Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 2009 cz.6

[marika2121]

boszenka - no to pozostaje nam z niecierpliwościa czekac na listopadową Urodę. Az zazdroszcze takiej przygody. A teściów jeszcze masz?

Mellcia -

Caro - fajny był w skazanym .

Ewelain - a Ty gdzie zas polazłaś, nic prawie nie napisałaś. Masz dzisiaj gorszy dzień?

madzia - nie dziekuję .

[cinusiowa]

Napisane przez katrin1

Cinka, super fotki z dzieciństwa, sama muszę swoje i tż poskanować i zrobić taką pamiątkę. Nie mam zdjęć z najwcześniejszego dzieciństwa, pierwsze chyba jak miałam ok1,5-2 lata. Dzielna Ninka, chłopak pewnie jej dokuczał albo zabierał zabawki, to go użarła, a co, nie da sobie dziewczyna w kaszę dmuchać

Dokładnie to samo mi dzisiaj szefostwo w pracy powiedziało, że skoro tym pogryzionym był chłopak, to z pewnością sobie zasłużył

Napisane przez katrin1

Takie firanki znalazłam, mam w pokoju 2 okna, jedno takie normalne, podwójne i jedno z balkonem, spodobały mi się takie, co myślicie?

Te firanki raczej nie w moim guście. Te co pokazała Seona też nie... Mi w pomieszczeniach z takimi firankami jest zimno... Ja wolę zwykłe białe firanki, tradycyjne z ładnym wzorem lub gładkie najwyżej jakoś ciekawie podwiązazne

Melll to w końcu który ślub. Ale śmieszna historia, że daty tak się pokryły. A dużo czasu zostało do tego ślubu?? Uda się jeszcze zmienić datę tej jednej parze???


Jesteśmy po drugim pełnym dniu w żłobku. Niestety z rana Ninka bardzo płakała i nie chciała się oderwać od babcinej nogi Jak tylko zobaczyła wejście do żłobka, to zaczęła się cofać i mówiła "nie, nie..." Mój biedny żuczek... Mam wrażenie, że krzywda jej się dzieje ale z drugiej strony wiem, ze na początku wszystkie dzieci prawie tak reagują Dzisiaj została już na spanie. Odbierałam ją po 15:00 natychmiast po pracy. Poszliśmy razem z Tż-tem. Weszłam do sali, to stała sobie obok Pani przy oknie i przyglądała się innym dzieciom. Jak tylko mnie zobaczyła zaczęła biec w moim kierunku i zaczęła płakać z takim żalem jakbym chciała zaraz powiedzieć "mamusiu nareszcie, dlaczego mnie zostawiłaś..." Serce się kroi... Ale Pani powiedziała, że ogólnie było dobrze. Ninka ładnie dużo jadła i ładnie spała. Jak dzieci kładły się spać ona sama się położyła na materacyku do spania i zasnęła grzecznie Tak też zasypia w domu ale tam w obcym miejscu to sukces No ale na dokładkę Pani powiedziała, że mają z nią problem, bo ona bije dzieci i dzisiaj podrapała chłopca do krwi Dzisiaj obcięliśmy więc po kąpieli pazurki mimo, że wcale nie były długie... ledwo je nożyczki chwyciły Jutro muszę z Panią przedyskutować jak oni reagują na takie jej zachowanie a jak my. Bo wiem, ze musimy Ninkę tego oduczyć ale jak każdy będzie robił to inaczej to do niczego nie dojdziemy. Jedno jest pewne, że Nina ostatnio robi tak tylko z zazdrości albo jak czuje się zagrożona, że ktoś jej coś zabierze lub coś zrobi, np. popycha Oby jutro nic nie zmajstrowała... Siostra Tż jak się dowiedziała o pogryzionym chłopcu, to dzisiaj napisała do Tż-ta na GG, czy żłobek jeszcze stoi po Niny awanturachA wiecie jaka ona przyklejanka się zrobiła... Ja nie mogę nigdzie wyjść bez niej. Nawet do WC Nina chce iść ze mną. Tż-ta puści ale po jakimś czasie biegnie do mnie i woła "tata" jakby chciała zapytać gdzie on jest... Wiem, ze to wszystko jest spowodowane u niej stresem ze żłobkiem, bo to dla niej nowe miejsce i nie ma tam mamy ale ja nie wiem już czy to wytrzymam. Chyba za miękka jestem.... ;(

[Seona]

Marika, weszłam specjalnie aby Ci odpisać, że obejrzałam zdjęcia! Igorek jak zawsze słodki, a wcześniej je przegapiłam (co pisałaś, że dużo wcześniej już kiedyś je wklejałaś).

