Technik farmacji -warto?

[taflawody]

@marudka88 przywracasz wiarę, że warto jednak iść do tego studium, dzięki.

btw. nie ma tu na prawdę nikogo, kto wybiera się do studium w Gliwicach?

[Jullita]

Jedna z nauczycielek w naszej szkole opowiadała o swoich studiach i szczerze nam powiedziała, że do pracy w aptece wiele z przedmiotów, które miała jako studentka, wcale się nie przydały. Owszem niektóre są jak najbardziej istotne w toku początkowej nauki po to żeby później zrozumieć pewne procesy m.in. mechanizm działania leków na farmakologii... dlatego nie dziwi się nam że niektóre rzeczy trudno nam zrozumieć. Na koniec ewidentnie stwierdziła że do pracy w aptece w zupełności wystarczą nam przedmioty które mamy, a mgr z ambicjami powinni pracować w "przemyśle farmaceutycznym" a nie w aptece.

Kiedyś kolega, przyszły lekarz, powiedział że każdy student akademii medycznej, czy to kierunek lekarski czy farmaceutyczny, unosi się wielką dumą, że dostał się i studiuje, ale w końcu ktoś mu wyleje kubeł zimnej wody na głowę i przestanie uważać siebie za tego lepszego... Niektórzy opamiętają się wcześniej inni później...

[meggara]

Napisane przez Jullita

Owszem niektóre są jak najbardziej istotne w toku początkowej nauki po to żeby później zrozumieć pewne procesy m.in. mechanizm działania leków na farmakologii... dlatego nie dziwi się nam że niektóre rzeczy trudno nam zrozumieć.

Hmm spotkalam kiedys dziewczyne z 3ciego roku farmacji (na praktykach) i ona byla zielona z farmakologii bo dopiero miała miec ten przedmiot wiec jak to jest?
Same bzdury (zoologia, roslinki i in.) przez 3lata?

[Jullita]

Farmakologię studenci mają na 4 roku. Na 3 jest już farmakognozja i chyba TPL jak się nie mylę.
Rok 1 to między innymi biologia z genetyką, botanika, chemia nieorganiczna, biofizyka, matematyka, statystyka, historia farmacji itp
rok 2 to m in. chemia organiczna, chemia fizyczna, chemia analityczna, anatomia, fizjologia, mikrobiologia
rok 3 (fgnozja i TPL) patofizjologia, biochemia, coś o chorobach cywilizacyjnych, coś o farmakoterapii nowotworów itp
rok 4-5 wszystkie kierunkowe + coś takiego jak np bromatologia, farmakoterapia

[pescaxxx]

Co do porównań technika i mgr to mogę się wypowiedzieć. Skończyłam studium i po uzyskaniu tytułu technika udało mi się dostać na studia. obecnie jestem na 5roku, meta już blisko Co do nauki to powiem wam, ze na dobrą sprawę nie wiedziałam co to nauka póki nie poszłam na studia. w studium to jednak ułamek tego co na studiach, nawet w tych przedmiotach typu tpl czy farmakologia. Tpl zaczyna się na 3roku a konczy na 5, Fibig praktycznie na pamieć. Więcej jest pamięciówki, nie tylko w przedmiotach kierunkowych, ale również innych które wydają się po latach niepotrzebne typu bromatologia czy apiterapia. Mogę zgodzić się co do tego, ze więcej zajęć praktycznych z tpla, ale nie uważam, żeby studenci byli w tym wymiarze niedouczeni, a może to jedynie moje zdanie bo receptura nie była mi obca Ta praca wymaga nieustannego kształcenia się. Niestety często bywa tak, ze do studium idą ludzie, który nie wiedzą co ze sobą zrobić, a przecież podobno w aptece sie porządnie zarabia. Do studium może przyjść każdy bo takie placówki z reguły nie przeprowadzają egzaminów wstępnych.
Nie piszę tego, żeby by okazać wyższość farmaceuty nad technikiem (w gruncie rzeczy sama jeszcze jestem "jedynie" technikiem), pamiętajcie dziewczyny jednak o ciągłym kształceniu sięmgr musi chodzić na kursy, technikom tego nie narzucaja.
Pozdrawiam wszystkich techników, a może któraś z was się skusi na studia?wtedy zweryfikuje się trochę wasz pogląd na oba zawody.

