Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[LeoNa86]

Napisane przez Kasiulka22

Martunia, bryka jak się patrzy!!! Prześliczna, super model i wspaniały kolor. Bardzo mi się podoba

Zamawiałaś na Allegro kochana?

tak Kasiuniu zamawialam na allegro...ciesze sie kochane ze wam sie podoba bo mialam nie lada problem z mezem a jednak postawilam na swoim

No to dziewczynki ja kolejny raz glupio zapytam jak dlugo po porodzie wyszłyście ze swoimi wyjcami na spacer?jak je ubrałyscie? i jak czasowo to wygladalo?

[Anisia25]

jak ja wychodzilam w srode to polozne kazaly juz smigac na spacer w niedziele, oczywiscie pogoda nie dopisala w ogole, a jak dopisala to wyszlismy na 1,5h, a teraz od jedzenia do jedzenia.. jako ze maly z reguly spi 2h i wstaje bo glod w tylek zaglada to tyle trwa spacer. Wczoraj swieto lasu bo spal na spacerze bite 2h a potem dociagnal godzine na podworku i jeszcze godzinke w domku. Jak tak was czytam ze wyjce wasze spia od 2-4h to zazdraszczam normalnie Moj dzidziol jest bardziej absorbujacy... nie dosc ze stany czuwania ma dluzsze, karmienie to jakies 45min, a jak nie zawsze usnie po tym, to jeszcze drugie tyle musze sie przy nim nalezec by zasnal.. z reguly padam pierwsza na pysk niz on a on z nudow usypia za mna tyle ze jestem do przodu bo sie szybciej budze a on cpi dalej

[Sosnowa]

Wersta
Gdzie Ty tu galarete widzisz to ja musze chyba z okna skoczyć, bo na dodatek jest to pomarszczona galareta jak u 60 letniej babci.

W ogóle mam dziś fatalny dzień. Czuję się jakby mnie ktoś wyżymaczką potraktował. Zaś mi się nie udało do dermatologa dostać. idzie się powiesić...

[Sosnowa]

Nam juz kikut dawno odpadł. Nawet nie pamiętam kiedy. I dobrze, bo jeden bajer z głowy. No i nas ze szpitala wypuścili już bez klamerki.
Myślę dziewczyny, że możecie wyjść już teraz na spacery. Czytałam, ze nie ma czasu, który nalezy odczekać. Zależy tylko od pogody...

[Anisia25]

u nas najlepsza godzina na spacer to 18.00... dzis bylam z mlodym jeszcze przed poludniem na spacerku a potem zamierzalam z nim posiedziec na podworku, ale bidok tak sie okropnie spocil ze nie mialam serca go tam trzymac.. zwialam do domu, przebralam, przemylam, nakarmilam (albo dopoilam) i zasnal w chlodnej sypialni kamiennym snem. Moj maly bidulek

[LeoNa86]

moze wy mi kochane powiecie czy jak zjem rybe smazonato czy zaszkodzi malej?

[Sosnowa]

Ale, ze trzeba szukać jasnych stron życia, to powiem Wam, że mała miała siedmiogodzinny odstęp między karmieniami w nocy Przynajmniej jakieś pozytywy tego pieprzonego karmienia butlą są

No i jak narazie ze mnie dzisiaj nie kapie

[rusalka]

Napisane przez LeoNa86

moze wy mi kochane powiecie czy jak zjem rybe smazonato czy zaszkodzi malej?

jadlam wczoraj i bylo ok ale kazdy jest inny musisz wyprobowac

[Kasiulka22]

Napisane przez Judi21_84

ile?????????????????????? ????????:e ek: to ja z biedą 100 utoczę... dobrze ze przynajmniej laktator robi to za mnie bo bym się zajechała moje cyce są w takim razie małowydajne....

Rano 70 ml a potem jeszcze 3 razy po 60 ml a cyce są spore, ale nie jakieś strasznie wielkie, ale tak mnie swędzą, że szału dostaję i są też bardzo wrażliwe, nie mogę się przycisnąć za mocno. Najśmieszniejsze jest, że jak pompuję z jednego z drugiego cieknie po brzuchu, ręce... chyba zacznę miskę przystawiać. A wiecie... ja oprócz cycka dokarmiam!!! Ola tak wprowadza! Dziś zjadła wszystko co jej utoczyłam i jakieś 60 ml Bebilonu Nie wciskam jej na siłę jedzonka, widzę że jest głodna, bo szuka główką obkręca na wszystkie strony, piszczy, czerwienieje. Ukojenie daje dojenie i potem kima aż miło, rozdziawia japkę i tnie komara. Mam nadzieję, że jej nie przekarmiam, czasem się jej uleje, ale nie zawsze i nie jakoś strasznie dużo.

