Mamy marcowe 2019 - cz. 9

[CiastkoveLove]

Wsadziłam mała do spacerówki, masakra, jaka ta spacerówka jest wielka. Podejrzewam że i jak rok będzie miała to się będzie w niej topiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Flofferek

Hej
U nas wczoraj drugie podejście do marchewki, ale już normalnie zblendowana i było ciut lepiej, ale chyba nie był głodny.
Teraz chce z kartoflem spróbować, ale sama nie wyjde do sklepu z wyjcem. Jestem już tym tak umęczona. Masakra

Była próba picia wody z doidy i raczej nie załapał, później z tego takiego kubeczka z rączkami z pokrywką, ciut lepiej ale myślał chyba, że to gryzak.
Także stwierdzam, że na mojego jeszcze chyba za wcześnie.

Tak piszecie o wyjazdach, a my możemy pomarzyć, bo przez te płacze zmuszeni jesteśmy do siedzenia w domu. Żadna przyjemność gdzieś iść czy jechać. A szkoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E tam, dzieci na wyjazdach też inaczej się zachowują, inny ciekawy nowy świat to i mniej płaczu

[CiastkoveLove]

Flo spróbujecie się gdzieś wybrac, chociażby gdzieś nad wodę najwyżej będziecie jechać na syrenie ale trudno, mały sobie płuca przewietrzy a może akurat będzie na tyle ciekawie że nie będzie płakał bo będzie masa nowych rzeczy do oglądania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Flofferek]

Byliśmy na działce, u teściow, nad jeziorem, stąd wiem, że tylko się umeczymy.
Wyszliśmy na miasto, to tylko marzyłam by już być w domu.
Nie wiem co się stało, ale trzeci miesiąc jest tragedia. Każdy mówi, że to zęby, tyle że z naszym szczęściem, bolą go męczy się, ale aby się pokazały musimy dłużej poczekać.
Żeby jeszcze w tym wózku chciał jeździć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

W ogóle od jakiegoś czasu bardzo mało się uśmiecha, trudno go rozśmieszyć. Może faktycznie go boli.
Były dwa dni, że był taki jak dawniej, całkiem inne dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Oglądam wiadomości i tak przykre co się stało z Piotrem Starakiem, ale co On robił z 27 latka w nocy na jeziorze?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87093395]E tam, dzieci na wyjazdach też inaczej się zachowują, inny ciekawy nowy świat to i mniej płaczu [/QUOTE]u nas tak jest... większosć placzków to z nudy... tak z 15 % to co innego-jeśc/pielucha/zęby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baja_86]

Cześć

Widzę rozszerzenie diety coraz częściej u was, ja zostawiam to na wrzesień, po urlopie się tym zajmę,teraz odkurzam fotelik do karmienia po starszaku.
Byłyśmy na szczepieniu dzisiaj, Alicja praktycznie podwoiła masę urodzeniową przed skończeniem 6 m-cy więc idealnie,a miałam obawy,że słabo przybiera,bo syn należał do niemowlaków z nadwagą chyba, w jej wieku przekroczył 8 kg. Ala ma teraz 7250g. Następne szczepienie po roczku, cieszę się,że zaszczepilam 6w1
Współczuję upadków dzieci z łóżek, ułamek sekundy starczy a nieszczęście gotowe
Ciastko długa podróż to najgorsze czego się boje z niemowlakiem,dobrze,że już jesteście w domu. Moja od kilku dni warczy to jej sposób na zakomunikowanie bratu i nam,że jej się coś nie podoba, mam ubaw z tego odgłosu
Dziś przy okazji ściągania fotelika mąż wyciągnął spacerówkę po starszaku i mam dzień odświeżania. Coś czuję że to nasz ostatni tydzień w gondoli, po wakacjach mała już nie będzie chciała pewnie w niej leżeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marzena00]

Wczoraj już nie miałam czasu napisać, córka spadła w sumie to przez Nasze niedopatrzenie, obudziła się a ja sobie przysnęłam. Póki co nie widzę żadnych niepokojących objawów ale i tak sobie pluje w twarz że z mojej winy mogło się Jej coś stać

[aassiiaa1988]

Napisane przez Marzena00

Wczoraj już nie miałam czasu napisać, córka spadła w sumie to przez Nasze niedopatrzenie, obudziła się a ja sobie przysnęłam. Póki co nie widzę żadnych niepokojących objawów ale i tak sobie pluje w twarz że z mojej winy mogło się Jej coś stać

Znam to uczucie, mi dłuższy czas zajęło przejście do porządku dziennego. Nadal poczucie winy mam, ale łatwiej z nim żyć niż na początku.

