275

Nie mniej jednak kiedyś do podejście było pozytywne. Z czasem zmieniła decyzję a w sytuacji tej jeszcze może ja utwierdzac dodatkowo brak pracy. Poza tym w mojej wypowiedzi chodziło mi bardziej o to, że gdy ulegnie poprawie stabilizacja finansowa to być może Sophie spojrzy bardziej przyjaźnie na kwestie posiadania dzieci.

Dzieci najbardziej chciałam w liceum i na studiach:P Tam była kiepska sytuacja finansowa ale w chceniu mi to nie przeszkadzało. Teraz sytuacja jest lepsza ale chęci nie ma.
Poza tym - ja nie pracuje od miesiąca, wcześniej miałam pracę a dzieci i tak nie chciałam. Finanse nam schodzą raczej na boczny plan jeśli o planowanie chodzi.
A zresztą - mówią, że dobrego momentu nigdy nie ma. Też nie wiem czy po ślubie to dobry moment kiedy będziemy szukali mieszkania i pakowali się w kredyt. Ale nim się wygrzebiemy z jakąś stabilizacją to może nas zastać 35 lat i wtedy to już się na dziecko nie odważę.

Napisane przez taedio

Tż właśnie dzwonił, klient odebrał robotę, jadą do sklepu i wracają do domu muszą przejechać te 200 km, myślę, że jakieś 4 h im to zajmie, potem assistance ich zabiera i dalej w drogę do domu oby nie czekali długo na assistance

Super Nareszcie przyjedzie

Napisane przez lolusl

Iza i smerfetka, super,że tak się dograłyście

Taedio,mam podobnie z dziećmi. w sumie ostatnio coraz bardziej mi się wlącza znowu

Ale wymyśliliśmy z tż szalony plan. Gdyby udało mu się zdobyc stypendium na doktoracie,to zamiast podróży poślubnej chcielibyśmy zrobić półroczną podróż dookoła świata. Zostawiłby pracę, jakoś we wrześniu/październiku byśmy wyruszyli i pozwiedzalibyśmy szczególnie Azję,szczególnie Indie, Japonię, Tajlandię. Chcielibyśmy w każdym z panstw spędzić ok. miesiac i tam pracować,tak,żeby nie wyszło nas tragicznie drogo. A gdyby sie udało,to też byśmy polecieli do Ameryki południowej i może zahaczyli o Meksyk Nie wiem na ile jest to realne,ale powiem szczerze,że mega się podjarałam i jeśli miałoby szansę wypalić,to byłabym najszczęśliwsza na świecie

Faktycznie szalony Oby się tylko udał




Hej. Ale pogoda kiepska:/ Pada od rana:/ Dziś jedziemy do Ikea i nie wiem gdzie jeszcze ale zakupy trzeba zrobić
Zapomniałam, że to już Jarmark będzie:P Może też się wybierzemy, nigdy nie byłam

[morsmordre]

Hej, witam się burzowo Wczoraj piorun śmiertelnie poraził siostrę mojego kolegi z podstawówki Przez to teraz boję się nosa z domu wychylać jak zagrzmi

[visionAM]

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, 2 pytania mam do was:

1) Za 2 tygodnie idę na wesele, nie ma opcji żebym w takim upale wytrzymała w obcasach bez rajstop/pończoch bo mi zaraz spuchną nogi i będą obtarte. Jak wygląda sprawa z rajstopami w sprayu? One robią jakąś warstwę czy tylko wyrównują kolor?

2) Miała któraś do czynienia z torebkami z Mango? Jak z jakością?

Rajstopy w sprayu wyrownuja tylko koloryt. Kup sobie rajstopy Gatta mają mega cienkie Den 6 bodajże, prawie ich nie widać na nogach i na upały są idealne. W salonach Gatta największy wybór.

Torebki z Mango są spoko, ale nie do codziennego użytku. Jak chcesz kupić jakąś typowo na wesele to spokojnie. Jakość nie jest zła.

[Sophie24]

Napisane przez smerfetk_a

Dziewczyny, 2 pytania mam do was:

1) Za 2 tygodnie idę na wesele, nie ma opcji żebym w takim upale wytrzymała w obcasach bez rajstop/pończoch bo mi zaraz spuchną nogi i będą obtarte. Jak wygląda sprawa z rajstopami w sprayu? One robią jakąś warstwę czy tylko wyrównują kolor?

2) Miała któraś do czynienia z torebkami z Mango? Jak z jakością?

