Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

[paula.cw]

Napisane przez mmona24

Paula pokaz sie po fryzjerze😉

Może wrzucę później na FB. Chociaż nie wiem czy nie powinnam dopiero jak je umyję i wygładzę. Bo dzisiaj mam burzę loków Mega jestem zadowolona z wizyty. Używają dobrych kosmetyków. I takie drobne rzeczy cieszą typu, że fryzjerka zaczęła od obejrzenia włosów i uzgodnienia co robimy. I pomysł był idealnie tym co mi chodziło po głowie. I to, że mi nie zaproponowała prostowania włosów też Muszę się sama nauczyć dyfuzora używać ale dostałam dzisiaj kilka fajnych wskazówek do może będzie dobrze. I do tego nie bolało w portfelu więc mam chyba nową fryzjerkę

Napisane przez milvunia83

Dziękuję za info, to napiszę do szczerbatejzuzi

Nie zapomnij o wkupnych fotkach

Napisane przez VelaLuca

Sciagnęłam wczoraj hybrydy i skrocilam paznokcie, bosz, nie mogę się przyzwyczaić. Nawet teraz jak piszę to strasznie mi niewygodnie... Dziwne uczucie 😀

Ja lubię czasem skrócić. Właśnie fajnie mi się pisze wtedy. Zasuwam na klawiaturze jak głupia
I lepiej masaż krocza mi się robi. Hahaha

Napisane przez jelonekhihi

Wszystkie bierzecie szlafroki do szpitala? Ja jeszcze nie mam i teraz nie wiem czy go szukać czy nie. W szpitalu jest mega duszno, dziś jak byłam tam w labie to cała mokra wróciłam.

Ja mam ale taki cieniutki satynowy. Kremowy, więc nie jest jakiś sexy a przyjemnie chłodny a osłonić się można. Mam go jeszcze po pierwszym ślubie :P

Napisane przez Mirissa

Witajcie

Nadrabiam... ale i tak nie pamiętam połowy tematów, które poruszyłyście ://


Paula - super, że udało się zakwalifikować do Domu Narodzin. A powiedz, jak to wygląda w praktyce? Zaczyna się akcja porodowa, przyjeżdżasz do szpitala i... od razu Cię tam kierują? A co, jeśli jest on zajęty? Jakie w ogóle jest zainteresowanie tym domem? Duże obłożenie? Kiedyś się nawet nad nim zastanawiałam, ale trochę się przestraszyłam braku ewentualnego ZZO i braku wolnego miejsca.

Jak się zaczyna akcja to się jedzie normalnie na IP ale z zaznaczeniem, że jest wstępna kwalifikacja do Domu Narodzin. Robią KTG i jak wszystko jest nadal ok to już jest transfer do Domu Narodzin. Jeśli jest zajęty (są 3 sale) to jest opcja przyjęcia na normalnym oddziale na zasadzie Domu Narodzin. Dopiero jak nie ma tu i tu miejsca to odsyłają. Też najbardziej boję się braku miejsca ale to trzeba mieć pecha. Oczywiście nie zagwarantują że na 100% będzie bo różnie bywa i zainteresowanie coraz większe. Jak byłam o 8 rano to wszystkie sale były wolne ale może taka godzina :P
Jak będziesz umierać i nie będzie postępu porodu w dwóch kolejnych badaniach to trafiasz normalnie na oddział i masz dostęp do znieczulenia również. Wiadomo, że robią wszystko żeby uniknąć ale to nie jest tak, że nie ma takiej możliwości. To akurat mnie uspokoiło.

Napisane przez starry_eyes

O, o tym nie pomyślałam bo do tej pory zawsze na ktg w spodniach bylam, a do porodu to juz w koszuli faktycznie

Ja się właśnie zaczęłam zastanawiać w czym jechać do porodu. Dziewczyny w co byłyście ubrane? Jak coś to trzeba o majtkach wyjściowych pamiętać :P

Napisane przez Sarenkaa13

[/COLOR]
Ja mam wrażenie ze i tak w tej ciazy zaniemoglam. Z Corka bylam bardziej aktywna. W wolnych chwilach po prostu ubieralam sie i wychodzilam spacerowac. Robilam kilometry, maratony. Ale rodzilam w lutym bylo chlodno i przyjemnie. A teraz goraco mi, duszno, powietrze lapie jak ryba. Brzuch mam wielki i ciezki. Jak siadam to mnie uda od ciezaru bola
Lubie byc aktywna. Gdy dopada mnie niemoc to sie zle czuje z sama soba. Jestem z tych co sporo od siebie wymagają ale niestety ciagle nie jestem z siebie zadowolona. Taki tan zryty beret, ale to nie watek na to...

Ja bym chciała więcej pochodzić i było by super gdyby nie ten pęcherz. Jak chodzę to max co pół godziny muszę do wc i to trochę utrudnia maratony..

Napisane przez caat

U mnie z rana bóle krzyża i skurcze... Teraz cisza, ale czuję, ze jak tak dalej pójdzie to wieczorem wybierzemy sie do szpitala.

