wirus HPV / szczepionka przeciw HPV - wątek zbiorczy!

[sugarcane]

Dziewczyny, zastanawiam się jak dokładnie można zarazić się HPV. Napisane jest, że przez każdy rodzaj seksu i zastanawiam się czy petting, dokładniej - tzw. palcówki też stanowią zagrożenie?
Może mnie wyśmiejecie, ale naprawdę mnie to martwi i zastanawiam się czy to możliwe.

Up, up dziewczny, proszę o odpowiedź

[martek82]

Witajcie dziewczyny,

Poratujcie mnie informacjami na temat poszczepiennych szczegółów.
W ubiegłym tygodniu - w piątek zaszczepiłam się u gina silgardem- pierwsza dawka . Dzień po szczepieniu dostałam obrzęku w miejscu wbicia , ten obrzek utrzymuje sie do dzisiaj boli jak *** swędzi a w dodatku węzeł chłonny pod pachą mam ogromniasty, kolejna rzecz to wysyp kłykciń z którymi nie miałam do czynienia od miesiąca.Wg. gina- "wszystko jest dobrze, tak ma być" Coś mi się to nie podoba. Jakie Wy miałyście objawy ?

pozdrawiam

[ouuGlamour]

czy kłykciny zawsze rosną i się namnażają? czy mogę mieć jeszcze głupie nadzieje, że ten problem mnie nie dotyczy.. (stosunek z prezerwatywą)

[tallq]

Mam pytanie do pana doktora lub do dziewczyn, które się orientują w temacie stosowania Condyline. Zalecono mi kurację 5 tygodniową, jednak już po kilku zastosowaniach po zmianie nie było sladu. Stąd moje pytanie - czym mam nadal nakładać plyn, chociażby orientacyjnie? Czy przerwać kurację?

[enii]

Wszystkie brodawki sa wywolywane przez HPV<rozne rodzaje>.

[emigra]

Witajcie ...
u mnie obecnosc hpv wykryla zwykla cytologia- grupa nie wiem jaka, bo gin mi nie powiedziala... potem kazala zrobic badanie na rodzaj hpv i wyszlo ze jestem nosicielka hpv typu 56 .... wedlug mojej gin jest to typ niskoonkogenny, wedlug internetu roznie- pol na pol wlasciwie ....

Czy ktos byl w takiej sytuacji...?

[bluelagoona]

Hej dziewczyny,
Niedawno dowiedziałam się ( po cytologii), że jestem w trakcie infekcji HPV i mam zmiany l-sil.
Zaszczepiłam się cervarixem ( jestem po 2 dawce) nie wiedząc jeszcze o zmianach na szyjce macicy.
Czy któraś z Was przeszła zakażenie hpv typami onkogennymi?
Bardzo się boję. Napiszcie, jak to było u Was.

[inc0rrect]

ale to mogą się szczepic tylko dziewice??

[emigra]

Napisane przez inc0rrect

ale to mogą się szczepic tylko dziewice??

Nie nie tylko, ale u nich jest najwieksze prawdopodobienstwo ze uda sie zapobiec... U kobiet ktore wspolzyly mozna ''przeoczyc'' wirusa, bo moze on nie dawac zadnych objawow- ''spac'' sobie.

[Vertical]

No u mnie to on spał chyba z 8 lat...mąż wcześniej z nikim nie współżył, nie zdradzamy się i po tylu latach pojawiły się kłykciny. Zrobiliśmy badanie na HPV, bo mam nierealną nadzieję, że to jednak nie to i moja gin się pomyliła.

[emigra]

Jest to mozliwe. Czytalam kiedys ze po 10 latach moze sie ujawnic. Tak samo jak niby po 2 opuscic organizm.....

[enii]

Napisane przez emigra

Witajcie ...
u mnie obecnosc hpv wykryla zwykla cytologia- grupa nie wiem jaka, bo gin mi nie powiedziala... potem kazala zrobic badanie na rodzaj hpv i wyszlo ze jestem nosicielka hpv typu 56 .... wedlug mojej gin jest to typ niskoonkogenny, wedlug internetu roznie- pol na pol wlasciwie ....

Czy ktos byl w takiej sytuacji...?