[meggara]

pescaxxx wielkie brawa i ukłony za obiektywne podsumowanie


zebym ja miała mature z chemii to moze bym i złożyła papiery ale tak to wpierw czekalaby mnie powtorka z matury

[martynusia222]

Napisane przez meggara

pescaxxx wielkie brawa i ukłony za obiektywne podsumowanie


zebym ja miała mature z chemii to moze bym i złożyła papiery ale tak to wpierw czekalaby mnie powtorka z matury

Ja mam tak samo, nawet jakbym chciała iść na farmację wieczorowo( myślałam, żeby iść po techniku) to nie mam matury ani z chemii ani z biologii

[wampa]

Napisane przez taflawody

@marudka88 przywracasz wiarę, że warto jednak iść do tego studium, dzięki.

btw. nie ma tu na prawdę nikogo, kto wybiera się do studium w Gliwicach?

kto się wybiera to nie:P ale kto już się tu uczy ależ oczywiście ze jest

[meggara]

Napisane przez martynusia222

Ja mam tak samo, nawet jakbym chciała iść na farmację wieczorowo( myślałam, żeby iść po techniku) to nie mam matury ani z chemii ani z biologii

a wiesz ile wieczorowo u nas kosztuje farmacja? 17tysięcy rocznie. I nie przesadzam. A dodatkowo "wieczorowo" nie znaczy wcale wieczorowo bo tacy studenci normalnie chodza na zajecia z "dziennymi" Tak to u mnie wyglada i chodzic do pracy po prostu sie nie da przy takim trybie

[pescaxxx]

tak tylko niestacjonarne czy jak tam uważacie wieczorowe to na dobrą sprawę odbywają się tak jak dzienne, tyle że kosztują tyle kasy. Jak chcecie pogodzić prace i studia to niestety farmacja odpada

[taflawody]

@wampa w GCE może? bo ja miałabym kilka pytań.

[martynusia222]

Napisane przez meggara

a wiesz ile wieczorowo u nas kosztuje farmacja? 17tysięcy rocznie. I nie przesadzam. A dodatkowo "wieczorowo" nie znaczy wcale wieczorowo bo tacy studenci normalnie chodza na zajecia z "dziennymi" Tak to u mnie wyglada i chodzic do pracy po prostu sie nie da przy takim trybie

wiem, wiem kupa kasy, teraz tylko żałować w moim wypadku, że kiedyś uczyć się nie chciało

[telma3]

Witam
jestem nowa na tym forum. Interesuje mnie ściśle temat: praca jako technik farmacji.
Jestem powiedzmy w tzw. "średnim" wieku. Mam ukończone studia, ale w zupełnie innym kierunku. Tradycyjnie wychowuję 2 dzieci.
Bardzo skomplikowała sie moja sytuacja zawodowa, a właściwie jestem na rozdrożu.
Chciałabym podjąć naukę w policealnej szkole dla techników farmacji, nawet jestem już zapisana. Dopadają mnie jednak wątpliwości. Dwa lata nauki, dojazdy, rodzina, prowadzenie domu. Obawiam się, czy znajdę pracę później. Bo już jeden raz popełniłam błąd. I nie mam za dużo czasu na popełnianie następnego.
Dodam, że "kompleks" technika chyba raczej będzie mi obcy, bo mam inne priorytety i widzę siebie w tym zawodzie. Mówi się jednak, że rynek jest już trochę nasycony, więc co będzie za dwa lata? Wiem, że na to nikt n ie może dać mi odpowiedzi, bo nikt nie wie, jak będzie. Ale od kilku dni intensywnie myślę, co robić, bo wrzesień się zbliża wielkimi krokami. Czy ktoś mógłby mi coś podpowiedzieć? Mieszkam na Śląsku i tutaj ew. szukałabym pracy. Doda, że tylko w aptece, bo samochodem nie jeżdżę, więc nie mogłabym być np. przedstawicielem.
Naprawdę jestem w totalnej kropce. Raz czuję wielką odwagę, by spróbować, za chwilę dopadają mnie wątpliwości. Uściślając: wątpliwości co do rynku pracy za dwa lata. Może ktoś mi podpowie coś konstruktywnego albo mądrego albo cokolwiek. Nie mam nikogo znajomego w tej branży...
Pozdrawiam wszystkich!

