Do posiadaczy glanów :)

[myni]

Mam stopę rozmiar 42. Czy moja stopa będzie w glanach wyglądać bardzo kajakowato?
Myślę o kupnie glanów już od paru lat , ale ciągle nie mogę się zdecydować. Przydałyby mi się na zimę jakieś wygodne buty, bo mam tylko takie na podwyższeniu przez które pare razu, biegnąc do autobusu o mało co nie złamałam nogi.
Zresztą mama nie chciała mi ich nigdy kupić, a to jest jednak spory wydatek nad którym trzeba się troche zastanowić.
Szukam "eko" glanów, widziałam takie kiedyś w KDT.

[aniolekKB]

Napisane przez myni

Mam stopę rozmiar 42. Czy moja stopa będzie w glanach wyglądać bardzo kajakowato?
Myślę o kupnie glanów już od paru lat , ale ciągle nie mogę się zdecydować. Przydałyby mi się na zimę jakieś wygodne buty, bo mam tylko takie na podwyższeniu przez które pare razu, biegnąc do autobusu o mało co nie złamałam nogi.
Zresztą mama nie chciała mi ich nigdy kupić, a to jest jednak spory wydatek nad którym trzeba się troche zastanowić.
Szukam "eko" glanów, widziałam takie kiedyś w KDT.

Spory wydatek, ale zwraca się w 100% Glany są bardzo wytrzymałe i ponadczasowe (nigdy nie wychodzą z mody). Jak ja kupowałam swoje (II klasa ogólniaka), tata się śmiał, że będę musiała je nosić aż je zużyje. Już 7 zimę w nich chodzę i wyglądają prawie jak nowe

PS. To mój 300 post

[TATIANA27]

ja tez długo chodze w glanach mineło 8 lat jak je mam sa niezastapione!!!

[Eowina1818]

Ja noszę 38 i nie zauważyłam, zeby się jakoś specjalnie moja noga wydawała w nich dłuższa.
A ja się z kolei dziwię, ze Wam zimno w nich było. Nosiłam je przez kilka lat (zimą też) i nigdy nie czułam,żeby mi nogi marzły. Chyba, że glanom zrobiły się oczka (dziury na bokach) - to wtedy troche wiało :p

A nosiłyście kiedyś do nich kolorowe sznurówki??
ja nosiłam czerwone ale ktoś mnie straszył, że to symbol jakiejś subkultury...

[Wenress]

Mnie w moich cieplutko zimą
Mam w czarnych sznurówke czerwoną i zieloną, w przecieranych na biało czarną i białą, już zdarzyło mi sie usłyszeć, że jestem skinem... tak, bo mam 1 białą sznurówke :/

[Ann21]

Na zimę - innych butów sobie nie wyobrażam. Sznurówki zawsze czarne.

[muhafcukrze]

glany? hmm.. posiadam ;]
ja sobie kupilam i raczej nie zaluje, teraz nie chodze dlatego ze ten styl juz mnie nie kręci, ale na zimę czasem jeszcze założę. do tych butów trzeba się przyzwyczaić, bo potem jest już ok i jak wiadomo bardzo dużo ludzi je chwali.
ja w sumie też. mnie nigdy nie bolały nogi od tego ze są one takie ciężkie, to raczej nie przeszkadza. tylko niestety na początku miałam strasznie pościerane nogi. ale to trzeba przeboleć i wytrzymać potem noga się przyzwyczaja, a but trochę mięknie w środku ;]

[mika93]

To moje ulubione buty,niestety bolały mnie od nich achillesy,a że uprawiałam wyczynowo sport musiałam się z nimi pożegnać.
Teraz nie nosze już typowych glanów ale takie buty stylizowane które są lżejsze zdecydowanie.
Ogólnie to te buty są ponadczasowe i można je nosić prawie do wszystkiego.

[Qualiniel]

Osobiście polecam glany Rangersy (Shellys) i wciąż wspominam czasy LO, gdy była chlapa i cała klasa suszyła skarpetki na grzejniku a ja siedziałam zadowolona i miałam cieplutko i suchutko

Wydaje mi się, ze lepsze są ocieplane glany, w zimie jest to dostyć spora róznica no i przez futerko troszkę mniej obcierają niz te nieocieplane.

