Guzek na piersi - wątek zbiorczy!

[Sysunia_d]

Napisane przez *Niki*

mam to samo co Ty , zmainy dysplastyczne
nie powiedzieli Ci skąd to się bierze???

Pytałam czy tabletki hormonalne mogą mieć na to wpływ ( bo ja łykam ) to Pani Dr powiedziała mi , że nie .


Stwierdziła że to Taka uroda

Teraz zobaczymy czy to zniknie .



Mariz , Niki , lewaloff Dziekuje

[*Niki*]

Napisane przez Trixera

Witajcie!
Podobnie jak Wy byłam na USG piersi . Pani radiolog zauwazyła w piersi lewej hypoechogeniczną słabo odgraniczoną zmianę o śr 10 mm mogącą odpowiadać guzkowi dysplastycznemu lub fibroadenomie .
Pani zaleciła powtórkę badania za 6 miesięcy?

Czy nie uważacie , że to zbyt póxno? Czy ktoś miał to samo, co ja?

Wybieram się do ginekologa, kto mi jeszcze może pomóc. Na razie nie muszę iść na biopsję ani na wycięcie guzka.

nie wiem czy 6 mies. to późno, ja mam powtórzyć usg za 3 miesiące, jak się boisz to idź sobie wcześniej, dla swojego spokoju
mi powiedziano, że taka zmiana dysplastyczna może sama zniknąć (i tak czesto sie dzieje), a może też zmaleć, własnie najlepiej żeby sie nie powiekszało, bo wtedy pewnie skierują na biopsję i zadecydują czy to usuwać czy nie

Ja tak sie modlę żeby mi to zniknęło żebym poszła w lutym i usłyszała "wszystko jest w porządku", no ale radiolog kazała mi się nie martwić czyli chyba nie jest źle . Potem napiszę opis mojego wyniku

[*Niki*]

mój opis wygląda tak (w skrócie) :

sutki o budowie gruczolowej ze zmianami dysplastycznymi o charakterze łagodnym. W sutku lewym widoczna jest strefa hypoechogeniczna (...)
Obraz w pierwszym rzędzie przemawia za zmianami dysplastycznymi. Wskazana kontrola usg w pierwszych 10 dniach cyklu z ewentualną biopsją (gdyby guzek sie powiekszył)
Innych zmian ogniskowych nie stwierdzono. Tkanka podskórma, wiązadełka Coopera i przewody mleczne prawidłowe. Wezły chłonne pachowe niepowiekszone

[*Niki*]

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=210776

[lewaloff]

kolejny przykład, że opis badania jest dla lekarzy nie dla pacjentów

[*Niki*]

Napisane przez lewaloff

kolejny przykład, że opis badania jest dla lekarzy nie dla pacjentów

z tym że moja lekarka każde zdanie tłumaczyła mi "po chłopsku" jak to się mówi
Jednak ja byłam tak zdenerwowana, że nie wszystko zapamiętałam

[miamiamia]

[QUOTE

GRATULACJE [/QUOTE]

Dziękuje!

I za to, że jesteście. To bardzo pomaga

[MariZ]

No to wszystko u was w porzadku dziewczyny. Bardzo sie ciesze.
Pozdrawiam

[Trixera]

Witaj Niki!
Dziękuję za odzew.
U Ciebie wyraxnie jest napisane , że zmiany są łagodne.
U mnie jest jeden guz o niewiadomym materiale- byc może to fibroadena albo dziwny guzek.
Boję się, że to i tak trzeba będzie wyciąć. A nie wiadomo jeszcze , co tam w środku jest.
Tak mi cięzko, gdy pomyslę o tym. ..
Miłego tygodnia

[Trixera]

Jak to jest, że podobno zawsze i od razu widać ( na obrazie USG), co to za guzek, a u mnie nie dało się go dokładnie zidentyfikować? Przecież on ma już 10 mm. Czytałam, że to już duża zmiana. Mam 28 lat.

[MariZ]

Jak widzisz Trixera nie zawsze z obrazu usg mozna jednoznacznie ocenic rodzaj guzka. Podobnie bylo u mnie. Na pierwszym usg lekarz powiedzial mi ze mam torbiel i kazal przyjsc do kontroli za pol roku. Przy drugim usg lekarz (inny niz poprzednio) zrobil biopsje i podczas biopsji sie okazalo ze to guzek. Ale na podstawie usg nie stwierdzil jaki to guzek, jak sie pytalam to powiedzial ze wyglada niegroznie, ale ma 9 mm i bedzie do wyciecia. A biopsja wykazala ze to wlokniak. Za miesiac ide do szpitala na zabieg.
Wlasciwie to 100% pewnosc ma sie dopiero po wycieciu calego guzka i jego zbadaniu.
A Ty mialas biopsje? Jesli nie to moze powinnas zrobic.

