Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-22, 18:59   #781
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
No to musisz mieć rację
Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Ale dziewczyny już to pokazywały, przecież ja nie mam zamiaru się kłócić, że to parkowanie jest. Przyznałam rację, że faktycznie go nie ma, więc nie wiem po co mi to pokazujesz Wystarczy czytać wszystko uważnie
Doczytałam już
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 20:04   #782
lilavati007
Wtajemniczenie
 
Avatar lilavati007
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 779
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

A ja mam jutro 3 egzamin. Prosze o trzymanie kciuków! Mam nadzieje, że wrócę jutro z karteczką "Wynik: pozytywny"
lilavati007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 20:21   #783
nancy822
Zadomowienie
 
Avatar nancy822
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 329
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez Zilka Pokaż wiadomość
A zdawała któraś z Was dziewczyny na Balickiej w Krakowie? Długo trzeba czekać na termin?
Zilka ja zdawałam Na pierwszy termin czekałam 10 dni (miałam 12 listopada). Na drugi czekam 18 dni (mam na 1 grudnia). Jak widać terminy się wydłużają....
nancy822 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 20:23   #784
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

lilavati007,
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 20:48   #785
kingusiusia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 939
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez lilavati007 Pokaż wiadomość
A ja mam jutro 3 egzamin. Prosze o trzymanie kciuków! Mam nadzieje, że wrócę jutro z karteczką "Wynik: pozytywny"
trzymam kciuki! na pewno z taką wrócisz
kingusiusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 21:33   #786
Zilka
Rozeznanie
 
Avatar Zilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez nancy822 Pokaż wiadomość
Na pierwszy termin czekałam 10 dni (miałam 12 listopada). Na drugi czekam 18 dni (mam na 1 grudnia). Jak widać terminy się wydłużają....
Bardzo Ci dziękuje za odpowiedź. Pobiegnę tam najszybciej jak mogę. A jak wrażenia z balickiej?
Zilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 21:45   #787
melissa89
Wtajemniczenie
 
Avatar melissa89
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
W takim razie jak ruszanie wajchą nic nie da to pokręcisz tym pierścieniem i będzie dobrze Dasz radę
dzięki muszę dać radę, nie ma innej opcji a teraz lecę spać, choć zasnąć będzie ciężko przez ten stres... trzymajcie kciuki jutro rano!
__________________
insta mam i ja
melissa89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-22, 22:10   #788
kar0link4
Zadomowienie
 
Avatar kar0link4
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie/Pomorskie
Wiadomości: 1 958
GG do kar0link4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

lilavati007 i melissa89- Powodzenia! x 2
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące."
- Paulo Coelho

Czasami potrzeba odrobiny szaleństwa, by postawić kolejny krok.

Nieustanna marzycielka.!
kar0link4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 22:24   #789
Zilka
Rozeznanie
 
Avatar Zilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Trzymam za Was kciuki!
Zilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 09:43   #790
melissa89
Wtajemniczenie
 
Avatar melissa89
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

no i za słabo trzymałyście kciuki dziewczyny:P

nie zdałam już na łuku, tak zwaliłam, że masakra, przejechałam przez linie, bo za wcześnie zaczęłam kręcić, nawet nie wiem kiedy znalazłam się poza łukiem...

ale stres tak mnie zżarł, że nawet sobie nie wyobrażacie... ściskało mnie w żołądku, było mi niedobrze, raz zimno raz gorąco, jak wyszłam już na plac, to aż się trzęsłam, no i jeszcze siku mi się chciało ze stresu chociaż byłam przed w łazience...

jestem strasznie na siebie zła, bo wiem, że potrafię ten łuk idealnie przejechać... tym bardziej jeszcze, że miałam godzinę jazdy w wordzie na placu i wychodziło mi bardzo dobrze...

ehhh... wiem, że może nie powinnam się dołować, bo podobno pierwszy raz jest najgorszy, ale jakoś nie mogę o tym nie myśleć i nie mam na nic ochoty;/
__________________
insta mam i ja
melissa89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 11:09   #791
niunia_ona
Zakorzenienie
 
Avatar niunia_ona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 252
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
no i za słabo trzymałyście kciuki dziewczyny:P

nie zdałam już na łuku, tak zwaliłam, że masakra, przejechałam przez linie, bo za wcześnie zaczęłam kręcić, nawet nie wiem kiedy znalazłam się poza łukiem...

