mamusie wrześniowo - październikowe 2009!

[Biedroneczkaolga]

dziękuje ślicznie - gin zrobił powiększenie dlatego tak ładnie widać
następna wizyta 4 marca zobaczymy jak będzie wyglądać tym razem

[Pontellier]

Witam wszystkie nowe dziewczyny

Od czasu do czasu podczytuję co piszecie -sama nadal kiepsko się czuję ( 8 tc) i nic nie wygląda na to, że miałoby mi niedługo przejść

Do całodziennych nudności doszły jeszcze wymioty, gdy tylko poczuję przeszkadzający mi zapach. Najgorzej w sklepach, autobusach itp. Ludzie się naprawdę nie myją i to czuć

Jadłowstręt mam nadal - zmuszam się do jedzenia, bo wiem, ze inaczej nie da rady. Najchętniej spałabym ze 20 h na dobę.
Słyszałyście o jakichś lekach na te nudności? czy one są bezpieczne? któraś z Was je brała lub bierze?

[Orzeszek.1]

Napisane przez Pontellier

Witam wszystkie nowe dziewczyny

Od czasu do czasu podczytuję co piszecie -sama nadal kiepsko się czuję ( 8 tc) i nic nie wygląda na to, że miałoby mi niedługo przejść

Do całodziennych nudności doszły jeszcze wymioty, gdy tylko poczuję przeszkadzający mi zapach. Najgorzej w sklepach, autobusach itp. Ludzie się naprawdę nie myją i to czuć

Jadłowstręt mam nadal - zmuszam się do jedzenia, bo wiem, ze inaczej nie da rady. Najchętniej spałabym ze 20 h na dobę.
Słyszałyście o jakichś lekach na te nudności? czy one są bezpieczne? któraś z Was je brała lub bierze?

Moja kumpela wymiotowała przez calusieńką ciążę. Ginek przepisał jej jakieś tabletki na to, ale nic nie pomogły niestety.

Polecam sprawdzony sposób na poranne nudności - jak tylko przebudzicie się, niewstawajcie od razu z łóżka, poczekajcie chwilkę i w tym czasie wypijcie sobie wcześniej przygotowaną szklankę niegazowanej wody mineralnej. Wielu moim kumpelom to pomogło no i sprawdziłam to też na sobie POMAGA

[Nika1980]

Napisane przez Biedroneczkaolga

dziękuje ślicznie - gin zrobił powiększenie dlatego tak ładnie widać
następna wizyta 4 marca zobaczymy jak będzie wyglądać tym razem

będzie wyglądać jeszcze piękniej....kurcze , ja jeszcze 2 tygodnie do kolejnego usg...mam nadzieję, że okruszek rośnie i nadrabia zaległości...

Napisane przez Pontellier

Witam wszystkie nowe dziewczyny

Od czasu do czasu podczytuję co piszecie -sama nadal kiepsko się czuję ( 8 tc) i nic nie wygląda na to, że miałoby mi niedługo przejść

Do całodziennych nudności doszły jeszcze wymioty, gdy tylko poczuję przeszkadzający mi zapach. Najgorzej w sklepach, autobusach itp. Ludzie się naprawdę nie myją i to czuć

Jadłowstręt mam nadal - zmuszam się do jedzenia, bo wiem, ze inaczej nie da rady. Najchętniej spałabym ze 20 h na dobę.
Słyszałyście o jakichś lekach na te nudności? czy one są bezpieczne? któraś z Was je brała lub bierze?

biedactwo... słyszałam, że są takie leki, musisz popytać ginka...

Napisane przez Orzeszek.1

Moja kumpela wymiotowała przez calusieńką ciążę. Ginek przepisał jej jakieś tabletki na to, ale nic nie pomogły niestety.

Polecam sprawdzony sposób na poranne nudności - jak tylko przebudzicie się, niewstawajcie od razu z łóżka, poczekajcie chwilkę i w tym czasie wypijcie sobie wcześniej przygotowaną szklankę niegazowanej wody mineralnej. Wielu moim kumpelom to pomogło no i sprawdziłam to też na sobie POMAGA

ja rano tak właśnie robię, zostaję w łóżku a mąż przynosi mi kae z mlekiem ( której wypijam 5 łyków, bo więcej nie mogę, bleeee) i jogurt z płatkami, staram sięzjeść ile mogętego jogurtu i po jedzeniu tez trochę poleżeć. no i rano zwykle nie mam mdłości...gorzej po południu...zakupy i gotowanie obiadu to jest walka z samą sobą ale przeżyję...żeby tylko okruszek rósł , rósł, rósł....

