Przyłącz się, min. 10 kg w dół - to wątek dla Ciebie

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

kas!a i ja chyba tez sie z cwiczeniami nie wyrobie, 3 dzien bez juz by to byl echh, nie no jakos chwile trzeba pocwiczyc i tez dzisiaj w szkole nie bylam

robaczek-85 moja tez po 4kg sie zatrzymala

[evvcia_]

No no imponująca lista i imponujące cele mam nadzieję, że wszystkie w tym wytrwamy. Ja to już chciałabym ważyć o te 12/11 kg mniej :P no ale niestety wszystko w swoim czasie - o ile będzie mi dane.

Ja też dziś mam mega pracowity dzień, napierw do 14.00 w szkole potem siłownia i teraz muszę brać się za lekcję i naukę niestety ;/ eh.

[SillyNat]

Aż mi wstyd, bo wy ćwiczycie, a ja do tej pory nie zapisałam się na basen i pilates o którym pisałam... oj, wstyd.

Wszystkie zmiany uwzględnie w liście za tydzień. Oczywiście w przyszły poniedziałek kolejne ważenie

Też już bym chciała, żebyśmy wszystkie schudły tyle ile chcemy
Aaach, rozmarzyłam się...

[yamiss]

3kawałki babki z dżemem. możecie mnie odstrzelić

[UsmiechLosu]

kiedys wazylam 62 kg ale schudlam do 54 - byłam wniebowzieta dopoki mnie nie dopadlo zarcie o roznych porach i w mega ilościach ( teraz chce odbudowac to co straciłam a z wasza pomocą będzie mi raźniej dziekuje kochane!

[kas!a]

aaa, nawet jeszcze nie zabrałam się za historię Póki co skończyłam chyba z milion przykładów z matematyki.

Napisane przez SillyNat

Aż mi wstyd, bo wy ćwiczycie, a ja do tej pory nie zapisałam się na basen i pilates o którym pisałam... oj, wstyd.

Nie wstydź się, tylko migiem zapisuj
Ile razy w tyg. zamierzasz chodzić?

Napisane przez yamiss

3kawałki babki z dżemem. możecie mnie odstrzelić

Nikogo nie odstrzelimy, co najwyżej sprawimy lanie

Napisane przez UsmiechLosu

kiedys wazylam 62 kg ale schudlam do 54 - byłam wniebowzieta dopoki mnie nie dopadlo zarcie o roznych porach i w mega ilościach ( teraz chce odbudowac to co straciłam a z wasza pomocą będzie mi raźniej dziekuje kochane!

Ja tak schudłam z ok.60 do 48kg. A potem jojo i koniec szczupłego życia
No i teraz znowu się odchudzam, mam nadzieję że tym razem bez jojo

[UsmiechLosu]

dokładnie... teraz tak przytyłam ze brak mi słów ( musze kupić wage!!!

[layla_lbn]

Witam
I ja sie tak "troche" przylacze .
Tez mam jakies 15 kg do zrzucenia .
Waga wyjsciowa to cos kolo 73*, a koncowa 58

Mam 176cm wzostu .

*chociaz bardzo sie dawno nie wazylam, ale przyjmijmy taka

[Yurichika]

witam w gronie

[layla_lbn]

Napisane przez Yurichika

witam w gronie

THX

Poki co sie nie waze, zamierzam to zrobic dopiero za jakis czas...bo sie boje, ze stane na wadze...i sie przestrasze .
Kupilam sobie na Allegro TLII, chce sie zapisać na silownie+aerobic i jeszcze gacie neoprenowe chce zakupic i hula-hop, takie ciezsze .
A jem po prostu mnie torche i zamiast cukru slodzika uzywam .

[KOKAINA]

No musze powiedzieć SillyNat że pieknie zrobiłaś to podsumowanie
Btw, rany, ale jestem ciekawa ile waże...a sprawdze dopiero 1 grudnia

[Litfa]

Ja od dzisiaj też na diecie!!! MUSZE SCHUDNĄĆ TAK PRZYNAJMNIEJ 20KG. TERAZ JEST MI WSTYD PRZYZNAĆ SIE ILE ZAŻE ALE JAK SCHUDNE TO POWIEM! JAK MYŚLICIE ILE CZASU MI TIO ZAJMIE??? ja bym chciał jak najszybciej! najlpiej jutro

[KOKAINA]