Torby mam juz spakowane, więc grzecznie czekam na dalszy rozwój wydarzeń 🙊

Uuuuuu dzieje się w końcu coś!! Trzymam kciuki
Ja się martwię, że moja macica nie trenuje :P

Napisane przez Sarenkaa13

Zaraz zaczynam robic obaid ale dostalam przesylke od Tesciowej - lubianke truskawek wlasnych pierwsze moje w tym sezonie, bo kupnych nie jem (przynajmniej tych wczesnych) bo jako z zawodu kontrola jakości zywnosci wiem ze to sam oprysk. A tu pewniak mniam mniam...
Zaraz kawa i dalej dzialam. Dobrze ze nie spakowalam w pelni torby, bo wpadlam na pomysł przeorganizowania. Skoro rodze w koncu u siebie w miescie to wezme tylko najwazniejsze rzeczy a jak sie dziecko urodzi to rzeczy dla mnei i dla Niego Maz przyniesie. Nie bede jechac z walizka jak na wakacje... A prZynajmniej wezme ze 3butelki wody bo ja pije jak smok. A potem Maz przywiezie zgrzewke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już 3 razy przepakowałam torbę a mam jeszcze 3 tygodnie :P
Muszę jeszcze dopakować cieplejszy kocyk i myślę o poduszce bo polecają mieć a ponoć przy dużym biuście się przydaje.
I laktator chyba też spakuję. Jakby było bliżej do szpitala to bym nie brała ale dla męża to będzie wyprawa do domu więc wolę mieć.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

A jeszcze co do zwolnień.

Ja zawsze UŻ wykorzystywałam jak zaimprezowałam :P
A teraz będzie trzeba wykrzystywać jak z dzieckiem się coś będzie działo :P

No mój mąż z tymi wyjściami z pracy ma różnie ale chciał od 19 już na zwolnienie iść. Tylko ostatnio zachorował w ciężkim okresie w pracy i szef strzelił focha i niewiadomo jak będzie :P

[daiquiricubano]

Cześć, Dziewczyny! Ale tu cisza taka porodowa 🙊 trochę się dzieciaków ostatnio porodzilo to teraz pauzujemy 😉

Choć i tak widzę, że u was ciągle skurcze, bóle, klucia, twardnienia... ja albo nic takiego nie mam, albo po prostu wiem, jak boli "na porod", wiec takich przepowiadaczy lekkich mój organizm nie zauważa 😉 tzn. na pewno się powoli przygotowuje do godziny zero, ale raczej na spokojnie. Jedno jest pewne i mówiło to już parę osób - rozpoczęcia porodu nie przegapicie, gemwarantuje bo albo odejdą wam wody tak konkretnie, albo skurcze będą coraz mocniejsze i na tyle mocne, że powoli nie będziecie sobie dawać rady 😉 te, które już tak bardzo chcą rodzic to polecam porzucić kanapowy styl życia i zacząć się ruszać i męczyć 😉 dużo spacerować, wychodzić po schodach, wysprzatac po raz setny mieszkanie czyvpoprzytulac się z mężem 😊 w koncu zaskoczy!

Choć, jak to mówi moja polozna, dziecko i tak wyjdzie wtedy, kiedy będzie na to gotowe, nie ma co się załamywać. Skoro nie rodzicie to znaczy, że wasze maleństwo potrzebuje jeszcze pobyć w brzuszku i zakończyć swój proces rozwoju. Ja tez poprzednio panikowalam, rzucałam telefonem, bo cały czas ktoś miał sto pytań do - czy juz urodziłam, czemu nie i czemu nie jestem w szpitalu w takim wypadku

Jeszcze jedno wam powiem, strasznie się przez te wszystkie złote rady i telefony denerwowalam, podejrzewam, że taki stres tez nie wpływał dobrze na rozkręcenie się akcji, a wręcz ja stopowal... Musicie pamiętać, że termin porodu to nie jeden konkretny dzień! Termin porodu to pewien przedział czasu, w którym poród powinien nastąpić. I tak zakłada się ze tp +/- 2 tygodnie to nadal TERMIN! Nie dajcie sobie wmówić, że jesteście przeterminowane, bo tp minął w poniedzialek, to nie tak! Nie ma jednej doskonałej metody dokładnego oszacowania tp, dlatego musicie przyjąć pewien okres czasu. Każda z nas więc jest tak naprawdę "w terminie" choć ten umowny mógł upłynąć parę dni temu. I teraz uwaga, w takim wypadku najlepiej być pod obserwacja, czyli jeździć na ktg, usg i kontrolować wszystko, co się da. Łożysko jest pewnie nadal wydolne, ale zdarza się i tak, że szybciej zaczyna się starzec i trzeba mieć to na uwadze. Tak więc głowy do góry, kontrolujcie się i przede wszystkim olejcie głupie pytania, gadanie. Dzidziuś juz się przygotowuje na spotkanie z wami, to na pewno 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Właśnie fachowcy wrócili. No nareszcie.

[Aniaaa87]

Cześć dziewczyny..Ja byłam dziś u dentysty na ostatniej wizycie z ta moja ósemka.Z innej beczki to wkurzyłam sie dziś na maxa na moja koleżankę..Pożyczyłam jej mój przewijak i karuzelkę po Olusiu i czekałam kiedy sie odezwie zeby mi to oddać bo głupio mi sie było tak wprost upominać a ona mi dziś pisze smsem ze jak nie odbiorę tych rzeczy do piątku to je sprzedajeNoz kur......co za ludzie.ona sprzeda moje rzeczy a ja pójdę nowe kupić No upadła na glowe


Wysłane z aplikacji Forum WizazVela trzymam kciuki żebyś jednak jeszcze mogła w domu pobyć troche

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Napisane przez daiquiricubano

Cześć, Dziewczyny! Ale tu cisza taka porodowa �� trochę się dzieciaków ostatnio porodzilo to teraz pauzujemy ��

Choć i tak widzę, że u was ciągle skurcze, bóle, klucia, twardnienia... ja albo nic takiego nie mam, albo po prostu wiem, jak boli "na porod", wiec takich przepowiadaczy lekkich mój organizm nie zauważa �� tzn. na pewno się powoli przygotowuje do godziny zero, ale raczej na spokojnie. Jedno jest pewne i mówiło to już parę osób - rozpoczęcia porodu nie przegapicie, gemwarantuje bo albo odejdą wam wody tak konkretnie, albo skurcze będą coraz mocniejsze i na tyle mocne, że powoli nie będziecie sobie dawać rady �� te, które już tak bardzo chcą rodzic to polecam porzucić kanapowy styl życia i zacząć się ruszać i męczyć �� dużo spacerować, wychodzić po schodach, wysprzatac po raz setny mieszkanie czyvpoprzytulac się z mężem �� w koncu zaskoczy!

