Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[Ayu]

A u mnie -0,6 Czyli ważę 49,6
Witam, w ten piękny, deszczowy, lodowaty poranek

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez moose1979

Dzień dobry moje Drogie. Dziś kolejny deszczowy, ponury, zdołowany dzień. Waga stoi w miejscu i ani myśli zacząć spadać. I tylko jedno mnie dziś podbudowało. Jakiś czas temu przestałem zwracać na to uwagę, bo to była chyba jedna z tych najgorszych rzeczy w moim wyglądzie, których po prostu NIENAWIDZIŁEM. A dziś przygotowując sobie kąpiel, zerknąłem w lustro i zauważyłem, że... NIE MAM CYCKÓW !!!!!!!! to znaczy mam, ale już takie... tyci tyci
Normalnie aż mi się wierzyć nie chce do tej pory Teraz trzeba tylko nad klateczką popracować, żeby umięśnić to, z czego już niedługo zejdą resztki nadmiaru tłuszczu.

Moose, może teraz zamiast wagi lecą Ci centymetry? Trzeba się cieszyć i z tego faktu Gratuluję zaniku cycków, może @ już Ci nie grozi?

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez *Insane

Bo z facetami to jak z telefonem - albo pomyłka albo zajęty

Znam nieco inną wersję, oni są jak kible: albo zajęty albo zas*any

Napisane przez dzoan

Witam..można?? Na początku wątku przeczytałam od niektórych z Was o skutkach ubocznych diety Dukana- bolących nerkach..czy to możliwe, żeby to było wynikiem diety? Co na to wpływa? Mnie tez pobolewa w dole pleców.. raz jedna, raz druga strona i tez sobie mówiłam, ze byc może to nerki..Ale bóle zauważyłam dłuższy czas po stosowaniu diety..bo zaczęłam jeszcze w lutym, a teraz już tak ściśle jej nie przestrzegam, w ogóle to ją trochę modyfikowałam w trakcie. Schudłam 4-5 kg No, ale praktycznie codziennie już odczuwam bóle, a nie spożywam już samych protein.

Ta dieta BARDZO obciąża nerki. Nie pamiętam do końca dokładnie dlaczego, ale ma to związek z substancjami powstałymi w wyniku rozpadu białek, Dukan gdzieś to w "Nie potrafię schudnąć" tłumaczy. To, że już nie spożywasz protein, nie znaczy, że wcześniej Ci się coś nie stało.
Ale nerki to chyba zlokalizowane są wyżej gdzieś tak w połowie pleców.

Ale może, dla pewności zrób badania, jeśli się niepokoisz

[moose1979]

Napisane przez Ayu

Moose, może teraz zamiast wagi lecą Ci centymetry? Trzeba się cieszyć i z tego faktu Gratuluję zaniku cycków, może @ już Ci nie grozi?

Kurcze... nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić, jak mnie strasznie te cyce drażniły. Jakbym się hormonalnie leczył, tak mi urosły... Ale znikają szybciej niż lodowce

[sonia26]

Witam i ja w ten paskudny poranek
U mnie dziś znowu spadek 0,1 kg. Odkąd przeczytałam, że tyle powinno się chudnąć żeby skóra nadążyła się kurczyć to tyle codziennie chudne. Chyba siła perswazji Moose gratuluję braku cycków, oby wszystko Ci się tak nie kurczyło Wszystkim Dukankom i rodzynkowi życzę powodzenia i wytrwałosci.

Aha, wczoraj popełniłam grzech i wypiłam lampkę szampana

[Ayu]

Napisane przez sonia26

Aha, wczoraj popełniłam grzech i wypiłam lampkę szampana

Dobrze, że to tylko lampka i nie pociągnęła za sobą innych grzechów, może waga nie będzie okrutna za bardzo.
Następnym razem od alko z dala się trzymaj

[Dzi25]

Napisane przez Ayu

A u mnie -0,6 Czyli ważę 49,6
Witam, w ten piękny, deszczowy, lodowaty poranek

Ehh,jak ja Ci zazdroszczę. Co ja bym dała żeby zobaczyć 4 na początku

U mnie znowu wzrościk ale biorąc pod uwagę całokształt ma prawo Czuję się napuchnięta jak słonica

[(:tysia:)]

Napisane przez Ayu

A u mnie -0,6 Czyli ważę 49,6
Witam, w ten piękny, deszczowy, lodowaty poranek [COLOR="Silver"]

Ayu wspaniały spadek! Aż 0,6, nie wiedziałam, że tyle z dnia na dzień spaść może!!

