Naszych TŻtów mocno kochamy i cierpliwie sobie czekamy, a w międzyczasie gadamy, cz.2

[marcia1003]

Kohnelia tak
od wczoraj nie gadam z mamą.
Podsłuchałam coś i zrobiło mi się strasznie przykro.. ale nie chce o tym gadać..

[emancypantka]

dobra laski :P godzina czasu pracy mi została :p ide połazić troche i pomarudzić bo dawno nie slyszałam by ktoś na mnie narzekał hmmm a to już nie w moim stylu sie robi ;O
Pojawię sie tu pewnie jeszcze buziam was i trzymajcie za mnie kciuki jak będę już miała moje cudeńko to zrobie fote i napewno się wam pochwale

[Rodzynka1989]

Napisane przez marcia1003

Kohnelia tak
od wczoraj nie gadam z mamą.
Podsłuchałam coś i zrobiło mi się strasznie przykro.. ale nie chce o tym gadać..

[gwiazdeczka2009]

Napisane przez emancypantka

dobra laski :P godzina czasu pracy mi została :p ide połazić troche i pomarudzić bo dawno nie slyszałam by ktoś na mnie narzekał hmmm a to już nie w moim stylu sie robi ;O
Pojawię sie tu pewnie jeszcze buziam was i trzymajcie za mnie kciuki jak będę już miała moje cudeńko to zrobie fote i napewno się wam pochwale

Koniecznieeeeeeeeee

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Dobra ja tez idę się pobujać po firmie,żeby nie było I odpocznę trochę od kompa, bo już oczopląsu dostaje

[Rodzynka1989]

Napisane przez gwiazdeczka2009

Koniecznieeeeeeeeee

[emancypantka]

Napisane przez marcia1003

Kohnelia tak
od wczoraj nie gadam z mamą.
Podsłuchałam coś i zrobiło mi się strasznie przykro.. ale nie chce o tym gadać..

przykro mi też ;(

[Kohnelia20]

Napisane przez emancypantka

Faceci oglądaja się za takimi gwiazdami umalowanymi typu różowe plastiki.... bardzo się im to podoba i wogole ze dbaja o siebie i tak dalej... i zacytuje " na raz bym ją mogł mieć" ale na żone to ona sie nie nadaje :p tak kiedys znajomy powiedzial ale to kazdy ma swoj gust swoje zdanie. co facet to inny gust tak samo jak z kobietami
Ciesz się, że twój nie karze się Tobie malować, to komplement

hmmm słyszałam już o tym chyba coś w tym jest

[marcia1003]

kusi mnie aby z nią porozmawiać o tym, ale nie wiem czy powinnam..

[Moon91]

Napisane przez marcia1003

kusi mnie aby z nią porozmawiać o tym, ale nie wiem czy powinnam..

cokolwiek by sie nie stalo szczera rozmowa zawsze jest lepsza niz milczenie. Nie wiem o co chodzi, ale mysle ze mozesz zaryzykowac i porozmawiac.

[Maripossa]

Napisane przez Kohnelia20

oooo to masz talent w malowaniu pewnie

czy ja wiem nigdy nie ciaglo mnie do makijazu, ale musialam zaczac malowac... na poczatku byl mega stres a jak mialam pomaloac swoja pierwsza panne mloda to o moj Boze pol nocy nie spalam a od 4 rano to juz oka nie zmruzylam ale jakos poszlo
teraz juz sie raczej nie stresuje makijaze nawet mi wychodza - tzn.klientki wychodza b.zadowolone, ale ja zawsze jestem wobec siebie krytyczna i duuuzo od siebie wymagam i zawsze cos bym jeszcze poprawila... Natomiast jak mam malowac jakas "ekscentryczna" klienke, to wtedy owszem, stresuje sie bo takie zwykle wydziwiaja i podobaja im sie naprawde dziwne rzeczy heh

[Rodzynka1989]

Napisane przez Moon91

cokolwiek by sie nie stalo szczera rozmowa zawsze jest lepsza niz milczenie. Nie wiem o co chodzi, ale mysle ze mozesz zaryzykowac i porozmawiac.

Ja bym też spróbowała porozmawiać. Zresztą ja mam taką naturę, że zawsze wychodzę z inicjatywą rozmowy. Cokolwiek się nie stanie.

