"10.000 tarzań" czyli...uczestnicy wątku egzaminacyjnego "na każdy temat" :)

[kesly1]

pawil piekne te Twoje życzenia oczywiście dziękuję

[papryka85]

Napisane przez martini.

A na Nowy Rok, to sobie jeszcze pożyczymy

No przecież

Napisane przez margo80

no, oczywiście, że sobie poradziłam po prostu wsiadłam i pojechałam. sprzedawca zaproponował mężowi, żeby wsiadł i kawałek pojechał dla pewności ze mną, więc pojechaliśmy zatankować i wróciliśmy po smaxa. całą drogę do domu (jakieś 10 km) jechałam samiuteńka i było fantastycznie. mąż jechał za mną i jak się później okazało, robił wariat zdjęcia w czasie jazdy

no to macie obiecaną fotę, z kawałkiem mnie gratis

wesołych świąt i spełnienia marzeń o własnych samochodach - bo jak widać - marzenia się spełniają

Super autko też bym takie chciała

Ja już po kolacji. Nawet miło było
Objadłam się niemożliwie
Oczywiście życzenia "samochodu" padały co chwilę, ale najbardziej dyplomatycznie ujęła to mama- "ja wiem co ci cały czas chodzi po głowie-to niech ci się to spełni"

pawil ładnie nam choinkę ubrałeś

[margo80]

dziękuję w imieniu pandy za wszystkie komplementy pod jej adresem

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Margo zazdroszczę samochodu super prezent

A u mnie jest biało, co prawda dużo tego śniegu nie ma, bo już trochę stopniał, ale gdzie się nie spojrzy tam biało

[martini.]

U mnie kolacja w trakcie. Zaczęło się od wątów babci na wejście i właściwie melodia trwa. Jak ktoś coś może, to dorzuca sobie, na mój temat. Co tu dużo mówić, jest po prostu świetnie, czuję się jak intruz we własnym domu.

[papryka85]

Napisane przez martini.

U mnie kolacja w trakcie. Zaczęło się od wątów babci na wejście i właściwie melodia trwa. Jak ktoś coś może, to dorzuca sobie, na mój temat. Co tu dużo mówić, jest po prostu świetnie, czuję się jak intruz we własnym domu.

Nawet nie potrafię tego skomentować

[201701160959]

śnieg niesmiało posypuje
a mi sie marzą swięta jak z teledysku wham-last christmas

[papryka85]

Napisane przez Kamil.o

śnieg niesmiało posypuje
a mi sie marzą swięta jak z teledysku wham-last christmas

To jesteś już któryś w kolejce. Niedawno Max o tym właśnie pisał.
No na ten jeden dzień w roku mógłby być śnieg-ok
Kominek, góry... Pomarzyć można

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez margo80

to jest akurat trafiony prezent

Nie dziwię się - też bym się nie pogniewała za TAKI prezent .
Niech Ci służy bez zarzutu

Napisane przez Kamil.o

Dusia2704, w Krakowie ani płatka śniegu, jak renifery pociagna Mikolaja po asfalcie...

Napisane przez kesly1

u mnie na pomorzu również śniegu ni widu ni słychu ....

Napisane przez martini.

W centrum też ani śladu.

Napisane przez pawil18

U mnie też nie ma śniegu a to przecie na Lubelszczyźnie miało sypać ;/;/

Dziękuję wszystkim za życzenia A teraz coś dla Was ode mnie :

_______________./\.
____________ __>_<_
_____________Ѽ.\/ Ѽ
___________;->( ɕѼ Ҩ .
___________@.♥ '(█) ♥ *$
________Ѽ "( ()♥t (Ѽ)o*♥*
_______(█),-♥.-Ѽ _Q@,0 ɕ(█)
____________>o*oѼ @.<
_________o`-.♥.-@""-Q '♥~@'
______♥.'`Ѽ ♥ *Ѽ ɕҨ ‘♥ @`-.)
____Ѽ o (█). @* '-@Ѽ ’Q.*(█)’Ѽ
__________Ѽ -♥-'Ѽ ♥._ Ѽ
_______@.♥ '*Q ♥ *(█), @.♥ '*
___.♥' @ _ ɕ♥ _.-'~♥-. @ ´(♥)`-*.o
__.(█)* ♥ ..-' (Ѽ) o *.(Ѽ) 0 *(█)`)
_________(Ѽ ) '-._♥__(Ѽ)@
____;--♥' ♥Ҩ 0‘(Ѽ) Q o *♥ * Ѽ ♥
___ * (Ѽ)._♥__* .Q.~ ♥- ♥Ҩ. 0 () Q ♥*'.
_(█)* ♥ *‘ o * ♥ _(█)Q~ ♥Ҩ __Ѽ♥__(█)
_____________▓▓▓▓▓_______ ____
__________▓▓▓▓▓▓▓▓▓______ ____