Ewelain, Caro, mamy jak widać zupełnie inne gusta

Dobranoc

Aha, książkę czytałam, jak dla mnie bomba Pękałam chwilami ze śmiechu i utożsamiałam się z bohaterką

[Eve1603]

Seonka

a mnie sie podobaja firanki ze zdj.2 i 4 - choc w 4 szal wolalabym bialy, albo wcale, albo sam szal.
I tekst tez mi sie podoba - bardzo duzo prawdy


Marika
trzymam kciuki i na pocieszenie Ci powiem, ze moj tz wystartowal kiedys na stanowisko "wyzej sram niz glowe mam" i dostal ta prace Fakt, ze on jest w stanie przekonac murzyna, ze jest bialy
A widzisz, a ja o fotkach zapomnialam - musisz mnie meczyc i sie dopominac, a ja musze znalezc plytke ...


Mellka

no przyszlam i co ? Towarzystwo gdzies polazlo



Boszenka
troszke Ci zazdroszcze fajnie, ze jestes zadowolona



Nic wiecej nie napisze bo nie mam tzw. WENY...
wyszla do kina...

[ursull]

Hejka,a napisze coś,a co mi tam .

Jak wiecie,wczoraj byłam u dentysty i przeżyłam . Dentystka milutka,dała znieczulonko,powierciła,w ypełniła i po krzyku. Mimo to spociłam się strasznie i byłam potwornie spięta (prawie poręcz jej wyrwałam z fotela ),bo ja się panicznie dantysty boję. Daltego jestem z siebie dumna,że poszłam i dałam się zaciągnąć na ten fotel i przeżyłam ten 40min horror. Za to ząbek już nie boli i zrobiła go naprawdę dobrze .

Dziś byłam u położnej. Milucha jak zwykle rozrabiała,ale nikomu to nie przeszkadzało,wręcz przeciwnie. Bardzo podoba mi się podejście położnych do dzieci. Gdy nadszedł moment posłuchania serduszka,to położna posadziła Milkę koło mnie na łóżku. Po usłuszeniu serca Aaronka Milucha najpierw zrobiła wielkie oczy,a potem się do mnie przytuliła . To takie słodkie było .
A Aaronek super,serduszko pięknie bije,mały ruchliwy,że ho,ho... Wyniki mam świetne,do tego stopnia,że położna zaproponowała mi poród w domu. Przyznam,że kusi mnie,ale ze względu,że wynajmujemy mieszkanie,wolę nie . Po pierwsze na pewno bym sie darłą jak najęta i sąsiedzi mogliby usłyszeć (jeszcze by policję wezwali ),po drugie poród do czystych nie należey,po trzecie Mielnka na pewno bardzo by "pomagała". Zdecydowałam się więc na Birth Center,ale wypytałam o środki przeciwbólowe. Jest dostęp do wszystkiego,oprócz zzo. Położna mnie pocieszyła stwierdzeniem,że druggi poród z reguły jest szybszy i łatwiejszy,ale wolę się zabezpieczyć. I tu pytanie do was,czy któraś z was była znieczulona,którąś z tych odmian petydyny: dolargan lub dolcontral? Jeśli tak,to jakie wrażenie?

A teraz trochę was ponadrabiam

Na wstępie:

Boszenka ale fajnie,też bym chciała przeżyć taką przygodę . Jak zorganizują konkurs dla wielorybów po 30-ce,to się zgłoszę A serio,zdradź chociaz jakie ciuszki kupiłaś? Sama wybierałaś czy musiałaś słuchać stylisty?

Ewelain ja tez nie przepadam za firankami,ale te w brazowe kwiatki ładne są A ty co taka cicha? Czy ty aby jakigoś doła nie podłapałaś? Jak ja ci zazdroszczę tych grzybów. Kocham grzyby,kocham grzybobranie,a w UK na grzyby sie nie chodzi,a wogóle to lasy są prywatne i wstęp wzbroniony. Nawet świeżych grzybków w sklepie się nie dostanie,wszędzie tylko pieczarki

Eve wiesz,że w UK to można sobie kupić taki zestaw dentystyczny: "zrób to sam". Jest tam dłutko,lusterko i wypełnienie i jak ząb ci się ukruszy,czy właśnie wypełnienie to sama możesz sobie to naprawić . Link do tego,jakbys nie wierzyła http://www.boots.com/en/Dentek-Tempo...ir-Kit_867726/ Dla mnie to jakieś nieporozumienie,ale patrząc na ceny usług dentystycznych wcale mnie nie dziwią takie wynalazki