Choć, jak to mówi moja polozna, dziecko i tak wyjdzie wtedy, kiedy będzie na to gotowe, nie ma co się załamywać. Skoro nie rodzicie to znaczy, że wasze maleństwo potrzebuje jeszcze pobyć w brzuszku i zakończyć swój proces rozwoju. Ja tez poprzednio panikowalam, rzucałam telefonem, bo cały czas ktoś miał sto pytań do - czy juz urodziłam, czemu nie i czemu nie jestem w szpitalu w takim wypadku

Jeszcze jedno wam powiem, strasznie się przez te wszystkie złote rady i telefony denerwowalam, podejrzewam, że taki stres tez nie wpływał dobrze na rozkręcenie się akcji, a wręcz ja stopowal... Musicie pamiętać, że termin porodu to nie jeden konkretny dzień! Termin porodu to pewien przedział czasu, w którym poród powinien nastąpić. I tak zakłada się ze tp +/- 2 tygodnie to nadal TERMIN! Nie dajcie sobie wmówić, że jesteście przeterminowane, bo tp minął w poniedzialek, to nie tak! Nie ma jednej doskonałej metody dokładnego oszacowania tp, dlatego musicie przyjąć pewien okres czasu. Każda z nas więc jest tak naprawdę "w terminie" choć ten umowny mógł upłynąć parę dni temu. I teraz uwaga, w takim wypadku najlepiej być pod obserwacja, czyli jeździć na ktg, usg i kontrolować wszystko, co się da. Łożysko jest pewnie nadal wydolne, ale zdarza się i tak, że szybciej zaczyna się starzec i trzeba mieć to na uwadze. Tak więc głowy do góry, kontrolujcie się i przede wszystkim olejcie głupie pytania, gadanie. Dzidziuś juz się przygotowuje na spotkanie z wami, to na pewno ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co ile w takim razie robić usg? Bo skad wiadomo jak wiekowe łożysko? KTG to wykryje?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Co do pytań typu "urodziłaś już?" - to bardzo denerwujące i stresujące.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Aniaaa87

Cześć dziewczyny..Ja byłam dziś u dentysty na ostatniej wizycie z ta moja ósemka.Z innej beczki to wkurzyłam sie dziś na maxa na moja koleżankę..Pożyczyłam jej mój przewijak i karuzelkę po Olusiu i czekałam kiedy sie odezwie zeby mi to oddać bo głupio mi sie było tak wprost upominać a ona mi dziś pisze smsem ze jak nie odbiorę tych rzeczy do piątku to je sprzedajeNoz kur......co za ludzie.ona sprzeda moje rzeczy a ja pójdę nowe kupić No upadła na glowe

Ludzie to potrafią być bezczelni. Ale jakoś mnie to nie dziwi. Przyzwyczaiłam się do podłości ze strony koleżanek.

[daiquiricubano]

Paula, ja do porodu jechałam w tym, co miałam pod ręką za namową położnej dosyć długo wytrzymałam w domu, więc jak już wychodziłam to skurcze były na tyle mocne, że było mi wszystko jedno, co na siebie założę 😉 do szpitala dojechałam na 7 cm, wiec to już konkretne zaawansowanie porodu 🙈 lekarz, płeć męska, jak mnie zbadał, to zeszła z fotela i do pokoju porodowego przeszłam przez korytarz BEZ MAJTEK, bo już mi było wszystko jedno, kto na mnie patrzy dlatego rodzaj bielizny i jej wygląd w ogóle nie miały znaczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Napisane przez daiquiricubano

Paula, ja do porodu jechałam w tym, co miałam pod ręką za namową położnej dosyć długo wytrzymałam w domu, więc jak już wychodziłam to skurcze były na tyle mocne, że było mi wszystko jedno, co na siebie założę 😉 do szpitala dojechałam na 7 cm, wiec to już konkretne zaawansowanie porodu 🙈 lekarz, płeć męska, jak mnie zbadał, to zeszła z fotela i do pokoju porodowego przeszłam przez korytarz BEZ MAJTEK, bo już mi było wszystko jedno, kto na mnie patrzy dlatego rodzaj bielizny i jej wygląd w ogóle nie miały znaczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz rację

[paula.cw]

Napisane przez moniamm

Ha ha nie wiedzialam. Trzeba skorzystac! A w nocy wszystkie na ip bedziemy pędzić a tak serio... mi seks nie pomaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------


Na zadanie sa 4 dni i moga byc pod rzad i to Ci idzie z puli urlopu. Okolicznosciowy masz racje 2 dni (dodatkowe) w przypadku urodzenia dziecka a jesli chodzi o dokumenty to wystarczy akt urodzenia wiec nie wiem w czym problem. Ale ja pisalam o opiekunczym albo na dziecko albo na zone ktory jest traktowany jako l4, wystarczy wziac zwolnienie ze szpitala albo od gin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może nie wiesz ze pomaga 😆 tzn może pomoże przy samym porodzie.

