Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość...

[Sylwoocha]

Hej dziewuszki

Pysiu bardzo Ci współczuję Trzymaj się kochana.

Gratulacje dla osób, którym udało się pozbyć kolejnych kilogramów

elkiza81 witamy serdecznie Ja tez nie jestem mamą i zapuszczałam się od dziecka Jeżeli nie chcesz, to nie musisz pisać ile ważysz. Ja początkowo tez nie chciałam, bo się wstydziłam i bałam się, że jak będę widziała te kg na forum, to jeszcze bardziej będę się dołować . A teraz bardzo się cieszę, bo jest to niezwykła motywacja No i muszę wspomnieć o super dziewczynach, które wspierają w dobrych i złych chwilach

A teraz możecie mnie bić. Zjadłam wczoraj pół tabliczki czekolady . Przez ten @ myślałam, ze zwariuję. Ale zaspokoiłam swoją potrzebę i dzisiaj jestem grzeczna

I nie podoba mi się zmiana na wizażu Kolory spoko, ale jakieś to wszystko wielkie i kiepsko się czyta.

[elkiza81]

Napisane przez marled

trzymam kciuki za Twoje postępy, co do wzrostu, to mamy tyle samo, ja bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam 9 z przodu na wadze, teraz dążę do 8 i tak dalej, może ty też tak myśl
odnośnie wagi to każda z nas chyba jakimś dziwnym! sposobem osiągnęła to, co osiągnęła ale teraz może wspólnymi siłami uda sie zrzucić ten nadmiar,
mnie osobiście zaangażowanie na tym wątku bardzo pomaga...

Dziękuję Ci za słowa otuchy. Tym razem się uda, bo... robię porządki w życiu,
a utrata wagi jest na mojej liście obowiązków
Teraz TYLKO MINUS 15kg, wiem, że się uda, bo...
bo w końcu co mam innego do roboty??

Napisane przez Sylwoocha

elkiza81 witamy serdecznie Ja tez nie jestem mamą i zapuszczałam się od dziecka Jeżeli nie chcesz, to nie musisz pisać ile ważysz. Ja początkowo tez nie chciałam, bo się wstydziłam i bałam się, że jak będę widziała te kg na forum, to jeszcze bardziej będę się dołować . A teraz bardzo się cieszę, bo jest to niezwykła motywacja No i muszę wspomnieć o super dziewczynach, które wspierają w dobrych i złych chwilach

A teraz możecie mnie bić. Zjadłam wczoraj pół tabliczki czekolady . Przez ten @ myślałam, ze zwariuję. Ale zaspokoiłam swoją potrzebę i dzisiaj jestem grzeczna

Sylwoocha dziękuję za zrozumienie
Odnośnie czekolady - udzielam Ci, Córko, rozgrzeszenia.
W ramach pokuty nie zjesz dzisiaj kolacji,
a jutro pójdziesz na godzinny spacer do parku,
albo tam, dokąd będziesz chciała.

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

pysiamn
Wstawianie fotek TAKICH kaw na wątku dla odchudzających się powinno być surowo wzbronione. Poczułam się jak pies z plasterkiem kiełbasy na nosie

[agulia]

Napisane przez pysiamn

Hey dziewczynki

Przepraszam , że mnie tak mało.......czasu mi brakuje

Niestety u mnie nie wesoło...po śmierci babci zmarł mi teraz ojciec.... smutno miiiiiiiiii...

Dziś mam wole jeszcze nic nie zalatwiłam....

-------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuje za miłe słowa i miło mi, że mnie jeszcze pamiętacie

Co do odchudzania to u mnie krucho i to bardzo diety wcale....jem co popadnie to chyba przez te stresy ,,,zamiast chudnąć tyje

Ogólnie waga bez zmian 106kg

Postaram się bywać częściej

Najszczersze wyrazy współczucia... Trzymaj się jakoś... choć wiem że to nie łatwe... Pamiętaj! Nie jesteś sama
_________________________ ___

Napisane przez elkiza81

Witam Szanowne Panie!

Nie przeczytałam jeszcze całego wątku, ale... czy przyjmiecie do swojego grona osobe, która nie jest mamusią i swoją wagę zawdzięcza bynajmniej nie ciąży?