[zartownis]

Napisane przez sweetpinky

ból mi przeszedł nagle i ja wiem kiedy hmm jakiś tydzień temu??? a zaczęłam 8 tydzień licząc od @

w sumie Żartowniś jak rzeczywiście bardzo Cię boli to może zadzwoń do lekarza

Wiec jest moze jeszcze nadzieja, ze mi przejdzie

Napisane przez narzeczonaa

dzisiaj jak bylam u gina to powiedzialam ze mialam bole podbrzusza i co jesli znowu wystapia- powiedzial ze to norma bo macica rosnie i jak bedzie ponownie bolec to mam wziasc nospe.

Napisane przez Nika1980

no właśnie to ciężko powiedzieć bo bóle podbrzusza są normalne dlatego , że sięmacicy rozrasta i więzadła się rozciągają, mnie też od czasu do czasu dopada taki ciągnący ból po obu stronach podbrzusza. najpierw się wystraszyłam, ale poczytałam że jeśli nie jest to okropny ból i nie ma plamień to nic się nie dzieje.

No wlasne wszystkie dziewczyny boli "od czasu od czasu", a mnie juz kilka tygodni codziennie i wnocy czesto tez, dlatego sie martwie

Napisane przez Tequillla

Cześć zartownisiu Z Twojego nicku wnioskuję, że będziesz nas rozweselać Jeśli chodzi o bóle: też mam podobne objawy, lekarz kazal mi brać nospę 3 razy dziennie i teraz rzeczywiście mniej boli, zwykle tylko wieczorem.

Raczej na razie z duzo bolu, zeby byc zabawnym, eehhhh
Piszecie o nospie, znam ten lek z Polski, ale za diabla nie wiem jaki ma odpowiednik tutaj, wiec nie moge go kupic.

Napisane przez precious_81

Ja od początku ciąży czułam takie kręcenie jakby na okres i przy gwałtowniejszych ruchach lekkie ukłucia, ale to normalne. Jeśli Twoje bóle są męczące i niepokoją Cię to najlepiej jak pójdziesz do lekarza. Niestety żadna z nas nie powie Ci czy to te normalne bóle czy jednak coś poważniejszego. Wizyta nie zaszkodzi - przynajmniej się uspokoisz.

Bałaganem się nie przejmuj, to nie jest teraz ważne. Odrobina brudu jeszcze nikomu nie zaszkodziła. A już na pewno nie wmawiaj sobie jakiś chorób. To pewnie nic takiego, ale idź do lekarza.

Dzwonil moj TZ do lekarza, ale juz go nie bylo i sekretarka kazala jutro dzwonic.
Dzisiaj spedzilam caly dzien w lozku, i to nie pierwszy dzien ktory tak spedzam od zajscia w ciaze. Tak, ze brudek pomalu zbiera sie wszedzie, a ja zamiast teraz wszystko sprzatac, bo potem z brzuchem moze byc trudniej to leze
Tak bym chciala isc na USG i uslyszec od lekarza, ze wszystko w porzadku.
No nic musze czekac co jutro lekarz powie, ide z powrotem polezec.
PA PA

Ps. Nika mieszkam niedaleko Mechelen, to jakies 30min od Antwerpen, co do zydow, nie wiem jak to odbierzesz, ale tych z Antwerpii to ja sie ... boje. Zawsze ubrani ma czarno, brodaci panowie i do tego te pejsy.
Moja ciotka wyszla za zyda tu w Belgii, ale on juz znormalnial, chodzi ubrany normalnie i na ulicy nie powiedzialabys, ze jest zydem i jego sie nie boje, a nawet musze powiedziec, ze jest przefajnym wujaszkiem.

Biedroneczkaolga bardzo ladny dzidzius

[schoolcraft]

Napisane przez Biedroneczkaolga

dziękuje ślicznie - gin zrobił powiększenie dlatego tak ładnie widać
następna wizyta 4 marca zobaczymy jak będzie wyglądać tym razem

4 marca to chyba bedzie juz 12 tygodni, co? Pewnie zdjecie bedzie jeszcze bardziej wyrazne i bedzie widac jak dzidzius sobie fika w brzuszku

Napisane przez Pontellier

Witam wszystkie nowe dziewczyny

Od czasu do czasu podczytuję co piszecie -sama nadal kiepsko się czuję ( 8 tc) i nic nie wygląda na to, że miałoby mi niedługo przejść

Do całodziennych nudności doszły jeszcze wymioty, gdy tylko poczuję przeszkadzający mi zapach. Najgorzej w sklepach, autobusach itp. Ludzie się naprawdę nie myją i to czuć

Jadłowstręt mam nadal - zmuszam się do jedzenia, bo wiem, ze inaczej nie da rady. Najchętniej spałabym ze 20 h na dobę.
Słyszałyście o jakichś lekach na te nudności? czy one są bezpieczne? któraś z Was je brała lub bierze?