Napisane przez Aniaaa87

Cześć dziewczyny..Ja byłam dziś u dentysty na ostatniej wizycie z ta moja ósemka.Z innej beczki to wkurzyłam sie dziś na maxa na moja koleżankę..Pożyczyłam jej mój przewijak i karuzelkę po Olusiu i czekałam kiedy sie odezwie zeby mi to oddać bo głupio mi sie było tak wprost upominać a ona mi dziś pisze smsem ze jak nie odbiorę tych rzeczy do piątku to je sprzedajeNoz kur......co za ludzie.ona sprzeda moje rzeczy a ja pójdę nowe kupić No upadła na glowe


Wysłane z aplikacji Forum WizazVela trzymam kciuki żebyś jednak jeszcze mogła w domu pobyć troche

A pisała Ci wcześniej żebys odebrała?? Rzeczywiście można się wkurzyc i to mocno.
[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7446915 1]A co ile w takim razie robić usg? Bo skad wiadomo jak wiekowe łożysko? KTG to wykryje?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Co do pytań typu "urodziłaś już?" - to bardzo denerwujące i stresujące.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



Ludzie to potrafią być bezczelni.[/QUOTE]
Wydaje mi się że na IP będą wiedzieli. Po terminie już trzeba jeździć codziennie na ktg to jest się pod obserwacja.

Przyszła moja lampka do pokoju. Fajna jest. ☺️
I nietypowa metamorfoza pazurów ☺️ takie miałam ładne. Na force już odrost spory.

Na fb wrzucam włosy tylko na cerę nie patrzcie. Testuje kremy z filtrem i jest ciężko. Do tego ciało mi się opalilo i buzia się odznacza że jest taka blada a po kremie mi się podkład warzy. Dobrze ze ew próbki...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Tak na marginesie, tez polecam wyczekac w domu jak najdłużej. Jak ja zdecydowalam sie jechac to moje skurcze były regularne co 4,5 minut i trwały jakieś 50 sekund. Wszystko oczywiście zależy od odległości szpitala i to czy jest to pierwszy poród. Jeśli szpital niedaleko (u mnie 15 min drogi w nocy bez korkow) i pierwsze dziecko, to radzę poczekać na rozwinięcie się akcji w domu. Często niestety jest tak, że po zbyt szybkim przyjeździe do szpitala akcja spada albo wręcz zanika. Tak działa stres i nowe miejsce. Naprawdę nie ma sensu męczyć się w szpitalu mając 2 cm rozwarcia. To tylko powoduje zwolnienie akcji, a co za tym idzie potrzebę wspomagania się oksytocyna i ogólnie większy ból. Jak możecie to siedźcie w domu, licznie skurcze i wczuwajcie się w cały poród 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7446915 1]A co ile w takim razie robić usg? Bo skad wiadomo jak wiekowe łożysko? KTG to wykryje?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Co do pytań typu "urodziłaś już?" - to bardzo denerwujące i stresujące.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



Ludzie to potrafią być bezczelni. Ale jakoś mnie to nie dziwi. Przyzwyczaiłam się do podłości ze strony koleżanek.[/QUOTE]
Ja od tzw. tp bywała w szpitalu codziennie. Tam miałam zawsze robione ktg i prawie za kazdym razem usg. Wszystko za darmo. Do tego nawet nie potrzebowałam wykupionej położnej. Parę razy zaproponowano mi pozostanie juz w szpitalu i możliwość wywołania porodu, ale z zaznaczeniem, że nic się złego nie dzieje, Leoś ma się dobrze, wiec to tylko moja decyzja, czy chce na "juz". Ja, skoro wiedziałam, że jest wszystko ok i jestem pod stałą kontrolą, to wypisywalam się na życzenie i wracałam następnego dnia. Bardzo chciałam ominąć wywolywanie, wiec skoro czułam się zaopiekowana, to jeździłam do szpitala z domu codziennie z samego rana 😊 i tak po 10 dniach od tp wróciłam tam, ale tym razem już na porod. Widocznie moj synek tyle czasu potrzebował 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milvunia83]

Wszędzie radzą by wyczekiwać... Ja się obawiam, że rodzinka tak będzie zestresowana, że będą mnie chcieli szybko wywozić :P

Dziewczyny a macie laktatory?
Nas na SR uczyli jak radzić sobie bez... i żeby wstrzymać się z kupnem...
Wstrzymałam się... ale w sumie chciałabym wybrać... i wysłać jakby co TŻ po konkret...
Jakiś ranking? Testy? Czegoś niedrogiego szukam...

[VelaLuca]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7446915 1]A co ile w takim razie robić usg? Bo skad wiadomo jak wiekowe łożysko? KTG to wykryje?[COLOR="Silver"]
[/QUOTE]

Niestety, tylko USG to wykryje, a nawet jeśli coś wyjdzie nie tak to robi się testy wydolności łożyska bo takie zwykłe USG też wszystkiego nie wykaże.

Ja jestem w grupie ryzyka starzejącego się łożyska i mam USG co tydzień + skierowanie do szpitala właśnie na te testy.


Mnie całe szczęście nikt nie męczy. Nikt jeszcze ani raz się nie zapytał czy już urodziłam. Moje przyjaciółki wiedzą że jak urodze to dam im znać, rodzina to podpytuje moją mamę i teściowa, a znajomi piszą do mojego męża. Więc mam święty spokój 😀

Paula jutro jadę najprawdopodobniej do przyjęcia i ubieram sukienkę bo na pewno będę miała USG, KTG, badanie na samolocie więc będzie mi najlepiej w sukience, bo ściągać i ubierać te gacie non stop to za duży wysiłek 😂
Tylko muszę właśnie jakieś wyjściowe majtki ubrać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula.cw]

Tex myślałam o sukience raz ze mi najwygodniej a dwa zr jak wody się będą saczyc to też lepiej.

