Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

[kasiulka]

Haniu rewelacyjne zdjecia , super ujęcia. naprawde widac rekę zdolnego fotografa . Pati na niektórych fotkach wygląda na dużo starszą, sliczna z niej dziewczynka , naprawde widac ze super sie bawiliscie, mam nadzieje ze my tez wrócimy zadowoleni .
A powiedz mi jeszcze - co Pati tam jadła? Dawałas jej hotelowe jedzenie czy mialas słoiczki, kaszki itp? No i co piła? Ja raczej nie zamierzam taszyc ze sobą soczków, uczymy Oliwke pic wode mineralną i nawet pije - ale tylko z bidonu, z butelki nie chce.

A wogole to napisz cos wieej jeszcze, byliscie na jakis wycieczkach?

[agika11]

Napisałam rano posta, naprodukowałam się i go diabli wzięli.Teraz mi się nie chce wszystkiego od nowa pisać. Więc w skrócie:[LIST]
[*]zdjęcia śliczne (ja też ja też ja też takie chcę - czytaj: albo źródła termalne na ogródku albo super słoneczną pogodę na wakacjach w Tunezji, Grecji itp..)
[*]buziak dla Nataniela, WIktorii i szybko do zdrowia powracać, a swoją drogą ledwie zaczęły się chłody już choróbska zaczynają łapać nasze dzieci A latem było tak fajnie, wcale nie chorowały. Mam nadzieję, że Natalce już przeszło. Kamilkowi jeszcze nie. Ten wstrętny katar. A sio.
[*]kaskader z tego Mateusza rośnie, oby mamusia więcej takich wyczynów nie doświadczała Tylko nie rezygnuj z prawka czasem
[*]Joasiu, fajnie, ze w końcu się na żywo z Meme zobaczyłyście. I nagadałyście [*]dziś budowa się zaczęła

Poza tym szaro buro, gdzie mój optymizm się podział? Zapadł chyba w zimowy sen

Miłej soboty
ps znowu problem z tą wiadomością, coś mi wizaż źle chodzi, żadnej emotiony nie wstawiłam

[kostka.kr]

Płatku, ojej , aż mnie dreszcz przeszedł po przeczytaniu co Mati zrobił. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło
Pytałaś mnie o charakter pracy. Nie mam dokładnie sprecyzowanego gdzie chciałabym pracowac, aczkolwiek musi to byc praca związana z kontaktem z ludżmi. Jestem otwarta, jest teraz lepsza sytuacja na rynku pracy, więc sie nie martwię. Mam nadzieję, że znajde coś ciekawego.

Haniu fotki śliczne . Och jak Wam zazdroszczę, też chciałabym sie wyrwac z rodzinką na wakacje. Juz trzeci rok nigdzie nie pojechaliśmy . Mam nadzieję, że w przyszłym roku to sobie odbijemy.
Twojej Patrycji duzo włoski podrosły

Joasiu to wakacje mogliscie miec na sankach . Zdjęcia super, az nie chce sie wierzyc, że tam śnieg spadł. Dobrze,że mieliscie alternatywę wód termalnych .

A Natalka juz prawie zdrowa. Przestała juz kaszlec, katar tez przeszedł, ale jeszcze ją obserwuję .

U mnie sajgon z dachem. Chłopaki nie zdążyli przykryc porządnie folią przed tymi opadami i niestety dolało nam. W ruch szły wszystkie głebokie naczynia i gary jakie tylko mamy w domu i wylewalismy wode co dwie godziny. W nocy budzik nastawiony i dawaj na górę wylewac wodę z misek, wiaderek, garów . Jestem padaka po tych kilku dniach i nocach. A tu zapowiada sie kolejna powtórka z rozrywki. Piętro juz całe namoknięte, nie mam pojęcia jak to wszystko i kiedy sie wysuszy, normalnie ręce opadają i wyc sie chce . A dosłownie zabrakło nam jednego pogodnego dnia, żeby przykryc dach właściwą folią i przybic łaty pod dachówki, byłby spokój i wszystko suche.

Idę spac, mam oczy na zapałkach, dobrej nocy dziewczyny.

PS.: Aha, BŁAGAM , pomódlcie sie o bezdeszczową pogodę, jedyna nadzieja .

