20 kilo mniej w pół roku start 1.12.09

[margolka1986]

Ja z herbatek to pije Biedronkowe just fit spalanie i oczyszczanie i czerwona herbatke z grejfrutem

a o tych masazach czytałam... powiesz Nam Luxi jak tam efekty bo to jednak troszkę kosztuje..

[antunka]

Margolka super, że jesteś. Koniec grzeszenia do wielkanocy postaraj się być grzeczna i jak najwięcej schudnąć.

Luxi a co to za masaże? Na jakimś urządzeniu? Ja zaczęłam wcierać w siebie balsamy na cellulit ale jeszcze o efektach nie mogę nic powiedzieć. Zamówiłam sobie też taśmy do ćwiczeń a teraz rozglądam się za ciężarkami. Doszłam do wniosku, że muszę dorzucić silowe ćwiczenia.

Adziorek gdzieś Ty?

O Zosię sie nie martwię bo pewnie dzielnie trzyma sie planu i chudnie

U mnie waga spada, spada ale pochwalę się w poniedziałek Powiem wam jedno, dieta SB jest stworzona dla mnie. Wczoraj zagłębiłam się w pewne sprawy i okazuje się, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że mam insulinooporność więc muszę być na diecie niskowęglowodanowej opierającej się na IG a taką dietą jest właśnie SB. Na razie badań robić nie będę bo dietka dobrze na mnie działa a i te 3 miesiące bez słodyczy pozytywnie wpłynęły na funkcjonowanie mojego organizmu.

Miłego dnia kochane

[adziorek1990]

Jestem jestem...Nie pisałam,bo miałam taki zapiernicz na uczelni,że głowa mała...:/
No i .. na diecie się to odbiło Należy mi się lanie i to nie małe!! Nagrzeszyłam...więc nawet na wagę nie wchodzę..
Od jutra basta! Koniec tego dobrego. Zaczynam poważną dietę
Jestem na siebie wkurzona jak nigdy!
Antunka mam ochotę wziąć z Ciebie przykład i przejść na SB!
Pozdrawiam!

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Jestem jestem...Nie pisałam,bo miałam taki zapiernicz na uczelni,że głowa mała...:/
No i .. na diecie się to odbiło Należy mi się lanie i to nie małe!! Nagrzeszyłam...więc nawet na wagę nie wchodzę..
Od jutra basta! Koniec tego dobrego. Zaczynam poważną dietę
Jestem na siebie wkurzona jak nigdy!
Antunka mam ochotę wziąć z Ciebie przykład i przejść na SB!
Pozdrawiam!

A do SB zachęcam Tylko jest jedno ale. Musisz naprawde tego chcieć bo z doświadczenia wiem, że gdy kiedyś stosowałam tą dietę to 2 pierwsze tygodnie były katorgą. Teraz mam zupełnie inne podejście i jest mi naprawdę dobrze. Na nic (zakazanego) nie mam ochoty, niczego mi nie brakuje, jem sobie co chcę (dozwolonego) i nie jestem głodna ani nie mam skoków glukozy więc samopoczucie mam lepsze. Zaspokajam się mniejszymi porcjami co spowodowało, że żołądek troche się skurczył i już mi tak nie burczy A co najważniejsze chudnę i to zdrowo bo przecież tą dietę opracował kardiolog więc jest ona nie tylko odchudzająca ale również poprawiająca skład chemiczny krwi, naczyń krwionośnych i całego układu sercowo-naczyniowego. Jak widać podchodzę entuzjastycznie i bardzo bym chciała zarazić innych tym entuzjazmem
Starczy mojego nudnego wywodu

Wróciłam niedawno z uczelni, chwile odsapnę i lece na stepper

[adziorek1990]

Kurcze ja się tylko boje...że po tej diecie będzie efekt jojo...Bo już kilka diet stosowałam i zawsze po zakończeniu diety przychodził jojo :/ Muszę się z tym przespać Zastanowić się dokładnie...

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Kurcze ja się tylko boje...że po tej diecie będzie efekt jojo...Bo już kilka diet stosowałam i zawsze po zakończeniu diety przychodził jojo :/ Muszę się z tym przespać Zastanowić się dokładnie...