Pozdrawiam

Witaj ))
Ja co prawda mamą jestem nawet podwójną, ale to zadne usprawiedliwienie nie jest! sama siebie doprowadziłam do tego stanu. Po 2 ciąży ważyłam 115, teraz 121. No z powietrza mi nie przybyło! A przed 1 ciążą ważyłam 88... :-/

Nie wstydź się, przyznawaj się do wagi, łatwiej będzie ci z nią walczyć Poza tym, jesteś anonimowa

[Sylwoocha]

Napisane przez elkiza81

Sylwoocha dziękuję za zrozumienie
Odnośnie czekolady - udzielam Ci, Córko, rozgrzeszenia.
W ramach pokuty nie zjesz dzisiaj kolacji,
a jutro pójdziesz na godzinny spacer do parku,
albo tam, dokąd będziesz chciała.

Dzięki za rozgrzeszenie. Niestety jestem już po kolacji, ale zaraz polecę z psem na spacer i przydałoby się w końcu jakieś ćwiczenia zastosować, ale ciężko mi mój tyłek ruszyć, ehhh

[elkiza81]

Napisane przez Sylwoocha

Dzięki za rozgrzeszenie. Niestety jestem już po kolacji, ale zaraz polecę z psem na spacer i przydałoby się w końcu jakieś ćwiczenia zastosować, ale ciężko mi mój tyłek ruszyć, ehhh

Ja ćwiczę codziennie, pomału wydłużając czas powtórzeń. Tak jest bezpiecznie i nie zniechęca mnie, że nie mogę od razu wykonać tylu powtórzeń, ile bym chciała. Może nie spałam zachomikowanego tłuszczyku, ale przynajmniej przyzwyczajam organizm do stałego wysiłku po kilkuletniej stagnacji.

[hipciabeti]

Hej dziewczyny!!!!

Pysia współczuję bardzo pamiętaj że nie jestes sama
Trzymam kciuki za silną wolę i lepsze jutro!!! Damy radę kochana

U mnie niestety walka z ciśnieniem trwa na wage narazie nie staje bo @ sie nie skonczył!!!
Niestety od dzis jestem na zwolnieniu wczoraj pół dnia spędziłam na izbie przyjęć bo w przychodni nie mogli mi zbić ciśń. no szok ale mam juz dośc rano pojechałam do swojej dr. bo znów mi skoczyło do 180/120 dała mi leki spadło trochę po 3 godz. poza tym dostałam kupę badań do zrobienia i poradni do odwiedzenia
Po lekach juz po południu dostałam sie do kardiologa i miałam u niego znów 182/122 no tylko se w łeb walnąć i dołożył mi następny lek
Już nie wiem co robić teraz zmierzyłam bo łeb pęka i znów mam 170/112 ryczeć mi sie chce bo nie wiem już co sie dzieje

Mam nadzieje że nie spędze kolejnego dnia w szpitalu bo nienawidze tego miejsca!!!!

Witam nową koleżankę!!!!sorki że nie za wesoło mi ale cóż trzeba myśleć że jutro będzie lepiej!!!z pewnością nie zabraknie ci tu wsparcia i otuchy!!!dziewczyny są super

Gratuluje kolejnych zrzuconych kilosówciesze sie z wami!!!!!!

[elkiza81]

Napisane przez hipciabeti

Hej dziewczyny!!!!

Pysia współczuję bardzo pamiętaj że nie jestes sama
Trzymam kciuki za silną wolę i lepsze jutro!!! Damy radę kochana

U mnie niestety walka z ciśnieniem trwa na wage narazie nie staje bo @ sie nie skonczył!!!
Niestety od dzis jestem na zwolnieniu wczoraj pół dnia spędziłam na izbie przyjęć bo w przychodni nie mogli mi zbić ciśń. no szok ale mam juz dośc rano pojechałam do swojej dr. bo znów mi skoczyło do 180/120 dała mi leki spadło trochę po 3 godz. poza tym dostałam kupę badań do zrobienia i poradni do odwiedzenia
Po lekach juz po południu dostałam sie do kardiologa i miałam u niego znów 182/122 no tylko se w łeb walnąć i dołożył mi następny lek
Już nie wiem co robić teraz zmierzyłam bo łeb pęka i znów mam 170/112 ryczeć mi sie chce bo nie wiem już co sie dzieje

Mam nadzieje że nie spędze kolejnego dnia w szpitalu bo nienawidze tego miejsca!!!!