[płatek1]

Ojej Kostko nieciekawie widze u Wasfatalnie, że takiego mieliście pecha z pogodąoczywiście pomodlimy się za lepszą pogodębędzie dobrze.

Haniu śliczne zdjęciasuper że tak jesteś zadowolona z wczasów, fajna rodzinka z Waszazdroszcze.


Agiko myśłałam o tym by dać sobie spokój z prawkiemnie mam kiedy się uczyć, w dzień kupa roboty w domu, a wieczorem jak chcę się uczyć to mi tż dokuczawpłaciłam już jakąść część kasy więc trochę mi szkoda, ale jak w końcu nie wytrzymam i odejde z tego domu to i tak nie dokończe kursu bo będe musiała wyjechać z tego miasta. Nie wiem czy coś z mojego prawka będzie...

[hania024]

Wrzucam jeszcze kilka fotek z moich wakacji

[hania024]

i jeszcze kilka...

[tiaara]

Haniu zdjatka super i widac ze mieliscie super pogode i wakacje. tez mi sie marza takie ale z tymi pieniedzmi u nas nie wieadomo co i jak. teraz juz dwa tygodnie czekamy na przelew wyplaty TZta. njuz na mur beton mial byc w piatek i znowu kicha. a wydatkow sie uzbieralo.

Platku mysle ze nie powinnas rezygnowac z kursu. jesli nie jestes pewna wlasnej przyszlosci . zawsze bedziesz miala papierek i latwiej o jakas prace. ale po drugie to takze cos dla ciebie. troche wyrwania sie z domu.

Agiko i Kostko oby budowy ruszyly i konczyly sie szybko no i KRA KRA KRA za sloneczna albo chociaz bezdeszczowa pogode.

a Wiki ma zatkany nos nie kaszle. wiec dalej dostaje pyrosal zakrapiam nos i dostaje wit C. ale do zlobka przez najblizszy tydzien nie pojdzie. szkoda bo boje sie ze po przerwie bedzie gorzej ja przystosowac.

u nas zimo bo 10 stopni i caly czas pada

[ch_aga]

Płatku -- nie rezygnuj z kursu, wieczorkami troszkę porozwiązaujesz testów i jakoś zdarz a prawko się przydaje i to często
Pozdrawiam

[kasiulka]

Płatku .... jesli tylko dasz rade nie rezygnuj, w koncu musisz robic tez cos dla siebie, nie tylko dla dziecka i tz... nie wiedziałam ze tak kiepsko miedzy Wami, przykro mi ...Tym Twoim chłopem to powinien ktos solidnie potrząsnac zeby zaczał Cie bardziej szanowac - ma taka super rodzinę a nie ceni tego

Kostko Ty to dopiero miałas jazde z tym dachem, ja bym chyba nie byłą w stanie sie w nocy zwlekac i wode wylewac, juz wolałabym zeb mi sie na łeb lalo, ja nawet do Oliwki w nocy mam problem wstac, małż z reguły wstaje

Haniu zdjęcia sa naprawde piekne, jak na konkurs fotograficzny. Super.

Ch ago skrobnij czasem wiecej bo nie wiemy co u Ciebie, jak sobie radzisz w pracy i co słychac u Mateuszka.

U nas weekend upłynał pod znakiem ząbkowania - czytaj ryki, histerie, płacze i złoszczenie sie - Oliwki oczywiscie. Strasznie jej te zabki dokuczaja i zmierzła przez to jak pieron, teraz na szczescie juz spi. A mnie lapie jakies przeziebienie, gadło mnie boli i katar, najchetniej bym poszła na L-4 ale nie moge.

No nic spadam na Taniec z gwiazdami ....zobaczymy co tym razem pokażą

[płatek1]

Haniu, ale śliczne widoczkijakoś mi się cieplej zrobiło od patrzenia na te zdjęciatak potwornie zimno w tych mieszkaniach.


Kasiulko ja też czekam na taniec z gwiazdamiśmiać mi się chciało jak Stachurski schodził ze schodów trzymając się poręczysporo już mu się przytyło, a Steczkowskiej nie mogę się nadziwić jaką ma figurkę nie mówiąc już nic o sześćdziesięcioletniej Wondraczkowej(wstyd nie wiem jak się pisze jej nazwisko). O zaczyna się uciekam.