Daiqulibriano ja się trochę boję tego czy dobry moment na wyjazd wybiorę bo właśnie nie chce za wcześnie ale z drugiej strony godzina drogi.

I z tym rodzeniem po terminie podobnie. Generalnie mi się nie spieszy. Ale jak się nie wyrobimy to to ktg trzeba codziennie robić. Mogę niby tu na miejscu ale to jest ryzyko bo a) jak się coś zacznie dziać to nie chce skończyć w tym szpitalu i b) powinnam być pod opieką IP w szpitalu w którym chce rodzic tak mi położna powiedziała. A wtedy będę musiała codziennie do szpitala ta godzinę w jedną stronę jeździć.
Oby nie ☺️☺️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelinka2311]

Napisane przez Aniaaa87

Jak malutka ma problemy brzuszkowe to spróbuj ścisłej diety karmiącej.Ja dużo inspiracji na stronach w necie szukałam.U mnie pierwsza córka była taka wrażliwa.Powiem szczerze ze może nie udało sie jej tych kołek całkiem zlikwidować ale poprawiło sie w 80 % a to jednak ułatwiło mi życie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------




Trzymaj sie kochana.Poczatki nie sa łatwe.Pamietam jak 6 lat temu urodziłam Majkę i mi położna powiedziała ze teraz dziecko bedzie spało bo jest zmęczone po porodzie a ona spała pół godz i popłakiwała cała noc po porodzie i tak pózniej w domu do 3 miesięcy.Potem doszły kolki i wogole było mi z nią trudno iść do sklepu bo jak sie po drodze w wózku obudziła to darła sie jak szalona aż sie ludzie oglądali.Plakalam mamie do telefonu ze sobie z nią nie poradzę a mieszka tysiące km ode mnie.Oczywiscie wszystko minęło z czasem teraz ma 6 lat i jest mądra,kochana dziewczynka a ja zaraz urodzę trzecie dziecko wiec jest to jakaś pozytywna puenta dla Ciebie O pomoc proś a nawet sie jej domagaj nie wszystko jest takie oczywiste jak sie rodzi pierwsze dziecko.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie wiem czy to od mojej diety, nie jem jakoś strasznie, wczoraj było wszystko ok a jadlam to samo co przed wczoraj. A od ścisłej diety to wolę chyba na butle przejść. Serio. Na początku tak się pilnowalam przez kilka dni i nie byłam w stanie nic przełknąć, wszystko mi rosło w ustac, cofalo, odruch wymiotny miałam.

I kolki to raczej nie są.

Napisane przez paula.cw

Dzień dobry 😆
Znowu mnie panowie od balkonów obudzili. Wierca od samego rana.
U nas burza była ale niewiele pomogła.

Dzisiaj idę do fryzjera a po południu do kina na Wonder Woman. Pierwszy raz będę na parking w galerii wyjeżdżać 😛 chyba zaparkuje jak najniżej na początek 😅

Ja niby mam obawy że mąż może z pracy nie wyjść bo zależy na jaką zmianę trafi. Mówi że będzie teraz autem jeździł żeby być bardziej mobilny ale ja też często auta teraz potrzebuje. Pocieszam się że duża część porodów w nocy się zaczyna 😆 po za tym Jerzyk musi jeszcze poczekać bo przecież mam dwa spotkania z doula przed porodem ☺️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mojego w ostatniej chwili przed praca złapałam. Jakby zjechał na dół to bym z tatą musiała jechać, dzięki Bogu udało się z mężem

Napisane przez milvunia83

Wszędzie radzą by wyczekiwać... Ja się obawiam, że rodzinka tak będzie zestresowana, że będą mnie chcieli szybko wywozić
Dziewczyny a macie laktatory?
Nas na SR uczyli jak radzić sobie bez... i żeby wstrzymać się z kupnem...
Wstrzymałam się... ale w sumie chciałabym wybrać... i wysłać jakby co TŻ po konkret...
Jakiś ranking? Testy? Czegoś niedrogiego szukam...

Ja mam ręczny z chicoo i mi wystarcza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Vela, czyli jest szansa, że od jutra będziesz w krak? Tzn. nie życzę Ci wiadomo, ale raz, że ponownie obejrzy cie niezależny lekarz, a dwa, że będziesz mimo wszystko spokojniejsza i na miejscu doczekasz porodu w wybranym przez siebie miejscu 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Ja kupie potem ręczny chicco lub avent. Bo mamy butelki z tych firm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VelaLuca]

Napisane przez milvunia83

Wszędzie radzą by wyczekiwać... Ja się obawiam, że rodzinka tak będzie zestresowana, że będą mnie chcieli szybko wywozić
Dziewczyny a macie laktatory?
Nas na SR uczyli jak radzić sobie bez... i żeby wstrzymać się z kupnem...
Wstrzymałam się... ale w sumie chciałabym wybrać... i wysłać jakby co TŻ po konkret...
Jakiś ranking? Testy? Czegoś niedrogiego szukam...