ale stres tak mnie zżarł, że nawet sobie nie wyobrażacie... ściskało mnie w żołądku, było mi niedobrze, raz zimno raz gorąco, jak wyszłam już na plac, to aż się trzęsłam, no i jeszcze siku mi się chciało ze stresu chociaż byłam przed w łazience...

jestem strasznie na siebie zła, bo wiem, że potrafię ten łuk idealnie przejechać... tym bardziej jeszcze, że miałam godzinę jazdy w wordzie na placu i wychodziło mi bardzo dobrze...

ehhh... wiem, że może nie powinnam się dołować, bo podobno pierwszy raz jest najgorszy, ale jakoś nie mogę o tym nie myśleć i nie mam na nic ochoty;/

witaj ;D nie dziwie sie! szkoda ze nie ma receptury na opanowanie stresu niestety! ale trzeba probowac niestety!
__________________

Julia na świecie


biust 88/85
pd b 82,5/82
brzuch 90/88
talia 77
biodra 91/87
udo 54/52
lydka 36/35,5
niunia_ona jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-23, 11:16   #792
melissa89
Wtajemniczenie
 
Avatar melissa89
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez niunia_ona Pokaż wiadomość
witaj ;D nie dziwie sie! szkoda ze nie ma receptury na opanowanie stresu niestety! ale trzeba probowac niestety!
no dokładnie, szkoda... przecież ten egzaminator, to tak jakby inny instruktor... a jednak zdenerwowanie i emocje robią swoje... a swoją drogą mój egzaminator wydawał się miły i taki w porządku, żebym nie zwaliła tego łuku, pewnie było by ok
__________________
insta mam i ja
melissa89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 12:17   #793
lilavati007
Wtajemniczenie
 
Avatar lilavati007
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 779
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

I ja też nie zdałam. Dziś pierwszy raz trzęsła mi się noga na sprzęgle, choć jak czekałam na swoją kolej to wydawało mi się, że mniej się stresuje. Łuk zaliczyłam. Na mieście jednak poległam Egzaminator kazał mi zaparkować. Zrobiłam to, wyszło dobrze, cofam. Kazał mi się zatrzymać i wrcać bo stwierdził, że nie ustąpiłam pierwszeństwa: tylko, że wyjeżdżałam na swój pas ruchu a na nim nikogo nie było, jechał tylko samochód na drugim pasie, a przecież zmieściłabym się na prawym. Jestem troche podłamana. To co prawda 3 raz, czyli nie jest tragicznie (choć nie jest też świetnie), ale już mam dosyć i najchętniej rzuciłabym to wszystko i zrezygnowała. Strasznie boje się, że będę próbować z 10 razy, a wtedy to będę już jednym wielkim psychicznym wrakiem.
lilavati007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 12:35   #794
mala zmiana
Rozeznanie
 
Avatar mala zmiana
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 829
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
no dokładnie, szkoda... przecież ten egzaminator, to tak jakby inny instruktor... a jednak zdenerwowanie i emocje robią swoje... a swoją drogą mój egzaminator wydawał się miły i taki w porządku, żebym nie zwaliła tego łuku, pewnie było by ok
O rany, bardzo, bardzo,bardzo mi przykro kochanaNie wiem czemu ludziom rekaw wychodzi na kursie a na egzaminie nie.
mala zmiana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 14:09   #795
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
no i za słabo trzymałyście kciuki dziewczyny:P

nie zdałam już na łuku, tak zwaliłam, że masakra, przejechałam przez linie, bo za wcześnie zaczęłam kręcić, nawet nie wiem kiedy znalazłam się poza łukiem...

ale stres tak mnie zżarł, że nawet sobie nie wyobrażacie... ściskało mnie w żołądku, było mi niedobrze, raz zimno raz gorąco, jak wyszłam już na plac, to aż się trzęsłam, no i jeszcze siku mi się chciało ze stresu chociaż byłam przed w łazience...

jestem strasznie na siebie zła, bo wiem, że potrafię ten łuk idealnie przejechać... tym bardziej jeszcze, że miałam godzinę jazdy w wordzie na placu i wychodziło mi bardzo dobrze...

ehhh... wiem, że może nie powinnam się dołować, bo podobno pierwszy raz jest najgorszy, ale jakoś nie mogę o tym nie myśleć i nie mam na nic ochoty;/
bardzo mi przykro.. eh najgorzej jak człowiek polegnie na tym co umie najlepiej ;/
(sama dzisiaj z resztą to zrobiłam - zgasł mi za pierwszym razem na górce chociaż górkę zawsze robiłam idealnie..)