[tiaara]

platku jak bys miala tyle pieniedzy ile steczkowska i wodraczkowa to mialabyc czas i pieniadze na osobistych trenerow. stad figura. a i steczkowska na próbach i wystepach nagimnastykuje sie.

Kasiulko wiem ze ci ciezko z Oliwka. samoa to przeszlam i wiem ze czasem juz z braku sil nie wiedzialam co robic. a i dom trzeba bylo posprzatac i ugotowac. ale jeszcze troche i to minie. bedziesz miala spokoj z zabkami ale cos innego sie nawinie.

co do tanca to musze poczekac na powtorki bo ogladam skazanego na smierc.

[Joasiaa]

Jakaś wypluta jestem chyba naprawde jesień się zaczyna. Cały dzień lało.
Dzwoniłam w piątek do żłobka, jest i nas spore zamieszanie i mam dowiadywać się dopiero w październiku czy przyjęli Julke. Szkoda bo psychicznie już się nastawiłam.
Zaczynam mieć taki problem z TŻtem jak Kasiulka tyłek w drugą stronę i śpi. Normalnie bomba. Ja rozumiem zmęczenie itp ale kurcze czasami trzeba coś z siebie wykrzesać. Do tego 10 razy powtarzam pewne rzeczy i jak grochem o ścianę oj szykuje się awantura.
Kostka przykro mi z powodu waszych kłopotów. Pogoda rzeczywiście Wam nie służy. Oby tylko szybko nastąpił przełom.
Płatku mnie się wydaje że Twój TŻ jest zbyt pewny że nie zrobisz żadnego radykalnego kroku i dlatego tak się zachowuje. A gdyby tak nim zdrowo potrząsnąć??? Niech się facet określi czy chce mieć normalną rodzine czy ciągły stres.
Kasiulka ja od półtorej roku nie przespałam chyba ani jednej całej nocy mam to co Płatek: gadanie, rzucanie się, płacz przez sen itp to jest naprawde dramat. Nie wiem jak będe funkcjonować jak zacznie mi się szkoła i jak pójde do pracy. Wszystkie jazdy Julki przeżyje ale to spanie
Agika oby pogoda sprzyjała jak najszybszemu zakończeniu budowy.
Płatku pytałaś o zdjęcia z Meme - nie mam, ciągle latałysmy za dzieciakami, nikt nie miał jakoś głowy aby pomyśleć o wspólnej fotce
Pytałas też o buty i kurtke Julki - są na zdjęciu gdzie jestem razem z Julką. Zielona kurtka z Tup Tup i bartki.

[ch_aga]

U nas wszystko dobrze, pozatym, że odkąd pracuję to Mateuszek się zepsuł i jest trochę niegrzeczny Ale też częściej się do mnie przytula I to tak mocno obejmuje mnie za szyję, że warto na to czekać po powrocie z pracy
Co do butów to ja już chciałam kupić Bartki na jesień ale się wstrzymałam i dobrze. Bo przypomniałam sobie, że w środku lata kupiłam z przeceny butki Eldam, rozmiar za duże a teraz okazały się w porządku. Też są za duże ale już można w nich chodzić. I dobrze, bo wczoraj założył je pierwszy raz i wrócił z poobcieranymi czubkami. Gdybym zobaczyła to w Bartkach to bym się wściekła a tak, to 25zł za butki ze skóry nie było dużo Może nie są pierwszej piękności ale do ciachania po dworzu na jeden sezon idealne i mają atest zdrowej stopy
Zmykam do pracy, miłego dnia.
Pozdrawiam

[tiaara]

hello

Chaago nie wazna pieknasc butow i cena - najwazniejsze by byly wygodne i sluzyly dziecku. ja w tamta zime stanawszy przed zakupem butow zimowych mialam do wyboru trzy pary. jedne z ala zamszu drugie ze skorki a trzecie sniegowce z wierzchnia sliska powierzchnia. zamszowe nie wybralam bo balam sie ze beda przepuszczac wode, skorzane mialy strasznie cienka ocieplinke a ze sniagowcow bylam zadowolona jak nikt. Wiki chasala jak szalona po sniegu a po powrocie do domu miala cieple i suche nozki. a zaplacilam za nie 39 zł. w tym roku tez nie szukam innych tylko takie. a przejsciowki mam takie w kostke kupowane w deichmannie za 35 zł. chociaz ostatnio bylam w deichmanie i widzialam ze sa fajne adidaski za kostke z leciutka ocieplinka za 25zł. nie wiem jak u was ale u nas jest polka z ostatnimi parami. i przeceniaja je zawsze o polowe. czasem cuda za grosze mozna kupic.