Katrin i jak lepiej się czujesz? A Milenka nadal robi mi sceny przed dzienna drzemką. Dziś wyła z pół godziny. Widać,że jest zmęczona,ale uparcie ucieka z łóżka. Co ciekawe wieczorkiem zasypia odrazu,bez szemrania Z twoich propozycji firanek najbardziej podoba mi się zestaw czwarty

Gosia ja bez znieczulenia to do buzi sobie zajrzeć nie dam Dała mi znieczulenie. Dobrze,że obeszło się bez kanałówki

Cinusiowa faktycznie z Ninki to terninator,ładnie spędziła pierwszy dzień w żłobku . Jak mnie mama zaprowadziła pierszy dzień do przedszkola to podrapałam dyrektorkę,bo nie chciałam zostać . Nie łapię zbytnio aluzji z tym tulipanem Czyżbyś uważała,że my z Eve to nie mamy wystarczjąco romatycznego podejścia do seksu? Fotki superanckie,szczególnie TŻ w spodnicy . I faktycznie niewiele zmieniłaś się od dzieciństwa Oj doczytałam o dzisiejszym dzionku Ninusi. Tego sie właśnie obawiałabym w przypadku Milenki,że dużo by płakała. Jakby biegła do mnie tak jak Ninusia to chyba serce by mi pękło i więcej bym jej do żłobka nie dała . Ja taka miękka jestem. A te przedszkolanki zaobserwowały dlaczego Ninusia tak agresywnie reaguje na inne dzieci? Może to w obronie własnej? Oby jutro było lepiej

Marika no to trzymam kciukasy za jutrzejszą rozmowę Tylko szybko przybiegaj tu i zdawaj nam relację Jeszcze nie zrobiłam fotki brzuszka,jutro cyknę,akurat mi się zacznie 30 tydz

Caro nie będę oryginalana jak pwiem,że też uwielbiam Winwotha Millera,a raczej jego wygląd

Mell buziaki dla Aleksia,tak mi go szkoda . U nas dopiero skończył się horror z kiełkami. Zdecydowanie Milcia te zębiska przszła najgorzej Z weselem nieciekawie,oby idało się przełożyć to drugie. Milka jak już zaśnie to śpi 3 godziny,ale najpierw trzeba ją zmusić do tej drzemki

Seona z firan i zasłon to mi odpowiada zestaw z zielonym. Tekst o macierzyństwie genialny i jaki prawdziwy Miłe,że w końcu czeka nast etap zaakceptowania faktu bycia mamami

Magdusia pokaż fotę TŻ z maseczką na ryjku

A ja dziś zdrzemnęłam się z Milusią i teraz nie chce mi się spać

[Eve1603]

Ursull

super, ze z dzidziolkiem wszystko w porzadku, ja nie moge uwierzyc, ze to juz 30 tydz. Ty szybciej urodzisz niz ja w ciaze zajde

Widzialam tego "zrob to sam dentyste" w tesco wiesz, moze w warunkach polowych to lepsze niz chodzenie z dziura, choc ja bym sie bala, ze zakleilam dziure z resztkami jedzenia...



---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Ursull

z tymi znieczulaczami nie pomoge, bo nic nie wiem. Powiem Ci tylko, ze po morfinie to jest taki odlot ze az milo




---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------






Ursull
ja myslalam, ze skoro nie chce Ci sie spac, to ze mna pogadasz, ale Ty pewnie znowu czekolade jesz i nie masz dla mnie czasu ...
a mnie tak krzyz napierdziela...

[ursull]

Napisane przez Eve1603

Ursull

super, ze z dzidziolkiem wszystko w porzadku, ja nie moge uwierzyc, ze to juz 30 tydz. Ty szybciej urodzisz niz ja w ciaze zajde

Widzialam tego "zrob to sam dentyste" w tesco wiesz, moze w warunkach polowych to lepsze niz chodzenie z dziura, choc ja bym sie bala, ze zakleilam dziure z resztkami jedzenia...



---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Ursull

z tymi znieczulaczami nie pomoge, bo nic nie wiem. Powiem Ci tylko, ze po morfinie to jest taki odlot ze az milo




---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------






Ursull
ja myslalam, ze skoro nie chce Ci sie spac, to ze mna pogadasz, ale Ty pewnie znowu czekolade jesz i nie masz dla mnie czasu ...
a mnie tak krzyz napierdziela...