No jednak coś tam Mała zjada sądząc po pieluchach! Dziś widać, że marchewka również trafiła do żołądka

Rano dałam Jej banana, a na obiadek znów marchewka i ziemniak. Na jutro mamy batata no i tak śmiesznie zawsze najpierw chce włożyć buzię w talerzyk później łapie rączką i zwykle trafia w płaszcze! Ale czasem zdarza się w oko czy polik

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[CiastkoveLove]

E tam, dupa z tym doidy. Nie umiem ściągnąć nic a nic mleka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Mała przez tydzień przybrała zaledwie 30g :/ ehh, a ja mleka nie daje rady ściągnąć. Coś czuję że skończy się na dokarmianiu mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie czaję dlaczego wszystkie już tak szybko zaczynacie wprowadzenie jedzenia, przecież wszędzie jak byk trąbią, żeby to robić PO szóstym miesiącu

[CiastkoveLove]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87094917]Nie czaję dlaczego wszystkie już tak szybko zaczynacie wprowadzenie jedzenia, przecież wszędzie jak byk trąbią, żeby to robić PO szóstym miesiącu [/QUOTE]Ja do tego podchodzę w miarę elastycznie że tak powiem. Te zalecenia się zmieniają tak szybko że niewiadomo czy za rok czy dwa wszędzie znowu nie zaczną trąbić że nie, jednak od 4 trzeba rozszerzać bo coś tam. Albo odwrotnie, jednak od 7. Te mamy które rozszerzały od 4 miesiąca swoim dzieciom też były święcie przekonane że robią dobrze bo takie były zalecenia i dzieci się mają dobrze. Kiedyś kiedyś kiedyś za czasów naszych dziadków dzieci zapewne jadły jedzenie w kawałkach, później ktoś zacząć trąbić że nie, absolutnie nie, papki i tylko papki. Teraz znowu kawałki bo tak jest naturalnie. Tak samo z karmieniem piersią, tylko naturalnie, żadne mm, a za czasów naszych rodziców to mm to było jakieś dobrodziejstwo z tego co słyszę. Ja myślę że należy słuchać siebie i patrzeć na dziecko - każdy swoje zna najlepiej i wie czy jest gotowe. Ja zamierzam po ukonczeniu 5 miesiąca ze względu na to że trochę mam nadzieję że kupy nam się poprawia. I to raczej będę traktować na razie jako zabawę, na zasadzie - zje to fajnie, nie zje też dobrze.
W ogóle czasem mam wrażenie że ile bym była szczęśliwsza i moje dziecko również jakbym nie czytała internetu, chociażby w kwestii karmienia - tak się uparłam na kp że wpadłam w jakaś chora ambicje i za wszelką cenę chce karmić bo to przecież najlepsze dla dziecka - może i najlepsze ale czy dla mojego? Może by się nie męczyła już z ta alergia gdyby nie moja ambicja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minia_00]

Hej, odcięło mnie totalnie od forum Wygodniej jednak pisze się na fb. U nas na tapecie ząbki, wyszedł jeden całkiem niespodziewanie a teraz z drugim jest męczarnia Takie wrzaski są że mózg mi skwierczy, na uspokojenie całe szczęście działa pierś więc dobrze że kp bo byłaby masakra.
Co do rozszerzania to w tych linkach które tu się przewijały wyczytałam że przy mm można rozszerzać po 4, a przy kp po 6 miesiącu. My czekamy do skończonego 6 bo mały tylko kp, póki co dostał do pociumkania arbuza i ogórka ale to bardziej jako chłodny okład na dziąsła bo w ogóle tego nie zjadł

[Linka25]

Witam się znad morza Odpoczywamy.