Cytat:
Napisane przez lilavati007 Pokaż wiadomość
I ja też nie zdałam. Dziś pierwszy raz trzęsła mi się noga na sprzęgle, choć jak czekałam na swoją kolej to wydawało mi się, że mniej się stresuje. Łuk zaliczyłam. Na mieście jednak poległam Egzaminator kazał mi zaparkować. Zrobiłam to, wyszło dobrze, cofam. Kazał mi się zatrzymać i wrcać bo stwierdził, że nie ustąpiłam pierwszeństwa: tylko, że wyjeżdżałam na swój pas ruchu a na nim nikogo nie było, jechał tylko samochód na drugim pasie, a przecież zmieściłabym się na prawym. Jestem troche podłamana. To co prawda 3 raz, czyli nie jest tragicznie (choć nie jest też świetnie), ale już mam dosyć i najchętniej rzuciłabym to wszystko i zrezygnowała. Strasznie boje się, że będę próbować z 10 razy, a wtedy to będę już jednym wielkim psychicznym wrakiem.

nie załamuj się, podchodź kolejny raz i walcz, nie możesz się poddać
na pewno uda ci się kolejnym razem zdać


---
A ja chciałam napisać, że dzisiaj ZDAŁAM za pierwszym razem.
Łódź nie jest taka zła jak się o niej mówi

Jak pisałam wyżej - mój jedny błąd to to jedno zgaśnięcie na górce. Potem wszystko bezbłędnie przejchałam.
Miałam do pokazania : światła cofania, płyn hamulcowy.
Na mieście robiłam : parkowanie skośne przodem, zawracania w bramie po lewej. Zestaw najprostszy z możliwych... miałam super egzaminator
Zawracanie takie normalne na drodze też robiłam, 3x jechałam jednokierunkową, kilka razy po nakazach jazdy prawo/lewo, no i reszta rzeczy "standardowych".
Po mieście jeździłam 37 minut.

Bałam się strasznie ale jednak przyjazny egzaminator może naprawdę człowieka odstresować. Nie musiałam się przejmować amosferą w aucie tylko mogłam się skupić na drodze.

Jestem przeszczęśliwa
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2010-11-23 o 14:11
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 14:17   #796
mala zmiana
Rozeznanie
 
Avatar mala zmiana
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 829
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

No to nareszcie wesola wiadomosc. Ja tez uwazam ze retkinia nie jest taka zla, tylko trzeba miec oczy wkolo glowy. GRATULUJE EYO. wiem jakie to uczucie zdac za pierwszym razem
mala zmiana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 15:14   #797
anusiakk_kk
Zadomowienie
 
Avatar anusiakk_kk
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 134
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

gratki dla wszytskich co zdały !!
3 moich znajomych w tamtym tygodniu uwalilo są naprawde podłamani ;//
kumpel a to nie zatrzyał się na stopie, kolezanka nie wyjechala z placu ;/ a druga kumpela nie ustapila pierwszenstwa po raz 2

3mam kciuki po raz kolejny za wszystkich bo wiem ze naprawde jest ciezko
anusiakk_kk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 17:01   #798
Sweetheart86
Zakorzenienie
 
Avatar Sweetheart86
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 106 679
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Witajcie

Chciałabym się dołączyć do wątku, jeśli pozwolicie
Pierwszy egzamin miałam 14 lipca, nie zdałam Tak się zraziłam, że zrezygnowałam z prawka i nie zapisałam się na kolejny egzamin. Po czterech miesiącach coś we mnie w końcu drgnęło i pomaszerowałam do WORDU. Kolejna próba 6 grudnia. Już nie śpię po nocach, a na samą myśl o tym ze strachu ściska mnie w żołądku
__________________

Sweetheart86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 17:29   #799
melissa89
Wtajemniczenie
 