Bloga Milci pisałam,a czekolady nie jem tylko batoniki marsy Co z tym krzyżem? Jak na @ czy inaczej jakoś?
Petydyna jest 8-10 razy słabsza od morfiny,więc odlot mi raczej nie grozi,a szkoda Ja też bym się bała,że zaklejam jakieś wstręctwo w zębie. Tutaj można też kupić specjalne urządzenia do ściągani akamienia w domu (samemu). Co też ludzie nie wymyślą.
Idę zaraz lulać

[Eve1603]

A jednak sie doczekalam

nie wiem co z krzyzem, niby jak na @, ale moze to od siedzenia przy kompie... chociaz promieniuje az do przodu... matko, jakby to nie moglo byc prostsze... Jutro 30dc i nie wiem co znowu, no bo jak po[rzedni mial 34... no ale w sumie wczesniej po 30... a @ nie widac, juz niby, ale zniknelo...

Ja dzisiaj Liona zezarlam a do czyszczenia klow to mam taki proszek, uzywam go 1 na tydzien- 2 tygodnie.

[ursull]

Napisane przez Eve1603

A jednak sie doczekalam

nie wiem co z krzyzem, niby jak na @, ale moze to od siedzenia przy kompie... chociaz promieniuje az do przodu... matko, jakby to nie moglo byc prostsze... Jutro 30dc i nie wiem co znowu, no bo jak po[rzedni mial 34... no ale w sumie wczesniej po 30... a @ nie widac, juz niby, ale zniknelo...

Ja dzisiaj Liona zezarlam a do czyszczenia klow to mam taki proszek, uzywam go 1 na tydzien- 2 tygodnie.

a wzięłas jakiegoś pain killera? Daj linka do tego proszku i napisz jak działa,może znajdę coś takiego tutaj.

Idę już spaciu,aby jutro znowu na wizażyk wskoczyć

[Eve1603]

Nie, nie wzielam bo mi sie morfina skonczyla a tak serio, to nigdy na bole krzyzowe nic nie bralam... glowa, zeby tak, ale nic poza tym

Oto link, ja mam ten proszek, ale zielony, chyba tylko o smak chodzi. Kupilam w tesco

http://www.eucryl.co.uk/products/euc...othpowder.aspx


Dobra, ja tez ide lulac

[*kaalinaa*]

Dzień dobry

Pogoda paskudna, nic mi się nie chce, a w zasadzie nie prawda chcę mi się spać..... Jak będę miała chwilkę to poczytam co tam u Was.

[gosikk_s]

Hej Wczoraj u nas lało cały dzień, dzis ponuro ale na razie sucho. Mam nadzieję że się utrzyma to pójdziemy z mamą po pracy popatrzeć za bucikami i czapką dla małego. Aleks przez ostatnie dni strasznie mało sypia w dzień, przeważnie nie przekracza godziny Jedyny plus że wieczorem pada wcześniej...


Eve,

Mell, a może jacyś faceci Cię komplementowali na tych chrzcinach i poczuł się zazdrosny? Fajne mam te nowe koleżanki, nie?


Seona, świetny tekst

Marika, trzymam kciuki za rozmowę, a może jednak się uda Jak dobrze pójdzie to może już za 2 tygodnie poznam płeć...

Boszenka, ale super Daj znać kiedy kupować "Urodę", jak w listopadzie to już niedługo

Ursull, super ze wszystko tak pięknie Nie zdecydowałabym się na poród w domu, nigdy I dobrze że Ty też nie Oj, leczenie kanałowe jest okropne, tygodniami mnie zęby bolały

[Eve1603]

Gosikk

a Ty co sie tak cieszysz od rana ?
czyli juz niedlugo zobaczysz swojego drugiego synka ?
Ja mialam teraz 2 kanalowki i nic mi nie bylo, ale dawno temu ciotka mi bez znieczulenia robila, bo podobno musi wiedziec czy cos czuje, to bylo COS

Jak paluszek ?

A ja mam na gebie 7 syfow... nawet tego nie skomentuje... w najostrzejszej fazie dojrzewania wygladalam lepiej

i do tego dziecko wstalo mi o 7

[Carolajna24]

ursull a na "żywca" to nie chcesz rodzić

[ursull]

Bry laseczki

Ewuś dzięks za linka,poszukam takiego proszku,co by potem świecić bielą zębów po nocach Jak tam ból krzyża? I jak tam @? Jak ty zniosłaś kanałówki bez znieczulenia? Ja to tylko pozwalm przegląd bez zastrzyku zrobić.

Kaalinaa cześć ,dawno nie zaglądałaś. Jak się czujesz?

Gossik ja też szukam dla Milouchy butów,ale żadne mi się nie podobają Ja bym się zdecydowała na poród w domu,gdybym miała ku temu wrunki. Myślę tu o własnym domu,kogoś do opieki nad małą i ew. dmuchany basen. Będę rodziła w Birth Center,to prawie jak w domu . Ja należe do tych bab,co to tylko wszystko co naturalne. Chociaż muszę przyznać,że w stodole na sianie to bym się rodzić nie odważyła Jak paluszek Aleksia?