Joasiu zamieszanie i u nas jest w zlobku. kierowniczka przy zapisywaniu mowila kazdemu rodzicowi zeby prowadzac dzieci od 3 wrzesnia bo jesli dziecko nie pojawi sie przez pierwszy tydzien to zostaje wykreslone z listy. a rodzice robia po swojemu i np. kilka mam przyprowadzilo tylko we czwartek dzieci. a to burzy caly system. sa rodzice ktorym bardzo zalezy na zlobku bo nie maja z dzieckiem co zrobic. a wiele z rodzicow siedzi w domu i im nie zalezy. wiec u nas np. przedluzyli czas do polowy wrzesnia aby rodzice sie zdecydowali. a po drugie 11 jest platnosc za zlobek wiec jak ktos nie zaplaci to wykreslaja dziecko z listy. jest natlok bo u mnia na dwoch osiedlach pozamykali zlobki bo nie mieli pelnych grup i stad na liscie do trzeciej grupy bylo 35 dzieci a rezerwowa tez miala 30. szok.

[agika11]

Hejka,
u nas dziś z rana był bardzo płacz. Kamilkowi było dobrze z mamusią przez ten tydzień. Mi zresztą też. Powiem wam, że takie przerwy nie są dobre, bo się wybija z rytmu. Już było OK, teraz znowu płacz. Ale choć to moje największe szczęście i kocham go nad życie, tak nie dałabym rady z nim non stop być w domu. Potrzebuję jednak pracy i wyjścia do ludzi. Egoistka ze mnie. Kamil poszedł do starszaków, więc się cieszę bardzo. Z jednej strony mam cichą nadzieję, ze starsze dzieci mniej chorują, a z drugiej strony, lepiej chyba dla jego rozwoju jak będzie z rówieśnikami i starszymi dziećmi niż z młodszymi. Tak sobie myślę.
W żłobku to jets tak, że wielu rodziców się wykrusza na początku, ponieważ nie wytrzymują płaczu dzieci i rozstania z nimi, więc teraz najlepiej dzwonić i dopytywać kierowniczki co rusz, bo miejsca powinny być.
Płatku, miałam nadzieję, ze między wami lepiej . A dlaczego on ci dokucza Nie wiem, chyba jakiś radykalny krok się przyda. Tym bardziej nie rezygnuj z prawka. Naprawdę warto zawalczyć.
A z tym TULI TULI...U nas znowu na odwrót - zazwyczaj ja odwracam się na bok i szukam wymówek. Jest to właściwie jedyny temat do nieporozumień. Mój TŻ mówi, że mnie do specjalisty zabierze Nie wiem co ja taka oziębła jestem, bo przecież lubię tuli tuli. Zazwyczaj mi się nie chce po prostu. Leniuszek
Haniu piękne zdjęcia. Ach
jeszcze godzinka i do domu. Chyba namówię TŻ na obiad na mieście A co nalezy mi się.
papa

[kasiulka]

no to Stachurski dał popis - a ta jego partnerka to wyraźnie zła była, nie dziwie sie, ponoc za każdy wsytep dostają całkiem ładną kasę. Najbardziej rozsmieszył mnie Bryndal - tanczył jak John Belushi w "Blues brothers" - komicznie .

Jestem przeziebiona na maksa, boli mnie gardło, z nosa sie leje. Wziełam 2 tabciny i kreci mi sie od nich w głowie, chyba dzis po pracy pojde sie połozyc a małz niech sie Oliwka zajmuje...zebym jej tylko nie zaraziła

U nas dzis nie pada, mam nadzieje ze w Krakowie tez i ze Kostka zdąży oslonic ten dach

[tiaara]

Agiko takiej samej reakcji spodziewam sie u Wiktorii. z powodu tej choroby nie puszcze jej do zlobka w tym tygodniu. niby to tylko katar ale nie chce by zarazila inne dzieci i zeby sie meczyla. wiec od poniedzialku znow maszerujemy do zlobka.