Napisane przez Litfa

Ja od dzisiaj też na diecie!!! MUSZE SCHUDNĄĆ TAK PRZYNAJMNIEJ 20KG. TERAZ JEST MI WSTYD PRZYZNAĆ SIE ILE ZAŻE ALE JAK SCHUDNE TO POWIEM! JAK MYŚLICIE ILE CZASU MI TIO ZAJMIE??? ja bym chciał jak najszybciej! najlpiej jutro

Kochana, obydwie wiemy, że schudniecie w 1 dzień niemożliwe raczej Odnośnie czasu chudnięcia- zależy od organizmu, od tego jak bedziesz prowadzić diete, ile wartościowych produktów się w niej znajdzie itd.,itd. Polecam lekturke wątków powieszonych, od redakcji-> tam jest wszystko.
P.S. Zacznij diete od przyznania się do swojej wagi, po to powstał ten wątek (jak i pare innych), żeby się wspierać wzajemnie, nikt Cie tutaj nie wyśmieje, nikt Ci nie powie 'O,ale dużo ważysz'. Wszystkie tutaj mamy, mniejszą,większą nadwage

[SillyNat]

KOKAINA ma rację, nie ma się czego wstydzić, chociaż wszystkie powinnyśmy się wstydzić, że tak zaniedbałyśmy nasze ciało... bo jak inaczej nazwać te nadprogramowe kilogramy?

Kas!u, planuję zapisać się 3 razy w tygodniu, poniedziałek-środa-niedziela, to jeśli chodzi o pilates. A na basen chciałam sobie kupić karnet na miesiąc, żeby chodzić jak będzie tylko wolna chwila.
Muszę zacząć, a napewno się wciągnę.
Kiedyś biegałam na aerobic niemal codziennie i miałam wtedy taki fajny płaski brzuszek, w ogólę wtedy nieźle schudłam (ojej, już mi się płakać chce), a potem przyszły wakacje, a mój ówczesny chłopak wyjechał do Stanów na wakacje i z tęsknoty zaczęłam zajadać moje smutki... no i więcej siebie szczupłej nie widziałam. Ehh.

Przyżekam wszem i wobec wszystkich tu zebranych, że jak osiągnę swoją wymarzoną wagę to już nigdy przenigdy nie wrócę do tego co jest dzisiaj!
(wyjątkiem oczywiście będzie ciąża, ale wtedy też nie będę jadła za dwóch )

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Litfa

Ja od dzisiaj też na diecie!!! MUSZE SCHUDNĄĆ TAK PRZYNAJMNIEJ 20KG. TERAZ JEST MI WSTYD PRZYZNAĆ SIE ILE ZAŻE ALE JAK SCHUDNE TO POWIEM! JAK MYŚLICIE ILE CZASU MI TIO ZAJMIE??? ja bym chciał jak najszybciej! najlpiej jutro

Kazda by chciala jak najszybciej jednak wiadomo, ze im szybciej tym gorzej (czyt. jojo)

[sorte]

ja też się do Was przyłączę, bo sama nie daję rady. jestem po małym jojo . maju ważyłam 58 ( po odchudzaniu) i ładnie juz miałam nóżki zrobione i brzuszek, ale jak już byłam zadowolona z siebie to znów zaczęłam jeść... teraz jest 65 kilo i to sam tłuszcz, muszę coś z tym zrobić, bo wstydzę sie ludziom pokazać i muszę odciążyć kolana, bo bolec znów zaczynają. Tak więc mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie i że będziemy sie wzajemnie wspierać w dążeniu do wyznaczonych celów.

[Olga:P]

Napisane przez sorte

ja też się do Was przyłączę, bo sama nie daję rady. jestem po małym jojo . maju ważyłam 58 ( po odchudzaniu) i ładnie juz miałam nóżki zrobione i brzuszek, ale jak już byłam zadowolona z siebie to znów zaczęłam jeść... teraz jest 65 kilo i to sam tłuszcz, muszę coś z tym zrobić, bo wstydzę sie ludziom pokazać i muszę odciążyć kolana, bo bolec znów zaczynają. Tak więc mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie i że będziemy sie wzajemnie wspierać w dążeniu do wyznaczonych celów.