Pontellier, bardzo Ci wspolczuje, ze tak bardzo sie meczysz z mdlosciami i wymiotami. Bardzo dobrze Cie tez rozumiem, bo przechodze przez to samo co Ty. Dobra wiadomoscia jest to, ze te mdlosci i wymioty zazwyczaj przestaja meczyc w okolicy 3-4 miesiaca. Wiec jeszcze kilka tygodni i zobaczysz, ze sie poczujesz o niebo lepiej

Co to jadlowstretu, to tez tak mam, ze sie zmuszam do jedzenia. Dla mnie jest koszmarem ugotowac/podgrzac obiadek dla synka, bo normalnie ledwo stoje przy garnkach. Powiem Ci tylko jedno, ze musisz uwazac nie tyle z jedzeniem co z piciem. Ja w pierwszej ciazy przez 2 tygodnie nie moglam nie tylko jesc ale tez sie nie moglam czegokolwiek napic. Bylam odwodniona. W takich przypadkach podaja kroplowke. Wiec zwracaj uwage na to, ile sikasz, bo miec wystarczajaco wody w organizmie jest bardziej wazne niz jedzenie.

Jezeli chodzi o leki na nudnosci, to wiem, ze sa przerozne. Czytalam nie raz ze dziewczyny pija herbate z imbira. Ja tutaj gdzie mieszkam z czyms takim sie nie spotkalam, ale moja doktorka kazala mi brac kilka razy dziennie po 250mg ginger capsules - to sa takie tabletki z imbiru wlasnie. Na poczatku to pomagalo, teraz nie za bardzo, wiec odstawilam je. Musisz zapytac swojego ginekologa, co Ci doradzi. Jestem pewna, ze maja cos zeby bylo Ci latwiej Trzymaj sie

[Nika1980]

Napisane przez zartownis

Ps. Nika mieszkam niedaleko Mechelen, to jakies 30min od Antwerpen, co do zydow, nie wiem jak to odbierzesz, ale tych z Antwerpii to ja sie ... boje. Zawsze ubrani ma czarno, brodaci panowie i do tego te pejsy.
Moja ciotka wyszla za zyda tu w Belgii, ale on juz znormalnial, chodzi ubrany normalnie i na ulicy nie powiedzialabys, ze jest zydem i jego sie nie boje, a nawet musze powiedziec, ze jest przefajnym wujaszkiem.

kochana, to jest normalny doktor tyle , ze pochodzenia żydowskiego. nie jest ginekologiem, ale zna się na usg, ma w swoim gabinecie i jeśli ktoś ma kłopot z umówieniem wizyty lub z barierą językową ( a wielu Polaków za granicą taki kłopot ma) to może u niego się umówić. moja znajoma tak zrobiła i dobrze na tym wyszła. potwierdził ciąże, potwierdził, że jest wszystko ok. jak w pewnym momencie ciąży miała plamienia to ją przyjął bez słowa , a tak się niestety czasem u innych lekarzy nie da.
póki co próbuj u swojego lekarza. to jednak trwa długo i jeśli faktycznie cały czas to masz podstawy prosić o wizytę wcześniej i usg, choćby po to by wykluczyć ciążę pozamaciczną. niech twój mąż jak zadzwoni tak im powie, w razie gdyby robili kłopoty. no i fakt szkoda, że nie masz nospy. a próbowałaś sproadzić sobie przez apteki internetowe? oni wysyłają też leki za granicę.

[sweetpinky]

Napisane przez Biedroneczkaolga

spróbuje wkleić zdjęcie z usg z 8 tygodnia

o w mordeczkę ale dobrze widać, ja też już chcę zobaczyć mojego okruszka

Napisane przez Nika1980

hahahahahaha.....o nie, tylko nie to hihihi


Olga, śliczne maleństwo...pięknie rośnie

hehe kurcze a może to przez roztocza w poduszkach? wydaje mi się, że taki poranny katar musi być związany z alergią

Napisane przez zartownis

Wiec jest moze jeszcze nadzieja, ze mi przejdzie




No wlasne wszystkie dziewczyny boli "od czasu od czasu", a mnie juz kilka tygodni codziennie i wnocy czesto tez, dlatego sie martwie


Raczej na razie z duzo bolu, zeby byc zabawnym, eehhhh
Piszecie o nospie, znam ten lek z Polski, ale za diabla nie wiem jaki ma odpowiednik tutaj, wiec nie moge go kupic.