TZ tez chory. co prawda tylko siorpie noskiem ale podejrzewam ze zmokl na budowie, ale on twierdzi ze zarazil sie od Wiktorii. dzisiaj jedziemy na zakupy wiec musze odwiedzic apteke - polopiryna syrop dla Wiki i czopki. no i rozejrze sie po tesco za jakimis spodniami i koszulkami. ze wszytskiego mi wyrosla.

a u nas dzisiaj cieplo. 16 stopni i sloneczko na zmiane z chmurami. korzystajac moze z ostatnich promieni umylam okno i poprzesadzalam kwiatki. no i uporzadkowalam pokoj - jutro jeszcze zmyje podloge.

mam tylko nadzieje ze u Kostki taka sama pogoda jak u mnie. wymarzona na konczenie dachu. biorac pod uwage ostatnie deszcze.

[płatek1]

Witam dziewczynyja niestety ostatnio nie mam na nic czasu i muszę Was trochę zaniedbać. Oczywiście czytam na bieżąco, ale gorzej z odpisywaniem. Każdą wolną chwilę patrzę w testy, a tak to cały czas poświęcam Matiemuzrobił się strasznie płaczliwynerwowy, wszystko wymusza płaczem i krzykiem wpada w takie histerie, że hej odstawia mi cyrki na dworzu, że wszyscy za nami się oglądająnp. wczoraj uciekł mi na plac zabaw i oczywiście po drabince na ślizgakę jakieś 2,5m na siłę go stamtąd zabierałamhisteria:n ie:. W domu też wścieka się jak choć przez 5min go zaniedbam. Noce ciężkie bo ciągle zrywa si.ę z płaczem więc jednym słowem-dół. Dzisiaj idziemy na kontrolę do Poradni Chirurgii Dzieciecej juz się boję co za cyrk mi odstawi.

Dla wszystich chorowitków i małych i dużych buziaczkiszybkiego powrotu do zdrowia.

Kostko jak dach?

[tiaara]

Platku u nas nie lepiej niz u ciebie z nocnym spaniem. Wiktoria wstala o 4 i pokrzykiwala caly czas az do 7 kiedy topadla. najbardziej zly byl TZ bo przeciez na 7 do pracy. a ja i tak jak on wyszedl to wstalam zrobilam kawke i na spokojnie poczytalam ksiazke.

Wiki jeszcze ma katarek nie kaszle anie nie ma temperatury. ale nosek zatkany. wiec daje jej kropelki na katar i dodatkowo zakrapiam nosek. chcialabym aby juz w czwartek nie miala zadnych objawow choroby zebym mogla ja dac znow do zlobka. dzisiaj tylko zadzwonilam do kierowniczki bo dzisiaj jest dzien platnosci. przeprosilam ze nie moge przyjsc bo nie mam z kim Wiktorii zostawic. powiedziala zze nie ma problemu i moge zaplacic w poniedzialek.

wczoraj bylismy z TZtem w tesco i patrzylam na ciuszki dla Wiktorii. wiec jest nowa dokladka ubran. najbardziej interesowaly mnie takie wielopaki. w poniedzielek biore pieniadze na Wiktorie wiec pojde i kupie jej troche zeczy. na pewno ze cztery pary spodni , kilka koszulek i bluzek z dlugim rekawkiem. nie wiem jak u was ale dolozyli nowe body z rekawkami. super kolorki i gdyby nie to ze Wiki juz za duza jest to kupilabym jej. i jakie slodkie pajacyki. no i TZ wypatrzyl przepiekny bezrekawnik rozowy z futerkiem przy kapturze. a cena 39 zł to tanio. biorac np. za przyklad allegro i uzywane rzeczy. no i przepiekne kurteczki na zime.

Platku nie martw sie damy rade. ty tylko pisz conieco co u was sie dzieje. najwazniejsze to zebys zrobila cos dla siebie w tym wypadku prawko. wiem ze z malym dzieckiem jest ciezko ale jakos bedzie. a czy masz testy ksiazkowe czy takie na komputer?? podobno lepsze sa te komputerowe. a dla ciebie i Matiego zeby dal troszke wytchnienie mamie.

