Kuchenne rewolucje Magdy Gessler

[Sondrina]

W tym odcinku z Tarnowa dobijało mnie to "osiedle robotnicze", zawiało wręcz socjalizmem. A myślałam, że w dzisiejszych czasach takie podziały nie mają racji bytu...
I tekst o tym, że "w Warszawie o tej porze nie piją", rozwalił mnie. Jeśli ktoś pije już od rana, to znaczy, ze ma problem z alkoholem i takich ludzi spotkać można zarówno w Wawie, jak i we Wrocku czy Tarnowie.
Moim zdaniem powinni zdjąć ten plastikowy, obskurny daszek. On wyglądał ohydnie, jeśli zobaczyłabym taki element, to nie weszłabym do takiego lokalu, bo liczy się pierwsze wrażenie. Dobrze, ze ocieplili wnętrze, ale na zewnątrz powinni zdjąć ten daszek.
I nie zrozumiałam idei: z tą pieczątką będziecie mieć zawsze 10% zniżki. Tzn. rozumiem ideę promowania lojalności klienta, ale jak ta pieczątka miała przetrwać do następnych odwiedzin, w końcu to nie tatuaż. Ludzie mieli nie myć rąk?
I ta zabawa z torem żużlowym to jakaś żenada jak dla mnie. To leżenie na trawę, gdy dookoła jadą żużlowcy
Dobrze, ze okroili kartę i dali tanie dania, ale dla wegetarian tam praktycznie nic nie ma...

[sweetish]

Napisane przez Sondrina

W tym odcinku z Tarnowa dobijało mnie to "osiedle robotnicze", zawiało wręcz socjalizmem. A myślałam, że w dzisiejszych czasach takie podziały nie mają racji bytu...
I tekst o tym, że "w Warszawie o tej porze nie piją", rozwalił mnie. Jeśli ktoś pije już od rana, to znaczy, ze ma problem z alkoholem i takich ludzi spotkać można zarówno w Wawie, jak i we Wrocku czy Tarnowie.
Moim zdaniem powinni zdjąć ten plastikowy, obskurny daszek. On wyglądał ohydnie, jeśli zobaczyłabym taki element, to nie weszłabym do takiego lokalu, bo liczy się pierwsze wrażenie. Dobrze, ze ocieplili wnętrze, ale na zewnątrz powinni zdjąć ten daszek.
I nie zrozumiałam idei: z tą pieczątką będziecie mieć zawsze 10% zniżki. Tzn. rozumiem ideę promowania lojalności klienta, ale jak ta pieczątka miała przetrwać do następnych odwiedzin, w końcu to nie tatuaż. Ludzie mieli nie myć rąk?
I ta zabawa z torem żużlowym to jakaś żenada jak dla mnie. To leżenie na trawę, gdy dookoła jadą żużlowcy
Dobrze, ze okroili kartę i dali tanie dania, ale dla wegetarian tam praktycznie nic nie ma...

Kto mowil o tym, ze to osiedle robotnicze i ze o tej porze sie w wawie nie pije piwa?

[agniesiaa]

Napisane przez Sondrina

W tym odcinku z Tarnowa dobijało mnie to "osiedle robotnicze", zawiało wręcz socjalizmem. A myślałam, że w dzisiejszych czasach takie podziały nie mają racji bytu...
I tekst o tym, że "w Warszawie o tej porze nie piją", rozwalił mnie. Jeśli ktoś pije już od rana, to znaczy, ze ma problem z alkoholem i takich ludzi spotkać można zarówno w Wawie, jak i we Wrocku czy Tarnowie.
Moim zdaniem powinni zdjąć ten plastikowy, obskurny daszek. On wyglądał ohydnie, jeśli zobaczyłabym taki element, to nie weszłabym do takiego lokalu, bo liczy się pierwsze wrażenie. Dobrze, ze ocieplili wnętrze, ale na zewnątrz powinni zdjąć ten daszek.
I nie zrozumiałam idei: z tą pieczątką będziecie mieć zawsze 10% zniżki. Tzn. rozumiem ideę promowania lojalności klienta, ale jak ta pieczątka miała przetrwać do następnych odwiedzin, w końcu to nie tatuaż. Ludzie mieli nie myć rąk?
I ta zabawa z torem żużlowym to jakaś żenada jak dla mnie. To leżenie na trawę, gdy dookoła jadą żużlowcy
Dobrze, ze okroili kartę i dali tanie dania, ale dla wegetarian tam praktycznie nic nie ma...