Ave Glany

"Glany są jak koń z poczatku dziki i narowisty, ujeżdżony staje się najpelszym przyjacielem (stóp)"

[chromonikielnia]

Napisane przez Qualiniel

"Glany są jak koń z poczatku dziki i narowisty, ujeżdżony staje się najpelszym przyjacielem (stóp)"

święta prawda

a co do koloru sznurówek to mam czarne, bo kolorki w trampach noszę, to w glanach odpuściłam, co by nie wyglądać za ciapkowato

[czarne_pazurki]

Napisane przez Qualiniel

"Glany są jak koń z poczatku dziki i narowisty, ujeżdżony staje się najpelszym przyjacielem (stóp)"

Nie słyszałam tego wcześniej, ale jest to najprawdziwsza prawda

A co do sznurówek to w glanach mam zwykłe czarne nigdy nie próbowałam szaleć z innymi kolorami..Jakoś mnie nie ciągnie do kolorowych sznurówek

[chromonikielnia]

o jejku. Ja dzisiaj po raz pierwszy od jakiegoś czasu ubrałam moje glany, bo ze znajomymi zrobiliśmy sobie małe pogowanie na łące (kurde, tak na łące i muzyka z telefonu, plus błoto z bagna, czujecie to ? ) to musiałam je ubrać. No i mnie tak piekielnie obtarły, że ojej, jak nigdy w życiu. Ale i tak je kocham!
jeszcze małe pytanie.
Jak macie zasznurowane glany? Normalnie czy na drabinkę?
Bo ja miałam je normalnie, ale teraz mam drabinkę i fakt faktem lepiej trzyma, ale wyglada z deka pokracznie ...;/

[czarne_pazurki]

Napisane przez chromonikielnia

jeszcze małe pytanie.
Jak macie zasznurowane glany? Normalnie czy na drabinkę?
Bo ja miałam je normalnie, ale teraz mam drabinkę i fakt faktem lepiej trzyma, ale wyglada z deka pokracznie ...;/

Ja mam zasznurowane normalnie i nie narzekam, trzymają się bardzo dobrze

[Ann21]

Ja mam w drabinkę, bo lepiej się trzyma i lepiej wygląda, przynajmniej w moich

[chromonikielnia]

no właśnie w moich drabinka wygląda pokracznie jakoś, takie szerokie się wydają.
a może mam za mało ściśnięte? Ale chyba przesznuruję je normalnie, może będą lepiej wyglądać. Tylko najpierw je umyje od tego błota

[see]

Napisane przez Eowina1818

A nosiłyście kiedyś do nich kolorowe sznurówki??
ja nosiłam czerwone ale ktoś mnie straszył, że to symbol jakiejś subkultury...

Ja mam zielone sznurówki :P.
Miałam w glanach czarne oryginalne, ale były jakieś słabe jakościowo i od razu wymieniłam na zielone. Bo podoba mi się ten kolor, z resztą przeważnie spodnie zakrywają mi glany i nie widać tych sznurówek. Chyba, że ubiorę spódnicę, ale w sumie mi wszystko jedno, co sobie ludzie myślą o moich sznurówkach. Z resztą ja w sumie noszę glany bardziej ze względów praktycznych - nie straszna mi zima, śnieg, plucha i deszcz. I tak samo traktuję sznurówki - dla mnie te wszystkie symbole nie mają znaczenia.

Ja tak sobie czytam te posty i jestem trochę w szoku, jak ktoś się pyta w jaki sposób przekonać mamę do glanów.
Moja sama mi kupiła.
Generalnie to chyba najlepszym argumentem jest to, że dobre glany to zakup na lata i warto w nie wpakować nawet 300zł, bo w końcu i tak pochodzi się w nich parę dobrych lat.

[Qualiniel]

Ja tylko wiem, ze biale sznurówki do glanów to symbol przynalezności do skinów. Inne kolory chyba sa neutralne ale mogę się mylić

A i nie dziwię się, ze nie słyszałyście powiedzenia, bo ja je kiedyś wymysliłam po

[chromonikielnia]

Napisane przez see

Ja mam zielone sznurówki :P.