Avatar melissa89
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez lilavati007 Pokaż wiadomość
I ja też nie zdałam. Dziś pierwszy raz trzęsła mi się noga na sprzęgle, choć jak czekałam na swoją kolej to wydawało mi się, że mniej się stresuje. Łuk zaliczyłam. Na mieście jednak poległam Egzaminator kazał mi zaparkować. Zrobiłam to, wyszło dobrze, cofam. Kazał mi się zatrzymać i wrcać bo stwierdził, że nie ustąpiłam pierwszeństwa: tylko, że wyjeżdżałam na swój pas ruchu a na nim nikogo nie było, jechał tylko samochód na drugim pasie, a przecież zmieściłabym się na prawym. Jestem troche podłamana. To co prawda 3 raz, czyli nie jest tragicznie (choć nie jest też świetnie), ale już mam dosyć i najchętniej rzuciłabym to wszystko i zrezygnowała. Strasznie boje się, że będę próbować z 10 razy, a wtedy to będę już jednym wielkim psychicznym wrakiem.
mimo, że to był mój pierwszy raz to wiem, co czujesz i mam podobnie... robiłam to prawko bardziej dla przyjemności, nie jest mi potrzebne na gwałt i nie spodziewałabym się, że tyle stresu i nerwów się z tym wiąże... szczerze mówiąc mam już tego dosyć, zbrzydło mi to prawo jazdy

Cytat:
Napisane przez mala zmiana Pokaż wiadomość
O rany, bardzo, bardzo,bardzo mi przykro kochanaNie wiem czemu ludziom rekaw wychodzi na kursie a na egzaminie nie.
nie wiem... jak już to myślałam, że polegnę na czymś na mieście, ale nie na łuku...:/

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
bardzo mi przykro.. eh najgorzej jak człowiek polegnie na tym co umie najlepiej ;/
(sama dzisiaj z resztą to zrobiłam - zgasł mi za pierwszym razem na górce chociaż górkę zawsze robiłam idealnie..)


nie załamuj się, podchodź kolejny raz i walcz, nie możesz się poddać
na pewno uda ci się kolejnym razem zdać


---
A ja chciałam napisać, że dzisiaj ZDAŁAM za pierwszym razem.
Łódź nie jest taka zła jak się o niej mówi

Jak pisałam wyżej - mój jedny błąd to to jedno zgaśnięcie na górce. Potem wszystko bezbłędnie przejchałam.
Miałam do pokazania : światła cofania, płyn hamulcowy.
Na mieście robiłam : parkowanie skośne przodem, zawracania w bramie po lewej. Zestaw najprostszy z możliwych... miałam super egzaminator
Zawracanie takie normalne na drodze też robiłam, 3x jechałam jednokierunkową, kilka razy po nakazach jazdy prawo/lewo, no i reszta rzeczy "standardowych".
Po mieście jeździłam 37 minut.

Bałam się strasznie ale jednak przyjazny egzaminator może naprawdę człowieka odstresować. Nie musiałam się przejmować amosferą w aucie tylko mogłam się skupić na drodze.

Jestem przeszczęśliwa
dokładnie, to najbardziej się przeżywa, bo żebym nie umiała, to ok jakoś bym to zniosła, ale ja ten łuk potrafię naprawdę dobrze...

gratuluję Ci bardzo bardzo serdecznie naprawdę super, że Ci się udało i niech Ci się dobrze jeździ!
__________________
insta mam i ja

Edytowane przez melissa89
Czas edycji: 2010-11-23 o 17:30
melissa89 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-23, 17:38   #800
sorenta
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 239
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

melissa89 i lilavati007 bardzo mi przykro , ale najgorsze co teraz możecie zrobić to zrezygnować , przecież za duzo Was to kosztowało ,pieniedzy , stresu nerwów , żeby odpuscić Nie dajcie się i pokażcie na nast. egzaminie jak sie zdaje ! Zapisałyscie sie już na nast. termin ?
eyo gratuluje
Jak zwykle bywa normalny egzaminator , połowa sukcesu , bo odpada stres , przez który robi się błedy których nigdy sie nie robiło
sorenta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 18:30   #801
lilavati007
Wtajemniczenie
 