Jasne, że Cie wspieramy I witamy Ja też niestety jestem po małym jojo:/ "małym" czytaj 11kg

Ooo mi dzisiaj dobrze poszło, goście byli w domu, pełno słodyczy, ciast etc. mama tylko "no kochanie spróbuj ciasta" a ja nic

[sorte]

Napisane przez Olga:P

Jasne, że Cie wspieramy I witamy Ja też niestety jestem po małym jojo:/ "małym" czytaj 11kg

Ooo mi dzisiaj dobrze poszło, goście byli w domu, pełno słodyczy, ciast etc. mama tylko "no kochanie spróbuj ciasta" a ja nic

gratuluję , ja miałam wczoraj małą domowa imprezkę, niestety nie umiałam sie oprzeć, dzisiaj też się obżarłam, ale przynajmniej nie były to słodycze... Muszę wziąć sie za siebie, mam nadzieję, że jutro bedzie już bez nadprogramowych kalorii.

[*sloneczko*]

Napisane przez SillyNat

KOKAINA ma rację, nie ma się czego wstydzić, chociaż wszystkie powinnyśmy się wstydzić, że tak zaniedbałyśmy nasze ciało... bo jak inaczej nazwać te nadprogramowe kilogramy?

Kas!u, planuję zapisać się 3 razy w tygodniu, poniedziałek-środa-niedziela, to jeśli chodzi o pilates. A na basen chciałam sobie kupić karnet na miesiąc, żeby chodzić jak będzie tylko wolna chwila.
Muszę zacząć, a napewno się wciągnę.
Kiedyś biegałam na aerobic niemal codziennie i miałam wtedy taki fajny płaski brzuszek, w ogólę wtedy nieźle schudłam (ojej, już mi się płakać chce), a potem przyszły wakacje, a mój ówczesny chłopak wyjechał do Stanów na wakacje i z tęsknoty zaczęłam zajadać moje smutki... no i więcej siebie szczupłej nie widziałam. Ehh.

Przyżekam wszem i wobec wszystkich tu zebranych, że jak osiągnę swoją wymarzoną wagę to już nigdy przenigdy nie wrócę do tego co jest dzisiaj!
(wyjątkiem oczywiście będzie ciąża, ale wtedy też nie będę jadła za dwóch )

zainteresowala nie twoja wypowiedz wiesz moze gdzie w wawie mozna sie na pilates zapisac?

[karolka21]

czesc dziewczynki **

dawno mnie tu nie bylo hehe chyba mnie jeszcze pamietacie

musze sie pochwalic ze nie jem juz slodyczy tzn narazie tydzien no ale w moim przypadku to i tak sporo )
niestety nie mam wagi w domu ale zrzucilam 5cm w obwodzie brzuszka wiec jestem wniebowzieta jeszcze 8 i bedzie cudownie
no i chce wam wszystkim pogratulowac tym co sie udalo i tym ktore sa w trakcie ze i tak damy rade bo jestesmy najlepsze !!!

no to teraz ide spac bo jutro trzeba wstac do nudnej pracki
buziaczki i pozdrowionka

[GobE]

Napisane przez tchnienie-wiatru

gdzie dokładniej miieszkasz w USA? chciaabym się tam kiedyś wybrać. pf,marzy mi się to !

Mieszkam w Virginii, 25 minut mam do Waszyngtonu. Jestem tu juz prawei 5 miesiecy a jeszcze nie mialam okazji zwiedzic;p Powiem Ci szczerze, nawet nie jest tu tak zle, tylko prace mam przy**** jestem aupair!! Przerabane!!

Napisane przez miss90

ja też melduje że waże teraz 59,2 czyli 3,8 kg mi ubyło

W jakim czasie to stracilas??! Gratuluje Oj jak ja bym chciala 59 wazyc juz;p hehe

Napisane przez kas!a

Dziś nie poćwiczę, bo mam masę nauki. Byłam u lekarza, potem na spacerze, dopiero teraz udało mi się zasiąść spokojnie w fotelu Może trochę się porozciągam później przed tv, póki co idę się uczyć. Z dietą w sumie ok!