Bo nie wolno wracać do starych nawyków. W tym tkwi problem większości ludzi (w tym i mój), że stosują dietę, pomęczą się kilka tygodni, schudną kilka kilogramów i wracają do starego jedzonka. Bo przecież przez miesiąc sobie odmawiałem chlebka to teraz mi wolno. Nie tak to działa niestety.

Dieta SB składa się z trzech faz z czego ostatnia trwa do końca życia i wcale nie polega na tym, że nie możesz czegoś jeść. Możesz jeść wszystko tylko musisz wiedzieć ile i kiedy. Trzeba iść na kompromisy. Dobrze żebyś przeczytała książkę bo ona naprawdę motywuje, wyjaśnia wszystkie wątpliwości i podaje przykłady jak inni sobie na niej radzą.

Prześpij się z tym i nie spiesz się z decyzją. Najpierw poznaj dobrze dietę, żeby sie dowiedzieć czy dasz radę. A póki co nie grzesz więcej

U mnie ćwiczenia zaliczone, dieta cud miód, tylko ten wstrętny okres psuje mi humor

[zosianiekowalska]

Antunka świetnie, że znalazłaś dietę, która jest dla ciebie! Skutecznie schudnąć można właśnie w taki sposób.
Adziorek też musisz poszukać odpowiedniej diety lub kombinacji diet. Moja jest np. miszmaszem diety śródziemnomorskiej i Haya. Ta właściwa to taka na której dobrze się czujesz, wszystko smakuje i powoli chudniesz.

A ja się muszę trzymać planu bo przetrzymałam najgorszą katorgę i zostało jeszcze tylko 3 kg! Też jakieś masaże by się przydały, bo nigdy sadełko nie zejdzie równo. Luxi a te masaże to bolą?

[Luxi]

No dobrze Kobietki skoro Was nie ma to piszę sobie pamiętnik

Wczoraj zjadłam:
I: jogurcik
II: brokuły z jajkiem
III: brokuły + twaróg
IV: szyneczka dużo+sałata

+kawka z mlekiem.

Wiem, że za mało, ale nie miałam nic w lodówce...
Pojeżdziłam 30 min na rowerku +godzinny masaż Rolletic

Dziś Waga drgnęła71,9 może to nie jest dużo ale i tak się ucieszyłam!

Dziś:
I: owsianka na mleku z migdałami

Będzie:
II: szpinak z jajkiem
III: sałatka z warzyw
IV: jogurcik naturalny
V: twarożek naturalny

+rower + mgr

No napiszcie coś do mnie Kochane....

[antunka]

Napisane przez Luxi

No dobrze Kobietki skoro Was nie ma to piszę sobie pamiętnik

Wczoraj zjadłam:
I: jogurcik
II: brokuły z jajkiem
III: brokuły + twaróg
IV: szyneczka dużo+sałata

+kawka z mlekiem.

Wiem, że za mało, ale nie miałam nic w lodówce...
Pojeżdziłam 30 min na rowerku +godzinny masaż Rolletic

Dziś Waga drgnęła71,9 może to nie jest dużo ale i tak się ucieszyłam!

Dziś:
I: owsianka na mleku z migdałami

Będzie:
II: szpinak z jajkiem
III: sałatka z warzyw
IV: jogurcik naturalny
V: twarożek naturalny

+rower + mgr

No napiszcie coś do mnie Kochane....

Jak to nas nie ma jak jesteśmy. Ja się odzywam codziennie. Pytałam nawet co to za masaże stosujesz Opowiedz coś o nich bo mnie zaciekawiły.

Jadłospisy za malutkie, brakuje ciepłych posiłków, węglowodanów (no chyba, że przeszłaś na dietę białkową) no i tych warzyw coś mało. Jak dorzucisz do twarożku czy jogurtu jakieś warzywa to już będzie ciut lepiej.
Gratuluje spadku wagi. Oby takie wieści docieraly do nas cały czas

U mnie zima za oknem Niefajny dzień się zapowiada. Zajęcia mam do 20... w piątek do 20 Poza tym mam wyjątkowo bolesny okres no i ten cholerny śnieg. Ech lecę na zakupy bo zapasy jedzonka się pokończyły.