[Trixera]

Ja nie miałam biopsji. Dopiero jeden raz byłam na USG. Pani dojrzała guzek i powiedziała, że do kontroli za 6 miesięcy.

[MariZ]

No to sie nie przejmuj. Napewno to nic groznego tak jak i u mnie.

[baranka]

hejka kochaniutkie mam pytanko do wszystkich które usunęły swoje guzki, włókniaki torbiele itp a mianowicie czy żałujecie, że je usunęłyście??czy może lepiej Wam z tym że nie ma już w Was tego ohydztwa??pozdrowionka

[elmi]

hej dziewczynki!
Od wczoraj tak czytam i czytam Waszą pisaninę i powoli znika mi ten straszny ucisk w brzuchu. Może też się "pochwalę":
Jakieś 5 lat temu zauwazyłam dziwną fałdkę skóry w miejscu, gdzie styka się pierś z pachą. Poszłam z tym do chirurga, oczywiście USG i okazało się, że to jakiś tłuszczak i wszystko ok. A mi to bardzo pasowało, miałam 17 lat i nie zastanawiałam się zbytnio nad tym, że to może coś innego. Ta fałdka tak sobie była i była, jak naciskałam to troszke bolało, pzred okresem nawet bez naciskania bolało, ale chirurg powiedizał, że to nic, więc dałam sobie spokój. W każdym bądź razie jakoś niedawno coś mnie naszło żeby jeszcze raz się tym zając (po 5 latach!!!), chociaż ani to nie rosło, ani nie malało, ani tam żadnego guzka nie był czuć. Poszłam znów do chirurgai tym razem znalazł jakiś guzek!!!!!!!
Ja oczywiście panika, płacz, że jak to mozliwe, bo to tłuszczak był itd. No i we wtorek ide na USG, w ten sam dzień do chirurga z wynikami i się okaże. Na razie powoli przechodzi mi panika. Mam nadzieję, że ze mną będzie podobnie jak z Wami.

Pozdrawiam serdecznie

[xxkiwixx]

Hej, hej. Nie odzywałam sie troszkę...ciągle brak czasu ale do rzeczy.
Wczoraj nareszcie doczekałam się biopsji, termin był odległy,wszędzie kolejki. Miałam stracha i się denerwowałam tym bardziej, ze babeczka przede mną wyszła zapłakana.Położyłam się na kozetce z ręką pod głową, lekko przechylona na bok, pani doktor siedziała z jednej strony i najeżdżała aparatem usg na guzek a druga pani z drugiej strony pobierała igłą zawartość guzka. Wszystko to trwało parę sekund i nie bolało bardziej niż zwykły zastrzyk. Strach ma wielkie oczy, wyszłam zadowolona.Teraz czekam na wyniki,we czwartek idę do lekarza. Odezwę się co wyszło.
Pozdrawiam wszystkie wizażanki i trzymam kciuki.

[MariZ]

elmi, xxkiwixx trzymam za was kciuki. Badzcie dobrej mysli. Pozdrawiam.

[sunny_me]

A u mnie wszystko w porządku, po badaniu histopatologicznym guza okazało się iz rzeczywiscie był to gruczolakowłókniak. Jutro miną 4 tygodnie od zabiegu, wrócilam juz do sportu, a z tego co obserwuje to faktycznie nie bedzie blizny po zabiegu pozdrawiam, bądźcie dobrej myśli dziewczyny

[ewanysa]

Witam!
Moja mama miala robiona mammografie i wynik okazal sie dobry. Zmian podejrzanych o zlosliwosc nie stwierdzono.

Jednak lekarz palpacyjnie wyczul guzek(ktory mama ma juz od 5 lat) i zaniepokoila go jego twardosc. Zalecil wykonac punkcji. Po tygodniu oczekiwan okazalo sie ze guzek jest tak twardy ze nie pobral sie zaden material do badan.

Wowczas lekarz zalecil mamie wyciecie guzka. W przyszlym tygodniu mama ma isc na zabieg w znieczuleniu miejscowym. Czy to mozliwe aby jeszcze w ten sam dzien opuscila szpital(tak powiedzial lekarz)?

Dlaczego na mammografii nie stwierdzono zadnych zmian(zadnego guzka) skoro guzek ten jest wyczuwalny palpacyjnie? Guzek ten mama ma od 5 lat jednak ostatnio dosc znacznie sie powiekszyl. Czy przed zabiegiem nie nalezaloby jeszcze kontrolnie wykonac usg?
Ile czeka sie na wynik badania histopatologicznego?

Bardzo prosze o odpowiedz

z gory dziekuje
pozdrawiam

[ewanysa]

Witam!
Moja mama miala robiona mammografie i wynik okazal sie dobry. Zmian podejrzanych o zlosliwosc nie stwierdzono.

Jednak lekarz palpacyjnie wyczul guzek(ktory mama ma juz od 5 lat) i zaniepokoila go jego twardosc. Zalecil wykonac punkcji. Po tygodniu oczekiwan okazalo sie ze guzek jest tak twardy ze nie pobral sie zaden material do badan.