Avatar lilavati007
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 779
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
mimo, że to był mój pierwszy raz to wiem, co czujesz i mam podobnie... robiłam to prawko bardziej dla przyjemności, nie jest mi potrzebne na gwałt i nie spodziewałabym się, że tyle stresu i nerwów się z tym wiąże... szczerze mówiąc mam już tego dosyć, zbrzydło mi to prawo jazdy

nie wiem... jak już to myślałam, że polegnę na czymś na mieście, ale nie na łuku...:/
Mi ono się w sumie przyda, ale poradziłabym sobie bez niego. Gdybym wiedziała, że będzie to się tak ciągnąć to poczekałabym do przyszłych wakacji. Bo ciągłe jazdy, egzaminy odbijają się u mnie na szkole, a przydało by się bardziej skupić na maturze. Ale teraz już za późno, jak zaczęłam to musze to skończyć. Wkońcu włożyłam w to tyle pieniędzy, czasu, nerwów...
I rozumiem twój ból, bo też oblałam na łuku, a zawsze wychodził mi perfekcyjnie

Cytat:
Napisane przez sorenta Pokaż wiadomość
melissa89 i lilavati007 bardzo mi przykro , ale najgorsze co teraz możecie zrobić to zrezygnować , przecież za duzo Was to kosztowało ,pieniedzy , stresu nerwów , żeby odpuscić Nie dajcie się i pokażcie na nast. egzaminie jak sie zdaje ! Zapisałyscie sie już na nast. termin ?
eyo gratuluje
Jak zwykle bywa normalny egzaminator , połowa sukcesu , bo odpada stres , przez który robi się błedy których nigdy sie nie robiło
Dzięki za wsparcie. Mam nadzieje, że uda mi się zdać jak najszybciej. Zwłaszcza, że chciałabym się bardziej zająć maturą, ale ciągle albo stresuje się przed egzaminem, albo smuce po...
lilavati007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 19:51   #802
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
no i za słabo trzymałyście kciuki dziewczyny:P

nie zdałam już na łuku, tak zwaliłam, że masakra, przejechałam przez linie, bo za wcześnie zaczęłam kręcić, nawet nie wiem kiedy znalazłam się poza łukiem...
(...)
Szkoda, że aż tak się zdenerwowałaś, no ale niestety egzamin ma to do siebie, że często ze stresu robimy głupoty. Jak pamiętam jak ja się trzęsłam w tym samochodzie, szczególnie na łuku.
Następnym razem dasz rade
Cytat:
Napisane przez lilavati007 Pokaż wiadomość
I ja też nie zdałam. Dziś pierwszy raz trzęsła mi się noga na sprzęgle, choć jak czekałam na swoją kolej to wydawało mi się, że mniej się stresuje. Łuk zaliczyłam. Na mieście jednak poległam Egzaminator kazał mi zaparkować. Zrobiłam to, wyszło dobrze, cofam. Kazał mi się zatrzymać i wrcać bo stwierdził, że nie ustąpiłam pierwszeństwa: tylko, że wyjeżdżałam na swój pas ruchu a na nim nikogo nie było, jechał tylko samochód na drugim pasie, a przecież zmieściłabym się na prawym. Jestem troche podłamana. To co prawda 3 raz, czyli nie jest tragicznie (choć nie jest też świetnie), ale już mam dosyć i najchętniej rzuciłabym to wszystko i zrezygnowała. Strasznie boje się, że będę próbować z 10 razy, a wtedy to będę już jednym wielkim psychicznym wrakiem.
Co za... z tego egzaminatora Widać chciał się o coś przyczepić, to znalazł sobie głupi pretekst
Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
A ja chciałam napisać, że dzisiaj ZDAŁAM za pierwszym razem.
Łódź nie jest taka zła jak się o niej mówi

Jak pisałam wyżej - mój jedny błąd to to jedno zgaśnięcie na górce. Potem wszystko bezbłędnie przejchałam.
Miałam do pokazania : światła cofania, płyn hamulcowy.
Na mieście robiłam : parkowanie skośne przodem, zawracania w bramie po lewej. Zestaw najprostszy z możliwych... miałam super egzaminator
Zawracanie takie normalne na drodze też robiłam, 3x jechałam jednokierunkową, kilka razy po nakazach jazdy prawo/lewo, no i reszta rzeczy "standardowych".
Po mieście jeździłam 37 minut.