Caro cwaniaro Na żywca rodziłam Milenkę i hmm...no wiesz...trochę bolało . Fakt,że wtedy nie spałam 24 godziny,a poród sie przedłużał,więc i ból sie potęgował. Wymyśliłam sobie,że jeśli będę wyspana to nie będę potrzebowała znieczulenia. Na wszelki więc zarezerwowałam sobie petydynę,jakbym przez skurcze zdrzemnąc się nie mogła. Po to,aby siły do partych zebrać.

[Carolajna24]

ja nie wiem ale ja tam urodziłam, poleżałam, zjadłam obiad i poszłam sie wykąpać
Ot taka mała przerwa w dniu codziennym

[*kaalinaa*]

Napisane przez ursull

Kaalinaa cześć ,dawno nie zaglądałaś. Jak się czujesz?

Hej, zaglądam codziennie ale mało piszę. Czuję się bardzo dobrze, mdłości odpuściły, wzdęcia odpukać też sobie poszły, poczułam ruchy kluchy chyba wczoraj i ogólnie z moim drugim dzieckiem oki. Pierwsze daje mi w palnik, tak że czasem nie wiem jak się nazywam, czasem mam ochotę spakować się i nie wrócić... ale to inna para kaloszy

[ursull]

Napisane przez Carolajna24

ja nie wiem ale ja tam urodziłam, poleżałam, zjadłam obiad i poszłam sie wykąpać
Ot taka mała przerwa w dniu codziennym

Moja droga,to się policytujmy . Ja rodziłam 12 godzin,po urodzeniu łożyska poszłam odrazu wziąść prysznic,zjadłam tosty i zaczęłąm się pakowac do wyjścia do domu. Gdyby nie fakt,że mała miała problemy z oddechem to po dwóch godzinach od porodu byłabym już w domu

Napisane przez *kaalinaa*

Hej, zaglądam codziennie ale mało piszę. Czuję się bardzo dobrze, mdłości odpuściły, wzdęcia odpukać też sobie poszły, poczułam ruchy kluchy chyba wczoraj i ogólnie z moim drugim dzieckiem oki. Pierwsze daje mi w palnik, tak że czasem nie wiem jak się nazywam, czasem mam ochotę spakować się i nie wrócić... ale to inna para kaloszy

Kochana wiem co mówisz. Ja średnio dwa razy dziennie mam ochotę trzasnąć drzwiami i uciec na koniec świata. Który to tydzień u ciebie? Kiedy się dowiesz czy to córka czy syenk? Ja zaczęłam trochę bać się porodu,bo coraz wyraźniej przypomina mi się pierwszy. I co zdecydowałas się na poród w domu? A za to coś się płaci?

[katrin1]

Cześć babeczki!

Dostałam @. Brzuch mi napierdziela i słabo mi, mam nadzieję, że nie zasłabnę w pracy. Szef by od razu podejrzewał kolejna ciążę. Grypsko przeszło, ale ból głowy i osłabienie pozostało. Na szczęście dzisiaj już weekendzik, może się jakoś podkuruję do poniedziałku. Nie moge się już doczekać tej 15.30.

Wczoraj wypisałam się o 13,30 z pracy i poleciałam do domku zajmować się małym diabełkiem, bo tż poszedł na popołudniu do pracy a dziadkowie wyjechali do Krakowa. Dał mi popalić, trochę ryczał nie wiadomo o co, później wyjął siatkę- moskitierę do łóżeczka, zakładał ją na głowę i biegał po domu jak duch Casper. Zaśmiewał się przy tym i co chwilę patrzył na siebie do lustra. Nic, że co chwilę się wywracał bo ta siatka ciągnęła się aż do ziemi. Latał tak z pół godziny, aż był cały zgrzany. Później próbował tej samej sztuczki z obrusem, ten już niestety nie był przezroczysty i w biegu zamiast w drzwi trafił czołem w ścianę. I na tym zabawa się zakończyła, bo śliwę sobie nabił. Później odkurzał, raczej usiłował odkurzać, włączyłam sobie odkurzacz i zamierzałam chwycić za rurę ale on był szybszy i mówi "oba" czyli, że chce ze mną odkurzać, ale jak chciałam z nim chwycić nie oddał . I rzeczywiście kawałek dywanu poodkurzał, później szczotka mu się zassała i nie dał rady nią jeździć po dywanie. Zabawne to było. Wyglądał już tak dorośle przy tym, a jaki był poważny.W ogóle porządnicki z niego, kiedyś czyścił mi okno, wziął spray do szyb i szmatę, udawał że pryska po szybie(wydaje wtedy identyczny odgłos jak ten spryskiwacz, takie "szszszsz")i czyścił szmatą. Podejrzał też jak czyszczę dywan gąbką i naśladował mnie natychmiast. Zrobił mi tez 2 razy siusiu do nocniczkaa rano przy babci kupkę.