[Sosnowa]

Wiecie co. Tak jak pisałam Wam, czuję się kiepsko. Ale jak mam chwilę wytchnienia i popatrzę na Łucję, to micha mi się sama cieszy. Kurde, jestem szczęśliwa

[LeoNa86]

Napisane przez Sosnowa

Nam juz kikut dawno odpadł. Nawet nie pamiętam kiedy. I dobrze, bo jeden bajer z głowy. No i nas ze szpitala wypuścili już bez klamerki.
Myślę dziewczyny, że możecie wyjść już teraz na spacery. Czytałam, ze nie ma czasu, który nalezy odczekać. Zależy tylko od pogody...

Nas tez wypuscili bez tej klamerki ale stresuje mnie to przemywanie pepka...moglby juz odpasc...

Ale sie wkurzyłam
wozek mial nam dzisiaj przyjsc a gdy w koncu dodzwonilam sie do faceta (po kilkunastu podejsciach) to powiedzial ze wózek bedzie dopiero w poniedzialek wrr...ale jestem zla...a chciałam isc jutro na spacerek

[83monia]

na stronie http://kociewianka.w.interia.pl/mamy/zgloszenie.jpg znajduje sie zgłoszenie do klubu nutricia - mi przyslali fajny zestaw probek (herbatka, mleko nastepne, obiadek w sloiczku, deserek) i swietna ksiazke o zywieniu niemowlat. wystarczy im to wyslac.

[Judi21_84]

no jesteśmy po wizycie
Tymcio waży 4020 !!!!! Czyli w końcu zaczął przybierać na wadze!!!!!!:j upi: Musi jednak dostawać lek na żółtaczkę, lakarka powiedziała że będzie po tym senny bo lek działa uspokajająco. Jak bedzie zbytnio nam odlatywał, będzie ciągle spał to mamy zmniejszyć dawkę
Próbowąłam go prrzystawić do cyca i jest nadzieja bo ten laktator zaczyna mi wyciągać brodawki więc młody ma za co chwycic i nawet przyssał się na chwilę także będzie dobrze właśnie za chwilę biorę się znów za pompowanie
Kasiulko ja odciągam z bólem 100 ml co 3-4 godziny... i to z obu biustów jak to mówi mój mąż zawsze bawi mnie jak mnie pyta czy oba biusty mnie bolą
Dokupiłam dzisiaj 5 pieluch flanelowych bo każdy woli ich używać przy małym bo są takie milusie a mieliśmy tylko 5 i kupiłam termoopakowanie na butelki i sie zastanawiam czy to w ogóle będzie trzymać temperaturę... bo to jest tylko styropian i ta cerata z zewnątrz... no zobaczymy
Sosnowa gdzie chodzisz z małą do lekarza...??? My chodzimy na Pułaskiego przyjmuje tam kobieta z wojewódzkiego, jest padiatrą neonatologiem, babka super minusem jest to że przyjmuje tylko 2 dni w tygodniu ale zawsze moze prywatnie do niej przyjść. Jestem nią zachwycona
od czasu gdy mam laktatot jestem spokojna i wyluzowana bo wiem ile młody zjada. Już miałam manię że go głodze jak okazało się że nie przybiera na wadze...

Leonko ja na spacer ubieram małego w body i nic wiecej, no czapę na głowę ale jak śpi w wózku to czapa zostaje ściągnięta bo mu tam nie wieje więc moze bez niej spacerować. Przykrywamy go pieluszką flanelową albo kocykiem bawełnianym i już. a czasem nawet bez przykrycia, zależy jak wielki upał jest.