Bałam się strasznie ale jednak przyjazny egzaminator może naprawdę człowieka odstresować. Nie musiałam się przejmować amosferą w aucie tylko mogłam się skupić na drodze.

Jestem przeszczęśliwa
Gratulacje
Po samym mieście jeździłaś 37 minut czy cały egzamin tyle trwał?
Bo jak po samym mieście, to moja jazda po mieście musiała być strasznie krótka, bo trochę mi się zeszło zanim wymyśliłam jak w tej nowej corsie przestawia się lusterka (nigdy wcześniej taką nie jeździłam) i jak miałam górkę robić to była zajęta, więc też trochę postałam i jak miałam pokazać płyn hamulcowy, to jak otworzyłam maskę, to czekałam na egzaminatora, bo coś pisał na tej kartce. Ogólnie nie zerknęłam nawet na zegarek i nie miałam pojęcia która jest godzina do tego stopnia, że zdziwiłam się jak zobaczyłam o której się zaczął i skończył egzamin, bo gdyby tam nie było napisane, to bym nie wiedziała I może przez to wrażenie, że krótko jeździłam po mieście
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.

Edytowane przez mrytka
Czas edycji: 2010-11-23 o 19:58
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 19:55   #803
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

dziękuje wam dziewczyny i niech te które jeszcze nie zdały się nie poddają - bo po prostu trzeba wyczekać na swój szczęśliwy moment, mi się trafił od razu innym się trafi za drugim czy trzecim czy innym razem, nie ma reguły. Walczyć trzeba.

mrytka

cały egzamin trwał od 11:02 do 11:51
po samym mieście 37 minut

ja w ogóle jakby mnie ktoś w trakcie o czas spytal to bym chyba się tylko roześmiała ;P byłam w jakieś czasoprzestrzeni w której nie ogarniałam czasu... tylko po kierunku/drogach rozróżniałam gdzie jestem i czym bardziej zaczynam ten egzamin czy kończę

A wiecie co..
ja się na niego jako na niego ani razu nie spojrzałam na mieście
nie wiem kiedy co wypisywał... wiem że go słyszałam. Siedziałam tam, byłam ja, droga i jego polecenia. Nic więcej.
Gdyby nie to, że porozmawialiśmy na początku i na końcu to bym nie wiedziała jak wyglądał.
Ja naprawdę się na tej drodze skupiłam
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2010-11-23 o 23:13
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-23, 21:47   #804
karolinee1983
Zadomowienie
 
Avatar karolinee1983
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ol./Waw.
Wiadomości: 1 919
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez Sweetheart86 Pokaż wiadomość
Witajcie

Chciałabym się dołączyć do wątku, jeśli pozwolicie
Pierwszy egzamin miałam 14 lipca, nie zdałam Tak się zraziłam, że zrezygnowałam z prawka i nie zapisałam się na kolejny egzamin. Po czterech miesiącach coś we mnie w końcu drgnęło i pomaszerowałam do WORDU. Kolejna próba 6 grudnia. Już nie śpię po nocach, a na samą myśl o tym ze strachu ściska mnie w żołądku
I bardzo dobrze zrobiłaś. Każda porażka bardzo demotywuje, ale nie można się poddać. Tyle kasy i nerwów się straciło, to i trzeba sprawę do końca dociągnąć. Powodzenia!
__________________





MAJA 06.08.2011 r.



karolinee1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 12:16   #805
melissa89
Wtajemniczenie
 
Avatar melissa89
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez sorenta Pokaż wiadomość
melissa89 i lilavati007 bardzo mi przykro , ale najgorsze co teraz możecie zrobić to zrezygnować , przecież za duzo Was to kosztowało ,pieniedzy , stresu nerwów , żeby odpuscić Nie dajcie się i pokażcie na nast. egzaminie jak sie zdaje ! Zapisałyscie sie już na nast. termin ?
no niby tak, ale czasem brakuje już sił... tym bardziej, że u mnie cały kurs przebiegał z jakimiś " przygodami" ja się jeszcze nie zapisałam, nie wiem na kiedy... boję się, że śnieg już spadnie:P pierwszego terminu sobie za dobrze nie wybrałam akurat strasznie lało i wiało, natomiast dzień przed i po, pogoda normalna..;/ no ale tego nigdy nie przewidzisz...