[adziorek1990]

Oj Antunka doskonale wiem co to znaczy siedzieć na uczelni do 20... jakaś masakra...Ja o 15 już 'przestaję myśleć' ...

Ja dzisiaj na śniadanko zjadłam
1.Jajecznica + bułka razowa + zielona herbatka

Ucieszyłam się bo mimo,że te ostatnie 2 tyg nie były dietetyczne to nie przytyłam
Teraz na poważnie biorę się za siebie...jak na razie bez żadnej konkretnej diety...

[Luxi]

Kobietki ale numer
dziś rano nie widziałam, ani jednego posu po moim zatem myślałam, ze już nie piszecie!A tu siadam po pracy i tyle napisałyście...

Hm...nie wiem czemu u mnie tego nie było widać

Masaże: Rolletic - Na takim urządzeniu, naprawdę przyjemne i sama bym sie tak nie wymasowała nigdy!
U mnie jest problem z cellulitem, zatem postanowiłam dołożyć masaże.
Ponoć efekty są po 2 tyg, a najlepsze w 3 tyg stosowania, przy założeniu 3 masaży na tydzień na początku, czyli co drugi/trzeci dzień, a potem dwóch tygodniowo.
Ja myślałam, ze dam radę codziennie....nie ma szans. Jak wczoraj poszam dzień po dniu, to po prostu te małe zakwasy jakie miałam były bolesne w dotyku z maszyną i masaż mnie efektywny, bo jak boli to się tak nie dociska jak się powinno.
Zatem nie polecam częściej, niż co drugi dzień.

Ja postanowiłam troche wesprzeć dietke.

U mnie dzis:
I: owsianka na mleku z migdałami - duzo i pycha
II: szpinak z jajkiem
III: sałatka warzywna
IV: szpinak z jogurtem + 4 chrupkie pieczywka

kawka z mlekiem

A zaraz na rowerek wskakuje dziś troszkę pojeżdżę!

Antunka cieszymy się z Twojej dietki!!!pisz o efektach bo ja tez jestem bardzo ciekawa!

Andziorek super ze waga nie podskoczyła!Ale pilnuj się już Kochana!

Zosia - tylko już 3 kilo!super! a powiedz co to za dietki?

Margolka - do dietki juz!musisz nas tez dopingowac swoim uporem a nie jakies tam wymówki!

[Luxi]

Kobietki,

Waga pokazała 71,2 super się cieszę

Ja już jestem po owsiance z mlekiem i migdałami
zaraz lecę do sklepów - trzymajcie za mnie kciuki, bo dziś pierwszy raz idę oglądać suknie

A na 14 rollki

Trzumajcie się dzielnie i piszcie co i jak!

Antunka strasznie jestem ciekawa Twoich wyników na SB!

[Luxi]

Kobietki co z Wami?
Nikogo nie ma

Ja już po masażach i szukaniu sukni
Nawet wiem w czym mi dobrze!

Jedzonko:

Iwsianka na mleku z płatkami
II:2 activie
III: sałatka z jajka ogórka i sałaty mniam

A co u WAS?

[antunka]

Napisane przez Luxi

Iwsianka na mleku z płatkami
II:2 activie
III: sałatka z jajka ogórka i sałaty mniam

A co u WAS?

Kochana co tak mało zjadłaś? Chyba jakaś kolacja jeszcze będzie?
U mnie dobrze tylko lenia mam okropnego i nic mi się nie chce. Ani ćwiczyć, ani pisać ani z domu wychodzić No po prostu takie warzywko leżące na kanapie z wyrzutami sumienia...

[Luxi]

Antunka...nie leń się szkoda czasu poczytaj chociaż coś ja zawsze potem takie dni lenistwa odpokutuje!

Magisterkę pisze dzielnie!
TAk tak wczoraj jeszcze kolacja był i podwiczorek jak najbardziej

Dzisiaj już:
I: jajeczniczka z 1 jajka i cebulki +ogórek kwaszony +kilka łyżek owsianki +kawka z mlekiem

Lęcę pisać!!!

A co u pozostałych Kobietek?
Jak waga?
Jak dietka?