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

I jeszcze jedno mi tak na myśl przyszło w sprawie dotyczącej rywalizacji (czy jak to nazwać m. technikami i magistrami (to dla mnie nowość, nie wiedziałam, że taki problem istnieje).
Ja np. robiłam maturę w porządnym, czteroletnim liceum. A mój kolega zrobił ją w jeden rok w jakimś prywatnym liceum.
I TEŻ ma maturę. I co? Do kogo mam mieć pretensje? Po prostu tak to w życiu bywa...
Ale generalnie, ja nie o tym... Jakby ktoś mógłby mi coś podpowiedzieć na temat powyższego postu, bardzo proszę...

[X Y Z]

Witam!
Czy może ktoś coś wie na temat studium farmaceutycznego ESAN w Białymstoku? (Antoniuk Fabryczny). Czy warto tam składać dokumenty? Mam wątpliwośći bo dopiero dwa lata funkcjonuje i zajęcia są tylko 3 razy w tygodniu więc niem wiem czy zostanie przerobiony ten sam program co na dziennych. Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje.

[wampa]

Napisane przez taflawody

@wampa w GCE może? bo ja miałabym kilka pytań.

nie, ja chodze do studium im. Koraszewskiego na Chudoby

[renekmgb]

Witam!

Ja w tym roku wybieram się na studium farmaceutyczne. U mnie w mieście jest tylko jedna szkoła z tym kierunkiem i w trybie dziennym ale płatna 400zł miesięcznie, to dużo chyba? Pani ze szkoły mi powiedziała, że nie ma żadnej rozmowy ani egzaminu jeśli nie mam matury z biologii i chemii, po prostu przynoszę świadectwo, zdjęcia, zaświadczenia lekarskie i jestem przyjęta. W sumie u nas jeszcze są wolne miejsca ale 400zl miesięcznie dla osoby niepracującej (bo muszę z pracy zrezygnować jeśli szkoła jest w trybie dziennym) to trochę dużo. Poszukam jeszcze w pobliskim mieście i wtedy zdecyduję gdzie się zapiszę. Tak poza tym to kiedy u Was zaczynają się zajęcia? we wrześniu czy w październiku?

[PP1820]

Napisane przez renekmgb

Witam!

Ja w tym roku wybieram się na studium farmaceutyczne. U mnie w mieście jest tylko jedna szkoła z tym kierunkiem i w trybie dziennym ale płatna 400zł miesięcznie, to dużo chyba? Pani ze szkoły mi powiedziała, że nie ma żadnej rozmowy ani egzaminu jeśli nie mam matury z biologii i chemii, po prostu przynoszę świadectwo, zdjęcia, zaświadczenia lekarskie i jestem przyjęta. W sumie u nas jeszcze są wolne miejsca ale 400zl miesięcznie dla osoby niepracującej (bo muszę z pracy zrezygnować jeśli szkoła jest w trybie dziennym) to trochę dużo. Poszukam jeszcze w pobliskim mieście i wtedy zdecyduję gdzie się zapiszę. Tak poza tym to kiedy u Was zaczynają się zajęcia? we wrześniu czy w październiku?

Ja zaczynam w połowie września

[Cacara]

Cześć dziewczyny, wybieram sie na farmacje w Szczecinie-na Broniewskiego, jest ktoś może na forum kto sie uczy,badź u czył właśnie tutaj ?Chciałabym wiedzieć jak wyglądają egzaminy wstępne, czy te testy są w miare proste, no i jak ogólnie tam jest.
Dzieki za każdą odpowiedź.