Napisane przez baja_86

Cześć

Widzę rozszerzenie diety coraz częściej u was, ja zostawiam to na wrzesień, po urlopie się tym zajmę,teraz odkurzam fotelik do karmienia po starszaku.
Byłyśmy na szczepieniu dzisiaj, Alicja praktycznie podwoiła masę urodzeniową przed skończeniem 6 m-cy więc idealnie,a miałam obawy,że słabo przybiera,bo syn należał do niemowlaków z nadwagą chyba, w jej wieku przekroczył 8 kg. Ala ma teraz 7250g. Następne szczepienie po roczku, cieszę się,że zaszczepilam 6w1
Współczuję upadków dzieci z łóżek, ułamek sekundy starczy a nieszczęście gotowe
Ciastko długa podróż to najgorsze czego się boje z niemowlakiem,dobrze,że już jesteście w domu. Moja od kilku dni warczy to jej sposób na zakomunikowanie bratu i nam,że jej się coś nie podoba, mam ubaw z tego odgłosu
Dziś przy okazji ściągania fotelika mąż wyciągnął spacerówkę po starszaku i mam dzień odświeżania. Coś czuję że to nasz ostatni tydzień w gondoli, po wakacjach mała już nie będzie chciała pewnie w niej leżeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z podwojeniem to jest chyba tak,że im wcześniej tym lepiej. Syn 6 kg (podwojenie) miał na 3 skończony miesiąc a córka właśnie przed 6 miesiącem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Marzena00

Wczoraj już nie miałam czasu napisać, córka spadła w sumie to przez Nasze niedopatrzenie, obudziła się a ja sobie przysnęłam. Póki co nie widzę żadnych niepokojących objawów ale i tak sobie pluje w twarz że z mojej winy mogło się Jej coś stać

Współczuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87094917]Nie czaję dlaczego wszystkie już tak szybko zaczynacie wprowadzenie jedzenia, przecież wszędzie jak byk trąbią, żeby to robić PO szóstym miesiącu [/QUOTE]No, w okolicach 6 skonczonego mozna probowac. Ja zacznę od września, mały jest z 12.03.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocelki]

Napisane przez Linka25

Witam się znad morza Odpoczywamy.Z podwojenie to jest chyba tak,że im wcześniej tym lepiej. Syn 6 kg (podwojenie) miał na 3 skończony miesiąc a córka właśnie przed 6 miesiącem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Współczuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

No, w okolicach 6 skonczonego mozna probowac. Ja zacznę od września, mały jest z 12.03.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super, zazdroszczę morza! My wybierzemy się na weekend jak córka usiądzie. Teraz mąż wywiózł nas na 5 dni na totalne odludzie. Cieszę się bo spędzimy czas tylko ze sobą.

Moja córka nie ma szans na podwojenie masy na 6 miesiąc. Zostało jej niecałe 3 tyg i ponad 700 g do zrobienia. A to się liczy od urodzeniowej czy najniżej osiągniętej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87094917]Nie czaję dlaczego wszystkie już tak szybko zaczynacie wprowadzenie jedzenia, przecież wszędzie jak byk trąbią, żeby to robić PO szóstym miesiącu [/QUOTE]Oczywiście ja chętnie bym czekała na skończony 6 miesiąc, ale TZ bardzo chciał być przy pierwszym posiłku Małej, a jak będzie po urlopie to i chciał spróbować wcześniej, więc uzgodniliśmy, że spoko spróbujemy, ale jak Mała nie będzie chciała to nie zmuszamy i kolejna próba będzie po skończeniu 6 m. Akurat Ola jest bardzo chętna, więc już tak zostało, że codziennie coś dostaje, ale bez spiny.. z tym, że u nas za kilka dni będzie pół roku

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Napisane przez owocelki

Super, zazdroszczę morza! My wybierzemy się na weekend jak córka usiądzie. Teraz mąż wywiózł nas na 5 dni na totalne odludzie. Cieszę się bo spędzimy czas tylko ze sobą.

Moja córka nie ma szans na podwojenie masy na 6 miesiąc. Zostało jej niecałe 3 tyg i ponad 700 g do zrobienia. A to się liczy od urodzeniowej czy najniżej osiągniętej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od urodzeniowej

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

Napisane przez owocelki

Super, zazdroszczę morza! My wybierzemy się na weekend jak córka usiądzie. Teraz mąż wywiózł nas na 5 dni na totalne odludzie. Cieszę się bo spędzimy czas tylko ze sobą.