[adziorek1990]

Witam
No ja się dzielnie trzymam...Wczoraj byłam na zakupach...mama oczywiście kupiła tyle słodyczy,że pół Polski by wykarmiła (ciągle mi wszystko utrudnia)Kupiła m.in pyszne pączki(10 sztuk)ale ja się nie skusiłam, dzielnie się trzymam!
A ogólnie to wkurzyłam się wczoraj, bo moja mama je bardzo dużo słodyczy...ćwiczy codziennie po 30 min na orbitreku i chudnie! Nie stosując żadnej diety...
A ja staram się, nie jem słodyczy, trzymam się diety...ćwicze i nic!
To jest strasznie dobijające...Właśnie w takich chwilach człowiek ma dość tej całej diety... ALe ja się nie poddam! Walczę..

[Luxi]

Andziorek,

jesteśmy dumne, że nie skusiłaś się na pączki
Mi też jest ciężko, ale się zaparłam i walczę mimo zastojów i wolnego ubytku wagi!

Na II śniadanko:
Twarożek z ziołami iogóreczkiem kiszonym + trochę gotowanego brokuła!
Lecę pisać dalej!

Ale nie mam pomysłu co jeść potem....eh...
a wybór składników do komponowania posiłków bardzo mały...

[antunka]

Napisane przez adziorek1990

Witam
No ja się dzielnie trzymam...Wczoraj byłam na zakupach...mama oczywiście kupiła tyle słodyczy,że pół Polski by wykarmiła (ciągle mi wszystko utrudnia)Kupiła m.in pyszne pączki(10 sztuk)ale ja się nie skusiłam, dzielnie się trzymam!
A ogólnie to wkurzyłam się wczoraj, bo moja mama je bardzo dużo słodyczy...ćwiczy codziennie po 30 min na orbitreku i chudnie! Nie stosując żadnej diety...
A ja staram się, nie jem słodyczy, trzymam się diety...ćwicze i nic!
To jest strasznie dobijające...Właśnie w takich chwilach człowiek ma dość tej całej diety... ALe ja się nie poddam! Walczę..

Ot i sprawiedliwość na świecie. Niektórzy niestety muszą się bardziej starać żeby schudnąć. Dobrze, że się nie poddajesz. Walcz, walcz dzielnie

Napisane przez Luxi

Ale nie mam pomysłu co jeść potem....eh...
a wybór składników do komponowania posiłków bardzo mały...

Czemu? W lodówce pustki czy przeszłaś na jakąś konkretną dietę?
Też dzisiaj piszę ale juz mam dość. W głowie mi się miesza od tych rotorów

[Luxi]

Antunka, od czego ? rotorów? a co to takiego?

Ja mam już dość przyznam szczerze...pisze i piszę ale jakoś rozdziału skończyć do końca nie mogę wrrr...i jeszcze słońce zaczęło mi padać na kompa...i ledwo widzę.

PS. tak przeszłam na dietkę którą proponują przy tych rolkach, ale przyznam, że ciężka jest bo jest mało rzeczy do wyboru, poza warzywami co do których mamy raczej ograniczony dostęp teraz...zatem pomysły mi się kończą...a i jedzenie wogóle nie sprawia przyjemności...

[antunka]

Napisane przez Luxi

Antunka, od czego ? rotorów? a co to takiego?

Ja mam już dość przyznam szczerze...pisze i piszę ale jakoś rozdziału skończyć do końca nie mogę wrrr...i jeszcze słońce zaczęło mi padać na kompa...i ledwo widzę.

PS. tak przeszłam na dietkę którą proponują przy tych rolkach, ale przyznam, że ciężka jest bo jest mało rzeczy do wyboru, poza warzywami co do których mamy raczej ograniczony dostęp teraz...zatem pomysły mi się kończą...a i jedzenie wogóle nie sprawia przyjemności...

Rotory harmoniczne, antyharmoniczne itp.
Na szczęście już skończyłam. Wydrukowałam co zdąrzyłam napisać, luki są i niedociągnięcia ale nie od razu Rzym zbudowano. Mam na razie 30 stron i jutro zanoszę do promotorki Zanim mi to sprawdzi to będę miała tydzień luzu

Dieta, na której jesteś głodna, jedzenie nie smakuje i czujesz się źle bardzo zniechęca. Wróć do poprzedniej diety bo nie ma nic gorszego niż frustracja z powodu odchudzania.