Wowczas lekarz zalecil mamie wyciecie guzka. W przyszlym tygodniu mama ma isc na zabieg w znieczuleniu miejscowym. Czy to mozliwe aby jeszcze w ten sam dzien opuscila szpital(tak powiedzial lekarz)?

Dlaczego na mammografii nie stwierdzono zadnych zmian(zadnego guzka) skoro guzek ten jest wyczuwalny palpacyjnie? Guzek ten mama ma od 5 lat jednak ostatnio dosc znacznie sie powiekszyl. Czy przed zabiegiem nie nalezaloby jeszcze kontrolnie wykonac usg?
Ile czeka sie na wynik badania histopatologicznego?

Bardzo prosze o odpowiedz

z gory dziekuje
pozdrawiam

[sunny_me]

Wynika to z tego iż USG i mammografia się uzupelniają (stąd zalecane jest wykonywanie obu badań) ale żadne z nich nie może dać 100% pewności co do wykrycia bądź wykluczenia zmian.
Oczywiście, możliwe jest wyjscie w tym samym dniu poniewaz jest to zabieg nieskomplikowany.
Ja czkalam na wyniki rozpoznania histopatologicznego 14 dni.
Pozdrawiam

[ewanysa]

Dzieki za odpowiedz.
Czyli jezeli mammografia wyjdzie dobrze to i tak trzeba usunac ten guzek?
a dlaczego na mammografii on nie wyszedl? tylko jak lekarz badal palpacyjnie to go wyczul?

Ale skoro mama ma go juz od 5 lat to moze nie bedzie zlosliwy?

bardzo sie martwimy

[sunny_me]

dlatego :

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowi...-,772_2733.htm

stąd wynika, że jest to raczej niegrożna zmiana

[MariZ]

Dzisiaj bylam na drugim szczepieniu przeciw zoltaczce. A za 3 tygodnie zabieg, ale ten czas leci. Troche sie zaczynam denerwowac, wolalabym zeby juz bylo po wszystkim.
Pozdrawiam

[Trixera]

Dziewczyny! Napiszcie, jakie szczepienia trzeba wykonać przed zabiegiem usunięcia guzka.

[lewaloff]

powinnaś się zaszczepić na wzw, żeby nie zakazić się w żółtaczką podczas pobytu w szpitalu. Oznacza to, że zabieg może być nie wcześniej niż za 1,5 miesiąca, bo konieczne są minimum dwie dawki szczepienia (z 3), które pobiera się w odstępie miesiąca, plus 2 tygodnie po drugiej dawce, żeby była pełna ochrona

[MariZ]

Wlasnie to samo mialam napisac. Szczepienie za zoltaczke czyli WZW typu B. Nie jest to konieczne ale warto to zrobic przed zabiegiem. Ja specjalnie ustalalam termin zabiegu tak zeby zdazyc sie zaszczepic. Jak bym sie nie szczepila to pewnie bylabym juz po. Kosztowne te szczepienia ale coz, lepsze to niz sie zarazic. A trzecia dawka jest pol roku po pierwszej.

[xxkiwixx]

Witajcie
Idę jutro do lekarza po wyniki, jestem dobrej myśli, znajduję sobie zajęcia żeby sobie głowy nie zawracać myśleniem.
Mam do Was pytanko,jesteście niektóre już doświadczone w tej dziedzinie. Jeżeli okaże się, że mój guzek będzie do usunięcia to pobyt w szpitalu trwa 3 dni z tego co tu wyczytałam. A jak dalej?Czy dostane zwolnienie lekarskie?Na jak długo?Pracuję i musiałabym szefa uprzedzić wcześniej ile mnie nie będzie.
Pozdrawiam

[elmi]

No i po USG i po wizycie u lekarza. Okazało się, że to jakieś "zraziki tłuszczowo-włókniste", pisze w liczbie mnogiej, bo w okolicach drugiej piersi też taki mam, tylko mniejszy. W każdym bądź razie za 6 miesięcy do kontroli, bo trzeba to obserwować.
Poza tym lekarz powiedział, że jesli chcę, to da mi skierowanie na biopsję, żebym była już na 100% spokojna. mam to skierowanie, ale zastanawiam się xzy iść, bo boję się bólu. Strasznie. Jestem tak mało odporna na ból, że nie wiem jak sobie poradzę kiedyś z porodem

Pozdrawiam i zycze samych miłych wiadomości

[MariZ]

Elmi to super.
Ale moze warto isc na biopsje - tak dla swietego spokoju. Biopsja nie jest taka straszna, mysle ze wytrzymasz. Mnie osobiscie nie bolalo, opinie sa rozne ale generalnie da sie przezyc. Nic sie nie martw, sa gorsze rzeczy niz biopsja. Pozdrawiam