Śląsk zaprasza na pachnące spotkanie!

[Yola]

Halo!!?? Słychać mnie?

Madziczku będziesz wcześniej w Silesi rozumiem?
Mogę prosić numer na PW jakbym dotarła wcześneij dołączę do Ciebie/Was

[madziczka]

Yolu, piszę priva Muszę skiknąć do Sephory na bank, bo muszę koniecznie kupić sobie maskę do włosów na te moje blond suszki


Tzn. Agnyska i Szara Róża będą wcześniej ode mnie

[kropka75]

Napisane przez madziczka

A ja w spodniach dziś mam zamiar No ale będę miała krótki rękawek, więc dużo obszaru do testowania

Kochana, ja też chodzę w spodniach. Im to nie przeszkadza, wierz mi.


Laski, jak macie gdzieś do polatania to bez paniki. Będziemy sobie pilnować nawzajem betów w knajpeczce i powyskakujemy na zmianę, kto będzie chciał i gdzie będzie chciał. Warunek taki, że trzeba się potem pochwalić nabytkiem.

[madziczka]

Kropko- ale ja będę miała rajstopy też Że co? Z rajstop też mnie oskalpują?

[kropka75]

Napisane przez madziczka

Kropko- ale ja będę miała rajstopy też Że co? Z rajstop też mnie oskalpują?

Słońce, ja bym na Twoim miejscu nie skreślała i takiej opcji.

[agnyska81]

Dotarłam już do domu. Dzięki uprzejmości Magdy i jej rodziców miałam miłą podwózkę autem
Było jak zwykle cudnie, bardzo emocjonująco (momentami aż za bardzo , ale myślę że dziewczyny o tym napiszą jak przybędą) i pachnąco.
Spotkałyśmy się w zacnym gronie:
- Szara Róża
- Basia
- Yola
- Kropka
- Sabbath
- Rozterka
- Bjeata
- i ja

Jestem straszliwie skołowana, obleciałam z Sałacią dwa Douglasy, Sephorę i L'occitane Potem jeszcze nawąchałam się na sabacie i nos zwariował.
W skrócie:
- zakochałam się w Ambre L'occitane i L'air du desert Marrocain
- bardzo mi się spodobał Calamus i New Zealand
- poznałam, ale się nie zakochałam: Helmut Lang, Daim Blond, Santal de Mysore
- przeżyłam spotkanie z Lava Rock , Fresh Hay, Sawdust, Rain, Dirt (rzeczywiście piwniczne ziemniaczki ) i Celery Demeter

Madziczka okazała się bardzo miłą dziewczyną , Yola też jest bardzo fajną osóbką (co prawda o zupełnie innych od moich upodobaniach, ale co z tego), a Rózik... No Rózik to w ogóle, no, zakochałam się

Dziękuję bardzo za miłe popołudnie (i odebranie z dworca) Tak byłam zajęta i podekscytowana, że dopiero teraz przypomniałam sobie, że nie jadłam obiadu

Edit:
No jakże mogłam nie wspomnieć, że udało nam się w Douglasie dorwać tester Indian Holi. No i nic takiego, nie ma się o co zabijać. Taka słodkawa wiśnia

Edit 2:
Ja się tak nie bawię, one wszystkie na zdjęciach będą piękne i gładkie, a ja przed wyjściem z domu nie zdążyłam się umalować ani włosów porządnie ułożyć

[madziczka]

Jstem w domku, dziękuję wam za miłe spotkanieByło fantastycznie, nawąchałam się masę perfum

Jestem zauroczona Douce Amere Lutensa, i w Zagorsku, i w ekstrakcie Madness - no ale u mnie to norma przecież
Też przeżyłam wąchanie Lavy Rock i Montany spod pachy

Dziewczyny przesympatyczne - Agnyska I Yola to kochane misiaki takie, Sabbath to Kobieta z Osobowością przez duże "O". A Szara Róża i Rozterka - niesamowite poczucie humoru i pogoda ducha

Takie moje wrażeniaBardzo świeże zresztą

[Yola]

Wróciłam
Bardzo bardzo się cieszę, że Was wszystkie poznałam - to znaczy te wszystkie które poznałam, bo kompletu nie było

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa
Madziczku lejesz miód na moje serce, wśród znajomych mam opinię wiedźmy

Obwąchałam mnóstwo zapachów, szczególnie upodobałam sobie przedramiona Agnyski

Szczerze mówiąc to bardzo często wszystko mi się mieszało na skórze nie tylko swojej, ale najbardziej zapamiętałam interesujący i wart dalszych testów Silver Rain oraz cuchnące robale w mokrej ziemi czyli Thunderstorm Demeter.

Cóż dziękuję za przemiłe spotkanie i czekam na kolejne aby się wprawiać w takich dzikich testach, hahah a ja chciałam iść robić próbki w ubikacji !