Napisane przez moose1979

Kurcze... nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić, jak mnie strasznie te cyce drażniły. Jakbym się hormonalnie leczył, tak mi urosły... Ale znikają szybciej niż lodowce

moose to było wcześniej powiedzieć, przygarnęłabym trochę Twoich cycków dla siebie..

[sonia26]

Napisane przez Ayu

Dobrze, że to tylko lampka i nie pociągnęła za sobą innych grzechów, może waga nie będzie okrutna za bardzo.
Następnym razem od alko z dala się trzymaj

Kurcze ja chyba alkoholik jestem Tak się przyzwyczaiłam do tego piwka w weekend z mężusiem, że teraz najbardziej brakuje mi własnie piwa, nie jedzenia. Razem z dietą zafundowałam sobie odwyk Nie no żartuję, ale ta lamka szampana tak się do mnie uśmiechała Już nie będę, obiecuję poprawę

[aggie30]

Witam,
dzisiaj spadek o -0,500
Chyba mój ostatnio testowany środek wspomagający chudnięcie naprawdę działa
I wiem że to trochę jak enigma, ale z cycków w moim przypadku to NIC, null, zero nie poszło-tzn są jakie były mimo ubytków gdzie indziej
Czy ktoś z tego coś rozumie?

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Ayu

A u mnie -0,6 Czyli ważę 49,6

O, kolejna zadowolona koleżanka! Jak ja lubie od rana czytać o takich spadkach

[kasicam24]

Nie było mnie tu dobre 3 miesiące - ludziska się pozmieniali, że szok.

Chciałam tylko pochwalić dietę, za brak efektu JOJO.
Przez 3 miesiące jadlam wszystko - bywało, że w ilościach masakrycznych - wróciło jedynie 1,5 kg, które zresztą po powrocie na pierwszą fazę (3 dni) już dawno zniknęły. Nadmienię, że mam pracę siedzącą...

Tak więc teraz znów walczę i chętnie czytam wasze rewelacyjne POSTY.

GO GIRLS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[saswati]

Ha! Nie wiem jakim cudem, ale wczoraj byłam na p+w i właśnie od wczoraj spadł mi kolejny kg, możliwe, że to dlatego, że @ mi się kończy...
No w każdym razie 3 za sobą, 17 do końca choć oczywiście wiem, że na warzywach może mi nawet nieco przybyć

no i mam taką cichą nadzieję, że w przeciwieństwie do moose1979, mi aż tak dramatycznie cyce nie spadną

[Ariena]

Wczoraj zgrzeszyłam. Zjadłam łychę ziemniaków z masłem od TŻ i kilka paluszków.

[0matrix]

Witam, ja tez nie mogę znaleźć nigdzie w moim mieście serka homogenizowanego 0% jak pytam w sklepach to robią wielkie oczy i pytają co to takiego tak więc jestem na etapie poszukiwań i w razie jakbym nigdzie go nie znalazł to czy jest jakiś produkt który można zastąpić zamiast tego serka homo ?? w połowie przepisów jest on jako składnik i jestem wkurzony ze nic bez niego nie mogę zrobić proszę pomóżcie

[aggie30]

Napisane przez 0matrix

Witam, ja tez nie mogę znaleźć nigdzie w moim mieście serka homogenizowanego 0% jak pytam w sklepach to robią wielkie oczy i pytają co to takiego tak więc jestem na etapie poszukiwań i w razie jakbym nigdzie go nie znalazł to czy jest jakiś produkt który można zastąpić zamiast tego serka homo ?? w połowie przepisów jest on jako składnik i jestem wkurzony ze nic bez niego nie mogę zrobić proszę pomóżcie

Ty sie nie wkurzaj tylko słuchaj:
Serki homo przede wszystkim znajdziesz w sieciowych marketach typu:Careffour, Auchan oraz w Lidlu.Może nie będą miały po 0% ale są bodajże do 4%. W tych 2ch pierwszych szukaj uważnie bo są z reguły w małych opakowaniach. A ten w Lidl jest pod nazwą Pilos.no.to powodzenia.