Witam nową koleżankę!!!!sorki że nie za wesoło mi ale cóż trzeba myśleć że jutro będzie lepiej!!!z pewnością nie zabraknie ci tu wsparcia i otuchy!!!dziewczyny są super

Gratuluje kolejnych zrzuconych kilosówciesze sie z wami!!!!!!

Dziękuję za miłe powitanie

Czy próbowałaś pić rano na czczo herbatę z pokrzywy - tylko uważaj z dawkowaniem, bo MOCNO zbija ciśnienie - i jeść czosnek? Nasz poczciwy śmierdzioszek jest naturalnym zbijaczem ciśnienia.

[Sylwoocha]

Napisane przez hipciabeti

Hej dziewczyny!!!!

Pysia współczuję bardzo pamiętaj że nie jestes sama
Trzymam kciuki za silną wolę i lepsze jutro!!! Damy radę kochana

U mnie niestety walka z ciśnieniem trwa na wage narazie nie staje bo @ sie nie skonczył!!!
Niestety od dzis jestem na zwolnieniu wczoraj pół dnia spędziłam na izbie przyjęć bo w przychodni nie mogli mi zbić ciśń. no szok ale mam juz dośc rano pojechałam do swojej dr. bo znów mi skoczyło do 180/120 dała mi leki spadło trochę po 3 godz. poza tym dostałam kupę badań do zrobienia i poradni do odwiedzenia
Po lekach juz po południu dostałam sie do kardiologa i miałam u niego znów 182/122 no tylko se w łeb walnąć i dołożył mi następny lek
Już nie wiem co robić teraz zmierzyłam bo łeb pęka i znów mam 170/112 ryczeć mi sie chce bo nie wiem już co sie dzieje

Mam nadzieje że nie spędze kolejnego dnia w szpitalu bo nienawidze tego miejsca!!!!

Witam nową koleżankę!!!!sorki że nie za wesoło mi ale cóż trzeba myśleć że jutro będzie lepiej!!!z pewnością nie zabraknie ci tu wsparcia i otuchy!!!dziewczyny są super

Gratuluje kolejnych zrzuconych kilosówciesze sie z wami!!!!!!

Beti a Ty bierzesz jakies tabletki na odchudzanie? Bo jeśli tak, to może o nich tak Ci cisnienie skacze..

[iwonamysza]

No Beti jak się dziś czujesz? Mam nadzieję, że to cholerne ciśnienie juz Ci się trochę unormowało...

Pysia wyrazy współczucia. Nigdy nie wiem co w takich chwilach należy powiedzieć

Elkiza powitać! Wpadaj tu zawsze... Jak to mówią w kupie siła.

Ja wczoraj na siłowni dałam sobie wycisk, dziś idę na aerobic, dokładnie na shape, a jutro znowu na siłownię. Wczoraj grafikowo powinnam być na aqua, ale poparzyłam sobie rękę żelazkiem i mi się teraz słabo goi i nie chciałam jej jeszcze moczyć, dopóki nie zrobi się strup.
Pójdę w sobotę na basenik, bo już cały tydzień nie byłam.

Wczoraj mnie coś strzeliło i ufarbowałam włosy na czerwono. Mnie co jakiś czas tak bierze na tą czerwień. Ale to taką jak Michał Wiśniewski. Teraz mam trochę mniej stonowane, bo krócej trzymałam, żeby od razu takiego szoku nie było. Ale jak mi się tylko zmyje to daję ton ostrzej. Jakoś się trzeba wyróżnić

[Tereskaa]

Napisane przez iwonamysza

Ja wczoraj na siłowni dałam sobie wycisk, dziś idę na aerobic, dokładnie na shape, a jutro znowu na siłownię. Wczoraj grafikowo powinnam być na aqua, ale poparzyłam sobie rękę żelazkiem i mi się teraz słabo goi i nie chciałam jej jeszcze moczyć, dopóki nie zrobi się strup.
Pójdę w sobotę na basenik, bo już cały tydzień nie byłam.

Zazdroszczę samozaparcia z tymi ćwiczeniami Ale i rewelacyjne efekty po wadze widać A jak z ciuszkami, również po nich tak fajnie widać, że się zmniejszasz?