1. To tylko kolor z taką warstewką, trzyma się nogi i nie ściera się szybko ale na pewno stóp nie zabezpieczy. Kup sobie plastry żelowe i wkładki i zabezpiecz strategiczne miejsca na stopach. A taniej wyjdzie Ci samoopalacz do opalenia nóg. Dla podkreślenia opalenizny uwielbiam olejki z drobinkami, Nuxe najlepszy ale pewnie też znajdzie się coś tańszego - dla mnie niezbędny na imprezy


2. Nie miałam, nie pomogę.

[visionAM]

Aaa i na wesela polecam sztyft Compeed, smaruje się nim newralgiczne części stóp, pozostawia warstwę ochronną i nic nie obciera

[Sophie24]

Napisane przez morsmordre

Hej, witam się burzowo Wczoraj piorun śmiertelnie poraził siostrę mojego kolegi z podstawówki Przez to teraz boję się nosa z domu wychylać jak zagrzmi

Kurczę, straszne. Ja nigdy nie wychodzę w burzę jak nie muszę, a jak jest zupełnie nad nami to już absolutnie nie.

Napisane przez visionAM

Rajstopy w sprayu wyrownuja tylko koloryt. Kup sobie rajstopy Gatta mają mega cienkie Den 6 bodajże, prawie ich nie widać na nogach i na upały są idealne. W salonach Gatta największy wybór.

Torebki z Mango są spoko, ale nie do codziennego użytku. Jak chcesz kupić jakąś typowo na wesele to spokojnie. Jakość nie jest zła.

Ja akurat Gatty bardzo nie lubię. Ich rajstopy strasznie mnie cisną w pasie, muszę je rozpruwać w czasie imprezy albo zdejmować (a ja w pasie nie mam nawet 60cm więc nie wiem jak osoby większe to znoszą). Poza tym mają dziwną rozmiarówkę bo muszę kupować aż 4:P Po wpadkach z nimi przestałam kupować rajstopy w ogóle. Pończochy to już też u mnie przeżytek bo nie są zbyt wygodne.
Jestem wybredna:P Ale rajstop nie znoszę bardzo jednak tylko przez to, że każde strasznie mnie cisną. Nie wiem o co chodzi.

[kognisia]

Napisane przez lolusl

A ja nie wiem kogo wziąć na świadkową. Na świadka wybór był proty,bo nasz wspólny najlepszy przyjaciel będzie,ale na świadkową najchętniej wziełabym siostrę (na kościelny),ale bedzie mieć 17 lat,wiec nie wiem,czy sie da,no i bierzmowania nie ma.
A jak nie,to mam wybór miedzy dwoma przyjaciółkami.

My w końcu chyba doszliśmy do ładu ze świadkiem dla Tż, mój świadek był zaklepany od dawna - mój najlepszy przyjaciel, a Tz się ciągle wahał. Teraz postanowił, że jego świadkiem będzie jego siostra i problem rozwiązany

[smerfetk_a]

Napisane przez visionAM

Aaa i na wesela polecam sztyft Compeed, smaruje się nim newralgiczne części stóp, pozostawia warstwę ochronną i nic nie obciera

właśnie, już dawno miałam go kupić, w końcu spróbuje


dzięki za odpowiedzi, no to kupię pończochy (bo rajstop szczerze nie cierpię), trudno

[klakla91]

Loluś jak się nie uda Z siostra to może spokojna przyjaciółkę na cywilny a ta bardziej śmiała na kościelny? Zresztą jest jeszcze trochę czasu to coś Ci się wyklaruje



Mors to straszne

[lolusl]

Napisane przez klakla91

Loluś jak się nie uda Z siostra to może spokojna przyjaciółkę na cywilny a ta bardziej śmiała na kościelny? Zresztą jest jeszcze trochę czasu to coś Ci się wyklaruje



Mors to straszne

Właśnie nie wiem,czy by wypadało..

Mors,masakra...

[visionAM]

Napisane przez Sophie24

Ja akurat Gatty bardzo nie lubię. Ich rajstopy strasznie mnie cisną w pasie, muszę je rozpruwać w czasie imprezy albo zdejmować (a ja w pasie nie mam nawet 60cm więc nie wiem jak osoby większe to znoszą). Poza tym mają dziwną rozmiarówkę bo muszę kupować aż 4:P Po wpadkach z nimi przestałam kupować rajstopy w ogóle. Pończochy to już też u mnie przeżytek bo nie są zbyt wygodne.
Jestem wybredna:P Ale rajstop nie znoszę bardzo jednak tylko przez to, że każde strasznie mnie cisną. Nie wiem o co chodzi.

Co?!

Nigdy rajstopy Gatty mnie nie cisnely, mam w pasie więcej niż Ty i noszę rozmiar 2