Tradycyjnie jak co roku
sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt obfitych
i prezentów znakomitych,
a ja życzę, moi mili,
byście święta te spędzili
tak jak każdy sobie marzy.
Może cicho bez hałasu
idąc na spacer gdzieś do lasu,
może w gronie swoich bliskich
jedząc karpia z jednej miski,
może gdzieś tam w ciepłym kraju
czując się jak Adam w raju,
może lepiąc gdzieś bałwana,
jeśli dużo śniegu napada.
takie właśnie ślę życzenia w święta BOŻEGO NARODZENIA

Wasz Paweł

No nie mówcie że nie macie śniegu .


[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10197756]Margo zazdroszczę samochodu super prezent

A u mnie jest biało, co prawda dużo tego śniegu nie ma, bo już trochę stopniał, ale gdzie się nie spojrzy tam biało[/quote]


IR ufff, a już myślałam, że mieszkam w innym kraju .

U mnie śniegu niewiele (2-3 cm może), ale gdzie się nie spojrzy tam biało, nawet na ulicach .


Dziękuję wszystkim za piękne życzenia

[papryka85]

U mnie też ani grama śniegu ale za to mróz

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

U mnie też ani grama śniegu ale za to mróz

Papryka a czy Ty czasem nie marzyłaś o upale 30 stopniowym .

U mnie mrozu brak (minimalnie powyżej 0 stopni), śnieg drobniuteńko w dalszym ciągu sobie pada ...

[papryka85]

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;10198317]Papryka a czy Ty czasem nie marzyłaś o upale 30 stopniowym .[/quote]
No ale przecież go nie ma

[kesly1]

Umieram śmiercią przejedzeniową po kolacji ...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

To zaszalałaś

[kesly1]

właśnie próbuję wyginać śmiało ciało przy secie, który przed chwilą nagrał mój TŻ

http://www8.zippyshare.com/v/87920915/file.html możecie ściągnąć i posłuchać

[martini.]

Już prawie koniec. Została tylko ciocia z wujkiem jedni, ale oni też się już zbierają. Uff. Jeszcze jutro.

Dusiu pytałaś, co u mnie. U mnie już dobrze, nie idealnie, ale dobrze. Nie boli już praktycznie wcale, czasem na zmianę temperatur, ale zjadłam dzisiaj wigilijne potrawy i jest dobrze (tfu tfu, żeby nie zapeszyć). Ostatnią tabletkę przeciwbólową brałam w pon. rano. I oby tak zostało.

Nadal nie wiadomo, skąd był ten atak. Zdjęcie szóstki na górze pokazało, że tam może się coś dziać, ale jest to najwyżej jakiś minimalny przeciek w plombie, a nie stan zapalny. Poza tym, przecież gdybym tam miała ubytek, to by wyszło przy przeglądzie, a przede wszystkim, bardzo by mnie bolało przy jedzeniu słodkiego. Prawdopodobnie po prostu ten przeciek się uwrażliwił przez te litry zimnej wody, jaką wypiłam. A moja pani doktor nie chciała zęba rozwiercać, bo nie wiadomo, jakby to było dalej, a ona wyjeżdża i nie chciała mnie zostawiać na pastwę losu i ewentualnego bólu. Zobaczymy się na początku stycznia, będziemy działać.

Teraz muszę tylko sporo ponadrabiać, bo cały zeszły tydzień mi wypadł z życia.

Papryczko postaram się jeszcze dzisiaj odpisać, ale nie obiecuję, bo trochę jestem zmęczona. W każdym razie, jeszcze chwilę i tak muszę siedzieć - godzina antybiotyku jeszcze odległa

[pawil18]

Kamil gdzie Ty mieszkasz??? Ja też chcę śnieg!!!!