Ja mam z Medeli, kupiłam okazyjnie. Ale gdyby nie on, to kupilabym elektryczny z Canpolu Easy Start. Wiem że dziewczyny go polecają, a do tego nie jest drogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez daiquiricubano

Vela, czyli jest szansa, że od jutra będziesz w krak? Tzn. nie życzę Ci wiadomo, ale raz, że ponownie obejrzy cie niezależny lekarz, a dwa, że będziesz mimo wszystko spokojniejsza i na miejscu doczekasz porodu w wybranym przez siebie miejscu 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, jutro Krk 😨
Raczej mnie już nie wypuszczą, nastawiam się na powrót do domu już z Blanka ☺ Oswajam się z tą myślą i szukam plusów tej sytuacji ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mmona24]

Napisane przez caat

Chciałabym być juz po wszystkim 😉
Tym bardziej, że jestem 2 dni po terminie, a dziś mąż ma urodziny 💏

Idealna data❤ dzialajcie!😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Napisane przez VelaLuca

Ja mam z Medeli, kupiłam okazyjnie. Ale gdyby nie on, to kupilabym elektryczny z Canpolu Easy Start. Wiem że dziewczyny go polecają, a do tego nie jest drogi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------


Tak, jutro Krk 😨
Raczej mnie już nie wypuszczą, nastawiam się na powrót do domu już z Blanka ☺ Oswajam się z tą myślą i szukam plusów tej sytuacji ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To powiem tak - od waszego spotkania z Blanka dziela cie dni 😍 to chyba plus? Będzie dobrze, będziesz pod kontrolą, poznasz inne mamy, inne problemy i radości 😉 nie masz perspektywy leżenia tygodniami, ale to naprawdę parę dni! Będziesz na miejscu, zero stresu, że nie dojedziesz, że nie zdążysz 😉 nie ma tego złego, pamiętaj 😎 a w krak tez jest fajnie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Dokładnie. Tylko się cieszyć że to tak blisko juz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moniamm]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7446858 6]Na żądanie brałam dwa razy w życiu. Mój tata brał urlop na mój ślub okolicznoś. I musiałam mu przed ślubem zaświadczenie z USC brać bo mu nie wierzyli w pracy ze ma ślub. A potem po kilku dniach akt ślubu mój mu przesyłam. Także zależy wszystko od szefa jakiego się ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

A w szpitalu raczej nie dadzą Ci aktu urodzenia dziecka przed narodzinami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

To tylko niektóre z absurdów jak się ma chorych szefów w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Wczesniej pisalas ze raz bralas na zadanie. Nikt tu nie mowi o urlopie przed narodzinami dziecka tylko o tym ze jak zaczniesz rodzic to maz nie bedzie mogl z pracy wyjsc.
Mam wrazenie ze ze wszystkiego robisz problem. Kazda probuje Ci tu dac jakies rady, cos madrego podsunac a Ty i tak wszystko odrzucasz i dalej sie zalisz, przezywasz jak to bedzie. Sa tu dziewczyny ktore tez maja remonty, problemy zdrowotne, niektore jeszcze zajmuja sie drugim dzieckiem. I doskonale sobie radza bez niczyjej pomocy. Na Twoim miejscu to bym sie cieszyla ze w ogole cos Wam w tym bloku robia bo jak sama kiedys pisalas jest stary i zaniedbany. A jakby rura strzelila juz po porodzie to nie byloby Ci do smiechu.
Tak ze przestan uzalac sie nad soba i zacznij myslec i kombinowac co by tu zrobic aby bylo latwiej. Nie wierze ze szef Twojego meza jest az taka swinia zeby mu nie dac jednego dnia urlopu aby pomoc Ci w domu albo tak jak pisalam wczesniej siostra, rodzice czy tesciowie. Czasami trzeba schowac dume do kieszeni i poprosic o pomoc bo nie wszyscy sie domyśla

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez VelaLuca

Migotek a Twoja mama czy teściowa nie mogłyby przyjechać do Ciebie na te kilka dni, do końca tego tygodnia chociaż? Tak jak Moniam napisała? Przypilnowałyby robotników, Ty nie musiałabyś się tak martwić, pomogły by Ci sprzątać mieszkanie, ugotowaly coś.
Sama mówisz że poród w tym czasie dla Was nie jest korzystny ale jeśli nie zwolnisz tempa to różnie może być. Siostrę też masz pod nosem. Chyba to nie problem aby przyszła na chwilę poodkurzac Ci mieszkanie czy umyć podłogi.

Nie wiem u mnie wśród znajomych to mamy potrafiły wsiąść w samolot i polecieć do swoich córek za granicę aby im pomóc przy dziecku, dlatego nie mogę zrozumieć że jesteś w tym wszystkim sama pomimo swojej i męża rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez tego nie potrafie zrozumiec no ale coz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7446874 1]Tesciowie nie dojdą tak szybko bo ponad 7godz jazdy w jedną stronę. Siostra nie przyjdzie bo ma małe dziecko - a ja nie przypilnuje dwulatka. Poza tym nie mamy gdzie ich w mieszkaniu przenocować teraz. Musiałabym wszystko z dzidzi pokoju wynosić, tylko gdzie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ale skoro mieszka w tym samym miescie to po co ma nocowac. Nie moze na 3-4 h w ciagu dnia przyjechac? Dla Ciebie to i tak mega pomoc by byla a towarzystwo tez chyba by Ci sie przydalo. Co do dziecka to tak jak pisalam wcześniej dziewczyny daja sobie radę same z dziecmi w ciazy i to z mlodszymi a Ty jeszcze w obecnosci siostry nie poradzilabys sobie z nim?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez daiquiricubano

Cześć, Dziewczyny! Ale tu cisza taka porodowa 🙊 trochę się dzieciaków ostatnio porodzilo to teraz pauzujemy 😉

Choć i tak widzę, że u was ciągle skurcze, bóle, klucia, twardnienia... ja albo nic takiego nie mam, albo po prostu wiem, jak boli "na porod", wiec takich przepowiadaczy lekkich mój organizm nie zauważa 😉 tzn. na pewno się powoli przygotowuje do godziny zero, ale raczej na spokojnie. Jedno jest pewne i mówiło to już parę osób - rozpoczęcia porodu nie przegapicie, gemwarantuje bo albo odejdą wam wody tak konkretnie, albo skurcze będą coraz mocniejsze i na tyle mocne, że powoli nie będziecie sobie dawać rady 😉 te, które już tak bardzo chcą rodzic to polecam porzucić kanapowy styl życia i zacząć się ruszać i męczyć 😉 dużo spacerować, wychodzić po schodach, wysprzatac po raz setny mieszkanie czyvpoprzytulac się z mężem 😊 w koncu zaskoczy!