Dzwonil moj TZ do lekarza, ale juz go nie bylo i sekretarka kazala jutro dzwonic.
Dzisiaj spedzilam caly dzien w lozku, i to nie pierwszy dzien ktory tak spedzam od zajscia w ciaze. Tak, ze brudek pomalu zbiera sie wszedzie, a ja zamiast teraz wszystko sprzatac, bo potem z brzuchem moze byc trudniej to leze
Tak bym chciala isc na USG i uslyszec od lekarza, ze wszystko w porzadku.
No nic musze czekac co jutro lekarz powie, ide z powrotem polezec.
PA PA

Ps. Nika mieszkam niedaleko Mechelen, to jakies 30min od Antwerpen, co do zydow, nie wiem jak to odbierzesz, ale tych z Antwerpii to ja sie ... boje. Zawsze ubrani ma czarno, brodaci panowie i do tego te pejsy.
Moja ciotka wyszla za zyda tu w Belgii, ale on juz znormalnial, chodzi ubrany normalnie i na ulicy nie powiedzialabys, ze jest zydem i jego sie nie boje, a nawet musze powiedziec, ze jest przefajnym wujaszkiem.

Biedroneczkaolga bardzo ladny dzidzius

przejdzie przejdzie, zobaczysz

[Pontellier]

Schoolcraft =>trzymam kciuki za Ciebie, towarzyszko w biedzie Co do picia, nie jest tak źle - staram się pić właściwie cały czas, trochę herbaty, wody, piję też melisę - nie wiem czy wolno, ale ma dla mnie neutralny smak. Imbir raczej na mnie nie działa, dodaję sobie czasem do picia potarte kawałeczki korzenia.
Lekarz wspominał o leku 'Torecan,' jednym pomaga, innym nie, różne są też poglądy na to, czy jest całkiem bezpieczny w ciąży.Dlatego nie wiem, czy prosić o receptę.

Żartowniś => No-Spa ma międzynarodową nazwę DROTAVERINE, spróbuj o to w aptece spytać , na pewno będą mieli!

[schoolcraft]

Napisane przez Pontellier

Schoolcraft =>trzymam kciuki za Ciebie, towarzyszko w biedzie Co do picia, nie jest tak źle - staram się pić właściwie cały czas, trochę herbaty, wody, piję też melisę - nie wiem czy wolno, ale ma dla mnie neutralny smak. Imbir raczej na mnie nie działa, dodaję sobie czasem do picia potarte kawałeczki korzenia.
Lekarz wspominał o leku 'Torecan,' jednym pomaga, innym nie, różne są też poglądy na to, czy jest całkiem bezpieczny w ciąży.Dlatego nie wiem, czy prosić o receptę.

Dzieki za trzymanie kciukow My z Toba chyba rowno idziemy - nie tylko z mdlosciami ale i z tygodniami Ja w niedziele skonczylam rowne 8 tygodni, a Ty pisalas ze tez jakos jestes w 8 tygodniu.

Jezeli chodzi o ten lek, o ktorym piszesz, to wiadomo, ze sie na tym nie znam i o tym nie slyszalam, ale jesli Twoj lekarz mowi Ci, ze mozesz to brac, wiec to musi byc bezpieczne w czasie ciazy.
Moja doktorka powiedziala mi ostatnio, ze skoro na mnie nie dzialaja te ginger capsules, to ona tez mi moze dac jakies lekarstwo (jakies kropelki). Ale ja jeszcze czekam czy nie bedzie gorzej z tymi mdlosciami, wiec wtedy wezme jakby cos.
Jesli Ciebie za bardzo mecza mdlosci i wymioty, to mysle, ze warto wziasc to co Ci lekarz przepisze, bo Twoje dobre samopoczucie jest bardzo, bardzo wazne

[precious_81]

Napisane przez sweetpinky

właśnie wróciłam, mam zwolnienie do wtorku przyszłego tygodnia lekarz powiedział, że muszę to wyleżeć i mam się leczyć domowymi sposobami czyli malinki, miodzik no i leżeć. Powiedział, że dobrze, że przyszłam bo w ciąży nigdy nie wiadomo jak leczyć różne infekcje