Moja córka nie ma szans na podwojenie masy na 6 miesiąc. Zostało jej niecałe 3 tyg i ponad 700 g do zrobienia. A to się liczy od urodzeniowej czy najniżej osiągniętej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od urodzeniowej.
Akurat u synka między urodzeniową a najnizszą spadkową było tylko 80 g różnicy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87094917]Nie czaję dlaczego wszystkie już tak szybko zaczynacie wprowadzenie jedzenia, przecież wszędzie jak byk trąbią, żeby to robić PO szóstym miesiącu [/QUOTE]Ja do tego podeszłam tak samo jak do karmienia piersią. Tzn. Jak najmniej czytania i słuchania super rad, jak najwięcej słuchania dziecka i siebie.
Dzisiaj zamówiłam parowar, więc jak przyjdzie to pewnie warzywa pójdą w ruch. Na razie od 3 dni jedziemy na chrupkach kukurydzianych. Dałam z ciekawości, a Leosiowi się spodobało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rumianek89]

My też odpoczywamy nad morzem. Podróż minęła nawet dobrze, dopiero pod koniec było trochę marudzenia. To nasz pierwszy taki dłuższy wyjazd, więc obawialismy się jak to będzie. Nie jest idealnie, zdarzają się chwilę marudzenia, dziś np. nie mógł zasnąć na plaży, ale dajemy radę. I tak jest lepiej niż w domu.
My nie zaczęliśmy jeszcze rozszerzania diety, czekamy bliżej 6 miesiąca, a to już niedlugo.

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

My dietę rozszerzamy, od dwóch tygodni, zaczęliśmy jakieś 10 dni przed zakończeniem pół roku więc dużo do tych 6 miesięcy nam nie zabrakło.
Waga na pół roku nie tylko podwoilismy , ale chyba niewiele nam brakuje do potrojenia:P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zaczarowana_panna]

My też dziś ruszamy nad morze. Jak zwykle jak my jedziemy to pogoda się pogarsza. Jak coś to przepraszam, ale to przez nas, mąż ma urlop
Ciekawe jak to będzie, mam nadzieję, że tak jak piszecie, że lepiej niż w domu. Bo ostatnio to od tego jego jeczenia można dostać ☠☠☠☠☠☠☠*ca. Wczoraj tz miał wolne i cały dzień był w domu i już wieczorem "biedny" zaniemógł. A to był normalny dzień . Nic niezwykłego no i ostatnio nie lubi się z fotelikiem. Przejedziemy kilometr i już syrena
Ciastko, opisałaś dokładnie moje dziecko. Też teraz zrobił się wymagający, najlepiej na rękach u mnie, wózek bee, trudno mu zasnąć, zanim zaśnie na noc na dobre budzi się kilka razy, w nocy tez kilka pobudek. Przewraca się w nocy na brzuch i drze się, bo nie ogrania, że na brzuchu to można głowę położyć i spać. I w sumie dobrze, że czytam te internety, to wiem że nie tylko moje dziecko się popsuło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Dzień dobry

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Molila]

Dzień dobry

Takie dwa pytanka mam:
czy któraś z Was ma może krzesełko Keter? nigdzie nie mogę znaleźć informacji o wymiarach tacki/stolika
i drugie, może trochę głupie, ale
gotujecie warzywka do rozszerzania diety na parze czy w wodzie?
Bo my dzis planujemy zacząć i ugotowałam marchewkę normalnie w garnuszku i teraz nie wiem czy nie lepiej było na parze

[Minia_00]

Molila ja na parze bo więcej wartości zostaje

[meesha]

Dzien dobry

Jakos ostatnio nie mam weny na pisanie, ciezko sie wbic w temat mloda troche meczaca ostatnio ale dzis wyjatkowo jak na ostatnie dni obudzila sie dopiero przed 3 i pozniej o 7, ale nastraszyla nas po 20 bo zaczela krzyczec, maz potulal, dal smoka i usnela ale nie wiedzielismy co sie dzieje :/


Ja chce zaczac rozszerzanie diety w polowie wrzesnia, 6 miesiecy skonczy 30.09, a ze to rozszerzanie na poczatek do lyzka - dwie dziennie to pewnie w ktorys w ostatnich weekendow zaczniemy- zeby maz byl przy tym albo 21, albo tydzien pozniej- w sumie 22 na chrzciny tesciowa ma przywiezc jakies warzywka od rolnikow to akurat

Nie ogarniam drzemek mlodej, wczoraj miala 4x30 min i jedna 10 min, dzis spi juz ciagiem prawie 1,5 godz... mialam na 10 isc na warsztaty z psychologiem do kawiarni dzieciowej pod blokiem i dupa ale jak wstanie to pojade do bratowej z wizyta

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Hej!