Moze warto zasiegnac porady innego lekarza

Podobna ale dotyczaca czegos innego. Lata temu rodrapalam pieprzyka < chyba to był pieprzyk >, pozniej to urosło <jest dosc duze>, poszłam do dermatologa a ona ze to wlokniak , a wedł. netu to nowotwór. I badz tu madry < póki co to tego nie ruszam >


Vertical - mozliwe,

[emigra]

Napisane przez enii

Moze warto zasiegnac porady innego lekarza

Podobna ale dotyczaca czegos innego. Lata temu rodrapalam pieprzyka < chyba to był pieprzyk >, pozniej to urosło <jest dosc duze>, poszłam do dermatologa a ona ze to wlokniak , a wedł. netu to nowotwór. I badz tu madry < póki co to tego nie ruszam >


Vertical - mozliwe,

Powiem Ci ze bylam ... tzn dwa lata temu wykryto mi w cytologii zwyklej komorki dysplastyczne, ktore jednoznacznie okreslono jako hpv.
Bylam w DE wiec nie mialam jak isc do tej lekarku u ktorej robilam cytologie wiec poszlam szybko do ginka w DE. Zrobil mi cytologie - nie widzial nadzerki ktora widziala polska gin. Cytologia wyszla w porzadku jak to stwierdzil, przeszlam stan zapalny ale zadnych dysplazji nie widziano.... Potem - pol roku temu, zrobilam u tej polskiej gin badanie na typ hpv i wyszedl 56. Boje sie isc do lekarza i tak to odwlekam jak jakies dziecko .... wiem ze to nie madre, ale mam dopiero 21 lat i boje sie najgorszego ...

[Vertical]

Radzę nie zwlekać, bo im szybciej się zacznie leczenie lub rozwieje wątpliwości, tym lepiej

[ciri15]

Nie wiem czy w dobrym temacie to piszę, ale dziewczyny tu na pewno lepiej wiedzą niż ja.
Dowiedziałam się ze moja współlokatorka ma kłykciny. Korzystamy z tej samej toalety, myjemy się w tej samej wannie, korzystamy z tego samego płynu do higieny intymnej itp., no jak w rodzinie. Moje pytanie, czy mogę sie tym cholerstwem zarazić?

[emigra]

Napisane przez ciri15

Nie wiem czy w dobrym temacie to piszę, ale dziewczyny tu na pewno lepiej wiedzą niż ja.
Dowiedziałam się ze moja współlokatorka ma kłykciny. Korzystamy z tej samej toalety, myjemy się w tej samej wannie, korzystamy z tego samego płynu do higieny intymnej itp., no jak w rodzinie. Moje pytanie, czy mogę sie tym cholerstwem zarazić?

Zadbaj o higiene toalety i wanny, na wszelki wypadek. Nie uzywajcie tych samych recznikow, plyny tez osobne ( jesli maja dozownik nawet to przeciez obie go dotykacie). Niby to choroba przenoszona droga plciowa ale wirus to wirus i bytowac moze na rzeczach martwych

[ciri15]

Napisane przez emigra

Zadbaj o higiene toalety i wanny, na wszelki wypadek. Nie uzywajcie tych samych recznikow, plyny tez osobne ( jesli maja dozownik nawet to przeciez obie go dotykacie). Niby to choroba przenoszona droga plciowa ale wirus to wirus i bytowac moze na rzeczach martwych

Dzięki za odp. Tak właśnie to sobie pomyślałam.
Kurna, podejrzewam że ona używała mojego płynu do higieny intymnej... A potem ja też. Ręczniki to oczywista oczywistość, no ale wisza przy sobie... Sądzisz że powinna myć kibelek i wannę po każdym przez siebie użyciu?
Może ja przesadzam, ale naprawdę tym akurat nigdy bym się nie chciała zarazić...

[enii]

Napisane przez ciri15

Dzięki za odp. Tak właśnie to sobie pomyślałam.
Kurna, podejrzewam że ona używała mojego płynu do higieny intymnej... A potem ja też. Ręczniki to oczywista oczywistość, no ale wisza przy sobie... Sądzisz że powinna myć kibelek i wannę po każdym przez siebie użyciu?
Może ja przesadzam, ale naprawdę tym akurat nigdy bym się nie chciała zarazić...

Z tym kibelkiem i wanna spokojnie
.. wiesz on moze dostac sie przez micro uszkodzenie naskorka.... Dlatego kobietom, ktore sa w ciazy i maja kk to robia cesarkr / by dziecko rodzac sie nie dotykalo kk, bo moze sie zarazic/

edit: i tak jak pisze emigra- bytowac moze wszedzie, zdarz sie, ze i dziewice je maja .



Teraz co mozesz zrobic to obserwowac, czy Tobie sie cos nie pojawia, czy nie swedzi itd.. Zawsze mozesz sobie test zrobic / ale jest platny/

[ciri15]

No właśnie... I sęk w tym że od chłopaka nie miałam możliwości się zarazić... To by była masakra, gdyby i mnie to dotknęło, ale będę uważać.
A co ze wspólnym praniem bielizny, ciuchów?