Napisane przez iwonamysza

Wczoraj mnie coś strzeliło i ufarbowałam włosy na czerwono. Mnie co jakiś czas tak bierze na tą czerwień. Ale to taką jak Michał Wiśniewski. Teraz mam trochę mniej stonowane, bo krócej trzymałam, żeby od razu takiego szoku nie było. Ale jak mi się tylko zmyje to daję ton ostrzej. Jakoś się trzeba wyróżnić

Hehehe, szalejesz kochana z tymi włoskami To teraz czas na przebicie brwi i już możesz zaśpiewać "Keine Grenzen" Ale fajnie, fajnie, przynajmniej rzeczywiście się wyróżniasz

[antydebil]

ojojojoj dziewczyny,zamiast wypisywac tu glupoty i zalic sie na temat swojej wielorybiej wagi niby pocieszajac sie wzajemnie ze wszystko ok to czas przyznac sie przed samym soba ze nic nie jest ok!Nie bez przyczyny sie tyje do tak olbrzymich rozmiarów.Wiosna idzie czas spuscic te oblesne oponki.Oto co wam radze i przed czym przestrzegam:
-silownia odpada jesli jestes otyla,owszem zejdzie ci pare kilo ale przybijesz na miesniach a tego chyba nie chcemy co?,efekt jest taki ze wydaje wam sie ze chudniecie co jest prawda lecz nie do konca bo gdy schudniecie po jakims czasie duzo wiecej to zatrzymacie sie na etapie takim w ktorym bedziecie miec chlopska sylwetke a miesni juz nie tak latwo zrzucic kochane ,to nie tluszcz.
-aerobik tak! to jak najbardziej ,najlepsze efekty to aerobik+ czeste uczeszczanie na saune aby wypocic to cielsko,najlepiej po cwiczeniach typowo aerobicznych isc od razu na saune
- no i niestety jedzonko czyli dobra dieta,na nic efekty jesli sie obzeramy chipsami batonikami paroweczkami wszelkiej masci sosami i innymi scierwami potocznie zwanymi jedzeniem.
Pozdrawiam i zycze wytrwalosci w gubieniu tej okropnej masy tluszczowej .

[vadi]

Antydebilu
- po 1 Twoje rady dotyczące ćwiczeń świadczą o niewielkiej wiedzy w temacie.
- po 2 ostrożnie ze słowami.

[antydebil]

ohoo zawialo grozą
po pierwsze :widac po waszych kilogramach(z nieba spadly?) ze wasza wiedza w tym zakresie jest olbrzymia hehe
po drugie:lepiej wywalic prawde ciezkimi slowami niz slodzic sobie bez celu,z takimi radami jakie se tu dajecie zawsze bedziecie otyle,efekt jojo itd ,a pozniej placz ze cisnienie ogromne,ze bylo 110 a teraz znow 112.Ba! coz za intelektualna hipokryzja.
Organizm sie broni przed takim traktowaniem,ale widac niektore tu wola go dobic niz tak naprawde zrzucic z siebie "druga siebie"

[zlosliwiec]

Napisane przez antydebil

ohoo zawialo grozą
po pierwsze :widac po waszych kilogramach(z nieba spadly?) ze wasza wiedza w tym zakresie jest olbrzymia hehe
po drugie:lepiej wywalic prawde ciezkimi slowami niz slodzic sobie bez celu,z takimi radami jakie se tu dajecie zawsze bedziecie otyle,efekt jojo itd ,a pozniej placz ze cisnienie ogromne,ze bylo 110 a teraz znow 112.Ba! coz za intelektualna hipokryzja.
Organizm sie broni przed takim traktowaniem,ale widac niektore tu wola go dobic niz tak naprawde zrzucic z siebie "druga siebie"

punkty karne przyznane

[elkiza81]

Napisane przez antydebil

ohoo zawialo grozą
po pierwsze :widac po waszych kilogramach(z nieba spadly?) ze wasza wiedza w tym zakresie jest olbrzymia hehe
po drugie:lepiej wywalic prawde ciezkimi slowami niz slodzic sobie bez celu,z takimi radami jakie se tu dajecie zawsze bedziecie otyle,efekt jojo itd ,a pozniej placz ze cisnienie ogromne,ze bylo 110 a teraz znow 112.Ba! coz za intelektualna hipokryzja.
Organizm sie broni przed takim traktowaniem,ale widac niektore tu wola go dobic niz tak naprawde zrzucic z siebie "druga siebie"

1. Zanim cokolwiek powiesz, napiszesz - pomyśl lub przeczytaj na forach dotyczących dietetyki i odchudzania. Ignorancja nie jest powodem do dumy.
2. Czy zostałeś zaproszony do tego wątku, czy Twoja obecność w nim wynika z własnej inicjatywy?
3. Co to za figura retoryczna: "intelektualna hipokryzja"? Zalatuje nowomową. Proponuję uzupełnić braki w wykształceniu i brak ogłady.
4. Czy takie pojęcie jak "savoir - vivre" jest Ci znane?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Cicho tu dzisiaj - pomijając niemiły incydent sprzed kilkunastu minut.
W takim razie idę do swoich zajęć, odezwę się wieczorem Dziewczyny. Do zobaczenia

P.S. Mam nadzieję, że troll nie doprowadzi do zamknięcia wątku.