Wiecie co chyba złapałem jakiegoś doła .... aż mi się wstyd przyznać ale jako mężczyzna dziś się popłakałem - tz. łezka mi poleciała . Może dlatego że to wszystko za szybko się dzieje. przeciesz dziś pamietam jakby to było wczoraj jak byłem mały ... jednym zdaniem życie to ulotna chwila i trzeba z niego korzystać;/;/Ah ten czas szybko leci ;/;/

[kesly1]

pawil - mnie i moją mamuśkę również dzisiaj wzięło na wspominanie dziadków ... Ech ... Obie się popłakałayśmy...


A jak tam Wasze prezenety od Mikołaja? Wszyscy zadowoleni/szczęśliwi ?? Zdrowi ?

[201701160959]

Napisane przez kesly1

pawil - mnie i moją mamuśkę również dzisiaj wzięło na wspominanie dziadków ... Ech ... Obie się popłakałayśmy...


A jak tam Wasze prezenety od Mikołaja? Wszyscy zadowoleni/szczęśliwi ?? Zdrowi ?

pawil18, na połnoc od papryki

kesly1, na prezencik dostałem kasiorke, ale jednak jakoś wole bardziej dawac niż brać, szkoda tylko ze nie mam mozliwosci Boga i nie moge dać tego co naprawde jest potrzebne.

[pawil18]

Ja teraz wróciłem z Pasterki,zmarznięty jak nie wiem co bo stałem na dworze,ludzie się nie mieścili już w Kościele, ale u nas to taki urok tej pasterki ten klimat...

A co do mego zdrowia to mnie jakiś katar złapał ale chyba mi przejdzie ;/;/

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pawil18

Ja teraz wróciłem z Pasterki,zmarznięty jak nie wiem co bo stałem na dworze,ludzie się nie mieścili już w Kościele, ale u nas to taki urok tej pasterki ten klimat...

Ja stałam w Kościele i też zmarznięta na dodatek był jakiś młody ksiądz i się tak jąkaaaaał, że kazanie trwało pół godziny

[pawil18]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10199889]Ja stałam w Kościele i też zmarznięta na dodatek był jakiś młody ksiądz i się tak jąkaaaaał, że kazanie trwało pół godziny[/quote]
to ogrzewania nie macie???


Wie ktoś co należy zrobić żeby nie było tego napisu na moim avatarze???? takie ladne zdjecie jak ubieram choinke a ten napis wszystko psuje ;/;/

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pawil18

to ogrzewania nie macie???

Teoretycznie to jest, ale z praktyką to już gorzej

[pawil18]

hehe pewnie strach przed rachunkami u nas Parafia jest bogata co roku nie maja co robic z pieniedzmi i co rusz nowego to wymyślają

[papryka85]

Hoł hoł hoł!
Ja tylko na moment.
Padłam jak mucha przed 22, około 1 dostałam takiego ataku kaszlu, że myślałam, że płuca wypluję. Trwało to chyba z godzinę i w ogóle źle mi się spało(z tego przejedzenia), dlatego dziś ledwo się podniosłam
Oczywiście jak wstałam to znowu atak kaszlu
U mnie już biało-niewiele tego śniegu, ale jednak biało i jeszcze sobie dosypuje.
Ja zaraz wybieram się do kościoła, tak że na razie żegnam Was-prychająca, kichająca i kaszląca

[pawil18]

Napisane przez papryka85

Hoł hoł hoł!
Ja tylko na moment.
Padłam jak mucha przed 22, około 1 dostałam takiego ataku kaszlu, że myślałam, że płuca wypluję. Trwało to chyba z godzinę i w ogóle źle mi się spało(z tego przejedzenia), dlatego dziś ledwo się podniosłam
Oczywiście jak wstałam to znowu atak kaszlu
U mnie już biało-niewiele tego śniegu, ale jednak biało i jeszcze sobie dosypuje.
Ja zaraz wybieram się do kościoła, tak że na razie żegnam Was-prychająca, kichająca i kaszląca

No cóż trzeba Ci życzyć zdrowych Świąt !!! dla resztyy też ja myślałem że się wyśpie a tu nici.... mieszkam 50 m od Kościoła no i obudziło mnie "Bóg się rodzi " w wykonaniu naszego księdza prałata


aaa i u mnie tez sie troszku bialutko

[kesly1]

Napisane przez Kamil.o

pawil18, na połnoc od papryki

kesly1, na prezencik dostałem kasiorke, ale jednak jakoś wole bardziej dawac niż brać, szkoda tylko ze nie mam mozliwosci Boga i nie moge dać tego co naprawde jest potrzebne.

o tak ja też uwielbiam obdarowywać

Napisane przez pawil18

Ja teraz wróciłem z Pasterki,zmarznięty jak nie wiem co bo stałem na dworze,ludzie się nie mieścili już w Kościele, ale u nas to taki urok tej pasterki ten klimat...