[emigra]

Napisane przez ciri15

Dzięki za odp. Tak właśnie to sobie pomyślałam.
Kurna, podejrzewam że ona używała mojego płynu do higieny intymnej... A potem ja też. Ręczniki to oczywista oczywistość, no ale wisza przy sobie... Sądzisz że powinna myć kibelek i wannę po każdym przez siebie użyciu?
Może ja przesadzam, ale naprawdę tym akurat nigdy bym się nie chciała zarazić...

To ze wisza przy sobie raczej nie ma znaczenia- moim zdaniem, ale moze ktos kto wie iecej z mikrobiologii sie wypowie
My z Mezem mamy hpv, nie wiemy kto od kogo sie zarazil ( on nigdy nie mial zadnych objawow, mnie wyszlo przy cytologii jak juz bylismy 2 lata razem) Ale mez mieszkal wczesniej (tzn zanim ja sie wprowadzilam rok temu) z kolega ktory kiedys cos wspominal ze mieli z jego zona taki problem. Ten kolega nie zbyt uwazal na higiene typu osobny recznik itp WC nie bylo dezynfekowane- wiec mozliwe zesmy sie tak zarazili- pewnosci nikt nie ma, bo jak wiadomo hpv moze i nawet po 10 latach bytowania w organizmie dopiero dawac jakies objawy

Napisane przez ciri15

No właśnie... I sęk w tym że od chłopaka nie miałam możliwości się zarazić... To by była masakra, gdyby i mnie to dotknęło, ale będę uważać.
A co ze wspólnym praniem bielizny, ciuchów?

mozesz zastosowac proszek specjalny (nie wiem jak w PL ale w Niemczech jest Sagrotan Higiene i Persil Higiene, ktore maja za zadanie dezynfekowac pranko )

[enii]

Napisane przez ciri15

No właśnie... I sęk w tym że od chłopaka nie miałam możliwości się zarazić... To by była masakra, gdyby i mnie to dotknęło, ale będę uważać.
A co ze wspólnym praniem bielizny, ciuchów?

Wiesz to sie da wyleczyc, postaraj sie moze na wszelki wypadek podniesc odpornosc organizmu, nie stresowac sie / to strasznie oslabia/... Czasami organizm sam zwalczy wirusa, wiec mozesz nawet nie wiedziec, ze go mialas... A jak sie cos niepokojacego pojawi to od razu do ginekologa....

Emigra- bo faceci to troszke niechluje, siadaja na deskach, nie lubia myc kibelkow,
Wyszly Tobie kk, czy inny szczep

[emigra]

Napisane przez enii

Wiesz to sie da wyleczyc, postaraj sie moze na wszelki wypadek podniesc odpornosc organizmu, nie stresowac sie / to strasznie oslabia/... Czasami organizm sam zwalczy wirusa, wiec mozesz nawet nie wiedziec, ze go mialas... A jak sie cos niepokojacego pojawi to od razu do ginekologa....

Emigra- bo faceci to troszke niechluje, siadaja na deskach, nie lubia myc kibelkow,
Wyszly Tobie kk, czy inny szczep

Ja mam typ 56 HPV. Mialam te szczegolowe badanie u gin - tzn mokra cytologie, gdzie badali czy jest HPV i jakie ma DNA. Klykcin nie mam, moj typ jest grozniejszy. Choc sama nie wiem bo gin twierdzi ze nie jest onkogenny, w internecie znalazlam kilka sprzecznych informacji ze jednak jest i to wysokoonkogenny i ze nisko. Czyli nie wiem nic

[enii]

Tez slyszalam ze ten jest grozniejszy / odnosnie raka/

Szkoda tylko, ze tak malo o tym sie mowi

[ciri15]

Napisane przez enii

Wiesz to sie da wyleczyc, postaraj sie moze na wszelki wypadek podniesc odpornosc organizmu, nie stresowac sie / to strasznie oslabia/... Czasami organizm sam zwalczy wirusa, wiec mozesz nawet nie wiedziec, ze go mialas... A jak sie cos niepokojacego pojawi to od razu do ginekologa....

Na szczęście teraz, gdy jej się to pojawiło jest ok, ale z miesiąc temu przeżywałam dość duży stres więc nie wiem sama... Ale mam nadzieję że się nie zarażę, jeszcze tylko tydzień wspólnego mieszkania...