[kostka.kr]

U nas od wczoraj praca wre. Jest pochmurno, czasem słonko zaświeci na kilka minut, ale najważniejsze że nie pada. Chłopaki kończą juz przykrywac folią, więc mam nadzieję, że jakby padało to juz nie będzie przeciekac. Pod koniec tygodnia będą juz kłaśc dachówki, wiec obyśmy przetrwali.
Tak w ogóle gdybysmy mieli górską ekipę od dachu to byłby gotowy, góra w dwa tygodnie i skończony byłby przed tymi deszczami. A tak to trwa to już prawie 5 tygodni, a gdzie tam jeszcze do końca . Podejrzewam, że wcale nie wyjdzie nam taniej w robociźnie, wręcz przeciwnie, kosztów dodatkowych wyjdzie o wiele więcej: zalanie, codzienne obiady, piwko, ehhh.... szkoda gadac. To jest prawda: "Co jest tanie to jest drogie".

[tiaara]

Kostko na nieszczescie trudno dzisiaj o dobra ekipe. znajomy ocieplal domek i ekipa to co miala wykonac w gora miesiac wykonala w dwa i pol. a im zalezalo na czasie. wiem jak pracuja ekipy bo u TZta na budowie sa cztery ekipy. ekipa TZta ocieplila juz piec scian a tamci koncza druga. kierownik zalamije rece bo terminy gonia i przed zima do bloku maja sie wprowadzac ludzie. ludzie sie wycwanili. u nas nie ma zwyczaju karmienia ekip. co najwyzej zagotowac wode na herbate lub kawe. chociaz znajomy pojechal i kupil im tani czajnik elektryczny. dal do garazu zeby nie truli nad glowa jego zonie. ciezko byloby karmic ekipe i dac im jeszcze 35 zl z metra ocieplenia. bo ztego co pamietam to takie so teraz stawki.

[płatek1]

Dziewczyny jedno pytanko czy któraś może szczepi szkraba przeciw grypie?
Drugie czy zakładacie już szkrabom rajstopki?


Kostko nieciekawie maszobyście tylko zdążyli z tym dachem do kolejnych deszczowych dni.

[tiaara]

Platku jak Wiktoria wyzdrowieje toszczepie ja przeciw grypie. mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu.

co do rajstopek to wkladam chocby ciensze w cieplejsze dni.

Wiktoria padla. caly dzien z niewyspania miala zly humor czytaj placz i kladzenie sie na ziemi. ale na szczescie ona lezala w lozeczku a ja na spokojnie moglam ugotowac zupke. dzisiaj cebulowa z dziwnego przepisu. mam nadzieje ze bedzie smakowac. no i po 15 minutach lezenia zasnela.

[hania024]

Kosiulko odnośnie wczasów to tak miałam dla Pati kaszki, mleko i dwie herbatki Hippa, żadnych słoiczków i soczków nie brałam Pati jadła hotelowe jedzenie i nic jej nie było ale wsumie to jadła tylko jajecznice,rogaliki francuskie potem było mleko, na obiad troche mięsa i makaron Po południu zjadała naleśnika a na kolacje znowu makaron no i kaszke do spania, jadła też arbuzy i melony.

Płatku ja ci powiem tylko tyle nie rezygnuj z prawka, napewno dasz rade i przyda ci się w życiu. Testy poprostu rozwiązuj w wolnej chwili one same wchodzą w głowe Co do szczepionki to my nie będziemy szczepić a rajstopy już nieraz nosimy

Kostko to życzę jeszcze bezdeszczowej pogody żyby udało się wszystko skończyć.

Tiaara to super że Wiki tak dobrze w żłobku, dzielna z niej dziewczyna

[kasiulka]

Kostko ja juz sie przekonałam nieraz na własnej skórze ze najgorsze co mozna zrobic to angażowac znajomych do remontu - nawet ich nie mozna porządnie opieprzyc bo to przeciez znajomi, a taka robota zawsze sie slimaczy... najlepiej brac obcych, bron boze zadnej zaliczki i robota zrobiona w try miga . Zycze Ci zeby sie chłopaki uwineli z tym dachem

jestem padaka zamroczona Tabcinem , jutro doczytam co naskrobałyscie, pa

[kociulek]

Napisane przez płatek1

Drugie czy zakładacie już szkrabom rajstopki?