[czarownica3006]

Napisane przez 0matrix

Witam, ja tez nie mogę znaleźć nigdzie w moim mieście serka homogenizowanego 0% jak pytam w sklepach to robią wielkie oczy i pytają co to takiego tak więc jestem na etapie poszukiwań i w razie jakbym nigdzie go nie znalazł to czy jest jakiś produkt który można zastąpić zamiast tego serka homo ?? w połowie przepisów jest on jako składnik i jestem wkurzony ze nic bez niego nie mogę zrobić proszę pomóżcie

w Lidlu jest w wiadereczku 3%

[Ayu]

Napisane przez Ariena

Wczoraj zgrzeszyłam. Zjadłam łychę ziemniaków z masłem od TŻ i kilka paluszków.

Następnym razem jak coś cię będzie kusiło, to sobie pomyśl coś w stylu "To wygląda pysznie, no trudno. Szkoda, że nie mogę tego zjeść, ale wolę schudnąć. Jesli się skuszę, będę potem żałowała i czuła się źle." Wolisz schudnąć, czy mieć wyrzuty sumienia i baty na forum?

Napisane przez (:tysia:)

Ayu wspaniały spadek! Aż 0,6, nie wiedziałam, że tyle z dnia na dzień spaść może!!

Przypuszczam, że to woda po warzywach, bo miałam wczoraj pierwszy dzień P Ale i tak jest fajnie
Dziękuję

Napisane przez aggie30

O, kolejna zadowolona koleżanka! Jak ja lubie od rana czytać o takich spadkach

Ja też Ale zdecydowanie bardziej wolę ich doświadczać osobiście

[milaminka80]

Witam, witam, witam,

Za oknem deja vu, czyli deszcz, wiatr, deszcz z wiatrem. I kolejna niespokojna noc za mna. Jednak cos jakby sie zmieniło, bo kawa znów "łagodnie pieści podniebienie", humorek dopisuje. Dosłownie rozpiera energia I tak własciwie to nie mam pojęcia, co sie niby od wczoraj zmieniło. Nie było żadnej dobrej wiadomości, zadnej miłej niespodzianki, żadnego słoneczka czy ciepełka. Chyba jakies czary

[Emilia 25]

Napisane przez moose1979

Kurcze... nie jesteś w stanie nawet sobie wyobrazić, jak mnie strasznie te cyce drażniły. Jakbym się hormonalnie leczył, tak mi urosły... Ale znikają szybciej niż lodowce

Cieszę się razem z Tobą.
Kurcze, ciężkie dni przede mną... Trzymajcie kciuki.

[Shiryuna]

Dziewczyny nie rozumiem Zaczęłam dukana w niedziele z wagą 79 kg, dziś mamy wtorek a na wadze 76,3kg, czy to normalne? Może mój organizm uzależniony od węglowodanów przeżył szok? To prawie 3kg w dwa dni
Wkleję co jadłam przez te dwa dni:

śniadanie: jajecznica z dwóch jaj z polędwicą
obiad: 3 pulpety(duże) z indyka gotowane
podwieczorek: pół dużego jogurty nat, z łyżeczką kakao i łyżeczką słodzika, 2 łyżki otrębów owsianych
kolacja: 2 filety z ryby pieczone
+galaretka z herbaty

śniadanie: 3 jajka na miękko, 3 plastry polędwicy
II śniadanie: pieczone udko z kurczaka bez skóry
przed obiadem: herbatkowa galaretka
obiad: pieczona pierś z kurczaka
podwieczorek: pół kostki twarogu, 2 żółtka, łyżeczka słodzika
kolacja: jeden płat śledziowy w occie

Wydaje mi się, że to nie jest mało

[halutkaILU]

cześć kobietki, ale masmarowałyście, witam sie z wami, gratuluje spadkow...i uciekam.Dziś bardzo aktywny dzień przede mną

[Ayu]