A co do mego zdrowia to mnie jakiś katar złapał ale chyba mi przejdzie ;/;/

a ja nie byłam na pasterce padłam jak mucha <jak to papryka mawia> zmęczona po pracy, i przejedzeniu ...
Oj żebyście widzieli co się działo u mnie w cukierni we wtorek, i wczoraj ...
Zeszło chyba ze 100 blach ciasta i drugie tyle makowców

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;10199889]Ja stałam w Kościele i też zmarznięta na dodatek był jakiś młody ksiądz i się tak jąkaaaaał, że kazanie trwało pół godziny[/quote]
hehe to miałaś ciekawie, u mnie był kiedyś ksiądz który tak "przedłużał" słowa.
Bóóóóóóóóógggg sięęęęęęęę roooooooooodzi" to było nie do wytrzymania ....

Napisane przez papryka85

Hoł hoł hoł!
Ja tylko na moment.
Padłam jak mucha przed 22, około 1 dostałam takiego ataku kaszlu, że myślałam, że płuca wypluję. Trwało to chyba z godzinę i w ogóle źle mi się spało(z tego przejedzenia), dlatego dziś ledwo się podniosłam
Oczywiście jak wstałam to znowu atak kaszlu
U mnie już biało-niewiele tego śniegu, ale jednak biało i jeszcze sobie dosypuje.
Ja zaraz wybieram się do kościoła, tak że na razie żegnam Was-prychająca, kichająca i kaszląca

ojej współczuję Ci to nic miłego kaszelc tak mocno ...
a u mnie lezy trochę śniegu z prześwitami ... i to tylko na chodniku

[martini.]

Napisane przez papryka85

Hoł hoł hoł!
Ja tylko na moment.
Padłam jak mucha przed 22, około 1 dostałam takiego ataku kaszlu, że myślałam, że płuca wypluję. Trwało to chyba z godzinę i w ogóle źle mi się spało(z tego przejedzenia), dlatego dziś ledwo się podniosłam
Oczywiście jak wstałam to znowu atak kaszlu
U mnie już biało-niewiele tego śniegu, ale jednak biało i jeszcze sobie dosypuje.
Ja zaraz wybieram się do kościoła, tak że na razie żegnam Was-prychająca, kichająca i kaszląca

Papryczko wychoruj się wreszcie

Co do śniegu, to u mnie stwierdzam brak Jakieś pojedyncze egzemplarze lecą z nieba, ale nie zanosi się na zawieję. I dobrze, bo uderzamy dziś z Clijenką podbijać okolice

[72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad]

Napisane przez papryka85

No ale przecież go nie ma

Ale zawsze juz jest o kilka dni bliżej do wiosny, a potem do lata .
No i dzień już pewnie o kilka minut dłuższy sie zrobił .

Napisane przez martini.

Dusiu pytałaś, co u mnie. U mnie już dobrze, nie idealnie, ale dobrze. Nie boli już praktycznie wcale, czasem na zmianę temperatur, ale zjadłam dzisiaj wigilijne potrawy i jest dobrze (tfu tfu, żeby nie zapeszyć). Ostatnią tabletkę przeciwbólową brałam w pon. rano. I oby tak zostało.

Nadal nie wiadomo, skąd był ten atak. Zdjęcie szóstki na górze pokazało, że tam może się coś dziać, ale jest to najwyżej jakiś minimalny przeciek w plombie, a nie stan zapalny. Poza tym, przecież gdybym tam miała ubytek, to by wyszło przy przeglądzie, a przede wszystkim, bardzo by mnie bolało przy jedzeniu słodkiego. Prawdopodobnie po prostu ten przeciek się uwrażliwił przez te litry zimnej wody, jaką wypiłam. A moja pani doktor nie chciała zęba rozwiercać, bo nie wiadomo, jakby to było dalej, a ona wyjeżdża i nie chciała mnie zostawiać na pastwę losu i ewentualnego bólu. Zobaczymy się na początku stycznia, będziemy działać.

Teraz muszę tylko sporo ponadrabiać, bo cały zeszły tydzień mi wypadł z życia.