[wersta]

Leonko wózek ma śliczny kolor
widzę, że jednak czarny odpadł

[LeoNa86]

Napisane przez wersta

Leonko wózek ma śliczny kolor
widzę, że jednak czarny odpadł

tak czarny odpadł dzieki bogu pozniej maz upieral sie przy taim brzydkim odcieniu pomaranczowego a ja powiedzialam ze ma byc ten albo zaden no i tak zostalo

Napisane przez Judi21_84

Leonko ja na spacer ubieram małego w body i nic wiecej, no czapę na głowę ale jak śpi w wózku to czapa zostaje ściągnięta bo mu tam nie wieje więc moze bez niej spacerować. Przykrywamy go pieluszką flanelową albo kocykiem bawełnianym i już. a czasem nawet bez przykrycia, zależy jak wielki upał jest.

a z długim czy krótkim rekawkiem?Ja w ogole nie mam zielonego pojecia jak ja ubierac na noc nie wiem jak ubrac?ne wiem czy zamyac okno...maz powiedzial ze jestem przewrazliwiona ale ja poprostu nie chce zeby mi mala zachorowala

[Mała75]

Wersta - bo Cie kopne w zad Jaka galareta? Chcialabym miec taki brzuch 2 tygodnie po porodzie...Zgubisz te 10 cm spokojnie tylko trza czasu. Z Twoja figurka nie ma innej opcji. Aha - nie widze sensu usuwania zdjecia

Leonko - wozeczek sliczny i ma bardzo fajne kolorki. Bardzo dobrze, ze czarny nie przeszedl

Veronka - ta chusta to super pomysl Czytalam, ze dzieciaki swietnie sie w niej uspokajaja a mamusie maja rece wolne i moga cos w domku zrobic. Moze i mnie ktos taka sprezentuje??

[wersta]

dziękuję Wam Kochane za pocieszenie ciekawa jestem czy faza galarety minie bo ćwiczenia po cc, to dopiero za jakiś miesiąc chyba. dopytam na kontroli za 3 tyg.

właśnie wróciliśmy ze spacerku. teraz idealna pogoda.

skoczyłam na solarkę sialalala nabrałam ciuteńkę koloru

[Sosnowa]

Mała, ja widzę sens usunięcia tego zdjęcia Wersty - jak zniknie, nie będzie dołować pozostałych mamuś

Judi, my chodzimy do przychodni przy ul. Reja. Chcieliśmy na Staszica, ale to nie nasz rejon i choć rejonów nie ma, to ponoć poza rejon lekarze nie jeżdżą na domowe wizyty. A ta Wasza lekarka, to taka kobitka, troszkę jakby sepleniąca?

[jowisz]

Napisane przez Sosnowa

Mała, ja widzę sens usuwania tego zdjęcia Wersty - jak zniknie, nie będzie dołować pozostałych mamuś

buhahaha

nasz wyjec śpi. znów nie darła się w kąpieli, ba, kąpiel ją uspokoiła bo darła się przed szklane (od łez ) oczka jak 5 zł i leżała w wanience spokojnie. potem coś tam zjadła i padła. ciekawe kiedy raczy się obudzić. wczoraj sama chciałam po 1szej w nocy ale pociągnęła 8 min. i usnęła jak kamień. dziś chyba poczekam aż sama zacznie kwękać. powinna najpóźniej o 2 w nocy

mąż właśnie mi karmi przyniósł, lecę po kielicha

[ver_ona]

Napisane przez LeoNa86

tak Kasiuniu zamawialam na allegro...ciesze sie kochane ze wam sie podoba bo mialam nie lada problem z mezem a jednak postawilam na swoim

No to dziewczynki ja kolejny raz glupio zapytam jak dlugo po porodzie wyszłyście ze swoimi wyjcami na spacer?jak je ubrałyscie? i jak czasowo to wygladalo?

No wiec my wychodzilismy dosyc wczesnie. Wyszlismy ze szpitala w pon. w 3 dobie, a we wt. juz brykalismy po miesicie, tzn autem i chwile bylismy na dworze, bo trzebabylo jechac do lekarza, nastepnie w srode tez bylismy a w czwartek to trzeba bylo zrobic zakupy, wiec maz byl w sklepie, a ja spacerowalam z malym przed sklepem i tak w sumie nie patrzylam ile czasu. Od tego czasu codziennie bywamy na dworze, ale tez nie licze czasu. W 2tygodnice Boryska bylismy na weekend nad jeziorem i cala sobote i pol niedzieli maly siedzial na dworze.