Ja Adriankowi już zakładam

[tiaara]

pustki straszne tutaj. chyba kozystacie ze slonka i na spacerki sie wybralyscie. no oprocz tych kobietek co pracuja. ciekawe jak tam Kasiulka? czy to chorobsko dalej ja maltretuje czy konska dawka Tabcinu zabilo ja na dobre. a Agika to juz zaniedbala nas jak nie wiem co.

najbardziej zadowolona z pogoy pewnie jest Kostka. oby w tym tygodniu zakryli ten dach i zeby sie mogla kobietka wyspac.

a ja z Wiktoria poszlam do lekarki. obejrzala i wysluchala obsluchala i wogole. gardelko lekko zaczerwienione wiec dalej pyrosal i zakrapianie noska. i czekamy na zdrowko.

a ja wlasnie usmazylam nalesniczki a potem zrobie nadzienie z kielbaski, pieczarek i cebulki. zawine nalesniczki i podsmaze i mam nadzieje ze rodzince bedzie smakowac.

[agika11]

Napisane przez tiaara

a Agika to juz zaniedbala nas jak nie wiem co.

W pierwszej chwili się oburzyłam, ja i zaniedbanie , ale rzeczywiście ostatni post w poniedziałek.

Strasznie mnie dziś boli głowa, okrutnie nie daje mi spokoju. Nie wytrzymam.
U nas też dziś w miarę ładnie się zrobiło, co mnie bardzo cieszy.
Kostko mnie bardzo interesuje jaką kładziesz dachówkę i ile płacicie za robociznę za m2 dachu. Sorry, że takie tematy na wątku dzieciaczkowym, ale mnie to teraz bardzo trapi. Mam już umówioną ekipę na dach, ale ciągle się wacham, no i nie mogę wybrać dachówki. A o gotowaniu dla budowlańców to u nas już nikt nie wspomina. Ja bym na coś takiego nie poszła. RZeczywiście bardzo długo wam kładą. U nas ekipa mówi, że 3 tygodnie więźba + dachówka. Oczywiście zależy jak duży dach i jaki. Ale życzę szybkiego ukończenia, bo pewnie padaka już jesteś i się nie dziwię. A zniszczenia to duże były?
No Kamil fajnie dziś wszedł do żłobka. Trochę jęczał (nie płakał tylko jęczał), ale ładnie sam wszedł bez płączu. bardzo mi się panie na tej nowej grupie podobają. Są fajniejsze niż te wcześniej. Super.
Kamil nie chce jeść mleka od 3 dni. Rano zawsze zjadał butlę, terza wogóle nie chce. Wieczorem bardzo niechętnie, ale coś tam zje. Nie wiem co mu odbiła
Boże jak mnie łab naparza nie dam rady tu wysiedzieć.
Miłego dnia.

[Joasiaa]

Napisane przez agika11

Kamil nie chce jeść mleka od 3 dni. Rano zawsze zjadał butlę, terza wogóle nie chce. Wieczorem bardzo niechętnie, ale coś tam zje. Nie wiem co mu odbiła
Boże jak mnie łab naparza nie dam rady tu wysiedzieć.
Miłego dnia.

Agiko przerabiałam ten problem z Julką kilka miesięcy temu: pytałam się pediatry i bardzo często dzieci odrzucają mleko. Trzeba kombinować: zmienić na smakowe np bebiko bananowe albo nan waniliowy a jak nie da rady to wprowadzić dużo nabiału: budyń, serki, biały ser itp. Może mu się odwidzi. Julka nie pije modyfikowanego już jakieś 2-3 miesiące.

Na ból głowy polecam solpadeine, oby szybko przeszło

Julka przespała mi całą noc pierwsza od dobrych kilku miesięcy. Niestety wspomagamy się ziółkami.

[płatek1]

Napisane przez Joasiaa

Julka przespała mi całą noc pierwsza od dobrych kilku miesięcy. Niestety wspomagamy się ziółkami.

My chyba też będziemy musieli coś na noc wziąśćkurcze ledwo żyje przez te nockiile to można z rykiem razy sie budzić, włazić na mnie i na mnie spaćtak jest odkąd wróciliśmy ze szpitalatam pierwszą noc Mat przespał na mnie, a ja na krześle plastikowym, ale rozkładanymkoszmar.

Agiko a próbowałaś może podać zwykłe mleko 3,2?