Czyli ten chirurg też nic nie dojrzał na tym zdjęciu (coś kojarzę, że Twoja pani dentystka miała to zdjęcie komuś pokazać).

Dziwne.
Ale najważniejsze że już jest lepiej .
W takim razie w styczniu wymieni Ci tą plombę w "6"?
Mam nadzieję że już taki ból jak wtedy był nie wróci i wszystko pójdzie już w dobrym kierunku .
Życzę Ci aby Twoje problemy już się zakończyły w tym roku, a przyszły był duuużo lepszy
(ale życzenia to jeszcze będziemy sobie składać w Sylwestra )

Napisane przez pawil18

Wiecie co chyba złapałem jakiegoś doła .... aż mi się wstyd przyznać ale jako mężczyzna dziś się popłakałem - tz. łezka mi poleciała . Może dlatego że to wszystko za szybko się dzieje. przeciesz dziś pamietam jakby to było wczoraj jak byłem mały ... jednym zdaniem życie to ulotna chwila i trzeba z niego korzystać;/;/Ah ten czas szybko leci ;/;/

Takie to Święta, że czasami wracają miłe wspomnienia, stąd wzruszenie .

Napisane przez kesly1

pawil - mnie i moją mamuśkę również dzisiaj wzięło na wspominanie dziadków ... Ech ... Obie się popłakałayśmy...


A jak tam Wasze prezenety od Mikołaja? Wszyscy zadowoleni/szczęśliwi ?? Zdrowi ?

Prezenty pięęęęękne .
Jestem zadowolona, szczęśliwa, zdrowa .

A od jutra przez trzy dni pod rząd gościmy gości w domu, potem w poniedziałek może dzień przerwy, a we wtorek być może znów goście - Święta i urodziny mamy .

Napisane przez pawil18

Ja teraz wróciłem z Pasterki,zmarznięty jak nie wiem co bo stałem na dworze,ludzie się nie mieścili już w Kościele, ale u nas to taki urok tej pasterki ten klimat...

A co do mego zdrowia to mnie jakiś katar złapał ale chyba mi przejdzie ;/;/

Zdrowia życzę w takim razie .

Napisane przez papryka85

Hoł hoł hoł!
Ja tylko na moment.
Padłam jak mucha przed 22, około 1 dostałam takiego ataku kaszlu, że myślałam, że płuca wypluję. Trwało to chyba z godzinę i w ogóle źle mi się spało(z tego przejedzenia), dlatego dziś ledwo się podniosłam
Oczywiście jak wstałam to znowu atak kaszlu
U mnie już biało-niewiele tego śniegu, ale jednak biało i jeszcze sobie dosypuje.
Ja zaraz wybieram się do kościoła, tak że na razie żegnam Was-prychająca, kichająca i kaszląca

Papryka Ty się już wychoruj w tym roku na zapas, żeby w przyszłym roku zdrowie zaczęło Ci dopisywać

Napisane przez pawil18

No cóż trzeba Ci życzyć zdrowych Świąt !!! dla resztyy też ja myślałem że się wyśpie a tu nici.... mieszkam 50 m od Kościoła no i obudziło mnie "Bóg się rodzi " w wykonaniu naszego księdza prałata

aaa i u mnie tez sie troszku bialutko

No proszę, doczekałeś sie śniegu

Napisane przez martini.

Papryczko wychoruj się wreszcie

Co do śniegu, to u mnie stwierdzam brak Jakieś pojedyncze egzemplarze lecą z nieba, ale nie zanosi się na zawieję. I dobrze, bo uderzamy dziś z Clijenką podbijać okolice

Życzę przyjemnej jazdy .


U mnie jest lekko biało (zimowy obrazek), w dalszym ciągu coś pada z nieba .
Ale na drogach zrobiło się błotko (bo samochody rozjeździły)

[martini.]

Uciekam. Jadę do cioci na obiad i już mnie gonią,, bo trzeba jechać cioci pomóc. Będę po południu lub wieczorkiem, to się odezwę (kto może inaczej, bardzo proszę pisać ).

Miłego dnia Wam życzę

P.S. Dusiu bo widzisz, ze mną trochę tak jest, że choroby objawiają mi się skutkami ubocznymi. Niestety, sporo przez ostatnie kilka lat przeszłam i mój organizm się trochę przyzwyczaił, że coś jest "nie tak," tylko że, to "nie tak" stało się dla niego normą. Dopiero taki atak jest zauważalny.