Napisane przez milaminka80

Witam, witam, witam,

Za oknem deja vu, czyli deszcz, wiatr, deszcz z wiatrem. I kolejna niespokojna noc za mna. Jednak cos jakby sie zmieniło, bo kawa znów "łagodnie pieści podniebienie", humorek dopisuje. Dosłownie rozpiera energia I tak własciwie to nie mam pojęcia, co sie niby od wczoraj zmieniło. Nie było żadnej dobrej wiadomości, zadnej miłej niespodzianki, żadnego słoneczka czy ciepełka. Chyba jakies czary

Też tak mam dziś

Tylko ta pogoda mnie martwi, bo jak mi zaleje drogi, to dostawcy nie będą dowozić kury, rybek, twarogu i wieśniaków Na szczęście o zatopienie domu nie muszę się martwić, bo rzekę widać z okna, ale jest na tyle oddalona, że jak wyleje, to mnie nie dosięgnie. No chyba, że zapora w Czorsztynie puści, ale jak woda dojdzie do mnie, to caluteńkie Krościenko zamieni się w Wenecję. Będziemy pływać na łódkach flisackich

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez Shiryuna

Dziewczyny nie rozumiem Zaczęłam dukana w niedziele z wagą 79 kg, dziś mamy wtorek a na wadze 76,3kg, czy to normalne? Może mój organizm uzależniony od węglowodanów przeżył szok? To prawie 3kg w dwa dni
Wkleję co jadłam przez te dwa dni:

śniadanie: jajecznica z dwóch jaj z polędwicą
obiad: 3 pulpety(duże) z indyka gotowane
podwieczorek: pół dużego jogurty nat, z łyżeczką kakao i łyżeczką słodzika, 2 łyżki otrębów owsianych
kolacja: 2 filety z ryby pieczone
+galaretka z herbaty

śniadanie: 3 jajka na miękko, 3 plastry polędwicy
II śniadanie: pieczone udko z kurczaka bez skóry
przed obiadem: herbatkowa galaretka
obiad: pieczona pierś z kurczaka
podwieczorek: pół kostki twarogu, 2 żółtka, łyżeczka słodzika
kolacja: jeden płat śledziowy w occie

Wydaje mi się, że to nie jest mało

I o to pogrubione chodzi Musiałaś mieć w sobie strasznie dużo wody. Menu na moje oko w normie, nie dużo i nie mało.
A kakao na uderzeniówce lepiej odstawić, to trzecia lista, czyli produkt tolerowany. Chociaż jak tak pięknie Ci spada, to w sumie czemu nie

[0matrix]

Napisane przez aggie30

Ty sie nie wkurzaj tylko słuchaj:
Serki homo przede wszystkim znajdziesz w sieciowych marketach typu:Careffour, Auchan oraz w Lidlu.Może nie będą miały po 0% ale są bodajże do 4%. W tych 2ch pierwszych szukaj uważnie bo są z reguły w małych opakowaniach. A ten w Lidl jest pod nazwą Pilos.no.to powodzenia.

Napisane przez czarownica3006

w Lidlu jest w wiadereczku 3%

Kurcze to ja mieszkam na najwiekszym zadupiu chyba u mnie mam tylko netto intemarche biedronke i male sklepiki

[czarownica3006]

MOOSE gratuluje uttraty cyckow

a ja dzisiaj na wadze widze nieśmiałe -3!!!!!! czyli po uderzeniówce to mój pierwszy -1kg

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez 0matrix

Kurcze to ja mieszkam na najwiekszym zadupiu chyba u mnie mam tylko netto intemarche biedronke i male sklepiki

w netto jest i sie Quark nazywa czy jakos tak

[Shiryuna]

Napisane przez Ayu

I o to pogrubione chodzi Musiałaś mieć w sobie strasznie dużo wody. Menu na moje oko w normie, nie dużo i nie mało.
A kakao na uderzeniówce lepiej odstawić, to trzecia lista, czyli produkt tolerowany. Chociaż jak tak pięknie Ci spada, to w sumie czemu nie

W takim razie czekam aż woda przestanie schodzić a zacznie tłuszcz To wychodzi na to, że po tygodniu I fazy powinnam mieć około -5kg ubytku i to najmniej Woda nie woda, przyjemniej się wchodzi na wagę

[milaminka80]