[Jullita]

Napisane przez pescaxxx

Co do porównań technika i mgr to mogę się wypowiedzieć. Skończyłam studium i po uzyskaniu tytułu technika udało mi się dostać na studia. obecnie jestem na 5roku, meta już blisko Co do nauki to powiem wam, ze na dobrą sprawę nie wiedziałam co to nauka póki nie poszłam na studia. w studium to jednak ułamek tego co na studiach, nawet w tych przedmiotach typu tpl czy farmakologia. Tpl zaczyna się na 3roku a konczy na 5, Fibig praktycznie na pamieć. Więcej jest pamięciówki, nie tylko w przedmiotach kierunkowych, ale również innych które wydają się po latach niepotrzebne typu bromatologia czy apiterapia. Mogę zgodzić się co do tego, ze więcej zajęć praktycznych z tpla, ale nie uważam, żeby studenci byli w tym wymiarze niedouczeni, a może to jedynie moje zdanie bo receptura nie była mi obca Ta praca wymaga nieustannego kształcenia się. Niestety często bywa tak, ze do studium idą ludzie, który nie wiedzą co ze sobą zrobić, a przecież podobno w aptece sie porządnie zarabia. Do studium może przyjść każdy bo takie placówki z reguły nie przeprowadzają egzaminów wstępnych.
Nie piszę tego, żeby by okazać wyższość farmaceuty nad technikiem (w gruncie rzeczy sama jeszcze jestem "jedynie" technikiem), pamiętajcie dziewczyny jednak o ciągłym kształceniu sięmgr musi chodzić na kursy, technikom tego nie narzucaja.
Pozdrawiam wszystkich techników, a może któraś z was się skusi na studia?wtedy zweryfikuje się trochę wasz pogląd na oba zawody.

Sądzę że koleżanka miała to szczęście zdawać "starą maturę" dzięki czemu może się starać o przyjęcie na studia zdając egzaminy wstępne. Ja niestety jestem "błędem" systemu oświaty i zdawałam już nową maturę... co z tego że zdawałam biologię i chemię skoro uzyskałam za małą ilość punktów % zeby się dostać na farmację i co z tego że maturę poprawiałam skoro i tak nic z tego nie wyszło (jest tylko 5 lat na poprawę). Egzaminy wstępne to jednak zupełnie inna bajka...
Swoją drogą studia skończyłam tylko co mi z tego skoro to nie mój kierunek... będąc na techniku czuję że właśnie to chciałam robić...

[ston3d]

Napisane przez Cacara

Cześć dziewczyny, wybieram sie na farmacje w Szczecinie-na Broniewskiego, jest ktoś może na forum kto sie uczy,badź u czył właśnie tutaj ?Chciałabym wiedzieć jak wyglądają egzaminy wstępne, czy te testy są w miare proste, no i jak ogólnie tam jest.
Dzieki za każdą odpowiedź.

Ja się wybieram do tego studium. W sekretariacie można kupić przykładowe testy z chemii i biologii- 5 zł każdy.
Zdałam rozszerzoną maturę z biologii i chemii całkiem nieźle (na dzienną farmację bym się dostała) więc niby coś tam umiem... Ale te testy wstępne są naprawdę trudne. Niby poziom ogólny, ale są szczegółowe i wiele informacji muszę szukać w internecie, gdyż nie ma ich w podręcznikach z liceum... Chemia łatwiejsza, ale biologia makabryczna.

[izunia233]

Czy któraś z Was uczy się w Zielonej Górze lub okolicach?

[pescaxxx]

Napisane przez Jullita

Sądzę że koleżanka miała to szczęście zdawać "starą maturę" dzięki czemu może się starać o przyjęcie na studia zdając egzaminy wstępne. Ja niestety jestem "błędem" systemu oświaty i zdawałam już nową maturę... co z tego że zdawałam biologię i chemię skoro uzyskałam za małą ilość punktów % zeby się dostać na farmację i co z tego że maturę poprawiałam skoro i tak nic z tego nie wyszło (jest tylko 5 lat na poprawę). Egzaminy wstępne to jednak zupełnie inna bajka...
Swoją drogą studia skończyłam tylko co mi z tego skoro to nie mój kierunek... będąc na techniku czuję że właśnie to chciałam robić...

tak zdawałam starą maturę, jednak nie z chemii więc tak łatwo nie było.
Co do egzaminów to w przypadku "starych" maturzystów opierają się na zdawaniu tak jakby nowej matury, też jest klucz i arkusze więc myśle że podobnie to wygląda. Nie rozumiem skąd wiesz ze egzaminy wstępne to inna bajka skoro nie zdawałaś? Ja przez rok w trakcie nauki w studium przygotowywałam się do zdawania egzaminów, jednocześnie pracując i dorabiając sobie na korki. Nie chce tutaj się przechwalać, bo nie to miałam na myśli odp na Twojego posta, ale nie bawmy się w licytacje co jest trudniejsze -egzamin czy matura bo moim zdaniem to dziecinne. Pozdrawiam

[renekmgb]

Zapisałam sie dzisiaj do tej szkoły Zaczynam od początku września. Trochę boje się, że sobie nie poradzę bo z chemii nie byłam zbyt dobra. Ostatnio dowiedziałam się, że nie jest tak łatwo znaleźć pracy po takiej szkole Może wypowiedzą się technicy jak było w Waszym przypadku? Czy od razu poszliście na staż? Trochę się boję, że będzie ciężko z pracą bo kilka osób już mi mówiło że nie może znaleźć pracy w tym zawodzie. W sumie 2 lata to jeszcze wszystko może się zmienic ale pytam tak z ciekawości.

[macystick]

Witam, jestem przyszłoroczną maturzystką, bardzo interesuje mnie zawód jako technik farmacji. Studia dzienne. Stąd moje pytanie : czy zapisując się do szkoły, biorą oni pod uwagę, to, że pisałam maturę z chemii, bądź biologii, czy tylko liczą się oceny ? Może mam przez to większe szanse ? Czy w każdej szkole są testy ? Z jakich przedmiotów oceny się liczą ? Jakie oceny są mile widziane ?

[renekmgb]

Napisane przez macystick

Witam, jestem przyszłoroczną maturzystką, bardzo interesuje mnie zawód jako technik farmacji. Studia dzienne. Stąd moje pytanie : czy zapisując się do szkoły, biorą oni pod uwagę, to, że pisałam maturę z chemii, bądź biologii, czy tylko liczą się oceny ? Może mam przez to większe szanse ? Czy w każdej szkole są testy ? Z jakich przedmiotów oceny się liczą ? Jakie oceny są mile widziane ?

Studia czy studium? Na studia musisz mieć maturę z chemii i biologii a na technika to zależy od szkoły. W niektórych jest tak, że jak nie zdawałaś matury z chemii i biologii to piszesz egzaminy ale u mnie akurat przyjmowali bez matury. Ja zdawałam maturę z geografii i do szkoły dostałam się bez egzaminów.

[macystick]

Napisane przez renekmgb

Studia czy studium? Na studia musisz mieć maturę z chemii i biologii a na technika to zależy od szkoły. W niektórych jest tak, że jak nie zdawałaś matury z chemii i biologii to piszesz egzaminy ale u mnie akurat przyjmowali bez matury. Ja zdawałam maturę z geografii i do szkoły dostałam się bez egzaminów.

tak chodziło mi o studium czyli lepiej miec tą maturę z chemii, bądź biologii

[renekmgb]

Napisane przez macystick

tak chodziło mi o studium czyli lepiej miec tą maturę z chemii, bądź biologii

Zapytaj w swojej szkole bo wszędzie jest inaczej. Ja dowiadywałam się też o naukę w innym mieście i tam trzeba było mieć maturę z obu tych przedmiotów a jeśli nie miało się matury np. z chemii a z biologii tak to trzeba było zdać egzamin z chemii. U mnie w mieście przyjmują bez matury i egzaminów.

[Akashka]

Napisane przez Justy

podczas 2letniego stazu zwykle dostaje się najniższą krajową, czasem więcej, gdy nabierzesz doświadczenia (powiedzmy do 1300).
na stażu albo zastepujesz sprzątaczkę, albo -po krótkim szkoleniu- obsługujesz sama pacjentów- zależy od apteki i wlasnych umiejętności.
po ukończeniu stażu wiele osób zmienia pracodawcę. zwykle zarobki rosną w momencie skończenia stażu, tak do dwóch tysięcy (czasem z hakiem) lub mniej (ok.1800). jest co raz więcej magistrów i techników, przez co pensje są niższe niz kilka lat temu.
szkoła powinna być w trybie dziennym, jeśli chcesz sie czegoś nauczyć.
wada- brak możliwości rozwoju/awansu w aptece. dokształcać się można, ale nie wpływa to znacząco na zarobki. druga wada- praca w systemie zmianowym, świątek-piątek (długie weekendy, wigilie itd), przybywa aptek czynnych do 22 w nocy, otwartych od 7 rano, w niedziele.

Tez jestem technikiem Jesli chodzi o prace zmianowa to fakt ale jak nie jestes w aptece ktora pracuje 24/h to dyzury nocne i tak ma magister. Technik nie musi sie tym przejmowac. Szkole konczylam dziennie 2 latka. Tez wczesniej nie bralam pod uwage ze bede miala stycznosc z chemia ale jakos podolalam;p
Ja robilam 2 lata stazu z czego 3/4 bylo za najnizsza krajowa. Zalezy od apteki i magistrow ale w moim wypadku bylo tak ze pracujac w aptece prywatnej z jednym tylko magistrem juz po miesiacu zostawalam sama. Musze jednak przyznac ze szybko sie uczylam a jesli czegos nie wiedzialam to mowilam ze nie ma i ze zamowie Jakos poszlo. Wlasciwie dzieki temu ze tak szybko zostalam rzucona na gleboka wode pozniej radzilam sobie super
Jesli moge jeszcze cos doradzic to trzymaj sie z dala od aptek prywatnych Najlepiej jak jest sieciowka. Po pierwsze dobrze placa, po drugie przestrzegaja przepisow, po trzecie jesli pracujesz od 8ej do 16 ej to tak wlasnie jest.. jak pracowalam u prywaciarza zdazalo sie tygodniami siedziec po 12h...

[tiramisu_]

Napisane przez Akashka

Zalezy od apteki i magistrow ale w moim wypadku bylo tak ze pracujac w aptece prywatnej z jednym tylko magistrem juz po miesiacu zostawalam sama.

Ciekawe co to za apteka, bo nie może technik być sam I to jeszcze zostawianie osoby, która ledwo co szkołę skończyła (i to zazwyczaj dość kiepskie wykształcenie jest) i potem taka osoba ma doradzacać ludziom w kwestii leków

[martynusia222]

Napisane przez tiramisu_

Ciekawe co to za apteka, bo nie może technik być sam I to jeszcze zostawianie osoby, która ledwo co szkołę skończyła (i to zazwyczaj dość kiepskie wykształcenie jest) i potem taka osoba ma doradzacać ludziom w kwestii leków

Dość kiepskie wykształcenie? doradzać w kwestii wyboru leków? mam receptę to ją realizuję, a doradzać to se można w kwestii leków na przeziębienie czy jakiś suplementów...

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Napisane przez macystick

Witam, jestem przyszłoroczną maturzystką, bardzo interesuje mnie zawód jako technik farmacji. Studia dzienne. Stąd moje pytanie : czy zapisując się do szkoły, biorą oni pod uwagę, to, że pisałam maturę z chemii, bądź biologii, czy tylko liczą się oceny ? Może mam przez to większe szanse ? Czy w każdej szkole są testy ? Z jakich przedmiotów oceny się liczą ? Jakie oceny są mile widziane ?

U mnie w szkole nie brali pod uwagę matury ( zdawałam z geografii), tylko oceny ze świadectwa, egzaminów też nie było