[Kohnelia20]

Napisane przez marcia1003

kusi mnie aby z nią porozmawiać o tym, ale nie wiem czy powinnam..

nie wiemy o co chodzi więc ciezko doradzic

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Maripossa

czy ja wiem nigdy nie ciaglo mnie do makijazu, ale musialam zaczac malowac... na poczatku byl mega stres a jak mialam pomaloac swoja pierwsza panne mloda to o moj Boze pol nocy nie spalam a od 4 rano to juz oka nie zmruzylam ale jakos poszlo
teraz juz sie raczej nie stresuje makijaze nawet mi wychodza - tzn.klientki wychodza b.zadowolone, ale ja zawsze jestem wobec siebie krytyczna i duuuzo od siebie wymagam i zawsze cos bym jeszcze poprawila... Natomiast jak mam malowac jakas "ekscentryczna" klienke, to wtedy owszem, stresuje sie bo takie zwykle wydziwiaja i podobaja im sie naprawde dziwne rzeczy heh

pracujesz w tym?

[Rodzynka1989]

Napisane przez Maripossa

czy ja wiem nigdy nie ciaglo mnie do makijazu, ale musialam zaczac malowac... na poczatku byl mega stres a jak mialam pomaloac swoja pierwsza panne mloda to o moj Boze pol nocy nie spalam a od 4 rano to juz oka nie zmruzylam ale jakos poszlo
teraz juz sie raczej nie stresuje makijaze nawet mi wychodza - tzn.klientki wychodza b.zadowolone, ale ja zawsze jestem wobec siebie krytyczna i duuuzo od siebie wymagam i zawsze cos bym jeszcze poprawila... Natomiast jak mam malowac jakas "ekscentryczna" klienke, to wtedy owszem, stresuje sie bo takie zwykle wydziwiaja i podobaja im sie naprawde dziwne rzeczy heh

A skąd umiesz tak malować? Kończyłaś jakąś szkołę w tym kierunku?

[yoona]

Napisane przez emancypantka

Faceci oglądaja się za takimi gwiazdami umalowanymi typu różowe plastiki.... bardzo się im to podoba i wogole ze dbaja o siebie i tak dalej... i zacytuje " na raz bym ją mogł mieć" ale na żone to ona sie nie nadaje :p tak kiedys znajomy powiedzial ale to kazdy ma swoj gust swoje zdanie. co facet to inny gust tak samo jak z kobietami
Ciesz się, że twój nie karze się Tobie malować, to komplement

a to moj tez ma powiedzonka w stylu "dobra na raz"

[Maripossa]

Napisane przez Kohnelia20

nie wiemy o co chodzi więc ciezko doradzic

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------


pracujesz w tym?

Tak pisalam Wam juz kiedys ze jestem kosmetologiem i pracuje w tym zawodzie.

Rodzynka: tak, konczylam 3 letnia kosmetologie na studiach mialam przez pol roku wizaz, ale jakos mnie do tego nie ciagnelam...uwazalam, ze nie mam talentu plastycznego no...ale moze sie mylilam moooooze

[Rodzynka1989]

Napisane przez Maripossa

Tak pisalam Wam juz kiedys ze jestem kosmetologiem i pracuje w tym zawodzie.

Rodzynka: tak, konczylam 3 letnia kosmetologie na studiach mialam przez pol roku wizaz, ale jakos mnie do tego nie ciagnelam...uwazalam, ze nie mam talentu plastycznego no...ale moze sie mylilam moooooze

Ojej, wybacz, musiałam przeoczyć

[Maripossa]

Napisane przez Rodzynka1989

Ojej, wybacz, musiałam przeoczyć

luzik, ja tez nie wiem co ktora z Was dokladnie robi

[solll]

marcia, zawsze lepiej porozmawiac, bo może np. coś źle usłyszałaś lub źle zrozumiałaś i naprawde sytuacja nie ejst taka jak myslisz? zawsze awarto dac sie komus wytlumaczyc

[yoona]

Napisane przez Maripossa

luzik, ja tez nie wiem co ktora z Was dokladnie robi

mi to by sie przydala jakas lista, ile kazda ma lat ile jest z TZtem i co robi, bo starosc nie radosc, skleroza

[forumkowiczka]

[QUOTE=Kohnelia20;20410806]forumkowiczka ladna z ciebie dziewczyna
gg22 twoich fot nie widzialam bo od razu zniknęły

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez gg22

no to i ja już wrzuciłam
ja włosy też zapuszczam, na zdjęciach ma jeszcze w trakcie, teraz są już naprawdę dłuuuugieeeee, bo mniej więcej za łopatki, ale mi to i tak mało:/ jakoś nie widzę tej długości, moze dlatego że z przodu mam lekko wycieniowane i dranie nie chcą rosnąc no i może dlatego że ich jest jak na lekarstwo ami się marzą taaaaakieee gęste![/QUOTE]
nie chciej to nie est tak kolorowo jak się wydaje bo umyciu "szopa" na głowie do tego gorąco jak cholera w tych włosach

dziekuje

[solll]

a gdzie Wy te zdjęcia widzicie?