Słuchaj doktora i się kuruj

Napisane przez Biedroneczkaolga

spróbuje wkleić zdjęcie z usg z 8 tygodnia

Śliczne i jakie podobne do mojego

Napisane przez Pontellier

Witam wszystkie nowe dziewczyny

Od czasu do czasu podczytuję co piszecie -sama nadal kiepsko się czuję ( 8 tc) i nic nie wygląda na to, że miałoby mi niedługo przejść

Do całodziennych nudności doszły jeszcze wymioty, gdy tylko poczuję przeszkadzający mi zapach. Najgorzej w sklepach, autobusach itp. Ludzie się naprawdę nie myją i to czuć

Jadłowstręt mam nadal - zmuszam się do jedzenia, bo wiem, ze inaczej nie da rady. Najchętniej spałabym ze 20 h na dobę.
Słyszałyście o jakichś lekach na te nudności? czy one są bezpieczne? któraś z Was je brała lub bierze?

Współczuję takiego samopoczucia. Ja leków żadnych nie brałam, ale wiem, że koleżanka przy silnych wymiotach brała i nie były groźne. Także najlepiej zapytaj lekarza.

Napisane przez Orzeszek.1

Polecam sprawdzony sposób na poranne nudności - jak tylko przebudzicie się, niewstawajcie od razu z łóżka, poczekajcie chwilkę i w tym czasie wypijcie sobie wcześniej przygotowaną szklankę niegazowanej wody mineralnej. Wielu moim kumpelom to pomogło no i sprawdziłam to też na sobie POMAGA

NO chyba, że po wodzie też mdli tak jak mnie.

Napisane przez zartownis

Dzwonil moj TZ do lekarza, ale juz go nie bylo i sekretarka kazala jutro dzwonic.
Dzisiaj spedzilam caly dzien w lozku, i to nie pierwszy dzien ktory tak spedzam od zajscia w ciaze. Tak, ze brudek pomalu zbiera sie wszedzie, a ja zamiast teraz wszystko sprzatac, bo potem z brzuchem moze byc trudniej to leze
Tak bym chciala isc na USG i uslyszec od lekarza, ze wszystko w porzadku.
No nic musze czekac co jutro lekarz powie, ide z powrotem polezec.
PA PA

Wypoczywaj i nie denerwuj się. Daj jutro znać jak wizyta.

[margolcia1006]

Napisane przez Biedroneczkaolga
spróbuje wkleić zdjęcie z usg z 8 tygodnia

Ja tez byłam w 8 tyg na usg i moja krószynka wygladała identycznie . Śliczności . Następne usg mam dopiero 11 marca. To będzie 13t1d. Nie było niestety wcześniej terminu . Także muszę uzroić się w cierpliwość ale mam nadzieje że widok jaki zobacze wynagrodzi mi to czekanie



Co do leków na wymioty to mi ginka przepisała czopki torecan ale raczej na mnie nie działały więc dałam sobie z nimi spokój. Myślę, że po prostu trzeba się jakoś przemęczyć te kilka tygodni nie ma wyjscia...
Na pocieszenie powiem, że wczoraj zaczęłam 11 tydzień i od paru dni czuje się troszkę lepiej. Mam nadzieję że wkrótce zapomne co to mdłości i wymioty.

[Orzeszek.1]

Napisane przez margolcia1006

Napisane przez Biedroneczkaolga
spróbuje wkleić zdjęcie z usg z 8 tygodnia

Ja tez byłam w 8 tyg na usg i moja krószynka wygladała identycznie . Śliczności . Następne usg mam dopiero 11 marca. To będzie 13t1d. Nie było niestety wcześniej terminu . Także muszę uzroić się w cierpliwość ale mam nadzieje że widok jaki zobacze wynagrodzi mi to czekanie



Co do leków na wymioty to mi ginka przepisała czopki torecan ale raczej na mnie nie działały więc dałam sobie z nimi spokój. Myślę, że po prostu trzeba się jakoś przemęczyć te kilka tygodni nie ma wyjscia...
Na pocieszenie powiem, że wczoraj zaczęłam 11 tydzień i od paru dni czuje się troszkę lepiej. Mam nadzieję że wkrótce zapomne co to mdłości i wymioty.