[antydebil]

1.nie czytalem ale widac ty czytujesz ,efekty jak widac olsniewajace
2.to nie bankiet ze potrzeba jakiegos zaproszenia
3.oo tak jezyk staje sie bogatszy z dnia na dzien
4.witam wspaniale wielorybki,jestescie otyle ale to nie wasza wina ,to wszystko przez te jedzenie co za wami chodzi,ale nie martwcie sie ,kilo kielbasy raz na dzien nie zaszkodzi,a co bede sobie odmawiac!a tak wogole to kocham was wszystkie i cieplutko zapraszam na przeslodziutka kawke [jak na zdjeciu w tym temacie],przy niej mozemy sie wspierac w walce z nasza wagą,będą tez ponczusie z budyniem w srodku polane niskokaloryczna czekoladka mniammm.

[elkiza81]

Napisane przez antydebil

1.nie czytalem ale widac ty czytujesz ,efekty jak widac olsniewajace
2.to nie bankiet ze potrzeba jakiegos zaproszenia
3.oo tak jezyk staje sie bogatszy z dnia na dzien
4.witam wspaniale wielorybki,jestescie otyle ale to nie wasza wina ,to wszystko przez te jedzenie co za wami chodzi,ale nie martwcie sie ,kilo kielbasy raz na dzien nie zaszkodzi,a co bede sobie odmawiac!a tak wogole to kocham was wszystkie i cieplutko zapraszam na przeslodziutka kawke [jak na zdjeciu w tym temacie],przy niej mozemy sie wspierac w walce z nasza wagą,będą tez ponczusie z budyniem w srodku polane niskokaloryczna czekoladka mniammm.

1. Widać? Tak? Przepraszam bardzo, chciej mnie oświecić, gdzie i kiedy miałam wątpliwą przyjemność Cię spotkać? - widzę, że i z ortografią u Ciebie na bakier.
2. Może i nie bankiet, ale i na forum obowiązują zasady netykiety - mówi Ci to coś?
3. Podaj bibliografię, chętnie poczytam. Kto obecnie zajmuje się neologizmami we współczesnej polszczyźnie? Nie jestem na bieżąco.
4. Mogłabym coś na to odpisać, ale nie mam ochoty zniżać się do poziomu dziesięciolatka. Tupnij jeszcze nóżką, dobrze? O jaki grzeczny chłopczyk!

5. Dziwnym trafem odezwałeś się dopiero po tym, gdy odeszłam od forum... co jest??? Wcześniej zabrakło Ci odwagi? Czy może musiałeś zawołać kolegów z podwórka, żeby pomogli sklecić te wypociny??

Edycja
Czy mama Ci nie mówiła, że czekolada szkodzi na zęby?

[antydebil]

tak tak tylko czekalem na te chwile kiedy pojdziesz zeby napisac te swoje wypociny buahahaha jestes zalosna.
przyszedlem tu aby poczytac co ciekawego pisza kobiety a tu same zalosne topiki buaahahah.>>>>>>>>>>>>>
ps. rzeczywiscie kobiety sa skomplikowane ,a raczej glupie ,takich pierdół to tylko na kobiecych forach szukac.>>>>>>>>>>>

[elkiza81]

Napisane przez antydebil

tak tak tylko czekalem na te chwile kiedy pojdziesz zeby napisac te swoje wypociny buahahaha jestes zalosna.
przyszedlem tu aby poczytac co ciekawego pisza kobiety a tu same zalosne topiki buaahahah.>>>>>>>>>>>>>
ps. rzeczywiscie kobiety sa skomplikowane ,a raczej glupie ,takich pierdół to tylko na kobiecych forach szukac.>>>>>>>>>>>

Jestem żałosna? Jak to dobrze, że ktoś mi "wywalic prawde ciezkimi slowami". Dziękuję, o zbawco! Jesteś może jasnowidzem albo wróżem? Twa przenikliwość jest wprost... nieziemska!!!