Chyba jeszcze się zastanowię w kwestii firanek, po głębszym zastanowieniu chyba nie pasowałyby mi do wystroju. Może krawcowa coś mi doradzi. Ja nie chcę już zasłon, tylko same firanki, mam pojedynczy karnisz i roletę. Muszą przepuszczać jak najwięcej światła, bo pokój jest od wschodu i jest dość ciemny.

Boszenko, super przygoda, ach, jak ci zazdroszczę. Ja nie miałabym i tak szans, bom paszczurA ciuszki możesz pokazać, chyba je dostałaś na własność, co?

Ursull, o matko, to już 30 tydzień. Super, że Aaronek tak ślicznie rośnie, gratulacje. Dzięki za troskę, ciagle nie jest tak jak powinno, ale trochę lepiej.

Madzia, tż z maseczką? Mój wołami nie dałby się zaciągnąć do zrobienia mu maseczki.

Marika, trzymam kciuki

Eve, a ja odpukać po ciąży mam o niebo lepszą cerę. Podczas tych 8 miesięcy, kiedy karmiłam trądzik wrócił(męczę się z nim od ponad 15lat) a mniej więcej od marca, po miesięcznej kuracji antybiotykowej do teraz mam spokój, odpukać. Pisałam wam kiedyś o produktach Iwostin Purritin, mam żel do mycia twarzy i emulsję matującą, są rewelacyjne, najlepsze jakie miałam przez te wszystkie lata a wypróbowałam ich całe mnóstwo. A kiedy jakas niespodzianka jednak się pojawi miejscowo używam Clindacne, dla mnie świetny, pierwszy preparat, który leczy nie powodując przy tym podrażnienia i łuszczenia skóry. Jest na receptę. Skórę mam nadal mieszaną, mam trochę zaskórników i drobnych grudek, ale przynajmniej przestały się pokazywać te paskudne wulkany.

Mellka, gorąco u was widzę. Mój tż też chciałby czściej, ale ja jakoś nie mam ochoty. Głupio z tymi weselami, na obydwu wypadałoby wam być, szkoda, że tak się złożyło. My idziemy na wesele w przyszłą sobotę.

Gosikk, ja kupiłam wczoraj Marcelowi kozaczki na allegro, z drugiej ręki, ale nie widać na nich śladów użytkowania, chłopczyk, który je miał dopiero uczył się chodzić. Wzięłam rozmiar 22, obawiam się czy nie będą za małe, są ocieplane, ale niezbyt mocno, na takich mi właśnie zależało, bo Marcel marznie w nóżki i chciałabym je używać teraz w chłodniejsze dni, na codzień, zamiast trzewiczków a na prawdziwą zimę kupię mu takie bardziej wyjściowe, cieplejsze i większe. Marcel nosi teraz rozmiar 20-21, kupiłam mu buciki domowe z Gufo rozm. 22, ale są o ponad 1 cm za duże. Numeracja różnych firm różni się między sobą znacznie

[*kaalinaa*]

Napisane przez ursull

Kochana wiem co mówisz. Ja średnio dwa razy dziennie mam ochotę trzasnąć drzwiami i uciec na koniec świata. Który to tydzień u ciebie? Kiedy się dowiesz czy to córka czy syenk? Ja zaczęłam trochę bać się porodu,bo coraz wyraźniej przypomina mi się pierwszy. I co zdecydowałas się na poród w domu? A za to coś się płaci?

Dziś jest 14 tydz. 4 dzień. Myślę, że koło 20 tyg. poznam płeć jak się dupinką nie odwróci. Jestem zdecydowana na poród domowy tylko to nie jest tak hop siup, muszę najpierw mieć w 100% zdrowy przebieg ciąży, świetne wyniki i przejść kwalifikację do takiego porodu a potem tylko jeszcze trochę szczęścia i rodzimy ja się porodu nie boję, martwi mnie tylko to, że mogłoby mi się nie udać przez coś na co nie mogłam mieć wpływu. Za poród w domu się płaci bo niestety nie jest jeszcze refundowany przez NFZ

[maugoszatka]