Jutro oficjalne ważenie po 2 tygodniach SB. Cieszycie się? Bo ja się doczekać nie mogę

[zosianiekowalska]

Pewnie! Dobra dieta jest na następne 50 lat i może więcej. Monotonia i odruch zwrotny potwierdzają że to nie to!
Luxi najlepiej jedz to co lubisz ale w wersji dietetycznej (nie light!), tj. dobre tłuszcze, mało konserwantów, bez panierek, mącznych sosów.
Dieta śródziemnomorska to włoskie jedzenie, dużo warzyw, ryb, oliwa, a dieta Haya to niełączenie (ale bez przesady).

I oczywiście głód to najlepszy przyjaciel jo-jo!

Dziewczyny na wiosnę się chudnie nawet bez szczególnego wysiłku! Ostatnio przeczytałam, że można schudnąć jedząc tylko to co można umyć. Ciastek i cukru nie umyjemy a zatem tego nie jemy!

W poniedziałek ważenie!

[antunka]

Dzień dobry kobietki

Było ważenie, było mierzenie a oto wyniki:
W 2 tygodnie SB spadło uwaga uwaga 4 kg Dzisiaj waga pokazała 66,7 Z tym, że jeden kilogram to nadwyżka po tygodniowym nietrzymaniu diety więc można powiedzieć, że spadło 3 kg tłuszczyku (mam nadzieję, że tłuszczyku ) więc wynik dobry. Jestem happy i dalej trzymam dietę tylko powoli wprowadzam węgle.

A teraz spadek centymetrów od początku odchudzania (1.12.2009) bo któraś z was się kiedyś o to spytała:
biust -6 cm (mam spory więc spadek mi nie przeszkadza )
talia -6 cm
brzuch -9 cm
biodra -4 cm
udo -3,5 cm
łydka -1 cm

No dobra ja się wyspowiadałam teraz kolej na was. Nawet jak ostatnio nic się nie zmieniło to napiszcie proszę ile centymetrów wam spadło od początku walki.

Miłego, słonecznego, ciepłego, szczęśliwego dnia

[zosianiekowalska]

Zważyłam się i spokojnie odczytałam to co od tygodnia, czyli 61 kg.
Jestem szczęśliwa, bo i tak dużo schudłam, nie jest więcej a obwody też troszkę spadły.
Mierzyć się nie umiem ale już w 38 w Zarze wchodzę (przeważnie).

Waga stoi więc się stabilizuje, za jakiś czas znów troszkę zejdzie, nie spieszy mi się, wolniej to znaczy trwalej.

Kobitki, nie przejmujcie się że to odchudzanie takie powolne!
Będzie pięknie i bez tłuszczu, oczywiście w tych partiach gdzie on niepotrzebny!

[Luxi]

Kobietki!

Antunka gratulacje! Piękny wynik!
Antunka czyżby dziś był Twój 100 dzień bez słodyczy?

Zosia super! 61 to moje marzenie, do którego dąże!

U mnie kobietki waga bez zmian, ale i tak się cieszę! 71,2 to już za 1,3 sześć z przodu

Dziś było i będzie:

I: owsianka na mleku
II: pomarańcza+twarożek z jogurtem i rzodkiewką - mniam
III: szpinak z jajkiem

a potem to jeszcze nie wiem!

[zosianiekowalska]

Popatrz Luxi! Coś dziewczyny nie ujawniły swoich osiągnięć!
Przecież nie zawsze waga spada, są dni że rośnie bez żadnej przyczyny. A my tu się wspieramy!
Jak masaże?

Antunka jest super! Trzymaj się tego SB!

Można schudnąć, to jednak wymaga wysiłku, kilka dni na źle dobranej diecie może i nie zaszkodzi, ale i nie pomoże. Skakanie z diety na dietę (bo przez tydzień nie schudło się 4 kilo) może rozregulować metabolizm (oj coś o tym wiem), a prawdziwa zmiana nawyków żywieniowych nie daje na początku spektakularnych efektów. Za to w dłuższym okresie czasu - to jest to!