P.S. Nie podoba Ci się? Źle Ci tu? Zawsze możesz poprosić o ban stały, żeby Cię nie korciło wypisywać swoich mądrości.

[diabloniunia]

Napisane przez antydebil

tak tak tylko czekalem na te chwile kiedy pojdziesz zeby napisac te swoje wypociny buahahaha jestes zalosna.
przyszedlem tu aby poczytac co ciekawego pisza kobiety a tu same zalosne topiki buaahahah.>>>>>>>>>>>>>
ps. rzeczywiscie kobiety sa skomplikowane ,a raczej glupie ,takich pierdół to tylko na kobiecych forach szukac.>>>>>>>>>>>

Nick masz uroczy, zważywszy że Twoje wypociny są tragiczne i widać że brak ci szacunku do samego siebie, współczuje-ale nie musisz na wszystkich wylewać swoje złośliwośći.
Tak przy okazji widze ze starasz się udzielać na różnych wątkach... szukasz wrażeń, to przykre że tak nisko sie oceniasz!
Jesteś pełny agresji...zastanów się nad sobą, a potem udzielaj rad!
Proponuje nie wpychać nosa, tam gdzie Cię nie chcą!!!

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez elkiza81

Jestem żałosna? Jak to dobrze, że ktoś mi "wywalic prawde ciezkimi slowami". Dziękuję, o zbawco! Jesteś może jasnowidzem albo wróżem? Twa przenikliwość jest wprost... nieziemska!!!

P.S. Nie podoba Ci się? Źle Ci tu? Zawsze możesz poprosić o ban stały, żeby Cię nie korciło wypisywać swoich mądrości.

Kochana gość jest poniżej krytyki, szkoda tylko klawiatury...hehe
Miłego dnia życzę

[vadi]

spokojnie, dziewczyny, trolem sie przejmujecie?

[elkiza81]

Napisane przez vadi

spokojnie, dziewczyny, trolem sie przejmujecie?

Szczerze mówiąc... mam w głębokim poważaniu trolla
Nie lubię, gdy ktoś wylewa mi wiadro pomyj na głowę, żeby w ten sposób leczyć własne kompleksy. Nie toleruję takiego zachowania, nie podoba mi się, nie akceptuję. I na pewno nie pozwolę, żeby byle prostak odreagowywał swoje bóle poniżając mnie. MATOŁOM STANOWCZE NIE!
To napisałam ja, elkiza81. Dziękuję za uwagę.

[agulia]

Wyluzujcie dziewczyny. Olejcie Trolka. Popyszczy, popyszczy i się znudzi, pójdzie bruździć gdzie indziej. A jak będziecie z tym czymś dyskutować to go tylko zachęcicie do dalszych zniewag i ubliżań, po co... Nie warto

Swoją drogą - czy admini nie mogą go przybanować???

Beti Spróbuj sobie kupić krople z jemioły. Mi bardzo na ciśnienie pomogło. I pij dużooo wody. Daj znać jak się czujesz!

[Tereskaa]

Szok, no co za typ Troll jeden

Dziewczynki, mam pytanie, wiecie może ile może chcieć za godzinę niania-pomoc domowa? Dostałam ofertę pracy dorywczej by zająć się dwójką dzieciaczków (jedno w wieku szkolnym, drugie w przedszkolnym), do tego sprzątanie, gotowanie, zakupy, odbieranie z przedszkola. Praca jakieś 2-3, no może 4 godziny dziennie. Problem w tym, że mama tych brzdacow oczekuje ode mnie propozycji ile bym chciała za godzinę. Orientujecie się jakie są stawki?

[elkiza81]

Napisane przez Tereskaa

Szok, no co za typ Troll jeden

Dziewczynki, mam pytanie, wiecie może ile może chcieć za godzinę niania-pomoc domowa? Dostałam ofertę pracy dorywczej by zająć się dwójką dzieciaczków (jedno w wieku szkolnym, drugie w przedszkolnym), do tego sprzątanie, gotowanie, zakupy, odbieranie z przedszkola. Praca jakieś 2-3, no może 4 godziny dziennie. Problem w tym, że mama tych brzdacow oczekuje ode mnie propozycji ile bym chciała za godzinę. Orientujecie się jakie są stawki?