Cytat:
Napisane przez lilavati007 Pokaż wiadomość
Mi ono się w sumie przyda, ale poradziłabym sobie bez niego. Gdybym wiedziała, że będzie to się tak ciągnąć to poczekałabym do przyszłych wakacji. Bo ciągłe jazdy, egzaminy odbijają się u mnie na szkole, a przydało by się bardziej skupić na maturze. Ale teraz już za późno, jak zaczęłam to musze to skończyć. Wkońcu włożyłam w to tyle pieniędzy, czasu, nerwów...
I rozumiem twój ból, bo też oblałam na łuku, a zawsze wychodził mi perfekcyjnie
no u mnie podobnie, z tymże ja powinnam się skupić na studiach, a dokładnie pracy licencjackiej, a to prawko tylko zaprząta mi głowę....

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
Szkoda, że aż tak się zdenerwowałaś, no ale niestety egzamin ma to do siebie, że często ze stresu robimy głupoty. Jak pamiętam jak ja się trzęsłam w tym samochodzie, szczególnie na łuku.
Następnym razem dasz rade
dziękuję za wsparcie ja też strasznie się trzęsłam... u mnie błąd był ewidentny, natomiast obserwowałam jak jakaś dziewczyna jechała po łuku do tyłu i mało jej brakowało a by zaczepiła o tyczkę, udało się jej jednak wybrnąć i dobrze przejechała, nie najeżdżając nawet na linię itd... egzaminator przerwał jej i stwierdził, że którymś tam kołem najechała na tyczkę, ja natomiast jestem pewna, że tego nie zrobiła, bo stałam akurat tak, że bardzo dobrze wszystko widziałam...
__________________
insta mam i ja
melissa89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 13:01   #806
mrytka
Wtajemniczenie
 
Avatar mrytka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 487
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość

mrytka

cały egzamin trwał od 11:02 do 11:51
po samym mieście 37 minut
To mój łącznie z placem trwał 36 minut.

Cytat:
Napisane przez melissa89 Pokaż wiadomość
dziękuję za wsparcie ja też strasznie się trzęsłam... u mnie błąd był ewidentny, natomiast obserwowałam jak jakaś dziewczyna jechała po łuku do tyłu i mało jej brakowało a by zaczepiła o tyczkę, udało się jej jednak wybrnąć i dobrze przejechała, nie najeżdżając nawet na linię itd... egzaminator przerwał jej i stwierdził, że którymś tam kołem najechała na tyczkę, ja natomiast jestem pewna, że tego nie zrobiła, bo stałam akurat tak, że bardzo dobrze wszystko widziałam...
Ja miałam wielkie szczęście, że mój egzaminator był miły, wyrozumiały, jego polecenia brzmiały głównie "o tutaj skręcimy w prawo", nie próbował mnie zmylić teksami typu "na najbliższym możliwym skrzyżowaniu..."
Ale bywa niestety tak jak Ty napisałaś, że egzaminatorzy "widzą" błąd, którego ewidentnie nie ma. Niestety trzeba mieć też trochę szczęścia i nie trafić na takiego co szuka dziury w całym
Ja sobie przed egzaminem wyobrażałam, że to normalna jazda, że mam tylko gdzieś podwieźć jakiegoś pana Wiem, że to głupie, ale mi to dużo pomogło, bo nim się nie stresowałam i jak wyjechałam na miasto, to byłam już spokojniejsza, bo wmawiałam sobie, że mnie nie obleje, co najwyżej tylko zwróci uwagę na jakiś błąd tak jak instruktor podczas każdej jazdy.
No i to wszystko mnie trochę rozluźniło i się udało, dlatego pamiętaj, że pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Przed egzaminem się jeszcze śmiałam z kolegą, że bez pozytywnego na kartce nie wysiadam i koniec, że w razie czego mnie będą musieli siła wyciągać
__________________
.

"Pragnienia łamią nam serce, męczą nas.
Pożądanie rujnuje nam życie.
Ale jeśli chodzi o pragnienia,
najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą."


.