[ver_ona]

Napisane przez LeoNa86

moze wy mi kochane powiecie czy jak zjem rybe smazonato czy zaszkodzi malej?

Ja juz jadlam trzy razy, raz kotleta schabowego, dwa razy frytki :p , a dzis bylam w pracy i byl grill i jadlam poledwice pieczona na grillu- maly jak na razie nie marudzil.

[Judi21_84]

Napisane przez LeoNa86

tak czarny odpadł dzieki bogu pozniej maz upieral sie przy taim brzydkim odcieniu pomaranczowego a ja powiedzialam ze ma byc ten albo zaden no i tak zostalo


a z długim czy krótkim rekawkiem?Ja w ogole nie mam zielonego pojecia jak ja ubierac na noc nie wiem jak ubrac?ne wiem czy zamyac okno...maz powiedzial ze jestem przewrazliwiona ale ja poprostu nie chce zeby mi mala zachorowala

kochana my śpimy przy otwartym oknie, tylko pilnujemy żeby przeciagów nie było. a na spacer teraz gdy jest tak ciepło to body z krótkim rękawkiem albo rampers ale dzisiaj było lepsze body, jest cieńsze i bardziej przewiewne

Sosnowa hmmm chyba nie sepleniąca ciemne włosy, opalona. Szczęśniak się zwie tzn. ma dwuczłonowe nazwisko.

a mi Tymcio chwycił dzisiaj cyca i nawet chwilę possał czyli nadzieja jest

Wersta gdzie Ty masz tam galaretę Ale chyba wiem o co Ci chodzi, bo mi też brzuch już mały został ale skóra na nim to właśnie taka galaretka. Ale do Twojego to mi jeszcze daleko

[Anisia25]

Wersta brzuch pierwsza klasa... podobnie jak kolezanki tez zadnej galarety nie widze... a solarka dobra rzecz, lampy brazujace zrobily mi dopszzz teraz moge konkurowac z cera z moim synem hahaha

A moj dzis cos malo jadl bardziej to mu sie pic chcialo i w efekcie mam wielkie cyce deko twardawe, a ze wyjec spi to bede musiala poczekac dotad az sie obudzi.. poza tym piers juz jest pelna jedna i wyobrazcie sobie ze nagle czuje mrowienie w sutkach zagladam i dostalam sika w oko normalnie lecialo z niego jak z siurka Piterka, masakra i jeszcze tak sobie wycelowalam prosto w oko

[poulette]

Hej
jejku, jak tu czytam ile wy sciagacie pokarmu, to jestem w szku. Mi sie udaje sciagnac max jakies 60ml i to gora 3 razy dziennie.
Juz sie pogodzilam z tym, ze nie mam wystarczjaco pokarmu. trudno, juz wiecej nic nie moge zrobic. Maly jest wiec karmiony pol na pol.

Jezeli chodzi o diete, to ja jem wszytsko. Moj maly raz mial kolke i to bylo w jego pierwszym tygodniu, chyba po tym jak sie najadlam czeresni. Od tamtej pory nie jem czeresni, ale wszytsko inne tak i na razie jest OK.

Mojemu pepek odpoadl wczoraj, czyli tez sie trzymal ponad 2 tygodnie.

Na spacer ja z moim wychodzilam od 5 dnia zycia. Teraz chodzimy 2 czasami 3 razy dziennie, na ponad godzinke za kazdym razem. Pogode mamy idealna, bo lekko ponad 20 stopni, wiec nie ma zimna ani upalow.

Moj brzuch to tez galareta, smaruje go Mustella poporodowa, ale jak na razie jest okropny....

[livdragon]

Napisane przez ver_ona

Kasiulka śliczna panieneczka

Słuchajcie właśnie wyprobowuje nasznowy prezent- chuste. Powiem wam, ze jest swietna. Maly plakal i nie chcial spac, a ja mam pare rzeczy do zrobienia w domu. Wiec spakowalam Boryska w chuste i latam po domu i robie to co mam zrobic, a on sobie smacznie spi. Rewelacja! polecam kazdemu

A ta chusta jest elastczna czy nie?

[ver_ona]

Napisane przez livdragon

A ta chusta jest elastczna czy nie?