A ja zeszlej ciazy mowie robimy to 15tego w najwieksza owulacje no i zaszlam Mysle,ze gdybysmy zrobili to 15stego w tym miesiacu to tez bym zaszla. Zastanawiamy sie, bo Hela bardzo potrzebuje rodzenstwa
Z drugiej strony mam dylemat czy nie poczekac az pojdzie do przedszkola. Juz 3 osoba w ciagu tego tygodnia stwierdzila,ze powinnam sobie 'zrobic' nastepne ))

A wczoraj hahahahh nie zgadniecie
na placu zabaw byla Szejbal ze swoim synkiem. Hela nie byla nim zainteresowana

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

kalina-ile się płaci za porod w domu??? Ja bym tez bardzo chciala

[*kaalinaa*]

Napisane przez maugoszatka

kalina-ile się płaci za porod w domu??? Ja bym tez bardzo chciala

Słyszałam, że coś koło 2,5 tyś. Ale nie pytałam jeszcze mojej położnej. Jeśli ten temat Cię troszkę interesuje to podaję link do forum na którym znajdziesz dużo cennych informacji http://forum.gazeta.pl/forum/f,45447...omowy.html?s=0

[Carolajna24]

ursull rodziłam 15 min, połóżna biegła z rękoma pod pupą za mna cobym dziecka nie zgubiła zanim dojde na porodówkę
Urodziłam zjadłam umyłam sie, załatwiłam sobie pokój 1os, pomogłam przepchnąc łóżko salowej
i dostałam zapalenia
Wyszłam po 5 dobach

[maugoszatka]

Cinka-Hela tez bije dzieci ale na nią juz nie ma sposobu. Nie da sie wytlumaczyc,zabronic, prosic,jedyne co to mozna odciagnac jej uwage na cos innego. Ona ma faze na bicie juz z 2 miesiace.........Ma dzika satysfakcje jak spierze jakies dziecko, w ogole ma zlosliwa nature, swojego kolege, o ktorego byla zazdrosna chciala udusic namiotem,w ktorym sie bawili :P Nie wiem..moze to taki okres??? Czasami jest urocza i nie zrobi nikomu krzywdy, bawi sie ladnie a czasami dostaje wscieklizny i biada wszystkim...A jak ostatnio zobaczylam jej szyderczy usmieszek gdy drugie dziecko plakalo po tym jak je uderzyla to az mnie ciarki przeszly,,laleczka czaki. Nikt jej przeciez nie uczy bic, my sie nie bijemy...A w niej taka agresja, moze to ma zwiazek z wychodzeniem zebow,bo wychodzi jej na dole czworka....i pewnie swedza pozostale

[Mell_xx]

Czesc
własnie popijam kawke 3in1 nescafe, to moja ulubiona.
Gorąca atmosfera miedzy nami trwa

Cinka dla mnie sytuacja ze slubami nie jest smieszna. Nie wyobrazam sobie spedzic tego dnia osobno. Ja w naszym miescie a tz cały weekend w Zakopanem. Tz jak narazie mowi, ze idziemy do mojej Gosi. Mam jednak nadzieje, ze Iza przełozy datę, mojej siostrze bedzie trudniej bo zamawiala wszystko poł roku temu, wybrany lokal jest bardzo oblegany i miejsc juz nie ma. Ta słynna data to 20.08.2011
Moja mama tez mowi na Aleksa jak cos sie stanie "Biedny Żuczek"
No nie jest lekko z tym Żłobkiem
Moze na poczatku dla Ninki była to jakas odmiana, zabawa a teraz okazuje sie, ze musi tam isc codziennie... musi sie Bidulka przyzwyczaic. Bedzie dobrze

Eve poszłam, bo ty "nocny Marek" jestes.... niedoczekałam sie Ciebie...
Piekna musisz byc z tymi "7ozdobami" na twarzy

Dzielny UrsullekJa zdecydowanie bardziej od dentysty boję sie latania
Tez mialam do wyboru porod w domu, jednak myslę ze dobrze zrobilam i dla poczucia większego bezpieczenstwa drugi raz zrobilabym tak samo. A co zrobicie z Mili podczas porodu? Tz z nia zostanie a Ty sama bedziesz rodzic? Cos mi sie wydaje, ze jutro Ty i eve bedziecie niewyspane

Gosikk o komplementach nic mi nie wiadomo....
O ktorej zasypia Aleks wieczorem?

Sa tu mamy, ktore mają juz dwojkę dzieci i raz rodzily ze znieczuleniem a raz bez? chcialabym sie dowiedziec czy jest duza roznica? Ja rodzilam bez niestety

Caro ja rodzilam podobnie tzn urodzilam (silne bole ok 7h) potem poszłam sie wykapac z tztem i zjadłam duuuzo, swoją porcję, tzta porcje i jeszcze dokładke. I poszlam do domu
Edit: doczytalam ze rodzilas 15 min. czyli ja "troszke dłuzej pocierpialam...