Spacer?! najlepsza rzecz przy odchudzaniu!!
Wiecie co? W polsce moja normalna waga bylo 58-59 kg, nie robilam nic szczegolnego, nie cwiczylam po szkole itp. nic a nic. NA spacery chodzilam, dlugie spacery. Wieczorami w weekendy jak nie bylo co robic w miescie. Moglam jesc o 2 w nocy pizze albo placki ziemniaczane z kg ziemnakow! I nic waga nie drygala! Caly czas tyle samo wazylam. dopiero teraz znam wartosc tych spacerow.
Tutaj miesiac wystarczyl zeby doprowadic sie do takiego stanu w jakim jestem czyli 68!! bylo nawet 69,5!! ale o tym to chce jak najszybciej zapomniec! No i od 4 miesiecy waga sie trzyma i ani drgnie
Dzisiaj nie powiem wam co zjadlam, pochwalilam sie sytym sniadaniem, po sniadaniu co bylo nie powiem bo az wstyd!! Mozecie lac ile wlezie!!
Przypomnialo mi sie jak to w domku bylo, w polsce kiedy mgolam jesc kiedy chcialam i co chcialam i bylo wszystko wporzadku od jutra sie poprawie, postaram sie jak moge...
Teraz jest 17.10 nie zjem juz nic, wystarczajaco wepchnelam w siebie dzisiejszeg dnia.
Nie mam wielkich wyrzutow sumienia, tzn jakies tam sa, ale... w pt, sob i wczoraj cwiczylam, za kazdym razem po min 40 min. wiec.. nie taki diebel straszny. Dzis tez pocwicze. Wiem,ze to mi juz bardzo nie pomoze, ale napewno nie zaszkodzi.
Musze mimo wszystko przestac tak podjadac, geba mi sie dzis nie zamykala!! Jesli tak dalej pojdzie to moze i nie przytyje cwiczac ale i nie schudne a to to przeciez wlasnie chodzi!!


Aha, zjadlam dzis to sniadanie taki "duuze" choc wcale glodna nie bylam jak zawsze rano. Zjadlam jednak bo myslalam, ze moze pozniej nie bede tak bardzo glodna czy jak.. czy chociaz moze potem bede potrafila sie ograniczyc. Czasami to bylo tak, ze jak nie jadlama sniadania albo baardzo malo to potem sobie podjadalalmm w ciagu dnia bo"przeciez tak malo zjadlam" Dzis chcialam zrobic na odwrot, zaawsze przeciez lepiej wieksze sniadanie zjesc niz kolacje czy obiad. Niestety, u mnie to naprawde apetyt w miare jedzenia rosnie. Musze wiec wytrzymac an tych lichych sniadaniach(co mnie nie meczy) i pozniej poprostu w ciagu dnia trzymac fason No mam nadzieje, ze sie uda, jutro zobaczymy.




[quote ]A ja potrafiłam kiedyś codziennie zjeść na śniadanie michę takiej 'owsianki' z rodzynkami. Nawet nie chcę liczyć sobie tych kalorii.
[/quote]
taka owsianka normalna to cala micha ma 200 , ale ta jest specjalna dla dzieci i takiej to w Polsce nie widzialam wiec sie nie przejmuj;p to chyba tutaj tylko.. wiesz tak od malego na tluscioszki chca dzieci przygotowac wiesz jak to w Ameryce;] hehe ale skubana dobra jest....

No to dziewczynki moje kochane! biore sie za siebie, obieuje, postaram sie z calych sil!!
Ps. Wiecie ze tutaj nie w kg waga jest podawana;> waze tak naprawde 68 a wchodze na wage i jazda! 150! bo tu te funty piepszone!

Ps. Mam takie pytanie glupie;p wiem ze rozciaganie jest zdrowe dla koci a na co ono nam jeszcze pomaga?? Czy to prawda na skore ktora nam moze zostac po odchudzeniu dobre jest rozciaganie? Nie rozumiem, jak rozciagajac sie mozemy "wciagac";] hmm...
Sama tez sie rozciagam od dluzszego juz czasu bo poprostu lubie byc bardziej niz mniej elastyczna, nie chce sie tak bardzo zastac:P no i dalej bede ale.. co mi to jeszcze moze dac poza dobrym samopoczuciem??

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez GobE

Mieszkam w Virginii, 25 minut mam do Waszyngtonu. Jestem tu juz prawei 5 miesiecy a jeszcze nie mialam okazji zwiedzic;p Powiem Ci szczerze, nawet nie jest tu tak zle, tylko prace mam przy**** jestem aupair!! Przerabane!!

No to dziewczynki moje kochane! biore sie za siebie, obieuje, postaram sie z calych sil!!
Ps. Wiecie ze tutaj nie w kg waga jest podawana;> waze tak naprawde 68 a wchodze na wage i jazda! 150! bo tu te funty piepszone!

a ja chciałam jako aupair jechać ewentualnie co prawda bardziej myślałam o innej pracy tylko, że te problemy z wizą, załatwianiem, mieszkaniem..samotnością. . a aupair wszystko zalatwione + nauka. nie jestes zadowolona?

co do funtów.. ja bym lekki zawał przeszła gdybym weszła na wagę i zobaczyła dwa razy więcej prawie

[adusia_k]