Mnie też nie podobało się to pieczętowanie ludzi jak świń

[Seona]

Odcinek w sumie fajny, ale to "osiedle robotnicze" i restauracja "jak z lat 70-tych" nie spodobało mi się Przecież to zwykłe osiedle mieszkaniowe a restauracja taka typowa osiedlowa, gdzie można zrobić komunię lub chrzest Są takie na osiedlach w całej Polsce

Poza tym tylko w Tarnowie na osiedlu robotniczym w południe pije się piwo!!?!

Fajnie im to wyszło. Zrobili sobie reklamę, bo pewnie wcześniej było tak jak opowiadali: typowa restauracja osiedlowa gdzie zagląda się na piwo i mecz a goście raz na jakiś czas

[Lily Rose]

Napisane przez Sondrina

Dobrze, ze okroili kartę i dali tanie dania, ale dla wegetarian tam praktycznie nic nie ma...

Jeśli to, co jest na stronie internetowej restauracji się zgadza, to znaczy, że nie zaszły żadne zmiany. Ani jednej potrawy z rewolucji, pomidorowej nawet nie ma. Kolejna ekipa, która chciała sobie zrobić reklamę nie wprowadzając żadnych zmian.
Przykre.
Żadnego pomysłu, chęci (oprócz pań kucharek), jakieś wąty i nerwy właścicielki...Porażka.
Nawet jeśli będę w Tarnowie, to tam nie zawitam.

[Sondrina]

Napisane przez agniesiaa

Mnie też nie podobało się to pieczętowanie ludzi jak świń

Też mi się tak skojarzyło, w ogóle oni to osiedle uważali za jakieś gorsze, gdzie nie trzeba się specjalnie starać, bo i tak jest dla biedaków;/Przynajmniej mi udzieliła się taka atmosfera...

[sweetish]

Napisane przez Sondrina

Też mi się tak skojarzyło, w ogóle oni to osiedle uważali za jakieś gorsze, gdzie nie trzeba się specjalnie starać, bo i tak jest dla biedaków;/Przynajmniej mi udzieliła się taka atmosfera...

Masz rację, Sondrina.

Myślę, że sukces lokalu polega przede wszystkim na tym, jaki stosunek maja własciciele i personel do klientów. To mozna od razu wyczuć i nawet jesli podawaliby nie wiem jak wykwintne dania za grosze, ludzie by tam nie przychodzili, gdyby czuli sie tam jak śmieci.

Zmiana lokalu była na plus (wizualna wewnątrz).
Dobrze by bylo, gdyby w menu też sie coś pojawilo z propozycji Magdy.

[matyldaaaa]

Widzę, że tylko ja jestem zdania, że te zmiany wystroju wnętrza to jakaś fikcja. Moim zdaniem to te wnętrza wyglądają tak samo jak wcześniej tylko pokolorowane ładnie w jakimś programie i to jest to całe ocieplenie wnętrza, obrusy na stół, dużo kwiatów i kilka dodatków, a poza tym nic więcej.

[andzelika666]

Napisane przez sweetish

Kto mowil o tym, ze to osiedle robotnicze i ze o tej porze sie w wawie nie pije piwa?

Określenie "osiedle robotnicze" kojarzy mi się z epoką PRL'u
Pani Magda nie zagląda na pewne osiedla "robotnicze" w Warszawie, więc może dlatego nie wie, że w Warszawie pije się tyle samo co wszędzie
Powracając do kuchennych rewolucji to zaciekawił mnie nowy zwiastun następnego odcinka, który zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
Szczególnie rozbawiło mnie pytanie Pani Magdy do właściciela bądź kucharza:
Gessler- Co Pan lubi jeść?
Kucharz- Pies

[blekitne_niebo]

Dzisiejszy odcinek - słów mi brak

[2016070150903]

dzisiejszy odcinek masakra

[201604181004]

Dawno nie było czegoś tak... negatywnego :|

[Mariposa3]

Jestem w szoku... Biedna ta Chinka.

[sweetish]

No to ciańkczyk splajtuje na bank po emisji tego odcinka. Porażka!
Niech sobie je te psy....
ale z kuchnią to niech on sobie da spokoj, jak ma takie podejscie do ludzi.

[Narrhien]

Autentycznie byłam przerażona oglądając ten odcinek... przerażające... biedna ta dziewczyna, ale tam taka kultura, co poradzić? Chińczycy powinni siedzieć w Chinach i tyle, ani oni nas nie zrozumieją, ani my ich. Dla nich takie zachowanie jest normalne, dla nas przerażające.