[forumkowiczka]

Napisane przez emancypantka

dziewczyny zmienie troche temat otóż tak sobie teraz siedze i rozmyślam na temat mojej koleżanki. Otóż ma faceta niby się kochaja i tak dalej... ale widze, że jest ona zmęczona tym związkiem... dlaczego? otóż chodzi o to, że z moich obserewacji wynika i nawet nie raz sama mi mowiła ze jej Tż ingeruje w to w co ma się ubierać jakie ciuchy sobie kupować.... jak idzie na zakupy musi iść z nim by on zaakceptował to co chce kupić.... nakazuje jej codziennie inaczej paznokcie malować.... po prysznicu nie może wyjść z lazienki dopuki się nie wymaluje;/

Powiedzcie mi dziewczyny jak można cholera jasna chodzić spać w makijażu ?????????? ja nie mogę tego zrozumieć... rano wstaje szybko zanim on się obudzi i idzie się na nowo malować i wraca do łóżka ;|
ja rozumiem, że chce mieć zadbana kobiete i wogole i też wiadomo, że każda kobieta sie stara być zadbana i tak dalej ale nie sądzicie, że to co on z nia robi to gruba przesada?
Mój tz np uwielbia jak jestem roszczuchrana z rana... a nawet jeszcze bardziej bawi się moimi wlosami coby bardziej je potargać :p i zazwyczaj od rana wariujemy i jest fajnie . Nie panuje sztywna atmosfera jak u kumpeli ;/

Co sądzicie na ten temat Chciałabym poznać wasze zdanie.

jej...przeciez od niezmywania makijazu przed snem robia sie rozne brzydko mowiac syfy na twarzy. Poczawszy od jakis zaskornikow po ogromne ropniaste pryszczole. No sory, ale taka jest prawda, na tym akurat sie znam

pozaz tym druga sprawa- twoja kolezanka krotko mowiac jest nie normalna. Przeciez to jej facet, sa razem i co ona wstydzi sie swojego wygladu? no paranoja!!!

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez Kohnelia20

mój tż nie lubi u kobiet umalowanych powiek zwłaszcza na kolorowo bo mówi że kojarzy mu się to z "wiejskimi babami"

no to tak samo jak moj. Dlatego maluje sie jedynie bezowymi odcieniami

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez yoona

moj TŻ tez mi mowi ze mam sie nie malowac, nie znosi cieni do powiek,jak widzi mocno umalowane kobiety to sie z nich smieje,ale jak ja sie pomaluje to mnie komplementuje i badz tu czlowieku madry

Moj TŻ tez jest zly jak widzi jak sie maluje. Uwaza, ze najladniej wygladam bez makijazu. Tyle,ze ja nie bardzo sie tak czuje. W lecie ok, ale zima bez nie wyjde chyba :P

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Maripossa

Tak pisalam Wam juz kiedys ze jestem kosmetologiem i pracuje w tym zawodzie.

Rodzynka: tak, konczylam 3 letnia kosmetologie na studiach mialam przez pol roku wizaz, ale jakos mnie do tego nie ciagnelam...uwazalam, ze nie mam talentu plastycznego no...ale moze sie mylilam moooooze

a gdzie konczylas kosmetologie?
Ja nie dawno obroilam licencjata. Ale p[owiem ci ze u mnie w skzole nie mielismy zajec z makijazu. Owszem, byly moze 2 zajecia ale to byl makijaz teatralny jakas afrodyta egipcjanka :P

[forumkowiczka]

ooho, nikogo nie ma. Strasznie nudny wieczor jakos mnie smutasy dopadly. TZ sie odzywa, ale juz mi Go tak brakuje,ze wariuje niech on w koncu do mnie wroci

[Moon91]