Już nie długo skończą się te mdłości i ogólne zmęczenie Oby do II trymestru

[katarzinka]

Napisane przez Nika1980

ja tez sie ciesze

czy ktoras z was ma mdlosci wieczorem a nie rano? mi jest najgorzej popoludniami - jestem wtedy zmeczona i mnie okropnie mdli- wczoraj nie moglam zasnac z tych mdlosci , myslalam, ze bede wymiotowac....
!

ja też mam mdłości wieczorne, ale z dwojga złego lepiej tak niz w drodze do pracy

ja tak Was podczytuej, bo szefo mam genialne pomysły i nawet w domu nie mam czasu na wizaż

buziaki

[Biedroneczkaolga]

witam Kochane!
Chciałam wkleić brzuszek bo wieczorem jest już słusznych rozmiarów ale.. niestety komputer się buntuje i nie chce załadować...

Jeżeli chodzi o objawy to od 4-5 tygodnia bolaly mnie piersi i sutki ( jakbym maiła jakieś śiniaki)
potem rozszalały się mdłości, ale nie wymiotowałam całe szczeście... a teraz mam wilczy apetyt wciągam wszystko i w każdej ilości... toteż mi się przytyło 2 kg - ehhhh

[meszsares]

Do porannego picia wody dodalabym jeszcze zjedzenie sucharkow lub krakersow.
A wiec tak - jesli masz poranne mdlosci, po obudzeniu nie wstawaj zaraz z lozka tylko usiadz, przegryz troche sucharkow/krakersow , odczekaj pare minut, napij sie wody (niegazowana mineralna oczywiscie) i znow troche odczekaj. dopiero wtedy wstan. Stara metoda, mi pomagalo, trzymam kciuki.

[Orzeszek.1]

Och, a ja dziś zapragnęłam KEBABA, a chodziło to za mną już kilka dni, ale dziś ogromna chętka na kebaba wzięła górę i WŁAŚNIE WCINAM SOBIE obiadek - kebab z frytkami i surówką. MNIAM!!!

[Nika1980]

Napisane przez Orzeszek.1

Och, a ja dziś zapragnęłam KEBABA, a chodziło to za mną już kilka dni, ale dziś ogromna chętka na kebaba wzięła górę i WŁAŚNIE WCINAM SOBIE obiadek - kebab z frytkami i surówką. MNIAM!!!

o boże.........ale mi narobiłaś smaka.................... ... a ja dziś znów jem zielone winogronka...wczoraj mnie po nich mdliło zobaczymy co będzie dziś.....

ale ten czas siędziś wlecze..dopiero po 13...chyba idę do miasta....papa

[narzeczonaa]

Napisane przez Orzeszek.1

Och, a ja dziś zapragnęłam KEBABA, a chodziło to za mną już kilka dni, ale dziś ogromna chętka na kebaba wzięła górę i WŁAŚNIE WCINAM SOBIE obiadek - kebab z frytkami i surówką. MNIAM!!!

a ja wrecz przeciwnie- odrzuca mnie na sama mysl. dzisiaj o dziwo zjadlam spagetti i to nawet ze smakiem- bo pare dni temu po zrobieniu lasanii zrobilam pare kęsow i koniec.

dziewczyny powiedzcie czy wy siedzicie na zwolnieniu czy chodzicie do pracy? ja narazie na urlopie jestem ale zastanawiam sie czy trudno byloby dostac zwolnienie?

[Orzeszek.1]

Napisane przez narzeczonaa

a ja wrecz przeciwnie- odrzuca mnie na sama mysl. dzisiaj o dziwo zjadlam spagetti i to nawet ze smakiem- bo pare dni temu po zrobieniu lasanii zrobilam pare kęsow i koniec.

dziewczyny powiedzcie czy wy siedzicie na zwolnieniu czy chodzicie do pracy? ja narazie na urlopie jestem ale zastanawiam sie czy trudno byloby dostac zwolnienie?

Jeśli chodzi o mnie to od czasu pierwszej ciąży nie pracuję. Niestety trafiłam na pracodawcę, który nie tolerował w firmie ciężarnych kobiet

[Foka29]

Napisane przez narzeczonaa

a ja wrecz przeciwnie- odrzuca mnie na sama mysl. dzisiaj o dziwo zjadlam spagetti i to nawet ze smakiem- bo pare dni temu po zrobieniu lasanii zrobilam pare kęsow i koniec.

dziewczyny powiedzcie czy wy siedzicie na zwolnieniu czy chodzicie do pracy? ja narazie na urlopie jestem ale zastanawiam sie czy trudno byloby dostac zwolnienie?

U mnie w firmie kiepska sytuacja i szef mnie poprosił zebym poszla na zwolnienie. To jestem od pn.
A czy trudno, czy latwo... bardzo zależy od lekarza - z moim łatwo.