[myszunia124]

a myslicie że podczas pettingu przykłądowo mozna przeniesc hpv z kurzajki na palcu do pochwy albo na penisa??znalazł am artykuł jakiejs biolog która twierdzi ze te wirusy nie prenisza sie na genitalia ale na róznych forach dziewczyny pisza ze tak sie własnie zakaziły

[emigra]

Napisane przez myszunia124

a myslicie że podczas pettingu przykłądowo mozna przeniesc hpv z kurzajki na palcu do pochwy albo na penisa??znalazł am artykuł jakiejs biolog która twierdzi ze te wirusy nie prenisza sie na genitalia ale na róznych forach dziewczyny pisza ze tak sie własnie zakaziły

Nie jest to mozliwe, poniewaz brodawki na rekach wywoluje inny typ wirusa hpv a brodawki plciowe inny

Pamietam ze na zajeciach sie pytalysmy z dziewczynami doktorki zeby nam wyjasnila, nie ma mozliwosci

Tak samo jak opryszczka na ustach nie przeniesie sie na genitalia ( genitalna to hsv2 a zwykla to bodajze hsv czy hsv1)

[myszunia124]

Napisane przez emigra

Nie jest to mozliwe, poniewaz brodawki na rekach wywoluje inny typ wirusa hpv a brodawki plciowe inny

Pamietam ze na zajeciach sie pytalysmy z dziewczynami doktorki zeby nam wyjasnila, nie ma mozliwosci

Tak samo jak opryszczka na ustach nie przeniesie sie na genitalia ( genitalna to hsv2 a zwykla to bodajze hsv czy hsv1)

no własnie ja czytałam cos niby wiarygodnego,a tu na jakims forum dziewczyny pisza ze maja cos w pochwie bo chłopak mial kurzajke na rece...ale np na wikipedii jest ze hpv2 ten od brodawek na rękach czasami wywołuje kłykciny przez autoinfekcje...ja mam problem bo miałam kontakt z kims kto ma kurzajki na palcach i teraz sie boje chlopaka dotykac

[emigra]

To jest dluzsza lekcja powiem Ci tylko ze nie zarazisz blony sluzowej pochwy brodawka z reki poniewaz jedne brodawki rozwijaja sie na blonach sluzowych inne na skorze ( tak samo jak opryszcza daje objaw na blonach sluzowych warg badz nosa a nie np na brodzie czy policzku) Ja osobiscie mam jedna kurzajke na reku i ani nie zarazilam nia meza przez 4 lata ani nie przenioslam sobie na genitalia. Takie sa zasady i nie ma sie co martwic
Jesli mimo wszystko po kontakcie z kurzajka/brodawka rak dzieje sie cos u Ciebie co Cie martwi to sprawdz to u lekarza- licho ze tak powiem nie spi i np chlopak mogl po prostu miec brudne rece itp i jakies zapalenie sie wdalo. Ale nie sluchaj ludzi ktorzy mowia ze tak sie zarazili brodawka. To sa dwa inne typy i co innego wywoluja, przede wszystkim rozwijaja sie inaczej i w innych srodowiskach.

[myszunia124]

Napisane przez emigra

To jest dluzsza lekcja powiem Ci tylko ze nie zarazisz blony sluzowej pochwy brodawka z reki poniewaz jedne brodawki rozwijaja sie na blonach sluzowych inne na skorze ( tak samo jak opryszcza daje objaw na blonach sluzowych warg badz nosa a nie np na brodzie czy policzku) Ja osobiscie mam jedna kurzajke na reku i ani nie zarazilam nia meza przez 4 lata ani nie przenioslam sobie na genitalia. Takie sa zasady i nie ma sie co martwic
Jesli mimo wszystko po kontakcie z kurzajka/brodawka rak dzieje sie cos u Ciebie co Cie martwi to sprawdz to u lekarza- licho ze tak powiem nie spi i np chlopak mogl po prostu miec brudne rece itp i jakies zapalenie sie wdalo. Ale nie sluchaj ludzi ktorzy mowia ze tak sie zarazili brodawka. To sa dwa inne typy i co innego wywoluja, przede wszystkim rozwijaja sie inaczej i w innych srodowiskach.

poprostu tańczyłam na weselu z chłopakiem który miał kurzajki i ze tak powiem teraz tylko patrrze na rece i czekam az cos wyrosnietaka moja natura

[emigra]

Napisane przez myszunia124

poprostu tańczyłam na weselu z chłopakiem który miał kurzajki i ze tak powiem teraz tylko patrrze na rece i czekam az cos wyrosnietaka moja natura

Kochana, od jednego tanca nic nie bedzie wiec nie przesadzajmy