Witam wszystkich zainteresowanych
Melduje po 2 tygodniach spadek 3kg

Areobik+rowerek+basen robi swoje
Do uslyszenia za jakis czas

[SillyNat]

Słoneczko, ja mieszkam na zaciszu, to nieopodal bródna i targówka.
I właśnie na targówku jest klub SATURN, gdzie jest pilates.
www.saturn-fitness.pl

Ale teraz w każdym klubie na czasie napewno znajdziesz pilates.
Musisz pozaglądać do tych do których Ci po drodze.
Lepiej chodzić tam gdzie masz blisko, nie będzie wymówki, że za daleko

[*sloneczko*]

Napisane przez SillyNat

Słoneczko, ja mieszkam na zaciszu, to nieopodal bródna i targówka.
I właśnie na targówku jest klub SATURN, gdzie jest pilates.
www.saturn-fitness.pl

Ale teraz w każdym klubie na czasie napewno znajdziesz pilates.
Musisz pozaglądać do tych do których Ci po drodze.
Lepiej chodzić tam gdzie masz blisko, nie będzie wymówki, że za daleko

ja jestem z goclawia, wiec na zacisze mam kawalek drogi.. ale dzieki za info pytalam, bo moze ktoras z dziewczyn zna jakies miejsce z pilatesem godne polecenia

[Yurichika]

jest!!! w końcu. 65.9kg!!!
a tak przy okazji to powiedzcie mi, ile się spala kalorii robiąc 200 brzuszków? czy to jest liczone jako areobik? czy jak? dziex za odp. z góry

[Olga:P]

Jako aerobik? Sądzę, że nie... :P

Ja dzisiaj na śniadanko sobie zjadłam dwie kanapki z szynką:P Oczywiście chlebek razowy I teraz myślę co by tu zjeść
Coś czuję, że mój organizm zaczyna się przyzwyczajać do tych 5 posiłków I sam woła jeść po ok.3 godzinkach.

Ciekawe która z Was zostanie poniedziałkową MISS

A no i pochwalę się, że przymierzając dzisiaj moje obcisłe bluzeczki, stwierdzam, że cooraz lepiej w nich wyglądam I nawet brzuch mi się jakiś taki "jędrniejszy" robi

Pozdrawiam i trzymam kciuki

[KOKAINA]

Napisane przez Olga:P

Coś czuję, że mój organizm zaczyna się przyzwyczajać do tych 5 posiłków I sam woła jeść po ok.3 godzinkach.

Zauważyłam to samo, w sumie po niedługim czasie,gdzieś po 2 tygodniach prowadzenia diety, organizm sam zaczyna wołać po ok. 3 godzinach- 'Jeść, jeść' Bardzo fajna sprawa. A najważniesze nie mam napadów

A no i pochwalę się, że przymierzając dzisiaj moje obcisłe bluzeczki, stwierdzam, że cooraz lepiej w nich wyglądam I nawet brzuch mi się jakiś taki "jędrniejszy" robi

Z brzuszkiem też masz racje Najbardziej się ciesze, że powoli znika mi oponka piwna (hodowana przez całe 3 miesiące wakacji)Faktycznie po brzuchu widać bardzo, gdy się przechodzi na inną, zdrowszą diete- ładnie zarysowane mięśnie i płaściutko

[Olga:P]

Napisane przez KOKAINA

Zauważyłam to samo, w sumie po niedługim czasie,gdzieś po 2 tygodniach prowadzenia diety, organizm sam zaczyna wołać po ok. 3 godzinach- 'Jeść, jeść' Bardzo fajna sprawa. A najważniesze nie mam napadów



Z brzuszkiem też masz racje Najbardziej się ciesze, że powoli znika mi oponka piwna (hodowana przez całe 3 miesiące wakacji)Faktycznie po brzuchu widać bardzo, gdy się przechodzi na inną, zdrowszą diete- ładnie zarysowane mięśnie i płaściutko

Dokładnie, jedząc 5 posiłków dziennie to nie sposób podjadać, bo... nie ma kiedy I to mi się bardzo podoba. Tak... brzuszek jest łatwo zgubić. O wiele łatwiej niż tłuszczyk z ud itd... To się robi nieuczciweeeee

[KOKAINA]

Napisane przez Olga:P

Tak... brzuszek jest łatwo zgubić. O wiele łatwiej niż tłuszczyk z ud itd... To się robi nieuczciweeeee

Mnie wkurzają najbardziej te cholerne boczki...co prawda troszke już są sprasowane,ale czuje sama,że tłuszczu jednak ogrom został