[margolcia1006]

Napisane przez narzeczonaa

a ja wrecz przeciwnie- odrzuca mnie na sama mysl. dzisiaj o dziwo zjadlam spagetti i to nawet ze smakiem- bo pare dni temu po zrobieniu lasanii zrobilam pare kęsow i koniec.

dziewczyny powiedzcie czy wy siedzicie na zwolnieniu czy chodzicie do pracy? ja narazie na urlopie jestem ale zastanawiam sie czy trudno byloby dostac zwolnienie?

A ja dziś zrobiłam sobie gołąbki . Już 3 "wciągnęłam" i chyba się "przyjęły" .

A co do siedzenia w domu to ja jestem praktycznie od początku na zwolnieniu. Poprzednią ciąże poroniłam bo chodziłam do pracy z bólami podbrzusza i nie miałam żadnych leków na "podtrzymanie". No-spa wogóle na mnie nie działała a do tego jak powiedziałam w pracy że jestem w ciąży miałam dużo "nieprzyjemności" . Także teraz stwierdziłam, że dzidzia jest najważniejsza. Staram się dużo wypoczywać. Na początku też miałam silne bóle podbrzusza ale dostałam duphaston i no-spe i jest dobrze. Nie wiem czy wogóle wróce do pracy. Raczej będę chciała po macierzyńskim rozejrzeć się za nową pracą. No ale to są na razie plany. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w "praktyce". W każdym bądz razie wiem, że ze zwolnieniem ginka nie bedzie mi robić problemu. Już z nia rozmawiałam na ten temat.

[klaudiaaa86]

Hej, dopiszcie mnie do listy plizzzz Jest Was juz tyle ze zapominam ktora co pisala a gdzie tam do wrzesnia, wtedy dopiero sie nas nazbiera Ja dzis tez mam spagetii

a co byscie powiedzialy jakby kazda w miare mozliwosci wkleila swoje zdjecie jakies? Jezeli to glupi pomysl to sorki

[sweetpinky]

Napisane przez Foka29

U mnie w firmie kiepska sytuacja i szef mnie poprosił zebym poszla na zwolnienie. To jestem od pn.
A czy trudno, czy latwo... bardzo zależy od lekarza - z moim łatwo.

ciekawe jak będzie u mnie dopiero powiem im po pierwszym USG a mam 28 marca więc jeszcze trochę czasu.

Napisane przez margolcia1006

A ja dziś zrobiłam sobie gołąbki . Już 3 "wciągnęłam" i chyba się "przyjęły" .

A co do siedzenia w domu to ja jestem praktycznie od początku na zwolnieniu. Poprzednią ciąże poroniłam bo chodziłam do pracy z bólami podbrzusza i nie miałam żadnych leków na "podtrzymanie". No-spa wogóle na mnie nie działała a do tego jak powiedziałam w pracy że jestem w ciąży miałam dużo "nieprzyjemności" . Także teraz stwierdziłam, że dzidzia jest najważniejsza. Staram się dużo wypoczywać. Na początku też miałam silne bóle podbrzusza ale dostałam duphaston i no-spe i jest dobrze. Nie wiem czy wogóle wróce do pracy. Raczej będę chciała po macierzyńskim rozejrzeć się za nową pracą. No ale to są na razie plany. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w "praktyce". W każdym bądz razie wiem, że ze zwolnieniem ginka nie bedzie mi robić problemu. Już z nia rozmawiałam na ten temat.

gołąbki? ja dziś też mam

Napisane przez klaudiaaa86

Hej, dopiszcie mnie do listy plizzzz Jest Was juz tyle ze zapominam ktora co pisala a gdzie tam do wrzesnia, wtedy dopiero sie nas nazbiera Ja dzis tez mam spagetii

a co byscie powiedzialy jakby kazda w miare mozliwosci wkleila swoje zdjecie jakies? Jezeli to glupi pomysl to sorki

mnie można zobaczyć na makijażach mogę wkleić link do wątku
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=298757

[schoolcraft]

Dziewczyny, jak ja zazdroszcze tym, ktore nie maja wstretu do jedzenia Nic, doslownie nic mi sie nie przyjmuje - jako tako toleruje herbate i zwykly chleb, to sa moje codzienne posilki bo inaczej nic nie da rady zjesc