Napisane przez Ayu

Też tak mam dziś

Tylko ta pogoda mnie martwi, bo jak mi zaleje drogi, to dostawcy nie będą dowozić kury, rybek, twarogu i wieśniaków Na szczęście o zatopienie domu nie muszę się martwić, bo rzekę widać z okna, ale jest na tyle oddalona, że jak wyleje, to mnie nie dosięgnie. No chyba, że zapora w Czorsztynie puści, ale jak woda dojdzie do mnie, to caluteńkie Krościenko zamieni się w Wenecję. Będziemy pływać na łódkach flisackich

Uu, no to faktycznie, może byc nieciekawie. Jak bez wiesniakow czy kurczaczka wytrzymac, chyba bym nie podołała Ale tak serio, ta pogoda przestała mnie już "bawić" że tak sie wyraże. Ja mam o tyle szczęscie, że problemu z zaleniem raczej nie ma. Żadna rzeczka nigdzie nie płynie, żeby miała wylac czy cos. Jednak to co sie słyszy czy ogląda w TV to nie napawa optymizmem Poza tym chyba bede musiała w parasol zainwestowac. Do tej pory miałam szczęscie, ze to samochodzik był pod reką czy akurat nie padało. Ale wole nie kusić więcej losu

[moose1979]

Napisane przez Emilia 25

Cieszę się razem z Tobą.
Kurcze, ciężkie dni przede mną... Trzymajcie kciuki.

Czemu ciężkie dni?

[czarownica3006]

Napisane przez aggie30

Ty sie nie wkurzaj tylko słuchaj:
Serki homo przede wszystkim znajdziesz w sieciowych marketach typu:Careffour, Auchan oraz w Lidlu.Może nie będą miały po 0% ale są bodajże do 4%. W tych 2ch pierwszych szukaj uważnie bo są z reguły w małych opakowaniach. A ten w Lidl jest pod nazwą Pilos.no.to powodzenia.

a wiesz co jest najlepsze? że ja tez szukalam 0%, nigdzie nie bylo no to zaczelam kupowac w lidlu 3% a wczoraj u mojej przyjaciolki w lodowce widze jak byk 2 serki homo, takie male w plastikowym opakowanku i to 0%!!!! i kupila je na ryneczku w jakims malym sklepiku wiec warto szukac

[Ayu]

Napisane przez Shiryuna

W takim razie czekam aż woda przestanie schodzić a zacznie tłuszcz To wychodzi na to, że po tygodniu I fazy powinnam mieć około -5kg ubytku i to najmniej Woda nie woda, przyjemniej się wchodzi na wagę

Z testu wyszło Ci 7 dni uderzeniówki? Jesli tak to ok, ale jeżeli nie robiłaś testu, to link w pierwszym poście, razem z tłumaczeniem. Nie ma co robić za długiej pierwszej fazy, bo można sobie tylko metabolizm spowolnić i na drugiej fazie mogą być długie zastoje.

[czarownica3006]

Ayu... a wiesz co... rozmarzyłam się.... wiesz co w Krościenku kocham najbardziej????? LODY U MARYSI te, które taki dziadzius sprzedaje z małego okienka na wage.... jagodowe oł maj gad....
albo tam na przeciwko poczty, na rogu w takiej restauracji krokiety z barszczem albo u walusia..................
W przeklętym przez dukana miasteczku mieszkasz
wogóle mieszkasz w tak cudnym miasteczku... ja tak kocham kroscienko, szczawnice i cale pieniny;( i mam je tylko na wakacje

[loles92]

A ja od wczoraj mam jakieś zatrucie :/ co zjem to od razu do kibelka, poza tym ból głowy i brzucha, nic się nie chce ledwo przecisnelam dzisiaj owsianke przez usta...

[Ariena]

Napisane przez Ayu

Następnym razem jak coś cię będzie kusiło, to sobie pomyśl coś w stylu "To wygląda pysznie, no trudno. Szkoda, że nie mogę tego zjeść, ale wolę schudnąć. Jesli się skuszę, będę potem żałowała i czuła się źle." Wolisz schudnąć, czy mieć wyrzuty sumienia i baty na forum?

Ałaaa ałaaaa. Już będę grzeczna, wolę schudnąć. Nawet się nie ważę, za tydzień to zrobię.