Kalina przeglądałam Wasz (z gosikk) słynny watek kolezanki macie odlotowe Tam miszesz wiecej niz tu
A! i przestan tam sie "wymadrzac" i pisz z nami

Ursullek moj porod podobny, tez jadlam tosty napisalam juz o tym Caro

katrin Ale Marcelek pomocnik! Rozsmieszyl mnie tekst "oba"
Aleks tez odkurza, wyciera kurze, i myje podloge mopem.

Maugoszatka czyli zrobiliscie dziewczynke w najwieksza owulacje? Ostatnio doktorka mowila mi, ze wtedy na bank bedzie chlopiec

czytam o Nince i Heli i nie chce zapeszyc, ale Aleks jeszcze nigdy nikogo nie uderzyl, nie drapnał, nie ugryzł, nie popchnął. Oby narazie tak zostalo, podkreslam NARAZIE

[*kaalinaa*]

Napisane przez Mell_xx

Kalina przeglądałam Wasz (z gosikk) słynny watek kolezanki macie odlotowe Tam miszesz wiecej niz tu
A! i przestan tam sie "wymadrzac" i pisz z nami

Co fakt to fakt koleżanki mamy niezłe , wiem, że tu piszę rzadziej ale czasem ciężko mi się jakoś wbić w wasz rytm i mi się w tej ciąży chyba poczucie humoru skiepściło albo zwoje wyprostowały bo czasem nie kumam o czym piszecie, ale regularnie czytam więc jestem z Wami na bieżąco

[Eve1603]

Mellka

zapomnialas

[maugoszatka]

Mell- no jakos tak wyszlo???? Teraz chcemy chlopczyka wiec nie wiem jak podejsc moj cykl

[Ewelain1987]

Marika, Ursull malo pisze bo wpadam tylko na chwilke i zaraz znikam..jakos juz mi sie niechce tyle siedziec na portalach..duzo czasu spedzam z weronika i na sprzatanie mieszkania, tez odchudzam sie i duzo czasu poswiecam na cwiczenia..rzadko mam teraz czas..
a co do grzybow kochana Ursull ja nienawidze zbierac grzybow to tz chodzi..dzis juz tez poszedl ale dzisiejszy polow idzie na sprzedaz bo mozna troszke zarobic bo on zbiera same podgrzybki a wiecie ze takie grzyby suszone sa bardzo drogie np 40 gram kosztuje prawie 8 zl..

Cinka wspolczuje ja niewiem jakbym zareagowala gdyby tak Weronisia sie przytulala i plakala..pewnie bym jej nie zostawila.a z tym gryzieniem to normalne..moja ninka tez gryzie najczescieje oczywiscie mnie ale zauwazylam ze gryzie tylko wtedy gdy nie zwracam na nia uwagi albo rozmawiam z tz to zaczyna tak glosno krzyczec mama az odezwe sie do niej..ona musi byc w centrum zainteresowania

Ursull jak ten czas szybko leci juz 30 tydz. rany..moj tz bardzo chce drugiego dziecka i ciagle zaczyna ten temat oczywiscie nie teraz tylko za kilka lat ale ja niechce drugiego, Weronisia mi wystarcza ..czy jestem egoistka??

boszenka fajnie ze wszystko sie udalo, czekam z niecierpliwoscia na gazete..

[kuroikaze]

Cinusiowa u nas kobieta w zlobku mowila ze wszystkie dzieci placza na poczatku i niestety jest to normalne, ma nadzieje ze Ninka szybko sie zaklimatyzuje, juz sobie wyobrazam jak musialo Cie serce zabolec jak ona tak podbiegła do Ciebie. a co do bicia to nie wiem... natan czasami w zlosci i na zlosc rzuca rzeczami, mnie tez chyba raz uderzyl raczka ale dzieci jeszcze nie

Mellcia niee to zebyscie szli osobno to bez sensu. jesli nie uda sie przelozyc drugiego slubi ja na Waszym miejscu przeprosilabym siostre Tz powinna zrozumiec, a moze dalibyscie rade jechac na slub siostry a do siostry Tz na poprawiny?

Boszenka ale zakupy Wam sponsorowali? pokaz co kupilas
noo sesja zdjeciowa to nie takie proste "hop siup" a wyobraz sobie co sie dzieje jak sie trzeba troche bardziej rozebrac
super czekam na urode i kupuje

Ewelain czesc

Caro czesc

Eve ojej ale pryszczy ja aktualnie nie mam zadnego (nie wspominam o wagrach...) a na pryszcze dobry jest bratek