Kolejny off top
Stawki wahają się od 2 - 8 zł za godzinę netto.

[Tereskaa]

Napisane przez elkiza81

Kolejny off top
Stawki wahają się od 2 - 8 zł za godzinę netto.

a ja tu myślałam by powiedzieć 15-20 zł/h To w końcu dwójka dzieci do tego jeszcze masa obowiązków.

[pysiamn]

Dzięki dziewczynki za słowa otuchy

U mnie jako tako....waga ani drgnieeee Cóż robić

ps Ja też bym myślała o jakichś 20 zł za h

[Tereskaa]

Napisane przez pysiamn

Dzięki dziewczynki za słowa otuchy

U mnie jako tako....waga ani drgnieeee Cóż robić

ps Ja też bym myślała o jakichś 20 zł za h

Dzięki Pysiulku za odpowiedź

A ja dopiero teraz, po zmianie image Wizażu, zwróciłam uwagę na Twój avaterek, świetna fotka

Ech, no to witaj kochana w klubie osób z zastojem wagi Ale chyba się w końcu ruszy, no musi za chwilkę wiosna, więcej spacerków, później zaczną się warzywka, to może też jakoś inaczej będzie (normalnie chyba naiwna jestem bo który to już rok na tym świecie żyję z moją otyłością )

[marled]

Napisane przez Tereskaa

a ja tu myślałam by powiedzieć 15-20 zł/h To w końcu dwójka dzieci do tego jeszcze masa obowiązków.

ja ciebie rozumiem, ale postaw się w sytuację osoby poszukującej, jeżeli dziennie wychodzi jej 80 zł, to ile kasy na miesiąc?
sama jestem w roli szukającej niani i wiem, że jeżeli położę 600 zł to nie opłaca mi sie wracać do pracy... a taniej nie mogę znaleźć... ja zastanawiałabym się nad 12 - 15 zł/za godzinę

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez Tereskaa

Szok, no co za typ Troll jeden

Dziewczynki, mam pytanie, wiecie może ile może chcieć za godzinę niania-pomoc domowa? Dostałam ofertę pracy dorywczej by zająć się dwójką dzieciaczków (jedno w wieku szkolnym, drugie w przedszkolnym), do tego sprzątanie, gotowanie, zakupy, odbieranie z przedszkola. Praca jakieś 2-3, no może 4 godziny dziennie. Problem w tym, że mama tych brzdacow oczekuje ode mnie propozycji ile bym chciała za godzinę. Orientujecie się jakie są stawki?

a jeszcze jedno, kiedy ty to wszystko masz zrobić w dwie lub cztery godziny?????

[beatucha]

Napisane przez Tereskaa

Dziewczynki, mam pytanie, wiecie może ile może chcieć za godzinę niania-pomoc domowa? Dostałam ofertę pracy dorywczej by zająć się dwójką dzieciaczków (jedno w wieku szkolnym, drugie w przedszkolnym), do tego sprzątanie, gotowanie, zakupy, odbieranie z przedszkola. Praca jakieś 2-3, no może 4 godziny dziennie. Problem w tym, że mama tych brzdacow oczekuje ode mnie propozycji ile bym chciała za godzinę. Orientujecie się jakie są stawki?

Moja znajoma zajmuje się dwoma chłopcami,odbiera ich z przedszkola i do godz 19-tej jest z nimi,zajmuje jej to ok.5 godz i mówiła że ma 6 zł/h ale tak co drógi dzień.Pozdrowionka.Nie zwracajmy uwagi na Trole i takie inne podtrole.Pa,pa

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Sorki,ale jeszcze zapomniałam

Napisane przez pysiamn

Hey dziewczynki

Przepraszam , że mnie tak mało.......czasu mi brakuje

Niestety u mnie nie wesoło...po śmierci babci zmarł mi teraz ojciec.... smutno miiiiiiiiii...

Bardzo Ci współczuję.

Napisane przez marled

dzisiaj się ważyłam i do tych cm mogę dopisać 2 kg mniej...

proszę poprawcie mój wpis na liscie

Gratuluję.kurcze ale fajnie

Napisane przez elkiza81

Witam Szanowne Panie!

Nie przeczytałam jeszcze całego wątku, ale... czy przyjmiecie do swojego grona osobe, która nie jest mamusią i swoją wagę zawdzięcza bynajmniej nie ciąży?

Pozdrawiam

Witamy serdecznie