Napisane przez forumkowiczka

ooho, nikogo nie ma. Strasznie nudny wieczor jakos mnie smutasy dopadly. TZ sie odzywa, ale juz mi Go tak brakuje,ze wariuje niech on w koncu do mnie wroci

hej ja jestem wlasnie wrocilam z ustronia morskiego bylam sobie pochodzic troche po plazy. sprawdzalam temperature wody 20 stopni az ciepelko jak na morze jutro u mnie ma byc 30 stopni wiec ide sie opalac i wykapac co porabiasz nie martw sie wroci

[Maripossa]

Napisane przez forumkowiczka

a gdzie konczylas kosmetologie?
Ja nie dawno obroilam licencjata. Ale p[owiem ci ze u mnie w skzole nie mielismy zajec z makijazu. Owszem, byly moze 2 zajecia ale to byl makijaz teatralny jakas afrodyta egipcjanka :P

w krakowie
my tez mielismy takie makijaze o jakich mowisz - dzielone byly na lata tzn. makijaz lat 50, 60 i 70 - , ale nie tylko, slubne, dzienne i wieczorowe rowniez przerabialismy ale uwiez, takie zajecia niewiele daja poza czysta teoria ja tak naprawde sama nauczylam sie wszystko robic no i przez ogladanie makijazy profesjonalnych w necie.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Wrzucilam troche fotek na maila... tylko wolalabym zebyscie najpierw zobaczyly te we dwojke a pozniej te z pierwszego maila

[forumkowiczka]

Napisane przez Maripossa

w krakowie
my tez mielismy takie makijaze o jakich mowisz - dzielone byly na lata tzn. makijaz lat 50, 60 i 70 - , ale nie tylko, slubne, dzienne i wieczorowe rowniez przerabialismy ale uwiez, takie zajecia niewiele daja poza czysta teoria ja tak naprawde sama nauczylam sie wszystko robic no i przez ogladanie makijazy profesjonalnych w necie.

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Wrzucilam troche fotek na maila... tylko wolalabym zebyscie najpierw zobaczyly te we dwojke a pozniej te z pierwszego maila

no wlasnie, w skzole to malo jednak daja zajec praktycznych. Ja skonczylam we wroclawiu i powiem Ci ze tak srednio...szkoda ze mgr nie mozna nigdzie zrobic. A ty co zamierzasz dalej? Masz jakies plany? Czy ty masz mgr z kosmetologii?

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez Moon91

hej ja jestem wlasnie wrocilam z ustronia morskiego bylam sobie pochodzic troche po plazy. sprawdzalam temperature wody 20 stopni az ciepelko jak na morze jutro u mnie ma byc 30 stopni wiec ide sie opalac i wykapac co porabiasz nie martw sie wroci

wiem ze wroci, juz po jutrze sie zobaczymy ale ja bez niego wariuje

[Maripossa]

Napisane przez forumkowiczka

no wlasnie, w skzole to malo jednak daja zajec praktycznych. Ja skonczylam we wroclawiu i powiem Ci ze tak srednio...szkoda ze mgr nie mozna nigdzie zrobic. A ty co zamierzasz dalej? Masz jakies plany? Czy ty masz mgr z kosmetologii?

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



wiem ze wroci, juz po jutrze sie zobaczymy ale ja bez niego wariuje

mam tylko licencjata i nie bede robila mgr
wiekszosc moich kolezanek poszla robic mgr z kosmetologii na AM albo do katowic do szkoly prywatnej... ja nie zaluje bo slysze tylko ich narzekania ani na Am ani prywatnie nie oplaca sie ich robic - nic nowego do zawodu nie wnosza, chyba ze ktos chce nauczac na studiach tego zawodu, to wtedy co innego.
Ja zajec praktycznych mialam duzo - 4h zegarowe tygodniowo samej pracowni a do tego dochodzila jeszcze pracownia z fizjoterapii, gdzie przerabialismy wszystkie prady itd.w praktyce, pracownia z wizazu i zajecia praktyczne z masazu klasycznego ciala. Mowie o calych 3 latach, nie mielismy tego wszystkiego naraz
o ta teorie chodzilo mi w tym sensie, ze nie mielismy stycznosci z klientkami, tylko pracowalysmy zwykle ze soba w parach, wiec robilam makijaz na 1 dziewczynie... a teraz przychodzi mi malowac 50 czy 60 letnie kobiety i to nie jest to samo to calkowicie inny makijaz i inna technika, co innego sie podkresla i co innego sie ukrywa...