Ja w niedzielę pochwaliłam publicznie małą, bo zostałam zapytana, czy śpi w nocy. Ja na to, że tak, że nie mam z tym problemu, bo je i zasypia, że może ze dwa razy musiałam usypiać w nocy dopiero odkąd się urodziła. Mhm. Zgadnijcie co teraz robiłam dwie noce z rzędu

[rose_mar]

Napisane przez CiastkoveLove

W ogóle czasem mam wrażenie że ile bym była szczęśliwsza i moje dziecko również jakbym nie czytała internetu, chociażby w kwestii karmienia - tak się uparłam na kp że wpadłam w jakaś chora ambicje i za wszelką cenę chce karmić bo to przecież najlepsze dla dziecka - może i najlepsze ale czy dla mojego? Może by się nie męczyła już z ta alergia gdyby nie moja ambicja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podpisuje się.


Hej, podczytuje forum, ale jakoś nie mam nastroju na pisanie.
Zeszły tydzień mialam aniołka nie dziecko, teraz za to daje czadu

[CiastkoveLove]

Matko, moje dziecko spało do 11 z przerwą między 6 a 7 ale zawsze
Muszę dziś się zaprzyjaźnić znów z laktatorem, ehh.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Mam 4 pytania
- czy wasze dzieci dalej mają ślad po tej pierwszej szczepionce na ramieniu? Moja ma cały czas to twarde, czerwone i strupek się na tym robi. To chyba nie powinno tak wyglądać?
- nosicie dzieci pionowo? W sensie np tak jedną ręką trzymając a dziecko jest oparte na biodrze? Albo przed sobą? Czy dalej nie można? Bo moja uwielbia, w takiej pozycji nie udaje dinozaura przynajmniej
- czy wasze dzieci po zrobieniu kupy maja zaczerwienione przy odbycie? Moja jak zrobi to ma takie jakby podrażnienie czerwone czy odparzenie? Nie wiem ale jak posmaruje linomagiem po kupie i potem zmieniam następna pieluchę zasikana to już jest normalne.
- to głupie ale moglybyscie wstawić na FB w poście chorobowym zdjęcie kupy waszego dziecka? tam nawet pod komentarzem Rose o kupie. Bo kurcze nie mam pojęcia jak powinna wyglądać normalna kupa i nie wiem czy to co mała teraz robi jest ok :/

Udało mi się ściągnąć trochę mleka no i doidy poszło w ruch. Średnio ogarnia do czego to służy większość wylądowała na niej a reszta to było bardziej wlewanie mleka w nią przeze mnie niż jej picie no ale będziemy próbować dalej, może zalapie. No i mamy obroty na brzuszek, dziś już jej się w dzień udało nie na spiaco i zaczęła mi głowę podnosić na leżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minia_00]

Napisane przez CiastkoveLove

Mam 4 pytania
- czy wasze dzieci dalej mają ślad po tej pierwszej szczepionce na ramieniu? Moja ma cały czas to twarde, czerwone i strupek się na tym robi. To chyba nie powinno tak wyglądać?
- nosicie dzieci pionowo? W sensie np tak jedną ręką trzymając a dziecko jest oparte na biodrze? Albo przed sobą? Czy dalej nie można? Bo moja uwielbia, w takiej pozycji nie udaje dinozaura przynajmniej
- czy wasze dzieci po zrobieniu kupy maja zaczerwienione przy odbycie? Moja jak zrobi to ma takie jakby podrażnienie czerwone czy odparzenie? Nie wiem ale jak posmaruje linomagiem po kupie i potem zmieniam następna pieluchę zasikana to już jest normalne.
- to głupie ale moglybyscie wstawić na FB w poście chorobowym zdjęcie kupy waszego dziecka? tam nawet pod komentarzem Rose o kupie. Bo kurcze nie mam pojęcia jak powinna wyglądać normalna kupa i nie wiem czy to co mała teraz robi jest ok :/

Udało mi się ściągnąć trochę mleka no i doidy poszło w ruch. Średnio ogarnia do czego to służy większość wylądowała na niej a reszta to było bardziej wlewanie mleka w nią przeze mnie niż jej picie no ale będziemy próbować dalej, może zalapie. No i mamy obroty na brzuszek, dziś już jej się w dzień udało nie na spiaco i zaczęła mi głowę podnosić na leżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój syn ma dalej ślad, mocno czerwony, ale twarde to nie jest.
Pionowo już nie nosimy bo fizjo powiedziała że mały za bardzo napina mięśnie przy kręgosłupie przez to i zaniedbał mięśnie brzucha, nosimy pionowo tylko przodem do świata i bardzo to lubi a i zaczął brzuszkiem więcej pracować po ok. tygodniu
Po kupie też jest zaczerwienione. Ja smaruję najczęściej maścią lab4baby bo ma pantenol