A te 17 kg mniej zgubiłam jedząc przeważnie to co wczoraj:
1. dwa kawałki razowca z twarożkiem, ogórkiem, cykorią, oliwkami, selerem naciowym,
2. jabłko,
3. łososia z groszkiem (razem poddusiłam na oliwie),
4. pół grejfruta,
5. szynka zawinięta z selerem naciowym w liście cykorii (3 plastry).
Rano kawa z mlekiem, potem mineralna, ziołowa, czerwona i zielona herbata.

Dziewczyny odezwijcie się!

[antunka]

Napisane przez Luxi

Antunka gratulacje! Piękny wynik!
Antunka czyżby dziś był Twój 100 dzień bez słodyczy?

Ooooo tak dziś minął setny dzień bez słodyczy Liczę dalej do wielkanocy

Napisane przez zosianiekowalska

Antunka jest super! Trzymaj się tego SB!

Trzymam się Tym bardziej, że przekonałam mamę do tej diety i trzyma się dzielnie już 9 dzień a to wielki łakomczuch. A że jutro ma urodziny to zrobiłam dla nas tiramisu oczywiście zgodne z dietą

A na Adziorka to jestem obrażona za nieodzywanie się na forum

[Luxi]

Kobietki,

eh chyba we trzy zostałyśmy!
Masaże na razie super!
Bolące miejsca z cellulitem przestają boleć ale na rezultaty trzeba chyba jeszcze poczekać! póki co byłam na 4 masażach i jeszcze 9 przede mną!

Ps. dziś dzionek:

I: owsianka na mleku
II: twarożek z jogurtem naturalnym+pomarańcza
III: szpinak z jajkiem
IV: bułka ze schabem
V:1,5 bułki ze schabem

Wiem, ze te bułki beeee ale nie miałam już siły

Jutro obiecuję poprawę!
PS. wiecie widzę już po wyglądzie, że jest duzoooo lepiej!

[adziorek1990]

Napisane przez antunka

A na Adziorka to jestem obrażona za nieodzywanie się na forum

Antunka wybacz mi,że się nie odzywam,ale przez uczelnie nie mam czasu.W życiu tyle się nie uczyłam! Zajęcia przeważnie mam od 8 rano kończe po 18..koło 20 jestem w domu, więc padam na twarz...A jeszcze na następny dzień trzeba się uczyć...i tak w kółko..Nie mam na nic siły,także mam nadzieje,że mi wybaczycie i mnie rozumiecie, w końcu też studiujecie.Postara m się codziennie odzywać,ale nie obiecuję!
Ale za to dietki oczywiście się trzymam! tylko troche mniej ćwiczę, bo nie mam sił...
No nic uciekam na autobus...i na uczelnie...:/
Ah no i Antunka gratuluje spadku wagi! Super

[zosianiekowalska]

Adziorek rozumiemy, pierwszy rok jest najważniejszy i najtrudniejszy. Ale pamiętaj , że wysiłek umysłowy wymaga wsparcia, sięgnij po jakieś proteiny i orzechy lub migdały (niesolone!).

Luxi a może zjedz więcej na śniadanie i obiad to te buły nie będą za tobą chodzić. Kolację najlepiej bez węglowodanów zjeść!

Antunka a kiedy wejdziesz w III fazę SB? Czy zamiast babki płesznik możesz podjadać siemię lniane?

Chyba jednak kupię sobie porządną wagę, muszę ten tłuszcz sobie zmierzyć!

[Luxi]

Kochane!

Eh!
Dziś: zjadłam troszkę więcej...

I: jajecznica z kiełbasą+ogórek
II: plaster placka drożdżowego+pomarańcza
III: gotowane mięsko w kapustce mniammm
IV: gotowane mięsko w kapustce + garść orzechów . . .

ta waga z tłuszczykiem jest fajna!

Andziorek! rozumiemy, rozumiemy ucz się ucz!
A jak waga?

Zosia? przechodzisz na SB?

ja dziś jestem w domku po pracy, nigdzie nie biegam....fajnie!