Edytowane przez mrytka
Czas edycji: 2010-11-24 o 13:03
mrytka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 17:12   #807
mala zmiana
Rozeznanie
 
Avatar mala zmiana
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 829
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

No to musze sie pochwalic. Ja dzisiaj z 80 km zrobilam, najpierw do zdunskiej pojechalam a pozniej na uczelnie do lodzi. w lodzi oczywiscie sie zgubilam znaczy sie traktor jechal przedemna a ja zamiast jechac przy osi to jechalam za nim po prawej stronie, i tak sie wlwklam za nim prawie od wordu na retkini az do stopu przy salonie kia, az wreszcie z meza pomoca wyprzedzilam ten traktor. I widzialam dwa egzaminy - oba oblane
mala zmiana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 17:36   #808
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez mrytka Pokaż wiadomość
To mój łącznie z placem trwał 36 minut.


Ja miałam wielkie szczęście, że mój egzaminator był miły, wyrozumiały, jego polecenia brzmiały głównie "o tutaj skręcimy w prawo", nie próbował mnie zmylić teksami typu "na najbliższym możliwym skrzyżowaniu..."
Ale bywa niestety tak jak Ty napisałaś, że egzaminatorzy "widzą" błąd, którego ewidentnie nie ma. Niestety trzeba mieć też trochę szczęścia i nie trafić na takiego co szuka dziury w całym
Ja sobie przed egzaminem wyobrażałam, że to normalna jazda, że mam tylko gdzieś podwieźć jakiegoś pana Wiem, że to głupie, ale mi to dużo pomogło, bo nim się nie stresowałam i jak wyjechałam na miasto, to byłam już spokojniejsza, bo wmawiałam sobie, że mnie nie obleje, co najwyżej tylko zwróci uwagę na jakiś błąd tak jak instruktor podczas każdej jazdy.
No i to wszystko mnie trochę rozluźniło i się udało, dlatego pamiętaj, że pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Przed egzaminem się jeszcze śmiałam z kolegą, że bez pozytywnego na kartce nie wysiadam i koniec, że w razie czego mnie będą musieli siła wyciągać
mój by pewnie trwał krócej gdyby nie to, że jak zrobiłam wzniesienie to trochę sobie postaliśmy (on chyba rozmyślał co tu za trasę obrać ;d) i nie to, że ja po każdej częsci egzaminu sobie głęboko oddychałam
swoją drogą polecam sobie poodychać tak na maksa po każdej częsci, to pomaga (haha mózg się dotlenia to lepiej pracuje )

co do poleceń
mój nie stosował chwytów typu "jest zaraz zakaz skrętu w prawo a on do mnie "na najbliższym w prawo"", nie kombinował tylko jasno mówił co i jak. Głupot się nie czepiał - nogi "trzymał przy sobie", nie szukał okazji żeby mi zahamowac i kazac mi się przesiąść. Nie szukał na siłę powodu żeby się o coś doczepić.
Bardzo mi pomogło to, że on po prostu pozwolił mi jechać. Nie komentował, nie narzucał się. Traktował mnie jak kierowcę a nie kogoś kto tam przyszedł na ścięcie. Fajnie było czuć, że jak zdam to dlatego, że potrafię jeździć dobrze a że ja zawalę to z własnej winy a nie dlatego, że ktoś chciał mi zrobić na złość.

mala zmiana
gratuluję udanej jazdy
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 17:53   #809
jomic
Zakorzenienie
 
Avatar jomic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: mały biały domek
Wiadomości: 3 881
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
co do poleceń
mój nie stosował chwytów typu "jest zaraz zakaz skrętu w prawo a on do mnie "na najbliższym w prawo"", nie kombinował tylko jasno mówił co i jak.
mój też spokojnie mówił gdzie. Jak powiedział na skrzyżowaniu w prawo a te skrzyżowania takie uryte to pokazałam palcem i zapytałm tu? Potem sam mi coś palcem pokazał, i raz powiedział (nie mógł użyć nazwy ulicy - chociaż tę znałam) po zawróceniu w prawo (były 2 drogi), o taam gdzie ten samochód wyjeżdża i jeszcze mi pokazał dokładnie gdzie. Fajny, chociaż nie wyglądał
__________________

jomic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 18:14   #810
princeseczka
Zakorzenienie
 
Avatar princeseczka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6 733
Dot.: Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

ja nie lubię poleceń: "w pierwszym możliwym miejscu"
__________________
Adrianek
nic nie jest trudne dla tego kto kocha



Pobraliśmy się
princeseczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.