Choć, jak to mówi moja polozna, dziecko i tak wyjdzie wtedy, kiedy będzie na to gotowe, nie ma co się załamywać. Skoro nie rodzicie to znaczy, że wasze maleństwo potrzebuje jeszcze pobyć w brzuszku i zakończyć swój proces rozwoju. Ja tez poprzednio panikowalam, rzucałam telefonem, bo cały czas ktoś miał sto pytań do - czy juz urodziłam, czemu nie i czemu nie jestem w szpitalu w takim wypadku

Jeszcze jedno wam powiem, strasznie się przez te wszystkie złote rady i telefony denerwowalam, podejrzewam, że taki stres tez nie wpływał dobrze na rozkręcenie się akcji, a wręcz ja stopowal... Musicie pamiętać, że termin porodu to nie jeden konkretny dzień! Termin porodu to pewien przedział czasu, w którym poród powinien nastąpić. I tak zakłada się ze tp +/- 2 tygodnie to nadal TERMIN! Nie dajcie sobie wmówić, że jesteście przeterminowane, bo tp minął w poniedzialek, to nie tak! Nie ma jednej doskonałej metody dokładnego oszacowania tp, dlatego musicie przyjąć pewien okres czasu. Każda z nas więc jest tak naprawdę "w terminie" choć ten umowny mógł upłynąć parę dni temu. I teraz uwaga, w takim wypadku najlepiej być pod obserwacja, czyli jeździć na ktg, usg i kontrolować wszystko, co się da. Łożysko jest pewnie nadal wydolne, ale zdarza się i tak, że szybciej zaczyna się starzec i trzeba mieć to na uwadze. Tak więc głowy do góry, kontrolujcie się i przede wszystkim olejcie głupie pytania, gadanie. Dzidziuś juz się przygotowuje na spotkanie z wami, to na pewno 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to sie czuje oszukana. Bo seks, spacery, sprzatanie i schody praktycznie codziennie, niedawno mycie okien bylo a mala ja siedziala tak siedzi wiec albo jestem jakas dziwna albo naprawde jej tam za dobrze niby wiem ze do terminu jeszcze trochę no ale chodzi mi o to ze te wszystkie rady aby przyspieszyc porod ro w moim przypadku o doope rozbić. W pon mam wizyte myslalam ze jej nie doczekam a czuje ze po niej bedzie jeszcze jedna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez Aniaaa87

Cześć dziewczyny..Ja byłam dziś u dentysty na ostatniej wizycie z ta moja ósemka.Z innej beczki to wkurzyłam sie dziś na maxa na moja koleżankę..Pożyczyłam jej mój przewijak i karuzelkę po Olusiu i czekałam kiedy sie odezwie zeby mi to oddać bo głupio mi sie było tak wprost upominać a ona mi dziś pisze smsem ze jak nie odbiorę tych rzeczy do piątku to je sprzedajeNoz kur......co za ludzie.ona sprzeda moje rzeczy a ja pójdę nowe kupić No upadła na glowe


Wysłane z aplikacji Forum WizazVela trzymam kciuki żebyś jednak jeszcze mogła w domu pobyć troche

Jaka bezczelna! Ja to bym jej chyba wygarnela co mysle no chyba sobie jaja robi...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez daiquiricubano

Paula, ja do porodu jechałam w tym, co miałam pod ręką za namową położnej dosyć długo wytrzymałam w domu, więc jak już wychodziłam to skurcze były na tyle mocne, że było mi wszystko jedno, co na siebie założę 😉 do szpitala dojechałam na 7 cm, wiec to już konkretne zaawansowanie porodu 🙈 lekarz, płeć męska, jak mnie zbadał, to zeszła z fotela i do pokoju porodowego przeszłam przez korytarz BEZ MAJTEK, bo już mi było wszystko jedno, kto na mnie patrzy dlatego rodzaj bielizny i jej wygląd w ogóle nie miały znaczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez tak mysle ze w takiej chwili ubranie, makijaz, fryzura przestaja miec jakiekolwiek znaczenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez milvunia83

Wszędzie radzą by wyczekiwać... Ja się obawiam, że rodzinka tak będzie zestresowana, że będą mnie chcieli szybko wywozić
Dziewczyny a macie laktatory?
Nas na SR uczyli jak radzić sobie bez... i żeby wstrzymać się z kupnem...
Wstrzymałam się... ale w sumie chciałabym wybrać... i wysłać jakby co TŻ po konkret...
Jakiś ranking? Testy? Czegoś niedrogiego szukam...