Ja właśnie umyłam swoje po wczorajszym i też dałam zielone, takie soczyste, są super I zasznurowałam normalnie, bo w moich drabinka faktycznie tak pokracznie wygląda

Napisane przez Qualiniel

Ja tylko wiem, ze biale sznurówki do glanów to symbol przynalezności do skinów. Inne kolory chyba sa neutralne ale mogę się mylić

A i nie dziwię się, ze nie słyszałyście powiedzenia, bo ja je kiedyś wymysliłam po

Aj to może masz jeszcze jakieś inne fajne teksty wymyślone po ?
Z takich tekstów to tylko wiem, że jak mój chłopak przyszedł do domu pijany po koncercie to jego siostra mu powiedziała, że wyglada jak orzygane gówno

A co do sznurówek- białe mi się podobają w glanach, ale nie chcę zostać zglanowana, za to, że niby jestem skinem. (no ale nie jestem of kors)
Czerwone ponoć oznaczają Anarchistów. A dalej to nie wiem. Gdzieś czytałam o różnych kolorach, ale nie pamiętam, co to było. poszukam, jak znajde tę stronę to dam linka

[Qualiniel]

he he... tekstów nie będę przytaczać, bo niecenzuralne :P

poszukaj linka, chetnie się dowiem kto jest kim

[czarne_pazurki]

Napisane przez Qualiniel

he he... tekstów nie będę przytaczać, bo niecenzuralne :P

poszukaj linka, chetnie się dowiem kto jest kim

Zawsze można niecenzuralne słowa zagwiazdkowac

Ja też chciałabym dowiedzieć się z kim mam do czynienia

[201704051255]

emm kolorowe sznurowki sa kul trendy, kultowe jak ch** dlatego mlodziez je nosi, takze biale i czerwone..

ich znaczenie niemal calkowicie odeszly w zapomnienie

[chromonikielnia]

cytat z pewnego forum, czy czegoś tam :p

Za moich czasów (jakieś 10 lat temu) białe nosili punki, czerwone skini a zielone metale. Ja już z tego wszystkiego wyrosłem (prócz muzyki i koncertów , ale w moich nosze zielone sznurówki, jak w pewnej piosence "Bo zielone sznurówki w moich butach noszę i nikt nie będzie się z nich śmiał..." W d*pie mam zdanie innych!

No w sumie to tak. Ja noszę w trampku różową sznurówkę to znaczy, że jestem emo czy kto? Nie wiem, bez sensu trochę, ale z ciekawości można poczytać

Inny cytat:

Z tego co ja się orientuje
czerwone - anarchia
białe - nazizm
czarne - takie na
ogół dodają do butów, one chyba niczego konkretnego nie oznaczają
ale jeśli
połączymy białe z czarnym to jest black&white against the nazizm

A to z tymi zielonymi sznurówkami to jeszcze jako tako trafiłam hehe :p
Tylko jedno mnie zabolało, nikt nie napisał, jakie sznurówki noszą GOCI?

[Citynight]

Haha goci nosza czarne, a cybergoci (przynajmniej moi znajomi) jakies ...oczo*ebne ;P

[201704051255]

goci nie nosza sznurowek, tylko koronke, sznurowki sa dla plebsu
co nosza cyberpunki i dlaczego mam iść zwiedzać w tymc elu śmietnik


oj wybaczcie, to ta godzina

[chromonikielnia]

No jasne, to ja sem bede orginalna i zielune bedem nosić a szo
A ta koronka to wcale nie jest głupi pomysł ale nie no, nie będę tak bezcześcić glanów, oo nie

[Qualiniel]

Napisane przez czarne_pazurki

Zawsze można niecenzuralne słowa zagwiazdkowac

Ja też chciałabym dowiedzieć się z kim mam do czynienia

He he, to co mam same gwiazdki wstawić???

Kiedyś podczas żeglowania dostałam bomem w głowe. Podobno powiedziałam wtedy 4 zdania złożone. Jedyne cenzuralne słowo to było "bom". do tej pory się ze mnie kumpel śmieje i opowiada wszystkim dokoła, a mi wstyd...

[Ann21]

Hah. Ja też dostałam raz bomem po głowie, ale nie miałam czasu mówić, bo spadlam do wody i kolega mi dołożył pagajem. Glany mnie nieźle pociągnęły na dno...

[Qualiniel]

Ojoj, nie zazdroszcze... Ale w glanach na łódkę?

Mojemu kumplowi uratowały zycie, skakał (kretyn) z wysoka podpuszczony przez znajonych i opowiadał, że spadłby na głowę, ale go glany pociągnęły nogami w dół... Tak przynajmniej opowiadał...

[chromonikielnia]

Napisane przez Qualiniel

Mojemu kumplowi uratowały zycie, skakał (kretyn) z wysoka podpuszczony przez znajonych i opowiadał, że spadłby na głowę, ale go glany pociągnęły nogami w dół... Tak przynajmniej opowiadał...

mógł jeszcze cegły przywiązać, co by bardziej ciągnęło

[Ann21]

W glanach, w glanach... Po raz pierwszy i ostatni