Ta jest z tych tkanych i jest lekko elastyczna.
Tutaj masz elastyczna: http://www.chustomania.pl/online/chu...uktliste_size3 ale podobno w lato sie nie sprawdzaja, bo sa grubsze.

[ewelciaz]

Cześć mamusie. Sliczne te wasze bobaski. CUDOWNE!!

Podczytuje was bo tyle informacji co tu nie znajde nigdzie .

Za 2 tygodnie moj lekarz planuje cesarke z powodu pośladkowego ułożenia małej.
W związku z tym mam pytanie do dziewczyn po cesarce, może głupie ale nie mam kogo spytać.

Dajecie rade sie schylać, podnosić dzidzie, sprzątać choć troche (np. małe odkurzanko), przeniesienie czegoś cięższego - typu torma z zakupami??? Pytam bo mnie koleżanka nastraszyła ze nic nie mogla robic a mnie to przeraża taka niemoc.

Czy stosujecie jakieś majtasy ściągające brzuch???

[Judi21_84]

ewelcia z ja małego noszę normalne, nie odkurzałam jeszcze, wykorzystuję tz zakupów też nie noszę, wózka też nie. ZAwsze mi ktoś pomaga. Ja tam wolę póki co nie przesadzać bo nigdy nic nie wiadomo. ja pasów nie noszę, brzuch już jest normalny, to znaczy jeszcze o wiele za duży w porównaniu sprzed ciąży ale ludzie się na mnie nie gapią

Kochane mi wczoraj pediatra powiedziała że teraz wszystkie pępki goją się o wiele dłużej bo pogoda nie sprzyja gojeniu się ran i żeby się nie przejmować ze to tak długo trwa. My już walczymy z pępkiem 2 tygodnie 3 dni... zaczyna odpadać ale w jednym miejscu trzyma się drań i odpaść nie chce

: jupi:-----rozmasowąłam zastój w cycu!!!!!!!!! Miałam go kilka dobrych dni.Dzisiaj stwierdizłam że się nie dam-albo ja albo on i wygrałam Siedziałam z laktatorem 1,5 godziny cały czas masując i pokonałam dziabąga !!!!! Odciągając ze zdrowego cyca mogłam uciągnąć połowę więcej co z tego z zzastrojem. Ten chory cyc ciągle raz większy od zdrowego. Już dzisiaj powiedziałam tz że jak nie dam sobie z tym rady to od będzie robił za dojarkę po południu Jego mina nie była zbyt zadowolona ale cóż powiedziałąm że ja ropnia mieć nie chce i ze będzie musiał sie poświecić no ale nie będzie musiał

Nasze słoneczko chyba jakoś odwrotnie reaguje na lek który miał go uspokoić, niemal uśpić Był tak wściekły wczoraj że stwierdziliśmy że jego ewidentnie pobudził ale dzisiaj śpi jak zabity 2 godziny już Po południu na jakiś spacerek się wybierzemy bo póki co za ciepło

[jowisz]

moja drzemie już 50 min. a spała całą noc od 20.30 do 7.30 z przerwą na karmienie o 1szej i przed 5tą. między 11-12 kolejne karmienie więc powinna się wybudzić
mąż uciekł mi do pracy, dałam mu góra 2 godziny i ma wracać
u nas dziś chmury i deszcz, 23 stopnie, ciekawe czy uda się wyjść na spacer. OBY

za 3 dni kończymy 1szy miesiąc

[LeoNa86]

Napisane przez jowisz

moja drzemie już 50 min. a spała całą noc od 20.30 do 7.30 z przerwą na karmienie o 1szej i przed 5tą. między 11-12 kolejne karmienie więc powinna się wybudzić
mąż uciekł mi do pracy, dałam mu góra 2 godziny i ma wracać
u nas dziś chmury i deszcz, 23 stopnie, ciekawe czy uda się wyjść na spacer. OBY

za 3 dni kończymy 1szy miesiąc

ale ten czas leci

a co do spania to my nie mamy problemow...moja po kazdym karmieniu spi 3-4 godz.spioszek maly z niej jest...


U nas pogoda narazie ladniutka ale cos na popoludniu zapowiadaja burze...a tak poza ty mamy zamiar wybrac sie dzisiaj do babci i tak sie zastanawiam jak wytrzymam w samochodzie?