Co do zwolnienia, to nie pomoge, bo nie pracuje. Siedze w domu z synkiem. Ale za to jestem studentka "na caly etat". Codziennie jezdze na lekcje od 18:00 do 22:00 i przyznam, ze to nie jest latwa sprawa przez te mdlosci na okraglo Poza tym nawal nauki jest taki, ze trudno jest siedziec po nocach i sie uczyc. Ale to nic, oby do konca kwietnia

Milego popoludnia zycze Ja dopiero dzien zaczynam

[meszsares]

Napisane przez narzeczonaa

dziewczyny powiedzcie czy wy siedzicie na zwolnieniu czy chodzicie do pracy? ja narazie na urlopie jestem ale zastanawiam sie czy trudno byloby dostac zwolnienie?

ja chodze normalnie do pracy i nie mam zamiaru brac zwolnienia tak do 7-8 miesiaca (jak wsio dobrze pojdzie). potem jak juz bedzie goraco i do tego brzuszek bedzie stanowil pewnie jakis dyskomfort to juz sobie wezme wolne i poodpoczywam na maxa.

[zartownis]

Dzwonil moj TZ dzis i ... jak mnie bedzie bardzo bolalo mam sobie jechac do szpitala
Dzwonillismy tez do szpitala gdzie byc moze bede rodzic, bo tam dobry gin przyjmuje i mogla nas babka zapisac do niego dopiero na 4 maja.
Normalnie idzie sie pokroic, co za kraj, w Polsce mozna zawsze zaplacic i isc prywatnie a tutaj.... ehh szkoda slow

[Nika1980]

Napisane przez zartownis

Dzwonil moj TZ dzis i ... jak mnie bedzie bardzo bolalo mam sobie jechac do szpitala
Dzwonillismy tez do szpitala gdzie byc moze bede rodzic, bo tam dobry gin przyjmuje i mogla nas babka zapisac do niego dopiero na 4 maja.
Normalnie idzie sie pokroic, co za kraj, w Polsce mozna zawsze zaplacic i isc prywatnie a tutaj.... ehh szkoda slow

zartownis w niemczech jest dużo polskich lekarzy, kiedys sprawdzłam bo byłam zdesperowana jak ty. daleko macie do granicy? bo ja rozważałam możliwość wizyty w niemczech.
http://medyk.de/search

naprawdę uważam, że powinnaś się skonsultować. a jak się dziś czujesz?

[Orzeszek.1]

Napisane przez schoolcraft

Dziewczyny, jak ja zazdroszcze tym, ktore nie maja wstretu do jedzenia Nic, doslownie nic mi sie nie przyjmuje - jako tako toleruje herbate i zwykly chleb, to sa moje codzienne posilki bo inaczej nic nie da rady zjesc

Co do zwolnienia, to nie pomoge, bo nie pracuje. Siedze w domu z synkiem. Ale za to jestem studentka "na caly etat". Codziennie jezdze na lekcje od 18:00 do 22:00 i przyznam, ze to nie jest latwa sprawa przez te mdlosci na okraglo Poza tym nawal nauki jest taki, ze trudno jest siedziec po nocach i sie uczyc. Ale to nic, oby do konca kwietnia

Milego popoludnia zycze Ja dopiero dzien zaczynam

O to jesteśmy w takiej samej sytuacji - za wyj. studiów (to już naszczęście mam za sobą)

[schoolcraft]

Napisane przez Orzeszek.1

O to jesteśmy w takiej samej sytuacji - za wyj. studiów (to już naszczęście mam za sobą)

To bardzo mi milo, ze nie jestem sama Co do studiow, to postawilam sobie cel, ze musze je skonczyc, bo kobieta musi miec wyksztalcenie Poza tym studiuje to, co lubie, wiec o tyle jest mi latwiej.
Ale tez po czesci sytuacja z wiza mnie zmusza do tego, zeby studiowac. Wiec chcac czy nie chcac trzeba sie uczyc. Jak urodzilam synka, to dali mi az 6 miesiecy wolnego. Mam nadzieje, ze tym razem bedzie tak samo

Orzeszek, a w jakim wieku jest Twoja coreczka? I czy masz zamiar jakos ja przygotowywac do tego ze ma sie pojawic nowy czlonek rodziny? Bo jesli szczerze, to ja sie stresuje troche tym, jak moj synek odbierze malenstwo. Nie wiem za bardzo jak mu tlumaczyc, bo on w sumie nie wie co sie dzieje, a jak maluszek sie urodzi, to bedzie mial dopiero 2 latka, wiec tez nie wiem czy cos zrozumie z moich tlumaczen. Jak to jest u Ciebie?