Po licencjacie mozesz zrobic mgr, wiem ze wlasnie na akademiach medycznych byla mozliwosc, ale nei wiem czy jest jeszcze - zobacz we wroclawiu

[Moon91]

Napisane przez forumkowiczka

no wlasnie, w skzole to malo jednak daja zajec praktycznych. Ja skonczylam we wroclawiu i powiem Ci ze tak srednio...szkoda ze mgr nie mozna nigdzie zrobic. A ty co zamierzasz dalej? Masz jakies plany? Czy ty masz mgr z kosmetologii?

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



wiem ze wroci, juz po jutrze sie zobaczymy ale ja bez niego wariuje

rozumiem . ale pomysl ze jak wroci mozecie spedzic czas razem. jesli tylko bedziecie miec czas o checi. mozecie gdzies sobie wyjechac razem np na 2-3 dni. a jesli nie to wystarczy po prostu nacieszyc sie soba niewazne nawet gdzie,byle razem moze zadzwon do niego powiedz ze bardzo tesknisz na pewno powie Ci cos milego. od razu poczujesz sie lepiej

[forumkowiczka]

Napisane przez Maripossa

mam tylko licencjata i nie bede robila mgr
wiekszosc moich kolezanek poszla robic mgr z kosmetologii na AM albo do katowic do szkoly prywatnej... ja nie zaluje bo slysze tylko ich narzekania ani na Am ani prywatnie nie oplaca sie ich robic - nic nowego do zawodu nie wnosza, chyba ze ktos chce nauczac na studiach tego zawodu, to wtedy co innego.
Ja zajec praktycznych mialam duzo - 4h zegarowe tygodniowo samej pracowni a do tego dochodzila jeszcze pracownia z fizjoterapii, gdzie przerabialismy wszystkie prady itd.w praktyce, pracownia z wizazu i zajecia praktyczne z masazu klasycznego ciala. Mowie o calych 3 latach, nie mielismy tego wszystkiego naraz
o ta teorie chodzilo mi w tym sensie, ze nie mielismy stycznosci z klientkami, tylko pracowalysmy zwykle ze soba w parach, wiec robilam makijaz na 1 dziewczynie... a teraz przychodzi mi malowac 50 czy 60 letnie kobiety i to nie jest to samo to calkowicie inny makijaz i inna technika, co innego sie podkresla i co innego sie ukrywa...

Po licencjacie mozesz zrobic mgr, wiem ze wlasnie na akademiach medycznych byla mozliwosc, ale nei wiem czy jest jeszcze - zobacz we wroclawiu

wlasnie, 4h tygodniiowo...to duzo wedlug ciebie? Bo ja mialam tyle samo i wedldug mnie to strasnzie malo. Poza tym owszem byl masaz, fizykoterapia ale nie ma mozliwosci zby nauczyc sie wszystkiego w tak krotkim czasie.

Mgr z kosmetologii mnie nie interesuje, uwazam ze to bez sensu. Myslalam o czyms raczej poiazanym ,ale nie mam pomyslu co by to moglo byc

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez Moon91

rozumiem . ale pomysl ze jak wroci mozecie spedzic czas razem. jesli tylko bedziecie miec czas o checi. mozecie gdzies sobie wyjechac razem np na 2-3 dni. a jesli nie to wystarczy po prostu nacieszyc sie soba niewazne nawet gdzie,byle razem moze zadzwon do niego powiedz ze bardzo tesknisz na pewno powie Ci cos milego. od razu poczujesz sie lepiej

on mi non stop mowi ze teskni i kocha. Ale to nie to samo co przytulenie, buziak.....ah niech on wraca

lece sie polozyc, bo jutro rano ide na basen zlapac jeszcze slonko Trzymajcie sie buziaki

[Maripossa]

Napisane przez forumkowiczka

wlasnie, 4h tygodniiowo...to duzo wedlug ciebie? Bo ja mialam tyle samo i wedldug mnie to strasnzie malo. Poza tym owszem byl masaz, fizykoterapia ale nie ma mozliwosci zby nauczyc sie wszystkiego w tak krotkim czasie.

Mgr z kosmetologii mnie nie interesuje, uwazam ze to bez sensu. Myslalam o czyms raczej poiazanym ,ale nie mam pomyslu co by to moglo byc

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------




on mi non stop mowi ze teskni i kocha. Ale to nie to samo co przytulenie, buziak.....ah niech on wraca

lece sie polozyc, bo jutro rano ide na basen zlapac jeszcze slonko Trzymajcie sie buziaki

jak na kosmetologie 4h zegarowe to jest ok
i tak wiecej nauczylam sie bedac na praktykach a pozniej na stazu ale szkola wiele mi dala