[madziczka]

Napisane przez Yola

Madziczku lejesz miód na moje serce, wśród znajomych mam opinię wiedźmy

No coś tyNie wierzę

[Yola]

Napisane przez madziczka

No coś tyNie wierzę

I niech tak zostanie

Humorzasta baba jestem

[madziczka]

Jak każda z nas

[czarnazuzia1]

Dziewczyny ha...mam was ,zdjecia ,zdjecia prosze

[Yola]

Napisane przez czarnazuzia1

Dziewczyny ha...mam was ,zdjecia ,zdjecia prosze

Też czekam

[madziczka]

Będą, będą, jak nam je przyśle Rozterka i je dopuścimy do obiegu

[ROZ-ter-KA]

Fotki poszły

Napisane przez Yola

Też czekam

Tia, ino maila nie podała


Agnysko nie mam też twojego maila , zapraszam na priv

Ostał się bardzo intensywnie na włosach ekstrakt Madness, piękny i cudne Amarige Yalang Yalang - mają dobra trwałość.
Pobrzmiewa tez ladny Calamus na nargarstwku , a na drugiem Histoire d`Eau, które mnie jednak globalnie nie zachwyciło.

Znakomitą trwałosc tez ma na sweterku Demeter , piwniczna ziemia z jakimiś zgniłkami ,

[Aggie125]

Zdjęcia, zdjęcia wrzucać!

[ROZ-ter-KA]

Na razie jedynie stolik i zamyśłona Rozterka z neonem męskiego kibelka nad gową

Agnysko znalazłam adresik , poszło

Dokładka : Madziczka

[rachela]

Po lewej Róża, po prawej noga Sabbath?

[Aggie125]

Napisane przez rachela

Po lewej Róża, po prawej noga Sabbath?

Po kolanku poznałaś...?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez rachela

Po lewej Róża, po prawej noga Sabbath?

Masz oko Rachelo

[basiao84]

Ja także dziękuję za spotkanie

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez basiao84

Ja także dziękuję za spotkanie

Na fotki się nie załapałaś

[kropka75]

Ano i ja w końcu dotarłam. Po drodze napotkałam atrakcje w postaci kibiców chorzowskich ale jakoś to zniosłam, aczkolwiek w bólach.

Spotkanie przy kawce jak zawsze miłe i poniekąd wyjątkowe.

Najciekawsze to to, że nas wydutkali z Carmelli, tak więc zbiorowo knajpy nie polecamy .
Najbardziej zaskakująca zaś była dziś Sabbath. Nawet mnie oczarowała swoim dzisiejszym wizerunkiem. Uroczo i przepięknie kobieco wyglądała też Rozterka.

Nasze nowe koleżanki okazały się być bardzo sympatyczne, wszystkie razem i każda z osobna.

Żadnych nowych miłości nie mam, ale na nowo zapoznałam i polubiłam Stellę i BC. Cała reszta zlała mi się w jeden wielki miszung. Jedno jest pewne, wyleczyłam się z Demeterków. Nie było dla mnie żadnych kwiatków-sratków, same deszcze, mokre kwiaty, zgniłe ziemniaki, wiatry, śniegi itp. cuda.

Dziękuję za próbki i testy, dziewczyny.

A na następnym spotkaniu żądam bliższego kontaktu z Agnyską. Za każdym razem mam ją na drugim końcu stołu. Absolutnie się na więcej takich sytuacji nie zgadzam.

[Aggie125]

Jak to, wydudkali?

[madziczka]

An jak kelnerki zobaczyły, że wyciągamy na stół nasze skarby i powiedziały nam, że mamy to pochować, bo przeszkadza klientom ( tzn. zapachy), że tu się je. Powiedziały też, że następnym razem nie przyjmą od nas rezerwcji ( chyba kojarzą dziewczyny niektóre) - na co Yola odpowiedziała, że my już tu napewno rezerwacji nie zrobimy

[Aggie125]

Napisane przez madziczka

An jak kelnerki zobaczyły, że wyciągamy na stół nasze skarby i powiedziały nam, że mamy to pochować, bo przeszkadza klientom ( tzn. zapachy), że tu się je. Powiedziały też, że następnym razem nie przyjmą od nas rezerwcji ( chyba kojarzą dziewczyny niektóre) - na co Yola odpowiedziała, że my już tu napewno rezerwacji nie zrobimy

No trudno, taka widocznie maja politykę, ale dobrze Yola odpowiedziala. Skoro nie to nie, znalazłyście inne miejsce gdzie nie robiono Wam problemów.

[madziczka]

Pewnie mają, ja rozumiem sam argument, ale w moim odczuciu panie dwukrotnie zwróciły nam uwagę w dosyć niemiły i arogancki sposób. Cały czas obcinały nas wzrokiem, tak, że ja np. czułam się niezręcznie i jak intruz. Na szczęście znalazłyśmy inne miejsce

[Aggie125]

A, to że się gapiły to rozumiem - tyle flaszek...

[madziczka]

Hahahaha Niesteety nie gapiły się na flaszki, tylko na nas. Baardzo groźnym wzrokiem

[ROZ-ter-KA]

No, po Rozterce i Madziczce , wrzucam Kropkę
Resztę po dalszych akceptacjach

Siedzę i wpatruję się w 4 probasy od dziewczyn i chyba pójdę sie odpachnic do wanny , bo nie mogę sie powstrzymac żeby ich na sobie nie nuchnąć: SMS, Zagorsk, Amarige Yalang Yalang i Amarige Mimosa , cztery fiolki szcześcia

A kelnerki z Caramelli to po prostu pozazdrościły mafii perfumeryjnej