[2016070150903]

Napisane przez Narrhien

Chińczycy powinni siedzieć w Chinach i tyle

ee, bez przesady.

żal tej dziewczyny, ale może zaczepi się gdzie indziej... bo wuj pewnie prędzej czy później splajtuje.

w ogóle dziwny odcinek, chyba przez ten brak komunikacji. o gotowaniu nie za dużo, jakoś tak po łebkach.

[sweetish]

Napisane przez Umbra

ee, bez przesady.

żal tej dziewczyny, ale może zaczepi się gdzie indziej... bo wuj pewnie prędzej czy później splajtuje.

w ogóle dziwny odcinek, chyba przez ten brak komunikacji. o gotowaniu nie za dużo, jakoś tak po łebkach.

To chyba pierwszy odcinek, gdzie Magda nic prawie nie robiła.

[karolynka90]

A ja się zastanawiam... czy ta dziewczyna (ta młoda kelnerka, która tak płakała) była może wcześniej bita przez tego właściciela?
No bo nie wyobrażam sobie czy naprawdę można aż tak bać się krzyku? Kulić, trząść?

[2016070150903]

zapewne, niestety, była.

[Joan1987]

ja też jestem zszokowana po dzisiejszej emisji odcinka. O ile na początku całkiem przyjemnie mi się oglądało, śmiałam się z tych prób rozmowy Gessler z chińczykiem, to końcówka programu to jakaś masakra. Strasznie mi żal tej dziewczyny. No i chińczyk też się przy okazji sam załatwił tym zachowaniem przy sali pełnej ludzi. Po emisji programu ma zapewnione, że wszyscy będą omijać jego restaurację szerokim łukiem

[2016070150903]

przeglądam właśnie fanpejdż MG i włos mi się jeży na niektóre teksty. :/

[_vixen_]

Napisane przez Narrhien

Autentycznie byłam przerażona oglądając ten odcinek... przerażające... biedna ta dziewczyna, ale tam taka kultura, co poradzić? Chińczycy powinni siedzieć w Chinach i tyle, ani oni nas nie zrozumieją, ani my ich. Dla nich takie zachowanie jest normalne, dla nas przerażające.

Przypuszczam, że zachowanie wielu polskich szefów wiele od zachowania tego Chińczyka nie odbiega.

Dziwny odcinek.

[agniesiaa]

Przyznam szczerze, że jak wybuchła ta cała awantura i ten Chińczyk zamknął się w kuchni ze swoim pomocnikiem i nagle był tam najazd kamery, a ten Chińczyk wyskoczył jak z horroru, to padłyśmy z mamą ze śmiechu z tej sceny. Ale na poważnie, na pewno pozytywnej reklamy facet sobie nie zrobił, od początku nic mu się nie podobało, na wszystko kręcił nosem. No i później przy gościach wydziera się i lata jak oszalały Nigdy bym tam nie poszła. Poza tym nie lubię chińskiego jedzenia

[Narrhien]

Napisane przez _vixen_

Przypuszczam, że zachowanie wielu polskich szefów wiele od zachowania tego Chińczyka nie odbiega.

Dziwny odcinek.

Ale mysle, ze opierniczony zgnojony pracownik polski nie kleka u stop pracodawcy i gdy slyszy "wypi**dalaj" to nie pyta, czy moze isc do domu.
Zachowanie goscia to jedno, ale zachowanie tej kelnerki to drugie. Ona nawet zgnojona do tego stopnia uwaza, ze gosc ma prawo jej to robic.

[joanna453]

Wczorajszy odcinek tragedia :/

[enviee]

Teraz to dopiero ta Chinka będzie miała przerąbane jak knajpa przez to splajtuje. Nie sądzę, żeby sobie sama gdzieś indziej poradziła.

[201607291951]

Ciekawe co tam się dzieje poza kamerami. Współczuje dziewczynie skazana jest na takie życie, na pewno nic z tym nie zrobi ,w obcym kraju do tego przekonana , że taki zachowanie to norma.
Czymś takim chyba PIP powinien się zająć, w końcu są na ternie Polski nie Chin

[kazzira]

Do tej pory jestem w ciężkim szoku, po wczorajszym odcinku...masakra! Jak można tak traktować pracowników i to jeszcze przy klientach. Chybabym podpaliła tę budę po takiej akcji!

[dudipopka]

https://www.facebook.com/pages/Li-Du...62688417099339
zatrudnili nowe kelnerki

[pati0090]

Napisane przez Mariposa3

Jestem w szoku... Biedna ta Chinka.

uważam to samo. Chiński obóz pracy...