Ja rowniez z tego powodu sie wstrzymalam. Tutaj duzo dziewczyn ma, na pewno Ci cos poradzą. Ja nie mam wybranego ale jakbym miala kupic to tylko elektryczny
Podejrzewam ze moj maz tez spanikuje i bedzie mnie poganial a jak sie zacznie akcja to ja zamierzam jeszcze wziac prysznic ogolic sie i spokojnie zebrac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

Napisane przez moniamm

Piekna jest ja mam ciążowa z kulka i super sprawa. Ato ze duza nie przejmuj sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Ja Was dziewczyny podziwiam za te kina. Nie dosc ze bym nie wysiedziala co najmniej 1,5 h w jednym miejscu to ciagle mam obawy ze mi wody odejda gdzies w miejscu publicznym

U nas burzy chyba nie bylo ale w nocy popadalo i o niebo lepiej. Mnie sasiad obudził, napierda.l.a w jakies dechy o 7 rano. A wczesniej lis chyba gdzies szczekal i tez sie przebudzilam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A dziekuje😃 to jedyne materialy ktore zostaly mi w tak duzych rozmiarach 😃 moj mąż jak zobaczyl to siensmial ze amerykanska poduszke uszylam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez Sarenkaa13

Dzien dobry. Dzis dzien szalony ostatni taki w domu...
Tradycyjnie przedstawie Wam plan dnia:
- wyprawilam Corke do przedszkola,
- śniadanie - status: w trakcie,
- piore posciel Nasza i Corki i musze zmienic na nowa,
- zakupy i ugotowac obiad. Taki na dwa dni. Mysle ze zrobie schab duszony
- henna rzes u kosmetyczki
- skoczyc do rodzicow po mala torbe zeby Maz mial mi w czym rzeczy donosci,
- przygotowac rzeczy ktore Maz mialby mi donosic,
- przygotowac Corce na caly moj pobyt w szpitalu ubrania itp. Niby Maz dalby rade ale to jednak facet a ja nie chce by Mloda wygladala jak przebieraniec
- zmyc paznokcie i obciac na krotko,
- wysprzatac lazienke na tip top,
- ostateczne ogarniecie mieszkania,
I wisienka na torcie - o godz 18 gala taneczna mojej Corci. Oficjalny wystep...
Takze zbieram sie bo planow sporo. Burzy żadnej nie bylo , slonko jest i goraco a to mnie meczy zamiast dawac mi kopa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sarenka jaki Ty masz dzis napiety plan! Ja jak wroce do domu ze szpitala ( o ile wroce) to musze zjesc obiad i dokonczyc obrazki dla malego- szyje z filcu. I chyba tyle 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mmona24]

Paula ja planuje ubrac sukienke na wypadek chlusniecia wodami😁 kiecka do gory i jechane😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Zdrzemnelam sie..syn ze mna i teraz sie obudzilismy.. Oby tak bylo jak i wyjdzie.. Mama wyjecha..wraca w niedziele..zrobila jeszcze jakies zakupy..ja moze ogarne jakies kurze a jak nie to jutro.. Zaraz ide robic tuńczyka z makaronem..ale znowy mam zgage..pije mleko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7446346 1]Ja w jedej pracy miałam urlop na żądanie - wzięłam raz i jak wróciłam dostałam info ze juz mogę do pracy nie przychodzić. Także różnie bywa z tymi urlopami.
Mi mój brzuch strasznie ciężki się zrobil. Jestem mega zmęczona dziś. Pocieszam się że jeszcze 4.5godz i mąż wróci. I będę mogła się położyć spać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Zartujessz? To gdzie Ty pracowalas? Masakra jakas Migotku!
Moj maz juz w maju mowil ze bedzie musial wziazx wolne na porodowke a potem po porodzie. Teraz co jakis czas ktos sie u niego pyta kiedy w koncu urodze. No ale wszyscy u niego wiedza ze jak tylko sie zacznie to go nie ma. A jak bedzie w pracy to bedzie musial pedzic po mnie i zawiezc mnie do szpitala ( mam nadzieje ze zdazymy&#128521

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Ania powiem Ci..ze kolezanla bezczelna..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

Starry ja sie obawiam ze przenosze 😏 a nie chcialabym. Pytałam teraz w szpitalu kiedy sie zglosic po terminie do.szpitala- w 11 dniu po terminie. A mi moja gin moiwla ze 7- 8 dni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Mi ani razu lekarz nie powiedział jak z lozyskiem i ile wod..tylko ze jest dobrze..w normie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Ja biore cienki szlafrok bo koszule mam dwie na ramiaczkach..i tez kombinuje w czym jechac do szpitala ten dzien przed..myslalam o sukience ale wtedy musza byc ladne majty 😄 jak będzie brzydka pogoda to leginsy..ewentualnie krotkie spodenki i jakis t shirt

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Migotek a moze popros jakas kolezanke..zeby pomogla Ci w sprzataniu...?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika860902]

Migotku strasznie wspolczuje Ci tego remontu. Ja sobie nie wyobrazam teraz zycia bez lazienki. I jeszcze to ze ciuszki masz obkurzone. Porazka! Ile roacy przed Toba!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

Monia Ty to w ogole jestes ewenement heheheh

U migotka meza w pracy chyba nie wiedza..ze migotkowa jest w ciazy co tez jest dziwne..bo nie sa gotowi..zeby w razie w go wypuscic..zreszta..mjgote k.maz ci wraca o spoko godzinach..niech sprzata..ugotuje cos na jutro..wez no troche tupnij noga!!moj po pracy..lecial na dzialke caly dzien go nie bylo..czasem od 5 rano do 20 a jak wracal to jeszcze mi kolacje robil albo jak poprosilam o sprzatanie to cos ogarnal..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Zgadza się - u męża w pracy nie wiedzą i lepiej żeby nie wiedzieli że dzidzia w drodze. Już pisałam wam kiedyś zazdroszczę wam że trafiliście na super szefów w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz