Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VII

[Sag etwas]

blue_apple
lukrecjowa

Laski pozytywnego czaduuuuuu

[keeendy]

dawno mnie nie było.
wybaczycie ?



gratuluje tym co zdały
i tym co nie też
za chęci i wogóle następnym razem się uda

[Papiszynka]

Kurcze, tyle gratulacji dziekuje dziekuje dziekuje

Trzymam kciuki za zdajace i dziewczyny! grunt to sie nie nakrecac, zrobcie cos przed egzaminem, idzcie na impreze, wyjdzcie z domu, nie myslcie o tym

[DontSaySorry]

Napisane przez Sag etwas

blue_apple
lukrecjowa

Laski pozytywnego czaduuuuuu

Też trzymam kciuki!
pokazcie na co was stać dziewczyny!

[ninitoja]

Ja mam jeszcze tydzień do egzaminu, ale pomału się zaczyna nerwówka . Dziś śniło mi się, że czekam w jakiejś sali na egzamin i wypełniam formularze. No i na sam koniec nie zdążyłam oddać tych papierów (nawet nie pojeździłam) . Melisa w postaci herbaty i cukierków już zakupiona. Nad Persenem się jeszcze zastanawiam- miałam nie brać, ale jak już mam wiry w żołądku, to za tydzień bez tabletek może być masakra

[lukrecjowa]

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

[ninitoja]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

Przykro mi. Ale następnym razem MUSI się udać. Nie ma bata!!!

[pomarancza89]

współczuję
gratuluje tym, które już mają za sobą...
3mam kciuki ... za Was (i moją koleżankę...)

a sama do następnego czwartku nie wyrobię...
przygarnę wszystkie wskazówki hehe

[Papiszynka]

lukrecjowa szkoda, wspolczuje a "dobra rade" o czworce schowaj miedzy bajki...

[BeaS]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

Strasznie mi przykro.
Myślisz, że ta pani specjalnie się zatrzymała?

[iza_wiosenna]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

kto Ci dał takie rady!?!?!?!
a egzaminator chociaż ok?
dołączam się do pytania Beatki - ta pani dała Ci jakiś znak, że Cię puszcza? czy się zastanawiała?

[a własnie - mord. zdawałaś może w Krakowie?]

główka do góry.

[pomarancza89]

kurczaki to przy jakiej prędkości wrzucacie 4?
kurcze nie jeździłam L na gaz...

[souvenir]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

przykro mi zlośliwość innych uczestników ruchu jak dla mnie, może nawet nie umyślna, bo może ta babka myślała że jest na równorzędnym np, ale tak czy siak, szkoda. Skoro mówią, że jeździsz świetnie to tak jest, musisz teraz złapać trochę szczęścia za ogon i będzie dobrze

[blue_apple]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

no szkoda, kurdę



dziewczyny... jeszcze 6,5h

mam nadzieje, że mocno trzymacie...

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez pomarancza89

kurczaki to przy jakiej prędkości wrzucacie 4?
kurcze nie jeździłam L na gaz...

różnie, między 43 a 47.

[pomarancza89]

Napisane przez blue_apple

no szkoda, kurdę



dziewczyny... jeszcze 6,5h

mam nadzieje, że mocno trzymacie...

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



różnie, między 43 a 47.

dzięki

3mam mocno, nie stresuj się będzie dobrze

[tisane7]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

Zdasz nastepnym razem, kto Ci dal ta''dobra'' rade z nie wrzucaniem na 4?

[Dotka90]

Napisane przez BeaS

Strasznie mi przykro.
Myślisz, że ta pani specjalnie się zatrzymała?

Nawet jeśli, to nie wolno jej było skorzystać z uprzejmości owej pani, niestety.

[sideritis]

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

bardzo mi przykro
ale właśnie, czy ta pani dała jakisznak, że Cię przepuszcza? bo jeśli tak, to mogłaś powiedzieć egzaminatorowi, że korzystasz z tego przywileju, że Cię przepuszcza. albo zapytać go, czy możesz jechać. cokolwiek, żeby tylko wiedział, że nie wymuszasz specjalnie.

i podpinam się pod pytanie Izy - zdawałaś w Krk ?

[Papiszynka]

Napisane przez blue_apple

różnie, między 43 a 47.

Ojej

Ja wrzucam tak jak dochodzi do 50, ale tez w roznych momentach, jesli wiem ze bede jechac prosto przez jakis czas, to wrzucam 4, jak wiem ze zaraz bede zwalniac, skrecac czy cokolwiek to zyluje na 3 ale osobiscie lubie jechac na 4, samochod jest ciuchutki i wrecz sam jedzie

[blue_apple]

Napisane przez Papiszynka

Ojej

Ja wrzucam tak jak dochodzi do 50, ale tez w roznych momentach, jesli wiem ze bede jechac prosto przez jakis czas, to wrzucam 4, jak wiem ze zaraz bede zwalniac, skrecac czy cokolwiek to zyluje na 3 ale osobiscie lubie jechac na 4, samochod jest ciuchutki i wrecz sam jedzie

ja w sumie podobnie a tą 4 przy 43 np. włączam wtedy kiedy rozpędzam się powoli. ale to tak w praniu wychodzi, na dobrą sprawę to faktycznie 4 można i przy 100 włączyć
tylko nie na egzaminie



wypiłam melisę i usypiam

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez pomarancza89

dzięki

3mam mocno, nie stresuj się będzie dobrze

staram

[lukrecjowa]

Napisane przez iza_wiosenna

kto Ci dał takie rady!?!?!?!
a egzaminator chociaż ok?
dołączam się do pytania Beatki - ta pani dała Ci jakiś znak, że Cię puszcza? czy się zastanawiała?

[a własnie - mord. zdawałaś może w Krakowie?]

główka do góry.

dobre rady zdajacych za pierwszym razem kolegów (bo to diesel i cośtam)
egzaminator naprawdę w porządku, wszystko robil, zeby mnie nie ulać, ale nie wyszło. nawet mnie chciał podwieźć kawałek.
tak, nasze kochane Stołeczno-Królewskie Miasto
a pani ponad urzeczone spojrzenie w moim kierunku znaków nie dawała. i ja doskonale wiem, ze nie powinnam była wjechać i nie wiem, co mnie podkusiło.
do nastepnego razu
blue_apple, limit oblań juz wyczerpałam, bedzie dobrze!

[Dotka90]

lukrecjowa - szkoda słuchać takich idiotycznych rad, lepiej po prostu słuchać silnika i tyle...

[BlackLady]

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie gratulacje

Napisane przez lukrecjowa

już mogę podziękować za kciuki, bo już nie zapeszę. znów poległam, znów głupio. jeżdziłam prawie 50 minut, już wracaliśmy do MORDu. generalnie zrobiłam mnóstwo idiotycznych pałych błędów; powtarzałam łuk, nie dałam kierunkowskazu cifająć w zawracaniu na trzy, jechałam na za niskim biegu (w myśl dobrych rad: "nie wrzucaj na egzaminie czwórki pod żadnym pozorem!"), ale koniec był dopiero, kiedy wyjeżdżałam z podporządkowanej i kobieta na głównej zatrzymała się i ja głupia wtedy ruszyłam, zdając sobie świetnie sprawę, kto ma pierwszeństwo. i znów usłyszałam, że stać mnie na zdanie, dobrze jeżdżę i wszystko byłoby w porządku, ale nie.
niezmiennie zazdroszczę tym, które zdały

Bardzo mi przykro Z tą czwórką bardzo dziwne Nigdy czegoś takiego nie słyszałam Najlepiej wszystkie takie "dobre rady" przedyskutować z instruktorem podczas jazd bo ludzie to już takie teorie wymyślają że szkoda gadać
I nie martw się, skoro egzaminator powiedział że jeździsz dobrze to nastęnym razem na pewno zdasz

Napisane przez Papiszynka

Ojej

Ja wrzucam tak jak dochodzi do 50, ale tez w roznych momentach, jesli wiem ze bede jechac prosto przez jakis czas, to wrzucam 4, jak wiem ze zaraz bede zwalniac, skrecac czy cokolwiek to zyluje na 3 ale osobiscie lubie jechac na 4, samochod jest ciuchutki i wrecz sam jedzie

Ja robię dokładnie tak samo

[Gwiazdeczka1978]

Odebrałam plasticzek W koncu;D

Ja tam jezdziłam 4 na egzaminie, na pewno wolnoi z tego co wiem, to jesli ktos teraz daje znak, ze puszcza, to mozna skorzystac. Tak mi instruktor mowił, nie miałam okazji sprawdzic

[ankossek]

ja tak rzadko tu teraz bywam... nauki mam duużo i wogóle zabiegana jestem..

Papiszynka, gir99 i BlackLady Gratuluje !!!!!!!!! a girl tak marudziła a tu prosze BlackLady takiego miałaś fajnego egzaminatora obym ja trafiła na kogoś podobnego....

SamaraMorganx, lukrecjowa ..... szkoda

ja po mieście na 4 nie jezdzilam w L (no i nadal tego nie robie ). peugeot 207 jakoś nie trzeszczy na 3 )

[ilussia]

Hejka...

Mam pytanko-po jakim czasie można zacząć spr.status prawa jazdy...?? Jeśli mój Tż wczoraj zdał...?

Tak ogólnie, to gratuluję dziewczynom które zdały.... Chyba wczoraj jakiś happy dzień był
A pozostałym szczęścia an kolejny raz życzę, na pewno będzie dobrze...

Ja sama pójdę dopiero może w przyszłym roku... I dobrze laski, że od razu poszłyście-ja żałuję za zaraz po 18 nie poszłam gdy miałam chęci...a teraz trochę czasu minęło...

[BeaS]

Napisane przez ilussia

Hejka...

Mam pytanko-po jakim czasie można zacząć spr.status prawa jazdy...?? Jeśli mój Tż wczoraj zdał...?

Tak ogólnie, to gratuluję dziewczynom które zdały.... Chyba wczoraj jakiś happy dzień był
A pozostałym szczęścia an kolejny raz życzę, na pewno będzie dobrze...

Ja sama pójdę dopiero może w przyszłym roku... I dobrze laski, że od razu poszłyście-ja żałuję za zaraz po 18 nie poszłam gdy miałam chęci...a teraz trochę czasu minęło...

Można sprawdzać kiedy się chce (), ale komunikat 'przyjęto wniosek' pojawia się po upływie około tygodnia.

[BlackLady]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Odebrałam plasticzek W koncu;D

Ja tam jezdziłam 4 na egzaminie, na pewno wolnoi z tego co wiem, to jesli ktos teraz daje znak, ze puszcza, to mozna skorzystac. Tak mi instruktor mowił, nie miałam okazji sprawdzic

Mnie uczyli że jeżeli ktoś daje znak że nas puszcza to należy spytać egzaminatora czy można jechać i dopiero jak on pozwoli to jedziemy Bo w samochodzie to kierowca podejmuje decyzje a my kierowcami jeszcze nie jesteśmy Ale myślę że nawet dla własnego bezpieczeństwa lepiej zapytać bo jak np. egzaminator nie zauważy że nas ktoś puszcza(albo uda że nie zauważył) to w momencie gdy ruszymy naciśnie na hamulec i po egzaminie

Napisane przez ankossek

ja tak rzadko tu teraz bywam... nauki mam duużo i wogóle zabiegana jestem..

Papiszynka, gir99 i BlackLady Gratuluje !!!!!!!!! a girl tak marudziła a tu prosze BlackLady takiego miałaś fajnego egzaminatora obym ja trafiła na kogoś podobnego....

SamaraMorganx, lukrecjowa ..... szkoda

ja po mieście na 4 nie jezdzilam w L (no i nadal tego nie robie ). peugeot 207 jakoś nie trzeszczy na 3 )

Dziękuję bardzo Egzaminator super, życzę Ci żebyś też takiego miała

[Dotka90]

Jeśli chodzi o znaki, to pamiętam, że instruktor mi powtarzał, żeby nie korzystać z przepuszczania, bo to jest problemowa kwestia.
Np. - ktoś nam machnie,żebyśmy jechali, zanim my się zbierzemy, to on może już ruszyć, my wtedy ruszymy i będzie problem.
I powtarzał mi, żebym nie patrzyła, że ktoś mi macha, bo zawsze może np. odganiać muchę i co wtedy?
Wiadomo, że jeżdżąc samemu się korzysta z uprzejmości innych, ale naprawdę, na egzaminie po prostu nie warto. Chyba, że jest sytuacja, że np. skręcamy w lewo, ktoś nas puszcza, to wtedy warto wykorzystać, żeby nie blokować ruchu za sobą.
Ale musi to być wyraźny znak - wyraźne machnięcie, mrugnięcie światłami.

[ninitoja]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Odebrałam plasticzek W koncu;D

Ja tam jezdziłam 4 na egzaminie, na pewno wolnoi z tego co wiem, to jesli ktos teraz daje znak, ze puszcza, to mozna skorzystac. Tak mi instruktor mowił, nie miałam okazji sprawdzic

Gratuluje odebrania prawka . Ale masz fajnie .

A co do korzystania z tego, że ktoś nas puszcza na drodze podczas egzaminu- moim zdaniem należy się spytać egzaminatora czy możemy z tego skorzystać. Wszystko zależy od miasta, ośrodka, no i przede wszystkim od egzaminatora. Myślę, że lepiej się spytać, nie zaszkodzi, a może nas to uratować przed oblaniem, dlatego że wielu egzaminatorów traktuje to jako wymuszenie pierwszeństwa. Dla mnie to jest chore, bo dla mnie to jest przejawem kultury jazdy (o której też jest mowa w przepisach) i dzięki temu ruch na drodze idzie płynniej.